• Nie Znaleziono Wyników

Panorama Ziemi Gogolińskiej 1996, nr 5 (18).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Panorama Ziemi Gogolińskiej 1996, nr 5 (18)."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

„Do kraju tego gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie.

Bo wszystkim służą...

Tęskno mi Panie..."

C. K. Norwid

(2)

podróży. I jest w tych powrotach głęboka sym­

przyleciały bociany

Według staropolskich wierzeń ludowych w bociana został zaklęty przez Stwórcę chłop

- W^-

ciech On to wcześnie/, mimo zakazów Boga, wypuścił z olbrzymiego worka wszelkie stwaorzenia skrzydlate i czworonożne, petza/gce i skaczpce / teraz za karę wyłapuje na tokach i polach żaby, ma czerwony dziób i nogi oraz przysłużą się człowiekowi, przynosząc mu potomstwo.

bolika: wraca się przecież do swojego domu, ta­

kiego domu, który jest przyjazny i bezpieczny.

Według starych wierzeń ludowych bocian ko­

jarzony jest z dostatkiem i miłością. Dobrze się wiedzie gospodarzowi, w którego obejściu gnież­

dżą się bociany: omijają one miejsca, w których choć trochę czują się zagrożone. Wrażliwe na ska­

żone środowisko zawsze wybiorą tereny, gdzie i woda jeszcze czysta, gdzie powietrze tak do końca nie jest jeszcze zatrute. I gdzie, co jest bodajże najważniejsze, żyje dobry człowiek...

Niedawno przeprowadzony spis europejskich bocianów wykazał, że około 1/4 populacji tych pięknych ptaków wybrało za ojczyznę właśnie Polskę. Mimo to, również i w naszym kraju zau­

waża się spadek liczebności tego gatunku. IV i V Międzynarodowe Liczenie Bociana Białego, prze­

prowadzone w latach 1984 i 1994 wykazały, że w ciągu 10 lat nasza populacja zmniejszyła się o 10%. Ostatni spis (1994 rok) wykazał, że na tere­

nie naszej gminy znajduje się pięć gniazd bocia­

na białego:

Gogolin - komin przemysłowy,

Obrowiec - remiza OSP (słup drewniany), Obrowiec - gospodarstwo Mikołaja Mrożka

(dach domu krytego dachówką, Obrowiec - gospodarstwo Józefa Lipki Matnia - słup elektryczny.

SŁÓW KILKA O BOCIANIE

Bocian biały (Ciconia c/konia /./często jest na­

zywany boćkiem, Wojtkiem, Kajtkiem. Jego bia­

ło-czarne upierzenie oraz długie czerwone nogi i czerwony dziób od razu rzucają się obserwatoro­

wi w oczy. Stojący ptak mierzy około 80 cm wy­

sokości, a rozpiętość skrzydeł dochodzi do dwóch metrów. Ciężar dorosłego ptaka może wynosić od 2,7 do 4,5 kg. Samiec 1 samica są bardzo trud­

ne do rozróżnienia. Młode ptaki osiągają dojrza­

łość płciową w trzecim lub czwartym roku życia.

W okresie zimy boćki przebywają na terenie dalekiej Afryki, skąd wczesną wiosną powracają na swoje lęgowiska, pokonując około 10 tysięcy kilometrów.

Gniazda zakładają w różnych miejscach, wy­

korzystując do tego celu wysokie drzewa, komi­

ny, szczyty dachów, wieże, słupy linii energetycz­

nych i Inne. Przy budowie gniazda biorą udział obydwa ptaki, a za podstawowy materiał budul­

cowy służą im patyki i gałęzie oraz przeróżne śmieci w postaci szmat, folii i sznurków. Z roku na rok powiększana i poszerzana „budowla” może osiągnąć, po kilkudziesięciu latach, od 1,5 do 2 metrów wysokości i ważyć nawet do 2 ton.

W miesiącu kwietniu dobrana para przystępu­

je do lęgu. Samica składa od 3 do 5 jaj. Okres wysiadywania trwa 33-34 dni i biorą w nim udział na zmianę samica i samiec. Wyklute młode bo- ciankl są bardzo żarłoczne i domagają się poży­

wienia charakterystycznym miauczącym głosem oraz delikatnym klekotaniem. W pierwszych dniach pisklęta są karmione przede wszystkim dżdżownicami i owadami. Później rodzice przy­

noszą bardziej urozmaicony pokarm, a jego róż­

norodność związana jest zasobnością żerowiska w najbliższym sąsiedztwie gniazda. Brodząc w

środowisku wodno-błotnym wychwytują spraw­

nym, długim dziobem drobne bezkręgowce, żaby i ryby. Potrafią uporać się także z kretem, jaszczur­

ką, a nawet zaskrońcem.

Bociany zjadając chętnie dużą ilość gryzoni (myszy, nomiki i szczury) stają się sprzymierzeń­

cami człowieka w walce z tymi uciążliwym szko­

dnikami. Szacunkowo bociania rodzina, składają­

ca się z 4 młodych, potrzebuje dziennie około 3 kilogramów pożywienia.

Osobniki słabe i chore są wyrzucane z gnia­

zda, jest to akt naturalnej selekcji, przeżywa naj­

silniejszy i najzdrowszy. Dobrze odżywiane mło­

de rosną szybko i w wieku 3-4 tygodni potrafią już stać na gnieżdzie, a w 7 tygodniu są już tak duże, jak ich rodzice. Mają dobrze rozwinięte upie­

rzenie i można je odróżnić od dorosłych ptaków po brunatno-czarnych nogach i dziobie.

Z czasem w gnieżdzie robi się ciasno, gdyż młode boćki wymachują skrzydłami, podlatują w górę i opadają na gniazdo, wytrwale ćwicząc mię­

śnie. Po upływie 2 miesięcy potrafią już latać, ale lot ten nie jest jeszcze zbyt pewny, co przy sil­

niejszym wietrze utrudnia im powrót do gniazda.

W miesiącu sierpniu wszystkie bocianie rodzi­

ny szykują się do odlotu na zimowiska do Afryki.

W tym celu zbierają się z całej okolicy w jednym miejscu tworząc tzw. sejmiki, to znaczy duże sta­

da dochodzące czasem do ponad 100 osobni­

ków. Odlatujące grupy łączą się ze sobą w dal­

sze) drodze w wielotysięczne masy przelatująttych bocianów.

CZYHAJĄCENIEBEZPIECZEŃSTWA!

Bociany w całym żydu napotykają na przeróż­

ne zagrożenia, zarówno na terenach zimowisk.

Jak i lęgowisk. Ważnym sprawdzianem siły i wy­

trwałości jest okres wędrówek i pobyt na zimo­

wisku w Afryce.

W czasie długotrwałego przelotu dochodzi do licznych kolizji ptaków z wszelkiego typu napo­

wietrznymi liniami elektroenergetycznymi i tele­

fonicznymi. Po wyczerpującym locie ptaki chęt­

nie odpoczywają, siadając przeważnie na wyso­

kich, suchych drzewach i dachach budynków. Jed­

nak w ostatnim czasie z braku dogodnych miejsc do odpoczynku i snu zajmują niebezpieczne dla nich maszty i słupy energetyczne. Dotnięcie dzio­

bem lub skrzydłami niezabezpieczonych izolato­

rów i przyłączy kończy się najczęściej śmiertel­

nym porażeniem prądem.

Żeglując w powietrzu bociany wykorzystują cieple prądy powietrzne. Niesprzyjające warunki atmosferyczne: huragany, śnieżyce, obfite opa­

dy, duże różnice temperatur oraz długotrwałe su­

sze są przyczyną zdziesiątkowania zarówno lecą­

cych jak i żerujących czy odpoczywających stad bocianów.

Przerażający jest fakt, że w niektórych krajach, głównie w Libanie i Syrii odbywają się masowe odstrzały tych ptaków dla sportu. Natomiast w biedniejszych państwach Afryki: Mali, Nigerze, Su­

danie polowania na nasze bociany prowadzone są w celach konsumpcyjnych. Do ich schwytania tubylcy wykorzystują specjalne bumerangi oraz sieci.

Na terenach lęgowych życie naszych poczci­

wych boćków również nie jest łatwe. Coraz tru­

dniej znaleźć im dogodne miejsca pod budowę gniazd. Nasi pradziadowie, zachęcając bociany do zasiedlenia się w ich obejściu, zakładali na dachach drewniane brony lub koła od wozów. Dziś rzad­

kością są strzechy, zaś coraz więcej niegościnnych dachów pokrytych blachą, eternitem lub dachów­

ką. Brak starych, wysokich drzew i nieczynnych kominów spowodował w ostatnim czasie prze­

niesienie się bocianów na niebezpieczne słupy li­

nii elektroenergetycznych.

Bociany wykorzystując często do budowy gnia­

zda „odpady cywilizacji" w postaci nylonowych sznurków, drutów i pasków foliowych stwarzają dodatkowe zagrożenie dla siebie i swojego po­

tomstwa. W pozostawione w gnieżdzie śmieci ptaki często zaplątują się, nie mogąc tym samym opuścić gniazda.

