„Do kraju tego gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie.
Bo wszystkim służą...
Tęskno mi Panie..."
C. K. Norwid
podróży. I jest w tych powrotach głęboka sym
przyleciały bociany
Według staropolskich wierzeń ludowych w bociana został zaklęty przez Stwórcę chłop
- W^-
ciech On to wcześnie/, mimo zakazów Boga, wypuścił z olbrzymiego worka wszelkie stwaorzenia skrzydlate i czworonożne, petza/gce i skaczpce / teraz za karę wyłapuje na tokach i polach żaby, ma czerwony dziób i nogi oraz przysłużą się człowiekowi, przynosząc mu potomstwo.
bolika: wraca się przecież do swojego domu, ta
kiego domu, który jest przyjazny i bezpieczny.
Według starych wierzeń ludowych bocian ko
jarzony jest z dostatkiem i miłością. Dobrze się wiedzie gospodarzowi, w którego obejściu gnież
dżą się bociany: omijają one miejsca, w których choć trochę czują się zagrożone. Wrażliwe na ska
żone środowisko zawsze wybiorą tereny, gdzie i woda jeszcze czysta, gdzie powietrze tak do końca nie jest jeszcze zatrute. I gdzie, co jest bodajże najważniejsze, żyje dobry człowiek...
Niedawno przeprowadzony spis europejskich bocianów wykazał, że około 1/4 populacji tych pięknych ptaków wybrało za ojczyznę właśnie Polskę. Mimo to, również i w naszym kraju zau
waża się spadek liczebności tego gatunku. IV i V Międzynarodowe Liczenie Bociana Białego, prze
prowadzone w latach 1984 i 1994 wykazały, że w ciągu 10 lat nasza populacja zmniejszyła się o 10%. Ostatni spis (1994 rok) wykazał, że na tere
nie naszej gminy znajduje się pięć gniazd bocia
na białego:
Gogolin - komin przemysłowy,
Obrowiec - remiza OSP (słup drewniany), Obrowiec - gospodarstwo Mikołaja Mrożka
(dach domu krytego dachówką, Obrowiec - gospodarstwo Józefa Lipki Matnia - słup elektryczny.
SŁÓW KILKA O BOCIANIE
Bocian biały (Ciconia c/konia /./często jest na
zywany boćkiem, Wojtkiem, Kajtkiem. Jego bia
ło-czarne upierzenie oraz długie czerwone nogi i czerwony dziób od razu rzucają się obserwatoro
wi w oczy. Stojący ptak mierzy około 80 cm wy
sokości, a rozpiętość skrzydeł dochodzi do dwóch metrów. Ciężar dorosłego ptaka może wynosić od 2,7 do 4,5 kg. Samiec 1 samica są bardzo trud
ne do rozróżnienia. Młode ptaki osiągają dojrza
łość płciową w trzecim lub czwartym roku życia.
W okresie zimy boćki przebywają na terenie dalekiej Afryki, skąd wczesną wiosną powracają na swoje lęgowiska, pokonując około 10 tysięcy kilometrów.
Gniazda zakładają w różnych miejscach, wy
korzystując do tego celu wysokie drzewa, komi
ny, szczyty dachów, wieże, słupy linii energetycz
nych i Inne. Przy budowie gniazda biorą udział obydwa ptaki, a za podstawowy materiał budul
cowy służą im patyki i gałęzie oraz przeróżne śmieci w postaci szmat, folii i sznurków. Z roku na rok powiększana i poszerzana „budowla” może osiągnąć, po kilkudziesięciu latach, od 1,5 do 2 metrów wysokości i ważyć nawet do 2 ton.
W miesiącu kwietniu dobrana para przystępu
je do lęgu. Samica składa od 3 do 5 jaj. Okres wysiadywania trwa 33-34 dni i biorą w nim udział na zmianę samica i samiec. Wyklute młode bo- ciankl są bardzo żarłoczne i domagają się poży
wienia charakterystycznym miauczącym głosem oraz delikatnym klekotaniem. W pierwszych dniach pisklęta są karmione przede wszystkim dżdżownicami i owadami. Później rodzice przy
noszą bardziej urozmaicony pokarm, a jego róż
norodność związana jest zasobnością żerowiska w najbliższym sąsiedztwie gniazda. Brodząc w
środowisku wodno-błotnym wychwytują spraw
nym, długim dziobem drobne bezkręgowce, żaby i ryby. Potrafią uporać się także z kretem, jaszczur
ką, a nawet zaskrońcem.
Bociany zjadając chętnie dużą ilość gryzoni (myszy, nomiki i szczury) stają się sprzymierzeń
cami człowieka w walce z tymi uciążliwym szko
dnikami. Szacunkowo bociania rodzina, składają
ca się z 4 młodych, potrzebuje dziennie około 3 kilogramów pożywienia.
Osobniki słabe i chore są wyrzucane z gnia
zda, jest to akt naturalnej selekcji, przeżywa naj
silniejszy i najzdrowszy. Dobrze odżywiane mło
de rosną szybko i w wieku 3-4 tygodni potrafią już stać na gnieżdzie, a w 7 tygodniu są już tak duże, jak ich rodzice. Mają dobrze rozwinięte upie
rzenie i można je odróżnić od dorosłych ptaków po brunatno-czarnych nogach i dziobie.
Z czasem w gnieżdzie robi się ciasno, gdyż młode boćki wymachują skrzydłami, podlatują w górę i opadają na gniazdo, wytrwale ćwicząc mię
śnie. Po upływie 2 miesięcy potrafią już latać, ale lot ten nie jest jeszcze zbyt pewny, co przy sil
niejszym wietrze utrudnia im powrót do gniazda.
W miesiącu sierpniu wszystkie bocianie rodzi
ny szykują się do odlotu na zimowiska do Afryki.
W tym celu zbierają się z całej okolicy w jednym miejscu tworząc tzw. sejmiki, to znaczy duże sta
da dochodzące czasem do ponad 100 osobni
ków. Odlatujące grupy łączą się ze sobą w dal
sze) drodze w wielotysięczne masy przelatująttych bocianów.
CZYHAJĄCENIEBEZPIECZEŃSTWA!
Bociany w całym żydu napotykają na przeróż
ne zagrożenia, zarówno na terenach zimowisk.
Jak i lęgowisk. Ważnym sprawdzianem siły i wy
trwałości jest okres wędrówek i pobyt na zimo
wisku w Afryce.
W czasie długotrwałego przelotu dochodzi do licznych kolizji ptaków z wszelkiego typu napo
wietrznymi liniami elektroenergetycznymi i tele
fonicznymi. Po wyczerpującym locie ptaki chęt
nie odpoczywają, siadając przeważnie na wyso
kich, suchych drzewach i dachach budynków. Jed
nak w ostatnim czasie z braku dogodnych miejsc do odpoczynku i snu zajmują niebezpieczne dla nich maszty i słupy energetyczne. Dotnięcie dzio
bem lub skrzydłami niezabezpieczonych izolato
rów i przyłączy kończy się najczęściej śmiertel
nym porażeniem prądem.
Żeglując w powietrzu bociany wykorzystują cieple prądy powietrzne. Niesprzyjające warunki atmosferyczne: huragany, śnieżyce, obfite opa
dy, duże różnice temperatur oraz długotrwałe su
sze są przyczyną zdziesiątkowania zarówno lecą
cych jak i żerujących czy odpoczywających stad bocianów.
Przerażający jest fakt, że w niektórych krajach, głównie w Libanie i Syrii odbywają się masowe odstrzały tych ptaków dla sportu. Natomiast w biedniejszych państwach Afryki: Mali, Nigerze, Su
danie polowania na nasze bociany prowadzone są w celach konsumpcyjnych. Do ich schwytania tubylcy wykorzystują specjalne bumerangi oraz sieci.
Na terenach lęgowych życie naszych poczci
wych boćków również nie jest łatwe. Coraz tru
dniej znaleźć im dogodne miejsca pod budowę gniazd. Nasi pradziadowie, zachęcając bociany do zasiedlenia się w ich obejściu, zakładali na dachach drewniane brony lub koła od wozów. Dziś rzad
kością są strzechy, zaś coraz więcej niegościnnych dachów pokrytych blachą, eternitem lub dachów
ką. Brak starych, wysokich drzew i nieczynnych kominów spowodował w ostatnim czasie prze
niesienie się bocianów na niebezpieczne słupy li
nii elektroenergetycznych.
Bociany wykorzystując często do budowy gnia
zda „odpady cywilizacji" w postaci nylonowych sznurków, drutów i pasków foliowych stwarzają dodatkowe zagrożenie dla siebie i swojego po
tomstwa. W pozostawione w gnieżdzie śmieci ptaki często zaplątują się, nie mogąc tym samym opuścić gniazda.
