• Nie Znaleziono Wyników

Izba olsztyńska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Izba olsztyńska"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Pietrasiuk

Izba olsztyńska

Palestra 30/8(344), 135-136

1986

(2)

Nr 8 (344) Z życia izb ad w o ka ckic h 135

o ad w o k a tac h -d e cy d e n tac h . Snuto w spom nienia.

N a zakończenie adw . K a le ta p rze d ­ sta w ił sp raw y o rg an izacy jn e K om isji A dw okatów E m ery tó w i R encistów i

p la n y n a n ajb liższą przyszłość.

K ilk a godzin przebiegło w szystkim uczestnikom sp o tk a n ia w m iłym , k o ­ leżeńskim n a s tro ju .

adw. dr Stefan K o liń s k i I z b a o l s z t y ń s k a

jA dw . S tan isław Z i e n k i e w i c z |iv1922"—1986). j y j dniu 5.1.1986 r. zm arł w O lsztynie adw . S tan isław Z ien k ie­ wicz. U rodził się 19 k w ie tn ia 1922 r. w D ziedzicach w oj. K atow ickie, był synem k olejarza, a po m atce — w n u ­ kiem g ó rnika.

M łodość jego w iąże się z II w ojną św iato w ą i w yzw oleniem . Ja k o ochot­ n ik w stą p ił do odrodzonego W ojska Polskiego. W k am p a n ii w ielk iej w o j­ n y — n a szlaku bojow ym II A rm ii — był d w u k ro tn ie ran n y . Odznaczony był m edalam i „Za W arszaw ę”, „O drę i N ysę”, o dznaką g ru n w a ld z k ą i od­ znaką „Z w ycięstw o i w olność”.

B ył p rzy k ła d em szlachetnego a w a n ­ su społecznego. Jeszcze będąc w m u n ­ durze, po d jął u n iw ersy te ck ie stu d ia praw nicze, początkow o w W arszaw ie, a potem w T o ru n iu , k tó re pom yślnie ukończył m im o w ykon y w an ej pracy. W cześnie ją rozpoczął n a ziem i ol­ sztyńskiej, bo już w lu ty m 1948 r. za­ czął p racow ać w U rzędzie W ojew ódz­ kim , a potem w spółdzielczości i h a n ­ dlu, i to n a sta n o w isk ac h k ie ro w n i­ czych. W ro k u 1951, czyli przed 35 la ­ ty, m ag ister p ra w a S tan isław Z ie n k ie­ w icz przeszedł do p rac y w sąd o w n ic­ tw ie. P ra co w ał k o le jn o ja k o ap lik an t, asesor, sędzia są d u pow iatow ego, a od 1955 ro k u ja k o sędzia S ądu W ojew ódz­ kiego w O lsztynie. W końcu jed n ak , m im o p ia sto w an ia ta k w ysokiego i za­ szczytnego stan o w isk a w m a g istra tu - rze, przeszedł do ad w o k a tu ry , d ają c w te n sposób p re fe re n c ję działalności a d ­ w okackiej. B ezpośrednie służenie czło­ w iekow i w płynęło — ja k sądzę — n a k o le jn ą decyzję adw . Zienkiew icza.

W gronie n aszej a d w o k a tu ry ol­ szty ń sk iej p rac o w a ł m ecenas Z ien k ie­

w icz od 30 la t, początkow o w zespo­ łach terenow ych, a od ro k u 1965 w O lsztynie. P rz ed dziesięciu la ty w y ­ b ran y został n a k ie ro w n ik a n a jw ię k ­ szego zespołu w w ojew ództw ie, m ia ­ now icie Z espołu A dw okackiego N r 1 w O lsztynie. W ybór te n ponow iono potem nie je d e n raz. Św iadczy to o w y jątk o w y c h zgoła w alo rach zaw odo­ w ych o raz najw yższych zaletach m o­ raln y c h i koleżeńskich Zm arłego.

