• Nie Znaleziono Wyników

Narski Zygmunt

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Narski Zygmunt"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora

"I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora

III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora ____

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. — ' 1II./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 ----

III./5. Inne ...—

IV. Korespondencja

"II. Materiały uzupełniające relację

hi

, 3

V. Nazwiskowe karty informacyjne

h J

9

V I Fotografie

2

(3)

3

(4)

Zygmunt Narski, pseudonim Zygmunt

Toruń, 1 9 8 7 .10 .05.

ur. 4 .7 .1 9 2 0 r . , Karsin, woj. gdańskie leg. kombatanta 0786017# Toruń ZBOWiD

Oświadczenie:

Dnia 1 lipca 1941 r. Maciej Gwiazda wpisał mnie i zaprzysiągł do Związku ^alki Zbrojnej^ w Gdyni.

Otrzymałem zadanie zorganizowania 1 kompanii w batalionie mors­

kim Szarych Szeregów. Po jej zorganizowaniu liczyła cztery pluto- ny.j, w późniejszym okresie dołączony został do niej piąty pluton

z Tajnego Hufca Harcerzy; Kompania liczyła 85 żołnierzy powyżej dwudziestego rotou życia. Byłem dowódcą tej kompanii.

Aresztowany 26.11 . 1942 r. przebywałem w obozach koncentracyj­

nych do końca wojny w Stutthofie i w Mauthausen.

Odznaczenia uzyskane w związku z przynależnością do AK-Szare Szeregi:

1. Medal Zwycięstwa i Wolności, nr. 1144-76-139, 26 .11.1976 r.

2. Złoty Krzyż ^arcerski z Mieczami, Komenda Hufca ZHP w Gdyni, nr. 59, 9 .5 .1 9 8 1 .

3. Medal Wojska, Ministerstwo Obrony Narodowej, Londyn, nr.

30750, 15.8.1948 r.

4 . Krzyż Armii Krajowej, Londyn, nr. 27792, 1.7.19 83 r.

5. Krzyż za zasługi dla ZHP z rozetą-mieczami, Główna ^watera ZHP, nr. 969, 13.1.1987 r.

Wzmianki w li^tararze o mojej działalności:

1. Konrad Ciechanowski, Ruch oporu na Pomorzu Gdańskim 1939- 1945, MON 1972 , s. 267,

2. Maciej Gwiazda, Z działalności ruchu oporu na Wybrzeżu Gdań­

skim, Dziennik Bałtycki, nr. 218, z dnia 1 5 .9.1 9 7 4 r.

v 3 . Leon Lubecki, Harcerstwo Wybrzeża w walce z okupantem w la­

tach 1939-1945't Gdańskie Zeszyty Humanistyczne, rok V, 1962, nr. 8-10, s. 72.

4. Zygmunt Narski, Pierwsza morska kompania Szarych Szeregów, ' Pomerania 1/1978, s. 15-20.

, 5. Andrzej Gąsiorowski, Szare Szeregi w Gdyni, Zeszyty Muzemm Stutthof 5/1984, s . 105-149.

Wzmianki o mnie na stronach: 116, 117, 118, 129, 138, 141, 146.

4

(5)

5

(6)

/ ) ) ^ L' (C‘ / y , | U ? -/ f : o>

N a podstawie rela cji M a cieja -G w ia zd y, Edmunda W yszed d ego, Jana Będzińskie­

go, Zbigniew a RaczkiewLcza, M ariana Raczkiew icza, Stanisława W aw rzynow skiego, M ariana Paw laczyka, Franciszka Gburka i w łasnej — opracow ał doc. dr habil..

Zyisnunt Narski (Narloch), b y ły dowódca 1 Monskiej K om panii 1 M orskiego B ata­

lionu Szarych S zeregów w Gdyni.

Pierwsza Morska Kompania

Szarych Szeregów

Zygmunt Narski

u M a/o

To

V Q s n (Xa a aL

0 ą w L s l

S I

D L A C Z E G O T A K P Ó 2 N O ?

M in ęło 37 la t od zorganizow ania w G dyni w o k re­

sie niem ieckiej okupacji 1 M orskiej K om pan ii Sza­

rych S zeregów w chodzącej w skład 1 M orskiego B a­

talionu Szarych Szeregów. P o tylu latach publikuje­

m y w dużym skrócie je j historię. D laczego tak późno?

W pierwszych latach po oswobodzeniu przynależ­

ność do Szarych Szeregów, podporządkowanych Z w ią ­ zkow i W a lk i Z b rojn ej a później A rm ii K ra jo w e j, bu­

dziła nieufność ówczesnych w ład z w kraju. W ielu członków naszej kom panii z tego w zględu zatajało swą przynależność do tej organizacji. Z tego powodu nawet dzisiaj niektórzy żołnierze Szarych Szeregów nie zgadzają się na ujaw nienie sw ej przynależności do naszej kompanii.

W późniejszym okresie, gd y doceniono w kład Sza­

rych Szeregów w w alkę w yzw oleńczą, bierność człon­

ków kom panii sprawiła, że nie podjęliśm y in icja ty w y opublikowania naszej historii.

A T M O S F E R A L A T W O J E N N Y C H W G D Y N I

W p ołow ie 1941 roku, k ied y rozpoczęła działalność pierwsza kompania, G dynia była już w dużym stop­

niu zasiedlona przez N iem ców sprowadzonych z R ze­

szy. W centrum G dyni słychać było w yłączn ie język niem iecki. P ola cy zostali w ysiedleni. Pozostali tylko ci, którzy b y li niezbędnie potrzebni jako siła robocza.