ŻEROWISKO
Bocian jest ptakiem o specyficznych wymaga
niach siedliskowych. Na trwale związał się z otwar
tym krajobrazem rolniczym obfitującym w wodę.
Woda bowiem w życiu boćka odgrywa kluczową rolę. Idealnym dla bociana środowiskiem są tere
ny podmokłe, obfitujące w bogactwo gatunkowe roślin i zwierząt. Stanowią one obfitą bazę pokar
mową dla naszego boćka. Miejsc takich jest już niestety coraz mniej.
Na terenach, na któtych zostały źle uregulo
wane stosunki wodne, gdzie człowiek zanieczy
ścił środowisko i wprowadził intensyfikację rol
nictwa, tworząc duże obszary monokultur upra
wowych. widok bociana stał się rzadkością.
(opr. szaf)
sir. 2 ..Panorama Ziemi Gomlińskiei
NR 5/18/96 ISSN 1233-6823
26 maja - święto naszych matek, mam, mateczek...
Konstanty Ildefons Qatczyński
SPOTKANIE Z MATKĄ
Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach i pierwszy deszcz.
Dylem wtedy mały jakjnuszelką,
a czarna suknia matki szumiałajafAlorze Czarne,
‘ djoc.
Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Aloże to ty, matko, na niebie jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo falą w brzegi pochyle?
Może twoje dłonie posypały mój manuskrypt gwiezdnym pyłem?
A możeśjest południowa godzina,
mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?
‘Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach - od włosów. Czy to nie twoja?
□ Generalne uporządkowanie gospodarki odpadami komunalnymi na terenie gminy Gogolin i Krapkowice z uwzględnieniem segregowania, sortowania i utylizacji tych odpadów przewiduje „Porozumienie komunalne", jakie w dniu 1 kwietnia br. zostało zawarte pomiędzy Zarządem MiG Gogolin, reprezentowanym przez burmistrza p. Norberta Urbańca, a Zarządem MiG Krapkowice, reprezentowa
nym przez burmistrza p. Piotra Sollocha.
□ Pierwsze urodziny - gminny zespół akordeonistów działa już okrągły rok. Spo
tykają się raz w tygodniu, cechuje ich wielkie zdysycyplinowanie. Trzon zespo
łu stanowią państwo Przymusowie z trzema wnuczkami i jednym wnukiem.
Pod okiem p. Jana Sobka podnoszą kunszt muzyczny; udanie występują już poza granicami gminy. W prezencie zespół został obdarowany nowymi stroja
mi. „Sto lat” zagrali sobie sami!
□ „Szwarne Dziouchy” z górażdżańskiego zespołu ludowego dostąpiły zaszczytu udziału w powitaniu Prezydenta RP na śląskiej ziemi. Prezydent uczestniczył w obchodach rocznicy III Powstania Śląskiego na Górze Św. Anny w dniu 2 maja br.
□ Udany debiut - sześciu reprezentantów gogolińskich szkół podstawowych ucze
stniczyło w II Wojewódzkim Konkursie „Śląskie beranie” w izbicku. Nasi ucznio
wie pięknie „gaworzyli” otrzymując wyróżnienie i nagrody rzeczowe. „Za rok będziemy na pudle” - oświadczyli.
□ OSP w Obrowcu istnieje już 70 lat. Jubileuszowe uroczystości zainaugurowano 4 maja w dniu wszystkich strażaków św. Floriana. Uroczystą mszę św. w inten
cji strażaków i ich rodzin odprawił ks. proboszcz Rudolf Hoffmann. Oddano też hołd zmarłym strażakom składając wiązanki kwiatów na ich grobach. W po
godnych nastrojach, z orkiestrą na czele i w galowych mundurach, strażacy przemaszerowali przez wieś, zaś w miejscowej remizie odbył się uroczysty ca
pstrzyk.
Ekspresem
ff przez gm inę...
□ Tradycją stały się już spotkania dyrekcji i przedstawicieli związków zawodo
wych ZC-W „Górażdże” SA z rencistami i emerytami. Również tegoroczne spo
tkanie miało odświętny charakter. Przy suto zastawionych stołach (przez czte
ry kolejne dni) zasiedli ci, którzy tworzyli historię Zakładów. Do życzeń dyrekcji dołączony został bukiet pięknych melodii oraz miłe upominki.
□ Uwaga przedsiębiorstwa i prywatne firmy - w biuletynie informacyjnym Sejmi
ku Samorządowego można za jedyne 300 zł zamieścić reklamę swojej firmy.
Okazja!
□ 50 lat USC - z tej okazji w Pokrzywnej z kierownikami wszystkich USC spotkał się Wojewoda Opolski Ryszard Zembaczyński. Tych, którzy zamierzają wkrótce stanąć na ślubnym kobiercu informujemy, że gotowa jest już aranżacja wnętrz naszego USC - nowy wystrój jeszcze w tym roku.
□ Dokładnie 1050 dziur w jezdniach naliczyły służby drogowe naszego Urzędu po okresie długiej i ostrej zimy. Niebawem wyłoniona w drodze przetargu firma przystąpi do usuwania tych szkód.
□ Odwiedzili Gogolin - ks. wikary Józef Bensz z grupą swoich podopiecznych z Kłodnicy. Dzielnie towarzyszył im p. Jerzy Lipka, który ciekawie opowiadał o historii i teraźniejszości Ziemi Gogolińskiej.
□ Za nami „najdłuższy weekend współczesnej Europy” - można było wyjechać, popracować na działce lub skorzystać z oferty wypoczynku na wolnym powie
trzu w ramach „Gogolińskiej majówki”. Można też było pracować na rzecz upięk
szenia swojej miejscowości. Tak właśnie zrobili mieszkańcy Dąbrówki i Zakrzo- wa, zakładając zieleńce wzdłuż chodników i przy swoich obejściach.
J.W.
W numerze:
str. 5 - Ks. Wilhelm Szampera str. 6 - Budżet gminy na rok 1996 str. 7 - VI Dni Gogolina
str. 8 - Jubileusz Młodzieżowej Orkiestry str. 9 - Ciotka Marika
str. 10 - Partnerstwo z Schongau str. 11 - Nawiedzenie obrazu NMP str. 12 - Gogolińskie OSP str. 13 - „Piękne ogródki”
str. 14 - Mamy tylko jedno zdrowie str. 15 - Policja
str. 16 - Majówka’96 str. 17 -Trener
MAGAZYN REGIONALNY URZĘDU MIASTA I GMINY GOGOLIN
__________________REDAGUJE ZESPÓL_________
Redaktor naczelny: Krystian Szafarczyk Redaktor techniczny: Henryk Kobiela
Adres redakcji: UMiG 47-320 Gogolin, ul. Krapkowicka 6, tel. 666-240, 666-319, 666-247
Skład komputerowy: Pracownia Komputerowa "Virtual” s.c.
45-075 Opole, ul. Krakowska 24, tel. 543-371,542-171 w. 218 Druk: NOT Opole, ul. Katowicka 50, tel. 53-74-91
Zdjęcie na okładce: archiwum______
Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów.
OGŁOSZENIE
Zarząd Gminy Gogolin organizuje w dniu 27 maja 1996 roku o godz. 10.00 w lokalu Urzę
du Miejskiego Gminy Gogolin pok. nr 19 prze
targ ustny na oddanie w użytkowanie wie
czyste dziatek budowlanych pod budownic
two mieszkaniowe Nr 1206 i 1207 obręb Karłubiec położonych przy ul. Wierzbowej w Gogolinie oraz działki Nr 1375 km 4 położo
nej przy uf. Świerkowej w Gogolinie i działki Nr 784/1 położonej przy uf. Krapkowickiej w Gogolinie. Działki przeznaczone są pod bu
downictwo usługowo-handlowe. Bliższych in
formacji udziela Wydział Gospodarki Mieniem pok. nr 19.
Burmistrz Miasta i Gminy Norbert Urbaniec.
' DRUHnM IDRUHOUJIE ' OCHOTRICZYCH STRRZY POŻRRnYCH REJORU OPOLSKIEGO
Z okazji tegorocznego święta -
DNIA STRAŻAKA
przypadającego tradycyjnie w dniu św.
Floriana, pragnę przekazać w imieniu strażaków Komendy Rejonowej Pań
stwowej Straży Pożarnej w Opolu oraz własnym najserdeczniejsze pozdrowie
nia oraz podziękowania za dotychcza
sowy trud i wysiłek tu ratowaniu życia i zdrowia oraz mienia obywateli.
Doceniając Waszą trudną i odpowie
dzialną, społeczną służbę dla dobra Kraju i Jego Obywateli życzę Wam dal
szych osiągnięć i satysfakcji w wykony
waniu jakże zaszczytnych i humani
stycznych zadań oraz wszelkiej pomy
ślności w życiu osobistym.
