• Nie Znaleziono Wyników

Projekt kodeksu karnego : niektóre zagadnienia z dziedziny kary

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Projekt kodeksu karnego : niektóre zagadnienia z dziedziny kary"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Papierkowski

Projekt kodeksu karnego : niektóre

zagadnienia z dziedziny kary

Palestra 7/4(64), 38-45

(2)

38 Z d z i s ł a w P a p i e r k o w s lc i N r 4 (64)

2) z a k re s obow iązków i u p ra w n ie ń dru g ieg o ro d zica, k tó ry n ie s p ra w u je w ład z y rodzicielsk iej w s y tu a c ja c h p rze w id zia n y ch w a rt. 101 i 102, p o w in ie n być w y ty ­ czony w sa m ej u sta w ie (jak np. w a rt. 43 p ra w a ru m u ń sk ie g o );

3) e w e n tu a ln e o g ran ic ze n ia w ład z y rodzicielsk iej jed n eg o z rodziców m ogłyby polegać ty lk o n a e lim in a c ji p e w n y c h obow iązków i p ra w spośród ty ch , k tó re poza ty m w y n ik a ją z sa m ej u staw y .

ZD ZISŁAW PAPIERKOW SKI

Projekt kodeksu karnego

Niektóre zagadnienia z dziedziny kary

W a r ty k u le n in ie jsz y m p ra g n ę poru szy ć p ew n e k w estie w y ła n ia ją c e się n a tle n ie k tó ry c h p rzep isó w p ro je k tu dotyczących k a ry p o zb a w ien ia w olności, w y m ia ru k a r y w ogóle, w y m ia ru k a r y w ra z ie zbiegu p rz e stę p s tw i zbiegu u sta w , w a ­ ru n k o w e g o zaw ieszen ia w y k o n a n ia k a ry , a ta k ż e — la st n o t least — k a r y śm ierci. 1. Ja k k o lw ie k p ro je k t p rz e w id u je w p rz e p isie a r t. 12 d w ie k a te g o rie p rz e s tę p ­ s tw a (zbrodnię i w y stę p ek ), to je d n a k w dziedzinie k a r y pozb aw ien ia w olności

n ie w y sn u w a z tego k o n se k w e n cji w p o sta ci ró w n ież d w u oddzielnych k a te g o rii te jż e k a ry . P rz e p is a rt. 39 p r o je k tu w sp o m in a o je d n o lite j ka'rze „pozbaw ienia w o lności”. W p raw d zie d alsze p rze p isy p ro je k tu (art. 42 i 43) o p e ru ją pojęciem w ię ­ zienia i a re sz tu , je d n a k ż e m a to c h a r a k te r nie zasadniczej k re a c ji d w u ro d za jó w k a r y pozb aw ien ia w olności, lecz rac zej cechę p rz e p isu z dziedziny k o d ek su k a r ­ nego w ykonaw czego lu b re g u la m in u za k ła d u karn eg o . O sta tec zn ie nie tr a k t u ję te j sp ra w y dogm atycznie, sąd zę je d n a k , że nie z a tra c a ją c w iekow ego d o ro b k u te o rii i p r a k ty k i p ra w a k arn e g o , należało b y w p ro w a d zić w a rt. 39 p ro je k tu d w a ro d za je k a ry p o zb a w ien ia w olności, m ianow icie w ięzien ie i are szt, ja k o o dpow iedniki p rz e stę p s tw a ciężkiego i lek k ieg o (zbrodni i w y stę p k u ) oraz w in y u m y śln ej i n ie ­ u m y śln ej. T u n ie chodzi o to, że je d n a z ty c h k a r m a być h ań b ią c a , a d ru g a n ie - h a ń b ią c a , a n i też o to, że h a ń b i n ie k a ra , lecz p rze stęp stw o . Z ag ad n ien ie p olega n a ty m , że p rze p is zasadniczy (a n ie w ykonaw czy) p ro m u lg u ją c y ro d za je k a r p o ­ w in ie n stw ierd zić, iż in n y m a być c h a r a k te r p o zb a w ien ia w olności ja k o re p re s ji za zam ach n a w aż n e d o b ra zbiorow ości lu b je d n o stk i, a in n y ja k o o d p ła ty za n a ru sz e n ie d ro b n iejszy c h in teresó w .

2. J e ś li chodzi o a rt. 58 p ro je k tu ,1 to p rze p isy § 1 i 2 są zup ełn ie tra fn e .

P rz ep is § 3 je s t n ie p o trzeb n y , gdyż to, o czym on m ów i, je s t oczyw iste, a w ięc n ie p o trz e b u je p o p a rc ia e x p re ssis verbis. Co się zaś tyczy p rz e p isu § 4, to jeśli p r a w d ą je st, że k a r a o d b y w an a w w a ru n k a c h u rz ą d z e ń p e n ite n c ja rn y c h w y ch o ­ l „ A r t. 58 § 1. S ą d w y m ie r z a k a r ę w e d łu g s w e g o u z n a n ia w g r a n ic a c h u s t a w o w e g o w y ­ m ia r u p r z e w id z ia n e g o z a d a n e p r z e s t ę p s t w a , u w z g lę d n ia j ą c o k o li c z n o ś c i o b c ią ż a ją c e i ł a ­ g o d z ą c e . f 2. W y m ie r z a ją c k a r ę s ą d b ie r z e p o d u w a g ę p r z e d e w s z y s t k im s t o p i e ń z a w in ie n ia s p r a w ­ c y i s t o p ie ń s z k o d l i w o ś c i c z y n u , u w z g lę d n ia j ą c p o b u d k i, c e l i s p o s ó b d z ia ła n ia o r a z s t o s u ­ n e k d o p o k r z y w d z o n e g o , j a k r ć(w n ie ż w ła ś c iw o ś c i i w a r u n k i o s o b is t e s p r a w c y , je g o s p o s ó b t y c i a p r z e d p o p e łn ie n ie m p r z e s t ę p s t w a i z a c h o w a n ie s i ę p o j e g o p o p e łn ie n iu . 8 3. W y m ie r z a ją c k a r ę s ą d n i e u w z g lę d n ia ja k o o b c ią ż a j ą c y c h t y c h o k o li c z n o ś c i, k t ó ­ r y c h s p r a w c a n ie m ó g ł p r z e w id z i e ć ” .

(3)

N r 4 (64) Z a g a d n i e n i a z d z i e d z i n y k a r y w g p r o j e k t u k o d . k a r n . 39

w u je i p o p ra w ia (skądże się w zięło pow iedzenie, że w ięzienie je s t „ a k ad e m ią z b ro d n i” ?), n ależ y u zn ać te n p rze p is za słuszny.

