• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 23, nr 9 (1142).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 23, nr 9 (1142)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

DODATEK

DLA ROLNIKÓW

LLJ

R <

\z

O

LLJ

R <

sz

G o

Fi gro nowiny

Bezpłatny miesięcznikdla rolników | marzec 2014

STRONY C 17 - 20

Cenne rady dla hodowców

WTOREK 4 MARCA 2014 r.

cena 2,80 (8% VAT)

nowiny

RACIBORSKIE

Rok XXIII

LUDZIE TEJ ZIEMI 316

Przez życie

~ tanecznym Hlkrokiem

LU

R <

sz

o

G

Aquapark H2 Ostróg

Dla wszystkich czy dla bogatych?

W radzie miasta ścierają się skrajne opinie.

Nowy basen ma się bilansować czy służyć jak największej liczbie raciborzan? Nie po drodze jest w tej kwestii Tadeuszowi Wojnarowi z prezydentem Lenkiem i radnym Myśliwym.

AKTUALNOŚCI C 4

Prezydent żąda od wójta 6 mln

Miasto Racibórz wypuści z aglomeracji gmi­

nę Krzyżanowice jeśli ta zapłaci jej za nakłady poniesione na rozbudowę oczyszczlani ście­

ków, bo wcześniej miała się doń przyłączyć.

Stanowcza postawa ekipy prezydenta Lenka blokuje szanse na budowę kanalizacji u sąsia­

dów.

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 9 (1142)

Pietrowice chcą wprowadzić dwujęzyczne tablice na terenie gminy. Polskie i niemieckie napisy mają już miejscowości w gminach Rudnik i Krzanowice. Nie wszystkim się to podoba, ale poza komentarzami na forach internetowych, nikt nie pro­

testuje. W sąsiednim powiecie gliwickim polsko-niemieckie tablice były jednak wielokrotnie niszczone. Dla ich zwolenni­

ków to symboliczny powrót do nazw historycznych, dla prze­

ciwników niepotrzebne budzenie demonów i marnotrawienie publicznych pieniędzy. Zgodnie z polskim prawem dwujęzycz­

ne nazwy miejscowości mogą być wprowadzone w gminach, w których 20% ludności jest narodowości niemieckiej. W Pie­

trowicach Wielkich zadeklarowało ją wg GUS co najmniej 1,4 tys. osób na 7,2 tys. mieszkańców.

CZYTAJ WIĘCEJ NA STRONIE O 10 ____:_________________________ -_____ ________________>___ x______J

Pietraszy

LU

R <

\Z

O

G

Policja sprawdza

domy

PATROL H9

KŁOPOTY Z ZUS? ° 30

PODPOWIADAMY JAK JE ROZWIĄZAĆ

NIESPODZIANKI W SPARINGACH

Studzienna przegrała z juniorami, a IV-ligowa Unia poległa w starciu z Gołkowicami. Zesta­

wienie wyników z meczów towarzyskich przy­

gotował Artur Krzykała.

09

RTP UNIA PRZESTAJE

ISTNIEĆ

SPORT H32 - 33

TANIE PALIWO ° 30

GDZIE JE KUPIĆ?

KSIĄDZ ŁUKASZ ° 21

LIBOWSKI

PO CO JEST POST?

LU

R <

\Z

O

G

REKLAMA

ZAKUPY Z NIESPODZIANKA' KASUJ PARAGONY, |,allrha

WYGRYWAJ NAGRODY! ..M Bl 1

Szczegóły akcji na stronie 5. RACIBÓRZ

Gimnazjaliści pomagają Ukrainie

Szkołę łączą bliskie kontakty z ukraińskimi kolegami. De­

legacja uczniów i nauczycieli przebywała w kraju targa­

nym tragicznymi wydarze­

niami. W G3 zorganizowano akcję pomocową dla poszko­

dowanych na Majdanie.

AKTUALNOŚCI 38

AKCJA EDUKACYJNA

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ ZWmaLNIJ 5I[I

Młodym dorosłym coraz trudniej dostać pracę i usamodzielnić się. Pozostają dłużej niż zwykle przy rodzicach. Pomóżmy im się usamodzielnić. Co tydzień na tamach naszej gazety pubłikujemy teksty edukacyjne na ten temat.

Czytaj wewnątrz numeru. Usamodzielnij się!

D

Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej NBP Narodowy Bank Polski

(2)

Piórem naczelnego

Robi interesy w całym kraju, a w powiecie nikt z władz nie pytał go o współpracę

Brzoska: jestem gotów pomóc

Mariusz Weidner

Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

Ledwie minął luty, a wskoczyłem na rower i urządziłem sobie nie­

dzielną przejażdżkę. Bardzo lu­

bię swoje dwa kółka, kiedy tylko mogę to przesiadam się nanie z samochodu. Trochę ten mój ro­

wer wysłużony, kupiony jeszcze za kawalera. Co roku konser­

wuję własnym sumptem i jakoś się trzyma. Późną jesienią, gdy odstawiałem go na zimowy od­

poczynek, nie sądziłem, że po­

trwa on tak krótko. I tak mam wrażenie, że sięgam po rower jako jeden z ostatnich, bo ścież­

ki po wałach widziałem zapeł­

nione już przed tygodniem, a to był jeszcze luty. Pamiętam jak w przedszkolu popularny był wier­

szyk, że jak idzie luty to trzeba podkuć buty. A w marcu jest jak w garncu. Będzie trzeba wymy­

ślić nowe przysłowia, bo aurę mamy iście hiszpańską. Ciepło i słonecznie. Może sprowadzili ją na nasz teren budowniczy Zbior­

nika Racibórz, którzy przybyli z Madrytu? Widać ich w okolicach Rafako jak zmieniają krajobraz.

Tamtędy trochę pojeździłem.

Prócz mnie był starszy mężczy­

zna z wesołym kundlem, jacyś zapaleni wędkarze i paru space­

rowiczów. Za kilka lat ta okolica zmieni się nie do poznania. Tym bardziej warto chłonąć piękne widoki, nadal nieskażonej przy­

rody. Szczególnie podobają mi się obrazy skąpane w subtelnym słońcu, oblane mleczną poświa­

tą ustępującej mgły. Choć to tyl­

ko pola uprawne, z tęsknotą oczekujące rolników, to wraże­

nie jest porównywalne z wizytą w galerii sztuki.

Znany biznesmen pochodzący z Raci- borszczyzny, twórca konkurencji dla Poczty Polskiej - firmy InPost, rozmawiał telefonicz ­ nie z szefem komisji rozwoju rady powiatu Leonardem Malchar- czykiem. Oto zapis tej rozmowy.

- Jak pana zdaniem po­

winien wyglądać model współpracy samorządu z inwestorem? Czy urzęd­

nik kompleksowo opieku­

jący się biznesmenem to dobre rozwiązanie? Ktoś kto „chwyci za rękę i po­

prowadzi”?

- Absolutnie ktoś taki jest potrzebny. Samorządy powinny podchodzić do potencjalnych, jak i już funkcjonujących w gmi­

nach inwestorów tak jak duże firmy podchodzą do strategicznych klientów.

Tak jak u nas gdy obsługu­

je się merlin.pl, telekomu­

nikację albo T-Mobile to wyznaczam do nich dedy­

kowanego tej firmie opieku­

na z działu sprzedaży lub z działu operacyjnego. Pełni on rolę pierwszego kontak­

tu, załatwia wiele spraw bieżących, od reklamacji po negocjacje. Nie zostawiam żadnego kontraktu same­

mu sobie. Jeśli w samorzą­

dzie tak zarządza się swymi potencjalnymi klientami i tymi, którzy już tu są i pła-

Rafał Brzoska

cą podatki oraz dają miejsca pracy to jest to dostrzegane przez przedsiębiorców.

- Narzeka pan często na biurokrację. Czy to pro­

blem także na szczeblu lo­

kalnym?

- Niestety, to trudność na każdym szczeblu władzy.