Pew na ich część zmuszona została do podpisania n ie­

m ieckiej listy narodowościowej, tak zw an ej einge- deutsch. Gdynia stała się w ażną bazą niem ieckiej m a­

rynarki w ojen n ej i silnym garnizonem niem ieckim . Składał się on z dużych jednostek policji, w ojsk prze­

ciwlotniczych, artyleryjskich, piechoty i przede w szy­

stkim" m arynarki w ojennej. N ajgroźn iejsi dla ludności polskiej b y li Niem cy, będący poprzednio ob yw atela­

m i polskimi. Znali oni nasz języ k i próbow ali w ejść do polskiego ruchu oporu ja k o konfidenci gestapo.

N iem cy zmuszali P olak ów do podpisywania niem iec­

k iej listy narodowościowej. Opornych całym i rodzi­

nami w ysyła li do obozów, m iędzy innym i do Potulic.

Presja hitlerowska na pozostałych w G dyni P olak ów była tak w ielka, że w szelki opór w y d a w a ł się b ez­

sensowny, skazany na niepowodzenie. W tej sytuacji działalność konspiracyjna była trudna, a w alk a zb ro j­

na praw ie niem ożliwa. K ażdy, kto w stępow ał do ru ­ chu oporu, narażał się na śmierć. M im o to m łodzież gdyńska zaczęła się organizow ać i przystąpiła do w a l­

k i z najeźdźcą nie mogąc liczyć na żadną pomoc z zewnątrz.

K T O O N A S P IS A Ł ?

Na temat batalionu i 1 kompanii Szarych Szeregów w Gdyni ukazały się następujące wzmianki w literatarze:

f i i i i i •! '*

1. Leon Lubecki, w pracy pt. — Harcerze Wybrzeża w walce z okupantem w latach 1939—1945, Gdańskie Zeszyty Humanistyczne, rok V — 1962, nr 8/10, powołując się na do­

kumenty i relacje harcmistrza Henryka Szymańskiego 1 Zyg­

munta Tanasla, pisze na stronie 72:

„N a przełomie 1941/1942 r. Komendant THH (Tajnego Huf­

ca Harcerzy), Henryk Szymański, za pośrednictwem Z yg­

munta Narlocha, członka Szarych Szeregów, nawląza! kon­

takt z „A n drzejem " podporządkowując THH Związkowi Walki Zbrojn ej” .

„A n drzej” (kapitan Józef Olszewski) był dowódcą ZWZ na okręg północnego Pomorza.

Relacja ta nie jest prawdziwa. Zygmunt Narski (Narloch) w okresie okupacji nie znal Andrzeja, chociaż o nim słyszał.

2. R.' Bolduan 1 M. Podgóreczny w książce ,,Bez mundu­

rów ” (1970 r.) wspominają o batalionie Szarych Szeregów w Gdyni.

3. Dr Konrad Ciechanowski, w książce „Ruch oporu na Pomorzu Gdańskim 1939—1945” , MON, st. 267, wzmiankuje o batalionie i o 1 kompanii, wymieniając nazwisko jej do­

wódcy.

4. Maciej Gwiazda w artykule pt. „Z działalności ruchu opora na Wybrzeżu Gdańskim” , Dziennik Bałtycki, nr 218, z dnia 15.9.1974 r., podaje bardziej szczegołowy opis zda­

rzeń dotyczących batalionu.

5. A lo jzy Mendewski, w książce ..Neugarten 2"” 97 r ) str. 349, także wsporr.li.a i.u.-tó. c fakty c- batalionu Szarych Szeregów w Gdyni.

O 1 M O R S K IM B A T A L IO N IE S Z A R Y C H S ZE R E G Ó W

Batalion składał się z trzech kom panii. Jednostki w , ten sposób nazwane tw o rzy ły zw arte grupy żo ł­

n ierzy kadrow ych o różnej liczebności. W zasadzie przyjm ow ano strukturę organizacji tró jk o w ej. T o zna­

czy kompania składała się z dwóch plutonów, a plu­

ton z dwóch drużyn. Zatem drużyna powinna liczyć 3 żołnierzy, pluton — 7, a kom pania 15 żołnierzy. W praktyce kom panie lic zy ły w ięcej członków.

Działalność batalionu zapoczątkow ały spotkania m łodzieży harcerskiej już w kw ietn iu 1940 r. Bata­

lion Szarych S zeregów w yło n ił się z drużyn harcer­

skich w Gdyni, głów n ie z I M orskiej Drużyny Skau­

tów i plutonu, k tóry brał udział w obronie W y b rze ­ ża. Pluton ten w alczył pod dow ództw em porucznika harcmistrza Bolesława P olk ow sk iego aż do zajęcia przez N iem ców Oksywia. Batalion okrzepł dopiero w lipcu 1941 r.

N a czele okręgu gdyńskiego Szarych Szeregów sta­

nął Ł u cjan C ylkow ski On to nawiązał k o rta k ty z Z W Z i podporządkow ał w ojskow o Szare Szeregi tej organizacji. K on taktow ał się z dowódcą Z W Z w G d y ­ ni A dam em F eiglem i dowódcą północńego okręgu pom orskiego kapitanem Józefem Olszewskim .

D ow ódcą batalionu Szarych S zeregów w G dyni był i M aciej G w iazda. Jednostka ta składała się z kom pa­

nii: Jana Kaszuby, K azim ierza G arbego (później Z y g ­ munta G arbego) oraz Zygm unta Narskiego.

