• Nie Znaleziono Wyników

Pojmanie niemieckich jeńców - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pojmanie niemieckich jeńców - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJCIECH BORUCH

ur. 1921; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lubelszczyzna, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lubelszczyzna, II wojna światowa, Bataliony Chłopskie, walka z Niemcami, pojmanie niemieckich jeńców, Piotrków, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Pojmanie niemieckich jeńców

Byłem w oddziale, ale żadnej egzekucji nie wykonałem, porucznik wiedział o tym. W akcji byłem ślepy, zabity, za trupa. Nie ustąpiłem. Byłem strasznie dzielny w akcji.

Inni to uciekali, bali się, a ja się nie bałem. Zawsze wyjście musiałem znaleźć.

Pamiętam w jednym miejscu w Batalionach Chłopskich zatrzymali Niemców.

Rozłożyli akcję. Niemcy na burtę, a ci postrzelali i uciekają. Akurat moje drużyny miały służbę. Na furmanki i pojechaliśmy, ale tamci uciekają. Biegiem, tam LKM puścił trzy serie, czterdziestu Niemców ręce do góry. Rozbrajają [Niemców], chcą zabijać, nie pozwoliłem zabijać. Przyjechał porucznik z ludźmi do kontroli tych jeńców - są Litwiny, mówią po polsku, są Ślązaki, mówią po polsku; dwóch rannych, jeden uciekł w las gdzieś tam, a tych zadołować, zakopać. Ja mówię do porucznika: „Ich zadołować, to jest bajka. Co z wioską będzie? Przyjedzie Niemiec spali, wywinie i koniec. Lepiej ich puścić”. To już ich porozbieralim, buty pozabierali, jeden w kalesonach, drugi w koszuli. Ustawiliśmy ich w trójki i marsz. To było w Piotrkowie, [a szli] aż do Lublina. Najechała im pomoc, samochód ciężarowy, dwa samochody z Niemcami. Zobaczyli jak ci idą, zawrócili i uciekli. Nie wiedzieli kto to jest. [Pojmani Niemcy] to była ochrona z Majdanka, i tak do Majdanka doszli.

Data i miejsce nagrania 2013-09-06

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Gabriela Bogaczyk

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tu gdzie były koszary porosyjskie, później II Pułk Saperów w nich stacjonował, to w tych budynkach były po tej I wojnie światowej jeńcy radzieccy.. Teraz te

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

Byłam w Polsce i też w konsulacie polskim tutaj miałam bardzo dużo przyjaciół, tak że [język] polski mi właściwie został. Data i miejsce nagrania 2017-11-30,

To był język, że ja się uczyłam, moje wykształcenie [było] w języku polskim, ale ja byłam Żydówką. U nas był

Gdyby pan położył przede mną dwie książki, po hebrajsku i polsku, ja bym automatycznie wziął do ręki polską książkę, nie hebrajską.. Dwie różne, dwie takie same

Natomiast też w okresie okupacji, w tym czasie, jak ja chodziłem do szkoły na ulicę Polną, myśmy organizowali [zbiórkę], co, kto miał, naszym jeńcom – żołnierzom

na wozach trupy, zwalili, [to] później Niemcy ich chcieli zastrzelić, dwóch się rzuciło do ucieczki, jednego od razu zastrzelili, a [drugi] pędził, przeleciał od tego dołu

W intencji autorki powyższa refleksja nad twórczością Wandy Czełkowskiej, Krystiana Jarnuszkiewicza i Andrzeja Wojciechowskiego ma przyczynić się do następnych dyskusji nad