• Nie Znaleziono Wyników

Atak nacjonalistów na rząd pruski za umowo polsko-niemiecka.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Atak nacjonalistów na rząd pruski za umowo polsko-niemiecka."

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr. pojedynczy 10 fenkAw*

Adres redakcji i administracji:

BERLIN W., Schltlterstrasse 57.

Telefon: Bismark 7546.

Pocztowe konto czekowe: Berlin NW.7 nr. 4203

wychodzi codziennie

(prócz niedziel I Świąt).

EKSPEDYCJA: Bytom Q.-Si (Beuthen O. - S.). Kurfflrstenstr. 19.

Cena abonamentu na poczcie miesięcz. 1,85 mk<

Wysyłka pod opaską w Niemczech 2.75 m. mies<

Abonament w agencjach 135 mk. miesięcznie, Cena ogłoszeń w Niemczech:

— Za 1 milimetr ońmlołamowy 10 fenłgów. —

Rok XXXIV Sobota 22-0*0 lutego l °30 Nr. 44

Rząd niemiecki brani umowy z Polska.

Atak nacjonalistów na rząd pruski za umowo polsko-niemiecka.

Na środowem posiedzeniu sejmu Pruskiego toczyła się dyskusja nad wnioskiem o wyrażenie votum nie­

ufności premierowi pruskiemu Brauno­

wi. zgłoszonym przez niemiecko-naro- dowych z tego powodu, ponieważ przedstawiciel rządu pruskiego, wbrew wvraźnej uchwale sejmu, głosował na radzie państwa Rzeszy za umową war­

szawską.

W dyskusji poseł niemiecko-narodo- wy Winterfeld podkreślił, że w opinjl zagranicznej zawarcie układu likwida­

cyjnego z Polską oznacza zgodę Nie­

miec na pozostawienie Polsce kory­

tarza.

W odpowiedzi na zarzuty niemlecko- narodowych premjer Braun zaznaczył, że w ostatniem stadjum rokowań mię­

dzynarodowych nie zdaje się upraw­

nionym do omówienia stron dodatnich ujemnych planu Younga, zwłaszcza, te obecnie obradują nad tą sprawa po­

paczone komisje parlamentu Rzeszy.

W rokowaniach o umowę likwidacyjną rząd pruski nie brał udziału. Z tego po­

wodu nie jest szczegółowo poinformo­

wany o motywach, jakie w ostatniej chwili skłoniły rząd Rzeszy do zawar­

cia z Polską umowy. Pozatem Prusy ile wysłały przedstawiciela swego na mnferencję haska. Niemniej jednakże, wnioskując z ogłoszonych przez rząd Rzeszy szczegółów tej umowy, należy przypuszczać, że rząd niemiecki dąży do ogólnej pacyfikacji stosunków, bę­

dącej nieodzownym warunkiem owoc­

nej współnracy gospodarczej między Niemcami i ich sasiadmł.

Wobec sprawy granic wschodnich

— mówił premjer — zajmować może­

my stanowisko, jakie chcemy. Co do mnie. to uważam te granice za niena­

turalne i szkodliwe pod względem go­

spodarczym. niesprawiedliwe. Istnieją one jednak jako konsekwencje politycz­

nego układu sił mocarstwowych. Po­

lityka zaś musi się liczyć z tvm ukła­

dem sił mocarstwovwch, dlatego rozu­

miem. że rząd Rzeszy dąży do pokojo­

wych stosunków z naszym polskim są­

siadem. Bowiem ustawiczne soory przynoszą szkody obu stronom. Rząd Pruski odnosił sie z wielka wątpliwo- do treści układu likwidacyjnego z Polska i skłonny był zalać wobec niego zuoełnie odmowne stanowisko. W wyniku szczegółowych narad rządu Rzeszy doszedł on jednak do przeko- nania łe przyjęcie umowy warszaw- SKiei Jeży w interesie Niemiec, przede- wszystkiem zaś w interesie mniejszo­

ści niemieckiej w Polsce.

Przewodniczący socjalistycznej frak-

.11 w se,m,*e Hillmann. występując w 1,n'!,c rządu, wskazał na to, że krok premiera Brauna może stanowić conaj- y*ej formalne naruszenie uchwały

•_e)mowej. Sejm bowiem kilkakrotnie iiiemał swe stanowisko wobec umo- x,7 z Polską. Rząd powinien kierować y'kn rzeczowymi względami. Gło-

" 3rd* nad wnioskiem o votum nie-

Berlin. Urzędowo donoszą: Ga­

binet Rzeszy na czwartkowem posie­

dzeniu wysłuchawszy sprawozdania ministra Curtiusa o dotychczasowym wyniku narad w połączonych komi­

sjach parlamentarnych nad planem Younga i nad polsko-niemiecką umową likwidacyjną, postanowił zgodnie z wywodami ministra spraw zagranicz­

nych pozostać przy decyzjach poprze­

dnio w tej sprawie powziętych. (PAT.) Berlin. Półurzędowo donoszą, że berlińskie koła polityczne wyrażają zadowolenie z powziętej przez gabinet Rzeszy uchwały, która oznacza utrzy­

manie łączności politycznej pomiędzy umową warszawska a planem Younga.

Koła polityczne wskazują na to. że w ten sposób udało sie usunąć niebez­

pieczeństwo odroczenia terminu wej­

ścia w życie wszystkich umów ha­

skich. a pozatem zapewnić żywiołom

ufności wykaże, że również większość sejmu pruskiego nie może pozostać obojętna wobec argumentów rzeczo­

wych. podniesionych przez ministra Curtiusa a przemawiających za przyję­

ciem umowy warszawskiej.

Przeciwko temu twierdzeniu zaopo­

nował przedstawiciel niemieckiej partj?

ludowej. Stendel, przyznając jednocze­

śnie. że rządowi pruskiemu przysługuje formalne prawo niewykonania uchwały sejmu, która uzna za biedne.

Demokrata Riedel oświadczył, że part ja jego głosować będzie za umową warszawską ze względu na sytuację mniejszości niemieckiej w Polsce, a również ze w rledn na Gdańsk, acz-

niemieckim w Polsce ochronę przynaj­

mniej w granicach możliwych do osią­

gnięcia.

Na szczególną uwagę zasługuje przytem kwestia, czy moźllwem Redzie przeprowadzenie umowy haskiej w parlamencie łącznie z umową war­

szawską. Przed kilku dniami — pod­

kreśla komunikat — zarysowały się w niemieckiej partii ludowej i cen­

trum tendencje przeciwko utrzymaniu wspomnianej łączności. W między­

czasie jednak kontakt, nawiązany przez rząd z obradująceml obecnie nad sprawami haskiemi komisjami, spowo­

dował ponowna zmianę poglądów.

Wedle przypuszczeń berlińskich kół politycznych, gabinet Rzeszy w każ­

dym razie upewnił się do tego. że układ z Polską uzyska większość w parlamencie.

kol wiek zdaniem mówcy, co do tego.

należy być w wvpowiadafliu bardziej dyskretnym. Frack ja demokratyczna wypowiada się przedewszystkiem za umową w tym celu, aby nawiazać normalne stosunki gospodarcze z Pol­

ską i nie dopuścić do całkowitej ruiny wschodniego pogranicza Rzeszy. Mów­

ca zwrócił w dalszym ciągu uwagę na redukcje, grożące personelowi kolejo- wchiu na terenach wschodnich, spowo­

dowane złym stanem komunikacji, wskazując na to, że rolnictwo niemie­

ckie powinno bvć zainteresowane w tern. aby ludność na pograniczu wscho- dhiem zachowywała zdolności na­

bywcze.

Zagadka polityczna.

Kto zostanie premierem trancnsklm?

Budżet Niemiec.

Berlin. Nowy preliminarz bud­

żetowy na rok 1930 wynosi 11.114 milj.

