• Nie Znaleziono Wyników

Życie kulturalne Wielunia w Polsce odrodzonej 1918-1939

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Życie kulturalne Wielunia w Polsce odrodzonej 1918-1939"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Olejnik

Życie kulturalne Wielunia w Polsce

odrodzonej 1918-1939

Piotrkowskie Zeszyty Historyczne 4, 97-114

2002

(2)

Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, T. 4 (2002)

Tadeusz Olejnik

ŻYCIE KULTURALNE WIELUNIA W POLSCE ODRODZONEJ 1918-1939

W obec w ielkich problem ów , ja k ie stanęły do rozw iązania przed w ładzam i sam o­ rządow ym i w pierw szych latach Polski O drodzonej, w szczególności zaopatrzenia m ieszkańców w żyw ność i opał, walki z bezrobociem , problem y życia kulturalnego pozostaw iono w gestii stow arzyszeń społeczno-kulturalnych, które w okresie przedw ojennym oraz w latach w ojny tak w spaniale rozw ijały różnorodne form y działalności k ulturaln ej1. W ydaw ać by się m ogło, że w w arunkach niczym nie skrę­ pow anej sw obody działania, stow arzyszenia te ro zw iną w szech stro nn ą pracę ośw iatow o-kulturalną. Tym czasem jed n ak rzeczyw istość była m niej optym istyczna.

1. Biblioteki i czytelnictwo

W okresie tuż po odzyskaniu niepodległości Wieluń nie posiadał biblioteki publicznej. Jednakże ju ż w kwietniu 1919 r., z inicjatywy bliżej nie określonego Klubu Politycznego, zwołano zebranie w sprawie powołania w mieście takiej biblioteki. Inicjatywa spotkała się z życzliwym przyjęciem i zrozumieniem wśród części członków Rady Miejskiej. Gdy na początku 1919 r. lekarz Józef Kasiński zgłosił wniosek o zamieszczenie w opracowywa­ nym budżecie miasta pewnej kwoty na projektowaną bibliotekę, Rada Miejska zdecydo­ wała, że „(...) przychyli się do prośby, ale dopiero po zrealizowaniu projektu”2. Na posie­ dzeniu Rady Miejskiej 7 I 1920 r. wiceburmistrz, Justynian Zieliński, wystąpił z wnioskiem, aby miasto przejęło opuszczony budynek cerkwi prawosławnej i przeznaczyło go na bibliotekę i muzeum ziemi wieluńskiej. Wniosek ten przyjęto jednogłośnie3, jednak­ że do jego realizacji nie doszło ze względów formalno-prawnych.

W 1920 r. pow stało w W ieluniu stow arzyszenie pn. B iblioteka P ubliczna im. Stanisław a S taszica w W ieluniu. Staw iało ono sobie za cel utw orzenie biblioteki publicznej, prow adzenie działalności ośw iatow o-upow szechnieniow ej oraz prop a­

1 T. O 1 e j n i k, Wieluń w latach 1 wojny światowej,„Sieradzki Rocznik Muzealny” 1988, Ł 5, s. 53-75; tegoż, Życie kulturalne Wielunia w okresie zaborów[w:] Z badań nad historią oświatą i kultu­ rą Studia ofiarowane Ryszardowi W. Woloszyńskiemu w siedemdziesiątą rocznicę urodzin i czter-

dziestąpiątąpracy naukowejpod red. J. Kukulskiego, Piotrków Tryb 2001, s. 369-388.

2 Archiwum Państwowe w Łodzi, Oddział w Sieradzu (dalej APŁOS), Akta miasta Wielunia (dalej AMW), Protokoły Rady Miejskiej 1915-1921, sygn. 84. Protokół nr 52 z 3 IV 1919 r.

3 Tamże, sygn. 91, k. 81; Propozycję przeznaczenia budynku cerkwi na muzeum przed­ stawił też na posiedzeniu Rady Wojewódzkiej w Łodzi delegat Sejmiku Wieluńskiego, Tade­ usz Kozarski, („Dziennik Urzędowy Województwa Łódzkiego” 1921, nr 22, s. 238).

(3)

Т. 0 1 e j n i к

gandę czytelnictw a poprzez organizację odczytów i spotkań. Założycielam i stow a­ rzyszenia byli: ks. W incenty Przygodzki, W itold N ow icki, Zygm unt W alknow ski, A nna M oszow a, K arol M osz, Jó z e f Sobiński, W anda Szulcow a, W acław Kutyłow - ski, Józefa K asińska i E dw ard W ekw ert. Zalegalizow ane przez pow iatow e w ładze adm inistracyjne stow arzyszenie w pisano do rejestru stow arzyszeń i zw iązków w styczniu 1921 r.4 W 1920 r. R ada M iejska w yasygnow ała ze sw ego skrom nego bu­ dżetu na bibliotekę p u bliczną kw otę 2000 m arek polskich i 10 000 m arek polskich w 1921 r.5 C hoć przez cały okres m iędzyw ojennego 20-lecia w ładze m iejskie udzielały skrom nych zasiłków na prow adzenie biblioteki np. 400 zł. w 1926 r.6, 600 zł. w roku budżetow ym 7 1930/1931, to faktycznie utrzym yw ana była ona ze środ­ ków społecznych. Z m arły w 1926 r. rejent M ichał N agajew ski zapisem testam ento­ w ym przekazał cały swój księgozbiór w ieluńskiej bibliotece publicznej8.

W 1928 r. stow arzyszenie B iblioteka Publiczna im. S. Staszica zrzeszało 158 członków . Jego zarząd stanow ili: B ronisław P eretjatkow icz (prezes), F elicja Ry- m arkiew iczow a, F ranciszek W iśniew ski, W anda Ziem iańska, A dam C hlew ski, ks. W incenty Przygodzki, L udw ik B erger, K azim ierz O raczew ski, Kulczyński i J. G a­ low a9. B yło ono w dużej m ierze zintegrow ane z kołem Polskiej M acierzy Szkolnej, które realizow ało podobne zadania na polu upow szechniania kultury. Z czasem też Polska M acierz Szkolna przejęła prow adzenie biblioteki. Początkow o m ieściła się o na w lokalu koła P M S z przy ul. K rakow skie Przedm ieście 19, zaś w latach 30-tych znajdow ała się w budynku ochronki przy ul. Reform ackiej 3, kierow ana była przez Janinę W olską. Stan księgozbioru i czytelników przedstaw iał się n astępu jąco10:

R o k K się g o z b ió r C zytelnicy W yp ożyczeń

1925 2126 . 1926 2376 175 6954 1927 205 1928 3005 227 1929 3170 241 1932 3680 {,^ m i. i ■ — — - i

Źródło: sprawozdania roczne z działalności koła Polskiej Macierzy Szkolnej.

4 Archiwum Państwowe w Łodzi (dalej APŁ), Urząd Wojewódzki Łódzki (dalej UWŁ), Towarzystwo Biblioteki Publicznej im. S. Staszica w Wieluniu, sygn. 2771; Towarzystwo wpisane zostało przez Urząd Wojewódzki w Łodzi 22 I 1921 r. do rejestru stowarzyszeń i związków, („Dziennik Urzędowy Województwa Łódzkiego” 1921, nr 19, poz. 232, s. 181).

5 APŁOS, AMW, Protokoły Rady Miejskiej 1915-1921, sygn. 91, k. 93 i 125. 6 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 4 z 24 I 1926.

7 APŁOS, AMW, Protokoły Rady Miejskiej 1915-1921, sygn. 92, k. 127. 8 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 5 z 31 I 1926.

9 APŁOS, Starostwo Powiatowe Wieluńskie (dalej SPW) sygn. 224, k. 21; sygn. 277, k. 5. 10 Tamże, sygn. 722, bp; APŁOS, Powiatowa Komenda Policji Państwowej w Wieluniu (dalej PKPP), sygn. 592, bp; „Goniec Wieluński” nr 121 z 26 V 1930; nr 122 z 27 V 1930; nr 123 z 28 V 1930.

(4)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

Przy bibliotece istniała bezpłatna czytelnia gazet i czasopism. Polska Macierz Szkolna utrzymywała też tzw. biblioteczki wędrowne m.in. w Stowarzyszeniu Młodzieży Polskiej, w otwartej 18 X I I 1926 r. świetlicy uczniowskiej oraz w w ięzieniu11.

Dość pokaźny zbiór książek posiadała rów nież biblioteka szkolna G im nazjum M ęskiego im. Tadeusza Kościuszki: 1372 woluminy w 1932 r. i 6889 woluminów w połowie 1934 r.12 Ponadto istniały w mieście mniejsze biblioteki utrzymywane przez in­ ne stowarzyszenia. Dla przykładu w 1932 r. wieluński oddział Związku Strzeleckiego uruchomił świetlicę dla młodzieży z wypożyczalnią książek i czasopism 13.