Otworzyliśmy pod Krako­

wem fabrykę, w gminie Zabierzów, prężnie rozwi­

jającym się samorządzie.

Mimo to procedura wy­

dania różnego rodzaju po­

zwoleń dłużyła się, sąsiedzi inwestycji torpedowali jej rozpoczęcie. Biurokracja to powszechne zjawisko.

Wywołuje frustracje przed­

siębiorców, naraża ich na dodatkowe koszty i znie­

chęca w ogóle do współ­

pracy z daną gminą. Wtedy

inwestor idzie gdzie indziej.

Bardzo dużo zależy od po­

dejścia samorządów do kontaktów z biznesem.

- Czym kieruje się inwe­

stor na etapie podejmo­

wania decyzji biznesowej?

Czy można byłoby prowa­

dzić pański biznes w Raci­

borzu?

- To zależy o jakiego ro­

dzaju inwestycji mówimy.

Gdybyśmy wzięli za przy­

kład lokalizację nowej fabryki paczkomatów to istotnych jest parę elemen­

tów. Najważniejszym nie jest to, czy jest teren gdzie ma powstać farbyka i czy jest on uzbrojony, dobrze przygotowany. Ważniejsze jest według mnie, kto bę­

dzie tam pracował. Chodzi o wykwalifikowaną kadrę.

Znam doskonale Raciborsz- czyznę i wiem, że byłby z tym problem. Fachowcy pracują za granicą, wyjeż­

dżają do pracy do Niemiec, Austrii i Holandii. Brak do­

brych pracowników to po­

ważna bariera.

- A co poza niestabilną sytuacją na rynku zatrud­

nienia uważa pan jeszcze za ważne w powiecie raci­

borskim, w przyciągnięciu inwestora?

- Istotna jest przyjazna poli­

tyka dla nowych inwestycji ze strony lokalnych władz.

Wiele gmin wydziela teraz grunty inwestycyjne, uzbra­

ja w media i dzieli na parce­

le. Te działania przyciągną tam biznes. Ważny jest też

czas. Dla inwestora często to najważniejszy czynnik.

Halę produkcyjną stawia się już w 3 miesiące ale pro­

cedura inwestycyjna potrafi zabrać nawet 2 lata.

- Czy pańskim zdaniem raciborskie gminy są w sta­

nie zwrócić uwagę jakiegoś poważnego inwestora? Czy raczej nie ma sensu o kogoś takiego zabiegać bo i tak wybierze większy ośrodek niż Racibórz z powiatem?

- Położenie Raciborza jest atrakcyjne. Bliskość granicy stanowi atut. W miarę szyb­

ko można stąd dojechać do autostrad A1 i A4, więc lo­

gistycznie też jest nieźle.

Trzeba się starać. Odwołam się tu do przykładu podkra­

kowskiej gminy Niepołomi­

ce. W Małopolsce to teraz lider pod względem przy­

ciągania nowych inwesto­

rów. Dotąd utrzymywali się z rolnictwa, nikt o nich nie wiedział a nagle stali się obszarem inwestycyjnym z dużą dynamiką rozwoju. To może być wzór dla Racibo­

rza.

- Co powinny robić samo­

rządy by pójść tą drogą i osiągnąć sukces Niepoło­

mic?

- Nie mam tu gotowej re­

cepty, bo nigdy nie byłem samorządowcem i nie znam ich technik działa­

nia. Starałbym się na miej­

scu urzędników podpatrzyć tych, którym się udało. Ta­

kich Niepołomic w Polsce, czy poza nią, jest więcej.

Nie ma sensu tracić pienię­

dzy na wymyślanie nowej drogi jeśli komuś udało się dojść do sukcesu tą, która istnieje.

- Co pan sądzi o idei utwo­

rzenia klubu ludzi sukcesu, biznesmenów wywodzą­

cych się z Raciborszczyzny, którzy wspólnie pomogliby tutejszym władzom wymy­

ślić strategię rozwoju go­

spodarczego?

- Wspieranie takich inicja­

tyw jest potrzebne. Ludzie związani z Raciborzem za­

wsze będą mu dobrze ży­

czyć i z pewnością chętnie pomogą. Ja na pewno, bo wiele zawdzięczam szkole, którą tu skończyłem, liceum Kasprowicza.

- Jakich cech potrzebuje lo­

kalny lider, prezydent, wójt czy starosta aby sprostać wyzwaniu przyciągnięcia inwestora do swej gminy czy powiatu?

- Te wymagania nie są ni­

czym nadzwyczajnym.

Musi być odważny i pozbyć się nabytych przez lata na­

wyków. Tę odwagę musi ukierunkować na osiąnię- cie celu, którym jest rozwój obszaru, którym zarządza.

- Czy kojarzy pan kogokol­

wiek z powiatu raciborskie­

go, kto rozmawiał z panem na temat inwestycji InPost w Racibórz?

- Nikt nigdy nie prowadził ze mną rozmów na ten te­

mat.

ma.w

Bilety kolejowe z automatu

Stowarzyszenie Śląski Ruch na Rzecz Rozwoju Kolei sta­

ra się o biletomat na dworcu kolejowym w Raciborzu.

Usprawni sprzedaż biletów i zapewni możliwość ich kup­

na gdy kasa jest zamknięta. Petycja w tej sprawie zostanie przesłana do Zarządu Kolei Śląskich. Petycja znajduje się pod adresem internetowym: http://www.petycje.pl/pety- cja/10307/zainstalowanie_biletomatu_kolei_%C5%9Als- skich_na_dworcu_w_raciborzu.html.

Rafako ma czas do kwietnia Tauron przedłużył termin związania ofertą na wykonanie bloku w Elektrowni Jaworz­

no do końca kwietnia. Paweł Mortas prezes Rafako informuje, że strukturę finansową i organizacyjną realizacji projektu Jaworzno w znacznym stopniu już uzgodniono. Spółka negocjuje porozumienie z Siemensem jako partnerem technologicznym.

Targi pracy na Zamku

Agencja z siedzibą na Zamku Piastowskim przed­

stawiła zarządowi powiatu plan działań na ten rok.

Trzy przedsięwzięcia mają charakter promocyjny dla rynku pracy. W marcu odbędzie się tu konfe­

rencja dla pracodawców. Na maj zaplanowano drugą edycję targów pracy, imprezy o dużej fre­

kwencji przed rokiem. Jesienią Zamek włączy się w Światowy Tydzień Przedsiębiorczości.

REKLAMA

TARTAK EUROCLAS

OFERUJEMY:

Więźba dachowa

Łaty, deski, krawędziaki

Boazeria, podbitka, podłogi

Wyroby hutnicze

Impregnacja

ciśnieniowo-próżniowa

Płyta OSB I MFP

salon meblowy studio kuchni

CZYŻOWICE

ul. Nowa 28a(strefa przemysłowa)

tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl euroclas@wb.pl

SPRZEDAŻ

drewna

kominkowego . i opałowego *

rciild

^olish-

Łmohirujof the futurę premiombrand

Najtańszy elektroniczny e-papieros 69zł

RACIBÓRZ,

ul.

Opawska

21, tel. 32/

415 55 55 facebook.com/TrafikaRaciborz • www.trafika-raciborz.pl

POŻYCZKI CHWILÓWKI

PRYWATNE

BEZ SPRAWDZANIA BAZ RÓWNIEŻ Z KOMORNIKIEM

tel. 508272057

BE1MO

wypożyczalnia samochodów

tel. 600 940381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl

www.bp-serwis.pl

Kserokopiarki

I papier i mat. eksploatacyjne I naprawy, remonty, konserwacje Idrukarki i skanery sieciowe, instalacje

PYTAJ O PROMOCJE!

bp

RACIBÓRZ, ul. Głubczycka 12

© 414 91 96, 605 219 444, 800 124

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 4 marca 2014 r.

aktualności 3

Ciężarówki ze stalą i cementem rozjadą drogi lokalne. Do tego dołączy 10 tys. betoniarek.