Serdeczne życzenia kieruję również do Waszych rodzin i sympatyków.
Komendant Rejonowy Państwowej Straży Pożarnej w Opolu
!-/ mł. bryg. inź. Marek GAJEK
\__ _ _ _ _ _ ✓
roślin iglastych, liściastych, krzewów róż.
Drzewka i krzewy owocowe - agrest pienny, porzeczka czerwona i czarna, jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, ’ >
morele, brzoskwinie, nektaryna ■ i i i ■
l j ■ l' w wielu atrakcyjnych odmianach a także po konkurencyjnych cenach producenta
je:
Szkółka Drzew i Krzewów Owocowych oraz Ozdobnych Piotr i Hubert Konieczko, 46-077 Górażdże, ul; Główno 5, tel. 671-637
KOMENDA
REJONOWA POLICJI
w Krapkowicach
poszukuje kandydatów(mężczyzn) do pracy w policji
WYMAGANIA:
1. wykształcenie średnie 2. kategoria zdrowia „A"
3. wzrost minimum 175 cm 4. wiek do 24 lat (rezerwiści WP) 5. wiek do 21 lat (poborowi WP) 6. pozytywna opinia
7. niekaralność sądowa » Osoby zainteresowane ofertą proszone są o zgłoszenie się osobiste lub lelefonicznę w : Komendzie Rejonowej Policji Krapkowice, pok. nr 19, tel. 661-531 lub 431 wewn. 236
ABSOLUTORIUM DLA ZARZĄDU
Rada Miejska Gminy Gogolin na posiedze
niu w dniu 26 kwietnia 1996 roku przyjęła sprawozdanie z działalności finansowej gmi
ny Gogolin za rok 1995.
W głosowaniu tajnym nad udzieleniem (na wniosek Komisji Rewizyjnej) absolutorium Zarządowi Gminy za wykonanie budżetu Gminy za rok 1995 Rada jednogłośnie udzie
liła absolutorium Zarządowi Gminy.
SERDECZNE
SŁOWA PODZIĘKOWANIA
kierujemy na ręce pana Alfreda Pola - Pre
zesa Zakładu Transportu Samochodowe
go „Górażdże” sp. z o.o. - za nieodpłatne udostępnienie autokarów dla przewozu dzieci z całej gminy na WIELKI BAL PRZEDSZKO
LAKÓW w Górażdżach.
Podobne podziękowania w imieniu naszych milusińskich składamy dyrekcji ZC-W
„Górażdże” SA za nieodpłatne udostępnie
nie sali w Domu Kultury.
Zarząd MiG Gogolin
ROZKŁAD ODJAZDÓW AUTOBUSÓW PKS GOGOLIN dk
St. Kierunek 1 CH0RULA 2 KAMIEŃ ŚL.
2 KOŹLE O.A.
1 KOŹLE 2 KOŹLE O.A
1 KRAPKOWICE O.A.
1 KRAPKOWICE O.A.
2 OBROWIEC 2 OPOLE d a.
1 OTMĘTŚZPS 1 PRUDNIK
2 STRZELCE OP.
2 STRZELCE OP.
2 STRZELCE OP.
2 STRZELCE OP.
2 STRZELCE OP.
2 STRZELCE OP.
2 ZDZIESZOWICE
Godziny odjazdów 7:47 S
8:16 e, 11:46 F, 15:46 FM 11:16 X przez Obro wiec 4:35 XM przez Walce 6:45 FM, 9:46 F. 12:11 F, 13:31 X, przez Żyrowa 15:26 UnM, 19;11 Fm 5:15 U, 6:19 FM, 6:35 e.
6:35 CU, 7:30 XM 7:44 FM, 8:15 F, 8:54 F. 8:55 F. 9:12 F, 9:35 F. 9:49 U, 10:40 F, 11:15 U, 11:20 F 12:05 S. 12:34 F. 12:54 X;
13:95 F,13;20 CU, 14:00 F, 14:47 S, 14:50 CU, 15:25 F, 15:39 F. 15:55 FM, 16:10 CU.
16:35 FM, 16:39 UM. 18:14 Fm.
19:15 Fm, 20:15 Urn, 20:45 Urn, 21:25 Fm, 22:45 CUm, 7:05 F, 12:55 F, 22:50 Fm, przez Otmęt 14:30 S
6:40 XM, 10:10 F, 12:45 F, 14:30 F, 17:10 F przez Kamień Śl.
5:22 F
6:35 F, 7:40 U, 14:55 U, 17:05 U przez Krapkowice 8:16 F przez Kamień Śl.
6:00 XM, 7:15 UM. 8:50 F, 9:35 F, 9:35 CU, 11:55 U, 13:40 FM, 15:30 UM, 17:20 F, 17:55 F, 18:45 U, 19:55 Fm 7:37 S przez Kallnowice 7:50 U przez Obrowiec 14:23 F przez Poznowice 8:51 F, 10:41 U,
17:16 CUm przez Górę Św. Anny 6:06 F
OZNACZENIA KURSÓW:
e - kursuje w soboty robocze , m ■ nie kursuje 24.12 i 31.12
n-niekursuje24.12,31.12i06.04 C - kursuje w soboty, niedziele i święta
F - kursuje w dni robocze od poniedziałku do piątku ; M - plerwsz. przejazdu dla posiadaczy biletów mieś.
S - kursuje w dni nauki szkolnej U-nie kursuje 25.12, 01.01, i 07.04 X • kursuje w dni robocze
Zatrudnię opiekunkę do dziecka w godz. - od 7.00 do 15.00
Gogolin, ul. Krapkowicka 45, tel. 666-359' Uczniowie Szkoły Podstawowej w Zakrzowie dziękują pani Annie Praszmo za ufundowanie nagród na konkurs
.Wiedzy medycznej”11 icuyuz.1 icj
I ^zorganizowany z okazji Dnia Służby Zdrowia.^
ŻALUZJE PIONOWE PHU „SHOTA ”OPOLE
Tel. 54-93-27 i 53-15-12
SPRZEDAM DOM w Otmęcie, ul. Chrobrego Wiadomość kierować:
GOGOLIN, ul. Kościelna 44
Wśród wywodzących się z Gogolina księ
ży był urodzony w 1894 roku ksiądz Wilhelm Szampera. Gogolin należał wtedy do parafii w Otmęcie. W księdze chrztów czytamy tam, że 6 stycznia 1894 roku został ochrzczony Wilhelm, syn Floriana Schampery i jego żony Joanny z domu Blaut. Chrzestnym byłAnton Konieczny z Gogolina. W księdze chrztów znajduje się też adnotacja o wyświęceniu go na kapłana w dniu 23 kwietnia 1922 roku we Wrocławiu. Krótką biografię księdza Wilhel
ma Szampery po jego śmierci opracował ks.
dziekan Jan Wesoły. Ukazała się ona w li
stopadzie 1968 roku w „Wiadomościach Urzędowych Kurii Biskupiej Śląska Opol
skiego”. Poniżej przytaczamy ją w całości:
„ Wieczorem w Święto Trzech Króli zmarl iv Łowkowicach, pow. Kluczbork, śp. dzie
kan Wilhelm Szampera.
Sp. Ks. Szampera urodził się 3 stycznia 1894 roku w Gogolinie, pow. Krapkowice.
Ukończył gimnazjum w Opolu w 1914 r. i zos-
KSIĄDZ DZIEKAN WILFELM SZAMPERA
(1894-1968)
tał immatrykulowany na Uniwersytecie Wro
cławskim, na wydziale teologicznym. Po pierwszym semestrze wybuchła pierwsza woj
na światowa, kleryk Wilhelm Szampera zo
stał powołany do wojska i musiał przerwać studia. Po wojnie i niewoli w 1920 roku mógł dalej kontunuować swoje studia.
Święcenia kapłańskie otrzymał w 1922 roku. Po święceniach powołany został jako wikary do Berlina, parafia Św. Klary, gdzie pracował gorliwie od 1922 do 1924 roku.
Tam zajmował się przede wszystkim duszpa
sterstwem Polaków w Berlinie, którzy mieli swoje nabożeństwa właśnie w kościele św.
Klary.
W roku 1924 przeniesiono Go do parafii św. Krzyża w Opolu, w latach 1925 do 1926 jest administratorem parafii Tworków, a od 1926 do 1927 r. był wikarym w Racławicach Śląskich.
Znaczną część swego dzieła życiowego wy
konał śp. Ks. Szampera w Zawiściu. Kuria Wrocławska wysłała go w 1927 roku tam z zadaniem wybudowania kościoła i założenia nowej parafii. W tym samym roku powstał kościół i plebania, w drugim roku kościół fi
lialny w Szumie. Zyskał ogólne uznanie, szczególnie dlatego, ponieważ inni księża, po krótkim tam pobycie prosili o przeniesienie.
