• Nie Znaleziono Wyników

Zespołu adwokackie - teoria i praktyka : (artykuł dyskusyjny)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zespołu adwokackie - teoria i praktyka : (artykuł dyskusyjny)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Żywicki

Zespołu adwokackie - teoria i

praktyka : (artykuł dyskusyjny)

Palestra nr 3, 21-29

(2)

WŁADYSŁAW ŻYWICKI

ad w o ka t

Zespoły a dw o kackie - teoria i p raktyka

(arty k u ł dyskusyjny)

l . WSTĘP

U staw a o u stro ju ad w o k atu ry z 1950 r. stw ierdza w a rt. 72, że „Zespoły adw okackie to ru ją drogę wyższym , uspołecznionym form om w ykonyw ania czynności zawodowych ad w o katu ry i m ają za zadanie organizow anie udzie­ lania pomocy p raw nej, ze szczególnym uw zględnieniem uprzystępnienia tej pomocy ludności p rac u jąc e j“.

A zatem zespoły adw okackie m ają służyć ludności p racu jącej lepiej, na w yższym poziomie i w sposób bardziej p rzy stęp ny niż to uprzednio czyniły indyw idualne kancelarie adw okackie.

Takie były i są założenia teoretyczne zespołów, tak i je s t cel, dla którego powołano do życia zespoły i k tó ry przyśw ieca ich działalności.

A jak jest w praktyce? Co spotyka ludność p racującą, k tó ra zw raca się do zespołów o pomoc praw ną? Ciasne, absolutnie nieodpow iednie, prze-« w ażnie źle urządzone i b rudne lokale, natłoczone pokoje p rzyjęć, w których kilku adw okatów razem p rzy jm u je in teresantó w ; niem ożność spokojnego i poufnego poradzenia się adw okata, rozm ów ienia się w cztery oczy, zwie-< rżen ia się ze swych kłopotów i tro sk (zw ykle w spraw ach drażliw ych) w w aru nk ach zapew niających zachow anie tajem n icy zaw odow ej, słowem — upadek tzw . k u ltu ry obsługi klienta.

P rzepisy o w ynagrodzeniu adw okatów p rzew id u ją dla zespołów praw o pobierania 20% dodatku do staw ek taksy a to — n a pokrycie kosztów pro­

w adzenia zespołów, którego to dodatku nie m ogą pobierać adw okaci pra* cujący indyw idualnie. A zatem jest to pomoc p raw n a po droższej cenie.

A więc czyżby w p rak tyce drożej i gorzej?

N asuw a się nieodparcie pytanie, dlaczego istn ieje ta k a rozbieżność m ię­ dzy teo rią i p rak ty k ą , m iędzy założeniem a w ykonaniem ?

(3)

22 W Ł A D Y SŁA W ŻY W ICK I

Nr 3

Te p y tan ia nieraz p ad ają w p ry w a tn y c h rozm ow ach m iędzy adw okata­ mi, nigdy jed n ak nie znalazły pełnego w yrazu w prasie- praw niczej.

W ielka liczba adw okatów i w ielka liczba in teresantów , k o rzystających z pom ocy praw nej zespołów, jest zdania, że dotychczasow e form y i do­ św iadczenia pracy zespołowej w ykazują dużą niedoskonałość i że zachodzi potrzeba dokonania, i to m ożliw ie rychło, zm ian n a lepsze.

Na podstaw ie dotychczasow ej 5-letniej działalności polskich zespołów adw okackich trz e b a przeprow adzić sum aryczną analizę dodatn ich i ujem ­ nych zjaw isk. N ależy ustalić:

1) jak ie są najw ażniejsze słabe stro n y tej działalności,. 2) jak ie są pozytyw ne osiągnięcia zespołów,

3) jak ie błędy popełniono p rzy tw orzeniu i dotychczasow ym adm inistro­ w aniu zespołam i,

4) jak ie zm iany m ogłyby być pożyteczne dla popraw y obecnego, niezado­ w alającego stanu rzeczy.

Oczywiście w szystko to są zagadnienia b. obszerne, d yskusyjne, m ające w iele aspektów i tru d n e do om ów ienia w ram ach jed n ego arty k u łu . M ożna jedn ak uczynić próbę om ów ienia tych spraw g en eralnie, w w ielkim s k ró ­ cie i bez am bicji w y czerpyw ania tem atu.