Budowa zbiornika przypomina start samolotu

Jeszcze przez parę miesięcy nie będzie widać znaczących po ­ stępów inwestycji w ochronę prze ­ ciwpowodziową Raciborza i miast z dorzecza Odry.

Przed tygodniem pisaliśmy o realnym scenariuszu ocale­

nia miejscowych dróg przed transportem materiałów do budowy zapory Zbiornika Racibórz. Jednak to tylko część materiałów budow­

lanych potrzebnych inwe­

stycji. Pozostaje problem z dowiezieniem cementu lub gotowego betonu, co już musi odbyć się drogami publiczny­

mi. Którymi konkretnie? Nie wiadomo. - Jeszcze nie ma planu ruchu bo wciąż nie określono źródeł dostaw. To

mogą być Czechy, mogą być Kielce. Dwa różne kierunki.

Sprawa jest w toku - infor­

muje Augustyn Bąbała szef biura wdrażania projektu w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej. Przy­

pomina, że „rozegrać taką budowę, zorganizować to wszystko nie jest łatwo”.

Betonu potrzebnego do wzniesienia budowli przele- wowo-spustowej wyjdzie ok.

55 tys. m sześc. Przewiezie go 10 tys. dużych betoniarek. - Zbiornik ma 26 km kw, dróg dojazdu jest ileś. Nie ma się co oszukiwać. Uciążliwości będą - zastrzega Bąbała.

Według inżynierów nad­

zorujących prace, budowa tego typu musi oddziaływać na środowisko. Na zarzuty, że nie widać postępu prac odpowiadają koniecznością dopełnienia procedur: za­

kontraktowania wszystkich materiałów budowlanych i firm - podwykonawców.

- Tego się nie da zrobić w tydzień. Obecnie trwa etap robót przygotowawczych, daleko jeszcze do budowy

wałów i zapory. To jest mało atrakcyjne wizualnie i jesz­

cze przez wiele miesięcy nie będzie widać postępu gdzie zobaczymy ukształtowany wał o długości pół kilometra - tłumaczą przedstawiciele firmy Arup, głównego inży­

niera kontraktu.

Porównują budowę do star­

tu samolotu. Wpierw powoli się wznosi, dopero potem na­

biera prędkości i leci w górę.

Budowa zbiornika jest teraz na etapie wznoszącego się sa­

molotu.

Pojawiły się plotki, że wały zbiornika powstaną z kru­

szywa pochodzącego z poko­

palnianych hałd. W RZGW uspokajają, że będzie to wy­

łącznie kruszywo dopuszczo­

ne przez inżyniera kontraktu.

Przejdzie wcześniej badania i zyska pozytywne atesty.

Zmieszane z innym nada się do wbudowania w korpus zapory zbiornika. Wtedy nie trzeba będzie jeździć z blisko 8 mln ton kruszywa po dro­

gach publicznych, bo hałda znajduje się w czaszy zbior­

nika. - Odczuwamy strach

Od strony Studziennej i Sudołu na terenie budowy Zbiornika Racibórz powstała droga technologiczna

przed transportem kruszyw drogami publicznymi. Jeśli to wjedzie na drogi, to już nic więcej nimi nie przejedzie.

Układ drogowy Raciborza się zapcha, bo na 1000 ton potrzeba 500 kursów, a prze­

cież mówimy o milionach

ton - podkreśla dyrektor biu­

ra wdrażania projektu.

- To jest trudny logistycz­

nie projekt. Możemy tylko przeprosić mieszkańców, że będzie większy ruch. Bank Światowy kontroluje aspek­

ty społeczno-środowiskowe

i wymaga od RZGW stosow­

nych porozumień w spra­

wie np. hałasu przy budowie Zbiornika. Pewne niedo­

godności będą ale wszelkie zniszczenia zostaną napra­

wione - zapewnia Augustyn

Bąbała. (ma.w)

Dyrektor Rudnik odrzucił ofertę NFZ. Ten zalega szpitalowi już 8 mln zł.

FUNDUSZU, NIE DARUJĘ CI TEJ KWOTY

Po raz pierwszy w sądzie możezakończyć się sprawa nierozliczonych świadczeń, za które z płatnościami zalega raciborskiemu szpi­ talowi NFZ.

Proponowana ugoda opie­

wa na połowę z 3,4 mln zł, tyle bowiem powinien jeszcze zapłacić fundusz.

Podobnie, jak część innych dyrektorów, również szef ra­

ciborskiej lecznicy Ryszard Rudnik nie przyjął niesatys- fakcjonującej go propozycji funduszu.

Plan finansowy za minio­

ny rok, w wysokości 57,1 mln zł został przekroczony, gdyż udzielone w szpitalu świadczenia medyczne wy­

niosły 60,5 mln zł. Obecnie nierozliczone jest jeszcze tylko leczenie szpitalne, któ­

re z planowanych 37 mln zł, wzrosło do prawie 40,5 mln złotych.

Szpital podpisał już ugody z NFZ na świadczenia am­

bulatoryjne specjalistyczne, programy lekowe, programy zdrowotne oraz na leczenie szpitalne - chemioterapię.

Wnosząc pozew do sądu

dyrektor Ryszard Rudnik rozważa także możliwość

REKLAMA

NIERUCHOMOŚCI

H9

MK /■/

ul.

Nowa

1/1 47-400

Racibórz

Tel. 32 415 74 02

www.nieruchomosci-topmk.pl Więcej na str. 27

odzyskania należności za okres ostatnich trzech lat.

Kwota zaległości funduszu wobec raciborskiego szpi­

tala urosła już do ok. 8 mln zł. Dyrektor ma nadzieję, na odzyskanie zaległych pienię­

dzy. - Istnieje możliwość, że fundusz zaproponuje jeszcze korzystniejszą ugodę, która będziemy w stanie podpisać.

Jestem skłonny zrezygnować z z części zapłaty, aby się nie pakować w długą drogę sądo­

wą - przyznaje. Przekonuje jednak, że nie można zosta­

wiać tak dużych kwot nie­

rozliczonych, szczególnie że w drodze sądowej można

odzyskać nawet 90 proc. na­

leżności.

W ubiegłym roku naj­

większe nadwykonania w szpitalu miały obie interny, neurologia, choroby zakaź­

ne, pediatria i rozliczona już chemioterpia.

W 2014 r. kończą się wszystkie kontrakty szpitala z NFZ, poza rozstrzygniętą umową dotyczącą ratownic­

twa medycznego, która obo­

wiązywać będzie w latach 2014-2018.

- W trakcie roku czekają nas postępowania konkur­

sowe na wszystkie zakresy:

opieka ambulatoryjna, pro­

gramy lekowe, lecznictwo szpitalne. W nowym roz­

porządzeniu prezesa NFZ szczególny nacisk kładzie się na jakość usług medycznych, a więc to co budujemy od wielu lat, w oparciu o certyfi­

katy ISO, system zarządzania jakością i akredytację - doda- je dyrektor przekonany, że ustawi to raciborski szpital na lepszej pozycji przy kon­

traktowaniu świadczeń.

(ewa)

REKLAMA

ZAKUPY

Z

NIESPODZIANKĄ

KASUJ PARAGONY, WYGRYWAJ NAGRODY!

1. Kupuj w sklepach Galerii w dniach 1-8 marca i zachowuj paragony!

2. Zgłoś się do Punktu Obsługi Konkursu 8 marca w godz. 12:00-18:00.

3. Kasuj paragony i wygrywaj wiosenne nagrody! 8 marca

W akcji promocyjnej biorą udział maksymalnie 3 paragony o łącznej kwocie min. 1OO zł. Szczegółowy regulamin będzie dostępny w Punkcie Obsługi Konkursu w Galerii Auchan w Raciborzu.

BYTOM YES Suchan

(4)

Przewodniczący Wojnar skrytko- wał poglądy pre ­ zydenta Lenka i radnego Myśliwe­

go dyskutujących na sesji o cenni ­ ku aquaparku.

Rada miasta 26 lutego upoważniła prezydenta Lenka do decydowania o wysokości cen za korzy­

stanie z krytej pływalni.

