• Nie Znaleziono Wyników

T. 1: Na styku epok. Ziemie południowo-wschodniej Rzeczypospolitej od XVII do początku XIX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "T. 1: Na styku epok. Ziemie południowo-wschodniej Rzeczypospolitej od XVII do początku XIX wieku"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

z historii nowożytnej i najnowszej Europy Środkowo-Wschodniej

T. 1: Na styku epok. Ziemie południowo-wschodniej Rzeczypospolitej od XVII do początku XIX wieku

redakcja Tomasz Kargol, Witalij Michałowski

Студії та матеріали

з ранньомодерної та нової історії Центрально-Східної Європи

T. 1: На межі епох. Південно-східні землі Речі Посполитої від XVII до початку XIX століття

за редакцією Томаша Карґоля та Віталія Михайловського

Kraków — Kijów 2020 Краків — Київ 2020

(2)
(3)

Grzegorz Zamoyski

ORCID 0000-0002-2338-6028

Położenie ludności żydowskiej w Rzeszowie w Połowie XViii wieku

w świetle uniweRsałów teodoRa HieRonima lubomiRskiego (1753–1761)

DOI: 10.32021/9788366304796.05

Celem artykułu jest przedstawienie położenia społeczności żydowskiej w mieście prywatnym w połowie XVIII w. Autor uznał, że powinno to być studium przypadku — jednego miasta i jego właściciela. Miasta wyniszczonego w początkach XVIII w. na skutek działań wojsk szwedz- kich i rosyjskich. Miasta, którego ludność długofalowo odczuła konse- kwencje zmiany położenia materialnego wywołanego tymi zjawiska- mi oraz wyczerpaniem się możliwości rozwoju gospodarki w kształcie określonym przez ówczesne warunki społeczno ‑ekonomiczne. Wresz- cie, miasta zamieszkałego przez znaczną populację ludności żydow- skiej, która odgrywała bardzo ważną rolę w jego strukturach społecz- nych i gospodarczych.

Zakres i objętość prezentowanej rozprawy nie pozwalają oczywiście na porównanie położenia mieszczan żydowskich w Rzeszowie do ich sytuacji w innych prywatnych miastach Rzeczypospolitej w XVIII w.

Tematyka ta ma bardzo bogatą literaturę i można ją odnieść przede

redakcja Tomasz Kargol, Witalij Michałowski ss. 85–111

Студії та матеріали з ранньомодерної та нової історії Центрально-Східної Європи T. 1: На межі епох. Південно-східні землі Речі Посполитої від XVII до початку XIX століття

за редакцією Томаша Карґоля та Віталія Михайловського с. 85–111

(4)

wszystkim do prac Jakuba Goldberga1, Maurycego Horna2, Gersho- na Hunderta3, Adama Kaźmierczyka4, Moshe Rosmana5, czy też Ma- rii i Kazimierza Piechotków6. Problemy funkcjonowania miast ziemi przemyskiej i sanockiej pod koniec XVII i w XVIII w. przedstawił Jerzy Motylewicz7. Położeniem ludności żydowskiej w Rzeszowie zajmowa-

1 Jakub Goldberg, „Społeczność żydowska w szlacheckim miasteczku,” Biu- letyn ŻIH 59 (1966): 3–28 (opis Wieruszów); idem, „Gminy żydowskie (kahały) w systemie władztwa dominialnego w szlacheckiej Rzeczypospolitej,” in Mię- dzy historią a teorią. Refleksje nad problematyką dziejów i wiedzy historycznej, ed. Marian Marek Drozdowski (Warszawa–Poznań: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1988), 152–171, reprinted in: Jakub Goldberg, Żydzi w społeczeństwie, gospodarce i kulturze Rzeczypospolitej szlacheckiej (Kraków: Polska Akademia Umiejętności, 2012), 1–18.

2 Maurycy Horn, Żydowskie bractwa rzemieślnicze na ziemiach polskich, litewskich, białoruskich i ukraińskich w latach 1613–1850 (Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 1998); idem, Żydzi na Rusi Czerwonej w XVI i pierwszej połowie XVII w. (Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, 1975).

3 Gershon Hundert, The Jews in a Polish private Towns. The case of Opa- tów in the Eighteenth Century (Baltimore: Johns Hopkins University Press, 1992);

idem, Żydzi w Rzeczypospolitej Obojga Narodów w XVIII wieku. Genealogia nowoczesności (Warszawa, 2007); idem, „Kahał i samorząd miejski w miastach prywatnych w XVII i XVIII w.,” in Żydzi w dawnej Rzeczypospolitej. Materiały z konferencji „Autonomia Żydów w Rzeczypospolitej szlacheckiej”. Międzywy- działowy Zakład Historii i Kultury Żydów w Polsce Uniwersytet Jagielloński 22–26 IX 1986, ed. Andrzej Link‑Lenczowski, Tomasz Polański (Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1991), 66–74.

4 Adam Kaźmierczyk, Żydzi w dobrach prywatnych w świetle sądowniczej i administracyjnej praktyki dóbr magnackich w wiekach XVI–XVIII (Kraków:

Uniwersytet Jagielloński, Katedra Judaistyki, 2002); idem, „Żydzi w miastach prywatnych: wybrane aspekty,” Roczniki Dziejów Społeczno-Gospodarczych 77 (2016, specjalny): 357–78.

5 Moshe Rosman, Żydzi pańscy. Stosunki magnacko-żydowskie w Rzeczypo- spolitej XVIII wieku (Warszawa: Biblioteka Narodowa, 2005).

6 Maria and Kazimierz Piechotkowie, Oppidum Judaeorum. Żydzi w prze- strzeni miejskiej dawnej Rzeczypospolitej (Warszawa: Wydawnictwo Krupski i S‑ka, 2004).

7 Jerzy Motylewicz, Miasta ziemi przemyskiej i sanockiej w drugiej połowie XVII i XVIII wieku (Przemyśl–Rzeszów: Południowo‑Wschodni Instytut Nauko- wy w Przemyślu i Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Rzeszowie, 1993); idem, „Stra- ty i zniszczenia wojenne oraz klęski elementarne w miastach ziemi przemyskiej w I połowie XVIII wieku,” Studia Przemyskie 1 (1993): 71–84; idem, „Ulice etnicz- ne w miastach ziemi przemyskiej i sanockiej w XVII–XVIII w.,” Kwartalnik Hi- storii Kultury Materialnej 47 (1999): 149–55; idem, „Żydzi w przestrzeni i gospo- darce Rzeszowa w XVI–XVIII wieku,” in Rzeszów w 655. rocznicę lokacji. Studia z dziejów miasta i regionu, ed. Włodzimierz Bonusiak and Wioletta Zawitkowska (Rzeszów: Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2010), 49–61.

(5)

li się także miejscowi historycy, poczynając od napisanych ponad sto lat temu opracowań Jana Pęckowskiego8. Ponadto szczególną uwagę należy zwrócić na prezentujące wysoki poziom erudycyjny teksty Bar- bary Wizimirskiej9 i Tomasza Opasa10.

Rzeszów do 1845 r. był miastem prywatnym. Należąc przez blis‑

ko dwa stulecia do rzeszowskiej linii Lubomirskich, stanowił centrum jednego z większych latyfundiów („państw”) magnackich w tej części województwa ruskiego11. Jak w całej Rzeczypospolitej — wpływ na gospodarcze funkcjonowanie miasta w XVIII w. miały czynniki ze- wnętrzne, szczególnie wojny domowe i związane z nimi przemarsze wojsk, oraz wewnętrzne, zwłaszcza pogarszające się położenie ekono- miczne mieszczaństwa, wynikające z postępującej niewydolności sys- temu ekonomiczno‑społecznego kraju12. Problemy rynkowe były tak- że rezultatem zmiany polityki właścicieli miasta w stosunku do jego

8 Jan Pęckowski, Handel Rzeszowa w XVII i XVIII wieku (Rzeszów, 1908) [odbitka z „Głosu Rzeszowskiego”]; idem, Dzieje miasta Rzeszowa do końca XVIII wieku (Rzeszów, 1913).

9 Barbara Wizimirska, „Chrześcijanie i Żydzi w Rzeszowie w XVII i XVIII wie- ku,” Prace Historyczno-Archiwalne (PH‑A) 1 (1993): 75–90; eadem, „Żydzi przed sądami rzeszowskimi w XVII i XVIII wieku,” PH‑A 3 (1995): 91–103; eadem, „Sy- tuacja prawna Żydów w Rzeszowie XVII i XVIII wieku,” PH‑A 8 (1999): 3–18.

10 Tomasz Opas, „Stan posiadania i własność nieruchomości Żydów w Rzeszo- wie w XVIII i pierwszej połowie XIX wieku (do 1848 r.),” PH‑A 1 (1993): 109–30;

idem, „Własność w Rzeszowie w XVII i XVIII wieku,” in Z problemów humanisty- ki regionu rzeszowskiego, ed. Józef Półćwiartek (Rzeszów: Towarzystwo Naukowe w Rzeszowie, 1976), 25–72; idem, „Z badań nad zagadnieniem wolności osobistej mieszczan miast prywatnych w Polsce XVII i XVIII wieku,” Czasopismo Prawno- -Historyczne 35, 1 (1983): 59–95.