Pierw sza kom pania batalionu składała się z 4 plu­

tonów. D ow ódcam i poszczególnych plutonów b y li:

Edmund W yszecki, Z b ig n iew R aczkiew icz, H a rry N o -

'■H - A 0 9 0 U v ^ f 15

6

(7)

w akowski i Stanley N ow akow ski. D w a j ostatni b yli obyw atelam i Stan6w Zjednoczonych A m e ry k i Północ­

nej. Pluton Z. R aczkiew icza um iejscow iony został w centrum Gdyni, pozostałe m iały sw oją siedzibę w M a ­ łym Kacku.

Latem 1942 r. za pośrednictwem W itolda Nickiego, zastępcy kom endanta T ajn ego Hufca H arcerzy, zosta­

ła skierowana do kom panii drużyna Jana B ędzińskie­

go z TH H , która przekształciła się w dodatkow y plu­

ton. B yła to drużyna uzbrojona, składająca się z żoł­

nierzy pow yżej osiemnastego roku życia, z siedzibą na Grabówku.

W edług danych M acieja G w iazd y batalion liczy ł od 150 do 170 żołnierzy. W edłu g m ojej oceny 1 kom pa­

n i a batalionu składała się z 64 żołn ierzy oraz 18 żoł­

nierzy plutonu Janka Będzińskiego. L iczyła w ięc 82 żołnierzy.

Do batalionu Szarych Szeregów w Gdyni między innymi, według naszego rozeznania, poza członkami 1 kompanii (na­

zwiska członków 1 kompanii zostaną podane później), na­

leżeli:

Bogusław Adamczak, Łucjan Cylkowskl, Henryk Dane- man, Edmund Dylewski, Witold Dziurdzia, Bogusław Fiszer, Maciej Gwiazda, Franciszek Gburek, Zbigniew Gizek, W ło­

dzimierz Jacewicz, Józef Kołacki, Konrad Łątowski, F eli­

cjan Łada,, Nikodem Matuszkiewicz. Maćkowiak (imię nie znane), Witold Nickl, Edmund Nowak, Henryk Pronaitds, Jadwiga Rotecka (Szewczuk), Czesław Sziachcikowski, Sta­

nisław Wanago, Franciszek Wysocki, Jerzy Wojciechowski, Henryk Wawrzynowski, Bernard Szczeblewskl, Jan Kaszu­

ba, Leszek Zdrojewski, Kazimierz Garbe, Zygmunt Garbe, Wacław Bydelek, Bolesław Piotrowski, A lo jzy Voigt, Sta­

nisław Zółtanleckl, Aleksander Gorczyński.

Obok trzech kom panii batalionu w jego skład w cho­

d ziły trzy grupy specjalne, na których czele stanęli b y li podoficerow ie flo ty : Franciszek W ysocki, Stani- ęłąw Ż ółtan ieck i, i A leksander Gorczyński. O trzym y­

w a li oni zadania specjalne bezpośrednio od Bernarda M yśliw ka, w izyta tora Szarych S zeregów na Pom orzu.

K O N T A K T Y Z T A J N Y M H U FC E M H A R C E R Z Y T a jn y H u fiec H arcerzy zorganizow ał się w cześniej niż batalion Szarych Szeregów w Gdyni. Już 15.11.

1939 r. z in icja ty w y W itold a N ick iego powstała Tajn a Rada Harcerzy. T a jn y H u fiec H arcerzy zostaje fo r ­ m alnie pow ołany w dniu 1.1.1940 r. N a jego czele sta­

nął H enryk Szymański, W itold N ick i został jednym z jego zastępców.

W początkach 1942 r. nastąpiło porozum ienie m ię­

dzy T H H a Szarym i Szeregam i w G dyni oraz podpo­

rządkowanie Z w ią zk o w i W a lk i Z brojn ej. H en ryk S zy­

mański w w yniku tego porozum ienia zaczął w spół­

pracować z Łucjanem C ylkow skim i Bernardem M yś­

li wkiem .

Jesienią 1941 r. Zygm unt N arski nawiązał kontakt z W itoldem N ickim , zastępcą kom endanta T H H . Z a ­ początkowało to w spółpracę m iędzy 1 kom pania Sza­

rych S zeregów a T H H .. Rezultatem tej w spółpracy b yło wspom niane w łączenie latem 1942 r, do 1 kom ­ panii drużyny Jana ( Będzińskiego. Oddział ten ze w zględu pa posiadane u zbrojenie m iał być u żyty do akcji zbrojnej.

C H A R A K T E R P O L IT Y C Z N Y S Z A R Y C H SZE R E G Ó W

Batalion- Szarych S zeregów w Gdyni nie m iał cha­

rakteru politycznego. W szyscy jego żołnierze k ierow a ­ li się głębokim patriotyzm em . N ie d zieliły nas waśnie polityczne.

Akcentując apolityczny charakter batalionu Szarych S zeregów w G dyni i patriotyczną postawę jego człon­

ków, chcielibyśm y powiedzieć, że 1 kompania składa­

ła się p raw ie w yłącznie z żołnierzy pochodzenia pro­

letariackiego.

. Ośrodkiem a gitacji le w ic o w e j w 1 kom panii b ył pluton Edmunda W yszeckiego, k tó r y w ręcz oriento­

w ał się na zw ycięstw o i w spółpracę ze Z w iązk iem Radzieckim ,

r

J A K , T O -S IĘ S T A Ł O ?

Jak to się stało, że batalion Szarych Szergów w G dyni żostiał unicestwiony przez gestapo, k tóre are­

sztowało pod koniec 1942 r. około dwustu członków Zw iązku W a lk i Z b rojn ej i Szarych Szeregów. B y ły

to aresztowania niezw ykłe. Zdaniem M acieja G w iaz

V dy spraw ę tę zapoczątkowało ściganie Bernarda M yś liw ka, k tó ry opuszczając C hojn ice schronił się w G dy ni.’ P ow ażn ą rolę odegrało też działanie konfidentów gestapo W itolda Św iętochow skiego i Huberta Dobro wolskiego, k tórzy zostali członkam i kom panii Szarycl Szeregów Zygm unta Garbego.