Na sesji Robert Myśliwy przestrzegał włodarza, by ten nie ulegał presji dosto­

sowywania poziomu opłat do wyniku ekonomiczne­

go, bo przecież „wszyscy raciborzanie dołożyli się do

inwestycji”. Kryterium, wg Myśliwego, powinna być powszechność w dostępie do obiektu, a wysokie ceny

radnych było za

13

tym, by prezydent miasta osobiście

decydował o cenach w aquaparku; 4 rajców głosowało

przeciw, 2 się wstrzymało

ją ograniczą. - Ja zwalniam pana z presji opłacalności inwestycji - oznajmił pod­

czas obrad radny Myśliwy.

Mirosław Lenk oznajmił,

że presję wytrzyma, a w ustalaniu cennika będzie się kierował zasadą „dostęp­

ność ponad ekonomikę”.

Był wdzięczny Myśliwe­

mu za wystąpienie na sesji, oraz z imienia i nazwiska przedstawienie poglądów, których w internecie jest na temat cen w aquaparku dużo, ale anonimowych.

Dziękował też Tomaszo­

wi Kusemu (PiS) za wska­

zówki przekazane dwa dni wcześniej na posiedzeniu komisji budżetu. Kusy wy­

liczył tam, że rodzinny wy­

jazd do aquaparku Nautica w Gorzycach będzie tańszy niż wizyta w H2Ostróg.

Postulowane przez Lenka i Myśliwego tezy o dopaso­

waniu cen do portfeli raci­

borzan nie spodobały się przewodniczącemu rady.

Tadeusz Wojnar przypo­

mniał, że wcześniej opo­

zycja podnosiła kwestie

Przewodniczący Wojnar porównał samorządowców z Matrixem. To świat

opłacalności przedsięwzię­

cia, a koalicja starała się by aquapark „spiąć” finan­

sowo. - Tymczasem dzi­

siejsza dyskusja dotyczy dopłacania do aquaparku nie wiadomo ile. To jakieś nieporozumienie. Gdzie od­

powiedzialność za finanse

publiczne? W co inwestuje­

my, za ile, jaki jest w ogóle rachunek ekonomiczny?

Przy tym co mówicie Ma- trix wysiada - oznajmił Woj­

nar. Mirosław Lenk odparł wtedy, że szef rady wyciąga daleko idące wnioski.

(ma.w)

wykreowany w filmie fantastycznym.

LENK:

Myśliwy powiedział to, o czym myśli wielu raciborzan

Bilansowanie działalności aquaparku to niemądra tendencja zarysowana jakiś czas temu. Nikt nie może mnie zwolnić z bilansowania tego przedsięwzięcia. Przy najlepszej woli pan Robert mnie z tego zwolnić nie może. Musimy dążyć do tego, w miarę możliwości. To nie jest park, szkoła czy przedszkole.

Te funkcje trudno jest zbilansować z natury, jako nieprzyno- szące przychodów, tak aquapark je przynosi. Spróbujemy te dwie rzeczy - funkcję publiczną i komercyjną - połączyć. Nie chcę ograniczać dostępu do aquaparku cenami. Jeśli przyj- miemy zbyt wysoki próg cenowy, to ograniczymy niektórym dostęp do tej funkcji w mieście. Wysokie ceny to mniejsza frekwencja, a to oznacza mniejsze przychody, tak jak w han­

dlu. Nikt ze mnie nie może zdjąć presji wyniku finansowego.

Mam świadomość, że jestem z tego od dawna rozliczany.

W skrócie

„Rodzina+” powiększyła się

Magistrat rozszerzył limit wiekowy dla uczestników programu „Rodzina+”. Korzy­

stać mogą z nich rodziny minium pięcio­

osobowe - rodzice i troje dzieci. W instytu­

cjach miejskich (m.in. OSiR, RCK) dostają rabaty rzędu 50% na bilety wstępu. Od początku tego roku zniżki obejmują dzieci i młodzież w wieku do 25 lat (uczniowie i studenci studiów dziennych). Pod koniec stycznia ten limit podwyższono z obowią­

zujących wcześniej 18 lat. Aktualnie magi­

strat wydał ponad pół tysiąca kart „Rodzi- na+”.

Druga pod względem frekwencji była pol­

ska komedia „Wkręceni”, a za nią druga część „Hobbita”. - Sukces Jacka Stronga zaskoczył mnie pozytywnie - przyznaje Krystian Haas kierujący kinem Bałtyk. Z optymizmem podchodzi do kolejnej rodzi­

mej produkcji jaką pokaże kino. Od 7 marca będzie wyświetlać premierowo „Kamienie na szaniec”.

Zamkowa już w remoncie, mieszkańcy Ostroga są niezadowoleni

Naprawę zaczęli od psucia

Jack Strong - nr 1 po dwóch miesiącach w kinie Bałtyk

Film Władysława Pasikowskiego o pułkow­

niku Kuklińskim zgromadził w Raciborzu sporą widownię. Obejrzało go tu ponad 1,3 tys. widzów. To najlepszy wynik od 1 stycznia.

Z Mariańską na ryzyko

Chociaż remont ulicy Mariańskiej w Ra­

ciborzu nie dostał dofinansowania z Pro­

gramu Odbudowy Dróg Lokalnych na tzw.

schetynówki, to prezydent Lenk zapowia­

da realizację tego zadania. - Zaryzykuję, bo wszystkie znaki na niebie wskazują, że środki będą. Województwo dostanie do­

datkowe 50 mln zł i powinniśmy dostać nasze dofinansowanie - mówi włodarz.

Opiera swą wiedzę na rozmowach z urzęd­

nikami wojewody.

Remont ulicy wystartował od strony aquaparku i będzie postępował w kierunku uli­

cy Morawskiej. Magistrat nie chciał zablokować dostępu do firm Trawińskiego i Pochwały oraz Omanu. Pierwsi na tej de­

cyzji ucierpieli mieszkańcy tzw.

niskiego Ostroga.

- Musiałem ich przeprosić, bo trzeba było udrożnić ulicę Brzo-

zową na odcinku do Opolskiej gdzie pojawiły się zniszczenia.

Musieliśmy puścić ciężki sprzęt ulicą gruntową, co ma swoje konsekwencje. Te straty trze­

ba wliczyć w koszty inwesty­

cji - powiedział na posesyjnej konferencji prasowej Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.

Urząd planował na czas prac remontowych transport przez

parking Omanu, ale jego wła­

ściciel nie wyraził na to zgody.

W związku z tym trasa prze­

jazdu z placu budowy będzie wiodła w kierunku siedziby firmy Budinwest, następnie ul.

Opolską do Morawskiej. - Nie będziemy wjeżdżali w osiedla - zaznaczył M. Lenk. Zniszczone odcinki dróg magistrat obiecuje

odtworzyć. (m)

Adam Hrebeniak dostał odpowiedź z urzędu

Przed tygodniem w rubryce

„Moim zdaniem” Adam Hre- beniak pisał, że Racibórz po­

winien wykorzystywać nowe technologie informatyczne by przekształcić się w nowocze­

sny ośrodek. Autor zauważył, że w strategii rozwoju Raci­

borza wyznaczono taki cel,

ale w budżecie na 2014 rok nie widać środków na jego realizację. Z urzędu miasta przyszła odpowiedź, że trwa­

ją tam prace nad dokumen­

tem operacyjnym do strategii gdzie rozpisane zostaną „kon­

kretne zadania w zakresie szeroko rozumianych techno-

logii informatycznych”. Samo­

rząd województwa śląskiego w swoich planach również przewidział szerokopasmową infrastrukturę internetową.

Powstanie sieć, która dotrze do Raciborza. Pełną treść li­

stu z magistratu publikujemy w portalu nowiny.pl. red.