11 „Państwo rzeszowskie” obejmowało miasto Rzeszów i dziesięć okolicznych wsi; por. Львівська національна наукова Бібліотека України імені В. Стефаника, Відділ рукописів, Ф. 141, Zbiór Aleksandra Czołowskiego, oп. I, cпр. 2429, Kataster właścicieli dóbr w Galicji ok. 1780 r., 685. Natomiast Józef Półćwiartek informuje, że zmarły w 1753 r. Jerzy Ignacy Lubomirski pozostawił dobra rzeszowskie, rozwadowskie (Rozwadów i 16 wsi), klucz rzeczycki (10 wsi), gołkowski (4 wsie) oraz dobra ukrainne (16 wsi). Dobra rzeszowskie tworzyło miasto Rzeszów, 22 wsie i 7 folwarków. Zob. Józef Półćwiartek, „Latyfundium rzeszowskie,” in Dzieje Rzeszowa, vol. 1: Rzeszów od czasów najdawniejszych do I rozbioru, ed. Feliks Kiryk (Rzeszów: Krajowa Agencja Wydawnicza, 1994), 564.

12 Szerzej o sytuacji gospodarczej Rzeszowa w pierwszej połowie XVIII w.

zob. Julian Nieć, Rzeszowskie za Sasów (Rzeszów: Towarzystwo Regionalne Zie- mi Rzeszowskiej, 1938). Według Jana Pęckowskiego w drugiej połowie XVIII w.

ludność miasta wynosiła około 2,7 tys. mieszkańców, w tym 1,4 tys. Żydów, zob.

Pęckowski, Dzieje miasta, 356.

(6)

mieszkańców, szczególnie wyraźnie widoczne w czasie rządów Jerzego Ignacego Lubomirskiego i jego syna Teodora Hieronima.

Położenie prawne całej ludności miejskiej określały przywileje, nadane mieszkańcom i cechom rzemieślniczym przez królów i właści- cieli miasta13. Jednakże od początku XVIII w. ówcześni włodarze wydali liczne nowe regulacje prawne, szczegółowiej normujące najdrobniejsze dziedziny życia rzeszowskich mieszczan. Kwerenda przeprowadzona w zachowanych materiałach źródłowych, przechowywanych w archi- wach Rzeszowa i Krakowa, pozwoliła stwierdzić, że w latach 1709–1761 dwaj właściciele Rzeszowa, Jerzy Ignacy Lubomirski oraz jego syn Teo- dor Hieronim, wydali co najmniej 119 dokumentów skierowanych do ludności miasta i określanych przez nich najczęściej jako „uniwersały”,

„instruktarze”, „instrumenty” lub „patenty”. Szczególnie aktywny na tym polu był Jerzy Ignacy Lubomirski, który w ciągu trzydziestu lat (1723–1753) wydał co najmniej 106 takich rozporządzeń, jego syn zaś trzynaście (w latach 1757–1761). Podstawowym źródłem, potwierdza- jącym legislacyjną aktywność właścicieli Rzeszowa w pierwszych deka- dach XVIII w., są przede wszystkim dwie rzeszowskie księgi miejskie, przechowywane w archiwach w Rzeszowie i Krakowie14.

W obu tych zachowanych księgach miejskich znajdują się oblato- wane uniwersały właścicieli miasta Rzeszowa, w tym także Teodora Hieronima Lubomirskiego. Najstarszy z wydanych przez niego uni- wersałów datowany jest na 28 maja 1757 r.15, a ostatni — na dzień 2 stycznia 1761 r.16 Wszystkie były skierowane do ludności Rzeszowa, w której skład wchodziła liczna w tym mieście społeczność żydowska.

Teodor Hieronim Lubomirski herbu Szreniawa (1719–1761), naj- starszy syn Jerzego Ignacego i Marianny Bielińskiej, przejął mają- tek rzeszowski po swym ojcu, zmarłym w Rzeszowie 19 lipca 1753 r., i sprawował w nim władzę do swej śmierci 20 kwietnia 1761 r. W za- chowanych dokumentach tytułował się pułkownikiem gwardii koron- nej (1749), generałem kawalerii wojsk koronnych (1753) i cześnikiem wielkim koronnym (1754). Był żonaty z Eleonorą z Małachowskich, majętność rzeszowską otrzymał na mocy familijnej ugody zawar-

13 Zob. Przywileje miasta Rzeszowa XIV–XIX wieku, ed. Wioletta Zawitkow- ska and Grzegorz Zamoyski (Rzeszów: Wydawnictwo Mitel, 2015).

14 Archiwum Narodowe w Krakowie (ANK), Variae civitates et villae — zbiór szczątków zespołów (Variae), sygn. 185, Księga ławnicza z lat 1756–1789; Archi- wum Państwowe w Rzeszowie (APRz), Akta miasta Rzeszowa (AmRz), sygn. 27, Księga wójtowsko‑ławnicza z lat 1724–1776.

15 APRz, AmRz, sygn. 27, 425–27.

16 ANK, Variae, sygn. 185, 219–20.

(7)

tej między macochą Joanną Lubomirską i jej dziećmi a potomstwem Jerzego Ignacego Lubomirskiego z jego poprzedniego małżeństwa.

W 1753 r. w wyniku podziału ordynacji ostrogskiej (tzw. umowa kolbu- szowska) uzyskał na Podolu rozległe dobra cudnowskie, januszpolskie i krasnopolskie, składające się z 5 miasteczek i 92 wsi17. Nie zdobył jednak wpływów politycznych, w przeciwieństwie do swojej macochy, księżnej Joanny, która w owym czasie pełniła najważniejszą rolę na dworze królewskim. Według Juliana Niecia gdy dotknęła go rodzinna tragedia (śmierć pięciorga dzieci, a w końcu i żony), popadł w zupełną apatię i wkrótce zmarł, a pogrzeb obojga Lubomirskich przyciągnął do Rzeszowa tłumy żałobników. Zgodnie z ostatnią wolą małżonków serce Teodora zostało złożone w rzeszowskim kościele oo. Pijarów, jego żony zaś w kościele oo. Reformatów w tym mieście18.

PołożeniePrawno-ekonomiczne żydów w rzeszowie

wPołowie XViii wieku

Żydzi pojawili się w Rzeszowie prawdopodobnie pod koniec XV w.

Pierwsza wzmianka na temat osadnictwa żydowskiego w mieście po- chodzi z 1550 r.19 Ludność izraelicka w większej liczbie występowała tu od czasów Mikołaja Spytka Ligęzy (1589–1637)20. Stopniowo, znajdu- jąc korzystne warunki egzystencji, zaczęła mocno wrastać w życie mia- sta. Żydzi z reguły oddawali się zajęciom miejskim, zwłaszcza zajmo- wali się arendą młynów, szeroko rozumianej propinacji, rzemiosłem oraz handlem hurtowym i detalicznym, byli też cyrulikami.

Przywilej Spytka Ligęzy z 1599 r. uregulował na wiele lat we- wnętrzne stosunki w sferze własności w Rzeszowie21. Żydom pozwolo- no mieć w mieście tylko siedem domów, a jako miejsce stałego osiedla- nia się wyznaczono im dawne grunty parafialne w okolicy synagogi.

Wspomniany zakaz Ligęzy został powtórzony w 1648 r. przez dziedzica

17 Nieć, Rzeszowskie za Sasów, 109.

18 Życiorys, działalność polityczną Teodora H. Lubomirskiego i jego dokona- nia w Rzeszowie przedstawił Julian Nieć, Rzeszowskie za Sasów, 109–12, a za nim Zdzisław Budzyński, „Lubomirski Teodor Hieronim,” in Encyklopedia Rzeszowa, ed. Jan Draus and Grzegorz Zamoyski (Rzeszów: Wydawnictwo Mitel, 2010), 361–62.

19 Maurycy Horn, Żydzi na Rusi Czerwonej w XVI i pierwszej połowie XVII w.

(Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, 1975), 289.

20 Pęckowski, Dzieje miasta, 359.

21 APRz, AmRz, sygn. 8; por. Przywileje miasta Rzeszowa XIV–XIX wieku, wyd. Wioletta Zawitkowska and Grzegorz Zamoyski (Rzeszów: Wydawnictwo Mi- tel, 2015), 129.

(8)

miasta Władysława ks. Ostrogskiego — Żydom nie wolno było sprze- dawać ani gruntów, ani domów bez zgody właściciela miasta pod karą unieważnienia kontraktu sprzedaży22. Ten stan utrzymywał się przez cały wiek XVII i jeszcze na początku XVIII w. Konstancja Lubomirska ponowiła zakaz kupowania przez Żydów domów i gruntów katolickich bez specjalnego zezwolenia, potwierdzony potem w 1727 r. przez jej syna Jerzego Ignacego, który ogłosił „aby odtąd żaden mieszczanin ani obywatel miasta tego tak z katolickiej jako i żydowskiej religii jeden drugiemu bez consensu mego ręką i pieczęcią stwierdzonego przedawać in futurum nie ważył się”23. Jednak już w XVII w. Żydzi sporadycznie otrzymywali zgodę na nabycie posesji w rynku Starego Miasta24. W po- czątkach XVIII w. kilku takich zezwoleń udzielił im Jerzy Ignacy Lu- bomirski — w efekcie w 1727 r. przynajmniej dziesięć domów w rynku stanowiło już własność Żydów25.