Zorganizował w obu kościołach wzorowe duszpasterstwo stanowe. W roku 1927 ubie
gał się o parafię Łowkowiece, którą Mu po
wierzono. Pracował tu 30 lat jako doświad
czony duszpasterz, a także wyremontował ko
ściół i plebanię. Lubił być w domu, nie wy
jeżdżał na urlopy, zawsze zastano Go przy czytaniu i studiowaniu. Przez długie ląta na konwentach dekanalnych głosił nauki asce
tyczne. Wiele miał nam do powiedzenia, był
poważany przez wszystkich kapłanów, przy
byłych i miejscowych.
W roku 1941 wybrał Go dekanat na wice
dziekana, z którego to urzędu zrezygnował w 1949 roku. W sierpniu 1945 r. Kuria Bi
skupia w Opolu mianowała Go dziekanem honorowym. Jego praca znalazła uznanie w
dniu pogrzebu, albowiem kościół był prze
pełniony wiernymi z Łowkowic i Zawiścią, i to w większej części przez mężczyzn, którzy wyjątkowo cenili swojego proboszcza.
Eksportacja zwłok śp. Ks. dziekana Wilhel
ma Szampery odbyła się 10 stycznia 1968 r.
Pod przewodnictwem ks. dzieka
na, w asyście duchowieństwa i przy tłumnym udziale wiernych odprawiono żałobne nieszpory.
Drugiego dnia, 11 stycznia, Mszę św. odprawił i kondukt po
grzebowy poprowadził Ks. Bi
skup Franciszek Jop, Ordyna
riusz naszej diecezji. Przemówie
nie żałobne wygłosił ks. Kacz
marczyk Alfons OMI. Doczesne szczątki Sp. Ks. Wilhelma Szam
pery, żegnane przez licznie ze
branych konfratrów i wiernych, znalazły miejsce ostatniego od
poczynku przy kościełe w Łow
kowicach, obok innych swoich poprzedników. „ O dobry i wier
ny sługo ”,
opr. JózefSzulc
RADNI UCHWALILI
BUDŻET GMINY NA 1996 ROK
W dniu 30 marca 1996 r. odbyła się sesja Rady Miejskiej Gminy Gogolin, na której radni uchwalili budżet gminy Gogolin na 1996 rok.
W roku bieżącym w gminie przewiduje się uzyskanie dochodów w wysokości 10.754.411 złotych. Wydatki planuje się na poziomie 11.359.356 złotych. Dota
cje na zadania zlecone i powierzone z zakresu utrzymania dróg wojewódzkich, administracji rządowej, opieki społecznej wyniosą w roku bieżącym 570.912 zło
tych. Niedobór budżetowy w wysokości 604.945 złotych zostanie sfinansowany z nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych.
Wpływy do budżetu gminy pochodzić będą z podatków i opłat lokalnych od osób prawnych i fizycznych, w tym: podatku od nieruchomości, podatku rolnego, od środków transportowych, spadków i darowizn, opłat targowych, podatku od po
siadania psów, wpływów z krytej pływalni i basenu, wpływów z dzierżawy, ze sprze
daży mienia komunalnego, opłat za wieczyste użytkowanie gruntów.
Od dnia 1 stycznie br. Samorząd Terytorialny przejął szkoły podstawowe, w związ
ku z czym gmina otrzymała subwencję oświatową z budżetu państwa w wysoko
ści 1.963.829 złotych. Kwota subwencji została przez Ministerstwo Finansów nie- doszacowana i jest niższa od uzasadnionych potrzeb. Ponadto zgodnie ze znowe
lizowaną ustawą o finansowaniu gmin nasza gmina musi odprowadzić w roku bieżącym do budżetu państwa 779.057 zł tytułem podatków i opłat na rzecz bu
dżetu państwa. 0 tyle też będzie mniej inwestycji w mieście i gminie.
Przewidywane w budżecie wydatki w roku bieżącym kształtują się następująco:
• na rolnictwo przewiduje się wydatkować 10.066 zł, z czego utrzymanie rowów melioracyjnych wyniesie 4.000 zł, a odnowa biologiczna zwierząt 6.066 zł;
• utrzymanie dróg gminnych będzie kosztować 626.000 zł, w tym inwestycje 104.000 zł;
• wydatki na gospodarkę komunalną to przede wszystkim takie inwestycje jak:
oczyszczanie miasta 50.000 zł, utrzymanie zieleni 40.000 zł.; kwota 275.435 to wydatki na oświetlenie ulic (zapłata za pobraną energię elektryczną, kon
serwacja oświetlenia jak również zakończenie uzbrojenia w sieć energetyczną osiedla domków jednorodzinnych w dzielnicy Karłubiec). Ponadto 300.000 z) przeznaczy się na dotację dla Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkanio
wej w Gogolinie oraz 1.028.000 zł na wydatki związane z największą inwesty
cją, jaką jest budowa kanalizacji sanitarnej (aktualnie prowadzone są prace w Góraźdzach i Kamionku - rozpoczęto w Kamieniu Śląskim).
• Z budżetu gminy wyasygnowano kwotę 90.496 zł na gospodarkę mieszka
niową oraz niematerialne usługi komunalne, w tym: na utrzymanie ochotni
czych straży pożarnych przeznacza się kwotę 70.496 zł oraz na opracowania geodezyjne i kartograficzne 20.000 zł.
• Na oświatę i wychowanie zaplanowano 4.361.977 złotych, z tego: 2.864.601 zł przeznaczono na utrzymanie szkół podstawowych, 171.939 zł na utrzyma
nie Gminnego Zarządu Oświaty, 1.112.280 zł dla przedszkoli, 34.684 zł dla oddziałów przedszkolnych (zerówki) oraz 123.473 zł na świetlice dziecięce.
• Na kulturę i sztukę zaplanowano 333.641 zł, w tym: utrzymanie bibliotek 129.445 zł., kluby i świetlice - 184.196 zł, utrzymanie orkiestry i zespołu akordeonistów - 20.000 zł. Na potrzeby ochrony zdrowia i opieki społecznej przeznacza się 924.766 zł. Są to środki na zakup sprzętu dla służby zdrowia, utrzymanie Ośrodka Pomocy Społecznej, usługi opiekuńcze, zasiłki i pomoc w naturze, utrzymanie placówki „Caritasu” w Gogolinie, dotatki mieszkanio
we, zasiłki pielęgnacyjne.
• Na kulturę fizyczną i sport planuje się wydatkować 567.493 zł na utrzymanie obiektów rekreacyjno-sportowych Miejskiego Klubu Sportowego oraz ludo
wych zespołów sportowych. Z wyżej wymienionej kwoty 119.100 zł przezna
cza się na inwestycje.
• Planowane wydatki na działalność administracji państwowej i samorządowej wynoszą 1.723.718 złotych,; w tym mieści się utrzymanie Urzędu Miasta i Gminy, wydatki na funkcjonowanie Rady Miejskiej, wydatki na komputeryza
cję Urzędu, modernizację USC i dotacje na utrzymanie Sejmiku Samorządo
wego w Opolu (składki obowiązkowe) oraz kontakty zagraniczne.
Potrzeby naszej gminy i jej mieszkańców są dużo większe od możliwości finanso
wych, dlatego też Rada Miejska wybrała te najważniejsze i będą one realizowane w roku bieżącym.
REMONTY I INWESTYCJE
1. remonty cząstkowe dróg i chodników na terenie miasta i sołectw, 2. przygotowanie projektu na remont nawierzchni ul. Stawowej w Zakrzowie, 3. przygotowanie projektu na wykonanie nawierzchni ul. Lipowej w Choruli, 4. przygotowanie projektu chodnika ul. Opolskiej w Choruli,
5. wykonanie dywanika asfaltowego przy ul. Wiejskiej w Odrowążu od przed
szkola do kapliczki,
6. remont drogi tłuczniowej w Zakrzowie Kolonii, 7. budowa ulicy K. Miarki w Obrowcu,
8. ułożenie chodnika przy ul. Konopnickiej w Gogolinie, 9. wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Sportowej w Gogolinie, 10. likwidacja zastoin wody przy ul. Kościelnej w Gogolinie, 11. wykonanie projektu ul. Szpitalnej w Gogolinie, 12. budowa ul. Fredry i Łąkowej w Gogolinie, 13. budowa ul. Skarbowej w Gogolinie,
14. zakończenie uzbrojenia w sieć energetyczną osiedla domków jednorodzin
nych w dzielnicy Karłubiec,
15. założenie punktów świetlnych w miejscowościach:
a. Kamień Śląski 8 szt.
b. Gogolin 1 szt.
c. Obrowiec 1 szt.
d. Górażdże 1 szt.