2. GŁÓW NE N IEDO M AG A NIA PRACY Z ESPO ŁO W ADW OKACKICH

Na zagadnienie to należy p atrzeć z dw óch stro n : od stro n y k l i e n t i od stro n y adw okata. Ten pierw szy aspekt, in teres klientów , w ydaje się n a j­ w ażniejszy, bo przecież chodzi o obsługę w ielu dziesiątków tysięcy ludzi korzystających z pomocy p raw n ej zespołów.

A) K lienci n a rz e k a ją n a k a ta stro faln e w aru n k i lokalow e zespołów , n a ciasnotę pokojów przyjęć i poczekalni, na spow odow aną ty m niem ożność spokojnego i poufnego rozm ów ienia się z adw okatem , a ty m sam ym na niem ożność o trzym ania n ale ż y te j pomocy p raw n ej.

O grom na większość zespołów adw okackich, ta k w dużych jak i m ałych m iastach, pracu je w w a ru n k a ch lokalowych,, k tó re n a w e t tru d n a nazw ać złym i. W łaściw ym określeniem byłoby: w aru n k i k ata stro faln e , lu b tr a ­ giczne. Je śli w W arszaw ie p rzeciętn a pow ierzchnia lokali, p rzy p a d a ją c a n a 1 pracow nika zespołu, w ynosi 2,25 m tr kw. (przy norm ie urzędow ej dla biu r — 4 m tr kw . na 1 pracow nika), a w niek tóry ch zespołach w ynosi n a ­ w et poniżej 1,5 m tr kw. — to d aje to. pojęcie o niesłychanej ciasnocie u n i e ­ m ożliw iającej w szelką sw obodną i uorra&iną

pracę.

(4)

Nr 3 Z ESPO ŁY A D W O K A CK IE—T E O R IA I P R A K T Y K A 23

W W arszaw ie na 30 istniejących zespołów adw okackich, tylk o jeden po­ siada odpow iednie w arun k i lokalowe. Z reg u ły lokal zespołu je st m ały, ciasny i źle urządzony. Z reg uły poczekalnia je s t za m ała i interesanci sto­ jąc czekają na kolejkę przyjęć. Z regu ły w jed nym pokoju p rzy jm u je na raa k ilk u adw okatów , k onferując z kilkom a k lien tam i, co stw arza hałas, gw ar i nieuniknioną możliwość podsłuchania rozm ów , prow adzonych przy są­ siednich biurkach.

Słowem , k lien t jest załatw ian y w w a ru n k ach zdecydow anie złych, u n ie­ m ożliw iających m u otrzym anie w n ależytej form ie pom ocy praw nej i za­ gw aranto w an ie zachow ania tajem nicy zaw odow ej.

W dodatku zespoły, m ając dość w ysokie koszty w łasne, n ie udzielają po­ m ocy praw nej na specjalnie dogodnych dla ludności w aru n k ach . W kon­ klu zji — pomoc p raw na w zespołach adw okackich jest u dzielana nie taniej i w w aru n kach lokalow ych dużo gorszych niż uprzednio m iało to m iejsce w k ancelariach adw okatów p racujących indyw idualnie.

B) Adw okaci n arzek ają nie tylko na niezw ykle ciężkie w a ru n k i lokalowe, w których m uszą pracow ać i przyjm ow ać in teresan tów . A dw okaci narze­ k a ją rów nież na zwiększenie się, w porów naniu z pracą in d yw idualną, czyn­ ności biurow ych oraz na zw iększoną stra tę czasu. W m iastach przew ażnie adw okaci prow adzili kan celarie przy sw ych lokalach m ieszkalnych. Z chw i­ lą w łączenia się do zespołów adw okaci m uszą tracić n ieraz znaczną ilość czasu na dodatkow e dojazdy z m ieszkania do lokalu biurow ego zespołu. Sp raw a ta jest specjalnie tru d n a dla adw okatów stary ch i o słabym zdrow iu. Adw okaci wreszcie n arzek ają na zwiększone koszty w yko nyw ania zawodu. P ra cu ją c w zespołach m uszą pokryw ać koszty w ynagrodzenia kierow nika i personelu biurow ego. P racu jąc indyw idualnie przew ażnie obyw ali się bez pomocy najem n ej, często k orzystając z doryw czej pom ocy członków w ła­ snej rodziny w tak ich czynnościach technicznych ja k np. przepisyw anie na m aszynie.