W porównaniu z 10.003 milj. marek w roku ubiegłym. W dziale wydatków budżet obecny przewiduje wzrost Tl 400 milj. marek w porównaniu z wy­

datkami w roku 1929. w tern wydatki na zapomogi dla bezrobotnych wzro­

sły o 30 milj., a zapomogi dla inwa­

lidów wojennych o 40 milj.. minister­

stwa wyżywienia o 30 milj., minister­

stwa komunikacji o 20 milj. itd.

Z sejmu pruskiego.

Berlin. (Tel. wł.) Na piątko»

wem (21. 2.) plenarnem posiedzeniu sejmu pruskiego odbędzie się imienne głosowanie nad zgłoszonym przez na­

cjonalistów wnioskiem o wyrażenie rządowi pruskiemu dr. Brauna wotum nieufności. — Przypominamy, że w po­

przednim sejmie oba dwa głosy po­

słów polskich ks. Klimasa i p. Baczę w- skiego rozstrzygały i dawały rządowi w takich wypadkach większość.

Walka z rellpją w Rosji.

Ryga. „Komunist“ donosi, że w Kijowie rozpoczął obrady okręgowy zjazd „wojujących bezbożników“ przy udziale 900 delegatów. Zjazd odbywa się w słynnej Ławrze Kijowskiej, któ­

ra, jak wiadomo, została przekazana Związkowi bezbożników. Zjazd uchwa­

lił. między innemi. zorganizować bry­

gady ateistyczne, które mają obje­

żdżać wsie i przeprowadzać akcję za­

mykania cerkwi na Ukrainie.

Urzędowa sowiecka ajencja „Tass“

opublikowała w tych dniach takie do­

niesienie: „Włościanie kołomneńskie- go okręgu przywieźli do Kofomnv 200 wozów ze sprzętem kościelnym, sza­

tami łiturgicznemi i świętem! obraza­

mi malowanemi na miedzi. Wszyst­

kie te rzeczy zrzucono na podwórzu fabrveznem. nrzvezem jeden z komu­

nistów przemówił: „Ikony te nie są ob­

darzone żadna święta siła.“

Trudności w rokowaniach handlowych eolsko niemieckich.

Berlin. Na posiedzeniu zarządu głównego związku niemieckich stowa­

rzyszeń przemysłowych, właściciel ziemski z okolic Leszna w Poznań- skiem, dr. Schubert, wspominając o polsko - niemieckich rokowaniach, handlowych zaznaczył, że wobec ten­

dency! przemysłu polskiego do samo­

wystarczalności. zawarcie umowy handlowej z Polska napotka jeszcze prawdopodobnie na znaczne trudności.

Polska mimo obecnego przesilenia gospodarczego kroczy szybko naprzód

Walka o bariery celne.

Genewa. Na czwartkowem ze­

braniu konferencji w sprawie rozejmu celnego prowadzono w dalszym ciągu ogólną dyskusję. Nastrój wśród kół konferencji jest bardzo pesymistyczny z tego powodu, że liczne delegacje za­

chowują względem projektowanej umo­

wy stanowisko odmowne, a tego ro­

dzaju umowa nie może być urzeczy­

wistniona bez udziału wszystkich większych państw europejskich.

W ogólnej dyskusji w sprawie ro-

i przedstawia w przyszłości dla prze­

mysłu niemieckiego, a zwłaszcza dla eksportu maszyn niemieckich, korzyst­

ny rynek zbytu.

Przechodząc do sprawy przesilenia rolnictwa Wschodnich Niemiec dr.

Schubert wskazał na niebywały po­

stęp, jaki poczyniła w ostatnim czasie kolonizacja polska na pograniczu pol- sko-niemiecklem I przeciwstawił temu postępowi upadek w Wschodnich pro­

wincjach pogranicza Rzeszy.

zejmu zabierali głos delegaci Portugal!!, Holandii. Luxemburga. Estonji i Wę­

gier. wypowiadając się zasadniczo za zawiarciem międzynarodowego poro­

zumienia. Szczególnie były holender­

ski premjer Coli.in przemawiał bardzo energicznie za wprowadzeniem w ży­

cie postanowień i zaleceń, przyjętych na światowej konferencji gospodarczej w r. 1927 oraz na ostatniem zgroma­

dzeniu Ligi Narodów, w sprawie znie­

sienia barjer celnvch.

(2)

Narady niem. ministrów startowych

W Berlinie zjechali s;ę na wspólne narady ministrowie skarbowi kra­

jów1, wchodzących w skład Rzeszy niem. I radzili nad planem finansowym ministra Rzeszy dr. Moldenhauera.

Siedzą od lewej ku prawej: Mlodenhauer. minister skarbu Rzeszy niem.; dr. H. Schmelze (Bawarja); FJ. Weber (Saksonja); Frohn (An­

halt). — Stoją od lewej: dr. J. Schmitt (Badenja); dr. H. Jasper (Brun- świk); W. Kromayer (Turyngja).

Próby tworzenia rządu we Francji.

przed podpisaniem traktatu handlo­

wego.

Warszawa. (Tel. wł.) Z kół zbliżonych do poselstwa niemieckiego komunikują, że rokowania w sprawie zawarcia polsko-niemieckiego trakta­

tu handlowego tak postąpił^ że za­

kończenia ich należy się spodziewać najpóźniej w ciągu tygodnia.

Chodzi jeszcze tylko o szczegóły, dotyczące przewozu nierogacizny z Polski do Niemiec oraz o niemieckie linje okrętowe Norddeutscher Lloyd, Hamburg-Amerika Linie i Hamburg- Süd.

Dziesięciolecie konstytucji czeskiej.

Praga. W dniu 20 bm. odbyła się uroczystość 10-lecia konstytucji cze*

chosłowackiej. Kluby poselskie i sena­

torski słowackiego stronnictwa ludo­

wego postanowiły nie brać udziału w tych uroczystościach, motywując krok swój tern. że umowa między Czecho­

słowacja a Słowakami, gwarantująca Słowakom autonomie, nie została do­

tychczas wcielona do konstytucji.

Rozczarowanie w Paryżu.

Paryż. (Tel. wł.) Miarodajna opinja francuska jest rozczarowana stanowiskiem Niemiec wobec Polski.

Polityka francuska, dążąc do porozu­

mienia z Niemcami, sądziła, że bardzo poważne ustępstwa polityczne ze stro­

ny Polski zdołaja złagodzić nienawiść niemiecka wobec polskiego kraju i osłabić antypolskie wystąpienia Rze­

szy. To też paryski ..Temps“ donosząc o wizycie ambasadora Hoescha u Brfanda. bardzo surowo ocenia stano­

wisko stronnictw niemieckich wobec umowy likwidacyjnej polsko-niemie­

ckiej. którą nazywa „pierwszym ak­

tem nowej polityki, zmierzającej do na­

prawienia stosunków niemiecko-pol­

skich“.

Stanowisko Niemiec mogło wywo­

łać rozczarowanie jedynie w tych ko­

łach francuskich, którym sie naiwnie wydaje, że Niemcy powojenne są istot­

nie Niemcami demokratycznemi i pa­

cyfistycznemu Francuzi narodowo usposobieni I życzliwi dla Polski nigdy nie podzielili tych złudzeń i dlatego — ne ulegają żadnym rozczarowaniom, gdyż Niemcom wszystkiego za mało co im Polska daje i ofiaruje.

Wybuch prochowni.

Ateny. W prochowni w pobliżu Aten miała miejsce silna eksplozja.

Jest 9-ciu zabitych i 15-tu rannych.

Szkody materjalne znaczne.

Paryż. Chautemps, prezes stron­

nictwa radykalno - socjalistycznego, otrzymał misję utworzenia gabinetu.

Ma on złożyć prezydentowi Doumer- gue ostateczną odpowiedź w piątek.

Opuszczając pałac Elizejski. Chau­

temps oświadczył, że rozpocznie na­

tychmiast odpowiednie narady w celu zrealizowania unji republikańskiej do­

okoła programu rządu demokratycz­

nego, ogólno-narodowego. Chautemps dodał, że jest stanowczo zdecydowany doprowadzić do pomyślnego wyniku powierzone mu zadanie.

