• Nie Znaleziono Wyników

Pamiątka po ojcu - Shulamit Roth - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pamiątka po ojcu - Shulamit Roth - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SHULAMIT ROTH

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Izrael, współczesność

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Izrael, współczesność, ojciec, pamiątka po ojcu, zegarek

Pamiątka po ojcu

Jedyną pamiątką, którą mam po ojcu, jest ten zegarek. Nawet napisałam tutaj do gazety wiersz o tym zegarku. Jak mój ojciec był w [19]42 [roku] we Lwowie, to dał [go] mojej kuzynki mężowi, żeby go trzymał i żeby mógł go spieniężyć, bo to jest złoto, i posłać może do mamy, jak [ojca] złapią czy coś, żeby miała jeszcze trochę pieniędzy. Ten kuzyn w końcu dostał się na Syberię, trzymał ten zegarek jako kameę.

I przeszedł wszystkie łagry na Sybirze. Przyjechał w [19]47 roku do Polski. Już byliśmy pewni, że jego też nie ma, [po jego powrocie] nawet miałam jakąś nadzieję, że mój ojciec żyje, bo jeszcze w [19]47 się zgłaszali ci, [co do których] byliśmy pewni, że już ich nie ma. Szukał nas i znalazł moją mamę. Dopiero tutaj dał jej ten zegarek.

Jak miałam sześćdziesiąt lat, to mama mi go dała, żebym oddała pierwszemu wnukowi, żeby to trzymał i żeby to [było w rodzinie kolejne] pokolenia. I to jest tak jak testament, ja to trzymam. Pierwsza rzecz [jaką robię], jak wychodzę z łazienki, to to wkładam na siebie, bo to jest moja kamea. Jak ja to zdejmuję, to się czuję, jakbym była naga. To jest moja kamea, to jest jedyna pamiątka.

Data i miejsce nagrania 2009-09-15, Herclijja

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Żak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A ja w [19]52 roku poszłam do szkoły [pielęgniarskiej], już wtedy zaczęło się normalne życie, trzy lata uczyłam się w szkole [pielęgniarskiej].. To już

Przyjechaliśmy do Polski i mama była naprawdę bardzo dzielna, nie chciała pomocy, wszystko robiła sama i chodziła na zakupy, i nawet nam pomagała, i wszystkie finanse,

Zostawiła mi całą skrzynkę, to jest ten testament – żebyś wiedziała, co twoja rodzina ze strony ojca mi zrobiła, traktowali mnie tak, traktowali mnie siak.. Ja to czytałam,

Bardzo bym chciała, żeby oni byli aktywni w tym, to już jest inaczej, trzecia [generacja].. Ja właściwie jestem ta pierwsza [generacja], [chciałabym], żeby [to] nie

Sensem tego, że ja [rozmawiam] z panem, nie jest szukanie w sobie tego, co było złe, ale powiedzenie ludziom, żeby nie doszli do takich sytuacji, żeby wstrzymywali [zło], o ile to

Potem trochę poużerać się z redaktorami, zeskanować no i praktycznie poczekać do wyjazdu gazety to w tamtych czasach na taki spacer dla spaceru to nie można sobie było

Jeśli wyjeżdżało się do Lublina, to trzeba było wpisać również cel podróży, oczywiście uzyskując najpierw zgodę opiekuna czy wychowawcy. To samo

Lepiej ubrałem się w sobotę i święta, bo na święta miałem inne ubranie.Ja ostatni opuściłem dom, bo wszyscy już mieli rodziny, mieli dzieci i oni już mieszkali