Słow em ze stro n y adw okatów istn ieją n arzek an ia n a gorsze w a ru n k i lo­ kalow e w porów naniu z p racą indyw idualną, w iększą s tra tę czasu, obcią­ żenie form alnościam i i zwiększone koszta w ykonyw ania zaw odu.

Czy w szystkie w yżej w ym ienione słabe stro n y działalności zespołów adw okackich są w ynikiem złego założenia teoretycznego, czy są dowodem, że zespoły adw okackie nie m ają rac ji bytu? N apew no nie. W iększość tych bolączek i niedom agań w y nik a tylko i w yłącznie ze złej organizacji i z za­ sadniczych błędów popełnionych przy tw orzeniu zespołów.

Z resztą nie m ożna oczywiście ograniczać zagadnienia do om aw iania i ba­ dania złych stro n zjaw iska. Zespoły adw okackie w sw ym założeniu, a na­

(5)

24 W ŁADYSŁAW 2Y W ICK I Nr 3

w et w prakty czn ej pracy, w ykazują w iele cech dodatnich, posiadają i tw o­ rzą w artości, n ad k tó ry m i nie można przejść do porządku dziennego. Tylko zestaw ienie jasn y ch i ciem nych stron zagadnienia — da nam w łaściw y obraz i pozwoli w yciągnąć właściwe wnioski.

A więc jak ie to są korzyści, które daje praca zespołowa?

3. POZYTYW NE OSIĄ G N IĘCIA PRACY Z ESPO ŁO W EJ

P ra ca w zespole, połączona z ciągłym kontaktow aniem się i w spółpracą z in n y m i kolegam i, daje adw okatom możność dokładnego obserw ow ania sposobu w yko ny w an ia zaw odu przez kolegów i ulepszania w łasnego sty lu pracy.

P ra c a w zespole u łatw ia w zajem ne konsultow anie się w bardziej zaw i­ ły ch spraw ach , a jednocześnie sprzyja w ytw arzaniu się specjalizacji, tak koniecznej dla n ależytego opanowania rozległych dziedzin praw a. P raca w zespole um ożliw ia k o n tro lę nad stroną etyczną i zawodową w ykonyw a­ nia p ra k ty k i adw okackiej, kontrolę spraw ow aną tak przez kierow nika ze­ społu, ja k i przez ogół kolegów. W ytw arza się bowiem pew na opinia p u ­ bliczna w zespole, z k tó rą niew ątpliw ie liczą się członkowie zespołu. W ra ­ m ach zespołu łatw iej jest szkolić się i dokształcać. Również u łatw iona jest sp raw a zastępstw w p rzy p adk u choroby lub urlopu adw okata.

P ra c a w zespołach d a je ogromne i niezaprzeczalne korzyści m łodym adw okatom . P rz y system ie indyw idualnej p rak ty k i ap lik ant adw okacki, po zdaniu egzam inu i w p isaniu na listę adwokatów, m usiał zakładać w łasną kan celarię, do czego nie zaw sze m iał środki finansow e i odpowiedni lokal. P ra c ę zaczynał sam otnie, a poza przypadkow ą dobrą rad ą kolegów, pozba­ w iony był pom ocy i porady w trudniejszych sytuacjach i spraw ach. Obec­ nie, w ram ach pracy zespołow ej, młodzi adwokaci otrzym ują gotowy w a r­ sz ta t p rac y : urządzone b iu ro adwokackie z lokalem , personelem i kierow ­ n ikiem zespołu. Bez trudności mogą korzystać z rad y i dośw iadczenia s ta r­ szych kolegów , m ogą b rać przykład ze sposobu w ykonyw ania zawodu przez w y b itn y ch adw okatów , pracu jących w tym sam ym zespole. Zespół z regu ły s ta ra się, w m iarę sw ych możliwości, o zapew nienie m łodym adw okatom p rzyd ziału spraw , k tó re b y um ożliwiły otrzym anie odpowiedniego w y n a ­ grodzenia. W szystko to staw ia m łodych adw okatów w sy tu acji o w iele lep ­ szej niż uprzednio, przy system ie indyw idualnej prak tyk i.

W reszcie z p u n k tu w idzenia ekonomicznego — koszty prow adzenia w spólnej zespołowej kan celarii, z jednym w spólnym lokalem i w spólnym personelem biurow ym , pow inny być niższe, aniżeli koszty prow adzenia in­ d y w id u a ln y c h kancelarii adwokackich.