Paryż. W czasie narad z Tar- dieu, Chautemps zaproponował mu te-

Londyn. Przez całą prasę żywo omawiane jest oświadczenie ministra spraw zagranicznych Hendersona na otwarciu wystawy przemysłowej w Birmingham. Henderson stwierdził mianowicie, że Anglja wydaje w ciągu każdej upływającej minuty nieomal ty­

kę ministerstwa marynarki, oraz wi­

ceprezesa rady ministrów, co umożli­

wiłoby mu kierowanie w dalszym cią­

gu pracanr delegadi francuskiej w Lon­

dynie. Tardieu nie odmówił katego­

rycznie, lecz poczynił liczne zastrze­

żenia.

Chautemos złożył również wizytę Briandowi, któremu zaproponował te­

kę spraw zagranicznych. Jak się zda­

je. Briand nie odmówi przyjęcia teki i obiecał nawet udać się do Tardieu ce­

lem przedstawienia ważności sprawy dla utrzymania jedności w kierowni­

ctwie delegacji londyńskiej.

śląc marek na koszta, związane z wojną europejską, na nowe zbrojenia, środki obronne itp. Henderson podkre­

ślił. iż wobec tak wielkich wydatków zmniejszenie tych sum byłoby dla An­

glii wielką ulgą.

Stronnictwo

Zjednoczonej Brytanii.

Lord Beaverbrook.

Londyn. Akcja lorda Beaver- brooka w kierunku utworzenia nowej czwartej partji w Anglji, zyskała por parcie potentata prasowego, lorda Ro- thermere, który oświadczył gotowość przystąpienia do tej partji i wszczął w dziennikach akcje propagandową ua rzecz nowego stronnictwa. Lord Ro- thermere wyraził również gotowość poparcia nowego stronnictwa środka­

mi materjaincmi. „Stronnictwo zjed­

noczonej Brytanji“, zdaniem lorda Ro- thermere, może się przyczynić do za­

sadniczego uzdrowienia stosunków w imperium brytyjskiem. Do nowej par­

tji mają wejść członkowie istniejących partji, nie wyłączając Labour Party.

Według lorda Rothermere niewątpli­

wie większość ludności Anglji wypo­

wie się na rzecz nowej partji.

Zniszczenie dwóch miljonów worków kawy.

Rio de Janeiro. Jak donoszą z Santos sytuacja na rynkach kawy nietylko, że nie uległa polepszeniu, lecz pogorszyła sie znacznie. Obecnie przystąpił „Brazylijski Instytut dla ochrony kawy" do wymieniania far­

merom ich zbiorów pośledniego gatun­

ku. na kawę wysokowartościową, i to bezpłatnie. Instytut chce tak sztucz­

nym sposobem zwalczyć spadek cen wywołany nadprodukcją. Reszta sta­

rych zbiorów pośledniejszego gatunku zostanie wysypana do morzą, gdyż magazynowanie jej nie opłaca się.

Co m'nute 1000 marek wydaie Anglia na zbrolenia

Branka litewska.

55) —o— (Ciąg dalszy).

— O, kiedy tak, kiedy tak okropnie płaczesz, to już z pewnością musiał ci stary kapłan czemś niedobrem w przyszłości zagrozić, aby cię od ślu- bowin z chrześcijaninem odstręczyć — westchnęła, domyślnie głową kiwając. Witginsowa — chociaż wiem. żeś go prosić o wróżby nie śmiała: a cóż to dopiero nie powie wróżka w Ruhen, gdy przy­

szłość przepowiadać zacznie. Bo oczywiście oni iuż wszyscy będą tak mówili, jak sam Krewe-Kre- wejto, pewno już taki rozkaz dostali od niego;

wiesz co. najlepiej zrobimy, gdy złożysz ofiarę w Pullen, ale wróżki zaczepiać nie będziesz...

— Przeciwnie, mylisz się — żywo odparła Al­

dona, ocierając oczy fartuszkiem, przyczem dzwo­

neczki. któremi był oszyty. zadźwięczały gwał­

townie. — Teraz bardziej jeszcze niż wprzódy pra­

gnę pytać wróżki, aby wyjaśniło się dla mnie to.

co ciemnem jest w słowach Krewe-Krewejty.

Pojechano zatem dalej, jakkolwiek Witginsowa pyła teraz mocno niezadowoloną z własnego udzia­

łu w przyprowadzeniu do skutku tej podróży.

— Ot — mruczała sama do siebie, spoglądając z pod oka na Aldonę — podmówiłam kunigasa. aby nam jechać nakazał dla uciechy mojei złotej rybki, a tu ona łzami sie zalewa... toż robiła to samo, tkając swoje weselne ręczniki, nie było po co do świątyń tak daleko ieździć. A lak leszcze wróżka potwierdzi zła wróżbę, ot to dopiero będę miała łzy dniem i nocą-

I znowu mówjła głośno:

— 1 świeżo nawet dowiedziałam się, że sie Krzyżacy, oby Perkun pokarał, ukazują sie koło Pullen, bodaj nas co złego nie spotkało: wróćmy się. kwiafeczku mój. póki czas!

— Nie — stanowczo odparła księżniczka. —

Ojciec Gedymin nie pozwoliłby mi tu jechać, gdy­

by naprawdę istniało niebezpieczeństwo. Jedźmy!

Tymczasem okolica lesista przybierała pozór coraz bardziej bagnisty i zapadły, ale mimo to mieszkańców nic brakło, co właśnie najlepszym było dowodem, źe chociaż Krzyżacy już i mogli tu zaglądać, przecież nic zdążyli jeszcze wyludnić tej wśród lasów ukrytej krainy. Nareszcie ukazała sie rozległa dolina, na jej krańcu przy zbiegu dwóch rzek. jak zwykle, wznosiła się ciężka i przysiadła, do niezgrabnego, gruboskórnego potworu leśnego podobna i prawie przerażająca ogromem twierdza:

— Oto Pullen!... — z głuchem westchnieniem powiedziała ochmistrzyni.

Panny spojrzały ciekawie: Aldona, patrząc na ten czarny potwór, niewyraźnie rysujący sie na tle ciemniejącego pod wieczór nieba, myślała:

— Jeżeli tu powiedzą mi, że za moje posłu­

szeństwo i za wszystkie Ojca Oedymina wysiłki i starania nie zyskamy nic. albo raczej podobno przyłożymy się tylko do ostatecznej Znicza, a więc i Litwy zaguby. to... czyliż nie powinnabym ostrzedz ojca. powiadając mu to wszystko? Nie lep:ejże nam byłoby porzucić nawet i tron książęcy i razem, nie rozstając się, dożyć g^zie w rodzin­

nych puszczach krćsu życia spokojnie, zamiast bo­

rykać sie z losem po to jedynie, żeby -hoć i nie­

wiele tylko przyłożyć się do tego zgaszenia Żmcza, jakiego ma dokonać ta jakaś druga, która ma przyjść po mnie?... Wyglada to. iakbyśmy mieli torować jej drogę.pocóż to czynić?

Wtem kolasa stanęła przed twierdzą, gdzie już Witgins poprzedził z ofiarą swą pania i zaraz też ze strasznym skrzypem i łoskotem, na dane z trąb­

ki rogowej przez pednego z dworzan Aldony hasło, zaczęły spuszczać się straszliwe, ledwo ociosane bale, stanowiące most zwodzony ponad olbrzy­

mim rowem. Pullen była to stara warownia, drew­

niana oczywiście, jak wszystkie stare twierdze pod­

ówczas w Litwie, ale mimo to tak potężna {niesły­

chaną siłą. grubością i ogromem kłód. olbrzymów leśnych, z jakich ją zbudowano, że niejedna muro­

wana nie dotrzymałaby jej w sile. a kronikarze w podziwie swym zapisali niektóre jei rozmiary.