Duże znaczenie dla dekonspiracji Szarych Szeregów w G dyni m iało przyw łaszczenie przez Zygm unta Gar bego części planów pancernika „G neisenau” . B ył oi zatrudniony w arsenale K riegsm arine, w którym do konywano napraw okrętów w ojennych. M ięd zy inny m i rem ontow any był wspom niany pancernik w poło wde 1942 r. W zw iązku z tym dowódz'.-\vo niemieckie, flo ty przysłało do arsenału dokum entację pancernika W ten sposób do rąk G arbego dostał się plan cen­

tralnego sterow ania artylerią pancernika. Plan ten z:

pośrednictwem H elen y G w iazd ow ej został przekazań) 'Cylkowskiem u, k tóry skierow ał go do W arszaw y.

Pb w yk ryciu tego gestapo orzypuszczalnie rozpo­

częło system atyczną in w ig ila c ję wszystkich osób w arsenale, które m iały styczność z planami. P ra w d o ­ podobnie obserw ow any był Zygm unt Garbe. Bernarc M yśliw ek po ucieczce z Chojnic zamieszkał u B ole­

sława Piotrow skiego w W ielk im Kaoku. W dniu 29.9 1942 r. przeniósł się do m ieszkania G arbego w O rło­

w ie. W dniu następnym w nocy do m ieszkania G ar­

bego w targn ęło gestapo. Zygm unt Garbe, jego ojciec oraz M yśliw ek zostali aresztowani. B ył to początek w ielkich aresztowań. O b jęły one k ad row y oddział Z W Z oraz drugą i trzecią kom panię 1 batalionu. N a ­ stępna fa la aresztowań dotycząca 1 kom panii Sza­

rych Szeregów i członków T H H m iała m iejsce w dniu 26.11.1942 r. A resztow an o w ów czas 12 żołnierzy pierw szej kom panii.

P ierw sza kompania Szarych Szeregów została w y ­ k ryta przez przypadek. A resztow an i Jan Kaszuba i Jerzy W ojciechow ski, czekając w korytarzu gestapo w Gdańsku na przesłuchanie, w y m ie n ili zdanie na m ój temat. W ojciechow ski pow iedział Kaszubie żeby nie wspom inać o Zygm uncie Narskim . Zau w ażył to gestapowiec. Tortu row an i przyznali się do istnienia 1 kom panii. W iem to . od nich, m ów iliśm y na ten te­

mat w obozie koncentracyjnym w Stutthofie.

Praw dopodobnie gestapo zaczęło spraw ę rozpraco­

w yw ać. W w yniku tego nastąpiły aresztowania.

Aresztowani zostali: Zygmunt Narski — dowódca kom­

panii, ‘ Edmund Wyszecki — dowódca 1 plutonu, Zbigniew Raczklewiez — dowódca 2 plutonu, Jan Będziński — do­

wódca 5 plutonu, Harry Nowakowski — dowódca 3 plutonu oraz Czesław Będziński, Hilary N ow ak : vs ;:. Y -. ir.n Pa­

wlaczyk, Henryk Smeszchalski z 5 pluton i. Ja Berg i K a­

zimierz Skrzypczak z 3 plutonu i Piotr Drzewicki z 2 plu­

tonu.

Wszyscy aresztowani z 1 kompanii powrócili do domu.

Wszyscy przetrwali obozy koncentracyjne.

Pluton 4 Stanleya Nowakowskiego nie został zdekonspi- rowańy i nikogo nie aresztowano.

O G Ó L N A D Z IA Ł A L N O Ś Ć 1 K O M P A N II Dnia 1 lipca 1941 r. M aciej G w ia z d a ' w pisał Z y g ­ munta N arskiego na listę Zw iązku W alki Zbrojnej.

P o zaprzysiężeniu polecił mu zorganizow anie kom ­ panii Szarych Szeregów . Zygm unt N arski w okresie przedw ojen n ym był drużynow ym I I I M orsk iej D ru­

żyn y Skautów im. Józefa Conrada, drużyny składa­

ją cej się w yłączn ie z portow ych gońców.

Kom pania utworzona w lipcu i sierpniu 1941 roku otrzym ała kryptonim : pierw sza eses. N a leżeli do niej w yłącznie żołnierze pow yżej 20-tego roku życia, w tym także i tacy, którzy służyli w wojsku polskim i brali udział w kam panii w rześniow ej.

Działalność 1 kom panii polegała na następujących czynnościach:

a. Szkolenie w ojsk ow e i obywatelskie.

Szkolenie w ojsk ow e m iało w zasadne charakter teoretyczny. T ylk o 3 i 4 pluton, dysponujący ręcznym karabinem m aszynowym , przeprow adzał ćw iczenia z bronią. D otyczyło ono przeszkolenia piechoty na pod­

staw ie regu lam inów w ojska polskiego oraz zaznaja­

m iania się z arm ią niem iecką na podstawie w ojsk o­

w ych książek niem ieckich.

b. K iero w a n ie w yw ia d em

. K a żd y pluton m iał za zadanie obserw ow ania okre­

ślonych obiektów w ojskow ych. Zbieranie inform acji

7

(8)

m

dotyczyło ruchu w ojsk niemieckich, szczególnie okrę­

tów wojennych i policji, wyposażenia wojskow ego, stanu liczebnego wojsk, nastrojów wśród Niem ców, produkcji wojennej. Do obow iązków dowódcy kom pa­

nii należało przydzielanie zadań w yw iadow czych, kon­

trola ich w ykonania oraz przekazyw anie m eldunków do batalionu.