(6)

Nr 3 Z E S P O Ł Y A D W O K A CK IE—T EO R IA I P R A K T Y K A 25

J e st rzeczą oczyw istą, że w yżej podane pozytyw ne sk u tk i pracy w ze­ społach są pożyteczne nie tylko dla adwokatów, ale i dla klienteli korzysta­ jącej z pomocy p raw n ej. Im bowiem lepsza, n a w yższym poziomie, b a r­ dziej odpow iedzialna i w yspecjalizow ana jest p raca adw okata — ty m lepiej ona może służyć ludności rad ą i obroną.

N ależy zatem dojść do w niosku, że zespoły adw okackie m ają ra c ję bytu i są, a przynajm niej mogą stać się lepszą form ą w ykonyw ania zawodu. Cze­ m u jed n a k obecna form a pracy zespołowej pow oduje tak liczne zastrzeże­ nia i k ry ty k i, jak ie błędy popełniono przy tw orzeniu zespołów i co m ożna uczynić, by błędy te napraw ić?

4

.

BŁĘDY P O P E Ł N IO N E PRZY TW ORZENIU ZESPO ŁO W I DOTYCHCZASOWYM ADM INISTROW ANIU NIM I

A) Zasadniczym błędem popełnionym przy organizow aniu zespołów było nieliczenie się z koniecznością zapew nienia zespołom adw okackim w a ru n ­ ków niezbędnych do pracy, a w szczególności odpow iednich lokali. Rady adw okackie z zapałem tw orzyły zespoły byle gdzie, byle jak , byle prędko. Być może, że istniało „odgórne“ zalecenie jak najszybszego przestaw ienia pracy adw okackiej na form y zespołowe. Możliwe jest, że poszczególne r a ­ dy adw okackie, chcąc nadążyć za nowym prądem chciały też „w ykazać się“ utw orzeniem ja k najśpieszniej dużej liczby zespołów adw okackich. F ak tem jest, że robotę zrobiono źle i że ten stan rzeczy m ści się n a pracy zespołów do chw ili obecnej.

Je st rzeczą oczywistą, że żadne przedsięwzięcie gospodarcze nie m oże się udać bez zapew nienia m u należytych podstaw technicznych. T ak ja k nie może należycie pracow ać fab ry k a czy spółdzielnia p rod uk cyjn a bez m a­ szyn i urządzeń, ta k też nie może być mowy o w łaściw ym funkcjonow aniu zespołów bez zapew nienia im odpowiednich i należycie w yposażonych po­ m ieszczeń biurow ych.

J e s t rów nież rzeczą bezsporną, że samo dostarczenie lokali nie będzie sta ­ nowić lekarstw a na w szelkie niedom agania pracy zespołowej. A le odw rot­ nie, nie m a m owy o norm alnej pracy zespołów bez rozw iązania problem u lokalowego. S tan obecny nie tylko w najw yższym stopniu u tru d n ia n ale­ żytą obsługę klientów , ale zarazem powoduje konieczność p rzyjm ow ania klienteli poza lokalem zespołu, powoduje rozprzężenie zasad pracy zespo­ łowej.

B łędem rad adw okackich, któ re w latach 1952— 1954 tw o rzy ły liczne ze­ społy adw okackie — było nieliczenie się z zagadnieniam i technicznym i i u ru cham ian ie zespołów w lokalach zupełnie nieodpow iednich, a n astęp nie

(7)

26 W ŁADYSŁAW ZYW ICKI Nr 3

„zagęszczenie“ tych że zespołów ju ż ponad w szelką rozsądną m iarę. Dalszym błędem popełnionym w latach 1954— 1956 był brak należytych sta ra ń o po­ praw ę tego stan u rzeczy, nieum iejętność uzyskania poparcia w łaściw ych instancji rządow ych ja k i p a rty jn y ch w staran iach o popraw ę w arun kó w

lokalow ych.

Jeśli np. w W arszaw ie i innych w ielkich m iastach spółdzielnie pracy fry ­ zjerów , szewców, kraw ców , bieliżniarzy zdołały w y starać się o liczne, w iel­ kie i rep re z en ta cy jn e lokale użytkow e, zaś a zespoły adw okackie, będące

przecież też p u n k tam i usługow ym i dla szerokich rzesz ludności, nie uzy­ skały potrzebnych lokali, to fakt ten źle św iadczy o staraniach i um iejętno­ ściach dotychczasow ych władz adw okatury.