P rz e p isy a r t. 59 i 60 p ro je k tu w y lic z a ją okoliczności o b ciążające i łagodzące ty lk o przy k ład o w o , je d n ak ż e je s t to n ie p o trz e b n a k az u isty k a. K ażdy ro zsą d n y s ę ­ d z ia zo rie n tu je się, co je st, a co n ie je s t okolicznością o b ciążającą b ąd ź łagodzącą. N ie u w aż am też, ab y trz e b a było stw a rz a ć aż d w ie k a te g o rie okoliczności (obli­

g a to ry jn e i fa k u lta ty w n e ) i do je d n e j z n ic h sędziego zm uszać, a do d ru g iej ty lk o u p o w ażn iać. N iech p rze p isy a rt. 59 i 60 p r o je k tu (iw p u n cto okoliczności o b lig ato ­ ry jn y c h ) n ie p s u ją tego, co ta k tr a f n ie i słu szn ie p ro k la m u je p rze p is a rt. 58 § 1

p r o je k tu („Sąd w y m ie rz a k a rę w e d ł u g s w e g o u z n a n i a...”).

Czy zag ad n ien ie n adzw yczajnego złagodzenia k a ry m a być ro zw ią zan e sub

sp ecie gó rn ej, czy też dolnej g ran ic y te jż e k a r y — to w dużym sto p n iu k w e stia

g u stu . W k aż d y m ra z ie uw ażam k o n ce p cję p r o je k tu za in te re s u ją c ą in n o w ac ję (art. 65 p ro je k tu ). W adliw ą n a to m ia st w y d a je się d w o ja k a p o sta ć n adzw yczajnego złagodzenia k a ry (ogólna i tylk o w w y p a d k a c h p rze w id zia n y ch w u sta w ie) o k re ś­ lo n a w p rze p isie a r t. 64 § 1 p ro je k tu .2 Sądzę, że n ależało b y się zdecydow ać n a je d n ą z nich, p rz y czym osobiście w o lałb y m p o sta ć ogólną, tj. g e n e ra ln e w y p o sa ­ że n ie sędziego w p ra w o sto so w an ia nad zw y czajn eg o złagodzenia k a ry . P o za ty m z p u n k tu w id ze n ia k o n s tru k c ji tego p rz e p isu w idzę p ew ie n b ra k zh arm o n izo w an ia ogólnej p o sta ci n ad zw yczajnego złagodzenia k a r y z w y p a d k a m i e x p ressis v e rb is p rze w id zia n y m i w u sta w ie. P rzecież k ażdy z ty c h w y p ad k ó w m ieści się w p o sta ci o g ó ln e j, w obec czego po co m ów ić o nich. osobno?

N a m arginesie^ tego p rze p isu (a w łaściw ie odpow iedniego u stę p u u za sa d n ie n ia — w m aszynopisie — do niego) p ra g n ę w ziąć w o b ro n ę przep is a rt. 59 o b o w ią z u ją ­ cego k.k., re g u lu ją c y om aw iany p roblem . R zeczyw iście, k a ry śm ierci a n i doży­ w o tn ie g o w ięz ie n ia grożącej za zab ó jstw o o k reślo n e w a rt. 225 § 1 k.k. n ie m ożna

n ad z w y c z a jn ie złagodzić n a p o d sta w ie p rz e p isu a rt. 59 § 1 lit. a) k.k., je d n ak ż e n ie je st to żad en m a n k a m e n t w p o staci n ie d o p aso w a n ia w y m ia ró w k a r y z części szczególnej k o d ek su k arn e g o do k o n s tru k c ji p rz e p isu a rt. 59 § 1 k.k. U w ażam , że j e s t to zu p e łn ie św ia d o m e pociągnięcie u sta w o d aw cy . W obec tego, że n a d z w y c z a j­

n ie złagodzona k a ra byłałjy w ty c h w y p a d k a c h k a r ą w ięzien ia pow yżej l a t 5 (5— 15 lat) — po cóż dochodzić do n ie j w dro d ze n ad z w y czajn eg o złagodzenia k a ry , sk o ro m óże ona być o sią g n ię ta w drodze zw yczajnego w y m ia ru grożącej obok k a ­

ry śm ierci lu b dożyw otniego w ięz ie n ia k a r y w ięzien ia czasowego n a czas nie k ró tsz y od la t 5 (5—15 la t)? A w ięc po p ro stu : nie należy w y m ie rz ać k a ry śm ierci a n i dożyw otniego w ięzien ia w ted y , gdy chciało b y się sk o rzy stać z p ra w a n a d z w y ­

czajnego złagodzenia k a ry , gdyż jego cel m oże być o siąg n ięty via n o rm aln y , zw y ­ c z a jn y w y m ia r k a r y w o b ręb ie jednego z b ęd ą cy c h do dyspozycji są d u środków k a r n y c h (przepis a rt. 59 § 1 lit. a) k.k. m a n a to m ia st p ra k ty c z n e znaczenie w w y ­ p a d k a c h , w k tó ry c h obok k a r y śm ierci lu b dożyw otniego w ięzienia grozi k a ra w ię z ie n ia n a czas nie k ró tszy n iż l a t 10. ja k np. w a rt. 99, 101 § 2, 102 k.k., a r t. 1, 15 § 2, 16 § 1 m .k.k. itp.). N ato m iast n ie w y d a je się słuszny pogląd p rzytoczony •w u z a sa d n ie n iu , że „nie m ożna ró w n ież stosow ać p. b) § 1 a rt. 59, w y m ie rz a ją c

J „ A r t. 64. § 1. S ą d m o ż e z a s t o s o w a ć n a d z w y c z a j n e z ła g o d z e n ie k a r y : 1) w w y p a d k a c h p r z e w id z i a n y c h w u sta w ie » 2) w i n n y c h w y p a d k a c h , j e ż e l i w y m ie r z e n i e k a r y p r z e w id z i a n e j -w u s t a w ie za d a n e p r z e s t ę p s tw o b y ło b y o c z y w i ś c i e n ie s p r a w ie d liw e z e w z g lę d u n a n i e w i e l k i s t o p ie ń z a w in ie n ia s p r a w c y lu b n ie z n a c z n e n a s t ę p s t w a j e g o c z y n u a lb o ze w z g lę d u n a to , ż e w s p r a w i e is t n ie j ą o k o li c z n o ś c i ła g o d z ą c e w y ją tk iq w e j w a g i. S 2. P r z e p is u fi 1 p k t 2 n ie s t o s u j e s i ę w r a z ie s k a z a n ia z a , p r z e s t ę p s t w o , z a k t ó r e u s t a w a p r z e w id u j e , j a k o d o ln ą g r a n ic ę k a r y , k a r ę 5 l a t p o z b a w ie n ia w o ln o ść ^ lu b k a r ę , s u r o w s z ą .”