REKLAMA

WĘGIEL

KRUSZYWA

W marcu najniższe ceny węgla

- unmni i CI/łAnOPAłll bKŁAU UrALU LUBOMIA - GRABÓWKA CZAJKA

UL. BORDYNOWSKA 2A www transport-czajka.pl

tel. 32 451 60 91 • 602 183 587

Dom przyjęć

BEST AUTO

WYPOŻYCZALNIA

SAMOCHODÓW

!Vctviia w Nędzy

POMOC

DROGOWA

- pomoc drogowa w kraju i za granicą - sprowadzanie samochodów z zagranicy - załatwianie formalności związanych

z rejestracją

www.bestauto24h.pl

Nędza, ul. Akacjowa 3

505 57 43 64

Organizacja przyjęć okolicznościowych

WteOne terminy

komunie maj 2014

Duży obiekt rekreacyjny, dwupoziomowy lokak

Nędza, ul. Sportowa 13

TEL

. 2 083 464, 324102028

.s

o

O

■>

o B:

£ B:

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 4 marca 2014 r.

aktualności 5

STAROSTA DOCHOWA TAJEMNICY

Pielęgniarki z raciborskie­ goszpitalawciąż czekają na postępw sporze zbiorowym, w jakim sąz dyrekcją. Żądają podwyżek płac. Mediatorem jest starosta raciborski.

Sprawdzaon czy w oko­

licznychlecznicach zarobki pielęgniarek są wyższe.

Wiedzę o wypłatach pielę­

gniarek i położnych starosta stale poszerza, ale nie posiadł jej jeszcze w całości. - Sąsied­

nie samorządy nie chcą poda­

wać takich informacji, proszą by ich nie upubliczniać. Do­

stanę je, ale nie powiem kto gdzie ile zarabia - zastrzega Adam Hajduk. Informuje, że większość danych już zebrał.

Kiedy zbierze komplet, wróci do rozmów z pielęgniarkami i dyrektorem. - Trzeba zoba­

czyć czy jest u nas rzeczywi­

ście tak źle. Kiedy żądający podwyżek zobaczą, że u nas wcale nie jest gorzej niż gdzie indziej to podejdą do sytuacji ze zrozumieniem - wyjaśnia samorządowiec. Hajduk pod­

kreśla, że nie można zmu­

szać dyrektora Rudnika do działań na szkodę szpitala.

Ten, na ostatniej konferen­

cji prasowej przekazał, że

„podwyżek nie da, bo jest odpowiedzialny” i w sytuacji deficytu w budżecie placów­

ki o wzroście płac nie może być mowy. Starosta Hajduk rozumie te tłumaczenia. - Co roku szpital jest pod kreską.

Gdyby tylko NFZ płacił za to, co placówka wykonuje, za normalną robotę, to nie byłoby żadnych problemów.

A tak trzeba rezygnować z kilku milionów należych pie­

niędzy - żałuje szef zarządu powiatu.

Samorząd nadal doma­

ga się zwrotu części wyna­

grodzenia jakie pobrał szef szpitala. Jego zarobki miały przekroczyć limity narzuco­

ne przepisami tzw. ustawy kominowej. Ryszard Rud­

nik, opierając się na opiniach prawników, nie zamierza zwrócić pieniędzy i twier­

dzi, że co miał oddać to już oddał. Spór rozstrzygnie sąd.

W marcu zaplanowano spo­

tkanie prawników reprezen­

tujących dyrektora szpitala Ryszarda Rudnika i starosty raciborskiego Adama Hajdu­

ka. - Ta sprawa musi oprzeć się o sąd. Tu nie chodzi o to, że ktoś się na kogoś obraził tylko o przestrzeganie prawa.

Ono jest niespójne, dziurawe - tak starosta tłumaczył decy­

zję o zwróceniu się do sądu o rozstrzygnięcie. Podkreśla, że ten kto przegra, poniesie koszty sądowe. - Ktoś powie, że to nasz dyrektor i powi­

nien nas słuchać, ale szanuj­

my się. Jeśli pan Rudnik ma wątpliwości, to ma prawo skorzystać z drogi prawnej - podsumowuje włodarz po­

wiatu. ma.w

Mamy gazele a potrzebujemy tygrysów

Szef komisjibudżetu w ra­

dzie miastagościł ostatnio we wrocławskiej agencji rozwoju gdzie poznał me­

tody działaniatzw. Brygad Tygrysa. To urzędnicy od­ powiedzialni za pozyski­ wanie inwestorów. Man- dryszchciałby taką ekipę stworzyć w raciborskim magistracie.

Przewodniczący komisji opowiedział o wrażeniach z wizyty we Wrocławiu na luto­

wej sesji w urzędzie. Pomysł ze specjalną komórką, zaj­

mującą się pozyskiwaniem i pomocą inwestorom, Man- drysz zgłosił po raz pierwszy wiosną zeszłego roku. Nama­

wiał włodarza by ten zapro­

sił przedstawiciela Brygad Tygrysa na rozmowę z rad­

nymi. Do tego nie doszło, ale prezydent Lenk powierzył podobne zadania pracowni­

kom urzędu. Według prze­

wodniczącego Mandrysza, takie rozwiązanie nie wy­

starcza i nadal przekonuje głowę miasta do swego po­

mysłu. Zaapelował do rady miasta by powołać specjalną agencję dla całego powiatu odpowiedzialną wyłącznie za pozyskiwanie inwesto­

rów. - Jako stolica powiatu weźmy odpowiedzialność za jego rozwój gospodarczy - oznajmił w czasie obrad.

Przypomnijmy, że aktyw­

ność Mandrysza i jego za­

stępcy w komisji Andrzeja Lepczyńskiego pomogła w powstaniu strefy ekonomicz-

Potrzeba nam ludzi otwartych, chętnych do pomocy, pokazujących do jakich drzwi pukać by osiągnąć cel

- radny Franciszek Mandrysz o cechach urzędników

ds. obsługi inwestora

nej na Ostrogu. Rajcy dopro­

wadzili m.in. do rozmów w tej sprawie na szczeblu mini­

sterialnym.

Na sesji Lenk pochwa­

lił dwójkę radnych koalicji (obaj reprezentują Racibórz 2000, komitet, którego lide­

rem jest Tadeusz Wojnar) za troskę o gospodarczy rozwój

Radni Franciszek Mandrysz (z prawej) i Andrzej Lepczyński proponują brać przykład z Wrocławia

miasta. - Dobrze, że panowie odwiedzili Wrocław i tamtej­

szą agencję (Mandryszowi towarzyszył radny Lepczyń- ski - red.) - przekazał. Z jego ust padła obietnica, że utwo­

rzenie raciborskich Brygad Tygrysa zaproponuje na naj­

bliższym konwencie włoda­

rzy gmin naszego powiatu.

Przy okazji omówił aktualny model obsługi inwestorów w magistracie, gdzie biznesme­

nów obsługuje osobiście, a pomagają mu w tym zastępca Wojciech Krzyżek i naczelnik wydziału geodezji Elżbieta Sokołowska. Za udany przy­

kład tych rozwiązań podał rozwój strefy ekonomicznej, w którą zainwestowały ro­

dzime firmy - Rameta i Kol-

tech. Dbałość o miejscowych przedsiębiorców jest, zda­

niem prezydenta Lenka, nie mniej ważna jak starania o nowych inwestorów. Na sesji podkreślał on jak wiele raci­

borskich firm może szczycić się tytułem Gazeli Biznesu przyznawanych przez gaze­

tę Puls Biznesu. - Każdej z nich pisemnie gratuluję suk­

cesu - zaznaczył.

Szef rady miasta Tadeusz Wojnar tak skomentował wystąpienie Franciszka Mandrysza: z tego co wiem, tygrys poluje samotnie i wąt­

pię, żeby prezydent Lenk dopuścił do łowów inne ty­

grysy.

ma.w

REKLAMA

DOMY NA SPRZEDAŻ

w zabudowie bliźniaczej w Raciborzu-Ocicach przy ul. Wiejskiej

ZADZWOŃ - UMÓW SIĘ - ZOBACZ!