16. czyszczenie kanalizacji deszczowej, utrzymanie rowu A-3,
17. wykonanie 2 studzienek kanalizacji deszczowej przy ul. Słowackiego w Gogo
linie,
18. wykonanie słupów ogłoszeniowych w Gogolinie, Choruli, Kamieniu Śląskim i Górażdźach,
19. odnowienie elewacji kaplicy i ogrodzenia cmentarza w Choruli, 20. budowa kanalizacji sanitarnej we wsi Kamień Śląski, 21. budowa magazynu paliw przy OSP w Kamieniu Śląskim, 22. przeniesienie przedszkola do szkoły w Choruli, 23. przeniesienie szkoły do przedszkola w Obrowcu, 24. remonty w szkołach podstawowych,
25. inwestycje w szkołach podstawowych,
26. malowanie wewnętrzne i zewnętrzne krytej pływalni,
27. wykonanie łącznika pomiędzy budynkiem socjalno-administracyjnym a krytą pływalnią,
28. budowa stałego sanitariatu na terenie obiektów sportowych, 29. wymiana okien na II piętrze budynku Urzędu,
30. kapitalny remont Urzędu Stanu Cywilnego.
Wspomnieć wypada, że w roku 1996 obowiązuje samorządy ustawa o zamówie
niach publicznych i aktualnie odbywają się przetargi na wykonawstwo projektów, a po ich zakończeniu przystąpi się do wykonania dróg, chodników, itp.
(opr. Amelia Depta - skarbnik)
WYKONANIE BUDŻETU ZA ROK 1995
Rada Gminy uchwaliła na rok 1995 budżet w wysokości 10.014.047 zł. Oo kasy miejskiej wpłynęło 8.481.913 zł. Po uwzględnieniu wpływów dochodów, nadwyżki budżetowej z roku poprzedniegoorazkredytu zaciągniętego wBanku Ochrony Środowiska
w Częstochowieogółem wykonaniebudżetu wyniosło 9.431.701zł, co stanowi 94,2% w stosunku do planu
W ciągu 1995 roku wydatkowano ogółem 8.826.756 zł, co stanowi 88,1% budżetu planowanego.Niżej przedstawiamywybranezrealizo
wane w roku1995 Inwestycjei przedsięwzięcia:
A drogownictwo
□ Gogolin: budowa chodnika przy ul. Pawła, wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Asnyka i Parkowej, zagospodarowanie terenu przy hali targowej, wykonanie chodnika oraz parkingu przy kaplicy cmentar
nej, modernizacja chodników przy ul. Strzeleckiej, wykonanie cho
dnika przy ul. Ligonia; wykonanie parkingu przy ul. Konopnickiej;
□ Chorula: wykonanie nawierzchni drogowej ul. Wolności, wykonanie nawierzchni ul. Nowej;
□ Zakrzów: wykonanie chodnika przy ul. Mickiewicza;
□ Kamień Śl.: wykonanie parkingu i chodnika przy pl. Myśliwca;
□ Górażdże: modernizacja chodników przy ul. Dworcowej i Głównej;
□ Malnia: wykonanie nawierzchni drogowej ul. Powstańców Śl.;
□ Odrowąż: wykonanie nawierzchni z bloczków ulicy bocznej od ul. Pro
stej i Wiejskiej;
□ Obrowiec: wykonanie nawierzchni z bloczków ul. 3-Maja, wykonanie nawierzchni asfaltowej ul. Odrzańskiej; Ponadto przeprowadzono szereg prac związanych z kanalizacją deszczową, konserwacją ro
wów melioracyjnych i komunalnych, a także wyczyszczono i odmulo- no staw we w wsi Kamionek.
D oświata i wychowanie
□ planowane środki przeznaczono w większości na płace i pochodne pracowników przedszkoli oraz utrzymanie, remonty i konserwację obiektów.
E opieka społeczna
□ zapomogi dla podopiecznych
□ dodatki mieszkaniowe
□ utrzymanie Ośrodka Pomocy Społecznej i placówki „Caritas”.
F ochrona zdrowia
□ utworzenie gabinetu stomatologicznego w SP nr 2
□ zakup detektora tętna oraz projektora lekarskiego
□ dotacja na Fundację Ratowania Szpitali w Krapkowicach i G kultura i sztuka oraz sport i kułtui-ą fizyczna
□ wynagrodzenia i pochodne pracowników bibliotek, klubów i świetlic, obiektów sportowych
□ utrzymanie, drobne remonty i konserwacja obiektów H imprezy kulturałno-rekreacyje (m.in.)
B oświetlenie
□ przeprowadzono konserwację oświetlenia na terenie miasta i gminy
□ kontunuowano uzbrojenie w sieć energetyczną osiedli domków jed
norodzinnych przy ul. Sosnowej, Przyjaźni, Wierzbowej
□ przebudowano oświetlenie przy ul. Powstańców
□ wykonano przebudowę oświetlenia przy ul. Myśliwca w Kamieniu Śl.
i Kamiennej w Gogolinie
□ zakupiono i zamontowano zegary astronomiczne dla oświetlenia ulicz- nego w mieście i gminie.
C Inne prace komunalne
□ prowadzono roboty przy budowie kanalizacji sanitarnej we wsi Góraż
dże i Kamionek
□ wykonano czynności pielęgnacyjne i porządkowe na Cmentarzu Wy
znania Mojżeszowego w Gogolinie
□ zakończono budowę basenu kąpielowego w Gogolinie
□ zagospodarowano park przy ul. Ligonia.
□ cykl koncertów „Wspólne kolędowanie”
□ III Gminny Przegląd Grup Obrzędowych „Wodzenie Niedźwiedzia”
□ Majówka ’95
□ V Dni Gogolina
□ IX Opolskie Święto Pieśni Ludowej
□ Gogolińskie Święto Piwa
□ Żniwniok ’95
□ Biesiada Poetycka
□ Śląskie Wesele w Obrowcu
□ „Święto Radości’’- MDD
□ Międzynarodowy Turniej Piłkarski Oldboyów
□ gminne turnieje skata, RUMIKUB, tenisa stołowego
□ gminne zawody pływackie.
I Inne wydatki
□ utrzymanie OSP
□ działalność administracji państwowej i samorządowej
□ współpraca z zagranicą.
Jubileusz Młodzieżowej Orkiestry Dętej
Początki są zawsze trudne, ale bez pracy nie ma kołaczy. Jeśli chcemy czegoś dokonać, jeśli chcemy zrobić coś pożytecznego musimy umieć wprawiać nasze marzenia w czyn. Samo się prze
cież nic nie zrobi! Tak właśnie powstała Młodzie
żowa Orkiestra Parafialna w Malni. W czyn zo
stały przeniesione marzenia ks. proboszcza Jana Kołodennego i pana Bernarda Grzesisty.
Był początek roku 1991. W Malni trwały próby i ćwiczenia i były one na tyle skuteczne, iż do 7- osobowej grupy muzycznej po wakacjach dołą
czyły kolejne osoby. I taki był początek. Przez pięć lat swego istnienia do orkiestry dochodziły coraz to nowe osoby; skład się powiększał do tego stopnia, że dziś liczy ona już 35 osób. Są to chłopcy i dziewczęta nie tylko z Malni, ale i z in
nych sąsiednich wiosek.
Pierwsze koncerty to gra „na chwałę Panu” na licznych odpustach, kiermaszach i innych uroczy
stościach kościelnych. Coraz częstsze koncerty i wyjazdy na różne uroczystości do innych parafii przyniosły orkiestrze pierwsze oznaki popularno
ści. Pierwsze dożynkowe korowody i koncerty kolęd to dla orkiestry począ
tek kontaktów z Urzędem Miasta i Gminy w Gogolinie.
Sukcesy, można tak powiedzieć, przyszły same wraz z pracą i koncer
tami. W 1993 roku na VIII Opolskim Święcie Pieśni Ludowej Gogolin '93 orkiestra z Malni zdobyła pierwsze miejsce w kategorii orkiestr i kapel ludo
wych, w 1994 r. - nagrodę w Wojewódzkim Przeglądzie Ludowej Twórczo
ści Artystycznej, w 1995 r. - drugie miejsce w III Przeglądzie Orkiestr i Kapel Mniejszości Niemieckiej Leśnica ’95.
Dziś, teraz już Orkiestra Młodzieżowa działająca przy Urzędzie Miasta i Gminy w Gogolinie, uświetnia wszystkie uroczystości gminne. Grają już nie tylko w gminie, ale w całym województwie, a także i poza granicami kraju.