(4)

40 Z d z i s ł a w P a p i e r k o w s k i N r 4 (64) w ięzienie lu b a re s z t do la t p ięciu za m ia st w ięz ie n ia pow yżej la t pięciu, sk o ro p rz e stę p stw o to n ie je s t zagrożone k a r ą pozb aw ien ia w olności pow yżej la t p ię ciu , a le i k a r ą dożyw otniego w ięz ie n ia oraz k a r ą śm ie rc i”. Z tw ie rd z e n ia tego w y n ik a, ja k o b y zab ó jstw o o k reślo n e w p rzep isie a rt. 225 § 1 obow iązującego k.k. było z a ­ grożone k u m u la ty w n ie k a r ą śm ierci, dożyw otniego w ięzien ia i czasowego w ięz ie­ n ia pow yżej la t pięciu . T ym czasem są to zagrożenia a lte rn a ty w n e , co oznacza, ż e k aż d a z trz e c h grożących k a r je s t zagrożeniem o d dzielnym i sam o istn y m , s ta n o ­ w iąc y m p rze d m io t sw obodnego w y b o ru ze stro n y sądu. W obec tego k ażd a z ty c h trz e c h k a r m oże pozostaw ać w sam o d zieln ej re la c ji do p rz e p isu reg u lu jące g o n a d ­ zw yczajne złagodzenie k a ry . T oteż ja k n a jb a rd z ie j p raw id ło w y m sto su n k iem j e s t sto su n ek m iędzy k a r ą czasow ego w ięz ie n ia p o n ad la t 5 (5—15 lat) z art. 225 § 1 k.k. a p rzep isem a rt. 59 § 1 lit. b) k.k., k tó ry m ów i o w y m ie rz en iu k a ry w ięz ie n ia do la t 5 lu b a re s z tu za m ia st w ięzienia pow yżej la t 5. P a su je w ięc ja k u la ł. W szędzie, gdzie do ln a g ran ic a u staw ow ego zagrożenia k a r ą w yn o si m in im a ln ie 5 la t w ięzien ia, zastosow anie p rze p isu a rt. 59 § 1 lit b) k.k. je s t k ro k iem p r a ­ w idłow ym . O prócz w y p a d k u p rzew idzianego w a rt. 225 § 1 k.k. ze w zględu n a k a r ę 5—15 la t w ięz ie n ia je s t to a k tu a ln e m. in. w w y p ad k a ch p rze w id z ia n y c h w p rze p isa c h np. a r t. 106 k.k., a rt. 4 § 1, 5, 6, 7, 8 § 1, 14 § 1, 15 § 1 m .k.k. itp .

W a r t. 66 3 p r o je k t p rz e w id u je m ożność sto so w a n ia k a ry n ag a n y w ra z ie nik łeg o społecznego n ieb ez p iec ze ń stw a czynu. M iejsce tego ro d z a ju p rze p isu w k o ­ deksie k a rn y m je s t u sp raw ie d liw io n e . G dyby n a to m ia st m ia ła n astąp ić re z y g n a c ja z pociągnięcia do odpow iedzialności k a rn e j (np. um o rzen ie p o stępow ania) m im o istn ie n ia p rz e stę p stw a , p rze p is ta k i n ie n a d a w a łb y s ię .d o ko d ek su karn eg o , lecz, d o przepisów re g u lu ją c y c h proces k a rn y , ja k to słu szn ie zrobiono z a rt. 49 k.p .k ., k tó ry je st w y ra ze m zasady o p o rtu n iz m u w procesie k arn y m .

P rz ep is a rt. 67 p ro je k tu * je s t słu szn y zarów no ze w zględu na liczenie o k re su p rz e d a w n ie n ia rec y d y w y od sk a za n ia (a n ie od odbycia, choćby częściow ego, k a ry ), ja k i że w zglądu n a u zn a n ie p rz e stę p s tw a ciągłego za p o d sta w ę do n a d z w y c z a j­ nego o b o strzen ia k a ry p o zb a w ien ia w olności.

3. I n p u n cto k o n s tru k c ji k a r y łącznej obecny p r o je k t u su w a w ątpliw ość, ją k a

m ogła p o w stać n a tle p rz e p isu a r t. 53 § 2 poprzed n ieg o p r o je k tu ko d ek su k a r ­ nego (z 1956 r.), w m yśl k tó reg o m a k sim u m te j k a ry nie m ogło prze w y ż sza ć „najw yższego ustaw o w eg o w y m ia ru k a ry danego ro d z a ju ”. W obec tego że k a r a pozb aw ien ia w olności m iała trw a ć n ajw y ż ej 15 la t, a za raze m w obec tego, ż e w w y p a d k a c h ex p re ssis v e rb is w u sta w ie w sk az an y c h m ia ło się w y m ierzać k a r ę 25 la t pozb aw ien ia w olności, p o w sta ło p y ta n ie , k tó r ą z nich należałoby u w a ż a ć za „najw yższy u sta w o w y w y m ia r” k a r y p o zb aw ien ia w olności. T rz y m a jąc s ię ściśle p o sta n o w ien ia poprzedniego p ro je k tu , że n ajw y ż sz y m ustaw o w y m w y m ia re m k a ry pozb aw ien ia w olności b y ł o k res la t 15, n ależało b y uznać, że o ta k ie w ła ś n ie

3 „ A r t. 66. § 1. W r a z ie n ik łe g o s p o łe c z n e g o n ie b e z p ie c z e ń s t w a c z y n u , a z w ła s z c z a g d y s t o p ie ń Z a w in ie n ia s p r a w c y i n a s tę p s tw a c z y n u b ła h e , z a m ia s t k a r y p r z e w id z ia n e j z a d a n e p r z e s t ę p s t w o o r z e k a s ię k a r ę n a g a n y , c h y b a ż e w y s t a r c z a j ą c e j e s t z a s t o s o w a n ie w o b e c s p r a w c y j e d y n ie ś r o d k ó w d y s c y p lin a r n y c h lu b s łu ż b o w y c h a lb o p o t ę p ie n ia s p o ­ łe c z n e g o . } 2. O b o k k a r y n a g a n y m o ż n a o r z e c je d y n ie k a r ę d o d a tk o w y w y m ie n io n ą w a r t. 47 p k t 7” . * „ A r t. 67. § l . S ą d m o ż e z a s t o s o w a ć n a d z w y c z a j n e o b o s t r z e n ie k a r y p o z b a w ie h ia w o l ­ n o ś c i p r z e w id z ia n e j w u s t a w i e , j e ż e l i: 1) s p r a w c a w c ią g u 5 la t p o s k a z a n iu p o p e łn ił p r z e s t ę p s t w o t e g o s a m e g o r o d z a j u l u b z t y c h s a m y c h p o b u d e k ; d o tej*ó o k r e s u n ie w lic z * s i ę c z a s u o d b y w a n ia k a r y p o z b a w ie n ia w o l n o ś c i , o r z e c z o n e j c h o c ia ż b y z a I n n e p r z e s tę p s tw o ,