ŻEROWISKO

Bocian jest ptakiem o specyficznych wymaga­

niach siedliskowych. Na trwale związał się z otwar­

tym krajobrazem rolniczym obfitującym w wodę.

Woda bowiem w życiu boćka odgrywa kluczową rolę. Idealnym dla bociana środowiskiem są tere­

ny podmokłe, obfitujące w bogactwo gatunkowe roślin i zwierząt. Stanowią one obfitą bazę pokar­

mową dla naszego boćka. Miejsc takich jest już niestety coraz mniej.

Na terenach, na któtych zostały źle uregulo­

wane stosunki wodne, gdzie człowiek zanieczy­

ścił środowisko i wprowadził intensyfikację rol­

nictwa, tworząc duże obszary monokultur upra­

wowych. widok bociana stał się rzadkością.

(opr. szaf)

sir. 2 ..Panorama Ziemi Gomlińskiei

(3)

NR 5/18/96 ISSN 1233-6823

26 maja - święto naszych matek, mam, mateczek...

Konstanty Ildefons Qatczyński

SPOTKANIE Z MATKĄ

Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach i pierwszy deszcz.

Dylem wtedy mały jakjnuszelką,

a czarna suknia matki szumiałajafAlorze Czarne,

djoc.

Dopala się nafta w lampce.

Lamentuje nad uchem komar.

Aloże to ty, matko, na niebie jesteś tymi gwiazdami kilkoma?

Albo na jeziorze żaglem białym?

Albo falą w brzegi pochyle?

Może twoje dłonie posypały mój manuskrypt gwiezdnym pyłem?

A możeśjest południowa godzina,

mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?

‘Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach - od włosów. Czy to nie twoja?

□ Generalne uporządkowanie gospodarki odpadami komunalnymi na terenie gminy Gogolin i Krapkowice z uwzględnieniem segregowania, sortowania i utylizacji tych odpadów przewiduje „Porozumienie komunalne", jakie w dniu 1 kwietnia br. zostało zawarte pomiędzy Zarządem MiG Gogolin, reprezentowanym przez burmistrza p. Norberta Urbańca, a Zarządem MiG Krapkowice, reprezentowa­

nym przez burmistrza p. Piotra Sollocha.

Pierwsze urodziny - gminny zespół akordeonistów działa już okrągły rok. Spo­

tykają się raz w tygodniu, cechuje ich wielkie zdysycyplinowanie. Trzon zespo­

łu stanowią państwo Przymusowie z trzema wnuczkami i jednym wnukiem.

Pod okiem p. Jana Sobka podnoszą kunszt muzyczny; udanie występują już poza granicami gminy. W prezencie zespół został obdarowany nowymi stroja­

mi. „Sto lat” zagrali sobie sami!

□ „Szwarne Dziouchy” z górażdżańskiego zespołu ludowego dostąpiły zaszczytu udziału w powitaniu Prezydenta RP na śląskiej ziemi. Prezydent uczestniczył w obchodach rocznicy III Powstania Śląskiego na Górze Św. Anny w dniu 2 maja br.

□ Udany debiut - sześciu reprezentantów gogolińskich szkół podstawowych ucze­

stniczyło w II Wojewódzkim Konkursie „Śląskie beranie” w izbicku. Nasi ucznio­

wie pięknie „gaworzyli” otrzymując wyróżnienie i nagrody rzeczowe. „Za rok będziemy na pudle” - oświadczyli.

□ OSP w Obrowcu istnieje już 70 lat. Jubileuszowe uroczystości zainaugurowano 4 maja w dniu wszystkich strażaków św. Floriana. Uroczystą mszę św. w inten­

cji strażaków i ich rodzin odprawił ks. proboszcz Rudolf Hoffmann. Oddano też hołd zmarłym strażakom składając wiązanki kwiatów na ich grobach. W po­

godnych nastrojach, z orkiestrą na czele i w galowych mundurach, strażacy przemaszerowali przez wieś, zaś w miejscowej remizie odbył się uroczysty ca­

pstrzyk.

Ekspresem

ff przez gm inę...

Tradycją stały się już spotkania dyrekcji i przedstawicieli związków zawodo­

wych ZC-W „Górażdże” SA z rencistami i emerytami. Również tegoroczne spo­

tkanie miało odświętny charakter. Przy suto zastawionych stołach (przez czte­

ry kolejne dni) zasiedli ci, którzy tworzyli historię Zakładów. Do życzeń dyrekcji dołączony został bukiet pięknych melodii oraz miłe upominki.

□ Uwaga przedsiębiorstwa i prywatne firmy - w biuletynie informacyjnym Sejmi­

ku Samorządowego można za jedyne 300 zł zamieścić reklamę swojej firmy.

Okazja!

□ 50 lat USC - z tej okazji w Pokrzywnej z kierownikami wszystkich USC spotkał się Wojewoda Opolski Ryszard Zembaczyński. Tych, którzy zamierzają wkrótce stanąć na ślubnym kobiercu informujemy, że gotowa jest już aranżacja wnętrz naszego USC - nowy wystrój jeszcze w tym roku.

□ Dokładnie 1050 dziur w jezdniach naliczyły służby drogowe naszego Urzędu po okresie długiej i ostrej zimy. Niebawem wyłoniona w drodze przetargu firma przystąpi do usuwania tych szkód.

□ Odwiedzili Gogolin - ks. wikary Józef Bensz z grupą swoich podopiecznych z Kłodnicy. Dzielnie towarzyszył im p. Jerzy Lipka, który ciekawie opowiadał o historii i teraźniejszości Ziemi Gogolińskiej.

Za nami „najdłuższy weekend współczesnej Europy” - można było wyjechać, popracować na działce lub skorzystać z oferty wypoczynku na wolnym powie­

trzu w ramach „Gogolińskiej majówki”. Można też było pracować na rzecz upięk­

szenia swojej miejscowości. Tak właśnie zrobili mieszkańcy Dąbrówki i Zakrzo- wa, zakładając zieleńce wzdłuż chodników i przy swoich obejściach.

J.W.

W numerze:

str. 5 - Ks. Wilhelm Szampera str. 6 - Budżet gminy na rok 1996 str. 7 - VI Dni Gogolina

str. 8 - Jubileusz Młodzieżowej Orkiestry str. 9 - Ciotka Marika

str. 10 - Partnerstwo z Schongau str. 11 - Nawiedzenie obrazu NMP str. 12 - Gogolińskie OSP str. 13 - „Piękne ogródki”

str. 14 - Mamy tylko jedno zdrowie str. 15 - Policja

str. 16 - Majówka’96 str. 17 -Trener

MAGAZYN REGIONALNY URZĘDU MIASTA I GMINY GOGOLIN

__________________REDAGUJE ZESPÓL_________

Redaktor naczelny: Krystian Szafarczyk Redaktor techniczny: Henryk Kobiela

Adres redakcji: UMiG 47-320 Gogolin, ul. Krapkowicka 6, tel. 666-240, 666-319, 666-247

Skład komputerowy: Pracownia Komputerowa "Virtual” s.c.

45-075 Opole, ul. Krakowska 24, tel. 543-371,542-171 w. 218 Druk: NOT Opole, ul. Katowicka 50, tel. 53-74-91

Zdjęcie na okładce: archiwum______

Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów.

(4)

OGŁOSZENIE

Zarząd Gminy Gogolin organizuje w dniu 27 maja 1996 roku o godz. 10.00 w lokalu Urzę­

du Miejskiego Gminy Gogolin pok. nr 19 prze­

targ ustny na oddanie w użytkowanie wie­

czyste dziatek budowlanych pod budownic­

two mieszkaniowe Nr 1206 i 1207 obręb Karłubiec położonych przy ul. Wierzbowej w Gogolinie oraz działki Nr 1375 km 4 położo­

nej przy uf. Świerkowej w Gogolinie i działki Nr 784/1 położonej przy uf. Krapkowickiej w Gogolinie. Działki przeznaczone są pod bu­

downictwo usługowo-handlowe. Bliższych in­

formacji udziela Wydział Gospodarki Mieniem pok. nr 19.

Burmistrz Miasta i Gminy Norbert Urbaniec.

' DRUHnM IDRUHOUJIE ' OCHOTRICZYCH STRRZY POŻRRnYCH REJORU OPOLSKIEGO

Z okazji tegorocznego święta -

DNIA STRAŻAKA

przypadającego tradycyjnie w dniu św.

Floriana, pragnę przekazać w imieniu strażaków Komendy Rejonowej Pań­

stwowej Straży Pożarnej w Opolu oraz własnym najserdeczniejsze pozdrowie­

nia oraz podziękowania za dotychcza­

sowy trud i wysiłek tu ratowaniu życia i zdrowia oraz mienia obywateli.

Doceniając Waszą trudną i odpowie­

dzialną, społeczną służbę dla dobra Kraju i Jego Obywateli życzę Wam dal­

szych osiągnięć i satysfakcji w wykony­

waniu jakże zaszczytnych i humani­

stycznych zadań oraz wszelkiej pomy­

ślności w życiu osobistym.