D użą aktyw ność w zakresie upow szechniania czytelnictw a w ykazyw ała też ży­ dow ska społeczność W ielunia. W je j posiadaniu były następujące biblioteki:

B iblioteka im. P ereca przy Tow arzystw ie K ursów W ieczorow ych14; dyspono­ w ała księgozbiorem liczącym ok. 1700 książek. M ieściła się w lokalu T ow arzy­ stw a przy ul. św. B arbary 8. K ierow nikiem biblioteki był Pejsach Szm ulew icz; B iblioteka E stery G locer przy pl. L egionów 14. Posiadała księgozbiór liczący ok. 1800 książek;

Biblioteka Organizacji Syjonistycznej przy ul. Gaszyńskiej 8 posiadała księgozbiór liczący ok. 1000 książek. Jej kierownikiem był nauczyciel W ow e Krzepicki;

B iblioteka Zw iązku Żydów O rtodoksów „A gudas Izrael” przy ul. Fabrycznej (N arutow icza) 10 posiadała księgozbiór liczący kilkaset w olum inów . Jej kie­ row nikiem był M . S. E ibuszyc15.

2. Księgarnie

W pierw szych latach pow ojennych m ieszkańcy W ielunia zaopatryw ali się w książki w sklepach z m ateriałam i piśm iennym i. Początkow o był to skład m ateriałów piśm iennych P aw ła N ow ickiego, od 1919 r. należący do M . P rzyrem bla16. W 1924 r. w ielunianie m ogli rów nież nabyw ać książki w księgarniach Zofii B unclerow ej (S ta­ ry R ynek 8) i Z ofii Łączkow skiej (Stary R ynek 5 )17; w 1934 r. były w W ieluniu ju ż 4 księgarnie, 3 polskie i 1 żydow ska18 należąca do C haim a Gutm ana.

11 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 8 z 2 0 II 1927; nr 10 i 11 z 13 III 1927; nr 13 z 27 III 1927. 12 T. O 1 e j n i k, Leksykon miasta Wielunia,Wieluń 1998, s. 15-16.

13 „Echo Wieluńskie” z 3 I 1933.

14 Stowarzyszenie rozwiązane przez władze w 1933 r. za prowadzenie wywrotowej dzia­ łalności komunistycznej.

15 APŁOS, SPW, sygn. 722, bp.

16 „Dziennik Urzędowy Komisarza Rządu Polskiego na powiat Wieluński” nr 28 z 1 VIII 1919, s, 258. Ogłoszenie o nabyciu przez M. Przyrembla drukami i składu materiałów pi­ śmiennych od P. Nowickiego.

17 „Tygodnik Wieluński” nr 30 z 24 VII 1924; „Wielunianin” nr 23 z 7 IX 1924.

18 W. W i 1 c z y ń s k i, Informator Wieluński,Wieluń 1934, s. 116-118; APŁOS, SPW sygn. 722, bp.

(5)

T. O 1 e j n i k

3. Prasa lokalna

Isto tn ą rolę w rozw oju życia kulturalnego i upow szechnianiu czytelnictw a w m ieście spełniała regionalna prasa w ieluńska. W okresie m iędzyw ojennym uka­ zyw ało się w W ieluniu kilkanaście tytułów lokalnych czasopism i gazet w ieluń­ skich, w tym redagow anych sam odzielnie przez w ydaw ców w ieluńskich, oraz m uta­ cje gazet i czasopism w ydaw anych w innych m iastach p o lsk ich 19.

Prasa ta pod w zględem politycznym reprezentow ała raczej obóz konserw atyw ­ ny. W iększość lokalnych gazet zw iązana była pośrednio lub bezpośrednio ze stron­ nictw em C hrześcijańskiej D em okracji (C H D ), Stronnictw em N arodow ym (SN), zaś w latach 30. z B ezpartyjnym B lokiem W spółpracy z R ządem (B B W R ). Ze w zględu na stosunkow o niew ielki krąg odbiorców w szystkie lokalne gazety borykały się ustaw icznie z pow ażnym i trudnościam i finansow ym i, stąd też niektóre tytuły m iały charakter efem eryd. Po ukazaniu się kilku lub kilkunastu num erów w ydaw cy za­ przestaw ali działalności edytorskiej. W okresie m iędzyw ojennym w ydaw ano nastę­ pujące gazety i czasopism a dla W ielunia:

„D ziennik U rzędow y K om isarza R ządu Polskiego na pow iat W ieluński” będący niejako k ontynuacją w ychodzącej w latach okupacji niem ieckiej „G azety Pow iato­ w ej” . B ył to periodyk adm inistracji pow iatow ej, w którym publikow ano zarządzenia naczelnych w ładz państw ow ych oraz ogłoszenia i zarządzenia K om isarza Rządu P olskiego n a pow iat w ieluński. U kazyw ał się przez cały 1919 rok. O d w rześnia te ­ goż roku zm ienił tytuł na „D ziennik U rzędow y Starostw a W ieluńskiego” . O dbijany był w drukarni P aw ła N ow ickiego, następnie M. Przyrem bla.

P ierw szą lokalną gazetą w ielu ń sk ą adresow aną do szerokiego kręgu odbiorców był „Tygodnik W ieluński”, który ukazyw ał się od grudnia 1920 r. do połow y 1921 r. W e w rześniu 1922 r. w łaściciel kiosku z gazetam i, Jan P opław ski20, zaczął w yda­ w ać tygodnik „G łos W ieluński”, odbijany w drukarni Jó zefa Jędrzejew skiego21. U kazyw ał się on do w iosny 1923 r. K o ntynuacją tego czasopism a był w ydaw any od m aja 1923 r. tygodnik społeczno-gospodarczy „W ielunianin” . Jego redaktorem był najpierw Stanisław G robliński, a następnie krótko Jó z e f Jędrzejew ski i M ieczysław W iktor R udnicki22, nauczyciel m iejscow ego gim nazjum realnego. G alopująca infla­ cja spow odow ała czasow e zaw ieszenie „W ielunianina” (X 1923), w znow ienie w y­ daw ania nastąpiło w początkach czerw ca 1924 r. W tym sam ym czasie ukazyw ał się „Tygodnik W ieluński”, założony przez pow iatow ego instruktora T ow arzystw a R ol­ niczego O kręgow ego, B ohdana K onopackiego. R ów nież w 1924 r. ks. A leksander B rzeziński23 z Sieradza zaczął w ydaw ać dla regionu w ieluńskiego m utację „Ziemi S ieradzkiej” pod n az w ą „G łos Ziem i W ieluńskiej” . S pow odow ało to o strą w alkę k onkurencyjną szczególnie m iędzy w ydaw cam i „W ieluniania” i „Tygodnika W ie­

19 T. 0 1 e j n i k, Wieluńska prasa regionalna 1915-1983, Wieluń 1991. 20 Tegoż, Leksykon..., s. 153.

21 Tamże, s. 68. 22 Tamże, s. 170. 23 Tamże, s. 22.

(6)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

luńskiego” . W alka ta nie przebiegała na płaszczyźnie ideow o-program ow ej, lecz m iała głów nie charakter konkurencji ekonom icznej, przy czym prow adzona była m etodam i w zajem nego oczerniania się. W rezultacie spow odow ała upadek obu cza­ sopism (IX 1925). W m iejsce dotychczasow ych 2 tygodników zaczęto w ydaw ać w październiku 1925 r. now y p.n. „G azeta W ieluńska”, której redaktorem i w ydaw ­ c ą został Jó z e f Jędrzejew ski. W obec krytycznej sytuacji finansow ej pism a ju ż w grudniu tegoż roku zaprzestano jego redagowania. N a placu boju pozostał A. Brzeziń­ ski z „Głosem Ziemi W ieluńskiej” - o nurcie wyraźnie endecko-klerykalnym. W 1928 r. zmieniono jeg o tytuł na „Życie społeczne Ziemi W ieluńskiej”.

W 1927 r. Jan Popław ski, zerw aw szy w spółpracę z ks. A. B rzezińskim , naw iązał kontakt z Józefem Jondro, w ydaw cą w ychodzącego w O strow ie WIkp. „G ońca W ielkopolskiego”, i zaproponow ał mu w ydaw anie m utacji tegoż dziennika dla W ielunia. Propozycja była przyjęta i w końcu 1928 r. zaczął ukazyw ać się „G oniec W ieluński”, którego redaktorem i w ydaw cą został J. Jondro. D ziennik w ychodził się do listopada 1930 r.

W końcu 1928 r. przybył do W ielunia z W arszaw y Jan Sikorski, który zapropo­ now ał w ieluńskim kupcom i rzem ieślnikom w ydaw anie lokalnej gazety w ieluńskiej. Korzystając z ich poparcia oraz udzielonych pożyczek przystąpił na początku 1929 r. do wydawania dziennika „Kurier Wieluński”, którego był redaktorem i wydawcą. B yła to m utacja w ychodzącego w W arszaw ie „K uriera C odziennego” . G dy po kilku m iesią­ cach w ierzyciele zaczęli upom inać się o zw rot pożyczonych Sikorskiem u pieniędzy, a J. Jędrzejew ski w obec zalegania przez Sikorskiego z regulow aniem rachunków za usługi poligraficzne odm ów ił drukow ania w dzienniku lokalnej kroniki w ieluńskiej, w ydaw ca pism a opuścił W ieluń i nigdy ju ż nie pojaw ił się w tym m ieście. Tym sa­ m ym w m aju 1929 r. „K urier W ieluński” przestał się ukazywać.

W zw iązku z w yboram i do Sejmu, które odbyły się je sie n ią 1930 roku, nastąpiło ponow ne ożyw ienie lokalnych inicjatyw w ydaw niczych. U kazało się now e pism o „H asło W ieluńskie”, ja k o m utacja „H asła Ł ódzkiego” w ydaw anego przez Jana Ja- stera w Łodzi. B yła to typow a efem eryda, zaw dzięczająca swój żyw ot tylko kam pa­ nii w yborczej. P ism o przestało się ukazywać ju ż w styczniu 1931 r.