Inwestor: Zakład Remontowo-Budowlany KAMPKA sp. j. D.G. Kampka, 47-400 Racibórz, ul. Mikołowska 1

RZUT PRZYZIEMIA RZUT PODDASZA

^5o'^ A "

— r z_

łZ: U H H

WSZELKIE INFORMACJE W SIEDZIBIE FIRMY:

ul. Mikołowska 1; 47 - 400 Racibórz tel.: 32/ 414 91 64, 502 096 496

e-mail: kampka@kampka.pl, www.kampka.pl

Niezapomniane przyjęcia

w sercu miasta!

Hotel Racibor

Racibórz ul. Wojska Polskiego 25 www.hotelracibor.pl

* * *

• J/clr/ %&) (fA^aur<Ułt

WESELA * przyjęcia okolicznościowe

Organizujemy wesela i inne przyjęcia okolicznościowe nawet do 150 osób! Oferujemy przestronne i eleganckie wnętrza, wspaniałą kuchnię z bogatym menu oraz niezapomnianą zabawę!

Zapraszamy do Sali Bankietowej Hotelu Racibor już dziś!

(6)

PUK Ruda Śląska nazywa się teraz Tonsmaier Południe i może wykupić Przedsiębiorstwo Komunalne od miasta

Niemcy mają poważne zamiary wobec Raciborza

Zapytaliśmy w magi­

stracie o przyszłość współpracy między raciborskim PK a Tonsmaier Południe i niezapłacone faktury za usługi spółki miejskiej.

Okazją była wspólna konferencja prasowa prezydenta Mirosława Lenka i prezesa firmy Rafała Pamuły.

- Czy magistrat i T onsmaier prowadzili jakiekolwiek roz­

mowy nt. wykupu spółki od miasta? - na to pytanie odpo­

wiedział nam prezes Pamuła.

- Do tej pory nie było takich rozmów - stwierdził. Jednak nie wyklucza w przyszłości podjęcia tematu. - PK to nie tylko gospodarka odpadami i całością spółki nie bylibyśmy zainteresowani, ale gdy poja­

wią się dla nas interesujące uwarunkowania ekonomicz­

ne będziemy szukali takiego rozwiązania, korzystnego dla naszej firmy - dodał prezes.

Tonsmaier Południe uczestniczy w przygotowa­

niach do wyłonienia firmy, która zbuduje w Raciborzu instalację RIPOK na składo­

wisku odpadów. Od wyniku przetargu uzależnia dalsze

angażowanie się na terenie miasta. Konkuruje z nią 5 firm. Nie wiadomo ile przed­

siębiorstw zainteresuje się kolejnym przetargiem na wywóz śmieci ale wiadomo już, że Racibórz ogłosi go na okres 1,5 roku, a nie jak obec­

nie na okres roku. Prezes Pa­

muła nie chce komentować opinii, że po umowę z mia­

stem zgłoszą się największe koncerny branży śmieciar- skiej.

Aktualnie niemiecki Ton- smaier dzierżawi bazę i PSZOK na terenie racibor­

skiej siedziby PK. Firma jest

1

mln

spółka Tonsmaier zainwestowała w ob­

sługę raciborskiego rynku odpadów. Pla­

nuje wydać wkrótce kolejny milion.

zadowolona z warunków współpracy i nie przewidu­

je przed rozstrzygnięciami przetargów na wywóz śmie­

ci i budowę RIPOK przeno­

sin, bądź zakupu terenu pod

Wspólna konferencja prasowa prezydenta miasta i szefów Tonsmaier Południe, od lewej Mirosław Lenk, Rafał Pamuła, Paweł Wójcik i Wojciech Krzyżek

bazę.

Z raciborskich doświad­

czeń, zebranych w ciągu ostatnich miesięcy obsługi wywozu śmieci w Raciborzu, okazuje się, że aż 70% z nich było nieposegregowanych.

W związku z tym firma wy­

wożąca odpady chce wes­

przeć magistrat w kampanii edukacyjnej o korzyściach z segregacji. - Pod względem śmiecenia Racibórz nie jest wyjątkiem, spółka Tonsma-

ier ma doświadczenia z in­

nych miast gdzie segregacja wygląda podobnie, a przecież można tą drogą osiągnąć niż­

sze koszty funkcjonowania całego systemu gospodarki odpadami - przypomina pre­

zes Pamuła. Czy zorganizuje w Raciborzu np. festyn eko­

logiczny z udziałem gwiazdy muzyki - koncert Dody pro­

mujący właściwą segregację odpadów? - Nie zamierza­

my sprowadzać Dody, ale

rozważymy włączenie się w imprezę miejską o takim charakterze - przyznał pre­

zes Tonsmaiera. Na razie przedstawiciele firmy dali się namówić prezydentowi Lenkowi na udział w majo­

wym biegu na 10 km.

Przy okazji prezes Pamuła wyjaśnił jak to możliwe, że śmieciarki Tonsmaier Po­

łudnie zabierają za jednym razem zarówno odpady zmieszane jak i żużel/popiół.

Mieszkańcy narzekali, że w takim wypadku niepotrzeb­

na jest segregacja i dodatko­

we kubły. Szef firmy pokazał w magistracie zdjęcia jakim sprzętem dysponuje Tonsma- ier i jak on działa. Śmieciarki mają specjalne przegrody.

- Gdybyśmy mieszali te od­

pady, ponosilibyśmy dodat­

kowe koszty na późniejszą ich segregację - podsumował Rafał Pamuła.

ma.w

OŚRODEK

ZDROWIA

PRZY

KLASZTORNEJ

KOSZTUJE

1,8

MLN

Zarząd powiatu wystąpi do spółki „Centrum Zdrowia” w Raciborzu z propozycją zbycia przedmiotowej nieruchomości przy ul. Klasztornej.

Centrum prowadzi tam ośrodek zdrowia. Starosta Hajduk proponuje sprzedaż obiektu za kwotę 1,8 mln zł i oczekuje tej kwoty płatnej jedno­

razowo. - Dopuszczamy również możliwość rozłożenia płatności na raty, w tym przypadku na nabywcy spoczywać będzie obowiązek zapłaty od­

setek od niespłaconej części , a na nieruchomości ustanowiona zostanie hipoteka - informuje Karolina Kunicka rzecznik prasowy starostwa. (m)

PO DODATEK DO OPS-u

Rada Miasta Racibórz upoważniła dyrektora Ośrodka Pomocy Społecz­

nej w Raciborzu do załatwiania indywidualnych spraw dotyczących zry­

czałtowanego dodatku energetycznego. Od 1 marca wszystkie sprawy związane z dodatkiem należy załatwiać w Ośrodku Pomocy Społecznej przy ul. Marii C. Skłodowskiej 5/1b w dziale dodatków mieszkaniowych

i stypendiów. (m)

Budka zastąpiła przyczepę na placu Długosza

OSiR przeniósł z Zamko­

wej budkę - kasę biletową i zastąpił nią wysłużoną przyczepę kempingową, która służyłaparkingowym.

- Niewydaliśmy złotówki na tę zmianę - wyjaśnia dyrektor JerzyKwaśny.

Przyczepa stała na placu Długosza przez kilkanaście lat. - Odkąd pamiętam, jak długo prowadzimy tu par-

king - mówi Kwaśny. Mo­

dernizacja fontanny i nowy wygląd Skweru Pieczki nie licowały ze starą siedzibą parkingowych, co skłoniło OSiR do decyzji o przenie­

sieniu jednej z kas bileto­

wych przy bramie ośrodka.

- Meczów RTP już nie ma, to budka nie będzie potrzebna - dodaje dyrektor.

ma.w

REKLAMA

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

BROWAR ZAMKOWY

Sp. z o.o.

Ryby morskie i słodkowodne ŚWIEŻE I MROŻONE

CAŁODOBOWO Trumny, obsługa pogrzebu,

miejsca pochówku, wieńce, przewóz zwłok

Tylko u nas ryby z własnej wędzarni!

x eP

. -t-

w.