Dowodem na to, jak wielką popularnością cieszy się orkiestra, jest fakt docenienia przez Radę Towarzystw Regionalnych Opolszczyzny jej dyry
genta - pana Bernarda Grzesistę i uhonorowanie go w 1994 r. pucharem, a w 1995 roku nagrodą wojewody opolskiego dla animatorów kultury.
U progu 5-lecia istnienia Młodzieżowej Orkiestry Dętej życzmy jej wielu sił i zapału, jeszcze większych sukcesów i niekończącej się radości z grania.
Jolanta Wicher
KWSZMK/
NA ŚkNĄTECZMfCłt KARTKACH
Staraniem Urzędu Miejskiego w Gogolinie ukazały się kartki świą
teczne „Śląska sztuka ludowa - kroszonki opolskie”. Wykorzystane na kartkach kroszonki są autorstwa twórców ludowych Ziemi Gogoliń
skiej: Jerzego Lipki, Grażyny Czekały, Marii Zimmerman i Barbary Herok.
Przepięknie wydane kartki wielkanocne mogliśmy nabyć dzięki życz
liwości i wsparciu finansowemu pana Jacka Morawca, kwiaciarni „Gra
żyna”, księgarni Mandelka i Przedsiębiorstwa „Euro-Ekolas” z Cho
rzowa. Jak się zorientowaliśmy, w punktach prowadzących ich sprze
daż pozostała jeszcze pewna ich ilość. I choć święta wielkanocne już minęły zachęcamy do ich nabycia - warto bowiem mieć w swoich pry
watnych zbiorach najprawdziwsze gogolińskie motywy ludowe. I pro
szę nam wierzyć: gogolińskich kroszonek zazdroszczą nam w całym kraju...
W tym miejscu pragniemy podziękować panu Zenonowi Gilowi - szefowi Zakładu Poligraficznego w Malni - z jednej strony za pięknie edytorsko wykonanie kartek świątecznych, a z drugiej - za nieodpłat
ne przekazanie Urzędowi Miasta i Gminy 500 sztuk tychże kartek.
Pobocza kultury
AflimATORZM mPEYCH 0 JCZYZłl
W mass mediach, podczas różnych konferencji, sesji, seminariów, odmienia się przez przypadki modne dziś słowo: ANIMATOR. Na swój prywatny użytek ety
kietkę taką przypinam człowiekowi, który kosztem własnego zdrowia i czasu próbuje coś sensownego uczynić w środowisku, w którym żyje, na rzecz innych. Jest to człowiek wyrastający ambicjami ponad to środowisko. Który widzi szerzej i czuje głębiej. Stąd też wielokrotnie wzbudzający podejrzenia: „ile on na tym zarobi”, zawiść, kąśliwe uwagi na swój temat, jest przedmiotem często tzw. „przyjaciel
skich pogawędek”. W moim mniemaniu, to człowiek utalentowany pod wieloma względami, dobry organizator, pasjonat takiej czy innej sprawy, „drożdże” środo
wiska, lokalna lokomotywa pociągająca za sobą innych. Słowem: SÓL ZIEMI.
Znam takich ludzi. W moim otoczeniu jest ich wielu.
Do roku 1989 nazywaliśmy ich działaczmi kultury. Gdzieś od połowy owego roku, kiedy to znana warszawska aktorka ogłosiła upadek Ludowej Rzeczypospo
litej, słowo „działacz” zaczęło się brzydko kojarzyć. Jakoś nie pasowało do nowo rodzącej się rzeczywistości. Tak zwani działacze zaczęli usuwać się w cień wielkich spraw. Już społeczna praca nie była w cenie. Działacze, a byli to najczęściej człon
kowie towarzystw regionalnych, poczuli się sfrustrowani, wyrzuceni na margines lokalnych społeczności.
Dzięki Bogu nie wszyscy dali się „zwariować”. Nie wszyscy dali się odsunąć na pobocza kultury swoich małych ojczyzn. Mimo złej pogody dla kultury próbowali nadal swoją pasją zainteresować innych. Dzięki ich uporowi nie zniknęły z krajo
brazu kultury naszego regionu: Opolskie Święto Pieśni Ludowej w Gogolinie, Mię
dzynarodowe Spotkania Zespołów Ludowych w Kędzierzynie-Koźlu, Dni Elsnera w Grodkowie, Głubczyckie Dni Kultury, Najazdy Poetów na Zamek Piastów w Brzegu (od roku 1995 rozszerzone o spotkania poetyckie w Kamieniu Śląskim). Dzięki nim nie zaprzestały działalności zespoły pieśni i tańca, chóry, orkiestry, zespoły folklorystyczne.
Mądra władza powinna umieć dostrzec takich pasjonatów. Należycie ich uho
norować. Tak czyni to Wojewoda Opolski. I chwała mu za to. Nobilitując ich spo
łeczną pracę nagrodą wojewódzką zachęca innych do podjęcia różnych działań na rzecz „małych ojczyzn”.
Mimo złych czasów dla kultury, odnotowuję coraz to nowe nazwiska ludzi oży
wiających lokalne środowiska ciekawymi imprezami i inicjatywami kulturalnymi.
Animator kultury, słowo, które tak pięknie się kojarzy. Oby jak najdłużej i w coraz to innych środowiskach.
Tadeusz Soroczyński Od redakcji: M/to nam
przypomnieć, że laureatami prestiżowej nagrody wojewody opolskiego dla animatorów kultury zostali między innymi: burmistrz Gogo
lina p. Norbert Urbaniec, jego zastępca p. Joachim Wojtala, kapelmistrz z Góraż- dży p. Manfred Makiola, szef Młodzieżowej Orkiestry Dętej p. Bernard Grzesista i pani Waltrauda Wicher z Domu Kultury w Górażdżach.
Moi kochani
Prawie miesiąc temu bytach za- proszonoł na wojewódzki konkurs młodzieży ze szkół podstawowych .Śląskie beranie", który to konkurs odbył się w Szkole Podstawowej w Izbicku.
Nasze gogolińskie dzieci tyż bra
ły w nim udział, było tam sześciorga naszych dzieci, wtóre to całkiem dobrze wypadły wśród ponad setki inkszych dzieci z całego naszego województwa.
Bardzo żech se radowałach. Jak fajnie te nasze dzieci umią łozpra- wiać i gołdać - Jakby .co starego".
Widać, że to nasze starki i starzyko- wie sporo swoim wnukom przekaza
li, ate i rodzice mają tu swój udział.
Bardzo żech se tyż uradowałach jak to żech se dowiedziałach, że dzie
ci do tychże występów prygotowywa-
li nauczyciele - czyli Rechtorzy. Dzię- kujam wom wszystkim stokrotnie za ta wielkoł i piyknoł robota, której efekty już widać, zaś „żniwo" bydzie- my zbierać przez wszystkie pokole
nia. Dobrze tyż, że władze na każ
dym szczeblu na tą sprawa taraz in- akszy patrzą, bo Jeszcze niedaleko do tyłu patrzono na to zjawisko po prostu wrogo. Ja myślą, że szczęśli
wy ten kraj, w którym jest miejsce dla wielu gwar.
Kraj to dloł mnie jest Jakby las, w którym każdy ptołszek inakszy śpie- woł dloł uciechy nos wszystkich lu
dzi. Myślą, że w naszym kraju corołz to fajniej i głośniej śpiewać bandziy- my każdy po swojemu, aby dać świa
dectwo naszej przebogatej kulturze językowej.
Mom tyż propozycja pod adresem organizatorów tychże konkursów, aby do udziału w nich zaprosić dzie
ci, mające swoje korzenie na kre
sach lub gdzie indziej, a wtedy nasz konkurs przemianujemy ze „ Śląskie
go barania" na np „Beranie i gada
nie na Śląsku". Myślą, że warto się nad tym zastanowić, gdyż Festiwal Opolskiej Pieśni Ludowej w Gogoli
nie tyż przemianowano na Opolski Festiwal Pieśni Ludowej i dzisiaj wszyscy momy z tygo uciecha I ra
dość oraz korzyści, z czego se bar
dzo cieszę.
Wasza Ciotka Marika
Prawo na co dzień
ZAKŁADOWY
FUNDUSZ SOCJALNY
Fundusz socjalny to - według znowelizowanej ustawy o zakładowym fun
duszu świadczeń socjalnych - fundusz załogi a nie fundusz pracodawcy, którego podstawowym zadaniem jest terminowe dokonywanie odpisu i przestrzeganie zasad wydatkowania środków z funduszu.
Obowiązująca ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych miała na celu ujednolicenie zasad i warunków organizowania działalności so
cjalnej zakładów pracy bez względu na ich formę własności oraz upro
szczenie systemu organizacyjnego i obniżenie kosztów działalności so
cjalnej.