W tym sam ym czasie co w spom niane wyżej „H asło W ieluńskie”, w ychodził „Exprès W ieluński”, będący m utacją w ydaw anego w Łodzi przez W ładysław a B artosza „E xpresu” . Pism o to ukazyw ało się do ok. 1932 r.

W końcu 1930 r. lub na początku 1931 r. w ydaw ca łódzkiego dziennika „E cho”, Jan Stypułkow ski, zaczął w ydaw ać dla W ielunia, podobnie ja k dla w ielu innych m iast polskich, lok aln ą m utację pt. „Echo W ieluńskie” . R edaktorem w ieluńskiego w ydania „E cha” był Jan Popław ski, a następnie je g o syn A leksander. D ziennik ten ukazyw ał się do w ybuchu II w ojny św iatow ej.

W zw iązku z nasileniem się walki politycznej m iędzy obozem prorządow ym a Stronnictw em N arodow ym , staraniem jed n eg o z w ieluńskich działaczy SN, Józefa K asprow icza, założono w W ieluniu w 1932 r. agendy „K uriera P olskiego” i „O rę­ dow nika Polskiego”. G azety te, choć nie m iały w tytule przym iotnika w ieluński, także prow adziły na sw ych łam ach kronikę w ieluńską.

(7)

T. O 1 e j n i k

Zw iązany z obozem politycznym C hrześcijańskiej D em okracji „N ow y Przyjaciel L udu”, w ydaw any w K ępnie przez M ieczysław a D epczyńskiego, począw szy od 1934 r. docierał rów nież na teren W ielunia i pow iatu w ieluńskiego. R edaktorem od­ pow iedzialnym za kronikę w ieluńską był W acław Pilarski. G azeta posiadała podty­ tu ł Pism o polsko-katolickie w Południow ej W ielkopolsce i Ziem i Wieluńskiej.

W 1938 r. w ydaw ca łódzkiego „Expresu Ilustrow anego” , Stefan Pietrzak, zaczął w ydaw ać m utację tego dziennika dla W ielunia pt. „Exprès W ieluński” . Kronikę w ielu ń sk ą redagow ał w tej gazecie Żyd, A d o lf Sobelm an.

Pod koniec 1938 r., w zw iązku z wyboram i do Sejmu, zaczął ukazyw ać się „G o­ niec W ieluński. D ziennik polityczny, społeczny, ekonom iczny i literacki”, będący m u tacją w ydaw anego w C zęstochow ie przez Feliksa C iem ięgę „G ońca Częstochow ­ skiego”. Jego pierwszy numer pojawił się w sprzedaży 22 X, ostatni 8 XI 1938 r. Ł ącz­ nie w ydano zaledw ie 14 num erów . R edakcja i adm inistracja w ieluńskiej m utacji „G ońca” m ieściła się przy ul. C zęstochow skiej nr 15. Pojedynczy num er gazety kosztow ał 10 gr. W ieluńska kronika drukow ana była na przedostatniej stronie, za­ w ierała inform acje m ało istotne.

T akże żydow ska społeczność W ielunia posiadała sw ą lokalną prasę24. Od 1932 r. ukazyw ał się tygodnik „Di C ajt”, będący m utacyjnym w ydaniem jed n ej z gazet ży­ dow skich w ychodzących w C zęstochow ie25. Od w rześnia 1934 r. zaczął docierać do W ielunia tygodnik społeczno-inform acyjny „W ieluner C ajtung” reprezentujący program polityczny syjonistów -rew izjonistów . B yła to m utacja jed n eg o z żydow ­ skich pism częstochow skich26.

P ierw szym lokalnym czasopism em żydow skim , redagow anym i w ydaw anym w W ieluniu, był tygodnik „W ieluner Leben” . U kazyw ał się od 1935 r. Jego w ydaw ­ cam i byli m iejscow i działacze syjonistyczni, Josek S zaja i B oruch M ajer M ildm an.

N a uw agę zasługuje rów nież aktyw ność w ydaw nicza i kulturalna w ieluńskiej m łodzieży gim nazjalnej27. M łodzież w ieluńskich szkół średnich w ydaw ała m ie­ sięcznik pt. „N asze Spraw y”, zaś K om enda H ufca ZHP pisem ko inform acyjno- instruktażow e „N a harce” .

O b o k lo k aln y ch g az et w ielu ń sk ich s p o rą p o c z y tn o śc ią w m ieście i p o w iecie ciesz y ły się p ism a o za się g u o g ó ln o p o lsk im ja k „ N ie d z ie la ” , „G aze ta G ru ­ d zią d z k a ” , „ P rz ew o d n ik K a to lic k i” , „G aze ta C h ło p sk a ” , „ Ilu stro w an y K u rie r C odzienny” i „G azeta Św iąteczna”28.

24 T. O 1 e j n i k, Wieluńska prasa...,s. 52-54; Wieluń memorial book,Tel-Aviv 1971. 25 J. M i z g a 1 s k i, Życie codzienne Żydów w Częstochowie w II Rzeczypospolitej [w:]

Życie codziennew Częstochowiew XIX i X X wieku,opr. zbiorowe pod red. R. Szweda i W.

Palusa, Częstochowa 1999, s. 121-155. 26 Tamże.

27 T. O 1 e j n i k, „Nasze Sprawy" - miesięcznik młodzieży gimnazjalnej w Wieluniu, „Sieradzki Rocznik Muzealny” t. 8, 1991-1992, s. 201-202.

28 APŁOS. SPW sygn. 548, bp; W 1930 r. największą poczytnością w pow. wieluńskim cieszyły się następujące czasopisma: „Niedziela” - 1236 egz., „Gazeta Grudziądzka” - 404 egz., „Goniec Wieluński” - 295 egz., „Przewodnik Katolicki” - 153 egz., „Gazeta Chłopska”

(8)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

4. Kina

Ze sztuką film ow ą zetknęli się w ielunianie dopiero pod koniec I w ojny św iato­ w ej. W połow ie 1918 r. Teofil M alatyński i L ajzer B erkow icz przedstaw ili R adzie M iejskiej projekt w yrem ontow ania z w łasnych funduszy sali strażnicy O chotniczej Straży Pożarnej przy ul. R atuszow ej, pod w arunkiem w ydzierżaw ienia im na okres 18 lat sali w idow iskow ej na urządzenie kinem atografu oraz przyznania na rem ont strażnicy drzew a z lasu m iejskiego. R ada M iejska uznała te w arunki za w ygórow ane i ofertę odrzuciła. Już jed n ak w sierpniu tegoż roku w yraziła zgodę na w ydzierża­ w ienie na okres 8 lat sali w idow iskow ej z przeznaczeniem na kinematograf Polonia. Koncesję na jeg o prowadzenie uzyskali Jan Stasiak i Kłaczyński. W 1919 r. magistrat pobierał 10% podatek od biletów wstępu do kina29. W 1924 r. przeprowadzono grun­ towny remont sali dostosowując j ą do potrzeb kinoteatru, ponieważ dotychczasowe urządzenie tejże było dość prymitywne30. Sala widowiskowa posiadała 250 miejsc. W 1926 r. koncesję na prowadzenie kinoteatru Polonia posiadali burm istrz K azim ierz O raczew ski i S tefania C hm ielew ska, zaś w roku następnym S. Pisarski i M. Z iem ­ ski, w 1928 r. ponow nie K. Oraczew ski i St. Chm ielew ska. W 1929 r. kino Polonia zm ieniło nazw ę na Goplana. W 1936 r. koncesję na prow adzenie kina m iała Stani­ sław a B eegerow a.

W 1921 r. Jan Stasiak urządził konkurencyjne w stosunku do Polonii kino Miraż. M ieściło się ono n ajpierw w budynku b. cerkwi praw osław nej przy ul. Palestranc- kiej (kino niem e), zaś od 1926 r. w sali budynku poklasztom ego przy ul. Fabrycznej (N arutow icza) m ającej 240 m iejsc. Ze w zględu je d n a k na fatalne w arunki lokalow e J. Stasiak czynił starania o w ybudow anie nowej sali kinow ej31. W 1934 r. wraz z W ilkow ieckim w ydzierżaw ili od Zygm unta W areckiego na 10 lat plac przy ul. P a­ nieńskiej nr 3, na którym w znieśli nowe kino. O tw arto je uroczyście i nadano w 1936 r. nazw ę Hel. D o 1939 r. funkcjonow ały w W ieluniu 2 kina: Goplana i Hel.

Film y cieszyły się w W ieluniu w ielk ą popularnością. Stanow iły je d n ą z najatrak­ cyjniejszych w ów czas rozryw ek kulturalnych. Początkow o w yśw ietlano film y nie­ me przy akom paniam encie gry na pianinie i skrzypcach. W inform acji zam ieszczo­ nej w prasie lokalnej w 1925 r. czytam y, iż w okresie św iąt B ożego N arodzenia „(...) jed y n ie m iejscow e kina cieszyły się niebyw ałym pow odzeniem , okienka kas były tak oblegane, że nie obyło się bez interw encji policji”32. Z przeglądu repertuaru

- 1 3 1 egz., „Ilustrowany Kurier Codzienny” - 123 egz., „Gazeta Świąteczna” - 120 egz., „Dobry Pasterz” 91 egz., „Szkoła Seraficka” - 81 egz., „Gazeta Warszawska” - 80 egz., „Wyzwolenie” 75 egz., „Czaty” - 70 egz., „Gazeta Niedzielna” - 70 egz., „Siejba” - 67 egz., „Nowy Przyjaciel Ludu” - 68 egz.