2) s p r a w c a p o p e łn ił p r z e s t ę p s tw o c ią g łe ,

(5)

N r 4 (64) Z ag ad n ien ia z d z i e d z i n y k a r y w g p r o j e k t u kod. k a r n . 41

m a k sim u m chodziło p rz y k o n stru k c ji k a ry łączn ej. Z d ru g ie j stro n y n ie u leg a k w estii, że 25 la t p o zbaw ienia w olności je s t o k rese m dłuższym niż 15 la t, a w ię c ok res 25 la t p o w in ie n był uchodzić za n ajw y ż sz ą z k a r, na k tó ry c h m ia ła się oprzeć k a r a łączna. W yglądało to zatem n a ja k ą ś sprzeczność. Z ag a d n ien ie to n ależało oczyw iście ro zstrz y g n ąć w te n sposób, że w raz ie zbiegu p rz e stę p s tw , z k tó ry c h za je d n o w ym ierzono k a rę 25 la t p o zb aw ien ia w olności, k a ra łączn a m u sia ła w y ra ża ć się w ty m w łaśn ie q u a n tu m ja k o najw yższym u sta w o w y m w y m ia rz e k a r y p o zbaw ienia w olności. O becnie o d p a d a ją w szelkie k ło p o ty co dt> tego, gdyż a rt. 73 § 3 now ego p r o j e k t u 5 stw ie rd z a w y raźn ie, że zasadniczo k a r a łączn a nie m oże przekroczyć 15 la t pozb aw ien ia w olności, n a to m ia st m oże ona w ynosić 25 la t, jeżeli chociażby za jedno z p rz e stę p s tw w ym ierzono k a rę p o z b a ­ w ien ia w olności w yższą od 15 la t (co je s t m ożliw e n a p o d sta w ie p rze p isu a rt. 41 § 2 now ego p ro je k tu ).

Z k o n tro w e rsji n a te m a t: id e aln y zbieg p rz e stę p s tw czy zbieg u sta w k a rn y c h — zw ycięsko w ychodzi w p ro jek c ie k o n ce p cja zbiegu ustaw . Z up ełn ie słu szn ie . Je d n o d ziała n ie czy za n iech an ie m oże w y w o ły w ać ty lk o jedno p rze stęp stw o . P o n ie ­ w aż je d n a k to p rze stęp stw o n a ru sz a d w a lu b w ięc ej p rzepisów p raw n y ch , p rze to zachodzi p o trze b a o św ietlen ia go i ro zw ażen ia z p u n k tu w id zen ia w sz y stk ic h n aru sz o n y ch przepisów . P o trz eb ie te j czyni zadość sw oista, logiczna i n a tu ra ln a k o n ce p cja zbiegu p rzepisów u sta w y . W edług niej m ożna zak w alifik o w a ć p rz e ­ stę p stw o b ąd ź n a p o d sta w ie najsu ro w szeg o z n a ru sz o n y ch przepisów , bądź z p u n k tu w idzenia p rz e p isu chroniącego dobro, o k tó re w d a n y m w y p a d k u chodzi, w w y ż­ szym sto p n iu an iżeli o inne w grę w chodzące do b ra, bąd ź w ed łu g p rz e p isu , k tó reg o dyspozycja (verba legis) została ja k n a jb a rd z ie j w y cz erp an a p rze stęp n y m zachow aniem się, bąd ź przez zastosow anie p rze p isu , k tó ry n a jle p ie j odzw iercied la oburzenie społeczne w y w o łan e p o pełnionym p rze stęp stw em , bąd ź w reszcie m o żn a pozostaw ić sędziem u co do k w a lifik a c ji p ra w n e j sw obodę oceny. W każd y m ra z ie okoliczność, że p rze stęp stw o za k w alifik o w a n e w ed łu g jednego z ty c h sposobów n a ru sz a rów n ież in n e p rze p isy u sta w y , p o w in n a znaleźć oddźw ięk w orzeczen iu sędziow skim . W te n sposób sta n ie się zadość p o stu la to w i p ra w d y i w ierności w o d tw a rz a n iu fak ty c z n e j tre śc i p rze stęp n e g o zach o w an ia się osoby sk a za n ej bez u ciek a n ia się do n ie re a ln e j k o n stru k c ji p ra w n e j tzw . idealnego zbiegu p rze stęp stw . Id e a ln y zbieg p rz e stę p s tw n ie je s t żad n y m zbiegiem , gdyż jedno p rz e stę p s tw o nie m oże zbiegać się z sobą sam ym . N ie r a tu je rów n ież s y tu a c ji p ojęcie je d n o - ' czynow ego zbiegu p rz e stę p stw , gdyż je d en czyn je s t ty lk o je d n y m p rze stę p stw e m nie m a jąc y m ż a d n ej k o n k u ren c ji. Jedn o czy n o w y zbieg p rze stę p stw to contra d ictio

in adiecto. Po w ie lu p e ry p e tia c h obecny p ro je k t kodeksu k arn e g o stw ie rd z a

w p rze p isie a rt. 77, że w raz ie n a ru sz e n ia je d n y m czynem k ilk u p rzepisów u sta w y k a rn e j m a m y do czynienia ze zbiegiem u s t a w 6. S ąd sk a zu je za jedno p rz e s tę p ­ stw o, o św ie tla jąc je k w a lifik a c ja m i p ra w n y m i pochodzącym i ze w szy stk ich n a r u ­ szonych p rze p isó w (k o n stru k cja § 2 je s t n ie zb y t szczęśliw a, ale w ie rn a k o n cep cji zbiegu ustaw ). K a rę zasadniczą w ym ierza się na p o d sta w ie p rze p isu n a js u ro w ­

* s „ A r t. 73. (...) § 3. K a ra łą c z n a n ie m o ż e p r z e k r o c z y ć 15 la t p o z b a w ie n ia w o l n o ś c i , c h y b a ż e c h o c ia ż b y za j e d n o z p r z e s t ę p s t w w y m ie r z o n o k a r ę 25 la t p o z b a w ie n ia w o ln o ś c i; w ty m o s ta tn i m w y p a d k u k a r ę 25 la t p o z b a w ie n ia w o ln o ś c i o r z e k a s ię ja k o k a r ę łą c z n ą ” . 6 „ A r t. 77. § 1. J e d e n c z y n m o ż e s t a n o w ić t y l k o j e d n o p r z e s t ę p s tw o . $ 2. J e ż e li c z y n p o d p a d a p o d k ilk a p r z e p is ó w u s t a w y k a r n e j, są d s k a z u je za j e d n o p r z e s t ę p s t w o o k r e ś lo n e w e w s z y s t k ic h z b ie g a j ą c y c h s ię p r z e p is a c h . § 3. W w y p a d k a c h , o k t ó r y c h m o w a w § 2, s ą d w y m ie r z a k a r ę na p o d s t a w ie p r z e p is u p r z e w id u j ą c e g o n a j s u r o w s z ą k a r ę ; n ie s t o i t o n a p r z e s z k o d z ie o r z e c z e n iu k a r d o d a t k o w y c h , ś r o d k ó w l e c z n ic z y ę h i a d m in is t r a c y j n y c h n a p o d s t a w ie r ó w n ie ż in n y c h z b ie g a j ą c y c h s ię p r z e p is ó w ” . '

(6)

4 2 Z d z i s ł a w P a p i e r k o w s k i N r 4 (64)

szeg o z m ożliw ością orzeczenia k a r d o datkow ych, sąd o w y ch środków leczniczych i a d m in istra c y jn y c h — ró w n ież n a p o d sta w ie in n y c h zb ieg ający ch się przepisów .