Analiza funkcjonowania tej ustawy wykazała wiele przypadków wydatko
wania przez pracodawców środków z funduszu na cele niezgodne z prze
pisami ustawy.
W dniu 2 lutego 1996 roku Sejm Rzeczypospolitej znowelizował ustawę o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Do najważniejszych zmian wprowadzonych tą ustawą należą:
- możliwość wyższych odpisów na fundusz socjalny w wysokości 50% (odpis powszechny 37,5%) w zakładach zlokalizowanych w obszarze stałych przekroczeń dopuszczalnych norm zanieczy
szczeń środowiska,
- uwzględnienie przy naliczaniu środków funduszu wszystkich osób uprawnionych do pomocy, a nie tylko z niej korzystających, jak to było dotychczas,
HA CHŁOPSKI ROZVM
Dobrze jeszcze pamiętam czasy mojego dzieciństwa, kiedy to w każdym domu pranie bielizny i wszystkich innych ubrań robiono przy pomocy szarego mydła. Te zaś w wielu domostwach robiono z kości i innych odpadów ze świniobicia. Wszyscy chodzili czyści, a i przyroda była z tego zadowolona, gdyż jej nie zatruwano.
Nieco później nastały czasy wszechobecnych proszków do pra
nia, o których to dzisiaj nie możemy już tak pochlebnie mówić, jak o szarym mydle. Szkoda, że nadal mamy oczy „zaklajstrowane” bzdur
nymi reklamami, które to wychwalają'te wszystkie proszki winne zgubnego wpływu dla naszej konającej przyrody.
Szkoda mi tej przyrody, ale i ja mam swój udział w jej „dobija
niu”. Myślę, że kiedy się opamiętamy, będzie już za późno.
Myślę jednak, że my wszyscy możemy jeszcze coś dla naszego środowiska zrobić, aby je jeszcze uratować dla potomnych. Myślę, że czysta bielizna nie musi znaczyć „biała” - należy więc wymusić na producentach bielizny, aby nas uraczyli bielizną o jasnych kolo
rach; do jej prania potrzebuje się znacznie mniej trujących proszków.
Druga zaś sprawa, to bezmyślne niszczenie i wyrzucanie dobrych jeszcze części naszego ubioru. Myślę, że wyrzucanie dobrego je
szcze ubioru w imię idiotycznej mody, jest po prostu GŁUPOTĄ.
To nic innego, jak „ręczne sterowanie” naszej osobowości. Myślę, że warto się nad tym zastanowić.
Każdy z nas dobrze też o tym wie, że modna dziś bawełna to po prostu naturalne włókno nafaszerowane chemikaliami. Przypomnę więc tylko, że prawie 40% herbicydów zużywanych na świecie - zużywanych jest przy uprawie bawełny, której to zużycie wzrasta z roku na rok. Kupujemy bawełniane fatałaszki, które po kilkunastu praniach wyrzucamy na śmietnik. Przypomnę, że dopiero po około 50 praniach bawełna wolna jest od herbicydów, jakie otrzymała we
„wianie” w czasie uprawy na polu.
Na chłopski rozum pojmując, wyrzucamy na śmietnik to, co do
piero teraz jest wolne od trucizn, aby na nowo rozpocząć kółko tro
jącej głupoty. Szkoda tylko, że oprócz złotówek płacimy za to wszy
stko najwyższą cenę - zdrowiem i życiem nas wszystkich.
Jerzy Lipka
- możliwość zwiększenia funduszu socjalnego o środki uzyskane ze sprzedaży lub likwidacji zakładowych obiektów socjalnych, domów i lokali mieszkalnych, pomniejszonych o koszty ich sprzedaży albo likwidacji,
- odstąpienie od zasady przekazywania przez kierownika zakładu pracy środków na fundusz w całości w pierwszym kwartale roku;
środki te można wpłacać na rachunek bankowy zakładu pracy w terminie do 30 września każdego roku, z tym że do 31 maja należy przekazać kwotę stanowiącą co najmniej 75% równowartości odpi
sów,
- przyznanie zakładom pracy prawa do wystąpienia co roku o zwrot funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami lub o przekazanie środków na fundusz,
- możliwość nałożenia kary grzywny na pracodawcę, który nie prze
strzega przepisów ustawy,
- prawo do zawierania umów o prowadzeniu wspólnej działalności socjalnej przez kilka zakładów pracy.
Mecenas Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 2 lutego 1996 roku o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, ustawy o organizacjach pracodawców oraz ustawy o wprowadzeniu częściowej odpłatności za koszty wyżywienia i zakwaterowa
nia w sanatoriach uzdrowiskowych (Dz.U. Nr 34, poz. 148). Ustawa obowią
zuje od dnia 5 kwietnia 1996 r.
miAstA pArtncrskic - pArtMcrstAbtc
GOGOLIN
SCHONGAV
W dniach od 27 kwietnia do 1 maja br. przebywała w Schongau delegacja Rady Miejskiej Gminy Gogolin w składzie: Norbert Urbaniec - burmistrz, Eryk Bo- rończyk - Przewodniczący Rady Miejskiej oraz radni:
Herbert Grzesica, Alfred Matuszek i Andrzej Prefeta.
Głównym celem wizyty, która nastąpiła na zapro
szenie Rady Miasta Schongau, było podpisanie ofi
cjalnego porozumienia o partnerstwie i dobrosąsiedz
kich stosunkach pomiędzy miastami Schongau i Go
golin.
Wizyta przedstawicieli RM Gminy Gogolin, którzy na każdym kroku spotykali się z niezwykłą wręcz ser
decznością, zbiegła się z pożegnaniem dotychczaso
wego burmistrza Schongau p. Luitpolda Brauna, który z dniem 1 maja objąć miał urząd starosty. Z tej okazji w dniu 30 kwietnia br. odbyło się uroczyste posiedze
nie Rady Miasta Schongau, a jednym z głównych punktów programu był akt podpisania wspomniane
go wyżej dokumentu. Uroczystość otrzymała bardzo bogatą i podniosłą oprawę, czego jednym z wyrazów było odegranie hymnów narodowych obu krajów. Ob
szerny referat o stosunkach polsko-niemieckich ze szczególnym uwzględnieniem kontaktów Schongau i Gogolina wygłosił burmistrz L. Braun. Punktualnie o godz. 18.30 nastąpiło podpisanie oficjalnego porozu
mienia o partnerstwie i współpracy pomiędzy Schon
gau a Gogolinem. Na dwujęzycznym dokumencie pod
pisy w imieniu Zarządów obu miast złożyli p. Luitpold Braun i p. Norbert Urbaniec. Tym samym dokonało się oficjalne potwierdzenie trwających od roku 1990 przyjaznych stosunków pomiędzy tymi miastami.
Niezwyle miłym akcentem było odznaczenie bur
mistrza Gogolina p. Norberta Urbańca złotym hono
rowym medalem miasta Schongau za „osobisty wkład w rozwój przyjaźni, zawarcie i utrzymywanie partner
skich kontaktów".
Symbolicznym wyrazem owych kontaktów partner
skich są tablice informacyjne na rogatkach miasta.
Do umieszczonych tam nazw miast europejskich, z którymi Schongau utrzymuje partnerskie związki (Col- mar we Francji, Lucca we Włoszech, Sint Niklaas w Belgii i Abingdon w Anglii) doszła ostatnio nazwa na
szego miasta.
Nim doszło do oficjalnego podpisania umowy o partnerstwie Rada Miejska Gminy Gogolin jednogło
śnie podjęła w dniu 30 marca br. uchwałę następują
cej treści:
§ 1 Rada Miejska Gminy Gogolin nawiązując do tra
dycji przyjaznych stosunków między miastami Schongau i Gogolin wyraża wolę zawarcia poro
zumienia o partnerstwie i dobrosąsiedzkiej współ
pracy między miastami w celu:
1. umacniania przyjaźni i współpracy oraz pogłębia
nia zrozumienia i zaufania między zaprzyjaźnio
nymi miastami,
2. popierania kontaktów osobistych między obywa
telami obu miast,
3. zapewnienia możliwości wszechstronnych kon
taktów i wymiany młodzieży,
4. partnerskiej współpracy kulturalnej, sportowej i gospodarczej.
§ 2 Porozumienie, o który mowa w par. 1 zostanie podpisane przez przedstawicieli władz miejskich obu miast w uzgodnionym terminie.
§3Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
❖ ❖ ❖
Obok zamieszczamy pełny tekst porozumienia:
^Burmistrz miasta .ScIjongau/iBayern jEuitpolb Hflrnun oraz
^Burmistrz miasta <6ogolin/^ląsk
■Sforbert Urbaniec
sygnują, zgubnie z ucłjioałami obpofoie- bnicli JRab źHiejskicl; foyrażającyclj chęć pogłębienia fuzajemnycl; kontaktóto, foła- snoręcznym pobpisem niniejszą
łlmotuę n JJartnersttuic.