I tak: ściany wzniesione z balów odwiecznych puszcz wysokie były na 83 piędzi, grube 52 piędzi:

głębokość rowów 26, szerokość 50 stóp.

XVII.

Do takiej twierdzy wprowadzono córkę potęż­

nego kunigasa, most podniósł się, a furty i bramy zapadły za nią i ponure, ciemne, bo wiekiem po­

czerniałe ściany otoczyły ją dokoła, lecz niebo zawsze widniało u góry, gdy sam dowódca twier­

dzy. a raczej tak zwany ciwun lub tywun, mby rządca i naczelnik miejscowy, prosił, jak zwykle przy świątyniach, urządzony był zawsze gotowy spoczynek i posiłek, gospoda, jednem słowem, dla przybywających pobożnych. Ale Aldonie pilno było rozstrzygnąć palące pytanie: powiedzieć ojcu?...

czy też milczeć, ból zamknąwszy we własnej piersi, ponieważ ostrzeżenie nieby nie pomogło przeciw losowi, a zmartwiłoby ojca?... Zatem odrzekła:

— Nie jestem wcale zmęczona ni głodna, a oł­

tarze Znicza płoną przecież zarówno jasnym pło­

mieniem dniem i nocą. i wieczorem, czyiiżbym wiec nie mogła zaraz pokłonić sie Zniczowi świętemu i wieszczki tute'szei o iedno mądre a dobre słowo ha daleka podróż prosić?

Dowódca potrzasł głowa:

—. Zniczowi owszem pokłonić się można., o córko kunigasa fiedymina — rzekł — ale jeżeli wieszczki naszej chcesz pytać, to musze sie naj­

przód dowiedzieć, bo ona choć wiece i niż przez poi żyje już duchem nie ciałem, to przecież i ta reszta jej istoty, która do świata jeszcze należy, domaga się praw swoich, snu i spoczynku: dlatego wejdź do gospody, a ja pójdę dowiedzieć się. czy i kiedy będziesz mogła widzieć wieszczkę % stóp £34cza.

(3)

Bezkrólewie w Berlinie.

Prezydent Böss nie urzędując otrzy­

mywać będzie odszkodowanie.

Od dawna ciągnąca się sprawa Pre­

zydenta Bossa i niewyjaśniona do dziś afera Sklarków obfituje w momenty humorystyczne.

Oto w ostatnich dniach frakcja nie­

miecko - narodowych pospołu z komu­

nistami zabrała się energicznie do sa­

nacji stosunków. Zgłosiła więc wnio­

sek o pociągnięcie Prezydenta Bossa do odpowiedzialności dyscvnlinarnej z równoczesnym pozbawieniem pensji.

Wniosek przeszedł. Wówczas dopie­

ro ukazało się nieuctwo radnych w dziedzinie prawa administracyjnego.

Według bowiem ustaw pozbawienie pensji nastąpić może albo z wygaśnię­

ciem umowy, albo na podstawie wy­

roku postępowania dyscyplinarnego.

W przeciwnym razie zwalniając, trze­

ba płacić prezydentowi odszkodowa­

nie w. wysokości 36.000 marek, gdy normalna pensja wynosi 28.000 marek rocznie.

Jednern słowem z całej afery pan prezydent wyszedł jak dotąd pomyśl­

nie. Nie tylko, że nie będzie się tru­

dził pracą, ale dostanie obecnie za­

miast 28.000 marek rocznie, 36.000 ma­

rek. Pomysłowe rozwiązanie sprawy przez rade miejska byłolw bardzo we­

sołe, gdyby kosztów tych uchwał nie ponosiła ludność w tak ciężkim będąca położeniu.

Bezczelny złoczyńca ukarany.

Przed sądem w Charlottenburgu stanął Peinholt Bether, oskarżony o napady, dokonane w Dahlem. Better w dniu 4 grudnia ub. r. napadł na żonę dyrektora Brackmanna i wymierzyw­

szy jej silny policzek, usiłował skraść 'orebkę. Nie tracąc przytomności p.

Brackmann schwyciła mocno torebkę i poczęła wzywać pomocy. Przestra­

szony złodziei zbiegł. Tego samego dnia jednak postanowił Better doko­

nać włamania do mieszkania jednej z willi, położonych w Dahlem. Wy­

biwszy szybę, wskoczył do pokoju, znajdującego się na parterze. Jednak tu został spłoszony przez mieszkań­

ców. którzy usłyszeli szczęk rozbitej szyby. Bezczelny złodziej w kilka go­

dzin później zaczepił stróża i zaczął się dopytywać, czy ten nic słyszał nic o włamaniu. Stróż zorientowawszy się szybko, z khn ma do czynienia, zawez­

wał polidanta, który piał złoczyńcę.

Mimo wykrętnych tłumaczeń na roz- prawię. został poznany i sąd skazał go na 3 lata domu poprawy oraz 5 lat pozbawienia praw honorowych i ob­

serwacji policyjnej,

Walka z prohibicja.

Organizacje właścicieli zakładów gastronomicznych, kawiarni oraz bo­

leli, postanowiły wystąpić z protestem przeciw zamiarom wprowadzenia czę­

ściowego o"raniczenia spożycia wódki.

Organizacje te powołują się na to, że w miejscowościach, w których ist­

nieje zakaz sprzedaży wódki w dnie wypłat robotnikom, spożycie w tych dniach jest daleko większe niż w dniach pozostałych razem wziętych.

Robotnicy kupują bowiem w przed­

dzień dnia zakazu całą flaszkę wódki

! wypi-ają w domu. podczas, gdy w re­

stauracji ograniczają się do używania mnie szej ilości alkoholu ze względu na wyższą cenę, .

Roza tern zainteresowane w zakazie organizac e wskazują na to, iż zakaz fcn prawie un emożliwi egzystencję (ancingom, kabaretom i wielkim hote­

lom, posiadającym bary.

!1cdobno do akcji protestującej roa- Przyłączyć kelnerzy i fabrykanci

SKOROWIDZ ZABAW.

23 lutego 1930 Bal maskowy To w Polek „Wanda“ w Moabicie 23 Bal maskowy To w. Śpiewu św. Cecylii

23 . H Bal maskowy To w. Polsk. Kat. Neukölln

1 marca Bal maskowy Tow. oimn. sport. Sokół w Ćharlottenbiirg 2 „ » Bal maskowy Tow. Ziedn. Polek pod op. św. Józefa

i Obywatelek

2 ii 5 Rocznica 11. Harcerskiej Drużyny im. T. Kościuszki 4 55 Rocznica Tow. Polek z Niederwalki

10 maja Rocznica Tow. Pol -Kat. Robotników św. Józefa w Berlinie

9 czerwca „

(2 św. Zielon. Świat) Zabawa główna Tow. Szkolne „Oświata" w Treptow

19 czerwca 1930

(W Boże Ciało) Zabawa dla dzieci Tow. Szkolne „Oświata“ w Treptow 29 czerwca 1930 Zlot Zwiazk. Sokołów Związek Pol. Sokołów

13 lip ca 11 Ziazd Okręgowy Kół Śpiewaczych na Brandenburgię

7 września „ 40 Rocznica Tow, Przemysłowców Polsk. Spandawa 14 „ Wieniec Tow. Szkolne „Oświata“ w Treptow

14 22 Rocznica Tow. gimn. sport. Sokół Berlin III 5 październ. „ 39 Rocznica Tow. Kat. Robotników Polskich w Berlinie

Arminius-Festsäle w Moabide, Bremerstr.

Andreas-Festsäle przy Andreasstr. 21 Bergschlosshöhe 6—10

Johann-Georg-Säle, Johann Georgstr. 19 Andreas-Festsäle przy Andreasstr. 21

Dom Polski przy Alexanderstr. 23

Swinemünder-Festsäle, Swinemönderstr. 42

Irmers-Festsäle am Treptower Park 27 Irmers-Festsäle am Treptower Park 27 Na boisku Sokola w Plötzensee.