Kiedy upadek ekonomiczny Rzeszowa doprowadził w pierwszych dziesięcioleciach XVIII w. do wyludnienia się Nowego Miasta, popar- cie zadeklarowane w 1749 r. przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego wobec chętnych do osiedlenia się tu i remontowania bądź budowa- nia domów dotyczyło zarówno chrześcijan, jak i Żydów26. Niezbędnym warunkiem korzystania z prawa własności po stronie mieszczan było utrzymywanie posesji w odpowiednim stanie, a ci spośród nich, którzy nie mogli finansowo podołać koniecznym remontom, tracili to prawo, co często miało charakter nie konfiskaty, ale dobrowolnego zrzecze- nia się własności na rzecz zamku lub też — za jego zezwoleniem — innego mieszkańca miasta czy magistratu27. Kiedy w latach trzydzie- stych XVIII w. wielu Żydów opuściło swoje domy na Nowym Mieście i przeniosło się, by mieszkać w domach Starego Miasta, Jerzy Ignacy Lubomirski nakazał im w 1739 r. pod wysoką karą powrót do włas‑

nych domów i ich wyremontowanie28.

Odgórne polecenia dotyczyły też zagospodarowania pustych placów miejskich. Jerzy Ignacy Lubomirski w 1730 r. wskazał imiennie Żydów zobowiązanych do wybudowania domów w ciągu ośmiu miesięcy na pla-

22 APRz, AmRz, sygn. 17, 369–70.

23 APRz, AmRz, sygn. 25, 791–92.

24 APRz, AmRz, sygn. 24, 132, 425, 539.

25 W styczniu 1727 r. wymieniono sześciu Żydów posiadających domy w ryn- ku. Zob. APRz, AmRz, sygn. 14, 119–20; ibidem, sygn. 24, 567; Wizimirska, Sytu- acja prawna, 5.

26 APRz, AmRz, sygn. 27, 517.

27 APRz, AmR, sygn. 25, 467, 483, 736, 783.

28 APRz, Archiwum Lubomirskich (AL), sygn. 113, 39; AmRz, sygn. 25, 362–64.

(9)

cach Starego i Nowego Miasta, pod karą wysokiej grzywny29. W połowie XVIII w. w mieście zamieszkiwała spora grupa ludności żydowskiej, sta- nowiąc blisko połowę spośród około 3 tys. mieszkańców Rzeszowa30.

Od 1706 r. dziedzicem włości rzeszowskiej był Jerzy Ignacy Lu- bomirski, którego rządy doprowadziły do poważnego uzależnie- nia ludności — także żydowskiej — pod względem majątkowym, administracyjno ‑sądowym i w zakresie wolności osobistej31.

Jeśli chodzi o powinności na rzecz właściciela miasta, to Żydzi, któ- rych formalnie obowiązywała drobna pańszczyzna, nie wykonywali jej, lecz płacili z tego tytułu pewne kwoty w ustalonych terminach; regulo- wali także dworowi czynsz — zwykle wyższy, niż określały to przecięt- ne stawki — a ponadto byli zobowiązani do oddawania tzw. podkowne- go i pewnych należności (zwykle w naturze) miejscowej parafii32.

Bardzo ważny problem dla rzeszowskich Żydów stanowiło oby- watelstwo miejskie. Żydzi rzeszowscy jako obywatele miejscy odnoto- wywani są już w aktach z czasów Spytka Ligęzy. Zdaniem Barbary Wizimirskiej przyjmowanie izraelitów do prawa miejskiego można postrzegać jako ważny przywilej, podnoszący ich prestiż i dodatnio wyróżniający pozycję Żydów rzeszowskich w porównaniu z sytuacją ich pobratymców w innych miastach. Taka interpretacja jest jednak uprawniona tylko w odniesieniu do XVII w., w aktach z tego okresu brak bowiem informacji o konfliktach na tle prawa miejskiego między zamkiem a mieszkańcami miasta. W stuleciu następnym natomiast pojawiają się zapisy świadczące o tym, że dla wielu mieszczan przyjęcie prawa miejskiego stało się przede wszystkim obowiązkiem związanym z wejściem w posiadanie nieruchomości, a zarazem uciążliwą koniecz- nością, którą starali się ominąć33. W swym uniwersale z 1730 r. Jerzy Ignacy Lubomirski ogłosił, że Żydzi, którzy kupili od katolików domy i place, a nie przyjęli prawa miejskiego, mają to uczynić w ciągu trzech miesięcy pod groźbą konfiskaty mienia, a żaden zawarty kontrakt nie może być wpisany do ksiąg miejskich, jeśli nie zostanie przyjęte prawo miejskie. Liczne interwencje zamku świadczą o tym, że zaprzysięże- nie obywatelstwa miejskiego oznaczało nie tylko przyjęcie określonych zobowiązań wobec miasta, ale także swego rodzaju poddaństwa wo- bec jego właściciela; poddaństwa rozumianego m.in. jako rezygnacja z pewnego zakresu swobody osobistej. Lubomirskim szczególnie mu-

29 APRz, AmRz, sygn. 25, 168–70.

30 Opas, Własność w Rzeszowie, 39.

31 Idem, Stan posiadania, 32.

32 Idem, Własność w Rzeszowie, 30.

33 Wizimirska, Sytuacja prawna, 7.

(10)

siało zależeć na związaniu z miastem jego najbogatszych mieszkań- ców — właścicieli nieruchomości i właśnie status obywatela miejskie- go dawał taką rękojmię34. Kiedy w pierwszych dziesiątkach XVIII w.

nasiliło się zjawisko zbiegostwa, bardzo licznego wśród Żydów, było ono traktowane przez Lubomirskich jako łamanie obowiązującego pra- wa. Dlatego też w 1723 r. Jerzy Ignacy Lubomirski wydał uniwersał, w którym został ogłoszony dla wszystkich mieszkańców bezwzględny zakaz wyprowadzania się z Rzeszowa bez zgody zwierzchności zamko- wej35. Również do wszystkich obywateli, niezależnie od wyznania, skie- rowane było ostrzeżenie z 1724 r., że nieruchomości zbiegów, którzy nie powrócą do miasta w oznaczonym terminie, ulegną konfiskacie na rzecz zamku36. Zakaz wyprowadzania się z miasta bez zezwolenia zo- stał powtórzony w 1732 r. ze względu na nasilające się ucieczki Żydów z miasta37. Niemniej wszystkie te rozporządzenia zamkowe w istotny sposób ograniczały swobodę mieszczan obydwu nacji — polskiej i ży- dowskiej — w zakresie zmiany miejsca stałego pobytu. Legalnie mogli oni opuścić miasto na stałe tylko za zgodą jego właściciela.

W XVIII w. Lubomirscy zaostrzyli kontrolę nad majątkami Żydów, starając się zapobiec wyciekowi zasobów finansowych z miasta, choćby poprzez małżeństwa, zawierane z osobami spoza miasta. Ogranicze- nia w swobodzie zawierania związków małżeńskich dotyczyły zresztą nie tylko Żydów. Uniwersały Jerzego Ignacego Lubomirskiego z 1723 i 1732 r. zabraniały obywatelom obojga religii wydawania dzieci do innych miast bez pisemnej zgody właściciela miasta38.

Od początku XVIII w. mocno wzrosło gospodarcze znaczenie rze- szowskich Żydów — w 1709 r. Konstancja Lubomirska przyznała im pełną swobodę w zakresie handlu towarami zarówno rodzimymi, jak i zagranicznymi, uchylając zakaz zawarty w przywileju Mikołaja Spyt- ka Ligęzy z 1599 r.39

O poparciu dla żydowskiego rzemiosła świadczy dopuszczenie Ży- dów do cechów miejskich w wydawanych przez Lubomirskich przywi- lejach cechowych. Najwcześniej uczynił to Hieronim Lubomirski, za-

34 Ibidem, 8.

35 APRz, AmRz, sygn. 25, 153–55. Właściciele domów zostali również obciążeni odpowiedzialnością finansową za ucieczkę wynajmujących u nich izby komorników.

36 Ibidem, sygn. 24, 514, 526; to samo powtórzył Jerzy Ignacy Lubomirski w uniwersale z 1 X 1740 r. (ibidem, sygn. 25, 403–04).

37 Ibidem, sygn. 25, 155.

38 APRz, AmRz, sygn. 25, 153–55; Wizimirska, Sytuacja prawna, 11.

39 APRz, AmRz, sygn. 27, 43–45; szerzej zob. Wizimirska, Chrześcijanie i Ży- dzi, passim.

(11)

twierdzając uprzednio przywilej dla cechu cyrulickiego40. Informacje o zezwoleniu na przyjęcie Żydów do cechów w Rzeszowie dotyczą także cechu niemieckiego — piekarskiego i rzeźniczego41. Wiadomo również, że w latach trzydziestych XVIII w. istniały w mieście żydowskie cechy piekarzy, krawców i rzeźników, a jeszcze w XVII w. działał tu cech kuś nierzy42. Nie sposób stwierdzić, czy były to wszystkie cechy żydow- skie działające w Rzeszowie, brak bowiem w aktach miejskich oblat przywilejów dla tych instytucji.

W relacjach pomiędzy właścicielami miasta a izraelitami oraz między zamieszkującą Rzeszów ludnością żydowską i chrześcijańską duże znaczenie dla Żydów miały uprawnienia w zakresie wolności oso- bistych, jakimi dysponowali. W miarę pogłębiającego się w pierwszej połowie XVIII w. upadku ekonomicznego miasta powtarzane były za- kazy zawierania przez Żydów małżeństw poza Rzeszowem czy prze- noszenia się do innych miejscowości, jeżeli uprzednio nie uzyskali oni zezwolenia zwierzchności zamkowej. Bardzo istotny wpływ na zakres wolności Żydów i charakter ich stosunków z ludnością chrześcijańską wywierał Kościół katolicki. Świadczył o tym przywilej biskupa prze- myskiego Wacława Hieronima Sierakowskiego dla gminy rzeszowskiej z 1745 r., wydany po jego duszpasterskiej wizycie w tutejszej parafii.