Serdeczne życzenia kieruję również do Waszych rodzin i sympatyków.

Komendant Rejonowy Państwowej Straży Pożarnej w Opolu

!-/ mł. bryg. inź. Marek GAJEK

\__ _ _ _ _ _ ✓

roślin iglastych, liściastych, krzewów róż.

Drzewka i krzewy owocowe - agrest pienny, porzeczka czerwona i czarna, jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, ’ >

morele, brzoskwinie, nektaryna i i i

l j ■ l

' w wielu atrakcyjnych odmianach a także po konkurencyjnych cenach producenta

je:

Szkółka Drzew i Krzewów Owocowych oraz Ozdobnych Piotr i Hubert Konieczko, 46-077 Górażdże, ul; Główno 5, tel. 671-637

KOMENDA

REJONOWA POLICJI

w Krapkowicach

poszukuje kandydatów(mężczyzn) do pracy w policji

WYMAGANIA:

1. wykształcenie średnie 2. kategoria zdrowia „A"

3. wzrost minimum 175 cm 4. wiek do 24 lat (rezerwiści WP) 5. wiek do 21 lat (poborowi WP) 6. pozytywna opinia

7. niekaralność sądowa » Osoby zainteresowane ofertą proszone są o zgłoszenie się osobiste lub lelefonicznę w : Komendzie Rejonowej Policji Krapkowice, pok. nr 19, tel. 661-531 lub 431 wewn. 236

ABSOLUTORIUM DLA ZARZĄDU

Rada Miejska Gminy Gogolin na posiedze­

niu w dniu 26 kwietnia 1996 roku przyjęła sprawozdanie z działalności finansowej gmi­

ny Gogolin za rok 1995.

W głosowaniu tajnym nad udzieleniem (na wniosek Komisji Rewizyjnej) absolutorium Zarządowi Gminy za wykonanie budżetu Gminy za rok 1995 Rada jednogłośnie udzie­

liła absolutorium Zarządowi Gminy.

SERDECZNE

SŁOWA PODZIĘKOWANIA

kierujemy na ręce pana Alfreda Pola - Pre­

zesa Zakładu Transportu Samochodowe­

go „Górażdże” sp. z o.o. - za nieodpłatne udostępnienie autokarów dla przewozu dzieci z całej gminy na WIELKI BAL PRZEDSZKO­

LAKÓW w Górażdżach.

Podobne podziękowania w imieniu naszych milusińskich składamy dyrekcji ZC-W

„Górażdże” SA za nieodpłatne udostępnie­

nie sali w Domu Kultury.

Zarząd MiG Gogolin

ROZKŁAD ODJAZDÓW AUTOBUSÓW PKS GOGOLIN dk

St. Kierunek 1 CH0RULA 2 KAMIEŃ ŚL.

2 KOŹLE O.A.

1 KOŹLE 2 KOŹLE O.A

1 KRAPKOWICE O.A.

1 KRAPKOWICE O.A.

2 OBROWIEC 2 OPOLE d a.

1 OTMĘTŚZPS 1 PRUDNIK

2 STRZELCE OP.

2 STRZELCE OP.

2 STRZELCE OP.

2 STRZELCE OP.

2 STRZELCE OP.

2 STRZELCE OP.

2 ZDZIESZOWICE

Godziny odjazdów 7:47 S

8:16 e, 11:46 F, 15:46 FM 11:16 X przez Obro wiec 4:35 XM przez Walce 6:45 FM, 9:46 F. 12:11 F, 13:31 X, przez Żyrowa 15:26 UnM, 19;11 Fm 5:15 U, 6:19 FM, 6:35 e.

6:35 CU, 7:30 XM 7:44 FM, 8:15 F, 8:54 F. 8:55 F. 9:12 F, 9:35 F. 9:49 U, 10:40 F, 11:15 U, 11:20 F 12:05 S. 12:34 F. 12:54 X;

13:95 F,13;20 CU, 14:00 F, 14:47 S, 14:50 CU, 15:25 F, 15:39 F. 15:55 FM, 16:10 CU.

16:35 FM, 16:39 UM. 18:14 Fm.

19:15 Fm, 20:15 Urn, 20:45 Urn, 21:25 Fm, 22:45 CUm, 7:05 F, 12:55 F, 22:50 Fm, przez Otmęt 14:30 S

6:40 XM, 10:10 F, 12:45 F, 14:30 F, 17:10 F przez Kamień Śl.

5:22 F

6:35 F, 7:40 U, 14:55 U, 17:05 U przez Krapkowice 8:16 F przez Kamień Śl.

6:00 XM, 7:15 UM. 8:50 F, 9:35 F, 9:35 CU, 11:55 U, 13:40 FM, 15:30 UM, 17:20 F, 17:55 F, 18:45 U, 19:55 Fm 7:37 S przez Kallnowice 7:50 U przez Obrowiec 14:23 F przez Poznowice 8:51 F, 10:41 U,

17:16 CUm przez Górę Św. Anny 6:06 F

OZNACZENIA KURSÓW:

e - kursuje w soboty robocze , m ■ nie kursuje 24.12 i 31.12

n-niekursuje24.12,31.12i06.04 C - kursuje w soboty, niedziele i święta

F - kursuje w dni robocze od poniedziałku do piątku ; M - plerwsz. przejazdu dla posiadaczy biletów mieś.

S - kursuje w dni nauki szkolnej U-nie kursuje 25.12, 01.01, i 07.04 X • kursuje w dni robocze

Zatrudnię opiekunkę do dziecka w godz. - od 7.00 do 15.00

Gogolin, ul. Krapkowicka 45, tel. 666-359

' Uczniowie Szkoły Podstawowej w Zakrzowie dziękują pani Annie Praszmo za ufundowanie nagród na konkurs

.Wiedzy medycznej”11 icuyuz.1 icj

I ^zorganizowany z okazji Dnia Służby Zdrowia.^

ŻALUZJE PIONOWE PHU „SHOTA ”OPOLE

Tel. 54-93-27 i 53-15-12

SPRZEDAM DOM w Otmęcie, ul. Chrobrego Wiadomość kierować:

GOGOLIN, ul. Kościelna 44

(5)

Wśród wywodzących się z Gogolina księ­

ży był urodzony w 1894 roku ksiądz Wilhelm Szampera. Gogolin należał wtedy do parafii w Otmęcie. W księdze chrztów czytamy tam, że 6 stycznia 1894 roku został ochrzczony Wilhelm, syn Floriana Schampery i jego żony Joanny z domu Blaut. Chrzestnym byłAnton Konieczny z Gogolina. W księdze chrztów znajduje się też adnotacja o wyświęceniu go na kapłana w dniu 23 kwietnia 1922 roku we Wrocławiu. Krótką biografię księdza Wilhel­

ma Szampery po jego śmierci opracował ks.

dziekan Jan Wesoły. Ukazała się ona w li­

stopadzie 1968 roku w „Wiadomościach Urzędowych Kurii Biskupiej Śląska Opol­

skiego”. Poniżej przytaczamy ją w całości:

„ Wieczorem w Święto Trzech Króli zmarl iv Łowkowicach, pow. Kluczbork, śp. dzie­

kan Wilhelm Szampera.

Sp. Ks. Szampera urodził się 3 stycznia 1894 roku w Gogolinie, pow. Krapkowice.

Ukończył gimnazjum w Opolu w 1914 r. i zos-

KSIĄDZ DZIEKAN WILFELM SZAMPERA

(1894-1968)

tał immatrykulowany na Uniwersytecie Wro­

cławskim, na wydziale teologicznym. Po pierwszym semestrze wybuchła pierwsza woj­

na światowa, kleryk Wilhelm Szampera zo­

stał powołany do wojska i musiał przerwać studia. Po wojnie i niewoli w 1920 roku mógł dalej kontunuować swoje studia.

Święcenia kapłańskie otrzymał w 1922 roku. Po święceniach powołany został jako wikary do Berlina, parafia Św. Klary, gdzie pracował gorliwie od 1922 do 1924 roku.

Tam zajmował się przede wszystkim duszpa­

sterstwem Polaków w Berlinie, którzy mieli swoje nabożeństwa właśnie w kościele św.

Klary.

W roku 1924 przeniesiono Go do parafii św. Krzyża w Opolu, w latach 1925 do 1926 jest administratorem parafii Tworków, a od 1926 do 1927 r. był wikarym w Racławicach Śląskich.

Znaczną część swego dzieła życiowego wy­

konał śp. Ks. Szampera w Zawiściu. Kuria Wrocławska wysłała go w 1927 roku tam z zadaniem wybudowania kościoła i założenia nowej parafii. W tym samym roku powstał kościół i plebania, w drugim roku kościół fi­

lialny w Szumie. Zyskał ogólne uznanie, szczególnie dlatego, ponieważ inni księża, po krótkim tam pobycie prosili o przeniesienie.