29 APŁOS, AMW, Protokoły Rady Miejskiej 1915-1921, sygn. 84, k. 42; PKPP, sygn. 102, k. 142.

30 „Wielunianin” nr 24 z 14 IX 1924. 31 „Goniec Wieluński” nr 202 z 3 IX 1930. 32 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 1-2 z 10 I 1926.

(9)

T. O 1 e j n i k

w ynika, że w łaściciele kin starali się, by najnow sze i najciekaw sze film y szybko tra ­ fiały na ekrany.

5. Teatr

Ze w zględu na peryferyjne położenie W ielunia w granicach II R zeczypospolitej oraz oddalenia od w iększych oś.o d k ó w życia kulturalnego, dość rzadko gościły w m ieście w ędrow ne trupy aktorów zaw odow ych. W tej sytuacji upow szechnianiem sztuki teatralnej zajm ow ały się z reguły stow arzyszenia społeczno-kulturalne, orga­ nizacje społeczne i charytatyw ne, które w dużej m ierze traktow ały teatr am atorski ja k o źródło pozyskiw ania skrom nych funduszy na sw ą działalność statutow ą.

W pierw szych latach pow ojennych dość cżyw io ną działalność przejaw iała sek­ cja dram atyczna W ieluńskiego T ow arzystw a M uzycznego Lutnia oraz Stow arzy­ szenie R zem ieślników C hrześcijan. N a początku 1926 r. przy Polskiej M acierzy Szkolnej pow stało koło dram atyczne im. St. W yspiańskiego, liczące 25 członków 33. R eżyssrem był nauczyciel gim nazjum m ęskiego, B rochw icz-Lew iński, je g o pom oc­ nikiem rów nież nauczyciel tejże szkoły C zesław Znam ierow ski. K oło dram atyczne PM Sz zainaugurow ało sw ą działalność w ystaw ieniem sztuki S. Żerom skiego Ponad śn ieg bielszym się stanę, nasfępnie zaprezentow ało w ieluńskiej publiczności rów nie am bitną sztukę Zem sta zo mur graniczny A. Freury.

P rzedstaw ienia teatru am atorskiego organizow ało rów nież gniazdo Polskiego T ow arzystw a G im nastycznego „Sokół”3*. Spektakle ceatralne odbyw ały się or.e n aj­ częściej w sali ochronki i zarazem siedzibie W TM przy ul. R eform ackiej 3. W edle w spółczesnych relacji sala Lutni znajdow ała się w stanie skrajnego zaniedbania, była brudna, nie posiadała krzeseł ani ław ek, na scenie nie było najprostszych naw et urządzeń, ja k choćby kotary, brak też było zaplecza dla zespołów scenicznych. B u­ dynek, adm inistrow any przez W ieluńskie Tow arzystw o M uzyczne, nie nosiadał dbałego gospodarza. D ruga z sal, rów nież w ykorzystyw ana dla przedstaw ień te ­ atralnych, to odnow ione kino Polonie przy ul. R atuszow ej. Jednakże i w tej sali nie było pom ieszczeń na garderoby, akustyka była słaba.

A m atorskie zespoły teatralne w ystaw iały przede w szystkim kom edyjki i hum ore­ ski. Z faktu, że przedstaw ienia tego rodzaju m iały dość liczną publikę, m ożna w rio - skow ać o stosunkow o niskim w yrobieniu kulturalnym w ieluńskiej publiczności. Ist­ niejących w m ieście zespołów scenicznych, rekrutujących się przede w szystkim z w arstw rzem ieślniczych i m iejscow ej inteligencji, nie cechow ała stabilność. Z re­ guł)' przy stow arzyszeniu lub zw iązku zaw iązyw ał się zespół teatralny dla wysta­ w ienia określonej sztuki, by tym sposobem uzyskać pieniądze na zakup sztandaru organizacyjnego, budow ę boiska sportow ego, rem ont lokalu lub na w pisy szkolne dla niezam ożnej m łodzieży gim nazjalnej. Po w ystaw ieniu sztuki zespół z reguły kończył swój żywot. „Praw da, że W ieluń nie posiada ani jed n ej trupy am atorskiej - pisano na łam ach »W ielunianina« w 1924 r. - W ubiegłym sezonie naliczyłem 11

33 Tamże, nr 10 z 7 III 1926. 34 Tamże, nr 20 z 16 V 1926.

(10)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

przygodnych zespołów gryw ających na rozm aite cele. W idziałem p ew n ą ilość zdol­ nych jed n o stek , ale zespołu grającego stale, w edle pew nego program u nie m a [...]. Jeżeli W ieluń chce posiadać m ożliw ą scenę i po rządną trupę am atorską, m usi zdo­ być się na zaangażow anie stałego, fachow ego kierow nika - zaw odow ego aktora (...). O ddanie fachow cow i w zarząd sali teatralnej i pow ierzenie mu reżyserii stałe­ go zespołu m oże stw orzyć nareszcie tak potrzebny W ieluniow i teatr”35.

C eny biletów w stępu na przedstaw ienia teatru am atorskiego w ynosiły od 50 gr. do 3,50 zł, zaś frekw encja na spektaklach kształtow ała się od 150 do 300 osób.

N ieodłącznym akcentem św iąt Bożego N arodzenia było w ystaw ianie przez am atorskie zespoły ja se łe k połączonych ze śpiew em kolęd. C ieszyły się one du żą p o p ularnością w śród w ielunian.

W ydarzeniem w życiu kulturalnym m iasta były przyjazdy w ędrow nych trup za­ w odow ych aktorów . D la przykładu od 22 III do 1 IV 1928 r. gościł w W ieluniu ze­ spół artystów ukraińskich M ikołaja K om arow skiego, który przedstaw ił w ieluńskiej publiczności aż 9 sztuk36. Pod koniec kw ietnia tegoż roku trupa T adeusza W ierzbic­ kiego z W arszaw y w ystaw iła w W ieluniu Trawiatę. W tym że 1928 r. gościły też w W ieluniu inne trupy teatralne: M ariana B ieleckiego z W arszaw y, Jana P iątkow skie­ go z W arszaw y, Zofii N ow ak z B ydgoszczy i bliżej nieokreślony zespół artystów z Poznania. W 1929 r. gościły w W ieluniu dw a zespoły artystów w arszaw skich pod kierunkiem N ow ickiego-L ubicza i W acław a G rabińskiego. W innych latach teatry w ędrow ne rzadko gościły w W ieluniu.

D uży w kład w rozwój życia kulturalnego m iasta m iała żydow ska społeczność W ielunia. G łów nym organizatorem przedstaw ień teatralnych było T ow arzystw o K ursów W ieczorow ych dla Robotników . Także inne organizacje i stow arzyszenia żydow skie organizow ały w ystępy teatru am atorskiego. P rzedstaw ienia odbyw ały się bądź w sali w ieluńskiej ochronki, bądź też w sali kinowej przy ul. Fabrycznej.

B ardzo rzadko gościli w W ieluniu artyści areny. Ze źródeł wynika, że cyrk B a­ rańskich gościł w W ieluniu we w rześniu 1926 r.

6. Ochrona dóbr kultury i muzealnictwo

W ieluń należał do tych m iast R zeczypospolitej, które uniknęły zniszczeń w ojen­ nych w latach I w ojny św iatow ej. W w yniku działań w ojennych nie ucierpiały cen­ ne zabytki architektury, będące św iadectw em znaczenia m iasta w przeszłości i jeg o tradycji kulturalnych.

M im o w yburzania daw nych fortyfikacji m iejskich, prow adzonych przez zabor­ cze w ładze pruskie w końcu XVIII i na początku X IX w. oraz przez w ładze m iejskie w okresie K rólestw a Polskiego, zachow ały się w W ieluniu przy ul. Podw ale i O kól­ nej znaczne pozostałości daw nych m urów obronnych, w ielow iekow e kościoły i klasztory, ratusz, klasycystyczny pałac w zniesiony na m urach średniow iecznego

35 „Wielunianin” nr 27 z 5 X 1924.

36 Wystawiono sztuki: W imieniu sułtana, Cygańska miłość, Chmura, Szał miłości, Pan Twardowski, Nadałka Połtawska, Żydówka wichrzycielka, Noc niespodzianek, Cyganka Aza.

(11)

T. O 1 e j n i k

zam ku królew skiego, kolegium pijarskie oraz zespół kam ieniczek m ieszczańskich przy Starym Rynku z końca XVIII i połow y XIX. w.