P o n iew aż k o n ce p cja zbiegu u sta w k a rn y c h nie je s t po jęciem całkow icie je d n o ­ zn a cz n y m , p rze to sądzę, że nie od rzeczy będzie zw ró cen ie uw agi, iż nie w sz ę ­ dzie ta m , gdzie je d n o p rz e stę p stw o n a ru sz a d w a (lub w ięcej) p rze p isy u sta w y k a r n e j, m a m y do cz ynienia z rzeczy w isty m (w łaściw ym ) zbiegiem u sta w w ty p ie k o n c e p c ji z a rt. 77 o m aw ianego p ro je k tu (art. 36 k.k . obow iązującego). Is tn ie ją b o w iem sy tu a c je , w k tó ry c h to n a ru sz e n ie d w u lu b w ięcej p rze p isó w u sta w o ­ w y c h n ależy u zn ać ty lk o za p o zorny (niew łaściw y) zbieg u sta w . S y tu a c je ta k ie z a ch o d z ą w n a s tę p u ją c y c h w y p ad k a ch :

a) Je że li p rz e stę p stw o n a ru sz a ta k ie d w a (lub w ięcej) p rze p isy u sta w y k a rn e j, k tó ry c h w za jem n y sto s u n e k p rz e d sta w ia się ja k _ le x generalis i le x specialis.

W ów czas w m yśl zasady le x specialis derogat leg i g enerali należy zastosow ać p rz e p is sp e cja ln y . P o to bow iem istn ie je p rze p is sp e cja ln y , ab y go resp e k to w ać p r z e d p rze p isam i ogólnym i, choćby m ogły one p o te n c ja ln ie k o n k u ro w a ć z p rz e ­ p ise m szczególnym .

b) Je że li p rz e stę p stw o n a ru sz a ta k ie d w a (lub w ięcej) p rze p isy u sta w y k a rn e j, w k tó ry c h je d e n w y s tę p u je ja k o posiłkow y w sto s u n k u do innego (zasadniczego). W ty m w y p a d k u w m yśl za sa d y le x p rim a ria derogat legi subsidiariae należy zastosow ać p rze p is zasad n iczy (np. jeżeli p rz e stę p stw o nie sta n o w i w y stę p k u sk a rb o w eg o , podlega k a rz e p ien iężn ej porządkow ej).

c) Je że li p rz e stę p stw o n a ru sz a ta k ie d w a (lub w ięcej) p rze p isy u sta w y k a rn e j,

z k tó ry c h je d e n u le g a pochłonięciu przez inny. W m y śl za sa d y le x co n su m en s derogat legi co n su m a ta e zn a jd z ie zastosow anie ty lk o p rze p is p o ch łan ia ją cy (ty ­

p o w ą ilu s tra c ją te j u sta w o w e j k o n su m p c ji są p rz e stę p s tw a k w alifik o w a n e i u p rz y ­ w ile jo w a n e w sto s u n k u do p rz e stę p s tw a zasadniczego).

W e w szy stk ich p rz e d sta w io n y c h w yżej w y p a d k a c h istn ie je zjaw isko, k tó re p er

a n a lo g ia m do fik cy jn eg o p o ję cia idealn eg o zbiegu p rz e stę p s tw m ożna by n azw ać

id e a ln y m zbiegiem u sta w . A le n ie o naz w ę tu chodzi, lecz o stw ie rd z e n ie i p o d ­ k re śle n ie , że w żad n y m z n ic h nie m a m y do czy n ie n ia ze zbiegiem p rzepisów u s ta w y sen su stricto. W żad n y m z nich n ie będziem y uciek ać się do ro z strz y g n ię ­ c ia zag ad n ien ia n a p o d sta w ie k ry te riu m , k tó ry m je s t p rze p is p ro k la m u ją c y n a j­ s u ro w sz ą k a rę , lecz zależnie od w zajem n eg o ich sto s u n k u za k w a lifik u je m y p rz e ­ stę p s tw o n a p o d sta w ię le x specialis bąd ź le x p rim a ria , b ą d ź le x consum ens. W ra z ie rzeczy w isteg o zbiegu u s ta w p rze p isy m n ie j su ro w e m ogą być zastosow ane j a k o p o d sta w a do o rzeczenia k a r d o d atk o w y ch oraz in n y c h środków , n a to m ia st w p rze d staw io n y c h w yżej pod a), b) i c) w y p a d k a c h nie zn a jd z ie żadnego od­ d ź w ię k u a n i le x generalis, a n i le x subsidiaria, an i l e x consum ata (zob. w te j s p r a w ie m o je o b sz ern iejsze u w ag i do p o przedniego p r o je k tu k o d ek su k arn e g o w „P olonia S a c ra ” z 1957, str. 329 i nast.).

4. P rz ep is a rt. 78 § 1 i 3 p r o je k tu 7 p o stę p u je tra fn ie , skoro w ysokość k a ry p o zb a w ie n ia w olności m ogącej u lec w a ru n k o w e m u zaw ieszen iu u s ta la w zależności o d ro d z a ju w iny, z ja k ie j p o pełniono p rze stęp stw o . S ąd zę ty lk o , że d w a la ta w w y p a d k u p rz e stę p s tw a u m yślnego to za m ało. N ieje d n o k ro tn ie bow iem zdarza

i „ A r t. 78. § 1. S ą d m o ż e w a r u n k o w o z a w ie s ić w y k o n a n i e k a r y p o z b a w ie n ia w o ln o ś c i, j e ż e l i ze w z g lę d u n a w ł a ś c i w o ś c i i w a r u n k i o s o b is t e s p r a w c y , o k o li c z n o ś c i t o w a r z y s z ą c e p o p e łn ie n iu p r z e s tę p s tw a , z a c h o w a n ie s ię s p r a w c y p o j e g o p o p e łn ie n iu n a le ż y p r z y p u s z c z a ć , ż e p o m im o n i e w y k o n a n ia k a r y n ie p o p e łn i o n n o w e g o p r z e s tę p s tw a ; sąd' p o w in ie n p r z y t y m w z ią ć p o d u w a g ę , c z y n a g m in n o ś ć s z e r z e n ia s ię p r z e s t ę p s t w d a n e g o r o d z a ju n ie p r z e m a w ia p r z e c iw k o z a s t o s o w a n iu w a r u n k o w e g o z a w ie s z e n ia k a r y . (...)