Zorganizował w obu kościołach wzorowe duszpasterstwo stanowe. W roku 1927 ubie­

gał się o parafię Łowkowiece, którą Mu po­

wierzono. Pracował tu 30 lat jako doświad­

czony duszpasterz, a także wyremontował ko­

ściół i plebanię. Lubił być w domu, nie wy­

jeżdżał na urlopy, zawsze zastano Go przy czytaniu i studiowaniu. Przez długie ląta na konwentach dekanalnych głosił nauki asce­

tyczne. Wiele miał nam do powiedzenia, był

poważany przez wszystkich kapłanów, przy­

byłych i miejscowych.

W roku 1941 wybrał Go dekanat na wice­

dziekana, z którego to urzędu zrezygnował w 1949 roku. W sierpniu 1945 r. Kuria Bi­

skupia w Opolu mianowała Go dziekanem honorowym. Jego praca znalazła uznanie w

dniu pogrzebu, albowiem kościół był prze­

pełniony wiernymi z Łowkowic i Zawiścią, i to w większej części przez mężczyzn, którzy wyjątkowo cenili swojego proboszcza.

Eksportacja zwłok śp. Ks. dziekana Wilhel­

ma Szampery odbyła się 10 stycznia 1968 r.

Pod przewodnictwem ks. dzieka­

na, w asyście duchowieństwa i przy tłumnym udziale wiernych odprawiono żałobne nieszpory.

Drugiego dnia, 11 stycznia, Mszę św. odprawił i kondukt po­

grzebowy poprowadził Ks. Bi­

skup Franciszek Jop, Ordyna­

riusz naszej diecezji. Przemówie­

nie żałobne wygłosił ks. Kacz­

marczyk Alfons OMI. Doczesne szczątki Sp. Ks. Wilhelma Szam­

pery, żegnane przez licznie ze­

branych konfratrów i wiernych, znalazły miejsce ostatniego od­

poczynku przy kościełe w Łow­

kowicach, obok innych swoich poprzedników. „ O dobry i wier­

ny sługo ”,

opr. JózefSzulc

(6)

RADNI UCHWALILI

BUDŻET GMINY NA 1996 ROK

W dniu 30 marca 1996 r. odbyła się sesja Rady Miejskiej Gminy Gogolin, na której radni uchwalili budżet gminy Gogolin na 1996 rok.

W roku bieżącym w gminie przewiduje się uzyskanie dochodów w wysokości 10.754.411 złotych. Wydatki planuje się na poziomie 11.359.356 złotych. Dota­

cje na zadania zlecone i powierzone z zakresu utrzymania dróg wojewódzkich, administracji rządowej, opieki społecznej wyniosą w roku bieżącym 570.912 zło­

tych. Niedobór budżetowy w wysokości 604.945 złotych zostanie sfinansowany z nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych.

Wpływy do budżetu gminy pochodzić będą z podatków i opłat lokalnych od osób prawnych i fizycznych, w tym: podatku od nieruchomości, podatku rolnego, od środków transportowych, spadków i darowizn, opłat targowych, podatku od po­

siadania psów, wpływów z krytej pływalni i basenu, wpływów z dzierżawy, ze sprze­

daży mienia komunalnego, opłat za wieczyste użytkowanie gruntów.

Od dnia 1 stycznie br. Samorząd Terytorialny przejął szkoły podstawowe, w związ­

ku z czym gmina otrzymała subwencję oświatową z budżetu państwa w wysoko­

ści 1.963.829 złotych. Kwota subwencji została przez Ministerstwo Finansów nie- doszacowana i jest niższa od uzasadnionych potrzeb. Ponadto zgodnie ze znowe­

lizowaną ustawą o finansowaniu gmin nasza gmina musi odprowadzić w roku bieżącym do budżetu państwa 779.057 zł tytułem podatków i opłat na rzecz bu­

dżetu państwa. 0 tyle też będzie mniej inwestycji w mieście i gminie.

Przewidywane w budżecie wydatki w roku bieżącym kształtują się następująco:

na rolnictwo przewiduje się wydatkować 10.066 zł, z czego utrzymanie rowów melioracyjnych wyniesie 4.000 zł, a odnowa biologiczna zwierząt 6.066 zł;

utrzymanie dróg gminnych będzie kosztować 626.000 zł, w tym inwestycje 104.000 zł;

• wydatki na gospodarkę komunalną to przede wszystkim takie inwestycje jak:

oczyszczanie miasta 50.000 zł, utrzymanie zieleni 40.000 zł.; kwota 275.435 to wydatki na oświetlenie ulic (zapłata za pobraną energię elektryczną, kon­

serwacja oświetlenia jak również zakończenie uzbrojenia w sieć energetyczną osiedla domków jednorodzinnych w dzielnicy Karłubiec). Ponadto 300.000 z) przeznaczy się na dotację dla Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkanio­

wej w Gogolinie oraz 1.028.000 zł na wydatki związane z największą inwesty­

cją, jaką jest budowa kanalizacji sanitarnej (aktualnie prowadzone są prace w Góraźdzach i Kamionku - rozpoczęto w Kamieniu Śląskim).

Z budżetu gminy wyasygnowano kwotę 90.496 zł na gospodarkę mieszka­

niową oraz niematerialne usługi komunalne, w tym: na utrzymanie ochotni­

czych straży pożarnych przeznacza się kwotę 70.496 zł oraz na opracowania geodezyjne i kartograficzne 20.000 zł.

Na oświatę i wychowanie zaplanowano 4.361.977 złotych, z tego: 2.864.601 zł przeznaczono na utrzymanie szkół podstawowych, 171.939 zł na utrzyma­

nie Gminnego Zarządu Oświaty, 1.112.280 zł dla przedszkoli, 34.684 zł dla oddziałów przedszkolnych (zerówki) oraz 123.473 zł na świetlice dziecięce.

• Na kulturę i sztukę zaplanowano 333.641 zł, w tym: utrzymanie bibliotek 129.445 zł., kluby i świetlice - 184.196 zł, utrzymanie orkiestry i zespołu akordeonistów - 20.000 zł. Na potrzeby ochrony zdrowia i opieki społecznej przeznacza się 924.766 zł. Są to środki na zakup sprzętu dla służby zdrowia, utrzymanie Ośrodka Pomocy Społecznej, usługi opiekuńcze, zasiłki i pomoc w naturze, utrzymanie placówki „Caritasu” w Gogolinie, dotatki mieszkanio­

we, zasiłki pielęgnacyjne.

• Na kulturę fizyczną i sport planuje się wydatkować 567.493 zł na utrzymanie obiektów rekreacyjno-sportowych Miejskiego Klubu Sportowego oraz ludo­

wych zespołów sportowych. Z wyżej wymienionej kwoty 119.100 zł przezna­

cza się na inwestycje.

• Planowane wydatki na działalność administracji państwowej i samorządowej wynoszą 1.723.718 złotych,; w tym mieści się utrzymanie Urzędu Miasta i Gminy, wydatki na funkcjonowanie Rady Miejskiej, wydatki na komputeryza­

cję Urzędu, modernizację USC i dotacje na utrzymanie Sejmiku Samorządo­

wego w Opolu (składki obowiązkowe) oraz kontakty zagraniczne.

Potrzeby naszej gminy i jej mieszkańców są dużo większe od możliwości finanso­

wych, dlatego też Rada Miejska wybrała te najważniejsze i będą one realizowane w roku bieżącym.

REMONTY I INWESTYCJE

1. remonty cząstkowe dróg i chodników na terenie miasta i sołectw, 2. przygotowanie projektu na remont nawierzchni ul. Stawowej w Zakrzowie, 3. przygotowanie projektu na wykonanie nawierzchni ul. Lipowej w Choruli, 4. przygotowanie projektu chodnika ul. Opolskiej w Choruli,

5. wykonanie dywanika asfaltowego przy ul. Wiejskiej w Odrowążu od przed­

szkola do kapliczki,

6. remont drogi tłuczniowej w Zakrzowie Kolonii, 7. budowa ulicy K. Miarki w Obrowcu,

8. ułożenie chodnika przy ul. Konopnickiej w Gogolinie, 9. wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Sportowej w Gogolinie, 10. likwidacja zastoin wody przy ul. Kościelnej w Gogolinie, 11. wykonanie projektu ul. Szpitalnej w Gogolinie, 12. budowa ul. Fredry i Łąkowej w Gogolinie, 13. budowa ul. Skarbowej w Gogolinie,

14. zakończenie uzbrojenia w sieć energetyczną osiedla domków jednorodzin­

nych w dzielnicy Karłubiec,

15. założenie punktów świetlnych w miejscowościach:

a. Kamień Śląski 8 szt.

b. Gogolin 1 szt.

c. Obrowiec 1 szt.

d. Górażdże 1 szt.