O dszedł od n a s ad w o k a t św iatły, o tw a rty n a zjaw isk a życia w spółczes­ nego, n a now oczesne p raw d y naukow e i politykę. O dszedł człow iek głęboko zw iązany z n u rte m olsztyńskiego r u ­ chu praw niczego, p rzyw iązany bez za­ strzeżeń do sw ego zaw odu, k tó rem u oddał najlep sze sw e siły. O dszedł od nas je d e n z adw o k ató w czterdziesto­ lecia n a W arm ii i M azurach. Z a sw o­ ją p rac ę zaw odow ą, polityczną, spo­ łeczną Z m arły o trzym ał w końcu 1985 r. od naczelnych w ład z ad w o k a ­ tu ry n ajw y ższe odznaczenie naszego zaw odu: Z łotą O dznakę „A d w o k atu ra P R L ”.

Dziś każdy p raw n ik , każdy kole­ ga Z m arłego chyli czoło przed tym bolesnym zgonem. Ale też k ażdy z n as przyzna, że adw . S ta n isła w Z ie n k ie­ w icz „nie w szystek u m a rł”. To co b y ­ ło w nim n ajp ięk n iejsze — pozosta­ n ie w m iłości i pam ięci R odziny, w sz ac u n k u i p rzy ja źn i K olegów oraz społeczeństw a.

Cześć Jego pam ięci!

a d w . W . G r y c z e w s k i

2. P o ż e g n a n i e a d w o k a t a S t e f a n a G ą s i o r o w s k i e g o o d ­ c h o d z ą c e g o n a e m e r y t u r ę . W d n iu 18 k w ie tn ia 1988 r. w lo k a lu

(3)

136 Kronika Nr 8 (344)

O kręgow ej R ady A dw okackiej w O l­ sztynie odbyło się uroczyste pożegna­ nie adw. S te fa n a G ąsiorow skiego, członka Zespołu A dw okackiego N r 2 w O lsztynie, długoletniego dziekana b. W ojew ódzkiej R ady A dw okackiej w O lsztynie. P ożegnanie to odbyło się z okazji odejścia adw . S. G ąsiorow skie­ go n a zasłużoną em ery tu rę.

W im ieniu ORA żegnał w serdecz­ n ych słow ach dziekan adw . W ojciech G ryczew ski. N a w stępie d ziek an adw. G ryczew ski sc h arak te ry z o w ał sy lw et­ kę adw . S. G ąsiorow skiego, długolet­ niego działacza sam orządow ego ja k o w icedziekana, dziekana, k ie ro w n ik a najw iększego Zespołu A dw okackiego w O lsztynie, w ybitnego ad w o k a ta i obrońcy w ojskow ego, w zorow ego K o­ legi oraz w ychow aw cy w ielu ad w o k a­ tów , którzy pozostali w Izbie olsztyń­ skiej, i tych k tó rzy przenieśli się do innych izb adw okackich.

K oledze adw . S. G ąsiorow skiem u w ręczony został p am iątk o w y p u ch a r o raz w iązan k a kw iató w . Całość u ro ­

czystości została uw ieczniona p a m ią t­ kow ym i zdjęciam i.

Do słów dziek an a dołączyli się w szyscy uczestnicy uroczystości, życząc adw . S. G ąsiorow skiem u dłu g ich la t życia w dobrym zdrow iu i spokoju, prosząc Go zarazem o w łączenie się do p rac y społecznej w sam orządzie ad w o ­ kackim w ra m a c h działalności K om i­ sji E m erytów i R encistów p rz y O k rę ­ gow ej R adzie A dw okackiej w O lszty­ nie.

Adw. S. G ąsiorow ski, rozrzew niony, podziękow ał dziekanow i i pozostałym członkom ORA za serdeczne i w z ru ­ szające pożegnanie p o d k reśla ją c, że ceni sobie dośw iadczenie z p ra c y sa­ m orządow ej, a szczególnie o trzy m an ie

odznaczenia Z łotej O dznaki „A dw o­ k a tu ra P R L ” .