(7)

N r 4 (64) Z a g a d n i e n i a z d z i e d z i n y k a r y w g p r o j e k t u k o d . k a r n . 43

się, że k to ś p o p ełn ia u m y śln e p rz e stę p stw o o b ie k ty w n ie ciężkie i z o staje za nie sk a z a n y n a k a r ę su ro w szą niż d w a la ta , a je d n a k z pow odów su b ie k ty w n y c h i in d y w id u a ln y c h z a słu g u je n a sk o rz y sta n ie z w aru n k o w eg o zaw ieszenia w y k o ­ n a n ia k a r y p o zb a w ien ia w olności. Z d ru g ie j stro n y p rze stęp stw o z w in y n ie ­ u m y śln ej m oże być ró w n ie pow ażn e i d o tk liw e w sk u tk a c h ja k p rze stęp stw o , z w in y u m y śln ej. P ro p o n u ję w ięc o k res trz e c h la t pozb aw ien ia w olności ja k o m a k sy m a ln e j k a ry , k tó ra m oże być p rze d m io te m w aru n k o w eg o zaw ieszenia w w y ­ p a d k u p rz e stę p s tw a popełnionego u m y śln ie, a ok res czterech la t — w w y p a d k u p rz e stę p s tw a nieum yślnego.

W p raw d zie p rze p is te n nie w spom ina o zastępczej k a rz e p o zbaw ienia w olności, a le ch y b a istn ie je m ożliw ość w a ru n k o w e g o je j zaw ieszenia (art. 70 p ro jek tu ).

Ile ra z y sty k a m się z zag ad n ien iem tzw . p rognozy przyszłościow ej p rzestęp cy , »k reślo n ej w p rz e p isie a rt. 78 § 1 p ro je k tu (art. 61 § 2 obow iązującego k.k.), odnoszę w ra że n ie, ja k o b y m m ia ł do czy n ien ia z ja k ą ś h ip o k ry z ją w y ła n ia ją c ą się ze słów u sta w y : „że pom im o n ie w y k o n a n ia k a ry nie p o p ełn i now ego p rz e ­ s tę p s tw a ”. Z p rz e p isu tego w y n ik a bow iem , że w y k o n a n ie k a r y p o zb a w ien ia w o l­ ności d a je n ie ja k o g w a ra n c ję , iż te n , k to ta k ą k a r ę odbył, n ie p o p ełn i now ego p rz e stę p stw a . A przecież w iem y doskonale, że ze tk n ię cie się skazanego z zak ład em k a rn y m n ie ty lk o n ie im m u n izu je go p rz e d p o w ro tem do p rz e stę p s tw a , lecz n ie je d n o k ro tn ie n au czy go tego, że n ależy znacznie lep szą ta k ty k ę k ry m in a ln ą zastosow ać w przyszłości, ab y n ie w p aść p o n o w n ie ja k o rec y d y w ista w „szpony” w y m ia ru s p ra w ie d liw o ś c i..

J e ś li chodzi o ratio legis p rze p isu jak ieg o k o lw iek u sta w o d a w stw a k a rn e g o co do w aru n k o w eg o zaw ieszenia k a r y p o zb a w ien ia w olności, a w szczególności je śli chodzi o p ra w o k a rn e fra n c u sk ie , k tó re je s t k o le b k ą tego śro d k a k ry m in a ln o -p o - litycznego, to trz e b a stw ierd zić, że genezą jego b y ła tro s k a o los n ie k tó ry c h sp raw có w p rz e stę p stw a . M ianow icie chodziło o to, ab y n ie n a ra ż a ć lu d zi jeszcze m o raln ie nie z e p su ty c h (albo n ie b ardzo zepsutych) n a zetknięcie się z za k ła d em k a rn y m ja k o e w e n tu a ln ą szkołą przestępczości (chodzi o a tm o sferę tego za k ła d u i k o n ta k ty z w e te ra n a m i p rze stęp stw a). W m ia rę ja k w ięzienia b yły coraz b a r ­ d ziej p rz e p e łn ia n e i ro sły k oszty u trz y m a n ia w ięźniów , dołączył się a rg u m e n t n a tu ry fin an so w e j. N astęp n ie, w zw iązk u z teleologicznym i te o ria m i k a rn y m i, a zw łaszcza ze w zględu n a p rzy p isy w a n ie k a rz e fu n k c ji w ychow aw czej i p o ­ p raw cz ej ja k o celu idealnego i zasadniczego, p o w sta ła k o n ce p cja prognozy co do osoby p rze stęp c y ja k o p ro b ierz w a ru n k o w e j re z y g n a c ji i re p re s ji k a rn e j. J a k iż stą d w n io sek ? T aki, że k ry te riu m sto so w a n ia w aru n k o w eg o zaw ieszenia k a ry pozb aw ien ia w olności pow inno leżeć nie w e w różbie, iż te n k to ś n ie pop ełn i w przyszłości p rz e stę p s tw a , c h o c i a ż nie z e tk n ie się z zak ład em k a rn y m , lecz w stw ie rd z en iu , że ze w zg lęd u n a sw oje w łaściw ości i w a ru n k i osobiste, okolicz­ ności to w arz y szą ce p o p ełn ien iu p rz e stę p s tw a i zach o w an ie się po jego p o p ełn ien iu za słu g u je n a p re m ię w p o staci zaw ieszenia k a r y p o zbaw ienia w olności, a b y nie ze tk n ą ł się z celą w ięzien n ą i a b y n ie s ta ł się w ięk szy m prze stęp c ą. P ew n y ch osób nie n ależy um ieszczać w zakład zie k a rn y m , p o n i e w a ż w y k o n an ie k a ry

S 3. W a r u n k o w e g o z a w ie s z e n ia w y k o n a n ia k a r y n ie s t o s u j e s ię : 1) w r a z ie s k a z a n ia z a p r z e s tę p s tw o z w i n y u m y ś ln e j n a k a r ę p o z b a w ie n ia w o ln o ś c i p o w y ż e j la t 2, 2) w r a z ie s k a z a n ia z a p r z e s tę p s tw o z w i n y n ie u m y ś ln e j n a k a r ę p o z b a w ie n ia w o l ­ n o ś c i p o w y ż e j la t 3, 3) w r a z ie p o w r o t u d o p r z e s t ę p s t w a , o k t ó r y m m o w a w a r t. 67 § 1 p k t 1, c h o c ia ż b y n ie z a s t o s o w a n o n a d z w y c z a j n e g o o b o s t r z e n ia k a r y ’’.