Irmers-Prachtsäle. Am Treotower Park 27 Lokal jeszcze będzie później podany.

Irmers-Festsäle am Treptower Park 27 Kristallpalast przy Sellerstr. 35

Andreas-Festsäle przy Andreasstr. 21

Liczba bezrobotnych na Śląsku niemieckim

przewyższa czterokrotnie bezrobocie na Śląsku polskim.

Masowe redukcje załóg robotni­

czych w górnictwie i ciężkim przemy­

śle Śląska niemieckiego przybrały wprost katastrofalne rozmiary i nie po­

zostają w żadnym stosunku z bezrobo­

ciem na Śląsku polskim.

Ody liczba bezrobotnych Śląska niem. w ostatnim tygodniu wzrosła o 2340 osób i wynosi ogółem 100.777 bezrobotnych, to liczba bezrobotnych na Śląsku polskim, wynosząca obecnie

około 25 tysięcy, jest tylko ułamkiem tej cyfry.

Dodać należy, że w podanej cyfrze polskich bezrobotnych jest 10 tysięcy robotników budowlanych, którzy w okresie zimowym nie pracują.

Natomiast w polskim przemyśle cynkowym nastąpiło ostatnio znaczne odprężenie. Zapotrzebowanie na pro­

dukty zwiększyło się o 2,5 procent, w stosunku do ubiegłego miesiąca.

Poznań remisuje z Monachium

w międzymiastowym meizu bokserskim.

W Poznaniu odbyły się dnia 15 b.

m. międzymiastowe zawody bokser­

skie między reprezentacjmi Mona­

chium i Poznania. Zawody te zakoń­

czyły się wynikiem remsowym w sto­

sunku 7 : 7. Spotkanie powyższe od­

było się w kinie „Słońce“ w obecności ponad 1500 osób, a ze względu na wy­

soki poziom walk, trzymały licznie zgromadzoną publiczność w stałem na­

pięciu. Wynik zawodów dla Poznania uważać należy za bardzo zaszczytny, zważywszy, że drużyna Bawarji w prawie że identycznym składzie poko­

nała państwową reprezentacje Węgier w stosunku punktów 10 : 6. Reprezen­

tacja Monachium zalicza się zresztą do najsilniejszych okręgów Rzeszy. Wy­

niki stoczonych walk bvły następujące:

Waga musza: For la oski (Poznań w trzech starciach zwyciężył na punkty Eberta (Monachium). Bez rezultatu walczyli w wadze koguciej, Hoffstettcr (Monachium) z Stępniakiem (Poznań), Rewelacją zawodów okazał się Warec­

ki (Poznań) w wadze piórkowej. Prze­

grał on coprawda na punkty z Stiplem (Monachium), ale dopiero po zaciętej walce wskutek braku rutyny meczo­

wej . Waga lekka Schleinkoffcr (Mo­

nachium — Anioła (Poznań). Walka ta wzięła sensacyjny obrót, gdyż za­

kończyła się k. o. w pierwszej rundzie na korzyść Niemca. Arski (Poznań) w wadze półśredniej zdobył dla Pozna­

nia dwa punkty, zwyciężaj?*'' Heida (Monachium) na punkty, w wadze śre­

dniej walka pomiędzy Muysersen (Mo­

nachium) a Majchrzvckim (Poznań) za­

kończyła się wynikiem remisowym.

Polak zawdzięcza wynik nierozstrzy­

gnięty tylko niezrównane! technice, która uchroniła go od pewnej poranki.

Niespodziewane zwycięstwo odniósł Wiśniewski (Poznań) w wadze pół­

ciężkiej nad Hefnerem (Monachium).

Drużyna monachijska wystpniła bez Ausbecka w wadze muszej, gdyż miał on nadwagę. Sędziował w ringu p. Sa- dłowski z Katowic.

Wyrafinowana zbrodnia

agentów sowieckich.

Gratz (Austrja). Emigrację rosyj­

ską w Austrii poruszyła wyrafinowa­

na zbrodnia agentów sowieckich, skie­

rowana przeciwko prezesowi rosyj­

skiej kolonji w Gratzu. inż. Kusznyr- Kusznarewowi.

Inżynier ten stał na czele komitetu, który urządził w lokalu kasyna oficer­

skiego w Gratzu wielki bal. Dochód z tego balu przeznaczony bvł na korzyść rosyjskiego komitetu dobroczynności.

Sale kasyna udekorowane były rosyj- skiemi barwami narodowemi. Cała treść programu utrzymana była w wybitnie przeciwkomimistycznvm du­

chu. Zaproszenia na bal wysłano do przedstawicieli władz miejscowych i do przedstawiciel; państw obcych, któ­

rzy przybyli na bal.

Na kilka dni przed zabawą inż.

Kusznyr-Kusznarew otrzymał od ko­

munistów listy z pogróżkami. Listy te zawierały żądanie wprowadzenia zmian do programu koncertu i usunię­

cia z tego programu pieśni i wierszy o zabarwieniu przeciwkomunistycznem.

Żądaniu temu. oczywiście, nie stało sie zadość. Przed rozpoczęciem kon­

certu i balu zjawiła sie na sali grupa komunistów, którzy „usiłowali wywo­

łać awanturę, lecz skonsygnowana przez władze policja w błyskawicznem tempie przywróciła porządek. Zaba­

wa przeciągnęła się do późnej nocy.

Opuszczając lokal kasyna goście zbli­

żali się do członków komitetu organi­

zacyjnego. dziękując za urządzenie ba­

lu. Między innemi zbliżyli się do inż.

Kusznyr-Kusznarewa trzej nieznani mu mężczyźni, którzy, dziękując za mile spędzony na balu czas. uścisnęli preze­

sowi rosyjskiego komitetu rękę.

Podczas tego uścisku inż. Kusznyr- Kusznarew uczuł, jak gdyby ukłucie w rękę. lecz nie zwrócił na to uwagi. Po 2-ch godzinach jednak ból sie spotęgo­

wał i inż. Kusznarew zmuszony był wezwać lekarza który stwierdził, iż nieznani mężczyźni, dotykając reki Kusznarewa, ukłuli go zatrutą Igłą.

.Ponieważ trucizna wywołała zakaże­

nie krwi zaszła konieczność natych­

miastowego amputowania dotkniętej ręki.

Policja austriacka jest już na tropie sprawców tei zbrodni.

Stolicy św. Piotra w Antiochii r. 33—36.

Sw. Małgorzaty, pokutnicy.

SŁÓW.: WRÓCISLAW.

Jutro niedziela, 23 lutego: Św. Pio­

tra Damiana, bisk. i dra Kościoła.

Z kroniki dziejów: Przed 120 latmi urodził sie Fryderyk Franciszek Szopen w Żelazowej Woli, późniejszy nasz mistrz tonów.

Wschód Zachód

Słońca o. godz. 643, o godz, 17.14 Księżyca „ 3.37. „ 10.48 Długość dnia wynosi 10 godzin 31 min.

Zmiany powietrza: silny wiatr lub burza, mróz 1 zimno. — Jutro:

bardzo zimno. mróz. opad śnieżny.

Wiadomości potoczne.

Rozrost Berlina.

Niemcy, których ambicja chce uczynić ze swej stolicy wielkie miasto świata, obliczają, iż obecnie wzrost ludności w Berlinie waha się rocznie od 70—90 tysięcy głów. ,

Szczególnie w ostatnim dziesiątku lat przyrost ten wzrósł w stosunku do poprzedniego dziesiątka o 30—40 ty­

sięcy. W tym tempie rozwijając się dziś liczący 4.300.000 mieszkańców Berlin w r. 1938 posiadałby 5 milionów ludności, a w r. I960—65 byłby tak wielki, jak Londyn.

Tc cyfry wiele mówią ludności pol­

skiej. Są one nakazem zabezpieczenia się w silnym ruchu organizacyjnym przed wzrastającym ciągle naporem.