Formalności

pogrzebowe w biurze

na terenie

cmentarza

(czerwony budynek)

32

415 57 03 602 692 349

www.acjeruzalem.pl,e-mail: biuro@acjeruzalem.pl

47-400 Racibórz, ul. Zamkowa2

tel./fax 32 415 92 00 tel. 32 415 21 28

browar@browar-raciborz.pl

www.browar-raciborz.pl

W każdy PIĄTEK zapraszamy na tatar ze świeżego łososia A 1 N i * —

RaćiborzrUlrZborowa 5a

(7)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 4 marca 2014 r.

aktualności 7

Księżna pomoże w wychowaniu młodzieży Angielski groszek pomaga w nauce

Rada powiatu jedno­

głośnie uchwaliła 25 lutego nadanie imienia księżnej Eufemii Raci­

borskiej dla Technikum nr 1 Zespołu Szkół Ekonomicznych.

Wikary kościoła farnego, ks. Krzysztof Blaut (w zastęp­

stwie chorego proboszcza Gintera Kurowskiego) wy­

stąpił przed radą i przedsta­

wił sylwetkę patronki, którą parafia z Rynku chce od lat 50. XX w. wynieść na ołta­

rze. - Dbała o wykształcenie dziewcząt przyjmowanych do klasztoru. Śląski lud ob­

rał ją za błogosławioną. Mó­

wiono o niej Pani Raciborza - przekazał radnym duchow­

ny.

- Nadajemy imię księżnej Eufemii Raciborskiej aby Ekonomik miał dobre imię.

Mówię to jako absolwent tej szkoły - tłumaczył Norbert Mika członek zarządu powia­

tu. Zaproponował zmianę w treści projektu uchwały i zastąpienie terminu „księż­

niczka” słowem „księżna”

w oparciu o zasady pisowni języka łacińskiego. Pouczył zarząd powiatu by w takich przypadkach wcześniej kon­

sultować projekty ze specja­

listami.

3 pytania do

SOCHACKIEGO - Czy nowa patronka miała

konkurencję? Były inne pro­

pozycje?

- Nie było innych propozy­

cji. Wcześniej jedna ze szkół w zespole nosiła imię Ema­

nuela Smołki, ale przestała istnieć po przekształceniach i zostaliśmy bez patrona. Zro­

dził się pomysł by wyszukać osobę zasłużoną dla miejsca i czasu. Za znakomitą postać uznano księżą Eufemię, koja­

rzoną z obecną siedzibą ZSE.

Ten mieści się na podwali­

nach klasztoru gdzie przeby­

wała. Przyznam, że dziwili­

śmy się, że wcześniej nikt nie chciał jej za patronkę.

Głosowanie, gdzie 23 rad­

nych było „za”, przyjęto okla­

skami, w sali obrad obecna była delegacja Zespołu Szkół Ekonomicznych z dyrekto­

rem Zenonem Sochackim.

12 czerwca zaplanowano uroczystość nadania imienia nowej patronki Technikum nr 1. Placówka zamierza uczcić ją na swym sztanda­

rze. W ZSE ruszyła zbiórka pieniędzy na jego zakup.

- Teraz już żaden radny nie podniesie ręki na szkołę z taką patronką? - spytaliśmy na posesyjnej konferencji prasowej starostę racibor-

- Jak szkoła zamierza wyko­

rzystać wizerunek księżnej jako patrona?

- Organizujemy w społecz­

ności szkolnej akcję, która ma doprowadzić do zaku­

pu sztandaru szkolnego, dla Technikum nr 1. Na nim upamiętnimy imię Ofki Pia- stówny. Forma i projekt jest kwestią przyszłości. Do czasu uroczystości nadania imienia zamierzamy mieć sztandar gotowy. Wstępnie planujemy imprezę na 12 czerwca.

- Czy teraz szkoła zbliży za­

sady działania do funkcjono­

wania klasztoru?

skiego Adama Hajduka. - Intencją rady nigdy nie było likwidować technikum eko­

nomicznego - odparł lokal­

ny polityk. Przypomnijmy, że na początku 2013 roku w porządku obrad sesji rady

Mniejszość zaprasza do swej szkoły

Dwujęzycznapodstawów­ ka ze Studziennej zaprasza naDzień Otwarty. 10marca zorganizuje lekcje otwarte dla przyszłych pierwszokla­

sistów.

Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych

- Oczywiście nie. Księżna Eu­

femia miała zasługi nie tylko na niwie religijnej, ale była też znakomitym zarządcą, organizowała pomoc ludno­

ści, przysłużyła się całemu tutejszemu środowisku. Jej postępowanie powinno być wzorem dla naszych absol­

wentów.

powiatu znalazł się projekt uchwały o połączeniu ekono­

mika z zawodówką, zakłada­

jący likwidację pierwszej ze szkół. Temat upadł, bo nie znalazł poparcia odpowied­

niej liczby radnych. (m)

Taka forma promocji placówki to już tradycja. W uroczysty sposób SP 5 organizuje pokaz umiejętności jej uczniów i kwa­

lifikacji miejscowej kadry. W sali gimnastycznej od godz. 15.45

Szkoła językowa Helen Do- ron wystawiła w bibliotece przy ul. Kasprowicza przed­

stawienie „The Princess and the Pea” (Księżniczka na ziarnku grochu). Zajęcia w języku angielskim poprowa­

dziła, debiutując, Ewa Mi- czajka. - Słownictwo w tej bajce jest bardzo zróżnico­

wane. Trzeba przekazać je zarówno dzieciom w wieku 2-3 lat jak i parę lat starszym.

trwać będzie przedstawienie przygotowane przez dzieci. Po jego zakończeniu zaplanowano dwie lekcje otwarte dla przy­

szłych uczniów klasy pierwszej oraz ich rodziców. Rada rodzi­

ców „piątki” poprowadzi tego dnia kawiarenkę dla wszystkich odwiedzających. Na zakoń-

Ważne, że dla nich nauka ję­

zyka jest czymś naturalnym - tłumaczyła nauczyciel. Jej zdaniem zabawa ze słówka­

mi pozwala dużo zrozumieć.

- Te bardziej skomplikowane zwroty tłumaczymy za po­

mocą obrazków i opowieści - dodała.Miczajka włączała widzów do udziału w przed­

stawieniu, co sprawiło im wiele radości. (ma.w)

czenie Dnia Otwartego będzie można zwiedzić całą placówkę, niedawno kompleksowo wyre­

montowaną przez samorząd.

SP 5 im. Jana Brzechwy dla Mniejszości Niemieckiej jest jedyną placówką w Raciborzu z tak bogatą ofertą nauczania języka niemieckiego. red.

AKCJA EDUKACYJNA

si[l

Samodzielnie czy w grupie, czyli za, a nawet przeciw

Mam pomysł na biznes i chcę go zrealizować. Co dalej? Jaka ma być moja firma? Działalność gospodarcza czy spółka? Samodzielnie czy ze wspólnikiem? To jeden z pierwszych dylematów początkującego przedsiębiorcy.

Najpierw warto napisać prościutki biznesplan - co i jak chcę zrobić, jakie mam środki, jakichefektówrzeczowych i finansowych się spodziewam. By go stworzyć, warto odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań: czystartuję samodzielnie, czy też jest to wspólny pomysł kilku osób? Czy wystarczą pieniądze moje irodziny, czypotrzebuję zasilania zzewnątrz?Czybiznes broni się sam(jeśli wszystko ułoży się pomojej myśli), czy z uwagi na liczne kontakty zewnętrzne - z kontrahentami, dostawcami, klientami - już na wstępie należy się uwiarygodnić? Czy mam trochęczasu,czy chcę ruszać natychmiast?

Te pytania stużąnie tylko samoświadomości czy pisaniu biznes- planu, ale i decyzji o formie działania. Do wyboru mamy m.in.

jednoosobową działalność gospodarczą, spółkę cywilną, spółkę jawną,spółkę z ograniczoną odpowiedzialnościąi spółkę akcyjną.