16. czyszczenie kanalizacji deszczowej, utrzymanie rowu A-3,

17. wykonanie 2 studzienek kanalizacji deszczowej przy ul. Słowackiego w Gogo­

linie,

18. wykonanie słupów ogłoszeniowych w Gogolinie, Choruli, Kamieniu Śląskim i Górażdźach,

19. odnowienie elewacji kaplicy i ogrodzenia cmentarza w Choruli, 20. budowa kanalizacji sanitarnej we wsi Kamień Śląski, 21. budowa magazynu paliw przy OSP w Kamieniu Śląskim, 22. przeniesienie przedszkola do szkoły w Choruli, 23. przeniesienie szkoły do przedszkola w Obrowcu, 24. remonty w szkołach podstawowych,

25. inwestycje w szkołach podstawowych,

26. malowanie wewnętrzne i zewnętrzne krytej pływalni,

27. wykonanie łącznika pomiędzy budynkiem socjalno-administracyjnym a krytą pływalnią,

28. budowa stałego sanitariatu na terenie obiektów sportowych, 29. wymiana okien na II piętrze budynku Urzędu,

30. kapitalny remont Urzędu Stanu Cywilnego.

Wspomnieć wypada, że w roku 1996 obowiązuje samorządy ustawa o zamówie­

niach publicznych i aktualnie odbywają się przetargi na wykonawstwo projektów, a po ich zakończeniu przystąpi się do wykonania dróg, chodników, itp.

(opr. Amelia Depta - skarbnik)

(7)

WYKONANIE BUDŻETU ZA ROK 1995

Rada Gminy uchwaliła na rok 1995 budżet w wysokości 10.014.047 zł. Oo kasy miejskiej wpłynęło 8.481.913 zł. Po uwzględnieniu wpływów dochodów, nadwyżki budżetowej z roku poprzedniegoorazkredytu zaciągniętego wBanku Ochrony Środowiska

w Częstochowieogółem wykonaniebudżetu wyniosło 9.431.701zł, co stanowi 94,2% w stosunku do planu

W ciągu 1995 roku wydatkowano ogółem 8.826.756 zł, co stanowi 88,1% budżetu planowanego.Niżej przedstawiamywybranezrealizo­

wane w roku1995 Inwestycjei przedsięwzięcia:

A drogownictwo

□ Gogolin: budowa chodnika przy ul. Pawła, wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Asnyka i Parkowej, zagospodarowanie terenu przy hali targowej, wykonanie chodnika oraz parkingu przy kaplicy cmentar­

nej, modernizacja chodników przy ul. Strzeleckiej, wykonanie cho­

dnika przy ul. Ligonia; wykonanie parkingu przy ul. Konopnickiej;

□ Chorula: wykonanie nawierzchni drogowej ul. Wolności, wykonanie nawierzchni ul. Nowej;

□ Zakrzów: wykonanie chodnika przy ul. Mickiewicza;

□ Kamień Śl.: wykonanie parkingu i chodnika przy pl. Myśliwca;

□ Górażdże: modernizacja chodników przy ul. Dworcowej i Głównej;

□ Malnia: wykonanie nawierzchni drogowej ul. Powstańców Śl.;

□ Odrowąż: wykonanie nawierzchni z bloczków ulicy bocznej od ul. Pro­

stej i Wiejskiej;

□ Obrowiec: wykonanie nawierzchni z bloczków ul. 3-Maja, wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Odrzańskiej; Ponadto przeprowadzono szereg prac związanych z kanalizacją deszczową, konserwacją ro­

wów melioracyjnych i komunalnych, a także wyczyszczono i odmulo- no staw we w wsi Kamionek.

D oświata i wychowanie

□ planowane środki przeznaczono w większości na płace i pochodne pracowników przedszkoli oraz utrzymanie, remonty i konserwację obiektów.

E opieka społeczna

□ zapomogi dla podopiecznych

□ dodatki mieszkaniowe

□ utrzymanie Ośrodka Pomocy Społecznej i placówki „Caritas”.

F ochrona zdrowia

□ utworzenie gabinetu stomatologicznego w SP nr 2

□ zakup detektora tętna oraz projektora lekarskiego

□ dotacja na Fundację Ratowania Szpitali w Krapkowicach i G kultura i sztuka oraz sport i kułtui-ą fizyczna

□ wynagrodzenia i pochodne pracowników bibliotek, klubów i świetlic, obiektów sportowych

□ utrzymanie, drobne remonty i konserwacja obiektów H imprezy kulturałno-rekreacyje (m.in.)

B oświetlenie

□ przeprowadzono konserwację oświetlenia na terenie miasta i gminy

□ kontunuowano uzbrojenie w sieć energetyczną osiedli domków jed­

norodzinnych przy ul. Sosnowej, Przyjaźni, Wierzbowej

□ przebudowano oświetlenie przy ul. Powstańców

□ wykonano przebudowę oświetlenia przy ul. Myśliwca w Kamieniu Śl.

i Kamiennej w Gogolinie

□ zakupiono i zamontowano zegary astronomiczne dla oświetlenia ulicz- nego w mieście i gminie.

C Inne prace komunalne

□ prowadzono roboty przy budowie kanalizacji sanitarnej we wsi Góraż­

dże i Kamionek

□ wykonano czynności pielęgnacyjne i porządkowe na Cmentarzu Wy­

znania Mojżeszowego w Gogolinie

□ zakończono budowę basenu kąpielowego w Gogolinie

□ zagospodarowano park przy ul. Ligonia.

□ cykl koncertów „Wspólne kolędowanie”

□ III Gminny Przegląd Grup Obrzędowych „Wodzenie Niedźwiedzia”

□ Majówka ’95

□ V Dni Gogolina

□ IX Opolskie Święto Pieśni Ludowej

□ Gogolińskie Święto Piwa

□ Żniwniok ’95

□ Biesiada Poetycka

□ Śląskie Wesele w Obrowcu

□ „Święto Radości’’- MDD

□ Międzynarodowy Turniej Piłkarski Oldboyów

□ gminne turnieje skata, RUMIKUB, tenisa stołowego

□ gminne zawody pływackie.

I Inne wydatki

□ utrzymanie OSP

□ działalność administracji państwowej i samorządowej

□ współpraca z zagranicą.

(8)

Jubileusz Młodzieżowej Orkiestry Dętej

Początki są zawsze trudne, ale bez pracy nie ma kołaczy. Jeśli chcemy czegoś dokonać, jeśli chcemy zrobić coś pożytecznego musimy umieć wprawiać nasze marzenia w czyn. Samo się prze­

cież nic nie zrobi! Tak właśnie powstała Młodzie­

żowa Orkiestra Parafialna w Malni. W czyn zo­

stały przeniesione marzenia ks. proboszcza Jana Kołodennego i pana Bernarda Grzesisty.

Był początek roku 1991. W Malni trwały próby i ćwiczenia i były one na tyle skuteczne, iż do 7- osobowej grupy muzycznej po wakacjach dołą­

czyły kolejne osoby. I taki był początek. Przez pięć lat swego istnienia do orkiestry dochodziły coraz to nowe osoby; skład się powiększał do tego stopnia, że dziś liczy ona już 35 osób. Są to chłopcy i dziewczęta nie tylko z Malni, ale i z in­

nych sąsiednich wiosek.

Pierwsze koncerty to gra „na chwałę Panu” na licznych odpustach, kiermaszach i innych uroczy­

stościach kościelnych. Coraz częstsze koncerty i wyjazdy na różne uroczystości do innych parafii przyniosły orkiestrze pierwsze oznaki popularno­

ści. Pierwsze dożynkowe korowody i koncerty kolęd to dla orkiestry począ­

tek kontaktów z Urzędem Miasta i Gminy w Gogolinie.

Sukcesy, można tak powiedzieć, przyszły same wraz z pracą i koncer­

tami. W 1993 roku na VIII Opolskim Święcie Pieśni Ludowej Gogolin '93 orkiestra z Malni zdobyła pierwsze miejsce w kategorii orkiestr i kapel ludo­

wych, w 1994 r. - nagrodę w Wojewódzkim Przeglądzie Ludowej Twórczo­

ści Artystycznej, w 1995 r. - drugie miejsce w III Przeglądzie Orkiestr i Kapel Mniejszości Niemieckiej Leśnica ’95.

Dziś, teraz już Orkiestra Młodzieżowa działająca przy Urzędzie Miasta i Gminy w Gogolinie, uświetnia wszystkie uroczystości gminne. Grają już nie tylko w gminie, ale w całym województwie, a także i poza granicami kraju.

Dowodem na to, jak wielką popularnością cieszy się orkiestra, jest fakt docenienia przez Radę Towarzystw Regionalnych Opolszczyzny jej dyry­

genta - pana Bernarda Grzesistę i uhonorowanie go w 1994 r. pucharem, a w 1995 roku nagrodą wojewody opolskiego dla animatorów kultury.

U progu 5-lecia istnienia Młodzieżowej Orkiestry Dętej życzmy jej wielu sił i zapału, jeszcze większych sukcesów i niekończącej się radości z grania.

Jolanta Wicher

KWSZMK/

NA ŚkNĄTECZMfCłt KARTKACH

Staraniem Urzędu Miejskiego w Gogolinie ukazały się kartki świą­

teczne „Śląska sztuka ludowa - kroszonki opolskie”. Wykorzystane na kartkach kroszonki są autorstwa twórców ludowych Ziemi Gogoliń­

skiej: Jerzego Lipki, Grażyny Czekały, Marii Zimmerman i Barbary Herok.