JSartnerstfnn ta ma na celu stfnorzenie i stałe popieranie kontaktóio miębzy naszy- tni miastami, in szczególności bla młobej generacji. Spotkania tninne profnabzić bo iozajemnego poznania trabycji socjalnych i kulturofnycl|, jak rótonieź bo pielęgnacji myśli europejskiej.
jScisła btspółpraca i obustronna toymia- na bośtoiabczeń pońtinna rozszerzać się rófunież na płaszczyźnie gospobai-czej.
33la pomyślności naszyci; miast i iclj mie- szkańcófu cljccmy się fu przyjaźni tuspie- rać i tym samym przyczyniać bo jebności to Tturopie, a szczególnie miębzy naszymi narobami.
/-/ ICuttpuib Ulraim /-/ bćorbcrt Urbaniec
^cljongau, 30.04.1996 r.
sir. 10 „Panorama Ziemi Gomlińskiei’’
II NAWIEDZENIE MATKI BOŻEJ W JASNOGÓRSKIM OBRAZIE
W ostatnim czasie przeżyliśmy w naszej gminie rzecz niezwykłą i niezapomnianą: nawiedzenie Matki Bożej w kopii Obrazu Jasno
górskiego.
Pierwsze nawiedzenie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Ziemi Gogolińskiej miało miejsce ponad trzydzieści lat temu. Tak jak i wtedy spotkanie z NajświętsząMariąPannąbyło wydarzeniem niepowtarzalnym zarówno w życiu każdej parafii, jak i w naszym życiu osobistym.
Na te niezwykłe odwiedziny przygotowaliśmy się bardzo starannie, tak w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Był to czas głę
bokiej refleksji i zadumy, gorącej modlitwy... Poprzez Nawiedzenie stanęła przed nami Matka Jezusa i tak jak do sług w Kanie Galilej
skiej powiedziała nam: „Zróbcie wszystko, cokolwiek Syn Mój Wam powie”. Przyszła do nas, aby nam pomóc, aby nas upomnieć, aby nas przywrócić Swojemu Synowi, aby za nami wstawić się u Niego.
Na ten znak wielkiej radości przystroiliśmy nasze domy i nasze uli
ce. Był to ów wymiar zewnętrzny tego Wielkiego Święta i wielkiego przeżycia duchowego.
Uroczystości Peregrynacji (Nawiedzenia) miały w każdej parafii oprawę godną przy
witania Naszej Matki i Królowej. Było to święto, które wszystkim nam głęboko zapa
dnie w pamięć. Pamiętać też będziemy prze
słanie tej jedynej w swoim rodzaju wizyty:
* przeżyć to spotkanie z Chrystusem w sercu,
* pojednać się w rodzinach i wzajemnie przebaczyć krzywdy,
* słuchać Kościoła św., który jest głosem Chrystusa,
* wydać walkę naszym wadom: obojętno
ści religijnej i społecznej, zarozumiało
ści i pysze, pijaństwu i nieczystości, plotkarstwu i zazdrości,
* strzec naszej śląskiej tradycji, którą cechuje: religijność, rodzinność, pracowitość, szerokie i radosne serce,
* wychowywać nasze dzieci w duchu chrześcijańskim,
* łączyć i scalać naszą wspólnotę rodziny parafialnej.
(opr. szaf)
Ks. Jan Kołodenny - Malnia
ODWIEDZA I UCZY
Odwiedza swe dzieci Matka w obrazie i uczy życia według świętej wiary.
W obrazie świętym odwiedza swe dzieci Matka Najświętsza i przykładem świeci Wiary, Nadziei, Miłości i Cnoty, Matka zatroskana o nasze kłopoty.
„ Uczyńcie wszystko, co Wam mówi Syn ” - oczyszczajcie swe serca z grzechowych win.
Podejmijcie wszyscy trud nawrócenia, bo tego pragnę - Ja, Matka Nawiedzenia!
Padajcie przede Mną na kolana i twarz.
Przyjmuję z radością cześć i hołd Wasz.
Lecz proszę Was, dzieci, by owoc Wasz trwał, by Jezus, Syn Mój, zbawienie Wam dał".
Z DAWNYCH
ZNACZENIE ZNAKU KRZYŻA
Środowisko wiejskie było przez wszystkie wieki zwią
zane z głęboką wiarą, to też przedmioty kultu religij
nego, takie jak krzyż, różaniec czy woda święcona, odgrywały w życiu codziennym znaczącą rolę i towa
rzyszyły człowiekowi od kolebki aż po grób.
Kiedy człowiek się rodził to już wtedy robiło się na czole dziecka znak krzyża oraz przeżegnano go świę
coną wodą, aby oddalić od niego złe moce.
Przed chrztem dziecka, z którym się przeważnie spie
szono, aby położnica mogła jak najszybciej zostawić swoje dziecko pod opiekę anioła stróża, kładło się róża
niec do becika. Również przed zaśnięciem robiono dziecku znak krzyża na czole. Kiedy dziecko samo
dzielnie wychodziło z domu robiło się ów znak wodą święconą. W każdym domu, na honorowym miejscu obok drzwi wejściowych, była kropielniczka z wodą święconą. 0 to, aby jej nigdy w domu nie zabrakło, dbano przy święceniu w dzień Trzech Króli i w Wielką Sobotę. Wierzono, że moc wody święconej oddali choroby, klęski i nawałnice.
Przedmioty kultu religijnego, takie jak różaniec i obrazy święte, miały swoje honorowe miejsce w mieszkaniu, a krzyż, który jest symbolem wiary chrześcijańskiej, wieszano zawsze na czołowym miejscu.
Kiedy dziecko przystępowało do Pierwszej Komunii Świętej dostawało przeważnie w prezencie łańcuszek z krzyżykiem. Nawet na prezent ślubny dostawało się świeczniki i krzyż.
W miesiącu maju i październiku szczególnie pielęgno
wało się kult Marii. Były to miesiące w szczególności poświęcone Matce Bożej: w maju uczęszczało się na nabożeństwa majowe, w październiku ■ na nabożeń
stwa różańcowe.
Życie codzienne upływało pod znakiem krzyża świę
tego. Do jedzenia siadało się z modlitwą i czyniono znak krzyża. To samo praktykowało się po jedzeniu.
Chleb pieczono w każdej zagrodzie, a każdy bochenek znaczyła mama znakiem małego krzyżyka; taki sam znak czyniono przy rozkrawaniu każdego nowego bo
chenka Chleba.
Gospodarz, kiedy rano wyjeżdżał z podwórza końmi, robił batem przed końmi znak krzyża. Czynił to także przed każdą czynnością na roli: przy orce, siewie, przy pracach żniwnych.
Kiedy w kościele rozlegał się dzwon na Anioł Pański robiono krótką przerwę, w czasie której odmawiano modlitwę Anioł Pański.
Kiedy żniwną porą stawiano snopy zboża w „monde- liki" - z tego zboża robiono znak krzyża świętego i umieszczano go w pierwszym „mondeliku”. Znak krzy
ża robiono także wtedy, gdy mleko lub masło trzeba było wydać z domu przed zachodem słońca.
Kiedy szalały burze zapalano poświęcone świece oraz czyniono znak krzyża kropiąc przy tym święconą wodą i odmawiając specjalne modlitwy. Żeby uchronić się od ognia stawiano figurki świętego Floriana w małe okienka pod dachem.
Starano się żyć zgodnie z wiarą przez cale życie, sza
nować bliźnich i dzielić się z nimi w miarę swoich moż
liwości. Kiedy człowiekowi wybiła ostatnia godzina do chorego przywoływano księdza z ostatnim namaszcze
niem. Odmawiano przy nim modlitwę za konających, do zastygłych rąk wkładano mu krzyż święty, który miał torować ciernistą drogę do wieczności. Zapalo
na świeca miała z kolei tę drogę człowiekowi rozja
śnić.
Po śmierci również pamiętano o duszy zmarłego: w modlitwie i mszach świętych.
Wierzono mocno w to porzekadło, że tu na ziemi trze
ba sobie na wieczną chwałę zasłużyć. Starano się wobec tego żyć według przykazań Boga.
Życie z wiarą jest piękne, jest to dar naszych rodzi
ców. Obyśmy i my na tyle tej wiary w sercu posiadali, abyśmy mogli ten wielki skarb przekazać następnym pokoleniom. Życie bez wiary bywa puste i bezowocne
■ wiara, którą poza darem życia przekazali nam rodzi
ce, czyni nasze życie bogatszym i piękniejszym.
Marta Świętek