Potwierdzono w nim prawo Żydów do istniejących już synagog i cmen- tarza. Zastrzeżono jednak, że winni oni przestrzegać praw kościelnych i koronnych. Zakazano budowania i reperowania synagog bez zgody biskupa przemyskiego oraz ustalono opłaty na rzecz rzeszowskiego koś cioła farnego43.

Zorganizowani w gminie Żydzi, tak jak i ludność chrześcijańska, zobowiązani byli do obrony miasta. Ponadto kahał żydowski wspólnie z chrześcijanami miał obowiązek konserwacji dróg i mostów, wałów, parkanów, służby w straży pożarnej, wspólnego opłacania urzędni- ków miejskich, a także zamkowych. Zgodnie z uniwersałem wydanym w 1730 r. przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego Żydzi winni byli opie- kować się czterema z ośmiu bram, które posiadało miasto44.

40 Ibidem, 55.

41 APRz, AmRz, sygn. 14, 170, 185–86.

42 Ibidem, 160; sygn. 25, 568–69; Pęckowski, Dzieje miasta, 157. Por. Horn, Żydowskie bractwa.

43 APRz, AmRz, sygn. 25, 581–83.

44 APRz, AmRz, sygn. 24, 940–42; Wacław Wierzbieniec, „Żydzi rzeszowscy”, in Encyklopedia Rzeszowa, ed. Jan Draus and Grzegorz Zamoyski (Rzeszów: Wy- dawnictwo Mitel, 2010), 1019–20.

(12)

Gminażydowska w rzeszowie

Gmina żydowska była wewnętrznym organem społeczności izraelickiej, pełniącym funkcje gospodarcze, społeczne i religijne, posiadającym włas ny budżet, szkoły, bożnice, cmentarze, a także własnych urzędni- ków. Na jej czele stał dwunastoosobowy kahał, a jego członków zwa- no starszymi synagogi. Władzę administracyjną w gminie sprawowali w ciągu roku czterej burmistrze „kwartalni”, którzy zajmowali się jej dochodami i wydatkami, reprezentowali gminę na zewnątrz i realizo- wali zarządzenia władzy patrymonialnej. Po okresie swego urzędowa- nia składali sprawozdanie ze swych czynności i przekazywali urząd45. Funkcje religijne społeczności żydowskiej wypełniał lokalny rabin.

Dochody rzeszowskiej gminy żydowskiej pochodziły z kilku źródeł.

Pierwszym z nich był podatek kahalny, opłacany przez wszystkich członków gminy żydowskiej według wcześniejszej wyceny majątku, do- konanego przez kolegium cenzorów (taksatorów), wybieranych na wal- nym zgromadzeniu starszyzny kahalnej i całego pospólstwa, względnie wybranych przez niego mężów zaufania. W 1757 r. podatek ten płaci- ło 250 osób, a jego wysokość wynosiła przeciętnie 1 1/2 złp; najniższa stawka tygodniowa wynosiła 2 gr, a najwyższa 12 złp 16 gr. Wysokość podatku opłacanego przez gminę na rzecz właściciela miasta — tzw.

podatek tygodniowy — wynosiła 300 złp, czyli rocznie 15 600 złp46. Drugim ważnym źródłem dochodu była tzw. krupka kupiecka, czyli podatek od targu tygodniowego, stanowiący opłatę od wszelkich przed- siębiorstw należących do ludności żydowskiej. W 1757 r. jego roczna

45 Pęckowski, Dzieje miasta, 364–65.

46 Ibidem, 373. Źródłem jego informacji był „Regestr Żydów obywateli rzeszow- skich, tak gospodarzy, jako też komorników i luźnych z wyrażeniem, jakim się który handlem bawi d[ie] 11 Augusti 1757 Anno […]”, który jest niedocenionym dokumentem, jeśli chodzi o poznanie dziejów Żydów w Rzeszowie. Określa bowiem liczbę żydowskich rzemieślników mieszkających w mieście (np. 21 krawców i tyluż złotników, 5 cyrulików, 6 kuśnierzy, 3 trybowników (tj. nożowników), 3 płócien- ników, 10 czapników, 1 szlachtarz (rzeźnik), mosiężnik, mydlarz, szklarz, wosz- czarnik, pasamonik, introligator, piekarz, solarz itd.). Wskazuje również inne wy- konywane zajęcia i źródła utrzymania Żydów (np. 19 szynkarzy różnych napojów alkoholowych, 7 bakalarzy, 14 kramarzy, 1 właściciel hotelu (tzw. dom wjezdny) czy 10 osób utrzymujących się z odsetek od udzielanych pożyczek). Wspomnia- ny rejestr Żydów rzeszowskich zaklasyfikował 104 osoby do grupy gospodarzy, 172 do kategorii komorników, a 49 zaliczył do grupy osób luźnych. APRz, AmRz, sygn. 27, Księga wójtowsko‑ławnicza z lat 1724–1776, 467–75; por. Zofia Szulc,

„Struktura zawodowa ludności żydowskiej w Rzeszowie w XVIII wieku (na pod- stawie regestrów podatkowych),” PH‑A 1 (1993): 91–107.

(13)

wysokość wyniosła 7000 złp47. Jego pobór wydzierżawiano, co było czę- sto przyczyną stwierdzanych nieprawidłowości i nadużyć — pomimo ścisłego ustalenia zasad jego odprowadzania za czasów Jerzego Igna- cego Lubomirskiego48.

Trzecim źródłem dochodu rzeszowskiego kahału była tzw. krupka rzeźnicza. Niestety — choć dochód z tego tytułu stanowił zapewne znacz- ną część dochodów gminy żydowskiej, to jego wysokość nie jest znana.

Bliższe dane można podać tylko dla krótkiego okresu, tj. roku 1760, kiedy to Teodor Hieronim Lubomirski ustanowił tzw. jatkę koszerną.

Prawdopodobny roczny dochód z tego podatku wynosił 2–3 tys. złp49. Kolejnym źródłem dochodów gminy żydowskiej było tzw. monopo- lium tytoniu, czyli dochód uzyskany ze sprzedaży tego produktu. Sza- cowano, że wynosił on 800 złp. Z kolei tzw. szynk wolny był prawem wyrobu i wyszynku koszernego, a także niekoszernego wina i miodu, przynosił on 300 złp50.

Wśród innych dochodów, jakie osiągała gmina żydowska w Rzeszo- wie, należy wymienić tzw. oborne i fracht. Oborne było prawem wyłącz- nej sprzedaży nabiału koszernego, natomiast fracht stanowił dochód uzyskiwany z dzierżawy „szkuty pańskiej” dla handlu z Gdańskiem.

Umowę dzierżawną na ten dochód zawarto jeszcze za czasów Jerze- go Ignacego Lubomirskiego w 1730 r.51 Warto zaznaczyć, że do rze- szowskiej gminy dodatkowo wpłacały należności sąsiednie miastecz- ka, wsie i podmiejskie karczmy dzierżawione przez Żydów — w 1757 r.

suma tych wpłat wynosiła łącznie 1826 złp 17 gr. Ogólny dochód gminy żydowskiej w Rzeszowie w 1757 r. wynosił 32 562 złp 17 gr52.

W 1757 r., dla którego zachowały się wyjątkowo szczegółowe dane, wydatki gminy obejmowały łączną sumę 22 211 złp 22 gr. Składały się na nią pogłówne (państwowy podatek od Żydów, płacony za opiekę, którą zapewniała im władza — 1200 złp), tygodniowe, czyli podatek

47 APRz, AmRz, sygn. 27, 457.

48 Dokument wydany, by „za[po]biegać ruinie i upadkowi dalszemu miasta Rzeszowa”. APRz, AmRz, sygn. 25, Księga sądu ławniczego (1634–1789), 420–24;

uniwersał Jerzego Ignacego Lubomirskiego wydany 30 I 1736 r., a w nim m.in.

taki passus: „pozwala się tymże deputowanym każdego obywatela towary rewi- dować”.

49 Pęckowski, Dzieje miasta, 377.

50 Szerzej o jego genezie zob. ibidem.

51 APRz, AmRz, sygn. 25, 831; Pęckowski, Dzieje miasta, 378.

52 Były to kwoty ze Strzyżowa, Dębicy, Głogowa, Wielopola i Czudca — łącz- nie 970 złp, wsi — m.in. ze Zwięczycy, Piotraszówki, Rudnej, Bratkowic, Widełki, Bud, Mrowli, Staromieścia i Świlczy — łącznie 659 złp, natomiast dwie karczmy przynosiły 19 złp 27 gr. APRz, AmRz, sygn. 27, 458.

(14)

składany dziedzicowi53, wynoszący 15 536 złp, wydatki publiczne miej- skie (745 złp 22 gr)54, wydatki kahalne (936 złp)55, procenty od kwot przyjętych na przechowanie przez kahał (3710 złp)56 oraz opłata koś‑

ciołowi farnemu zamiast kamienia wosku (84 złp).