(8)

44 Z d z i s ł a w P a p i e r k o w s k i N r 4 («4)

p o zbaw ienia w olności m oże uczynić z nich jeszcze groźniejszych w rogów spo­ łeczeństw a.

P rz e p is § 3 a rt. 78 p ro je k tu zu p ełn ie słu szn ie z a k a z u je sto so w a n ia w a ru n k o ­ w ego zaw ieszenia w y k o n a n ia k a r y p o zb a w ien ia w olności, gdyż re c y d y w ista n a tę p re m ię nie zasługuje. T ro sk a o niego, ab y n ie zep su ł się w zakładzie k a rn y m i nie p o p ełn ił ponow nie p rz e stę p stw a , je s t b ezprzedm iotow a. M iędzy in n y m i w ła ś ­ n ie zjaw isk o rec y d y w y z a d aje k ła m m ogącem u p ły n ą ć z p rz e p isu § 1 a rt. 78 p ro je k tu (art. 61 § 2 obow iązującego k.k.) w n ioskow i, ja k o b y w y k o n an ie k a ry pozb aw ien ia w olności u pow ażniało do tw ie rd z e n ia , że te n , k to ją odbył, n ie popełni now ego p rze stęp stw a. A on w łaśn ie p o m i m o w y k o n a n i a tej k a ry s ta je się rec y d y w istą.

Z u p ełn ie słu szn ie p o stę p u je p ro je k t w p rze p isie a r t. 8 3 ', w p ro w a d z a ją c za ta rc ie sk a za n ia za m ia st fik c ji p ra w n e j, że „ s k a z a n i e u w a ż a s i ę z a n i e b y ł e ” (art. 64 obow iązującego k.k.). P o w s ta ją ty lk o za strze że n ia co do u le g an ia w y k o ­ n a n iu k a r m a jątk o w y c h , gdyż in te re s fisk a ln y w ty c h w y p a d k a c h nie je s t u z a ­ sadniony. N ie m a n a to m ia st w ątp liw o ści co do sąd o w y ch środków leczniczych i ad m in istra c y jn y c h .

5. W u za sa d n ien iu (w m aszynopisie) do p rz e p isu a rt. 38 p k t 1 (obecnie a rt. 39 p k t 1 ) 9 p ro je k tu czytam y, że o u trz y m a n iu k a ry śm ierci w kod ek sie k a rn y m zadecydow ało n ie w ą tp liw ie p rze k o n an ie , iż obecnie n ie m ożna jeszcze zrezygnow ać z tego drasty czn eg o śro d k a, k tó ry m a sp e łn ia ć fu n k c ję o d strasza jąc ą. W każdym ra z ie p ro je k t og ran icza liczbę p rz e stę p stw , za k tó re będzie ona grozić. O dnosi się w ra że n ie, że a u to rz y p ro je k tu ja k gdyby w p ro w a d z a li k a rę śm ierci w sposób do pew nego sto p n ia w sty d liw y i ja k gdyby z tego pow o d u u sp ra w ie d liw ia li się przed o p in ią p ubliczną. K ró tk o m ów iąc, z e n u n c ja c ji te j w ie je d uch abolicjonizm u.

N ie czas an i m iejsce w k ró tk im a rty k u le d y sk u sy jn y m n a w y cz erp u jąc y i sy ste ­ m a ty cz n y ’ w y k ła d n a te m a t w szy stk ich pro i contra w sto su n k u do k a ry śm ierci. P ra g n ę ty lk o w y ry w k o w o zaznaczyć, że p raw d ziw e (rzetelne) p ra w o k a rn e (a w ięc p ra w o p o tę p ien ia i k a ra n ia p rzestęp có w , a n ie ty lk o p ra w o zw alczania p rze stęp stw ) p ow inno opierać się w im ię sp raw ied liw o ści (rów now agi, harm o n ii) n a zasadzie o d p ła ty (m a lu m passionis p ro p te r m alurn actionis), co oczyw iście nie stoi n a p rz e ­ szkodzie re sp e k to w a n iu celow ości, jeśli chodzi o p ra k ty c z n e i ja k n a jb a rd z ie j ra c jo n a ln e u k sz ta łto w a n ie w y k o n an ia k ary . A zatem k a r a śm ierci je s t śro d k iem k a rn y m u za sa d n io n y m zarów no z p u n k tu w id ze n ia filozoficzno-jurydycznego, ja k i p o lity cz n o -p rak ty czn e g o w ty m sam y m sto p n iu ja k k aż d a in n a k a ra . N ie chodzi oczyw iście o to, ab y k a r a śm ierci groziła za b y le p rz e stę p stw o (jak to było np. w A nglii, gdzie jeszcze w p ie rw sz ej połow ie X V III w ie k u k a ra ta groziła za przeszło 200 p ostaci p rze stęp n y c h , albo w e F ra n c ji, gdzie p rze d W ielką R ew o­ lu c ją groziła ona za sto k ilk a d z ie sią t p rze stęp stw ), lecz o to, ab y ona b y ła sto ­ sow ana ta m , gdzie tre śc ią p rz e stę p s tw a są zam ach y n a n a jży w o tn ie jsz e in te re sy publiczne, zw łaszcza b ezpieczeństw o w ew n ę trz n e i z e w n ętrzn e P a ń s tw a oraz w r a ­ zie u m yślnego za b ó jstw a człow ieka (w yjąw szy tzw . u p rz y w ile jo w a n e postacie z a ­ b ó jstw a). S koro k ażdy m a p ra w o zabić n a p a s tn ik a w obronie koniecznej, d la

-» „ A r t. 83. J e ż e li w c ią g u 6 m ie s ię c y p o u p ły w ie o k r e s u p r ó b y są d n ie z a r z ą d z i w y k o ­ n a n ia z a w ie s z o n e j k a r y , n a s t ę p u j e z a ta r c ie s k a z a n ia , t r a c ą m o c o g r a n ic z e n ia w y n ik a j ą c e z o r z e c z o n y c h k a r d o d a tk o w y c h i n ie p o d le g a w y k o n a n iu n ie w y k o n a n a k a r a d o d a tk o w a p o d a n ia w y r o k u d o p u b lic z n e j w ia d o m o ś c i; p o d le g a j ą n a t o m ia s t w y k o n a n iu : p r z e p a d e k m ie n i a , g r z y w n a ja k o k a r a d o d a tk o w a o r a z ś r o d k i le c z n ic z e i a d m in is t r a c y j n e ” . >■ „ A r t. 39. K a r a m i s a m o is t n y m i są; (...) 1) k a r a ś m ie r c i ( ...) ” itd .