C iężka sytuacja gospodarcza, w jak iej znajdow ała się P olska O drodzona, nie sprzyjała nie tylko konserw acji zabytków , ale rów nież przeprow adzaniu doraźnych ich zabezpieczeń. O ile zabytki architektury sakralnej były stosunkowo nieźle utrzy­ mywane, to zabytki architektury świeckiej wymagały pilnego ratunku. Władze powiato­ we, korzystając z finansowego wsparcia władz centralnych, przeprowadziły w latach

1919-1922 gruntowną konserwację zabytkowego pałacu wzniesionego na fundamentach zamku królewskiego37, zaś przy pom ocy finansowej parafian przeprowadzono remont kościoła pokolegiackiego38, kościoła p.w. św. Józefa39, kościoła i klasztoru oo. refor­ m atów 40 oraz kościoła poaugustiańskiego41. W kościołach w ieluńskich znajdow ało się w iele cennych dzieł sztuki z zakresu m alarstw a, rzeźby i złotnictw a42.

W tro sce o ochronę zabytków przeszłości pow stało w 1921 r. Tow arzystw o O pieki nad Zabytkam i, które staw iało sobie rów nież za cel grom adzenie zbiorów do m ającego pow stać w przyszłości m uzeum regionalnego. W skład K om itetu Założy­ cielskiego w chodzili: ks. W incenty Przygodzki, Zofia K aczyńska, F elicja Rym ar- kiew iczow a, K azim ierz O raczew ski, Jó ze f Sobiński i K otłow ski43. B rak Inform acji źródłow ych o w ynikach prac tegoż Tow arzystw a.

P onow nie w 1927 r., z inicjatyw y radnego ks. W incentego Przygodzkiego, R ada M iejska pow ołała K om itet O chrony Zabytków , którego zadaniem m iało być rozto­

37 APŁOS, SPW, Remont zamku, sygn. 237 i 525.

38 W. P r z y g o d z k i , Z przeszłości Wielunia, Częstochowa 1928, s. 16 ; „Goniec Wie­ luński” nr 274 z 27 XI 1928. Remont kościoła famego prowadzono nieomal przez 5 lat (1923-1928). Proboszcz nałożył na wiernych obowiązkowe daniny na ten cel, nie wszyscy jednak wierni, ze względu na brak pracy i dochodów, regulowali nałożone na nich należności („Goniec Wieluński” nr 274 z 27 XI 1928). W trakcie prac renowacyjnych odkryto późno­ romańskie odrzwia kamienne i kamienny pręgierz - kunę (W. P.[r z y g o d z k i], Zabytki wieluńskie, „Cazeta Warszawska” z 2 VIII 1927; „Wielunianin” nr 3 z 20 V 1923; „Goniec Wieluński” nr 134 ,1 3 VI 1928).

39 APŁOS, AMW, Remont kościoła p.w. św. Józefa, sygn. 3 A, 4, 5; „Echo Wieluńskie” z 26 VII 1933 i z 2 7 IX 1933.

40 „Goniec Wieluński” nr 234 z 9 X 1929 i nr 117 z 21 V 1930. Reformaci powrócili do Wielunia w 1925 r. W latach 1928-1930 odrestaurowano kościół i budynki klasztorne.

41 Kościół i klasztor poaugustianski w okresie 20-lecia . liędzywojennego był w posiada­ niu księży misjonarzy, którzy przeprowadzili zar 'wno w kościele jak i klasztorze drobne pra­ ce renowacyjne.

42 Do najcenniejszych zaliczano wówczas w kościele famym obraz pędzla malarza wło­ skiego z XV w. Scarmerellego „Chrystus w grobie”, srebrny relikwiarz z 1510 r. tzw. „Ma­ donna WieluńsKa”, pozłacane gotyckie kielichy, barokowe monstrancje, oraz portrety tru­ mienne mieszczan i duchownych wieluńskich. W kościele poaugustiańskim znajdował się obraz Matki Bożej Pocieszenia przekazany w 1640 r. wieluńskim augustianom przez przeora konwentu krakowskiego św. Katarzyny ks. Stanisława Starkowskiego oraz cenny obraz „Zdjęcie z Krzyża”.

(12)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

czenie opieki nad zabytkam i i przeciw działanie ich niszczeniu. W skład K om itetu weszli: ks. W . Przygodzki, W ładysław Jędrzejew ski i B olesław Szelest44. W 2 lata później dokooptow ano do K om itetu R. G lapińskiego. W ym ienione osoby postulo­ w ały roztoczenie opieki nad m uram i fortecznym i przy ul. Podw ale, przeprow adze­ nie regulacji tej ulicy oraz w ykupienie od w łaścicieli posesji i nieruchom ości przy­ legających do m urów obronnych, by m ożna je było odsłonić i w ykonać prace zabezpieczające45.

U rząd W ojew ódzki w Łodzi „(...) uznał za zabytek o w artości artystycznej, hi­ storycznej i kulturalnej Stary R ynek m. W ielunia w raz z ograniczającym i go zabu­ dow aniam i i w ylotam i ulic oraz sąsiednią część m iasta (...) z uw agi na rozplanow a­ nie tej dzielnicy starom iejskiej oraz znam ienne pod w zględem estetycznym grupy budow li, ja k ie na oznaczonym terenie się znajdują”46. Fundusze przeznaczane przez R adę M iejsk ą na konserw ację zabytków były sym boliczne. D la przykładu w planie budżetu m iasta na rok 1930/1931 przew idziano w ydatki na ten cel zaledw ie w w y­ sokości 100 zł. C hoć W ydział Pow iatow y zatw ierdzając budżet m iasta podniósł kw otę n a ochronę d óbr kultury do w ysokości 300 zł47, to w niczym nie zm ienia to faktu, że w śród ów czesnych radnych R ady M iejskiej i w ładz m iasta nie było zrozu­ m ienia dla problem u ochrony dziedzictw a kulturow ego.

D o bardziej znaczących osiągnięć społeczności W ielunia zaliczyć należy pow o­ łanie M uzeum Ziem i W ieluńskiej. Instytucja ta zaw dzięczała swe pow stanie grupce działaczy społecznych skupionych w kole Polskiej M acierzy Szkolnej48, przede

44 „Goniec Wieluński” nr 21 z 24 IX 1927.

45 APŁOS, AMW, Księga uchwał Rady Miejskiej, sygn. 92, k. 86. Godzi się zwrócić uwagę na fakt, że przebywający w Wieluniu 16 IV 1927 r. minister spraw wewnętrznych, zwrócił uwagę na brak opieki ze strony miasta i społeczeństwa nad zabytkowymi murami i basztami obronnymi. Po tej wizycie kierownik starostwa skierował pismo do komendanta Policji Państwowej w Wieluniu w którym pisał m. in., że „(...) właściciele placów nieraz po­ zwalają sobie na częściowe rozbiórki lub korzystanie z tych murów dla swych domów lub in­ nych przybudówek. Takie traktowanie zabytków przeszłości przez miejscową ludność nadal nie może być tolerowane i dlatego polecam Panu Komendantowi roztoczyć jak nąjenergicz- niejszą opiekę nad tymi murami i nie dopuszczać jakiejkolwiek bądź samowoli właścicieli lub sąsiadów placów przez które ruiny przechodzą. Wszelkie plany na nowe domy muszą być zupełnie niezależne od omawianych murów traktowane, żadnych otworów przebijać nie wol­ no, mury te nie mogą służyć jako wsporniki dla dachów, woda z sąsiednich egzystujących lub nowych budowli musi być tak odprowadzana, aby zwilgnianie ścian było niedopuszczalne, przy czym w każdym wypadku spostrzeżonych uchybień w tym względzie należy natychmiast zawiadomić Powiatowego Architekta i Burmistrza miasta.

W ogóle należy, aby p. Komendant wydał jak najsurowsze rozporządzenie swym pod­ władnym funkcjonariuszom, aby sprawa ta była przedmiotem szczególnej uwagi i ochrony ze strony policji państwowej” (APŁOS, PKPP sygn. 1908, bp).

46 APŁOS, AMW, Księga uchwał Rady Miejskiej, sygn. 93. 47 Tamże, sygn. 92. K. 127.

48 T. O 1 e j n i k, Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Dzieje. Zbiory. Działalność, Warszawa- Łódź 1987.

(13)

T. O 1 e j n i k

w szystkim F elicji W łodzim ierze R ym arkiew iczow ej49, ks. W incentem u Przygodz- kiem u50, W acław ow i K utyłow skiem u51 i B. Peretjatkow iczow i. Początkow o M u­ zeum m ieściło się w kilku salkach tzw. zamku królew skiego (później starostw a po­ w iatow ego). Jego uroczyste otw arcie m iało m iejsce 10 X 1926 r.52 M uzeum posiadało działy: archeologiczny, historyczny, etnograficzny i szkolny. W 1934 r. w ładze pow iatow e w ykupiły od gm iny praw osław nej budynek cerkw i w raz z o ta­ czającym go placem z przeznaczeniem na um ieszczenie w nim zbiorów M uzeum Ziem i W ieluńskiej53. Po przeprow adzeniu niezbędnych prac adaptacyjnych i prze­ niesieniu zbiorów , otw arcie placów ki w nowej siedzibie nastąpiło w 1935 r. M u­ zeum otrzym ało im ię M arszałka Józefa Piłsudskiego. B yło to jed n o z najlepiej zor­ ganizow anych i dysponujących najlepszym i w arunkam i lokalow ym i m uzeów regionalnych w w oj. łódzkim 54.