Właściciele miasta gwarantowali sobie wpływ na sprawy gminy żydowskiej przez osobę rabina. W XVIII w. było już tradycją, że po- woływał go osobiście właściciel miasta, dokonując wyboru spośród przedstawionych mu przez starszyznę żydowską kandydatów, choć zdarzyło się też, że Teodor Hieronim Lubomirski sam obsadził osobę na funkcję rabina57. Skład kahału, wszystkie ważniejsze stanowiska w jego zarządzie, także musiał mieć — choćby nieformalną — aprobatę zamku58. Mimo pewnej suwerenności rzeszowskiej gminy ingerencje właścicieli miasta w jego sprawy, zwłaszcza w okresie rządów Jerzego Ignacego Lubomirskiego, były częste, czego przykładem jest stanowcza interwencja władzy w przypadku wyboru rabina w 1736 r.59

uniwersały Teodora Hieronima LubomirskieGo

Uniwersały Teodora Hieronima Lubomirskiego zachowały się jedynie w postaci oblat do wspomnianych ksiąg miejskich. Z treści tych doku- mentów wiadomo, że ich wystawca każdy z nich pieczętował i własno- ręcznie podpisywał — „dla większej wagi podpisem ręki mojej stwier- dziwszy, pieczęć moją przycisnąć rozkazałem”60. Oryginały wszystkich aktów były przechowywane w archiwum zamkowym, oblatowane w księgach miejskich i podawane do wiadomości mieszkańców bądź to przez odczytanie na rynkach Starego i Nowego Miasta, bądź w obu synagogach w mieście („Co aby każdego wiadomości doszło przykazu-

53 APRz, AmRz, sygn. 27, 152–54.

54 Obejmowały one płace instygatora miejskiego, pocztarza, trębaczy przy straży nocnej i trzech stróżów nocnych (w tym jednego Żyda). Na płacę dla insty- gatora składała się zapłata za tzw. suche dni, na buty i dozór ratuszowego zegara.

APRz, AmRz, sygn. 27, 462.

55 Tworzyły je: pensja rabina, kantora, szkolnika, kasjera i wiernika.

56 APRz, AmRz, sygn. 27, 465–66. Sumy takie złożyli m.in. rzeszowscy pijarzy (15 000 złp), franciszkanie z Krosna i Zamościa (po 2000 złp), rzeszowski Bank Pobożny (Mons Pietatis — 1000 złp), ojcowie paulini ze Starej Wsi (7080 złp), księża prebendarze i proboszczowie z Krzemienicy, Łąki, Staromieścia, Słociny i Tyczyna (razem 11 000 złp).

57 APRz, AmRz, sygn. 27, 472.

58 Ibidem, 399.

59 Ibidem, 389.

60 Ibidem, 519–20.

(15)

ję, aby ten instrument na rynkach Starego i Nowego Miasta, tudzież w obydwu bożnicach żydowskich podczas zgromadzenia ich był publi- kowany, a po publikacji w akta miejskie rzeszowskie ingrosowany”)61. Inną formą upowszechnienia treści uniwersałów było przybijanie doku- mentów na drzwiach ratusza („a po publikacji kopia jego na drzwiach ratuszowych przybita, sam zaś oryginał w akta zamkowe i miejskie wój- towskie ingrosowany mieć chcę i zwierzchności zamkowej zalecam”)62. W rzeszowskim Archiwum Państwowym udało się odnaleźć jedynie trzynaście oryginalnych uniwersałów pochodzących z lat 1727–1739, czyli z czasów, gdy właścicielem miasta był Jerzy Ignacy Lubomirski63.

Początkowo, przez kilka lat po przejęciu władzy w mieście, Teo- dor Hieronim Lubomirski opierał swoją władzę na decyzjach podjętych jeszcze przez swego ojca. Najstarszym bowiem z zachowanych rozpo- rządzeń, które wyszły spod jego ręki, jest uniwersał wydany w Rze- szowie w dniu 12 maja 1757 r. i dotyczy funkcjonowania w mieście

„młynów wodnych i wietrznych”64. Dokument, określając położenie części rzeszowskich młynów, wskazuje, że powodem jego wydania były

„skargi tak od obywateli państwa rzeszowskiego, jak też postronnych o znaczne w młynach moich krzywdy i extorsye”. Uniwersał miał ściśle uregulować zasady funkcjonowania młynów i ich pracowników oraz ceny świadczonych usług młynarskich65.

Kilkanaście dni później, 28 maja 1757 r., wydane zostały dwa ważne zarządzenia Teodora Hieronima Lubomirskiego. Pierwsze z nich stanowi bardzo charakterystyczną ilustrację położenia ludności w mieś cie prywatnym oraz stosunków wewnątrz tej grupy społecznej i religijnej; szerzej przedstawiono je w najstarszej monografii Rzeszo- wa66. Lubomirski zwracał uwagę na liczne nieprawidłowości w funk- cjonowaniu miasta — szczególnie wśród mieszkańców jego żydowskiej części. Dotyczyły one wcześniejszego fałszowania wielkości niektórych dochodów płaconych na rzecz skarbu właściciela miasta przez tę grupę mieszkańców67. Drugi uniwersał, datowany na ten sam dzień, uzasad-

61 Ibidem, 427.

62 ANK, Variae, sygn. 185, 149.

63 APRz, AL, sygn. 112 i 113.

64 APRz, AmRz, sygn. 27, 528–32.

65 Ibidem.

66 Ibidem, 425–27.

67 „Między pospólstwem żydowskim a starszymi tejże synagogi komisji wielo- rakie w mieście tutejszym nie tylko między starszymi synagogi i pospólstwem ży- dowskim, ale nawet między magistratem i pospólstwem katolickim pokazuje się nieporządek, a stąd prowentów i intrat moich oraz i publicznych wynika upadek miasta i obywateli ruina”. Ibidem, 426.

(16)

niał potrzebę powołania komisji badającej okoliczności wspomnianych nieprawidłowości i informował mieszkańców miasta o jej powstaniu.

Trzyosobową komisję mieli tworzyć Antoni z Borowa Borowski — ko- mornik graniczny wyszogrodzki, Józef Piagga i Kazimierz Madeyski herbu Poraj68.

Informacje zapisane w księdze wójtowsko‑ławniczej z lat 1724–

1776 opisują przyczyny sporu pospólstwa żydowskiego ze starszymi rzeszowskiej gminy. Przedstawiciele uboższej warstwy Żydów w mieś‑

cie podali kilka jego powodów. Jako pierwszy wskazali, że w 1756 r.

starsi synagogi otrzymali od generalnego komisarza zamkowego Dy- dyńskiego — stolnika płockiego zalecenie, aby z dochodów krupki ku- pieckiej spłacić niektóre sumy ciążące na synagodze, wyderkafy i długi wobec szlachty. Jednak przedstawiciele kahału nie uczynili tego, a ze- brane z krupki dochody przeznaczyli na inne cele, powodując nałoże- nie na mieszkańców nowych ciężarów, by pokryć te zobowiązania69. Drugi zarzut postawiony wobec części starszych synagogalnych mówił, że podczas wakatu funkcji rabina w mieście zastawili oni u parafian ze Strzyżowa kwotę 120 czerwonych złotych otrzymanych za udziele- nie rozwodu. Przedstawiciele żydowskich mieszkańców miasta uznali, że ta kwota należała do kasy gminnej i wskazani przez nich starsi sy- nagogi nie mieli prawa dysponować tymi dochodami70.

Kolejny z zarzutów dotyczył nieokazywania ludności oryginalnych dokumentów podpisanych przez właściciela miasta:

w zarzutach od pospólstwa, iż po uchwalonych generalnych i ory- ginalnych przez zwierzchność zamkową y komisarską projektach aprobowanych, nowe formowali i składali regestra, starsi z opre- sją pospólstwa, dlaczego się pospólstwo o komportację71 oryginal- nych dopominało projektów72.

68 Ibidem, 427–29, 518. Stworzenie takiej komisji z pewnością wynikało z czę- stej nieobecności Lubomirskich w Rzeszowie oraz działalnością ich gubernatorów.

Przykładem może być działalność w połowie lat trzydziestych XVIII w. guberna- torów Jana Tyczyńskiego i Tymoteusza Ulmitzera, gdy właścicielem Rzeszowa był Jerzy Ignacy Lubomirski. Obaj urzędnicy zamkowi w trakcie swej działalno- ści wyłudzali nienależne podatki, nie pokrywali kosztów dostarczanych towarów i prac wykonywanych na rzecz zamku oraz przywłaszczali sumy z podatków na rzecz właściciela miasta. Zob. APRz, AmRz, sygn. 25, 206–07; Aleksander Codel- lo, „Mieszczanie i chłopi rzeszowscy w czasach saskich,” in Pięć wieków miasta Rzeszowa, ed. Franciszek Błoński (Rzeszów: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1958), 255–56.

69 APRz, AmRz, sygn. 27, 437–38.

70 Ibidem, 438–39.

71 Comportatio (łac.) — złożenie, przedstawienie.

72 APRz, AmRz, sygn. 27, 439.

(17)

Delegaci społeczności żydowskiej poinformowali, że „starsi [kaha- łu — przyp. G.Z.] krewnych swoich mających sklepy, kramy i handle swoje od podatków ochraniali, innych zaś przez spuszczenie niższą ceną w uchwalonych projektach alleviowali”73. W efekcie tych zarzu- tów nowy inwentarz „posesjonatów, komorników, luźnych etc. był do Komisji podany”74.