Napad w pociągu podmiejskim.

Napady rozbójnicze w Berlinie nic są rzadkością. Nie zdarzało się je­

dnak dotąd, by ofiarą zbójeckich za­

miarów stawali się misjonarze.

Kilka dni temu zaszedł właśnie te­

go rodzaju wypadek.

W pociągu podmiejskim między sta­

cją Lehrter Bahnhof a Nancu nieznany osobnik dokonał napadu z bronią w re­

ku na misjonarza Otto Krieger, po­

strzeliwszy go w okolice łopatki.

Na skutek krzyku, jaki wszczęła siedząca w sąsiednim przedziale ko­

bieta, zatrzymał jeden z pasażerów po­

ciąg. Złoczyńca zdołał jednak jut umknąć. Zarząd kolei wyznaczył 500 marek nagrody dla tego, kto ułatwi schwytanie przestępcy.

Berlin. (Niemcy pija coraz więcej piwa i wódki.) Zużycie napojów alkoholowych w Niemczech jest coraz większe. Statystyka wy­

kazuje. że podczas gdy w r. 1917/18 przypadło w Niemczech na głowę i rok przeciętnie 35 litrów piwa — roku ubie­

głym. 1928/29. przypadało na głowę jednego Niemca przeciętnie 86 litrów piwa! Ogólme zużyto w zeszłym ro­

ku w Niemczech 55 milionów hektoli­

trów piwa! W podobnym stosunku wzrasta zużycie wódki.

(4)

Z tycia Związku Pętaków i Towarzystw.

Zebrania:

Dnia 22 lutego:

Oddział Welssensee Zw. Polaków.

O godz. 8 wieczorem — Wilhelmstr.

23. Referat p. Ledwolorza.

Tow. pol.kat. św. Kazimierza w Moa- bicie. O godz. 8 wieczorem, Emde- nerstr. 19.

Tow. Szkolne „Oświata", filia IX-X Wedding. Walne posiedzenie o go­

dzinie 8 wiecz. w lokalu p. Myszki, przy Köslinerstr. 17 na wielkiej sali.

Tow. Szkolne Oświata fll?a połudn.- wschód w Berlinie. O godz. 8 wiecz.

w Domu Polskim przy Alexander­

strasse 23.

Tow. Emigrantów Polskich O. w Ber­

linie o godz. 8Vz wiecz. w Domu Pol­

skim przy Alexanderstr. 23.

Tow. Obywateli Polskich w Berli­

nie. O godz. 8 wiecz. w Domu Pol­

skim przy Alexanderstr. 23.

Dnia 23 lutego:

Oddział Oberschöneweide Zw. Pola­

ków. O godz. 330 po południu w sal­

ce parafialnej. Rödernstr. 2. Referat.

Tow. Szkolne „Oświata" filia IV Nlederwallstr. Roczne walne zebra­

nie o godz. 8 wiecz. w Domu Polskim przy Alexanderstr. 23.

Tow. Polek z Nlederwalki w Berli­

nie o godz. 7 wiecz. w Domu Pol­

skim. przy Alexanderstr. 23.

Dnia 25 lutego:

Tow. Szkolne „Oświata", [Ufa V w Moabicie. O godz. 8 wieczorem wal­

ne zebranie w ochronce. Emdener- strasse 19.

Tow. Kat. Rob. Polskich w Berlinie o godz. 8 wiecz. w lokalu posiedzeń, przy Lebuserstr. 13.

Dnia 26 lutego:

Tow. „Oświata", lilia H Hausburg- strasse o godz. 8 wiecz. w lokalu p.

Rennera przy Strassmannstr. 32. Re­

ferat przez pana Kwietniewskiego.

Dnia 1 marca:

Tow. Kat. Rob. Polskich w Berlinie.

Posiedzenie familijne w lokalu posie­

dzeń przy Lebuserstr. 13 O liczne przybycie gości prosi Zarząd.

Zabawy:

Dnia 22 lutego:

Tow. Przemysłowców „Oddział Krawców" w Berlinie, obchodzi w sobotę w Domu Polskim, przy Ale­

xanderstr. 23 swą 25 rocznicę.

Początek o godz. 9 wiecz., na którą Szan. Polonię jak najuprzeimlej za­

prasza Zarząd.

Dn'a 23 lutego:

Tow. Polskie „Zgoda" w Mannheim- Sandhofen urządza w niedzielę w sali Ratskeller zabawę taneczną,

na którą Szan. Rodaków z Mann­

heim-Sandhofen i okolicy zaprasza jak najuprzejmiej Zarząd.

To w. Polsko-kat. w Neuköln urządza w wielkiej sali „Bergschlosshöhe“

przy Karlsgärtenstr. 6—10 bal ma- sk o w y. — Początek o godz. 8V2. — Muzyka doborowa. Premiowanie masek.

Związek Pol. Roboto. Rolnych w N.

w Kolonji urządza w niedzielę 23 lu­

tego Wielką zabawę taneczna w sali p. Höveierä, w Köln-Bocklemtind. — Początek o godz. 4 po południu. — O liczny udział prosi Zarząd.

Tow. Polsko - Kat. Lech w Berlinie, o godz. 4 po poł. w lokalu przy Nos- ticstr. 29. Następnie mały wieczo­

rek familijny.

Dnia 1 marca:

Bal maskowy urządzą Tow. gimn.- sport. „Sokół" w Charlottenburgn w białej sali Johann-Georg-Festsäle Ha­

lensee, Johann-Georg-Strasse 19. Po­

czątek o godz. 8 wieczorem. Wielkie niespodzianki. Humor. Taniec. Mu­

zyka p. Kaczmarka. — Dojazd tram­

wajami 71, 76, 78, 91, 176. autobusa­

mi 1.2, 6, 7, 9, koleją obwodową.

Dnia 2 marca:

Bal maskowy Tow. Polek w Nleder­

walki w Domu Polskim przy Alek- sandcrstr. 23. II. Początek o godz. 5 po południu.

Z ŻYCIA TOWARZYSTW.

Tow. śolewu św. Cecylii w Berlinie urządza w niedziele 23 lutego br. w sali Andreasfestsäle przy Andreas­

strasse 21

Wielki Bal Maskowy.

Premiowanie najpieknieiszych I naj­

oryginalniejszych masek. Początek balu o godz. 5 po południu. Zdjęcie masek o godz. 8.30 wieczorem. Na powyższy bal zapraszamy Szanowną Polonie uprzełmie. Zarząd.

Walne zebranie

podpisanej spółki odbędzie się w nie­

dzielę dnia 9 marca 1930 r. o godz.

1-szej w poł. w lokalu bankowym.

Porządek obrad:

1) Zagajenie i ukonstytuowanie biura.

2) Sprawozdanie z czynności za rok 1929.

3) Przyjęcie bilansu i uchwała co do podziału zysku.

4) Udzielenie pokwitowania Zarządo­

wi 1 Radzie Nadzorczej.

5) Wybór trzech członków do Rady Nadzorczej.

6) Wnioski bez uchwał.

Nowe-Kramsko. 17 lutego 1930 r.

RADA NADZORCZA Fabiś Wacław

prezes.

TOW. SZKOLNO - OŚWIATOWE Tow. Szkolne „Oświata“, filja

I

przy

Krautstr. w Berlinie. Roczne walne posiedzenie odbędzie się w sobotę, 22 lutego r. b- o godz. 8 w lokalu posiedzeń przy Lebuserstr. 13. O liczne i punktualne przybycie człon­

ków i gości prosi Zarząd.

TOW. POLEK.

Tow. Polek „Wanda“ w Moabicie, urządza w niedzielę, dnia 23 lutego rb. w Arminiusfestsäle przy Bremer­

strasse 72

Wielki Bal Maskowy.

Premiowane będą 3 najpiękniejsze maski polsko-narodowe, — 1 najpięk­

niejsza maska z ogółu i 1 najzabaw­

niejsza maska z ogółu. Pierwsza nagroda 1 szezlong, pierwszorzędny.