Przepięknie wydane kartki wielkanocne mogliśmy nabyć dzięki życz­

liwości i wsparciu finansowemu pana Jacka Morawca, kwiaciarni „Gra­

żyna”, księgarni Mandelka i Przedsiębiorstwa „Euro-Ekolas” z Cho­

rzowa. Jak się zorientowaliśmy, w punktach prowadzących ich sprze­

daż pozostała jeszcze pewna ich ilość. I choć święta wielkanocne już minęły zachęcamy do ich nabycia - warto bowiem mieć w swoich pry­

watnych zbiorach najprawdziwsze gogolińskie motywy ludowe. I pro­

szę nam wierzyć: gogolińskich kroszonek zazdroszczą nam w całym kraju...

W tym miejscu pragniemy podziękować panu Zenonowi Gilowi - szefowi Zakładu Poligraficznego w Malni - z jednej strony za pięknie edytorsko wykonanie kartek świątecznych, a z drugiej - za nieodpłat­

ne przekazanie Urzędowi Miasta i Gminy 500 sztuk tychże kartek.

Pobocza kultury

AflimATORZM mPEYCH 0 JCZYZłl

W mass mediach, podczas różnych konferencji, sesji, seminariów, odmienia się przez przypadki modne dziś słowo: ANIMATOR. Na swój prywatny użytek ety­

kietkę taką przypinam człowiekowi, który kosztem własnego zdrowia i czasu próbuje coś sensownego uczynić w środowisku, w którym żyje, na rzecz innych. Jest to człowiek wyrastający ambicjami ponad to środowisko. Który widzi szerzej i czuje głębiej. Stąd też wielokrotnie wzbudzający podejrzenia: „ile on na tym zarobi”, zawiść, kąśliwe uwagi na swój temat, jest przedmiotem często tzw. „przyjaciel­

skich pogawędek”. W moim mniemaniu, to człowiek utalentowany pod wieloma względami, dobry organizator, pasjonat takiej czy innej sprawy, „drożdże” środo­

wiska, lokalna lokomotywa pociągająca za sobą innych. Słowem: SÓL ZIEMI.

Znam takich ludzi. W moim otoczeniu jest ich wielu.

Do roku 1989 nazywaliśmy ich działaczmi kultury. Gdzieś od połowy owego roku, kiedy to znana warszawska aktorka ogłosiła upadek Ludowej Rzeczypospo­

litej, słowo „działacz” zaczęło się brzydko kojarzyć. Jakoś nie pasowało do nowo rodzącej się rzeczywistości. Tak zwani działacze zaczęli usuwać się w cień wielkich spraw. Już społeczna praca nie była w cenie. Działacze, a byli to najczęściej człon­

kowie towarzystw regionalnych, poczuli się sfrustrowani, wyrzuceni na margines lokalnych społeczności.

Dzięki Bogu nie wszyscy dali się „zwariować”. Nie wszyscy dali się odsunąć na pobocza kultury swoich małych ojczyzn. Mimo złej pogody dla kultury próbowali nadal swoją pasją zainteresować innych. Dzięki ich uporowi nie zniknęły z krajo­

brazu kultury naszego regionu: Opolskie Święto Pieśni Ludowej w Gogolinie, Mię­

dzynarodowe Spotkania Zespołów Ludowych w Kędzierzynie-Koźlu, Dni Elsnera w Grodkowie, Głubczyckie Dni Kultury, Najazdy Poetów na Zamek Piastów w Brzegu (od roku 1995 rozszerzone o spotkania poetyckie w Kamieniu Śląskim). Dzięki nim nie zaprzestały działalności zespoły pieśni i tańca, chóry, orkiestry, zespoły folklorystyczne.

Mądra władza powinna umieć dostrzec takich pasjonatów. Należycie ich uho­

norować. Tak czyni to Wojewoda Opolski. I chwała mu za to. Nobilitując ich spo­

łeczną pracę nagrodą wojewódzką zachęca innych do podjęcia różnych działań na rzecz „małych ojczyzn”.

Mimo złych czasów dla kultury, odnotowuję coraz to nowe nazwiska ludzi oży­

wiających lokalne środowiska ciekawymi imprezami i inicjatywami kulturalnymi.

Animator kultury, słowo, które tak pięknie się kojarzy. Oby jak najdłużej i w coraz to innych środowiskach.

Tadeusz Soroczyński Od redakcji: M/to nam

przypomnieć, że laureatami prestiżowej nagrody woje­

wody opolskiego dla animatorów kultury zostali między innymi: burmistrz Gogo­

lina p. Norbert Urbaniec, jego zastępca p. Joachim Wojtala, kapelmistrz z Góraż- dży p. Manfred Makiola, szef Młodzieżowej Orkiestry Dętej p. Bernard Grzesista i pani Waltrauda Wicher z Domu Kultury w Górażdżach.

(9)

Moi kochani

Prawie miesiąc temu bytach za- proszonoł na wojewódzki konkurs młodzieży ze szkół podstawowych .Śląskie beranie", który to konkurs odbył się w Szkole Podstawowej w Izbicku.

Nasze gogolińskie dzieci tyż bra­

ły w nim udział, było tam sześciorga naszych dzieci, wtóre to całkiem dobrze wypadły wśród ponad setki inkszych dzieci z całego naszego województwa.

Bardzo żech se radowałach. Jak fajnie te nasze dzieci umią łozpra- wiać i gołdać - Jakby .co starego".

Widać, że to nasze starki i starzyko- wie sporo swoim wnukom przekaza­

li, ate i rodzice mają tu swój udział.

Bardzo żech se tyż uradowałach jak to żech se dowiedziałach, że dzie­

ci do tychże występów prygotowywa-

li nauczyciele - czyli Rechtorzy. Dzię- kujam wom wszystkim stokrotnie za ta wielkoł i piyknoł robota, której efekty już widać, zaś „żniwo" bydzie- my zbierać przez wszystkie pokole­

nia. Dobrze tyż, że władze na każ­

dym szczeblu na tą sprawa taraz in- akszy patrzą, bo Jeszcze niedaleko do tyłu patrzono na to zjawisko po prostu wrogo. Ja myślą, że szczęśli­

wy ten kraj, w którym jest miejsce dla wielu gwar.

Kraj to dloł mnie jest Jakby las, w którym każdy ptołszek inakszy śpie- woł dloł uciechy nos wszystkich lu­

dzi. Myślą, że w naszym kraju corołz to fajniej i głośniej śpiewać bandziy- my każdy po swojemu, aby dać świa­

dectwo naszej przebogatej kulturze językowej.

Mom tyż propozycja pod adresem organizatorów tychże konkursów, aby do udziału w nich zaprosić dzie­

ci, mające swoje korzenie na kre­

sach lub gdzie indziej, a wtedy nasz konkurs przemianujemy ze „ Śląskie­

go barania" na np „Beranie i gada­

nie na Śląsku". Myślą, że warto się nad tym zastanowić, gdyż Festiwal Opolskiej Pieśni Ludowej w Gogoli­

nie tyż przemianowano na Opolski Festiwal Pieśni Ludowej i dzisiaj wszyscy momy z tygo uciecha I ra­

dość oraz korzyści, z czego se bar­

dzo cieszę.

Wasza Ciotka Marika

Prawo na co dzień

ZAKŁADOWY

FUNDUSZ SOCJALNY

Fundusz socjalny to - według znowelizowanej ustawy o zakładowym fun­

duszu świadczeń socjalnych - fundusz załogi a nie fundusz pracodawcy, którego podstawowym zadaniem jest terminowe dokonywanie odpisu i przestrzeganie zasad wydatkowania środków z funduszu.

Obowiązująca ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych miała na celu ujednolicenie zasad i warunków organizowania działalności so­

cjalnej zakładów pracy bez względu na ich formę własności oraz upro­

szczenie systemu organizacyjnego i obniżenie kosztów działalności so­

cjalnej.

Analiza funkcjonowania tej ustawy wykazała wiele przypadków wydatko­

wania przez pracodawców środków z funduszu na cele niezgodne z prze­

pisami ustawy.

W dniu 2 lutego 1996 roku Sejm Rzeczypospolitej znowelizował ustawę o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Do najważniejszych zmian wprowadzonych tą ustawą należą:

- możliwość wyższych odpisów na fundusz socjalny w wysokości 50% (odpis powszechny 37,5%) w zakładach zlokalizowanych w obszarze stałych przekroczeń dopuszczalnych norm zanieczy­

szczeń środowiska,

- uwzględnienie przy naliczaniu środków funduszu wszystkich osób uprawnionych do pomocy, a nie tylko z niej korzystających, jak to było dotychczas,

HA CHŁOPSKI ROZVM

Dobrze jeszcze pamiętam czasy mojego dzieciństwa, kiedy to w każdym domu pranie bielizny i wszystkich innych ubrań robiono przy pomocy szarego mydła. Te zaś w wielu domostwach robiono z kości i innych odpadów ze świniobicia. Wszyscy chodzili czyści, a i przyroda była z tego zadowolona, gdyż jej nie zatruwano.