Z informacji pochodzących od żydowskiego pospólstwa wynikało ponadto, że nowy rabin rzeszowski Igerko (?) Lewkowicz, starając się o przywilej na funkcję rabina z funduszy gminnych, „niezwyczajne po- czynił w ofiarowaniu prezentów expensy”, które komisarze nakazali zwrócić do kasy generalnej. Zarzucano również burmistrzom kwartal- nym, że pożyczali z kasy pieniądze na zakup towarów, których potrze- bowali w prowadzonym przez siebie handlu. Tak było w 1753 r., gdy burmistrz Haskiel Przemyski wyjechał do Wrocławia i pożyczył na ten cel 750 tynfów, które przeznaczono na zakup owsa do magazynu pań- skiego; w razie jego nieobecności pożyczoną kwotę miała wpłacić jego żona. Gdy ona tego nie uczyniła, część kosztów zakupu została prze- rzucona na pospólstwo, gdyż wobec późniejszego terminu zapłaty cena zakupu stała się wyższa75.

Do podobnej sytuacji doprowadził były rabin rzeszowski, Hersz- ko Radomyslki, który wyjechał z miasta i nie rozliczył się ze swoich zaległości finansowych. Powołany sąd komisarski zobowiązał go do za- płacenia 11 czerwonych złotych, niektóre zaś jego długi „zabrane na podarunki świętalne” zostały mu podarowane76.

Spis działań podatkowych burmistrzów kwartalnych został spo- rządzony i wpisany do ksiąg miejskich, natomiast zobowiązania po- datkowe burmistrzów obliczone przez trzyosobową komisję, którą two- rzyli „sławetny Oberlejender [Oberlender — przyp. G.Z.] mieszczanin”

i starozakonni obywatele rzeszowscy Wolf Mędlowicz i Jakiele Icko- wicz. Efektem ich pracy był następujący wniosek:

[…] opisawszy formam taksy i porządku tygodniowego […] oczy- wiście pokazało się z rachunków burmistrzów kwartalnych, że wybrane percepty wzwyż wybranych prowentów nie tylko na publiczne całego kahału expensowali potrzeby, ale też i na par- tykularne (bez których obejść by się mogło) errogowali wydatki77.

73 Allevio (łac.) — uwolnić od czegoś.

74 APRz, AmRz, sygn. 27, 440. Sporządzono taki spis — zob. przyp. 46.

75 Ibidem, 441–442.

76 Ibidem, 443.

77 Ibidem, 447.

(18)

Prace tej komisji spowodowały konieczność udokumentowania wszystkich dochodów i wydatków synagogi od czasu ostatniego badania finansowego w 1750 r., czyli jeszcze z czasów Jerzego Ignacego Lubo- mirskiego. Zapisane w księdze dochody i wydatki burmistrzów żydow- skich wskazywały więc na liczne nieprawidłowości. Sposób przedsta- wienia informacji był prosty i rzetelny: nazwisko burmistrza, okres sprawowania urzędu, wielkość udokumentowanych dochodów i wyso- kość poniesionych wydatków78. Dlatego w uniwersale datowanym na 14 stycznia 1758 r. Teodor Hieronim Lubomirski narzucił żydowskim mieszkańcom miasta obowiązek bezwzględnego podporządkowania się wspomnianej komisji, jednocześnie zobowiązując rzeszowską gminę żydowską, aby od dnia 27 stycznia 1758 r. zaczęła sumiennie opłacać tzw. podatek tygodniowy i „tę punktualność w wypłaceniu […] nie- chybnie kontynuowała na zawsze”79.

Niewątpliwie bardzo ważny dla społeczności żydowskiej miasta — także ze względów religijnych — był uniwersał z 9 stycznia 1760 r., którym Lubomirski wydał zgodę na istnienie jatki koszernej, umoż- liwiającej zakup mięsa spełniającego żydowskie wymogi religijne80. Zasadniczym jednak powodem jej powołania były względy finansowe, gdyż jatka miała przynieść dochód rzeszowskiej gminie żydowskiej, a tym samym ułatwić jej opłatę podatków na rzecz właściciela miasta81. Funkcjonowanie nowej instytucji zostało określone w ośmiu punktach.

Pierwszy z nich przewidywał, że jurysdykcja zamku rzeszowskiego będzie miała prawo powoływania co roku dzierżawcy, czyli arendarza jatki oraz szkolnika jako jego pomocnika. Arendarzowi, określanemu także mianem dozorcy, wszyscy rzeźnicy w mieście (zarówno chrześ‑

78 Byli to kwartalni burmistrze z lat 1750–1757. Ibidem, 430–36.

79 Ibidem, 519–20.

80 ANK, Variae, sygn. 185, 145–49. Koszerny (hebr. kaszer — odpowiedni, zdatny) — tym terminem określano pokarmy, które wolno było spożywać reli- gijnym Żydom, w odróżnieniu od tych, które uznawano za trefne (hebr. trefa — niezdatny do spożycia). Szerzej omówienie tej problematyki zob. m.in. w: Żydzi w Polsce. Dzieje i kultura. leksykon, ed. Jerzy Tomaszewski and Andrzej Żbi- kowski (Warszawa: Wydawnictwo Cyklady, 2001), 245; Alina Cała, Hanna Wę- grzynek and Gabriela Zalewska, Historia i kultura Żydów polskich. Słownik (Warszawa: Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2000), 167; Alan Unterman, Żydzi. Wiara i życie (Łódź: Wydawnictwo Łódzkie, 1989), 243–50;

Icchak Cvi Abramowicz, „Rytualna koszerność pożywienia według tradycji ży- dowskiej w państwowym i wewnętrznym prawie wyznaniowym Rzeczypospolitej Polskiej,” in Studia z dziejów kultury żydowskiej w Polsce, ed. Jerzy Woronczak, vol. 1: Żydowskie gminy wyznaniowe w Polsce (Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, 1995), 225–35.

81 ANK, Variae, sygn. 185, 146.

(19)

cijanie, jak i Żydzi) mieli oddawać skóry z zabitych zwierząt — wołów, krów, cieląt, owiec, jagniąt i kóz — bez względu na to, czy mięso to był koszerne, czy też trefne. Uniwersał ustanawiał ceny za skóry trefne (np. za wołu 7 złp, za krowę 4 złp 15 gr, a za skórę z „barana trefnego” — 1 złp), natomiast rzeźnikom nie wolno było upominać się o zapłatę za skóry ze zwierząt koszernych, a rekompensaty za to szukać u klien- tów: „rekompensaty powinni sobie szukać w sprzedawaniu samego tylko koszernego mięsa, taksę jego proporcjonalnie podwyższywszy”82. Jednocześnie rzeźnicy nie mieli prawa dowolnego podwyższania cen mięsa koszernego, uniwersał bowiem pozwalał je regulować tylko raz w tygodniu i winni ją byli ustanawiać arendarz oraz dwie osoby wyzna- czone przez kahał. Prawo zabijania zwierząt przysługiwało wyłącznie szkolnikowi — jako specjaliście w tej dziedzinie. Pozyskiwane w ten sposób mięso przeznaczone było nie tylko dla mieszczan, ale również dla mieszkańców wsi, należących do tzw. państwa rzeszowskiego oraz

„przyległych arendarzy, karczmarzy, szynkarzy y innych Żydów, po wsiach do państwa rzeszowskiego należących”83. Dochód za wykony- wanie tych czynności miał być dopisywany do prowentu, tj. dochodu jatki koszernej.

Wystawca uniwersału przewidywał, że w przypadku wzrostu ceny na wyroby jatki koszernej popyt na nie będzie spadać. W związku z tym w punkcie siódmym dokumentu zakładał, że w takiej sytuacji może dojść do zwiększenia popytu na dobra substytucyjne — czyli w tym przypadku na mięso drobiowe. Uniwersał określał więc, by pobierano

„od każdej pary gołąbków y od każdej pary kurcząt po groszy dwa, […] od każdej indyczki po groszy pięć, od każdego indyka po groszy siedem”. Dochody z uboju drobiu koszernego również odprowadzano do prowentu jatki koszernej84. Za jakiekolwiek podważanie zasad obo- wiązujących na rynku mięsa koszernego i spory na tym tle z dozor- cą groziła kara „z możniejszych osób grzywien trzysta […] siedzenia w areszcie zamkowym przez ćwierć roku”85.

W 1760 r. dzierżawa rzeszowskiej jatki koszernej została wypusz- czona za kwotę 5 tys. złp, o czym informował Teodor Hieronim Lubo- mirski w wydanym przez siebie uniwersale, datowanym na 13 stycznia tego roku86. W efekcie tej dzierżawy wysokość podatku tygodniowego, nałożonego na gminę żydowską, został zmniejszony z 300 do 205 złp,

82 Ibidem, 147.

83 Ibidem.

84 Ibidem, 148.

85 Ibidem, 149.

86 Ibidem, 150.

(20)

gdyż resztę miała pokryć suma wydzierżawionego dochodu jatki ko- szernej, która trafiała do kasy kahału87.

Podjęte przez Teodora Hieronima Lubomirskiego działania nie przyniosły żadnych pozytywnych skutków, przeciwnie — spowodowały jedynie wzrost cen mięsa. Przyczynę takiego stanu Lubomirski podał w uniwersale z 6 lutego 1760 r., w którym stwierdzał:

wspomnianym przywilejem zaordynowałem, aby rzeźnicy, tak katolicy jako i Żydzi, oddawali do prowentu jatki koszernej skó- ry wszystkie z mięsa trefnego pochodzące, a za nie tylko połową zapłaty kontentowali się, drugiej zaś połowy solucyi88 aby sobie szukali na mięsie koszernym89.