P rzy w spólnej k aw ie i ciastk ach u p ły n ęła w m iłym i serdecznym n a ­ s tro ju dalsza część p ożegnania adw . S. G ąsiorow skiego, k tó ry w spom inał znaczące chw ile ze sw ej p ra c y zaw o­ dow ej i sam orządow ej.

a d w . H e n r y k P ie t r a M u k

I z b a r z e s z o w s k a

1. O k r e s o w a n a r a d a k i e ­ r o w n i k ó w z e s p o ł ó w . W sald po­ siedzeń O kręgow ej R ady A dw okackiej w Rzeszowie odbyła się w dniu 19 k w ietn ia 1986 r. pierw sza w tym ro ­ k u okresow a n a ra d a kiero w n ik ó w ze­ społów adw okackich n aszej Izby.

Na p orządek dzienny te j n ara d y złożyły się n astę p u ją c e spraw y: 1) sp ra w y o rganizacyjne zespołów i

w yb o ry kierow ników ,

2) om ów ienie sy tu a cji finansow ej i kad ro w ej w Izbie,

3) om ów ienie p ra k ty k i w y n ik ając ej z rozporządzenia M in istra S p ra w ie­ dliw ości z d n ia 10 p aźd ziern ik a 1985 r. w spraw ie o p ła t i ry cz ałtu za czynności adw okackie,

4) spraw ozdanie k ierow ników

zespo-łów i w izy tato ró w n aszej Izby, 5) d yskusja.

N arad ę otw orzył dziekan adw . d r W iesław G rzegorczyk, w ita ją c se r­

decznie zebranych, w szczególności k ierow ników zespołów i w izy tato ró w Izby. D ziekan p o d k reślił w sw ym w y ­ stą p ie n iu , że je st to o sta tn ia n a ra d a w tej kad en cji, albow iem w m a ju i czerw cu br. zostaną przeprow adzone w ybory kiero w n ik ó w w szystkich zespo­ łów Izby rzeszow skiej.

Na w stęp ie d ziek a n podziękow ał k ierow nikom za rz e te ln ą p rac ę w cza­ sie całej k ad e n cji oraz dokonał p o dsu­ m o w an ia działalności k iero w n ik ó w ze­ społów w tym okresie n a tle ogólnej sy tu a cji w adw okaturze.

P ra c a kiero w n ik ó w zespołów naszej Izby została oceniona pozytyw nie nie tylk o przez naszą R adę A dw okacką,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pow odow ało to rozbieżności w odczy­ tach ek sty n k cji rów noległych pow tórzeń. oznaczonego z od­ dzielnej naw ażki.. L.: Fraktionation of soil phosphorus. L.:

Zarówno w w arstw ie ornej czarnej ziemi, jak i bielicy piaszczystej można zaobserwować, że dopiero większe dawki, doprowadzające w ilgot­ ność całej w arstw y

Najczęściej zawartość próchnicy oblicza się na podstawie ilości węgla organicznego mnożąc go przez konw encjonalnie ustalone współczynniki, a wszystkie w yniki

Pod względem siedliskowym na terenie Wielkopolski łąki trzęślicowe w ystępują z reguły na glebach hydrom orficznych, głównie na torfach i m urszach (Molinietum

[r]

Przełożono i uzupełniono pokrycie dachowe, położono nowe posadzki w krużgan­ kach parterowych (cegła), przeprowadzono prace konserwatorskie przy starej kuch­ ni

The bibliography should be set in the alphabetic order (without numbering) in the following way: surname(s) of the author(s), initials, year of publication (when more papers

wesentliche Komponente der Semantik einer Sprache stets nur in der Relation von Objekt- und Metasprache (d.h. in der Sprache über Dinge und in Aussagen, Sätzen, die nicht etwas