c. Oddziaływ anie propagandowe

Propaganda kom panii polegała na przeciwdziałaniu przyjm ow an ia niem ieckiej listy narodowościowej, ro z­

głaszaniu wiadom ości z pola w alki, rozw oju czyteln i­

ctw a polskiego, skłaniania do uczenia dzieci czytania i pisania po polsku,

d. Oddziaływ anie na N iem ców

Żołnierze kom panii gnający ję zy k niem iecki m ieli za zadanie oddziaływ ać propagandowo na N iem ców (m iędzy innym i także na m arynarzy niem ieckich o- k rętów w ojennych znajdujących się w rem oncie).

e. U dzielanie pom ocy Polakom

K om pania organizowała pomoc odzieżow ą i pienięż­

ną dla potrzebujących Polaków . M ieliśm y także m oż­

liw ość przekazyw ania kartek żyw nościow ych. W m ia­

rę m ożliwości u kryw aliśm y P ola k ów poszukiwanych przez gestapa

f. Sabotaż

Żołnierze kom panii pracujący w przemyśle, na przykład w stoczniach, otrzym yw ali zadania p row a­

dzenia sabotażu. K om pania agitow ała także za z w o l­

nionym w ykonyw aniem pracy.

Spotkania dow ództw a 1 1 2 kom panii odbyw ały się co miesiąc, a często co tydzień w składzie: M aciej Gwiazda, Jan Kaszuba* Jerzy W ojciechow ski, N ik o ­ dem M atuszkiewicz i Zygm unt Narski. Przedm iotem odpraw b y ły polecenia w ykon yw an ia określonych za­

dań oraz sprawozdania z działalności.

P L U T O N Y B R A C I N O W A K O W S K IC H i ‘ }■ , ł#

Bracia H a rry i Stanley N ow akow scy b yli dow ód­

cami 3 i 4 plutonu 1 kompanii. Już nie żyją. D latego trudno dzisiaj przedstawić ich działalność oraz pełny skład osobowy plutonów. Plu ton y te lic zy ły 30 żołn ie­

rzy. Dzisiaj m ożem y w ym ien ić następujące nazwiska żołnierzy:

H a rry Now akow ski, Stanley N ow akow ski, Jan Berg, B erg (brat Janka, im ię nie znane), Leon Bronk, Gajdka (im ię nie znane), L u d w ik W al asik, Stanisław W a- w rzynow ski (rów nież członek G ry fa Pom orskiego).

Bracia N ow akow scy zorganizow ali plutony w M a ­ łym Kacku na tak zw an ej Psiej Górce, gdzie m iesz­

kali. B y ły to plutony przeznaczone do działania zb ro j­

nego, bow iem N ow akow scy dysponowali ręcznym k a ­ rabinem m aszynowym oraz rew olw erem .

Jako obyw atele amerykańscy cieszyli się w iększą swobodą niż pozostali Polacy. M ie li łączność z obco­

krajow cam i, których w ojn a zastała w Gdyni. Z tego powodu do ich zadań należało przekazyw anie danych 0 losie Polaków , o terrorze niem ieckim — za granicę.

N ie um ieittjr'powiedzieć,' czy ich in form acje dociera­

ły do adresatów i czy zostały w ykorzystane dla spra­

w y polskiej.

.Bracia N ow akow scy k iero w a li rów n ież działalnoś­

cią w yw iadow czą. A k c ję tę inspirow ał L u d w ik W a - lasik, b yły bosman harcerskiego jachtu „Poleszu k” . P rzy b y ł on z W arszaw y jako specjalista w yw iadu . W tej ak cji brał także udział Stanisław ’ W aw rzyn ow ski 1 Leon Bronk. Obaj należeli - rów n ież do G ry fa P o ­ morskiego.

" Celem akcji w yw ia d ow czej b y ły m iędzy innym i spraw y gospodarcze i żyw nościow e. G łów nie chodziło tu o penetrację m agazynów żywnościowych. Nadto zdołano spenetrować stocznie gdańskie a takżs urzą­

dzenia w ojskow e w Babim D ole na K ęp ie Oksywskiej.

Rozpoznanie w yw iad ow cze bracia N ow akow scy p rzekazyw ali Lu d w ik ow i W alasikow i, k tóry miał_.bez-

•pośrednie kontakty z Z W Z w W arszaw ie.

P ó w yzw olen iu bracia N ow akow scy w y jech a li do U S A i tam zm arli.

P L U T O N Z B IG N IE W A R A C Z K IE W IC Z A Pluton4 Z bign iew a R aczkiew icza liczący w począt­

kow ym okresie 15 żołnierzy, m iał sw oją siedzibę w centrum Gdyni. Z zapisów, jak ie prowadził, wynika,

że w dniu 26.7.1941 r. w stąpił na p ropozycję Zygm u n­

ta Narskiego do Z W Z . P rzez niego został rów n ież za­

przysiężony. Dnia 9.8. tegoż roku otrzym ał przydział do 1 kom panii Szarych Szeregów . 17.8.41 r został m ianow any dowódcą plutonu. Pluton zorganizow ał w ciągu sierpnia i w rześnia tegoż roku. W zw iązku z planow aniem przekształcenia 1 kom panii w batalion, w dniu 11.10.41 został m ianow any dowódcą kom panii i otrzym ał polecenie je j zorganizow ania. W dniu 29.11.

tegoż roku złożył na ręce Zygm unta N arskiego p r z y ­ sięgę .jako dowódca kom panii. D aty te są ścisłe. Z o­

stały zaszyfrow an e przez Z. R aczkiew icza.