W ydaje się, że należy obecnie, po 5 latach istnienia zespołów, spraw ę po­ staw ić jasno: albo zespoły otrzym ają w niedługim czasie odpow iednie lo­ kale, albo też pow stanie kw estia znacznego zm niejszenia liczby adw okatów pracujący ch w zespołach, dostosowania tej liczby do wielkości istniejących lokali.

W ydaje się, że dalsze tolerow anie obecnego sta n u rzeczy powodować też będzie dalszy fak ty czny rozkład pracy zespołowej, dalsze obniżenie form y w ykonyw ania zaw odu, groźbę niesłusznego zdyskredytow ania in sty tu cji zespołów adw okackich w opinii społeczeństw a i w opinii adw okatury.

B) Jed n ak że zagadnienie lokalowe nie stanow i jedynego błędu popełnio­ nego przy organizacji zespołów. Sam e zasady organizacji i pracy zespołów adw okackich, u stalone w ustaw ie z 27.VI.1950 r. i w rozporządzeniu M ini­ s tra Spraw iedliw ości z 14.VIII.1950 r. (Dz. U. N r 35, poz. 318) — nie zostały zrealizow ane, a w prow adzony przez nom inow ane w ładze adw okatury i W y­ dział A dw o k atu ry M inisterstw a Spraw iedliw ości tym czasow y regulam in zespołów adw okackich (w ydany w 1951 r. a znow elizow any w 1954 r.) — sprzeczny je s t z pow ołanym i wyżej ak tam i praw nym i.

Te zasadnicze niezgodności są n astępujące:

1) Rozporządzenie z 14.VIII.50 r., niżej zw ane „rozporządzeniem “ — przew idu je w § 1, że „adwokaci, k tórzy celem w ykonyw ania zawodu łączą się w zespół adwokacki, pow inni niezw łocznie złożyć w łaściw ęj radzie adw okackiej wniosek o zezw olenie na pow stanie zespołu, w ska­ zując w e w niosku skład osobowy, siedzibę i lokal zespołu oraz n a­ zw iska i im iona kierow nika zespołu i jego zastępcy lub zastępców “ . Z przepisu tego w ynika dobrowolność zrzeszania się w zespoły, samo­ dzielność u stalan ia składu osobowego, siedziby i lokalu oraz osoby kierow nika.

(8)

Nr 3 ZESPO ŁY A D W O K A C K IE—T EO R IA I P R A K T Y K A 27

Regulam in ustala w ręcz odm ienną zasadę (§ 2):

„Rada Adwokacka na podstaw ie zgłoszonych w niosków tw orzy zespo­ ły adwokackie, określając ich skład osobowy oraz siedzibę zespołu“ . A więc nie wola sam ych zainteresow anych adw okatów , ale w yłącznie uchw ała rad y adw okackiej decyduje o pow staniu, składzie i siedzi­ bie zespołu.

2) W edług § 2 rozporządzenia zm iany w re je strz e zespołów są dokony­ w ane na podstaw ie uchw ały członków zespołu. N atom iast w edług § 6 regulam inu — wpis do re je s tru następuje n a podstaw ie uchw ały r a ­ dy adw okackiej.

3) Rozporządzenie w § 3 przew iduje, że zm iana sk ładu osobowego, sie­ dziby i lokalu oraz w ybór kierow nika i jego zastępcy w ym aga uchw a­ ły członków zespołu pow ziętej większością % głosów. Tym czasem regu lam in przew iduje dla zespołu jedynie praw o u ch w alan ia w nio­ sków do rad y adw okackiej w spraw ie zm ian składu osobowego i kie­ row nictw a (§ 9). R egulam in p rzew iduje podejm ow anie ty ch uchw al zw ykłą większością głosów (§ 12). W reszcie reg u lam in stw ierdza, że kierow nictw o zespołu je s t pow oływ ane i odw oływ ane przez rad ę adw okacką, po zasięgnięciu opinii zebrania członków zespołu (§ 15). 4) Rozporządzenie stw ierdza, że koszty ad m inistracy jn e zespołu i inne

koszty u stala kierow nik zespołu w edług norm uzasadnionych rzeczy­ w istą potrzebą i w m yśl zasad ustąlonych uchw ałą członków zespołu

w przedm iocie przyjęcia prelim in arza budżetow ego (§ 7). R egulam in natom iast dodaje, że uchw ały w spraw ie p relim in arza budżetow ego w ym agają zatw ierdzenia ra d y adw okackiej (§ 9).