Początek o godz. 5 po południu. Zde­

maskowanie o godz. 9 wieczorem.

Wstęp 1 mk. Na powyższy bal za­

praszamy Szan. Polonję uprzejmie.

' Z rząd.

Trzy. najnowsze filmy polskie w Berlinie!

We wtorek, dnia 25 lutego b. r. o godzinie 8% wieczorem wyświetlane będą w sali przy Annenstr. 16 trzy najnowsze filmy polskie i to:

1) Powszechna Wystawa Krajowa w Poznaniu,

2) „M ikonowy spadkobierca“, ko­

media w 3 aktach, 3) Z Poznania.

Równocześnie wygłoszony będzie przez pana prof. N. N. zajmujący wy­

kład p. t:

„Sprawa k s. Robaka“ z Pana Tadeusz a.“

Podczas wykładu liczne przezrocza!

Spodziewamy się, iż Rodacv z na­

darzającej się sposobności skorzystają I licznie na powyższe bardzo ciekawe filmy polskie podażą.

— Wejście bezpłatne! = Początek punktualnie o ,Todz. 8%.

tmmmmmmmmmmmsmmmKsmmmmmjmaBammmmuammm

General­

versammlung

'der Unterzeichneten Genossenschaft findet am Sonntag, den 9. März 1930 1 Uhr mittags im Banklokal statt.

Tagesordnung:

1) Eröffnung der Versammlung und Konstituierung des Büros.

2) Jahresbericht pro 1929.

3) Annahme der Bilanz und Beschluss über die Gewinnverteilung.

4) Erteilung der Entlastung an Vor­

stand und Aufsichtsrat.

5) Wahl 3 Mitglieder zum Aufsichtsrat.

6) Anträge ohne Beschlussfassung.

Neukramzig, den 17. Februar 1930.

AUFSICHTSRAT Fabiś Wacław

Vorsitzender.

Sprostowanie omyłki.

W nr. 42 t dnia 20 b. m. w artykule zatytułowanym „Polska a morze"

wkradła się w wierszu 13-tym od gó­

ry pomyłka, którą prostujemy. Za­

miast „niemieckiego skrawka brzegu“

i t. d. ma być „niewielkiego skra w k a brze g u" i t. d.

Nakładem „Dziennika Berlińskiego“. Buchdruckt i i und Zeitungsverlag, O. m. b. ti. w Berlinie. — Od­

powiedzialny za redakcje: Czeslaw Tabernacbi Berlin. — Drukiem „Katolika", sp. wyd. t ogr. odp

w Bytomiu.

„The Józek Band“ BaCT",=fl

poleca swoia doborowa staro polskę I nowoczesna MUZYKĘ do zabaw I wszelkich uroczystości.

Humor i wesołość! Ceny dogodae.

„Wszystko sie bawi, wszystko sie cieszy — Kaśki i Wandy — przy dźwiękach „The Józek Bandy." Zgłoszenia przyimuje:

Jdzef Kaczmarek. CharlottenDuro. Krummestr. 34

Zagubiono paszport polski .wysta­

wiony w Konsulacie Gener. w Berli­

nie na imię i nazwisko: Izydor Rolnik, zamieszkały w Berlinie N. W. 87 — Elberfclderstr. 31. Zwrotny na adres:

Konsulat Gener. w Berlinie W„ Knr- fürstenstr. 137.

„MAU XI ON"

Pod powyższa firma polecam Szanownym Ro­

dakom mój skład czekolady, cukierków, karn e!-

ków, wielki wybór okazałych bombonierek i 1. d.

Polecam się łaskawej pamięci.

Władysław Łukaszewicz, Rittcrstr. 69, narożnik Alte-jakobstr. 14.

Polka

z córeczka 6-cioletn'a, władająca jeżykiem polskim, niemieckim, rosyjskim i greckim,

poszukuje posady

w gospodarstwie domowem. Zgłoszenia do: Administracji Dziennika Berlińskiego,

co się : KtO chce wiedzieć

dzieje w świecie,

Tell

czyta i prenumeruje :

„PRZEGLĄD $ ŚWIATOWY" 2

tt największe czasopismo ilustrowane w Polsce.

| Bocznie 20 zł., pOłrocznlo 10 sł.

' Do nabycia wszędzie, gdzie niema żądać.

JŁ Wszelkie korespondencje I prenumeraty wysyłać pod:

0 Skrzynko po’stowe 13S

5 Wor.iEwa. 0

Przeprowadzki do 1 z Polski.

Spedycja I w komisje

Fr. Wollte

Tow. z ogr. por.

____ BERLIN W 61, Teitowerstr. 47-48 Tel. F. 5 Bergmann 1^16 i 1617.

... - By dossier. (Poraiktle) ti, Wolska 137.

Jest do nabycia!

w administracji „Dziennika Barlirtsklego"

„Memoriał dotyczący sprato kościoła, polskie! maieisz. naród, to Niemczech“

Memoriał ten wydany przez Związek Polaków w Niemczech, w formie książki o objętości 157 stronic zawiera oświetlenie naszych wysiłków o przyznanie Polakom w Niemczech praw

przysługujących im w kościele katolickim.

Hałdy Polak winien sie zapoznał z trefcie

============== tego „Memoriału“ ============

i

Cena tylko 1 marke. Cena tylko 1 marka.

Poszukuję

2 dziewuchy-polkl

lub m. łłeństwo z świadectwem uprawia­

jące m do pracy rolnej od zar. lub cd 15 marca.

Dobre pomieszkanie, elektr. światło, deoutał obszerny. Zgłoszenia przyimu e: Przodowy A. Janduła, Thurow

b. Zflssow Ir. GrePswald.

GOZGZGGGG

poleca Administracja Dziennika Berlińskiego

Berlin-Charlottenburg Scblüterstr. 75

OOSQSQOOO

Tow. Polek „Wanda“ w Moablcie

urządza w niedziele, dnia 23 lutego rb.

w Arminiusfestsäle przy Bremerstrasse 72

WIELKI UHL MHSHOWY

Prem;owane będą 3 najoiękniejsze maski polsko-narodowe.

1. najpiękniejsza maska z ogołu I 1. najzabawniejsza maska z ogołu.

===== Pierwsza nagroda 1 szezlong, pierwszorzędny. =====

Początek o godz. 5 po południu. Zdemaskowanie o godz, 9 wiecz.

Na powyższy bal zapraszamy Szan. Polonję uprzejmie

Wstąp 1.00. > ________________ Zarząd.

A A A. A

Każda Ufatka-Polka!

powinna przeczytać sobie i swoim najbliższym broszurkę

„Do Polek w Niemczech“

11 napisana przez czcigodnego księdza Dr. Domańskiego pierwszego wiceprezesa Związku Polaków w Niemczech.

|J Do nabycia w administracji „Dziennika Berlińskiego“.

Cena tylko 15 fen.

nsssssasssssssssz

(5)

Dr. Strandmann u marsz. Piłsudskiego. Uroczysty wjazd do warszawy.

Odwiedziny prezydenta Estonii w Warszawie __ _

podziałały na polityków Europy podniecająco. Powstały różne domysły i dociekania na temat tych odwiedzin.

Jedni widzą w przyjeździe naczelnika państwa estońskiego dr. Strandmann’a zaczątek tworzenia sie na wschodzie bloku państw bałtyckich Estonii. Łotwy, Litwy 1 Polski. Blok ten rozporządzałby dostatecznemi siłami, by się narazić skutecznie oprzeć tak zbrojnemu napadowi ze strony Rosji jak i wszelkim zakusom rewizji granic ze strony

zachodniego sąsiada.