Do oddziału dowódcy kompanii Zbigniewa Raczkiewicza (według tego, co dzisiaj można odtworzyć) należeli:

Zbigniew Raczkiewicz, Marian Raczkiewicz, Adam Bed­

narski (zginął w powstaniu warszawskim), Artur Bukowski (zginął w- powstaniu warszawskim), Piotr Drzewiecki, Leon Frąckowiak, Edmund Mechliński, Karol Morawczyński, Kon­

rad Łądkowski, Kazimierz Skrzypczak, Jan Szuca — rów­

nież członek Gryfa Pomorskiego, aresztowany za kontakty z przewodniczącym Rady Naczelnej Gryfa Pomorskiego ks.

płk. Józefem Wryczą.

Oddział Z. R aczkiew icza szkolił się w ojskow o. N ie b y ł jednak przeznaczony do bezpośredniej w alki z okupantem. Jego zadaniem było oddziaływ anie na P o la k ó w w celu zachowania polskości, p od trzym yw a ­ nia w ia ry w zw ycięstw o oraz pielęgnow anie język a polskiego. B y ł to oddział nastawiony głów nie na pro­

pagandę. N a w e t cele w yw iad ow cze, które d otyczyły w tym przypadku centrum Gdańska i W rzeszcza scho­

d ziły na plan dalszy. Oddział w ięc organizow ał n a­

słuch ra d io w y i zajm ow ał się kolportażem w iadom o­

ści w ojennych. D o jeg o zadań należało rów n ież g ro ­ m adzenie książek polskich, tw orzenie b iblioteki pol­

skiej i w ypożyczan ie książek. Członkow ie oddziału n ie za jm o w a li się bezpośrednio nauczaniem język a polskiego, lecz propagow aniem i organizow aniem na­

uczania. Chodziło o to, aby dzieci polskie zmuszane do uczęszczania do szkół niem ieckich, um iały czytać i pisać po polsku.

Innym zadaniem oddziału było udzielanie pom ocy potrzebującym Polakom . D otyczyło to kartek żyw noś­

ciowych, lekarstw , pom ocy m edycznej, odzieży, po­

szukiwania schronienia dla u kryw ających się. Jeden z członków oddziału, K a ro l M oraw czyński, pracował w aptece p rzy ul. Św iętojań skiej w Gdyni. On z a j­

m ow ał się organizow aniem lekarstw i pom ocy m e ­ dycznej dla chorych Polaków .

Drużyna Jana Szucy, do k tórej należał M arian Raczkiewicz, z u w agi na zatrudnienie je j członków w porcie i stoczni gdyńskiej, przeznaczona była m iędzy innym i do działalności sabotażowej. Saboiaż miał m iejsce głów n ie na kutrach i traw lerach w Gdyni.

Po unicestwieniu batalionu Szarych Szeregów M arian R aczkiew icz i Jan Szuca kontynuow ali akcję sabota­

żową. D otyczyła ona m iędzy innym i w ad liw ego spa­

w ania kotłów okrętowych.

W e wrześniu 1943 r. za pośrednictwem tajnych lis­

tó w M arian R aczkiew icz nawiązał kontakty z w ię ź­

niam i (członkam i Z W Z i Szarych S zeregów ) obozu koncentracyjnego w Stutthofie. E fektem tych kontak­

tów było udzielanie pom ocy w ięźn iom obozu w p o ­ staci żywności, odzieży i lekarstw . W listopadzie 1944 r.

M. R aczkiew icza złapała p olicja niem iecka z paczką odzieży i żywności. Skazany został na trzy miesiące obozu. W y ro k został zaw ieszony, w zrosło zapotrzebo­

wanie na siłę roboczą w stoczni gdyńskiej.

P L U T O N E D M U N D A W Y S Z E C K IE G T

Pluton Edmunda W y z e c k ie g o liczył 18 żołnierzy.

Dzisiaj można w ym ien ić następujące nazwiska jego członków:

Edmund W yszecki, Jan W yszecki, Franciszek W y - 4

«:zecki, Józef Bagiński, Bieszkie (im ię nie znane), Ber­

nard Elwaręl, Bernard Form ella, Augusty:i Grubba, W acław Lew andow ski, Jan Młodziński, A n ton i N e l- cer, W acław Popiołkiew icz, Bronisław Szymański, Jan Szymański.

17

8

(9)

C złon kow ie plutonu b y li przeważnie Kaszubam i z . M ałego Kacka, W ielk iego Kacka a także R ed y i Ż e - listrzawa.

RodEina Edmunda W yszeckiego poniosła w okresie okupacji bolesne straty. W listopadzie 1939 r. zostali zam ordow ani w Piaśnicy w u j i kuzyn, o tych samych - imionach i nazwiskach---Augustyno w ie W yszeccy, za działalność w Polskim Związku Zachodnim W 1940 r.

zginął w obozie koncentracyjnym kuzyn Augustyn

U ller. _■

Zadaniem tego plutonu b yło m. in. oddziaływ anie na okoliczne w sie kaszubskie w kierunku stwarzania oporu p rzeciw k o oku pacji niemieckiej." O ddziaływ anie to sięgało aż do Pucka. P o d tym miastem w e w si Z elistrzew o Edmund W yszecki dysponował lokalem , w k tórym od czasu do czasu przebyw ał podczas n ie­

dziel i św iąt kierując tam propagandą. U jego rod zi­

ców spotykali się okoliczni Kaszubi, których p rzy g o ­ tow yw an o do pracy konspiracyjnej. Pluton um iejsco­

w io n y był w M ałym Kacku.