Pom ijam tu kw estię, czy tym czasow y regulam in zespołów adw okackich może zm ieniać ogłoszone w D zienniku U staw rozporządzenie M inistra S p ra­ wiedliwości. Zdaje się nie budzić w ątpliw ości, że ta k i sta n rzeczy nie da się uznać za zgodny z praw orządnością.

A le rzeczą rów nież niepokojącą jest, że regulam in przekręca zasadniczy sens i zasadniczą myśl rozporządzenia o zespołach adw okackich. Z am iast w olnych zrzeszeń sam orządnych, podległych jedynie nadzorow i ra d y adw o­ kackiej, regulam in i oparta na nim p rak ty k a stw orzyły z zespołów rodzaj urzędów , tw orzonych, zm ienianych i adm inistrow anych przez ra d y adwo­ kackie, któ re decydują o pow staniu, składzie osobowym , kierow nictw ie i budżecie zespołów. W te n sposób zespoły, nie posiadające w d o d atku oso­ bowości praw n ej, stały się dziw nym tw orem , pozbaw ionym sam odzielności i zarządzanym centralnie przez rad y adw okackie, ta k ja k np. w przem yśle

(9)

28 W ŁADYSŁAW ZYW ICKI Nr 3

p aństw ow ym zjednoczenie zarządza poszczególnymi zakładam i gospodar­ czymi.

Taki stan rzeczy je s t wysoce niezadow alający, pozbaw ia zespoły samo­ dzielności, a obarcza ra d y adwokackie kłopotliw ym obowiązkiem faktycz­ nego zarządzania dużą ilością zakładów pracy, jakim i są zespoły.

Specjalnie ju ż ostro uw idacznia się zbiurokratyzow anie zespołów i pozba­ w ienie ich sam odzielności gospodarczej — n a tere n ie izby adw okackiej w a r­ szaw skiej w zw iązku z w prowadzonym tam tzw. cen traln y m finansow a­ niem . P rzy system ie ty m rad a adwokacka ściśle k o n trolu je w y d atk i ze­ społów, w szystkie zespoły ponoszą ten sam procent kosztów i jest stw o­ rzony fundusz w yrów naw czy, do którego jed ne zespoły dopłacają, a z któ­ rego inne zespoły są dotowane. W ten sposób zespoły są pozbawione bodź­ ców ekonom icznych do oszczędzania (bo ew entualne oszczędności id ą na korzyść innych zespołów), a właściwym gospodarzem jest rad a adw okacka, k tó ra zarządza i d o tu je zespoły.

Ja k o arg u m en t przeciw ko tem u system owi m ożna przytoczyć stanow isko Wł. G om ułki n a V III P len u m KC PZPR.

„Nasza uspołeczniona gospodarka przy zachow aniu potrzeb centralnego planow ania, w inn a uw zględnić potrzebę sam odzielności przedsiębiorstw socjalistycznych. Nie może być tak, żeby w szystkie zakłady p rodukcyjne stanow iły niejako jedno przedsiębiorstwo w k ra ju , n a czele którego stoi państw o i w dow olny sposób nim zarządza“.

5. DROGI POPRAWY

C ały kraj z radością w ita i przeżywa okres pełnej dem okratyzacji życia społecznego, okres przem ian i decentralizacji w zarządzaniu gospodarką narodow ą okres zwiększonej w alki z niepraw orządnością, biurokratyzm em i przerostam i adm inistracji. A dw okatura nie może poprzestać na ro li w i­ dza, oglądającego biernie w ypadki. A dw okatura pow inna przystąpić do re ­ form ow ania swoich w łasnych spraw i potrzeb w sposób zgodny z ogólną ten d en cją rozw ojow ą naszego k raju i naszej gospodarki.