Nieco później nastały czasy wszechobecnych proszków do pra­

nia, o których to dzisiaj nie możemy już tak pochlebnie mówić, jak o szarym mydle. Szkoda, że nadal mamy oczy „zaklajstrowane” bzdur­

nymi reklamami, które to wychwalają'te wszystkie proszki winne zgubnego wpływu dla naszej konającej przyrody.

Szkoda mi tej przyrody, ale i ja mam swój udział w jej „dobija­

niu”. Myślę, że kiedy się opamiętamy, będzie już za późno.

Myślę jednak, że my wszyscy możemy jeszcze coś dla naszego środowiska zrobić, aby je jeszcze uratować dla potomnych. Myślę, że czysta bielizna nie musi znaczyć „biała” - należy więc wymusić na producentach bielizny, aby nas uraczyli bielizną o jasnych kolo­

rach; do jej prania potrzebuje się znacznie mniej trujących proszków.

Druga zaś sprawa, to bezmyślne niszczenie i wyrzucanie dobrych jeszcze części naszego ubioru. Myślę, że wyrzucanie dobrego je­

szcze ubioru w imię idiotycznej mody, jest po prostu GŁUPOTĄ.

To nic innego, jak „ręczne sterowanie” naszej osobowości. Myślę, że warto się nad tym zastanowić.

Każdy z nas dobrze też o tym wie, że modna dziś bawełna to po prostu naturalne włókno nafaszerowane chemikaliami. Przypomnę więc tylko, że prawie 40% herbicydów zużywanych na świecie - zużywanych jest przy uprawie bawełny, której to zużycie wzrasta z roku na rok. Kupujemy bawełniane fatałaszki, które po kilkunastu praniach wyrzucamy na śmietnik. Przypomnę, że dopiero po około 50 praniach bawełna wolna jest od herbicydów, jakie otrzymała we

„wianie” w czasie uprawy na polu.

Na chłopski rozum pojmując, wyrzucamy na śmietnik to, co do­

piero teraz jest wolne od trucizn, aby na nowo rozpocząć kółko tro­

jącej głupoty. Szkoda tylko, że oprócz złotówek płacimy za to wszy­

stko najwyższą cenę - zdrowiem i życiem nas wszystkich.

Jerzy Lipka

- możliwość zwiększenia funduszu socjalnego o środki uzyskane ze sprzedaży lub likwidacji zakładowych obiektów socjalnych, domów i lokali mieszkalnych, pomniejszonych o koszty ich sprzedaży albo likwidacji,

- odstąpienie od zasady przekazywania przez kierownika zakładu pracy środków na fundusz w całości w pierwszym kwartale roku;

środki te można wpłacać na rachunek bankowy zakładu pracy w terminie do 30 września każdego roku, z tym że do 31 maja należy przekazać kwotę stanowiącą co najmniej 75% równowartości odpi­

sów,

- przyznanie zakładom pracy prawa do wystąpienia co roku o zwrot funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami lub o przekazanie środków na fundusz,

- możliwość nałożenia kary grzywny na pracodawcę, który nie prze­

strzega przepisów ustawy,

- prawo do zawierania umów o prowadzeniu wspólnej działalności socjalnej przez kilka zakładów pracy.

Mecenas Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 2 lutego 1996 roku o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, ustawy o organizacjach pracodawców oraz ustawy o wprowadzeniu częściowej odpłatności za koszty wyżywienia i zakwaterowa­

nia w sanatoriach uzdrowiskowych (Dz.U. Nr 34, poz. 148). Ustawa obowią­

zuje od dnia 5 kwietnia 1996 r.

(10)

miAstA pArtncrskic - pArtMcrstAbtc

GOGOLIN

SCHONGAV

W dniach od 27 kwietnia do 1 maja br. przebywała w Schongau delegacja Rady Miejskiej Gminy Gogolin w składzie: Norbert Urbaniec - burmistrz, Eryk Bo- rończyk - Przewodniczący Rady Miejskiej oraz radni:

Herbert Grzesica, Alfred Matuszek i Andrzej Prefeta.

Głównym celem wizyty, która nastąpiła na zapro­

szenie Rady Miasta Schongau, było podpisanie ofi­

cjalnego porozumienia o partnerstwie i dobrosąsiedz­

kich stosunkach pomiędzy miastami Schongau i Go­

golin.

Wizyta przedstawicieli RM Gminy Gogolin, którzy na każdym kroku spotykali się z niezwykłą wręcz ser­

decznością, zbiegła się z pożegnaniem dotychczaso­

wego burmistrza Schongau p. Luitpolda Brauna, który z dniem 1 maja objąć miał urząd starosty. Z tej okazji w dniu 30 kwietnia br. odbyło się uroczyste posiedze­

nie Rady Miasta Schongau, a jednym z głównych punktów programu był akt podpisania wspomniane­

go wyżej dokumentu. Uroczystość otrzymała bardzo bogatą i podniosłą oprawę, czego jednym z wyrazów było odegranie hymnów narodowych obu krajów. Ob­

szerny referat o stosunkach polsko-niemieckich ze szczególnym uwzględnieniem kontaktów Schongau i Gogolina wygłosił burmistrz L. Braun. Punktualnie o godz. 18.30 nastąpiło podpisanie oficjalnego porozu­

mienia o partnerstwie i współpracy pomiędzy Schon­

gau a Gogolinem. Na dwujęzycznym dokumencie pod­

pisy w imieniu Zarządów obu miast złożyli p. Luitpold Braun i p. Norbert Urbaniec. Tym samym dokonało się oficjalne potwierdzenie trwających od roku 1990 przyjaznych stosunków pomiędzy tymi miastami.

Niezwyle miłym akcentem było odznaczenie bur­

mistrza Gogolina p. Norberta Urbańca złotym hono­

rowym medalem miasta Schongau za „osobisty wkład w rozwój przyjaźni, zawarcie i utrzymywanie partner­

skich kontaktów".

Symbolicznym wyrazem owych kontaktów partner­

skich są tablice informacyjne na rogatkach miasta.

Do umieszczonych tam nazw miast europejskich, z którymi Schongau utrzymuje partnerskie związki (Col- mar we Francji, Lucca we Włoszech, Sint Niklaas w Belgii i Abingdon w Anglii) doszła ostatnio nazwa na­

szego miasta.

Nim doszło do oficjalnego podpisania umowy o partnerstwie Rada Miejska Gminy Gogolin jednogło­

śnie podjęła w dniu 30 marca br. uchwałę następują­

cej treści:

§ 1 Rada Miejska Gminy Gogolin nawiązując do tra­

dycji przyjaznych stosunków między miastami Schongau i Gogolin wyraża wolę zawarcia poro­

zumienia o partnerstwie i dobrosąsiedzkiej współ­

pracy między miastami w celu:

1. umacniania przyjaźni i współpracy oraz pogłębia­

nia zrozumienia i zaufania między zaprzyjaźnio­

nymi miastami,

2. popierania kontaktów osobistych między obywa­

telami obu miast,

3. zapewnienia możliwości wszechstronnych kon­

taktów i wymiany młodzieży,

4. partnerskiej współpracy kulturalnej, sportowej i gospodarczej.

§ 2 Porozumienie, o który mowa w par. 1 zostanie podpisane przez przedstawicieli władz miejskich obu miast w uzgodnionym terminie.

§3Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

❖ ❖ ❖

Obok zamieszczamy pełny tekst porozumienia:

^Burmistrz miasta .ScIjongau/iBayern jEuitpolb Hflrnun oraz

^Burmistrz miasta <6ogolin/^ląsk

■Sforbert Urbaniec

sygnują, zgubnie z ucłjioałami obpofoie- bnicli JRab źHiejskicl; foyrażającyclj chęć pogłębienia fuzajemnycl; kontaktóto, foła- snoręcznym pobpisem niniejszą

łlmotuę n JJartnersttuic.

JSartnerstfnn ta ma na celu stfnorzenie i stałe popieranie kontaktóio miębzy naszy- tni miastami, in szczególności bla młobej generacji. Spotkania tninne profnabzić bo iozajemnego poznania trabycji socjalnych i kulturofnycl|, jak rótonieź bo pielęgnacji myśli europejskiej.

jScisła btspółpraca i obustronna toymia- na bośtoiabczeń pońtinna rozszerzać się rófunież na płaszczyźnie gospobai-czej.

33la pomyślności naszyci; miast i iclj mie- szkańcófu cljccmy się fu przyjaźni tuspie- rać i tym samym przyczyniać bo jebności to Tturopie, a szczególnie miębzy naszymi narobami.

/-/ ICuttpuib Ulraim /-/ bćorbcrt Urbaniec

^cljongau, 30.04.1996 r.

sir. 10 „Panorama Ziemi Gomlińskiei’’

(11)

II NAWIEDZENIE MATKI BOŻEJ W JASNOGÓRSKIM OBRAZIE

W ostatnim czasie przeżyliśmy w naszej gminie rzecz niezwykłą i niezapomnianą: nawiedzenie Matki Bożej w kopii Obrazu Jasno­

górskiego.