Specjalnością, plutonu był jednak wywiad i sabotaż.

Głównym celem pracy wywiadowczej było zbieranie infor­

macji o ruchu niemieckich łodzi podwodnych i śdgaczy za­

wijających do Gdyni. Ponadto piat on prowadził na terenie portu w Gdyni propagandą antyhitlerowską oraz agitacją polityczną wśród robotników, a Edmund Wyszecki znając jązyk niemiecki oddziaływał na niemieckich marynarzy.

W kompanii był specjalistą od propagandy wśród Niemców.

W latach 1939 do 1943 E. Wyszecki ukrywał u siebie Jó­

zefa Ullera, byłego członka Związku Polaków w Gdańsku, prezesa Gminy Polskiej w Sopocie, skazanego przez władze hitlerowskie na karę śmierci. Za ukrywanie zbiega groziła mu kara śmierci.

Do najczęstszych sabotaży prowadzonych przez plu­

ton należało topienie kabli okrętowych na terenie sto­

czni oraz defekttowanie urządzeń na okrętach pod­

wodnych, jak za w o ry wodne, rozdzielacze, tablice e- lektryczne, w yłączn iki i różnego rodzaju zegary. P r z e ­ dłużało to pobyt łodzi podwodnych w porcie.

W stoczni rem on tow ej w Gdyni pod dow ództw em Edmunda W yszeckiego działała grupa sabotażowa, do k tórej należeli rów nież członkowie ihnych plutonów 1 kompanii. B y li to P io tr Drzew iecki, Jan Sziuca, K a ­ zim ierz Skrzypczak, • Edmund Graczyikowski, Bernard Form ella oraz Bieszkie (im ię nie znane). M ięd zy in­

n ym i m ieszali oni m orski piasek z taiwotem, a potem w p row adzali go do łożysk silników i maszyn jako smarę. M ie li rów nież dostęp do --remontowanych ło­

dzi podwodnych podczas zakładania prow izorycznego oświetlenia, gdzie prow adzili podobną działalność.

Uszkadzano akum ulatory łodzi podtwodlnych w b ija ją c w ich drio gw oździki do papy, które z czasem p ow o­

dow ały pow olny w yciek kwasu. W akumulatorach re ­ m ontowanych pow odow ali krótkie spięcia, co w y k rz y ­ w ia ło w ew nętrzne przegrody akum ulatorów i p rzy ­

czyniało się do szybkiego ich zużycia. -

Latem 1942 r. E. W yszecki spowodował poważną aw arię dźw igu na doku pływ ającym przeznaczonym do rem ontów łodzi podwodnych. O dkotw iczył dźw ig, k tóry zsunął się i uderzył o burtę doku skrzyw iając oś. B ył to now y dok przyholow any z K ilon ii. P rz e r- j r a w pracy dźw igu trw ała dwa tygodnie.

P L U T O N J A N A B Ę D Z IŃ S K IE G O

Do plutonu Jana Będzińskiego należało 18 żołn ie­

rzy. Dow ódcam i drużyn w plutonie b yli: H ila ry N o­

w akowski, M arian Paw laczyk, H enryk Smieszchalski.

Do plutonu należał także Czesław Będziński. - N ie m ożem y w chw ili obecnej podać pozostałych nazwisk żołnierzy plutonu. 5 z nich w dalszym ciągu nie ż y c zy sobie ujaw niania przynależności do bata­

lionu. ,

Pluton Jana Będzińskiego został w łączony do 1 kom ­ panii latem 1942 r. Przeszedł on do kom panii z T H H . Jak to się stało?

W ow ym czasie układaliśm y raczej nierealne plany w a lk i zbrojnej, a naw et zorganizowania oddziału p a r- tyzanckiego z zam iarem okopania się w Borach T u ­ cholskich. R ozm ow y na ten temat prow adził Zygm unt N arski z H arrym i Stanieyem N ow akow skim i oraz z W itoldem Nickim . Rezultatem tych rozm ów b yło w łą ­ czenie do 1 kom panii uzbrojonego plutonu Janka B ę­

dzińskiego. T H H nie pozwalał wówczas na w alk ę

zbrojną. ' _ .

Pluton ten dysponował m iędzy innym i następującą bronią; pistoletem vis w z ó r 35, kaliber 9 — 6 szttiik oraz parabellum k alib er 9 — 8 szituk.

Broń ta pochodziła m in . ze Szkoły M orskiej* gdzie u k ryta została przez obrońców Gdyni. Jan Będziński w yk op ał tam 16 pistoletów vis, z czego 6 przezn aczył dla plutonu, pozostałe przekazał Łu cjan ow i C y lk o w - skiemu. Część broni zdobyła grupa w składzie Jan Będziński, H en ryk Smieszchalski, H ila ry N o w a k o w ­ ski i M arian Paw laczyk, część otrzym ano od p rze ­ chowujących ją Polaków .

Broń była przechowywana okresowo u Mariana Paw la­

czyka w koksowni przy obecnym placu Grunwaldzkim 16 oraz a Hilarego Nowakowskiego przy ulicy Olsztyńskiej.

Następnie broń przekazano do magazynu centralnego w zło- mowcu przy ulicy Czerwonych Kosynierów 66. Pieczą nad magazynem miał Henryk Smieszchalski.

Pluton Jana Będzińskiego składał się z trzech drużyn.

Każda drużyna dzieliła się na dwie sekcje. Dowódca plu­

tonu podlegał bezpośrednio dowócTcy 1 kompanii Szarych Szeregów. Ponadto pozostawał on w bezpośrednim kontak­

cie z Witoldem Nickim oraz z wywiadem ZW Z za pośred­

nictwem Franciszka Gburka. i i ■ V Do podstawowych zadań plutonu należało;

— walka zbrojna z faszystowskim okupantem,

— zorganizowanie grupy partyzanckiej z ośrodkiem działa­

nia w Borach Tucholskich,

— wywiad wojskowy.