W ydaje się, że w spraw ie pracy zespołów adw okackich dla ulepszenia obecnego stan u rzeczy należy postawić n astępujące postulaty:

1) dom agać się uchylenia tymczasowego regulam inu pracy zespołów i w ydania nowego regulam inu, zgodnego z zasadam i ustalonym i w rozporządzeniu M inistra Sprawiedliwości z 14.VIII.50 r. o zespołach adw okackich. N ależy zatem przyw rócić dobrowolność zrzeszania się

(10)

N r 3 Z ESPO ŁY A D W O K A CK IE—T EO R IA I P R A K T Y K A 29

w zespołach, sam odzielność adm inistracyjną i finansow ą zespołów, sam odzielną decyzję w spraw ie kierow nictw a, oczywiście z zastrze­ żeniem dla rad adw okackich ogólnego nadzoru,

2) postaw ić jako spraw ę pierw szoplanow ą zagadnienie dostarczenia ze­ społom odpow iednich lokali, spraw ę tę p rzedstaw ić naczelnym w ła­ dzom państw ow ym . W przypadkach specjalnie ciężkiej sy tu acji loka­ low ej zespołu — czasowo zezwolić adw okatom n a przyjm ow anie in­ teresan tó w w dom u, co będzie stanow ić w w ielu przyp adk ach jed y ­ nie ulegalizow anie faktycznego stanu rzeczy,

3) dążyć do obniżenia kosztów w łasnych zespołów drogą: a) obniżania i uelastyczniania norm w ynagrodzeń kierow ników zespołów, ta k aby istn iała zależność m iędzy ty m i w ynagrodzeniam i, a sum ą ob rotu osiąganego przez zespół, b) zm niejszenia do w łaściw ych ram działał-1 ności b iu r ra d adw okackich, co pozwoli na zm niejszenie w ydatków na utrzy m an ie tychże b iu r i zw iązaną z tym red u k cję wysokości skład ki n a rzecz Rady A dw okackiej, c) w yjednania u w łaściw ych w ładz n a ­ czelnych odpow iednich kred ytó w na pokrycie kosztów szkolenia apli­ kantów adw okackich, d) usam odzielnienia gospodarczego zespołów i zainteresow ania ich w ynikam i oszczędności, a w tym celu zniesie­ n ia tzw . centralnego finansow ania tam , gdzie ono zostało w p ro w a d z a

n e (Izba W arszaw ska),

4) przeprow adzić ja k najd alej idące uproszczenie biurow ości, spraw oz­ dawczości i rachunkow ości zespołów, aby odciążyć od zbędnej for- m alistyki adw okatów i personel biurow y zespołów.

Oczywiście naw et pom yślna realizacja powyższych postulatów nie u su ­ nie w p racy zespołów w szelkich trudności i dolegliwości. S praw a n a d m ie r­ nej dysproporcji zarobków , zapew nienia w szystkim członkom zespołu p rz y . najm niej m inim um w ynagrodzenia, spraw a należytego szkolenia ap lik a n ­ tów adw okackich, podnoszenia poziomu zawodowego adw okatów — w szyst­ ko to są zagadnienia w ażne, istotne, w ym agające w łaściw ego rozw iązania. Jed n ak że należy sądzić, że usam odzielnienie zespołów, pełn a dem okra­ ty zacja w ew n ątrz zespołów, pow oływ anie drogą w yborów n a stanow isko kierow ników ludzi cieszących się pełnym zaufaniem kolegów , zasadnicze polepszenie sy tu acji lokalow ej, ograniczenie b iu ro k ra cji i zm niejszenie kosztów ad m in istracyjn y ch — w szystko to stw orzy w łaściw y k lim at i odpo­ w iednie w a ru n k i do rozw iązania pozostałych problem ów stojących przed zespołową adw okaturą.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Changes in the clinical characteristics of women with gestational diabetes mellitus —.. a retrospective decade-long single

To bowiem w praktyce życia codziennego ujawnia się siła działania podmiotów tego życia, których wybory i decyzje determinują sens i funkcjonalne znaczenie

Kiedy czuję się źle, martwię się, mam jakiś problem albo po prostu chcę porozmawiać lub się przytulić zawszę mogę..

Wystawa oprawy książki.. alten

&#34;Mrówka&#34; od początku ukazywania się miała aspiracje zaistnienia w świadomości czytelników jako pismo ilustrowa­. ne, co uwidaczniał podtytuł na zbiorczej

szą; W związku z pobytem Hiudeaburga cdbyłs się wczoraj mssa połowa na ryn­.. ku, przyczem doszło do krwawych starć między Relchswehrą a

Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny zarys przedmiotu Widok kompletny -odzwierciedla całą powierzchnię przedmiotu... Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny

szcza się we w nętrze rośliny, a następnie, do środka się dostawszy, powoli rośnie dalej 1 z zarażonego się posuwa miejsca, bakte- ry je, gdy zabrnąć zrazu do