Chaos na lokalnym rynku mięsnym był spowodowany przede wszystkim zróżnicowaniem cen mięsa przeznaczonego dla konsumen- tów chrześcijańskich i żydowskich oraz skomplikowanym systemem rozliczeń dochodów uzyskiwanych ze sprzedaży skór pochodzących z uboju zwierząt. Z pewnością sytuacja ta musiała doprowadzić do niepokojów w mieście, skoro Lubomirski zdecydował się na rozsądne

„rynkowe” działania,

aby ci rzeźnicy, tak katolicy jak i Żydzi, żadnych już skór z mię- sa nie tylko trefnego nie oddawali do prowentu jatki koszernej żydowskiej, ale aby te skóry według upodobania swego, komu się podobać będzie, przedawali a oraz aby i bydło trefne sami sobie bez szkolnika bili90.

W założeniu wystawcy uniwersału posunięcia te miały doprowa- dzić do ustabilizowania sytuacji rynkowej, gdyż

skór z mięsa trefnego już dodawać nie będą rzeźnicy do jatki ko- szernej żydowskiej, a zatem że nie będą mieli żadnej racji narze- kania na jakową swoją szkodę lub uszczerbek stąd wynikający, przeto też i ceny mięsa trefnego podwyższać bynajmniej nie po- winni, ale go według dawnego zwyczaju sprzedawać mają91.

W uniwersale z 29 grudnia 1760 r. Lubomirski ponownie od- niósł się do funkcjonowania jatki koszernej, informując, że tego same- go dnia została podpisana nowa umowa dzierżawna na uzyskiwane z niej dochody na sumę 7 tys. złp92. W efekcie tego kolejnemu zmniej- szeniu ulec miała wysokość płaconego przez gminę żydowską podatku

87 Ibidem.

88 Solutio (łac.) — zapłata.

89 ANK, Variae, sygn. 185, 152.

90 Ibidem, 152.

91 Ibidem.

92 Ibidem, 201–02.

(21)

tygodniowego — z kwoty 205 do 170 złp, gdyż resztę pokrywała wy- sokość dzierżawionych dochodów. Należy jednak pamiętać, że roczna suma płaconego podatku tygodniowego nie uległa zmianie.

W dniu 1 stycznia 1761 r. ogłoszonych zostało kilka nowych pa- tentów Teodora Hieronima Lubomirskiego. Pierwszy z nich dotyczył co prawda chrześcijańskiej gminy miasta Rzeszowa, lecz miał bardzo duży wpływ na działalność gospodarczą miejscowych Żydów93. Lubo- mirski potwierdził w tym dokumencie wcześniejsze prawa i przywi- leje nadane rzeszowskiej gminie chrześcijańskiej z tytułu dochodów z tzw. targówki, cegielni miejskiej, wagi zbożowej oraz tzw. gabelli ge- neralnej94. Niezbędnym uzupełnieniem deklaracji Lubomirskiego był datowany w tym samym dniu uniwersał, zawierający bardzo szczegó- łowy instruktarz opłat, który regulował w Rzeszowie porządek handlo- wy, opłaty podatkowe i marże dla prowadzących handel na jego tere- nie95. Określał on drobiazgowo wysokość obowiązujących cen towarów sprzedawanych w Rzeszowie także przez Żydów oraz narzuconych na nie podatków, wzorując się na uniwersałach Jerzego Ignacego Lubo- mirskiego wydanych w latach 1727 i 173096.

Pierwsze punkty tego zestawienia dotyczą bardzo dochodowych opłat za wyszynk i sprzedaż różnych napojów alkoholowych. Rzeszow- scy szynkarze od każdego waru piwa mieli opłacić do kasy miejskiej 10 złp, od waru miodu po 14 złp, od każdej beczki wina 6 złp, za każdą sprzedaną beczkę wiśniaku lub maleniku97 również po 6 złp. Przepisy uniwersału określały także maksymalną wysokość prowizji, jaką mog‑

li naliczyć szynkarze napojów alkoholowych, np. 2 szelągi na garncu piwa, 2 gr na garncu miodu, 6 zł na beczce wina i 2 zł na beczce wiśnia- ku lub maleniku. Wyznaczano też ceny i zasady handlu mięsem, co dotyczyło przede wszystkim wysokości opłat do kasy miejskiej za ubi- te zwierzęta. Rzeźnicy od każdej skóry mieli zapłacić po 1 gr do kasy miejskiej. Podobne opłaty dotyczyły handlu drobiem — był to nowy po- datek, wprowadzony przede wszystkim ze względu na Żydów („ponie- waż tutejsi obywatele Żydzi, wielką kwotę drobiu na koszer kupują”).

93 APRz, AmRz, sygn. 27, 532–34, ANK, Variae, sygn. 185, 206–08.

94 Uniwersały Jerzego Ignacego Lubomirskiego z 3 XII 1742 r. (APRz, AmRz, sygn. 25, 532–34) oraz 1 I 1750 r. (oryginał: APRz, AmRz, sygn. 12, oblata: ibidem, sygn. 25, 665–68).

95 APRz, AmRz, sygn. 27, 534–43, ANK, Variae, sygn. 185, 208–17.

96 APRz, AmRz, sygn. 24, 756–58 i 860–71 [pomyłka w numeracji stron];

sygn. 25, 78–87.

97 APRz, AmRz, sygn. 27, 536–37. Malenik — prawdopodobnie malinnik, czy- li nalewka albo miód pitny na bazie malin.

(22)

W związku z tym do dochodu gabelli doliczono odtąd opłaty za usługi szkolnika — od każdego zabitego przez niego indyka 6 gr, gęsi 4 gr, kapłona 3 gr, kury lub kaczki 2 gr, kurczaka lub gołębia po 1 szelągu98.

Opłaty mieli ponosić także ci mieszczanie obu wyznań, którzy

„z masłem, śliwami różnymi, nabiałami tudzież płótnami handlują, jeżdżąc do Warszawy i po innych miastach”; po powrocie mieli zapłacić minimum 2 zł podatku, cena zależała od wielkości posiadanego wozu.

Szczegółowość zasad ujętych w dokumencie widoczna jest rów- nież w zapisach dotyczących działalności piekarzy, którzy płacić mieli podatek w wysokości 20 gr od półmiarka mąki używanej do wypieku chleba. Nowe przepisy ustalały cenę tego produktu w zależności od jego wielkości, a z nich podatek do kasy miejskiej wynosił 1 szeląg od sprzedanej sztuki. Ponadto piekarze, zarówno katoliccy, jak i ży- dowscy, mieli obowiązek sprzedaży wspomnianych swoich wyrobów

„ludziom garnizonu tutejszego” po obniżonej cenie.

Punkt trzynasty wspomnianego uniwersału nakładał podatek na pozostałych rzemieślników obu religii, nakazując im dokonywać co- miesięcznej wpłaty 10 gr do kasy miejskiej. Opłatę tę mogli oni so- bie „odbić” w cenie wykonywanych usług. Podobnej wysokości podatek miały uiszczać wszystkie osoby handlujące („propole99 alias przekupki, rybaczki, krupiarki”), w tym handlarze świecami, łojem, mydlarze czy szkolnicy, „którzy kiszki koszerne z łojem kupują”. Jak się jednak wy- daje, najbardziej dotkliwy był podatek ustanowiony na handel towara- mi spożywczymi, ponieważ obejmował on podstawowe produkty kon- sumpcyjne — wszystkie gatunki zbóż i ich pochodne, przede wszystkim kasze, a także bardzo popularne wówczas ryby, orzechy, olej i owoce100.

Dwa ostatnie punkty dokumentu informują o wysokości opłat kwartalnych, ponoszonych przez wymienionych z imienia właścicieli

„domów wjezdnych” oraz kupców i kramarzy. Podatki te dotyczyły za- równo chrześcijan, jak i Żydów, którzy

biorąc […] swoje od przejeżdżających gości profity, płacić będą na każdy kwartał do gabelli takowym sposobem […] Józef Leyzero- wicz i Hecko Matrysowicz wspólni gospodarze złotych trzy, wdo- wa Szlamowa Zelmanowiczowa na Jazłowieckiego złotych osiem, […] Maryn Jarosławski przy szkole [bożnicy — przyp. G.Z.] zło- tych dwa, Lewko z Chawą żoną złotych pięć101.

98 Ibidem, 538.

99 Propola (łac.) — handlarz, kupiec, kramarz.

100 APRz, AmRz, sygn. 27, 540.

101 Ibidem, 541.

(23)

Podobne wyliczenie dotyczyło rzeszowskich kupców i kramarzy płacących za swoją działalność podatki kwartalne:

Zelman sukiennik i bławatnik złotych dwanaście, […] Herszko Noewicz korzennik i żelaźnik złotych sześć, […] Kielman Hary- nowicz złotych siedem, […] Michel Kielmanowicz futernik z skle- pu futernego i perskiego złotych osiem, […] kramniki przed Neu- gebaurową, Mosko Meylechowicz groszy dwadzieścia pięć, […]

Berkowa wdowa groszy dwanaście, […] Krędla wdowa groszy dziesięć102.

Przepisy uniwersału zakładały ponadto, że wysokość podatków dla właścicieli domów „wjezdnych” oraz sklepów i straganów miała być co- rocznie ustalana „in quantitate et qualitate”103.