7. Miejsca pamięci narodowej

W ielunianie nie zapom inali o bohaterach w alk o Polskę w o ln ą i niepodległą. Ku czci żołnierzy W ojska P olskiego oraz pow stańców śląskich, rannych w w alkach na G órnym Śląsku w 1921 r. i zm arłych w w ieluńskich szpitalach, społeczeństw o W ielunia ufundow ało pom nik w zniesiony na zbiorow ej m ogile n a cm entarzu rzym ­ sko-katolickim w W ieluniu; pom nik uroczyście odsłonięto 3 XI 1924 r.55

49 T. O 1 e j n i k, Zasłużeni dla kultury ziemi wieluńskiej. Felicja Rymarkiewiczowa, „In­ formator Muzeum Ziemi Wieluńskiej w Wieluniu” 1973, nr 6, s. 22-24; J. P. D e k o w s k i, Felicja Włodzimiera Rymarkiewiczowa założycielka Muzeum Regionalnego w Wieluniu, „Prace i Materiały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi” (dalej (PiMMA- iEŁ), seria etnograficzna nr 17, s. 115-117; K. J a ż d ż e w s k i, Moje wspomnienia o Pani Felicji Rymarkiewiczowej, PiMMAiEŁ, seria etnograficzna nr 17, s. 118-120; „Goniec Wie­ luński” nr 148 z 30 VI 1928.; T. O 1 e j n i k, Leksykon ..., s. 171-172.

50 T. O 1 e j n i k, Leksykon..., s. 161-162. 51 Tamże, s. 1 0 0 - 101.

52 [W. P r z y g o d z k i ] , Otwarcie Muzeum w Wieluniu, „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 42 z 17 X 1926; nr 43 z 24 X 1926; nr 8 z 2 0 I I 1927; nr 10/11 z 13 III 1927 i nr 13 z 27 III 1927.

53 W 1933 r. prowadzono trwające wiele miesięcy starania przedstawicieli władz pań­ stwowych i samorządowych o wykupienie budynku pocerkiewnego z przeznaczeniem na Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Popierał ten projekt wojewoda łódzki Aleksander Hauke- Nowak. Ostatecznie Sejmik Powiatowy nabył ten budynek za sumę 5000 zł od cerkwi prawo­ sławnej z tym zastrzeżeniem, iż mieścić się w nim będzie wyłącznie Muzeum Ziemi Wieluń­ skiej. W zamian Wydział Powiatowy zobowiązał się opłacać przez okres 5 lat lokal służący za kaplicę prawosławną, która znajdowała się w budynku na Krakowskim Przedmieściu („Echo Wieluńskie” z 20 VIII 1933, z 25 IX 1934 i z 28 VIII 1934).

54 T. O 1 e j n i k, Muzealnictwo regionalne w woj. łódzkim w latach 1919-1969, „Rocz­ nik Łódzki” t. 14 (17), 1970, s. 337-340.

55 „Tygodnik ilustrowany” 1924, nr 48, s. 783; „Gazeta Świąteczna” 1925, nr 2295, s. 9; „Głos Wieluński” (dodatek ilustrowany), nr 12 z 23 XI 1924; T. O 1 e j n i k, Pomnik powstań­ ców śląskich w Wieluniu, „Nad Wartą” 1981, nr 19, s. 11; tegoż: Nie rzucim ziemi skąd nasz ród. W 60. rocznicą wybuchu III powstania śląskiego, „Nad Wartą” 1981, nr 17, s. 5; tegoż: Udział

(14)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

Z inicjatyw y Z arządu Pow iatow ego Federacji Polskich Zw iązków O brońców O j­ czyzny, któremu przewodniczył starosta Tadeusz Niżankowski56, na miejscu straceń bo­ haterów Powstania Styczniowego, w Lasku M iejskim na Podszubienicach, wzniesiono pomnik, uroczyście odsłonięty w dzień święta niepodległości 11 X I 1934 r.57

Ponadto na gmachu ratusza oraz Komunalnej Kasy Oszczędności odsłonięto tablice pamiątkowe ku czci poległych legionistów oraz M arszałka Józefa Piłsudskiego.

8. Stowarzyszenia społeczno-kulturalne

Z uw agi na to, że lokalne w ładze sam orządow e z pow odu braku środków finan­ sow ych nie były w stanie spraw ow ać m ecenatu nad instytucjam i życia kulturalnego, je g o rozwój uzależniony był w dużej m ierze od aktyw ności stow arzyszeń społecz­

no-kulturalnych. T ym czasem obserw ujem y zjaw isko na pozór m ało zrozum iałe. Oto bow iem stow arzyszenia pow stałe w okresie zaborów i rozw ijające zarów no przed w o jn ą ja k też w latach w ojny tak ożyw ioną działalność kulturalną, albo całkow icie zam arły, ja k np. w ieluński oddział Polskiego T ow arzystw a K rajoznaw czego, bądź też ogarnęła j e inercja. W pierw szych latach Polski O drodzonej lokalna prasa w ie­ luńska zw racała uw agę n a bierność koła Polskiej M acierzy Szkolnej58, narzekano też na m arazm , ja k i ogarnął W ieluńskie Tow arzystw o M uzyczne Lutnia. T o drugie stow arzyszenie zostało ponow nie zalegalizow ane przez w ładze pow iatow e59 21 X II 1923 r., a w roku następnym przez w ładze w ojew ódzkie60. W 1920 r. liczyło 73 członków czynnych i 55 w spierających61, w 1927 r. 134 członków 62. Prezesam i T o ­

ziemi wieluńskiejw walkach o zjednoczenie Śląska z Macierzą w latach 1919-1921, „Kwar­

talnik Opolski” 1971, nr 3, s. 92-110; tegoż: Leksykon..., s. 152. 56 T. O 1 e j n i k, Leksykon..., s. 122-123.

57 „Echo Wieluńskie” z 10 IX 1933, 10 X 1933, 18 V 1934; 23 VII 1934; 17 VIII 1934; 18 XII 1934; T. O 1 e j n i k, Wieluń w latach Powstania Styczniowego, Sieradz 1987; tegoż:

Pomnik bohaterów Powstania Styczniowego w Wieluniu, „Informator Muzeum Ziemi Wie­

luńskiej w Wieluniu” 1977, nr 23/24, s. 7-12; tegoż: Rok 1863 w Wieluniu, „Nad Wartą” 1983, nr 3, s. 4; tegoż: Leksykon..., s. 150-151.

58 „Tygodnik Wieluński” 1921, nr 15. 59 APŁOS, SPW, sygn. 224, k. 21. 60 DzUWŁ 1924, nr 6, poz. 60, s. 45.

61 APŁOS, PKPP sygn. 25, bp; sygn. 30, bp; sygn. 102, k. 304. W 1919 r. do WTM na­ leżeli: Burchacińska Ludwika, Stronczyńska Helena, Jerzkowa Irena, Kościelna Henryka, Pawłowska Katarzyna, Kubacka Helena, Jerczyńska Helena, Migaczewska Maria, Walkow- ska Maryla, Kowalska Janina, Sobocińska Janina, Kalinowska Józefa, Bredel Julia, Bokalska Zofia, Sulikowski Stanisławi, Pawłowski Piotr, Saganowski Bronisław, Kiepurski Tadeusz, Sutarzewicz Jan, Burchaciński Władysław, Jerzka Henryk, Bednarek Kazimierz, Pawłowski Karol, Domański Maksymilian, Łydka Antoni, Maciński Józef, Markiewicz Władysław, Wit­ kowski Antoni, Marciniak Stanisław, Rzeszowski Henryk, Kalinowski Jan. Prezesem Towa­ rzystwa był ks W. Przygodzki, w skład zarządu wchodzili ponadto: Stanisław Szmidel, Stani­ sław Parnowski, Kazimierz Oraczewski, Władysław Łowicki i Romuald Pawłowski.

(15)

T. O 1 e j n i k

w arzystw a w okresie m iędzyw ojennym byli: ks. W incenty Przygodzki, starosta w ieluński S tanisław K aczyński, kierow nik w ieluńskiej elektrow ni inż. Ferdynand Purr. W e w ładzach T ow arzystw a działali też: aptekarz Stanisław Szm idel, lekarz Ludw ik W agner, K azim iera M alatyńska, W ładysław B urchaciński, M. M araszek, Stanisław P arnow ski, W ładysław Łow icki, R om uald P aw łow ski, P iotr Stronczyński, A dam C hlew ski, K azim ierz A nders, A leksander W aw rzynkow ski i W. Z ieliński63. W pierw szych latach pow ojennych organizow ało ono koncerty m uzyczne, w ystępy zespołów chóralnych, przedstaw ienia am atorskie, było te ż głów nym organizatorem balów karnaw ałow ych i zabaw tanecznych. M iało ono nieco elitarny charakter, zrzeszało głów nie inteligencję w ieluńską, ludzi w olnych zaw odów i tzw. posesjo- natów. W 1926 r. kierow nikiem Lutni był znany w W ieluniu kapelm istrz, W iktor Jaw orski. W 1927 r. był nim inż. Stefan Łukaw ski, następnie od 1929 r. K azim ierz O raczew ski64. W 1928 r. nie przejaw iało ju ż praw ie żadnej działalności, nie posia­ dało zarządu65, podobnie było w 1930 r.66 i w 1931 r.67 M im o, że w 1933 r. liczyło jeszc ze ok. 150 członków , to je d n a k w yraźnie chyliło się ku upadkow i. W 1933 r. prezesem L utni był adw okat W iesław Przedpełski. W obec zupełnej bierności T ow a­ rzystw a i je g o w ładz, starostw o pow iatow e zdecydow ało w 1934 r. o je g o rozw iąza­ niu68. M ajątek W T M przekazano now o utw orzonem u stow arzyszeniu pn. Rodzina Urzędnicza69. N ow e stow arzyszenie odnow iło lokal po byłej Lutni, urządzono w nim czytelnię z bufetem . O piekę na nim z ram ienia w ładz pow iatow ych spraw ow ał w ice starosta K rzyżanow ski. O tw arcie lokalu nastąpiło 1 XI 1934 r., zaś jeg o po­ św ięcenie 11 X I tegoż roku. Stow arzyszenie liczyło 170 członków , w l9 3 9 r. - 298 członków 70. W 1938 r. je g o prezesem był pracow nik starostw a pow iatow ego, B ole­ sław D anecki, w rok później A ntoni Grzesiak.