Sven Hedin,

nieprześcigniony dotąd przez żadnego europejczyka badacz Azji centralnej, obchodzi 19 lutego 65 rocznicę swych urodzin. Sven Hedin przedsięwziął w latach 1885—1909 pięć wypraw W głąb Azji centralnej, przebył i zbadał Persję, Mezopotamie. Turkiestan. Pamir. Indje a przedewszystkiem Tybet, gdzie do­

tarł do Lhassy. stolicy władcy tybe­

tańskiego Dalai Lamy. Dzisiaj żyje Sven Hedin w stolicy Szwecji Sztok­

holmie i jest prezesem szwecklej aka­

demii umiejętności '

How? niemiecki rekord pływacki.

Panna Inge-Wledemann z Berlina stawiła przy ostatnich tegorocznych za­

wodach pływackich nowy rekord w pływaniu wznak, bijąc dotychczasowy na przestrzeni 200 metrów w czasie

3 minut i 17.6 sekund.

Ulubieńcy

sportu łyiwiarskłeg».

Na stadjonie w Nowym Jorku były w bieżącym roku rozgrywane mistrzo­

stwa światowe w sporcie łyżwiarskim.

Zwycięzcami z tytułami mistrza świa­

towego, wyszli z pośród zawodniczek panna Sonja Henie z Oslo, stolicy nor­

weskiej, a z pośród drużyn męskich wiedeńczyk Karol Schäfer, dotychcza­

sowy mistrz europejski.

Sonja Henie, Karol Schäfer,

Oslo, Wiedeń,

Obrazki tegorocznego karnawału.

Górny lewy obrazek: Pochód ko­

stiumowy studentów w Monachium, Dolny obrazek: Pochód karnawa­

łowy w Villingen (Górna Szwabia) w kostiumach średniowiecznych harleki­

nów 1 błaznów.

Obrazek obok: Karnawał w Nicei w południowej Francji

• . "

(6)

i

Pożar parowca „München" w porcie nowojorskim.

i

z

' Z*-”*: '

IS - ::

I .-i -

. .

:

* *■* » Jak już donoszono telegraficznie, w

porcie nowojorskim, stojąc już w swym doku, spłonął wielki parowiec oceano- iwy niemieckiego tow. okrętowego

»Norddeutscher Lloyd“, „München“.

Z powodu gwałtownych burz na Atlantyku „München“ przybył do No­

wego Jorku z jednodniowem opóźnie­

niem i już od godziny stał w swej przy­

stani, gdy nastąpiła katastrofa.

Podróżni, w liczbie 260, za wyjąt­

kiem tylko kilku pasażerów^ trzeciej klasy, opuścili właśnie parowiec i ame­

rykańscy urzędnicy celni zajęci byli je­

szcze na pokładzie załatwianiem for­

malności celnych, gdy nagle — była wówczas godzina 11-ta — robotnicy portowi, przystąpiwszy do wyładowy­

wania towarów i otworzywszy w tym celu jedną z luk, ujrzeli kłęby dymu, strzelające z kadłuba, rozbiegli się więc przerażeni. W tejże chwili usłyszano gwałtowny wybuch. Załoga, zaalar­

mowana sygnałem pożarowym, natych­

miast rzuciła się na wyznaczone sobie stanowiska. Wkrótce jednak stwier­

dzono. że pompy i inne urządzenia przeciwpożarowe parowca nie zdołają stłumić szerzącego się z niesłychaną szybkością pożaru, tembardziej, że po pierwszym wybuchu nastąpiły w ciągu pół godziny jeszcze cztery wybuchy, Wyrzucając wysoko w powietrze szczątki porozrywanego pokładu i uka­

zując szalejące wewnątrz parowca mo­

rze płomieni, z którego b!ły pod niebio­

sa ogromne chmury dymu.

• Wnet znalazły się też na miejscu katastrofy liczne oddziały lądowe i wodne nowojorskiej straży ogniowej.

Ale i ich wysiłki okazały się bez­

owocne.

Łodzie straży ogniowej, zaopatrzo­

ne w pompy, wyrzucające potężne słu­

py wody, nie mogły zbliżyć się do pło­

nącego parowca z powodu żaru I wy­

buchów. z których jeden siłą swą por-

Górny obrazek: Parowiec „München“, pojemności 13485 tonn.

Dolny lewy obrazek: Salon dla palących. — Dolny prawy obrazek: Salon towarzyski.

sięcy kanarków. Biedne ptaki zginęły wszystkie w ogniu i dymie.

Straty materialne, wywołane przez te katastrofę, obliczane są na trzy

miljony dolarów, ale kapitan Brüning x. /rata radość przynajmniej z tego, że katastrofa nie wydarzyła się na peł- nem morzu, wobec bowiem szalonej

szybkości, z jaką pożar się szerzył — w ciągu 15 minut cały już parowiec ogarniały płomienie — w katastrofie tej zginęłoby z pewnością kilkaset osób.

I ru gotowania do przedstawień pasyjnych w Oberammergau.

Kapitan Brüning.

(val z lodzi takiej załogę, wrzuca-ąc ja do wody, wskutek czego jeden ze stra­

żaków utonął. Zginął też jeden z elek­

trotechników parowca, usiłując wyłą­

czyć prąd z przewodników elekrycz- ności. Pozatem odniosła rany jedna tylko kelnerka parowca. Kapitan „Mün­

chen“, Brüning, ocalał, choć ostatni opuścił pokład, usiłując uratować doku­

menty parowca. Zdołał jednak ocalić tylko dziennik podróży.

W ciągu całego dnia i następnej no­

cy „München“ płonął gwatownie, a temu jedynemu, tak pod względem roz­

miarów. jak 1 gwałtowności, pożarowi w porcie przypatrywały się całą noc cierpliwie ogromne tłumy nowojorczan.

zebrane na brzegach i innych parow­

cach.

Wobec niemożności stłumienia po­

żaru na samym parowcu, straż ognio­

wa skierowała swe wysiłki tylko ku uratowaniu przystani i składów, na które przerzucił się pożar.

Jak przypuszczają, przyczyna kata­

strofy było samozapalenie się ładunku szelaku, znajdującego się na parowcu.

Dodać należy, że München“ wiózł tak­

że z Niemiec do Ameryki dziesięć ty-

Górny lewy obrazek: Anna Rutz%ędzie grała role Najświętszej Panny Marji.

Dolny lewy obrazek: Alojzy Lang uczy się trudnej roli Chrystusa Pana.

Oba zdjęcia obok przedstawiają szwalnie historycznych i liturgicznych szat i strojów do przedstawień pa­

syjnych. wykonywane przez miejscowe mieszkanki z staranną troskliwością i znajomością artystyczna or*echo~

dzącą z pokolenia na pokolenie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Do najważniejszych przyczyn konfliktów międzynarodowych zalicza się spory terytorialne, walki o zasoby naturalne, a także czynniki historyczne, etniczne i religijne.. Następstwem

Można przyjąć także, jak sądzę, że perspektywa queer nie jest ślepa na różne przesłanki wykluczenia i kondycje społeczne kształtujące seksualność i płeć, co więcej,

Jeżeli ktoś jeszcze chce się umówić na konsultację, proszę o zgłoszenie tego do mnie i pobranie z sekretariatu oświadczenia, które musi podpisać rodzic, nawet dla

(0-6) Na podstawie podanego zdarzenia rozpoznaj bohatera (imię, tytuł utworu, autor) oraz napisz, czego dzięki tej przygodzie dowiedział się o sobie. nazwa zdarzenia /.. przygoda

Ojciec rodziny lub przewodniczący mówi: Módlmy się: Boże, źródło życia, napełnij nasze serca paschalną radością i podobnie jak dałeś nam pokarm pochodzący z ziemi,

Inspiracją do podjęcia tematu zasygnalizowanego w tytule stały się dwa artykuły profesora Mieczysława Karasia. Pierwszy z nich, Lach i Wałach z 1972 roku, jest

(Doskonale odpowiada temu formuła ukuta przez Groddecka— Wir leben nicht, wir sind gelebt — która właśnie dlatego, że dominuje w niej strona bierna — Wir sind