W następnych dwóch uniwersałach, datowanych na 1 stycznia 1761 r., Teodor Hieronim Lubomirski nawiązywał do przedstawione- go tutaj już wcześniej instruktarza. Potwierdził podarowanie gminie chrześcijańskiej miasta Rzeszowa dochodów uzyskiwanych z wagi miejskiej znajdującej się w ratuszu na Starym Mieście oraz miary zbo- żowej na Starym i Nowym Mieście, które „są na wieczne czasy ustą- pione i darowane”104. Wskazał nowych kasjerów na rok 1761, odpo- wiedzialnych za pobór wszystkich należności z tytułu gabelli, którzy zostali zobowiązani do solidnego rozliczania się z pobranych podatków.

W innym dokumencie z tego samego dnia nakazywał ścisłe przestrze- ganie wydanych przepisów, za ich złamanie groziły ciężkie kary105.

Podobną wymowę miał ostatni z uniwersałów wystawionych przez Teodora Hieronima Lubomirskiego, datowany na 2 stycznia 1761 r.106 Z jego treści wynika, że ustanowione wcześniej podatki musiały mocno doskwierać mieszkańcom miasta, skoro uchylali się oni od ich płacenia:

[…] ci, od których daniny i składki tychże prowentów według opi- sanych instruktarzy należą wielorakimi sposobami, wynalazkami i ochronami niegodziwymi płacić ich do kasy wzbraniają się i przez to publiczny miastu przynoszą uszczerbek i niezmierny w interesach communitatis zawód.

W związku z tym Lubomirski zagroził „tym wszystkim przeciwni- kom i nieposłusznym wyżej wymienionym prawom” postawieniem ich przed sądem. Miał on rozstrzygać „bez żadnego osób względu, faworu,

102 Ibidem, 541–42.

103 Ibidem, 542. W ilości i jakości: quantitas (łac.) — ilość, wielkość; qualitas (łac.) — jakość, wartość.

104 Ibidem, 544–45.

105 ANK, Variae, sygn. 185, 208.

106 APRz, AmRz, sygn. 27, 545–47; ANK, Variae, sygn. 185, 219–20.

(24)

respektu, bojaźni i korupcji, samej zawsze trzymając się ad praescrip- tum instruktarzów, sprawiedliwości i słuszności107.

Uniwersał ten był ostatnim, który został wydany przez ówczesnego właściciela Rzeszowa. Kilka miesięcy później — 20 kwietnia 1761 r. — Teodor Hieronim Lubomirski zmarł.

W rok po śmierci arystokraty jego macocha Joanna Lubomirska, zarządzająca majętnością rzeszowską, swoim uniwersałem z 29 maja 1762 r. ostatecznie zlikwidowała jatkę koszerną, uznając, że miejscowi rzeźnicy

[…] mięso wszelakie w sprzedaż zbytecznie drogo podnieśli, tak dalece, że go ani tutejsi obywatele, ani przejeżdżający podróżni dokupić się nie mogą […] przez co dzieje się nie tylko zniszczenie tutejszych obywateli, ale też ustają przejazdy i przechody przez Rzeszów gościnnych ludzi i podróżnych, a stąd intraty całemu mia- stu giną, to zaś wszystko dzieje się z wynalazku jatki koszernej108. Już po I rozbiorze w 1776 r. dokonano podziału rzeszowskich dóbr Lubomirskich, którymi do 1783 r. z powodu małoletności spadkobier- ców zarządzała Joanna Lubomirska109. Po niej właścicielem Rzeszowa został Franciszek Lubomirski, który po nabyciu w 1792 r. dóbr rzeczyc- kich i rozwadowskich przeniósł tam siedzibę rzeszowskiej linii tego rodu, wyprzedając swoim urzędnikom i mieszczanom rzeszowskim po- siadany w mieście majątek. Jego syn Jerzy Roman w 1820 r. sprzedał władzom austriackim rzeszowski zamek, a w 1845 r. — magistratowi rzeszowskiemu swoje ostatnie prawa do miasta110.

Podsumowanie

W ciągu XVII i XVIII w. rzeszowscy Żydzi zostali dopuszczeni do ko- rzystania z prawa miejskiego, co zrównało ich pozycję prawną z pozo- stałymi mieszkańcami miasta. Kolejne udogodnienia, jakimi była swo- boda prowadzenia działalności gospodarczej i nieograniczone prawo osiadłości w mieście, uzyskali w połowie XVIII stulecia. Doprowadzi- ło to faktycznie do ich równouprawnienia z ludnością chrześcijańską.

Żydzi byli bowiem poddani temu samemu prawu i ponosili te same konsekwencje w przypadku jego naruszenia, co podkreślają wszystkie

107 Uniwersał z 2 I 1761 r., APRz, AmRz, sygn. 27, 546.

108 ANK, Variae, sygn. 185, 257.

109 APRz, AL, sygn. 15, passim.

110 Tadeusz Bieda and Tomasz Opas, „Raport Zjednoczonej Kancelarii Na- dwornej z 6 marca 1845 r. w sprawie zakupu Dominium Rzeszów przez miasto Rzeszów,” Prace Historyczno-Archiwalne 3 (1995): 3–26.

(25)

wydane rozporządzenia i uniwersały władzy dominialnej, np. dotyczą- ce prawa do opuszczania miasta, zawierania małżeństw czy dyspono- wania nieruchomościami.

Warto zwrócić uwagę, że Żydzi byli bardzo aktywni w handlu i rze- miośle, przez co mieli bardzo znaczący wpływ na gospodarcze funkcjo- nowanie miasta. Z tego też względu — z punktu widzenia interesów ekonomicznych jego właścicieli — stanowili szczególnie ważną grupę ludności. Zapewne więc stąd mogły wynikać liczne przypadki stoso- wania wobec nich drastycznych form zapobiegania zbiegostwu. Trze- ba także wspomnieć, że Lubomirscy unikali względem Żydów działań o charakterze ideologicznym, gdyż mogłyby one zniechęcić izraelitów do pozostania w mieście.

Należy się zgodzić z Jerzym Motylewiczem, który zauważył, że sto- sunek właścicieli Rzeszowa do miasta i jego mieszkańców był typowy dla większości posiadaczy miast prywatnych. Lubomirscy — tak jak wielu innych właścicieli — z jednej strony podejmowali próby ratowa- nia swojego miasta, ale z drugiej — prowadzili politykę prowadzącą do jego upadku. Starali się bowiem postępować zgodnie z ówczesnym rozumieniem roli miast w ekonomicznym funkcjonowaniu ich majęt- ności, uznając, że jest ono pewnym źródłem wysokich dochodów. Tym więc trzeba tłumaczyć ich zainteresowanie kwestiami gospodarczymi miasta, jego gospodarką oraz władzami miejskimi111. Logiczną konse- kwencją takiej postawy było zajmowanie się sprawami mieszkańców Rzeszowa — w tym również ich żydowskiej części.

Teodor Hieronim Lubomirski, obejmując schedę w Rzeszowie, za- stał porządek prawno‑gospodarczy ustalony przez poprzednich właści- cieli, zwłaszcza swego ojca Jerzego Ignacego Lubomirskiego. To ten posesor wydał liczne akty prawne, które określiły położenie miasta i jego mieszkańców w ciągu całego XVIII stulecia. Podejmowane de- cyzje stopniowo ograniczały jakąkolwiek władzę rzeszowskiego magi- stratu oraz swobody mieszkańców miasta, i to zarówno chrześcijan, jak i Żydów. Należy przy tym podkreślić, że polityka Teodora Hiero- nima Lubomirskiego wobec Rzeszowa była kontynuacją polityki jego ojca. Mimo to sprawowana przez niego władza stanowi dowód bar- dzo istotnych zmian, jakie zachodziły w położeniu właścicieli miast w schyłkowym czasie funkcjonowania przedrozbiorowej Rzeczypospo- litej. Jak się wydaje, brak określenia zasadniczych źródeł gospodar- czych problemów miasta spowodował, że chaotyczne działania Lubo- mirskiego przyśpieszały postępujący upadek rzeszowskiej majętności

111 Jerzy Motylewicz, „Stosunki gospodarcze,” in Dzieje Rzeszowa, vol. 1, 345–46.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odnosi się to także do dorobku introligatorstwa polskiego¹⁰, w którym zdobnictwo manierystyczne oddziaływało na oblicze opraw artystycznych drugiej połowy XVI i początku

Ôw Franceschini został m ianowany „podkomisarzem” (sou s-com m issaire) dlatego, że po nadaniu w e Francji Bonapartemu godności Pierw szego K onsula musiano w

30 Zgłębiając podstawy sakramentalności małżeństwa, Papież odnosi się przede wszystkim do fragmentu Ef 5, 22-25: „Zony niechaj będą poddane swym mężom, jak

OCENA STANU TECHNICZNEGO URZĄDZEŃ MELIORACYJNYCH W GMINIE BYSTRZYCA KŁODZKA – OBIEKT ŁOMNICA.. Liwia Pabijan 1* , Marta

[r]

Materiały z sesji naukowej, edited by Kazimierz Myśliński, Józef Ryszard Szaflik, 77–98.. Lublin: Wydawnictwo

opatrzone odpowiednimi hakami i przyrządami do szybkiego założenia koni. „Kto najpierwszą końmi swemi kuffę pełną wody sprowadzi na miejsce, gdzie się ogień

Pow stanie drugiej w Wilnie komisji archeograficznej należy wiązać z inicjatyw ą władz w Petersburgu utw orzenia stałego organu w ydaw ni­ czego źródeł, które