Stow arzyszeniem , które po m arazm ie w pierw szych latach pow ojennych, rozw i­ nęło bardzo oży w ioną działalność na polu upow szechniania kultury i ośw iaty była Polska M acierz Szkolna, skupiająca w swych szeregach głów nie w ieluń sk ą inteli­ gencję. S tow arzyszenie to pow stało w 1905 r., lecz ju ż w 1908 r. było rozw iązane przez zaborcze w ładze rosyjskie. R eaktyw acja PM Sz nastąpiła w 1916 r., natom iast form alna rejestracja przez Starostw o Pow iatow e W ieluńskie nastąpiła dopiero 29 IX

63 T. O 1 e j n i k, Z tradycji kultmdlnych Wielunia. Wieluńskie Towarzystwo Muzyczne

1896-1934, „Siódma prowincja” 1996, nr 3, s. 6-8; tegoż, Z tradycji kulturalnych Wielunia.

Wieluńskie Towarzystwo Muzyczne, „Nad Wartą” 1981, nr 20, s, 8; tegoż, Leksykon...,

s. 225-226; WAPŁOS, PKPP, sygn. 102, k. 304; SPW sygn. 224, k. 21 M„Goniec Wieluński” nr 68 z 21 III 1929.

65 APŁOS, SPW sygn. 277, k. 3

66 Tamże, PKPP sygn. 1886, bp; „Goniec Wieluński” nr 168 z 23 VII 1930. 67 Tamże, PKPP, sygn. 1886, bp.

68 APŁOS, SPW sygn. 752, k. 147 i sygn. 752A, k. 114.

69 Tamże, SPW sygn. 752, k. 70; „Echo Wieluńskie” z 2 XI 1934, z 10 XI 1934 i z 16 XI 1934.

(16)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

1924 r.71. W 1920 r. koło PM Sz liczyło 231 członków , w 1928 r. - 156, 1929 r. - 166, 1930 r. - 140, 1936 r. - 215, 1939 r. - 80. C zołow ym i działaczam i stow arzy­ szenia byli: F elicja R ym arkiew ieżow a, W acław K utyłow ski, Feliks G odlew ski, J ó ­ ze f Sobiński, K aczyńska, M ichał N agajew ski, dr Stanisław R utow icz, Tadeusz C hlew ski, Z ygm unt Łączkow ski, ks. W incenty Przygodzki, B olesław Peretjatko- wicz, W ładysław B urchaciński, M aria B urchacińska, W ładysław G odecki, A dam C hlew ski, Jó z e f L eopold B igoszew ski, F. W iśniew ski72.

Z inicjatyw y koła Polskiej M acierzy Szkolnej pow stały w spom niane w yżej pla­ ców ki kultury, ja k B iblioteka Publiczna im. St. Staszica, M uzeum Ziem i W ielu ń­ skiej oraz 3. letnia Szkoła H andlow a. Polska M acierz Szkolna była organizatorem licznych odczytów (tylko w 1928 r. sekcja odczytow a zorganizow ała 33 odczyty dla 7204 słuchaczy), kursów ośw iatow ych, teatru am atorskiego, bibliotek w ędrow nych w pow. w ieluńskim . N a zaproszenie koła PM S znana recytatorka, K azim ierza R ychterów na, dw ukrotnie w ystępow ała w 1927 r. przed w ieluńską publicznością. B ez przesady m ożna stw ierdzić, że stow arzyszenie było głów nym anim atorem w szelkich form życia kulturalnego w m ieście73.

Z innych polskich stow arzyszeń społeczno-kulturalnych zajm ujących się upo­ w szechnianiem kultury w ym ienić należy Stow arzyszenie R zem ieślników C hrześci­ ja n , które na przełom ie 1925/1926 r. zorganizow ało chór prow adzony przez W in­ centego Jurdzińskiego, sm yczkow y zespół m uzyczny, organizow ało też w ystępy teatru am atorskiego. D ziałalność kulturalna Stow arzyszenia m iała na celu grom a­ dzenie funduszy na budow ę dom u rzem iosła74.

D ziałalność kulturalną, choć w skrom nym zakresie, prow adziła też O chotnicza Straż P ożarna, która utrzym yw ała orkiestrę d ę tą prow adzoną przez kapelm istrza W iktora Jaw orskiego. O rkiestra strażacka uśw ietniała sw ą g rą uroczystości pań­ stw ow e, kościelne i korporacyjne, w okresie letnim koncertow ała w parku m iejskim dla publiczności75. Od 1926 r. istniała przy straży także m łodzieżow a orkiestra76. W 1928 r. przy O SP działał chór m ęski77.

Ż ydow ska społeczność W ielunia także pow ołała stow arzyszenia społeczno- kulturalne. Zorganizow ane 30 III 1931 r. przez M oryca Lew kow icza, Lej zora Ber- kow icza i U szera M endlew icza Żydow skie Stow arzyszenie K ulturalno-O św iatow e „T orbut”, m ieściło się w lokalu O rganizacji Syjonistycznej przy ul. Śląskiej 8. P re­ zesam i byli Jo se f Szaja, L ejzor Berkow icz, Jakub Szaja. W 1931 r. liczyło 12

71 Tamże, sygn. 224, k. 29.

72 Tamże, sygn. 224, k. 29; sygn. 546, k. 4 i 7; sygn. 796, k. 43 i 81; sygn. 823, k. 29; sy­ gn. 859, k. 65; PKPP sygn. 102, k. 304; „Tygodnik Wieluński” nr 8 z 23 III 1924.

73 APŁOS, PKPP sygn. 1886, bp; sygn. 102, k. 304; „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 4 z 24 I 1926 i nr 5 z 31 I 1926; „Goniec Wieluński” nr 79/80 z 5/6 IV 1929 i nr 121 z 26 V 1929.

74 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 10 z 7 III 1926; „Goniec Wieluński” nr 19 z 24 I 1928. 75 T. O 1 e j n i k, 100 lat Wieluńskiej Ochotniczej Straży Pożarnej 1877-1977, Wieluń 1977, s. 12-13; „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 32 z 7 VIII 1927.

76 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 1 z 2 I 1927; nr 2/3 z 16 I 1927. 77 „Goniec Wieluński” nr 45 z 24 II 1928.

(17)

T. O 1 e j n i k

członków czynnych i 22 w spierających, w 1933 r. liczyło ju ż 46 członków 78.

Ż ydow skie Stow arzyszenie Społeczno-O św iatow e „Jabne” staw iało sobie za cel w ychow yw anie m łodzieży w duchu żydow skim i nauczanie ję z y k a hebrajskiego. W 1931 r. liczyło 31, a w 1933 r. 24 członków . M iało sw ą siedzibę w lokalu szkoły ży­ dow skiej przy ul. E w angelickiej 2, a następnie przy ul. Śląskiej 8. Prezesam i Stow a­ rzyszenia byli: A bram P akuła i Jakub H erszberg - nauczyciel ju d aizm u 79.

D ziałalność k ultu raln ą w śród społeczności żydow skiej prow adziły też Ż ydow ­ skie T ow arzystw o K ulturalno-O św iatow e „F rajchajt”80 i pow stałe w okresie I w ojny św iatow ej Stow arzyszenie B iblioteki Sam okształceniow ej. T o drugie przekształciło się w styczniu 1919 r. w Zw iązek K ulturalny im. B ronisław a G rossera, którego p re­ zesem był C haim K linow ski. W 1920 r. liczyło 45 członków . Zajm ow ało się upo­ w szechnianiem czytelnictw a w śród ludności żydow skiej, organizow ało też

przed-81

staw ienia teatru am atorskiego .

9. Radio

C oraz pow szechniejszym środkiem oddziaływ ania kulturalnego na społeczeń­ stw o i łączności ze św iatem staw ało się radio, m imo iż dostęp do niego, przede w szystkim ze w zględu na w ysokie ceny radioodbiorników , m iała stosunkow o nie­ w ielka liczba m ieszkańców m iasta. Pierw szy radioodbiornik lam pow y pojaw ił się w W ieluniu na początku 1925 r., a w ięc w cześniej niż uruchom iono p ierw szą p o lsk ą radiostację. Jego w łaścicielem był podoficer m iejscow ej PK U , Lew andow ski. „W ielunianin” inform ow ał czytelników , że p. L ew andow ska prow adzi „(...) p ierw ­ szą w W ieluniu stację odbioru radiotelefonu, za pom ocą którego m ożna słyszeć głos ludzki, śpiew lub m uzykę z rozm aitych m iast E uropy”82. W łaściciele radioodbiorni­ ka pobierali opłaty od chętnych słuchania audycji radiow ych. W m aju tegoż roku, staraniem zarządu W ieluńskiego Tow arzystw a M uzycznego, zakupiono następny radioodbiornik i zainstalow ano w siedzibie stow arzyszenia. C złonkow ie Lutni m o­ gli słuchać koncertów radiow ych bezpłatnie, pozostałe osoby m usiały uiszczać dość w ysoką opłatę - 1 zł83.