Kolejność niejest przypadkowa - utożyliśmy je od najprostszej, najszybszej wrejestracji i najtańszej do najdroższej i najbardziej wymagającejfinansowoiformalnie.

Jeśli chcemy działać samodzielnie, wybór padnie zapewne na indywidualną działalność gospodarczą. Jeśli mamy partnera, wspólnika- naspółkęcywilną. Jeśli już na starcie potrzebna jest wiarygodność, być może założymy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. To połączenie wiarygodności z ograniczoną odpowiedzialnością brzmi trochę zabawnie, ale faktycznie takjest.

Spółka z o.o. wymaga kapitału, choć niewielkiego, i wpisu do rejestru sądowego, musi publikować bilans i rachunekwyników, zatemjestpewniejszym partnerem, mimo że me odpowiadamyw niej całymmajątkiem, lecz tylkomajątkiem spółki.

Zakładanie i prowadzeniebiznesu niesie z sobą ryzyko. Ponad połowa firm i działalności gospodarczych nie przeżywa3 lat i nie ma wtym nic nadzwyczajnego. Ważne, żeby się nie poddać,gdy próba sięnie powiedzie.

Ale toryzyko oznacza też,że wtych formach, w których odpowiadamy całymmajątkiem, także osobistym -takich jak indywidualnadziałalność gospodarcza,spółka cywilna i jawna, należybyć szczególnie ostrożnym np. z zaciąganiem kredytów i innych zobowiązań.

Mimotego ograniczeniaindywidualna działalność gospodarcza ma wiele zalet. Jak podkreślają eksperci od zarządzania, daje ogromną samodzielność, choć wymaga dobrej organizacjipracy. Rejestracja trwa

jeden dzień, niepotrzebny jest kapitał, łatwo można zmienić zakres działalności, zawiesićlubzlikwidować, jestdostępnychkilka form opodatkowania,wreszciesporofunduszy unijnych jest przeznaczonych dla firmmikro. Właścicieltakiej firmymoże zatrudniać pracowników, ale często też musi znaćsię na wszystkim- nie tylko napodstawowej działalności, ale także na finansach i marketingu.

Kiedy jednak chcemy mieć wspólnika, który jest lepszy od nas w marketingu czysprzedaży, albopomysł nabiznes jestwspólny, czy też kiedy potrzebujemy wsparcia finansowego, wtedy zakładamy spółkęcywilną (kodeks cywilny) lub jawną (spółka handlowa). dość podobne, alecywilna nie jestprzedsiębiorstwem, tylko porozumieniem wspólników rejestrowanymw centralnej ewidencji, podobniejak indywidu­ alna działalność gospodarcza (do spółki cywilnej potrzebna jest umowa, niekoniecznie notarialna).Spółkajawnanatomiast wymaga jużrejestracji wKRS i jest przedsiębiorstwem.W obu przypadkachnadal odpowiadamy za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem.

Na ogół podkreśla się,że indywidualna działalność czy teżspółka

cywilna są przeznaczone raczej dla małych biznesów,aleznane firmy o wielomilionowych obrotach, zorganizowanena tych zasadach.

Zresztą zawszemożnazmienićformędziałalnościiod 2,5 rokujest to łatwiejsze - osoba fizycznaprowadząca działalność gospodarczą może przekształcić w jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnościąlub spółkę akcyjną.

Wreszciespółka z ograniczoną odpowiedzialnością - raczej do większych przedsięwzięć. Tu trzeba miećkapitał zakładowy(5 tys. zł],rejestracja kosztuje, a w trakcie prowadzenia spółki mamy więcej obowiązków formalnych i sprawozdawczych. Ta forma narzuca określone procedury podejmowania decyzji. Zaleta: w spółcezo.o. wspólnicy nie odpowiadają zazobowiązania spółki całym swoim majątkiem, lecz tylkodo wysokości wniesionych wkładów. Wada- podwójne opodatkowanie podatkiemCIT i podatkiem od dochodów kapitałowych.

Wybórformy prawnejze względu naplanowany rozmiar działalności, podatki czy zakresformalności nie wyczerpuje jeszcze tematu: razem czy samodzielnie.Dochodzi psychologia. Są ludzie,którzy mają problem z współdziałaniem, pracą zespołową, lubiąbyć sami sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Ceniąto, że sami ustalającele firmy,czaspracy, zakres działalności, kontrolują własnedochody, odpowiednio modelując inwestycje,wyznaczają urlopwdowolnym terminie itp.

Jeden zdoradców biznesu tak odpowiada na pytanie „Czy lepiej otworzyć firmę samemu, czy może wziąć do spółkikogoś, kogoznam i ktomnie uzupełniaw tym,czego janieumiem?": „>>Mówiły jaskółki, że niedobrespólki«. Osobiścieniejestemo tymprzekonana, ale muszę przyznać,żecoś w tymjest.Bosą iplusy,i minusytakiego rozwiązania. Wspólnik niecoodciąża, ale często rozleniwia". Może też się okazać, że jedenwspólnik ma klientów, a drugi nie. Jeżeli wykonują tę samą usługę, może to prowadzić do konfliktówfinansowych przy podziale dochodów. Trzeba też ustalić,kto jest szefem, akto wiceszefem, podzielić się precyzyjnie obowiązkami. Jak pisze ekspert, „inaczej trzeba uzgadniać mnóstwospraw. Szczególniejest to widoczne, jeśli jedna osoba chce zaryzykować, a druga się boi. Potrzecie, jeśli jest to Twoja pierwsza firma i nie masz wcześniejszych doświadczeń przedsiębiorczych, a Twój wspólnik jest doświadczonyw tejmaterii - jestem za. Nawet jeślistanie sięjak w dowcipie: Czywchodzićz nim w spółkę? Ja mampieniądze, ondoświadczenie. Jasne! Po roku on będzie miał pieniądze, a ty doświadczenie".

też liczne pozytywne strony posiadaniawspólnika.Tad Witkowicz, polski biznesmen i przedsiębiorca, który odniósł spore sukcesy w Stanach Zjednoczonych, zapytany, czybiznes budować samemuczy ze wspólnikiem, odpowiedział -ze wspólnikiem. Dlaczego? Ponieważ, jak przychodzi czaswielkiejpróby, masz wszystkiego dośći ochotę rzucić interes,to właśnie wtedy najbardziej przydaje się wspólnik.

Powodzenia,bez względu na to, czyzagraszsamodzielnie, czy w drużynie!

Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej

Cytaty

Powiązane dokumenty

strami, podświetlany szklany parkiet do tańczenia i desery domowej roboty, na które przychodziły całe wielopokoleniowe rodziny, wszystko to sprawiało, że kawiarnia cieszyła

jeżdżają do pracy „do miasta” - jak się w Rybnickiem mówi o Raciborzu (bo o stolicy powiatu mówi się „do Rybnika”) - nie tylko dlatego, że im się Racibórz podoba,

Nowa 29, 47-400 Racibórz, sala nr 205 odbędzie się DRUGA LICYTACJA nieruchomości położonej w miejscowości Racibórz przy ulicy Szkolnej 29/7 oznaczonej jako lokal

Nowa 29, 47-400 Racibórz, sala nr 119 odbędzie się DRUGA LICYTACJA nieruchomości położonej w miejscowości Racibórz przy ulicy Szkolnej 29A/8 oznaczonej jako lokal

Będąc ostatnio na kursokonferencji udało mi się nawiązać kontakt z jednym z trenerów z Anglii, więc być może w przyszłości tam uda się pojechać na staż. -

prezą w Rudzie Kozielskiej, to mający też już kilkuletnią tradycję wieczór kolęd, który odbędzie się 10 stycznia.. Na tę imprezę przygotowano też

Ogrodowej 32 (budynek dawnego przedszkola) znajdującego się przy niej placu zabaw dla dzieci, przez który prze­.. biegają też

WODNIK /21.02. spróbujesz uregulować wszystkie zaległości. Być może ta wiosna nastawi Cię w taki sposób, że poczujesz nieodpartą potrzebę porządkowania,... powinieneś