(9)

N r 4 (64) W y m i a r k a r y w p ro jek c ie kod. k a r n e g o 45 czegóżby tego p ra w a nie m iało m ieć P ań stw o , k tó re w każdym w y p a d k u za m a ch u p rzestęp n eg o n a jego ży w o tn e d o b ra m oże uchodzić za p odm iot z n a jd u ją c y się w obronie k o n ieczn ej? Chodzi rów n ież o to, a b y w y k o n an ie k a ry śm ierci n ie było połączone z ud ręc zen iem m o raln y m lu b fizycznym , lecz àb y ono było m ożliw ie h u m a n ita rn y m sposobem pozbaw ienia życia, czyli, ja k w y ra ża ło się p o rew o lu c y jn e u sta w o d aw stw o k a rn e fra n c u sk ie , aby było la sim p le p riv a tio n de la vie.

P o s tu la t ab o licjo n izm u je s t p ro b lem em k u la w y m , k ie ru je on bow iem ty lk o pod ad re sem k a r y śm ierci z a rzu ty , k tó re z p ew nego p u n k tu w id ze n ia m ogłyby być odniesione do k a r y w ogóle. P ow inno w ięc chodzić o ca łk o w ite u ch y len ie k ary . P o n iew aż je s t to a b s u rd , przeto a contrario u zn a w a n ie k a r y w ogóle p ro w a d zi do u zn a w a n ia k a r y śm ierci < za po p ełn ien ie p rz e stę p s tw n a tę k a rę zasługujących. C hodzi p rzy ty m o to, ab y k a ra śm ierci n ie b y ła śro d k iem k a rn y m ty lk o w y ją t­ ko w y m i p rzejścio w y m , lecz ab y podobnie ja k k aż d y in n y śro d e k k a rn y by ła n o rm aln ą, s ta łą k a rą będ ącą do dyspozycji n aru sz o n eg o w n ajcz u lszy m p u n k c ie p o rzą d k u sp ołeczno-praw nego. Z re sz tą w iem y z różno stro n n eg o i z różn y ch czasów pochodzącego dośw iadczenia, że po o k resie w y ją tk o w o śc i i p rzejściow ości k a ry śm ierci, czyli po je j u ch y b ien iu , n a s tę p u je zw ykle przejściow ość je j zn iknięcia, czyli p rzy w ró c en ia tego śro d k a karn eg o . J e s t to ch y b a zjaw isko sy m p to m aty czn e, św iadczące o ty m , że p rzy ro zstrz y g an iu ta k k a p ita ln y c h zagadnień, ja k im i są różne p ro b lem y z dziedziny p ra w a karn eg o , a m iędzy in n y m i p ro b lem k a ry śm ierci, n ie n ależy k ie ro w a ć się se n ty m e n talizm e m , lecz n ie pozbaw ioną w p ra w d zie uczucia ludzkości, ale trzeźw ą oceną rozum ow ą.

ZBIGN IEW K U B E C

W ymiar kary w projekcie kodeksu karnego

W ym ierzenie w k o n k re tn e j sp ra w ie k a r y w sp ó łm ie rn e j do przy p isan eg o czynu, k a ry , k tó ra d a ła b y zadośćuczynienie sp o łeczn em u poczuciu sp raw ie d liw o śc i — je s t n ie zm iern ie tru d n e . P rz y cz y n ą ty c h tru d n o śc i je s t m nogość ró żnorodnych i tru d n o w y m ie rn y c h czynników o ró żn y m ciężarze g atu n k o w y m , k tó ry ch w y p a d ­ kow ą je s t k o n k re tn a k a ra . N a w y m ia r k a r y m a ją bow iem w p ły w n a jró ż n o ro d ­ n iejsze okoliczności, zarów no o c h a ra k te rz e su b ie k ty w n y m , ja k i obiek ty w n y m , k tó ry c h za k res co do ro d z a ju i znaczenia d la w y m ia ru k a ry je s t b ard z o szeroki.

P o w ażn y w p ły w n a w y m ia r k a r y m a ro d zaj w iny. P rz y p rz e stę p s tw a c h u m y śl­ nych d ziała n ie w za m ia rz e bezp o śred n im p o ciągnie za sobą konieczność s u ro w ­ szego u k a r a n ia sp ra w c y an iżeli d ziała n ie w z a m ia rz e ew e n tu aln y m . A nalogicznie p rzy p rz e stę p s tw a c h n ie u m y śln y c h lekko m y śln o ść będzie w y m ag ać surow szego p o tra k to w a n ia sp ra w c y an iżeli nied b alstw o .

W pływ n a w y m ia r k a r y m a n ie ty lk o ro d za j w in y , ale ró w n ież sto p ień n a tę ­ żenia poszczególnych je j postaci. N a p rz y k ła d z a m ia r bezp o śred n i m oże się p r z e ­ ja w ia ć zarów no ja k o za m ia r p rze m y śla n y (dolus p ra e m e d ita tu s lu b deliberatus), ja k i ja k o z a m ia r n ag ły (dolus rep en tin u s). S p ra w c a m oże dążyć do re a liz a c ji od d aw n a ju ż pow ziętego i przem y ślan eg o z a m ia ru z całym zdecydow aniem i uporem , p o k o n u ją c w szelkie n a p o ty k a n e tru d n o śc i i p o n a w ia ją c d ziała n ie (np. w ielo k ro tn e strz e la n ie do o fiary i pogoń za nią), ale może też n ie p rz e ja w ia ć tak ieg o zdecydow ania i działać ty lk o pod w p ły w em nagłego im pulsu. R ów nież

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uwzględniając ekonomiczne i strukturalne uwarunkowania rynku pra- cy, obecnie występuje nadwyżka absolwentów – liczba osób posiadających dyplom szkoły wyższej

Zagadnienie to po- średnio wyjaśniają wyniki analizy statystycznej prób odpadów o zróżnicowanym uziarnieniu, które wskazują na wyraźny trend wzrostu gęstości właściwej

Zawartość węgla organicznego - głównego składnika masy organicznej w' glebie zależy m iędzy innymi od ilości m asy organicznej w prow adzonej do gleby, od kategorii

Celem pracy było zbadanie właściwości chemicznych i powietrzno-wodnych gleb antropogenicznych wykształconych po eksploatacji piasku i żwiru oraz próba określenia

Jak wiadomo, Liwiusz, trzymający się zazwyczaj bardzo ściśle Polibiusza, pozwalał sobie w przypadku mów na większą swobodę adaptacji, dlatego nie możemy być pewni,

Gleby badanego pola charakteryzują się małym zróżnicowaniem składu granulo- m etrycznego warstw pow ierzchniow ych przy jednoczesnym dużym zróżnicowaniu składu

Apart from very important bibliographical data on structures themselves the publication, so valuable for conservators and restorers of paintings and polychromed

Lato jest pogodne, środek więc okazuje się sku­ teczny, z nastaniem jednak zimy rozpoczynają się znowu ciem­ ności. Dopiero wówczas ktoś z chłopów, trafiwszy