Pierwsze nawiedzenie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Ziemi Gogolińskiej miało miejsce ponad trzydzieści lat temu. Tak jak i wtedy spotkanie z NajświętsząMariąPannąbyło wydarzeniem niepowtarzalnym zarówno w życiu każdej parafii, jak i w naszym życiu osobistym.

Na te niezwykłe odwiedziny przygotowaliśmy się bardzo starannie, tak w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Był to czas głę­

bokiej refleksji i zadumy, gorącej modlitwy... Poprzez Nawiedzenie stanęła przed nami Matka Jezusa i tak jak do sług w Kanie Galilej­

skiej powiedziała nam: „Zróbcie wszystko, cokolwiek Syn Mój Wam powie”. Przyszła do nas, aby nam pomóc, aby nas upomnieć, aby nas przywrócić Swojemu Synowi, aby za nami wstawić się u Niego.

Na ten znak wielkiej radości przystroiliśmy nasze domy i nasze uli­

ce. Był to ów wymiar zewnętrzny tego Wielkiego Święta i wielkiego przeżycia duchowego.

Uroczystości Peregrynacji (Nawiedzenia) miały w każdej parafii oprawę godną przy­

witania Naszej Matki i Królowej. Było to święto, które wszystkim nam głęboko zapa­

dnie w pamięć. Pamiętać też będziemy prze­

słanie tej jedynej w swoim rodzaju wizyty:

* przeżyć to spotkanie z Chrystusem w sercu,

* pojednać się w rodzinach i wzajemnie przebaczyć krzywdy,

* słuchać Kościoła św., który jest głosem Chrystusa,

* wydać walkę naszym wadom: obojętno­

ści religijnej i społecznej, zarozumiało­

ści i pysze, pijaństwu i nieczystości, plotkarstwu i zazdrości,

* strzec naszej śląskiej tradycji, którą cechuje: religijność, rodzinność, pracowitość, szerokie i radosne serce,

* wychowywać nasze dzieci w duchu chrześcijańskim,

* łączyć i scalać naszą wspólnotę rodziny parafialnej.

(opr. szaf)

Ks. Jan Kołodenny - Malnia

ODWIEDZA I UCZY

Odwiedza swe dzieci Matka w obrazie i uczy życia według świętej wiary.

W obrazie świętym odwiedza swe dzieci Matka Najświętsza i przykładem świeci Wiary, Nadziei, Miłości i Cnoty, Matka zatroskana o nasze kłopoty.

„ Uczyńcie wszystko, co Wam mówi Syn ” - oczyszczajcie swe serca z grzechowych win.

Podejmijcie wszyscy trud nawrócenia, bo tego pragnę - Ja, Matka Nawiedzenia!

Padajcie przede Mną na kolana i twarz.

Przyjmuję z radością cześć i hołd Wasz.

Lecz proszę Was, dzieci, by owoc Wasz trwał, by Jezus, Syn Mój, zbawienie Wam dał".

Z DAWNYCH

ZNACZENIE ZNAKU KRZYŻA

Środowisko wiejskie było przez wszystkie wieki zwią­

zane z głęboką wiarą, to też przedmioty kultu religij­

nego, takie jak krzyż, różaniec czy woda święcona, odgrywały w życiu codziennym znaczącą rolę i towa­

rzyszyły człowiekowi od kolebki aż po grób.

Kiedy człowiek się rodził to już wtedy robiło się na czole dziecka znak krzyża oraz przeżegnano go świę­

coną wodą, aby oddalić od niego złe moce.

Przed chrztem dziecka, z którym się przeważnie spie­

szono, aby położnica mogła jak najszybciej zostawić swoje dziecko pod opiekę anioła stróża, kładło się róża­

niec do becika. Również przed zaśnięciem robiono dziecku znak krzyża na czole. Kiedy dziecko samo­

dzielnie wychodziło z domu robiło się ów znak wodą święconą. W każdym domu, na honorowym miejscu obok drzwi wejściowych, była kropielniczka z wodą święconą. 0 to, aby jej nigdy w domu nie zabrakło, dbano przy święceniu w dzień Trzech Króli i w Wielką Sobotę. Wierzono, że moc wody święconej oddali choroby, klęski i nawałnice.

Przedmioty kultu religijnego, takie jak różaniec i obrazy święte, miały swoje honorowe miejsce w mieszkaniu, a krzyż, który jest symbolem wiary chrześcijańskiej, wieszano zawsze na czołowym miejscu.

Kiedy dziecko przystępowało do Pierwszej Komunii Świętej dostawało przeważnie w prezencie łańcuszek z krzyżykiem. Nawet na prezent ślubny dostawało się świeczniki i krzyż.

W miesiącu maju i październiku szczególnie pielęgno­

wało się kult Marii. Były to miesiące w szczególności poświęcone Matce Bożej: w maju uczęszczało się na nabożeństwa majowe, w październiku ■ na nabożeń­

stwa różańcowe.

Życie codzienne upływało pod znakiem krzyża świę­

tego. Do jedzenia siadało się z modlitwą i czyniono znak krzyża. To samo praktykowało się po jedzeniu.

Chleb pieczono w każdej zagrodzie, a każdy bochenek znaczyła mama znakiem małego krzyżyka; taki sam znak czyniono przy rozkrawaniu każdego nowego bo­

chenka Chleba.

Gospodarz, kiedy rano wyjeżdżał z podwórza końmi, robił batem przed końmi znak krzyża. Czynił to także przed każdą czynnością na roli: przy orce, siewie, przy pracach żniwnych.

Kiedy w kościele rozlegał się dzwon na Anioł Pański robiono krótką przerwę, w czasie której odmawiano modlitwę Anioł Pański.

Kiedy żniwną porą stawiano snopy zboża w „monde- liki" - z tego zboża robiono znak krzyża świętego i umieszczano go w pierwszym „mondeliku”. Znak krzy­

ża robiono także wtedy, gdy mleko lub masło trzeba było wydać z domu przed zachodem słońca.

Kiedy szalały burze zapalano poświęcone świece oraz czyniono znak krzyża kropiąc przy tym święconą wodą i odmawiając specjalne modlitwy. Żeby uchronić się od ognia stawiano figurki świętego Floriana w małe okienka pod dachem.

Starano się żyć zgodnie z wiarą przez cale życie, sza­

nować bliźnich i dzielić się z nimi w miarę swoich moż­

liwości. Kiedy człowiekowi wybiła ostatnia godzina do chorego przywoływano księdza z ostatnim namaszcze­

niem. Odmawiano przy nim modlitwę za konających, do zastygłych rąk wkładano mu krzyż święty, który miał torować ciernistą drogę do wieczności. Zapalo­

na świeca miała z kolei tę drogę człowiekowi rozja­

śnić.

Po śmierci również pamiętano o duszy zmarłego: w modlitwie i mszach świętych.

Wierzono mocno w to porzekadło, że tu na ziemi trze­

ba sobie na wieczną chwałę zasłużyć. Starano się wobec tego żyć według przykazań Boga.

Życie z wiarą jest piękne, jest to dar naszych rodzi­

ców. Obyśmy i my na tyle tej wiary w sercu posiadali, abyśmy mogli ten wielki skarb przekazać następnym pokoleniom. Życie bez wiary bywa puste i bezowocne

■ wiara, którą poza darem życia przekazali nam rodzi­

ce, czyni nasze życie bogatszym i piękniejszym.

Marta Świętek

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zawarta charakterystyka zagrożeń oraz ocena ryzyka ich wystąpienia na terenie Gminy Gogolin jest prawidłowa - przedstawiona w sposób szczegółowy a

dami rolnymi. W ostatnich latach zwyczaj ten kultywuje już niewielu. W naszym mieście piękne wystawy dożynkowe można było oglądać w witrynach sklepów Spółdzielni Handlowej i

(...) Na to, aby Gogolin zmienił się nie do poznania, musieliśmy ciężko pracować - zapewnia przewodniczący Rady Miasta, Eryk Borończyk.. - Teraz za to, że byliśmy gospodami,

- Jak długo jest Pani nauczycielką i czy podoba się Pani praca, którą wykonuje. - Jestem nauczycielką szesnaście lat, coraz mniej mi

Zmianą korzystną dla podatników samotnie wychowujących dzieci do ukończenia 25 roku lat, uczących się w szkołach, o których mowa w przepisach o systemie oświaty, jest

Zakład pracy może podwyższyć miesięczne koszty uzyskania przy ­ chodów tylko temu pracownikowi, który złożył oświadczenie, że jego miejsce stałego lub

Właśnie ojciec kiwa na matkę, że już wzeszła Gwiazda na niebie, że czas się dzielić opłatkiem, więc wszyscy podchodzą do siebie i serca drżą uroczyście.. jak na

• Ostatnia w roku 1995 sesja Rady Miejskiej Gminy Gogolin odbyła się w dniu 27