- — sabotaż gospodarczy,

— zdobywanie oraz magazynowanie broni i amunicji.

Członkowie plutonu Jana Będzińskiego trzykrotnie po­

przecinali pasy dynamometrowe w pociągach-osobowych na bocznicach kolejowych w chylonii. Przewiercali też otw ory w cysternach do benzyny, zatykając je korkami. Wstrząsy w czasie transportu powodowały wypadanie korków i w yciek benzyny.

H ila ry N ow akow ski, dzięki zatrudnieniu w u ir dzie kastrałnym, przekazyw ał w y w ia d o w i Z W Z form acje dotyczące obiektów w ojskow ych, rządow ych i m iejskich miasta Gdyni. Tą~samą działalnością z a j­

m ow ał się M arian P a w laczyk pracujący w p ryw a tn ym biurze m ierniczym K a rla H ildebrandta w Sopocie.

Ponadto pluton zajm ow ał się kolportow an iem k a r­

tek żyw n ościow ych preparowanych przez H en ryk a Smieszchalskiego. N iew ykorzystan e k artki żyw n ościo­

w e z nieaktualnym i datam i p rzejm ow ał w _ zarządzie - m iejskim , prał je i prasował.

K O Ń C O W E L O S Y I K O M P A N II

P o aresztowaniach pod koniec w rześnia 1942 r. do­

wódca- 1 kom panii w yd ał rozkaz o ch w ilow ym za­

przestaniu działalności konspiracyjnej. B yło to k o n ie­

czne ze w zględ u na bezpieczeństw o członków k o m ­ panii, k tórzy rilogli być obserwowani. R ozw ażaliśm y sprawę ucieczki w B ory Tucholskie lub do W arsza­

w y. Ostatecznie zostaliśm y w G dyni z u w agi na ro ­ dziców. W w ypadku u c ie c zk i. rodzice zostaliby aresz­

towani.

Po aresztowaniach w końcu Ustopada 1942 r. członków 1 kompanii reszta żołnierzy tej jednostki utraciła łączność z dowództwem.

W % plutonie działała samodzielnie drużyna J&na Szucy.

Nadal też działał 3 i 4 platon braci Nowakowskich porf kierownictwem Stanlęya Nowakowskiego. Oddziały te pośrednictwem Ludwika Walasika utrzymywały łączność Warszawą, z ZWZ. Po aresztowaniu L. Walasika latem 1943 r. plutony te zaprzestały działalności. N iek tó rzy żoł­

nierze 5 plutonu Jana Będzińskieigo weszli w skład T ajn e­

go Hufca Harcerzy.

D Z IA Ł A L N O Ś Ć O B O Z O W A S Z A R Y C H SZ E R E G Ó W

Gestapo um ieściło w ię źn ió w ruchu oporu z G dyn i w obozie koncentracyjnym w Stutthofie i z g ru p o w a ło ' ich na jednym bloku. B y li oni tak zw an ym i w ię źn ia - ' m i policyjnym i, gd yż śledztw o w spraw ie Z W Z i S za­

rych S zeregów jeszcze trw ało. Gestapo potrzebow ało Świadków w przypadku od k rycia dalszych konspira-, cyjnych jednostek. S p rzyjało to nam w org a n izo w a ­ niu grup konspiracyjnych. C złonkow ie ruchu oporu z G dyni p od ejm ow ali w obozie pracę kulturalną' i po­

lityczn ą organizując w ieczorn ice z, czytaniem w ierszy, ze śpiewam i i odczytam i. Z a tę działalność 26 P o la ­ k ó w wysłano karnym transportem ' dO Mauthausen, do k arn ej kom panii, w tym Jana Kaszubę, Zygmunta.

G a rb ego"! Zygm unta Narskiego.

Już w pierw szych miesiącach pobytu w olbozie Z y ­ gm unt N arski zorgan izow ał tak zw an ą grupę junacką.

N aw ią za ł do gru py m łodzieżow ej zorgan izow an ej w grudniu 1941 roku w G d yn i pod nazw ą Zw iązku Juna

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

(25)

25

(26)

26

(27)

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

(31)

31

(32)

32

Cytaty

Powiązane dokumenty

Program wychowawczy szkoły, opisuje w sposób całościowy wszystkie treści i działania o charakterze wychowawczym i jest realizowany przez wszystkich

 zagadnienie własne operatora; znaczenie właściwości widma wartości własnych operatora oraz funkcji własnych operatora; kiedy pomiar danej wartości własnej obserwabli

Pisma o tematyce wychowawczo-kształcącej kolportowano przede wszystkim wśród członków Szarych Szeregów. Zawierały artykuły pisane w formie gawęd ideologicznych

rano, poczem zgłoszą się po- bliższe inform acye w prowiamturze... oddział

Na treść ewidencji materiałów zasobu składają się między innymi:a. dane zleceniodawcy pracy, w wyniku której powstał materiał zasobu,

' Chrześcijanie od początku rozumieli i przeżywali, swoje małżeństwo jako rzeczywistość posiadającą szczególną i specyficznie chrześcijańską sygni-

Nie jest wiadomym dziś w świetle dostępnych dokumentów w jaki spo- sób sztandar chojnickiej jednostki traił do Niemiec (gdzie został odnaleziony po wojnie), a tym bardziej nie

The paper presents the effect of changes in sailing apparel on aerodynamic drag, starting from the assumption that drag reduction of sailing apparel will increase the speed of