N ieco bardziej rozpow szechnił się odbiór program ów radiow ych za pom o cą bar­ dzo prostej konstrukcji słuchaw kow ych odbiorników kryształkow ych. Z braku d a­ nych źródłow ych nie m ożna ustalić, ile radioodbiorników było w posiadaniu m iesz­ kańców W ielunia w poszczególnych latach 20. lecia m iędzyw ojennego.

78 APŁOS, SPW sygn. 276, bp; sygn. 1019, k. 1-9.

79 Tamże, sygn. 975, bp; PKPP sygn. 1882, bp, sygn. 1886, bp. 80 Tamże, sygn. 793, k. 176.

81 APŁOS, PKPP sygn. 25 bp; sygn. 102, k. 303. W zarządzie stowarzyszenia byli po­ nadto: Abram Aronowicz, Mordka Lipkowicz i Mendel Markowicz.

82 „Wielunianin” nr 3 z 18 1 1925.

(18)

Życie kulturalne Wielunia w Polsce Odrodzonej 1918-1939

10. Drukarnie

Pozytyw ny w pływ na rozwój życia kulturalnego, w szczególności lokalnego cza­ sopiśm iennictw a, m iały drukarnie. N ajstarsza w ieluńska drukarnia i introligatom ia Paw ła N ow ickiego, ze składem papieru i m ateriałów piśm iennych, znajdow ała się przy Starym R ynku (pl. Legionów ). W połow ie 1919 r. nabył j ą M . P rzyrem bel84, po nim zaś w szedł w je j posiadanie Jó z e f Jędrzejew ski. W yposażona była w 3 m aszyny drukarskie. O dbijano w niej w iększość w ieluńskiej prasy lokalnej, odezw y, ogło­ szenia, w ydaw ano pocztów ki z w idokam i W ielunia, a także druki zw arte, ja k np. Informator Wieluński W ładysław a W ilczyńskiego czy poem at Janusza K otarbiń­ skiego Z p olow ań w Ziemi Wieluńskiej oraz zbiorek ludowych pieśni ziem i w ieluń­ skiej. Ponadto były w W ieluniu dw ie m ałe drukarenki żydow skie: Pospieszna F ajfra M oryca przy pl. Legionów , w yposażona w 2 m aszyny drukarskie oraz drukarenka Josefa B iałka przy ul. B arycz, dysponująca rów nież 2 m aszynam i drukarskim i. W y­ posażenie drukarń było dość proste, przew ażały bow iem nożne prasy drukarskie tzw. pedałów ki oraz prasy ręczne zw ane bostonkam i85.

11. Życie muzyczne. Orkiestry

Duże zasługi w rozw oju życia kulturalnego, w szczególności m uzyki, położyli kapelm istrzow ie orkiestry w ieluńskiej O chotniczej Straży Pożarnej: Edw ard L an­ gner i W ik to r Jaw orski. W latach 1926-1927 r. prow adzili oni m łodzieżow ą orkie­ strę strażacką, zło żo n ą z chłopców szkół pow szechnych. Już w rok od je j zorgani­ zow ania w ystępow ała ona z koncertam i w kinie „Polonia”86. Latem 1927 r. w co dru g ą niedzielę orkiestra strażacka koncertow ała w parku m iejskim dla publiczności na koszt kasy m iejskiej87. W . Jaw orski, dyrygent i kom pozytor, był m .in. autorem słów i muzyki utw orów Piękne wielunianki oraz m arsza O d Wielunia do Sieradza.

U pow szechnianiem śpiew u zajm ow ały się, obok istniejącego do 1934 r. W ieluń­ skiego T ow arzystw a M uzycznego Lutnia, także Stow arzyszenie M łodzieży C hrze­ ścijańskiej, przy którym istniał w 1927 r. chór88.

W ażnym elem entem w życiu społeczno-kulturalnym m ieszkańców W ielunia były też obchody św ięta państw ow ego 3 M aja oraz im ienin M arszałka Józefa P iłsudskie­ go. M iejscem patriotycznych m anifestacji był Stary R ynek (pl. L egionów ), na któ­ rym odbyw ały się uroczystości patriotyczno-religijne, parady organizacji społecz­ nych, param ilitarnych oraz wojska.

W ydarzeniem w życiu m iasta były rów nież uroczystości zw iązane z o dsłonię­ ciem pom ników ku czci bohaterów w alk o w yzw olenie narodow e: pom nika p o ­

84 „Dziennik Urzędowy Starostwa Wieluńskiego” nr 28 z 1 VIII 1919. 85 APŁOS, SPW sygn. 722 bp.

86 „Głos Ziemi Wieluńskiej” nr 1 z 2 I 1927 i nr 2/3 z 16 I 1927.

87 Tamże nr 32 z 7 VIII 1927; T. O 1 e j n i k, Z tradycji kulturalnych ochotniczych straży pożarnych w woj. sieradzkim (1876-1939), „Siódma prowincja” 1996, nr 2, s. 5-7.

(19)

T. O 1 e j n i k

w stańców śląskich na cm entarzu rzym sko-katolickim 89, pom nika ku czci bohaterów P ow stania Styczniow ego na Podszubienicach90 oraz tablic pam iątkow ych ku czci m ieszkańców W ielunia poległych w w alce z najazdem bolszew ickim i M arszałka Józefa Piłsudskiego.

R ozw ój kultury w m ieście uzależniony był od inicjatyw y i przedsiębiorczości za­ rów no osób indyw idualnych, w łaścicieli kin, drukarń, ja k też stow arzyszeń społecz­ no-kulturalnych. R ada M iejska, m ająca stosunkow o niew ielkie dochody i ogrom potrzeb zw iązanych przede w szystkim z utrzym aniem szkół pow szechnych oraz za­ bezpieczeniem środków na o p iek ą społeczną dla ubogich i bezrobotnych, nie była w stanie w yasygnow ać na kulturę znaczniejszych środków z kasy m iejskiej. Z tej przyczyny je j w kład w rozw ój kultury w m ieście był znikom y.

SU M M A R Y

Cultural Life of Wieluń in 1918-1939

A m ong m any problem s w hich w ere to be solved by W ieluń m unicipal authorities du rin g th e firs t y ea rs o f re b o rn P o lan d , the pro b lem s o f c u ltu ra l life w ere left to social and cultural associations. They organized libraries (both P olish and Jew ish), regional m useum , am ateur theatre perform ances, they initiated local new spapers, to o k c a re o f lo cal c u ltu re h e rita g e , p ro te c te d m on u m en ts, o rg a n iz ed ch o res and o rc h e stra s. A m o n g the asso c ia tio n s w hich w ere ex tre m ely ac tiv e w ere: P o lsk a M acierz Szkolna, W ieluń M usic Society „Lute” , R odzina U rzędnicza, C ultural and E ducational Jew ish Society „T orbut”, Social and E ducational Jew ish Society „Jabne” .

O w in g to so cial in v o lv em en t o f the d w ellers o f W ielu ń , th e re w as a reg io n al m useum , local library, w ithin 20 years there w ere appearing m any new spapers. T h ere w e re th re e cin em a s, m u sic b an d s o r ch o irs in th e tow n. T h e re w ere also bo oksh ops and printing-houses.

In sp ite o f m arg in al p o sitio n in th e co u n try , fa r aw ay fro m th e ed u c atio n al centres, cultural life in this sm all, provincial tow n was quite intensive.

89 Zob. przypis 55. 90 Zob. przypis 57.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Om de routes die in de huidige situatie, gegeven een set containerbewegingen, door straddle carrier chauffeurs   genomen   worden   te   kunnen   bepalen   is   een   model

Natomiast Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa był i jest nadal dysponentem N a ro ­ dowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, a jednostką organizacyjną

1964 – Charakterystyka petrograficzno-mineralogicz- na utworów dolnego cechsztynu w rejonie z³o¿a miedzi Lubin–Sieroszo- wice.. [W:] Miedzionoœnoœæ cechsztynu

Sami też Polacy dla spraw i handlu z Niemcami chętnie się uczą ich języka, ale daleko chętniej łaciny dla obrzędów religijnych, stanu kapłańskiego i pisma,

Zapobiega on wyosabnianiu, izolacji, zamykaniu się prywatnych światów przeżycia, co na dłuższą metę prowadzi albo do rozpaczliwej samotności (u

Udało się wykazać m.in., że problem intencjonalności znaków jest częściowo (jednoczesność dostrzegania znaku i myślenia o denotacie) związany ze sprawą

z To outline the processes for gradually developing more sustainable energy systems through integration in urban planning in China?. The methods used in the paper consist of

Wever, Oil refineries and petrochemical industries in Western Europe: buoyant past, uncertain future Amsterdam 1984, Molle, Willem, ‘Oil refineries and petrochemical industries: