• Nie Znaleziono Wyników

Tomaszowa argumentacja za istnieniem Boga z przyczynowoścd sprawczej wobec obserwacyjnych zdań przyczynowych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tomaszowa argumentacja za istnieniem Boga z przyczynowoścd sprawczej wobec obserwacyjnych zdań przyczynowych"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Nowik

Tomaszowa argumentacja za

istnieniem Boga z przyczynowoścd

sprawczej wobec obserwacyjnych

zdań przyczynowych

Studia Philosophiae Christianae 17/2, 199-206

(2)

S tu d ia P h ilo so p h iae C h ristia n a e ATK

17(1981)2

Z ZAGADNIEŃ FILOZOFII BOGA

H ENRYK NOW IK

T O M A S Z O W A A R G U M E N T A C J A Z A IS T N IE N IE M ; B O G A Z P R Z Y C Z Y N O W O S C I S P R A W C Z E J W O B E C O B S E R W A C Y J N Y C H

Z D A Ń P R Z Y C Z Y N O W Y C H

W stęp. 1. P ro c e d u ra u za sa d n ian ia o b serw ac y jn y c h zd ań p rzyczyno­ w ych a zasada przyczynow ości. 2. K o m p le m e n ta rn a wtięź tom aszow ej a rg u m e n ta c ji z przyczynow ośoi spraw czej za istn ien iem Boga z ob­

se rw ac y jn y m i zd an iam i przyczynow ym i. Zakończenie: W STĘP

Z agad n ien ie istn ie n ia Boga zaw sze zajm ow ło jedno z ce n traln y c h m iejsc w ro zw aż an ia ch filozoficznych różn y ch epok w k rę g u k u ltu ry eu ro p e jsk ie j. N aw et w ielkie zafascynow anie św iatem , pod w pływ em rozw oju n a u k p rzyrodniczych, nie zdołało zm niejszyć w agi tego p ro ­ blem u. Tym b ard z iej, że w o sta tn ic h czasach coraz częściej u św ia d a ­ m ia się fa k t asp ek to w e j k o m p e ten c ji ty c h n a u k , za k reślo n e j m e to d a ­ m i i p rz y rz ą d a m i pozn an ia przyrodniczego. M etody i p rzy rz ą d y po zn a­ n ia em piriologicznego p ro w a d zą bow iem do w iedzy k ateg o rialn ej w aspekcie ilościow ym d ja k o śc io w y m 1. N ato m iast m etody pozn an ia m etafizycznego p ro w a d zą do w iedzy tra n sc e n d e n tn e j w aspekcie ogól- n e o e g z y s te n c ja ln y m 2. A sp ek t te n d a je ta k ie poznanie dzięki k tó rem u m ożna ra c jo n a ln ie u g ru n to w a ć pozasystem ow e założenia n a u k i 3.

K a te g o ria ln y i tra n s c e n d n ta ln y obraz św ia ta tw o rz ą dw ie w ielk ie dziedziny ludzkiego p oznania, ja k im i są: p rzy ro d o zn a w stw o i m e ta fi­ zyka. D ziedziny te n a w z a je m d o p e łn ia ją się n a zasadzie in te rd y sc y ­ p lin a rn e j k o m p le m e n tarn o śc i różnych płszczyzn epistem ologiczno-m e- todologicznych \ P o d staw o w ą tre śc ią te j zasady je st m yśl, że u p o d ­ sta w pozn an ia em piriologicznego z n a jd u ją 's ię pozasystem ow e założe­ n ia ja k n a p rzy k ła d : istn ien ie realn eg o św iata, m ożliw ość zm ysłow ego 1 Zob. S. K am iń sk i, O sobliw ość m etodologiczna teorii b y tu , Rocz. Filoz. XXVIK1979) z. 2, 37.

2 Tam że, 37. 3 Tam że, 37.

4 P ojęcie k o m p le m e n tarn o śc i je st dobrze zn an e w optyce. W e­ dług bow iem te j n a u k i b a rw y u z u p e łn ia ją ce się do b a rw y b ia łej są k o m p le m e n tarn y m i. N. B o h r posłużył się ty m pojęciem w sfo rm u ło ­ w an iu sw ej za sa d y k o m p le m e n tarn o śc i dla p o trze b fizy k i w p rz y p a d k u in te rp re ta c ji d w u różnych poznaw czych asp ek tó w tego sam ego sy ste­ m u. A. M ever-A bich w sk az ał n a w ięź k o m p le m e n ta rn ą w biologii w p rzy p a d k u : s tr u k tu ry i fu n k cji, śro d o w isk a w ew n ętrzn eg o i ze­ w n ętrz n eg o oraz g en ety k i dob o ru n atu ra ln eg o .

(3)

p ozn an ia św iata, stosow alność lu d z k iej logiki do o b iek ty w n ie istn ie ­ jącej rzeczyw istości, zasada przyczynow ości. i t p 5. Z asady te n ie są p rzed m io tem b a d a ń n au k i, z n a jd u ją bow iem sw oje ra c jo n a ln e u g ru n ­ to w an ie dopiero w m etafizyce.

Z apro p o n o w an a tu zasada in te rd y sc y p lin rn e j ko m p lem en tarn o śo i d a je p o d staw ę do przy ro d n iczo -m etafizy czn ej w izji św ia ta z ró w n o ­ czesnym zachow aniem m etodologiczno-epistem ologicznej auto n o m ii ty c h dziedzin w iedzy.

P ró b a p re z e n ta c ji tego sta n o w isk a będzie p o d ję ta n a k an w ie ra c jo n a l­ nego u p raw o m o c n ien ia pozasystem ow ej zasady przyczynow ości w to - m aszow ej a rg u m e n ta c ji za istn ien iem B oga z przyczynow ości sp ra w ­ czej. Z asad a przyczynow ości, jako pozasystem ow e założenie n a u k p rzy ­ rodniczych, je st n a m d a n a m iędzy in n y m i w m etodologicznej analizie p ro ce d u ry sp raw d za n ia o b serw acy jn y ch zdań p rz y c z y n o w y c h 6.

1. PRO CED UR A U ZASA DN IA NIA OBSERW ACYJNYCH ZDAN PRZYCZYNOW YCH A ZASADA PRZYCZYNOW OŚCI

M etodologiczna re fle k s ja n a d p ro c e d u rą sp raw d za n ia o b serw acy jn y ch zd a ń przyczynow ych i n ad ro lą zasady przyczynow ości w te j p ro ce­ d u rze sp ro w ad za się do analizy p y ta n ia, dotyczącego p rze słan k o w e j lub d y re k ty w n e j ro li te j zasady w p o zn an iu przyrodniczym . P rz ed po d ­ jęciem m etodologicznej re fle k s ji n a d ow ą p ro c e d u rą należy u sta lić r e ­ p re z e n ta ty w n ą fo rm u łę o b serw acyjnego zdania przyczynow ego oraz fo r­ m u łę zasady przyczynow ości.

W ydaje się, że o b se rw ac y jn e m u zd an iu przyczynow em u m ożna n a ­ dać po stać o c h a ra k te rz e m a n ip u la c y jn y m wg. n a s tę p u ją c y c h sch em a­ tów : Je że li o b se rw u je Się zjaw isk o P i w w a ru n k a c h Wi, to zauw aża się zjaw isko Si. Jeżeli przeszkodzi się w zrealizo w an iu zjaw isk a P 2 w w a ru n k a c h W2, to n ie p o ja w i się zjaw isk o S2. Jeżeli zm ieni się przebieg z jaw isk a P 3 w w a ru n k a c h W3, to zm ieni się przebieg z ja w i­ sk a S3. Ze w zględów czysto p rak ty c zn y c h dogodniej będzie posługiw ać się n a s tę p u ją c ą fo rm u ’ą z d a n ia obserw acyjnego: w w a ru n k a c h Wi z ja ­ w isko P i je st p rzyczyną z jaw isk a Si.

N ato m iast pozasystem ow ej zasadzie przyczynow ości należałoby n a ­ d ać ta k ą fo rm ę, k tó ra w y ra ż a ła b y p rześw iadczenie, że nic się niie dzieje bez przyczyny i podobnym przyczynom , to w arz y szą podobne skutki. To

N auki, k tó re opisu ją te asp ek ty hiosie'ry tw o rz ą in te rd y sc y p lin a rn ą k o m p le m e n tarn o ść te j sam ej płaszczyzny epistem ologiczno-m etodolo- gicznej w ty m sensie, że w y stę p u je ona w ra m a c h je d n ej dziedziny w iedzy, a m ianow icie w o b rębie p rzy ro d o zn a w stw a. N ato m iast in te r ­ d y sc y p lin a rn a k o m p le m e n tarn o ść różnych płaszczyzn epistem ologicz- n o-m etodologicznych w y stę p u je pom iędzy różnym i dziedzinam i w iedzy ta k im i ja k p rzy ro d o zn a w stw o i m etafizyka.

5 Por. B. G aw ęcki, Z agadnienie p rzy czy n o w o śc i w fizyc e, W arszaw a 1969, 17.

6 Z danie obserw acy jn e, spostrzeżeniow e, sp raw ozdaw cze lu b p ro to - k u la rn e je st doniesieniem z re z u lta tu je d n o stk o w ej obserw acji. W s p r a ­ w ie u za sa d n ian ia zdań o b serw ac y jn y c h is tn ie ją w lite ra tu rz e p rze d ­ m iotu trz y koncepcje: dogm atyzm (nieobalalność zdań obserw acyjnych), psychologizm (odw oływ anie się do w rażeń) oraz w ery fik ac jo n iz m (od­ w o ły w an ie się do obserw acji).

(4)

p rześw iadczenie je st d an e w ogólnym tw ie rd z e n iu : w otaczającym n as św iecie stale p a n u je p rzy czy n o w o -sk u tk o w y p o rzą d ek 7.

Po ty c h u sta le n ia c h m ożna ju ż p rze jść do an a liz y p y ta n ia , d o ty ­ czącego p rze słan k o w e j lu b d y re k ty w a ln e j fu n k c ji zasad y przyczyno- w ości w s tru k tu rz e sp ra w d z a n ia o b serw ac y jn y c h zdań przyczynow ych.

Otóż w ra m a c h te j an a liz y postaw io n e p y ta n ie, czy n a u k i em p irio - logiczne o p ie ra ją się n a ow ej zasadzie ja k o n a zd a n iu p rze słan k o w y m ro zu m iem y ja k o p y ta n ie : czy w śród zd a ń p rzesłan k o w y c h u z a sa d n ia ­ jących o b se rw ac y jn e tw ie rd z e n ie „w w a ru n k a c h Wi zjaw isk o P i jest p rzyczyną z jaw isk a S i” — w p rz y p a d k u te o rii d e term in isty cz n ej lub „w w a ru n k a c h Wi zjaw isko Ρχ je st p rzy czy n ą z jaw isk a S a, Sb, Sc,..., — w p rz y p a d k u te o rii in d e te rm in is ty c z n y c h s, m ieści się zdan ie p rz e sta n ­ kow e „w o ta cz ają cy m n as św ieoie stale p a n u je przy czy n o w y p o rz ą ­ d e k ”.

W ydaje się, że m etodologiczna an a liz a ro zu m o w an ia, k tó ra u z a sa d ­ n ia pow yższe zd a n ie o b se rw ac y jn e nie w y k ry w a zasady przyczynow ości ja k o p rz e sła n k i w śród tw ie rd z eń przesłan k o w y ch , a to dlatego, że tw ie r ­ dzenia te są w yłączn ie zd an iam i o bserw acyjnym i.

R ozum ow anie, k tó re u za sa d n ia o b se rw ac y jn e zdanie przyczynow e: „w w a ru n k a c h Wi zjaw isko Pi je st p rzy c zy n ą z jaw isk a Si lu b „w w a ­ ru n k a c h Wi zjaw isko P i je st p rzy czy n ą S a, Sb, S c,..., polega n a odw o­ ła n iu się do o b serw ac y jn y c h zdań przyczynow ych, zdobytych n a d ro ­ dze różn y ch fo rm w e ry fik a c ji o p era cy jn y c h p o d y k to w an y c h m iędzy in ­ n y m i k a n o n a m i Milła.

To w e ry fik a c y jn e odw oływ anie się do o b se rw ac y jn y c h zdań p rz y ­ czynow ych w logicznej s tr u k tu r z e tego ro zu m o w a n ia p rz e d sta w ia się w sposób n a s tę p u ją c y : spostrzegam y zjaw isk o P i w w a ru n k a c h Wi oraz zjaw isk o Si i w y ra ża m y to w zd an iu „w w a ru n k a c h Wi z ja w i­ sko P i je st p rzyczyną z jaw isk a Si”. Jeżeli chce się spraw d zić to z d a­ nie, należy p oszukać an alogiczną o b erw ać ję i w y ra zić ją w zdaniu: „w w a ru n k a c h W2 zjaw isk o P 2 je st p rzy c zy n ą z jaw isk a S„”. P om iędzy ty m i o b se rw ac ja m i w y stę p u je analogia, k tó ra polega n a ty m , że z ja ­ w isk a: Pi i P 2 o b se rw u je m y w w a ru n k a c h Wi i W2. O ba zdania ob­ se rw a c y jn e są p o d p o rzą d k o w a n e p ra w u przyczynow em u, k tó re w n a j ­ b a rd z ie j ogólnym u jęciu m oże p rz y b ra ć n a s tę p u ją c ą p o sta ć: jeżeli w w a ru n k a c h k lasy W p o ja w i się zjaw iśk o k la sy P to je st ono p rz y ­ czyną zjaw isk a k lasy S.

7 Z asa d a przyczynow ości pod w zględem sw ej tre śc i ró żn ic u je się n a

szereg fo rm u ł zależnie od p rzy ję teg o a sp e k tu : epistem ologicznego, m e to ­ dologicznego lu b ontologicznego. F ilozoficzna re fle k s ja n a d sta tu se m logicznym zasady przyczynow ości w y k az u je, że ona n ie je st u o gólnie­ n iem nau k o w y m , a n i u w ik ła n ą d e fin ic ją czy n n ik a przyczynow ego, czy. sch em atem p rze w id y w a n ia lu b ontologiczną hip o tezą n a u k p rz y ro d n i­ czych, a n i zd an iem p rze słan k o w y m dla tw ie rd z e ń naukow ych. W ydaje się, że zasad a przyczynow ości n a jk o rz y stn ie j p rz e d sta w ia się jako d y ­ re k ty w a p o zn a n ia przyrodniczego. P or. H. N ow ik, R ola zasady p rz y ­ czynow ości w nauce, S tud. Philos. C hrit., 16(1980)1, 192— 196.

8 P or. K. K łósak, „ P rzyrodnicze” i filo zo fic zn e sfo rm u ło w a n ie zagad­

nienia pochodzenia d u szy lu d zk ie j, w : Z Z a gadnień filo zo fii p rzy ro d o ­ zn a w stw a i filo zo fii p rzy ro d y, t. I, pod. red. K. K łósaka, W arszaw a 1976,

(5)

T a ogólna postać p ra w a przyczynow ego ró żn ic u je się w różnych n a ­ u k a c h przy ro d n iczy ch ze w zględu n a różny stopień złożoności p rz e d ­ m io tu ich badań. T y tu łe m p rz y k ła d u będ ą w zięte pod uw ag ę n a u k i f i­ zykalne i biologiczne. P rz ed m io tem n a u k fizy k a ln y ch są system y o m a ­ łej ilości elem entów i n ie w ielk iej ilości re la c ji m iędzy ty m i elm e n ta - m i, n a to m ia st przed m io tem an a liz n a u k biologcznych są system y o d u ­ żej ilości elem entów oraz o dużej ilości ró żn o ro d n y ch re la c ji m iędzy ty m i elem entam i. Różnica w złożoności p rze d m io tu b a d a ń w a ru n k u je różnicę w sfo rm u ło w an ia ch p ra w przyczynow ych fizy k a ln y ch i biolo­ gicznych.

Z fizykalnego p u n k tu w id zen ia m ożna podać n a s tę p u ją c e sfo rm u ło ­ w a n ie p ra w a przyczynow ego:

Je że li w y stą p i pew ne zjaw isk o k la sy P w odpow iednich w a ru n k a c h k la sy W, to je st ono sta le w a ru n k ie m n ie ty lk o w y sta rc za jąc y m , ale rów n ież koniecznym p o ja w ien ia się b ezpośrednio pew nego zjaw isk a k la sy S, przy czym p o ja w ien ie się z jaw isk a k la sy S, n ie pociąga za sobą p o ja w ien ia się zjaw isk a k la sy P .

T reść tego p ra w a d y k tu je fizyka klasyczna, w ra m a c h k tó re j obo­ w ią z u je jednoznaczny sc h em a t p rze w id y w a n ia: jeśli je st d an y sta n u k ła d u w czasie ti oraz p raw o rządzące ty m u k ła d e m to m ożna je d ­ noznacznie przew idzieć n a stę p n y sta n tego u k ła d u w czasie t 2.

F.izyka atom ow a za k w estio n o w ała jednoznaczny sc h em a t p rz e w id y ­ w an ia , w zw iązku z ty m w y stą p ił k ry zy s ta k sform u ło w an eg o p ra w a przyczynow ego. Zaczęto p o szukiw ać różn y ch rozw iązń. N a k an w ie d łu g o trw a łe j d y sk u sji L. de B ro g lie9 za proponow ał poszerzoną w e rsję p ra w a przyczynow ego. „R ozw ażm y — pisze a u to r — zjaw isk o A, po k tó ry m n a s tę p u je zaw sze k tó re ś ze zjaw isk Bi, B2, B3... Je śli n ad to żad n e ze zjaw isk Bi, B 2, B3 ... nie p o w staje, je śli n ie p o w stało A, to m ożna pow iedzieć, p rz y jm u ją c rozszerzoną d efin icję przyczynow ości (...), że A je st p rzyczyną z jaw isk a Bi, B2, B3>...”

R ozw iązanie de B roglie’a, uzu p ełn io n e przez ks. K. K łó sak a 1 0 w o p a r­ ciu o k ry ty c z n ą an alizę b a d a ń B. G aw ęckiego w dziedzinie te o rii p rz y ­ czynow ości, stw a rz a dogodną sy tu a c ję do sfo rm u ło w an ia tre śc i pojęcia p ra w a przyczynow ego n a g ru n cie w spółczesnej fizy k i atom ow ej. Otóż w y d a je się, że w ra m a c h te j dziedziny b a d a ń m ożna sfo rm u ło w ać p r a ­ wo przyczynow e w sposób n a s tę p u ją c y : Je śli w y stą p i określo n e z ja w i­ sko k lasy P w odpow iednich w a ru n k a c h k lasy W, to je st ono sta le w a ru n k ie m nie ty lk o w y sta rc za jąc y m , ale rów nież koniecznym p o ja ­ w ien ia się bezpośrednio, nie d ającgo się jednoznacznie przew idzieć, spośród w ięcej ty lk o lu b m n ie j p raw d o p o d o b n y ch zjaw isk z klasy Si, S2, S 3,... p rzy czym p o ja w ien ie się k tóregoś z nich n ie pociąga za so b ą p o ja w ien ia się z jaw isk a z klasy P.

Rozwój m ik ro fizy k i rzu c a now e św ia tło n a n ie k tó re doniosłe za g ad ­ n ie n ia biologiczne. O k azu je się bow iem , że n ajw a ż n ie jsz e z jaw isk a b io ­ tyczne p rze b ie g a ją n a poziom ie atom ow ym lu b cząsteczkow ym , gdzie d ete rm in iz m jed n o zn a cz n y nie m a zastosow ania. B a d an ia ty c h pozio­ m ów (objętych biologią k w an to w ą ) m ów ią, że w biosy stem ach „nie- kreośloność m ik ro sk o p o w a” zw ykle prze k szta łc a się w „nieokreśloność m a k ro sk o p o w ą ” podczas gdy w sy stem a ch nieożyw ionych n ie o k re ślo ­ ność zam yka się w ob ręb ie poziom u atom ow ego. W zw iązku z ty m

9 C ontin u et d isc o n tin u en p h y s iq u e m oderne, Panis 1941, 64. 10 „P rzy ro d n icze” i filozoficzne..., 209.

(6)

k ażdy biosystem należy opisyw ać jako . n iep o d zieln ą całość, k tó rą rz ą ­ dzą p ra w a przyczynow e jednoznaczne i w ieloznaczne.

W św ietle m e ta b io lo g ic z n y c h11 an a liz jed noznaczne p raw o p rzyczy­ now e może p rz y b ra ć n a s tę p u ją c ą p ostać: Je że li w y stą p i kom pleks czynników m a te ria ln y c h , en erg ety c zn y c h i in fo rm a c y jn y c h z k la sy P w ra z z ich p a ra m e tra m i ta k im i ja k : sw oistość czynnika, sw oistość n a ­ r a s ta n ia czynnika, siła fizyczna lu b stężenie su b stan cji, czas oraz sta n biosystem u, to je st on sta le w a ru n k ie m n ie ty lk o w y sta rc za jąc y m , ale rów nież koniecznym p o ja w ien ia się w sposób p o śre d n i określonego z jaw isk a k la sy S, p rzy czym w y stą p ien ie z jaw isk a k la y S nie pociąga za sobą w y stą p ien ie k o m p lek su czynników z k la sy P.

Je śli do te j fo rm u ły d o prow adzim y an alogiczne ro zw ią zan ia z m i- kro fizy k i, to w ów czas m ożna sform ułow ać p ra w o przyczynow e w ielo ­ znaczne d la b iotycznych zjaw isk staty sty czn y ch . Z atem p ra w o to m oże p rz y b ra ć n a s tę p u ją c ą postać: Jeżeli w y stą p i kom pleks czynników m a ­ te ria ln y c h , energ ety czn y ch i in fo rm ac y jn y ch z k la sy P w ra z z ich p a ­ ra m e tra m i ta k im i ja k : sw oistość czynnika, sw oistość n a r a s ta n ia czyn­ nik a, siła fizyczna lu b stężenie su b stan cji, czas oraz sta n biosystem u, to je s t on sta le w a ru n k ie m n ie ty lk o w y sta rc z a ją c y m ale rów nież k o ­ n iecznym p o ja w ien ia się w sposób p o śre d n i któregoś, n ie d ającego się jednoznacznie przew idzieć, spośród w ięcej ty lk o lu b m niej p ra w d o p o ­ dobnych zjaw isk z k la sy Si, S2, S3..., przy czym p o ja w ien ie się k tó re ­ goś z nich nie pociąga za sobą w y stą p ie n ia k o m p lek su czynników z k la sy P.

W ym ienione fo rm u ły p ra w przyczynow ych w aspekcie fizy k aln y m i biologicznym w w e rs ji jednoznacznej i w ieloznacznej m a ją c h a ra k te r bardzo ro zw in ię ty pod w zględem treści, k tó rą p o d y k to w ała an a liz a m e- ta fiz y k a ln a i m etabiologiczna. T ak ro zw in ię te fo rm u ły , w to k u dalszych rozw ażań, m ogą się okazać n ie o p eraty w n e . W obec tego dalsza an aliza tego za g ad n ien ia będzie opierać się n a ogólnej fo rm u le p ra w a p rz y ­ czynow ego ta k d la zjaw isk fizycznych ja k i dla biotycznych z zacho­ w an ie m ty lk o a s p e k tu jednoznaczności i w ieloznaczności. Z atem ogól­ n a fo rm u ła przyczynow ego p ra w a jednoznacznego m ia ła b y n a s tę p u ją c ą treść : Jeżeli w w a ru n k a c h W p o ja w i się zjaw isk o k la sy P to je st ono przy czy n ą z jaw isk a klasy S. N ato m iast d la zjaw isk sta ty sty c zn y c h fo rm u ła tego p ra w a m ogłaby p rz y b ra ć ta k ą postać: Jeżeli w w a r u n ­ k ac h k la sy W p o ja w i się zjaw ik o k la sy P, to je st ono p rzy czy n ą p o ­ ja w ien ia się k tóregoś spośród w ięcej lu b m niej p raw d o p o d o b n y ch z ja ­ w isk klasy: Si, S2, S3;...

P o w ra c a ją c do p ro c e d u ry sp ra w d z a n ia o b serw ac y jn y c h zdań p rz y ­ czynow ych, poleg ającej n a p o w ta rz a n iu anlogicznych o b se rw ac ji i p rz y ­ jęciu p ra w a przyczynow ego, należy podkreślić, że to p ra w o je st uogól­ n ie n iem zdania: „w w a ru n k a c h Wi zjaw isk o Bi je st p rzy czy n ą z ja w i­ sk a S i” i m a m niejszy stopień p ra w d o p o d o b ie ń stw a w sto su n k u do tego zdania. S to p ień p raw d o p o d o b ie ń stw a p ra w a przyczynow ego w z ra sta w m ia rę p o w ta rz n ia o b se rw ac ji p o tw ie rd z ają cy c h : „w w a ru n k a c h Wi zjaw isk o P i je st p rzy czy n ą z jaw isk a S i”. P rzez o b se rw a c y jn ą p ro c e ­ d u rę p o w iększania sto p n ia p raw d o p o d o b ie ń stw a p ra w a : „jeżeli w y s tą ­ pi zjaw isko k lasy P w w a ru n k a c h k la sy W, to je s t ono p rzyczyną z ja ­ w isk a k lasy S ” u za sa d n ia się o b se rw cy jn e zdanie: „w w a ru n k a c h Wi zjaw isko P i je st p rzyczyną z jaw isk a Si” .

11 Zob. H. N ow ik, Biologiczne pojęcie p rzy czyn o w o ści, S tud. Philos. C hrist., 15(1979) 2, 170n.

(7)

S p ra w d z an ie o b serw acyjnego zd a n ia przyczynow ego je s t ro zu m o w a - nim praw dop o d o b ień stw o w y m , bo żaden zestaw zd ań przesłn k o w y ch n ie je st rów now żny zd an iu sp raw d za n em u . Ze w zględów p rak ty c zn y c h d o b ie ra n ie o b srw acy jn y ch zd a ń p rze słan k o w y c h w niekończoność je st niem ożliw e. Z atem u sta le n i sto p n i p raw d o p o d o b ie ń stw w ery fik o w a n y ch zdań o b serw ac y jn y c h zależy od decyzji i k o n w en c ji p odejm ow anych w k rę g u uczonych z d a n e j dziedziny w iedzy o świecie.

W zespole o b serw acy jn y ch zd a ń przyczynow ych, ja k o p rze słan e k ro zu m o w a n ia u zasad n iająceg o , n i z n a jd u je m y zasady przyczynow oś­ ci. A naliza logiczna tego ro zu m o w a n ia n ie w y k ry w a bow iem te j za­ sady, jako p rz e sła n k i w p ro ce d u rz e sp ra w d z a n ia o b se rw ac y jn y c h zdań przyczynow ych. N ato m iast sam proces d o b ie ra n ia o b se rw ac y jn y c h zdań przyczynow ych, ja k o u z a sa d n ia ją c y c h p rz e sła n e k do spraw d zan eg o zdania: ,,w w a ru n k a c h Wj zjaw isk o Pi je st p rzy c zy n ą z jaw isk a S i”, do­ k o n u je się w łaśn ie n a p o d sta w ie m ilcząco założonej zasady p rzyczyno­ wości·. „w o ta cz ają cy m n a s św iecie sta le p a n u je przyczynow y p o rz ą ­ d e k ”. Z asada przyczynow ości p ełn i tu bow iem ro lę d y re k ty w y h e u r y ­ stycznej (u n iw ersaln y p ro g ra m k a u z a ln y całego p rzy ro d o zn a w stw a) oraz d y re k ty w y im p e ra ty w n e j, n a k ła d a ją c e j ontologiczne zobow iązania n a p ro ce d u rę u za sa d n ian ia o b serw acyjnego (p rzy p o rząd k o w an ie logicznej s tr u k tu ry ro zu m o w a n ia do b a d a n e j rzeczyw istości.

Chcąc zatem uzasadnić o b se rw ac y jn e zdanie przyczynow e; „w w a ­ ru n k a c h Wi zjaw isko P j je st p rzy czy n ą p o ja w ien ia z jaw isk a S i” na pod staw ie p rzestankow ego zd a n ia obserw acy jn eg o ; „w w a ru n k a c h W2 zjaw isk o P2 je st p rzyczyną z jaw isk a S2” oraz p ra w a przyczynow ego; „w w a ru n k a c h k la sy W zjaw isk o k la sy P je st przy czy n ą z ja w isk a k la sy S ”, . pod k tó re te o b se rw ac y jn e zd a n ia są p o d p o rząd k o w an e, to należy p rz y ją ć p o zasystem ow ą zasad ę przyczynow ości, k tó ra w te j p ro ­ cedurze pełn i ro lę d y re k ty w y h eu ry sty c zn e j (u n iw ersaln y p ro g ra m k a u ­ zalny) oraz d y re k ty w y p rzy p o rz ą d k o w u ją c e j logiczną s tr u k tu r ę u za­ sa d n ian ia o b serw acyjnego do re a ln ie istn ie ją c e j rzeczyw istości (zobo­ w iąz an ia ontologiczne).

2. K O M PLEM EN TA R N A W IĘŹ TO M A SZO W EJ A RG U M EN TA C JI Z PRZY CZY NO W OŚCI SPR A W C Z E J ZA IS T N IE N IE M BOGA

Z O BSERW A C YJN Y M I ZD A N IA M I PRZYCZYNOW YM I D y re k ty w n a zasad a przyczynow ości, b ędąc założeniem n a u k p rz y ­ rodniczych, m oże znaleźć sw oje ra c jo n a ln e u g ru n to w a n ie w m e tafiz y cz­ n e j te o rii istn ie n ia A bsolutu, w p rz y p a d k u to m aszow ej a rg u m e n ta c ji za istn ie n ie m B oga z przyczynow ości spraw czej.

T ę a rg u m e n ta c ję m ożna w y ra zić w p ostaci o k resu w aru n k o w eg o , za pom ocą n a s tę p u ją c e j fo rm u ły :

Je że li w św iecie re a ln y m istn ie je u p o rzą d k o w a n y u k ła d p rzyczyn sp ra w ­ czych, z k tó ry c h k aż d a je st u zależn io n a b ezpośrednio w sw ym istn ie n iu od ak tu a ln e g o w p ły w u in n e j i jeżeli w o b rębie tego ciągu u p o rz ą d k o ­ w an y c h p rzyczyn spraw czy ch n ie m ożna posuw ać się w nieskończoność, to istn ie je pierw sza przyczyna spraw cza, do k tó re j isto ty należy is t­ n ie n ie 12.

12 Zob. K. K łósak, Próba u w p ó łcześn ien ia to m a szo w ej a rg u m en ta cji

za istn ie n ie m Boga z p rzy czy n o w o śc i spraw czej, w : S tu d ia z filo zo fii Boga, t. II, pod red. bpa B. Bejze, W arszaw a 1973, 204.

(8)

M etafizyczna a rg u m e n ta c ja z a w a rta w ty m okresie w aru n k o w y m , p osiada c h a ra k te r złożony. W y stęp u ją tu bow iem n a s tę p u ją c e tw ie r ­ dzenia: a) w świiecie re a ln y m istn ie ją u p o rzą d k o w a n e ciągi przyczyn spraw czych, b) każdy b y t p rzygodny po siad a sw ą przyczynę sp raw czą, c) ciąg sam y ch p rzyczyn zależnych w istn ie n iu (n aw et nieskończony) nie tłu m ac zy siebie, d) istn ie je pierw sza przy czy n a sp raw cz a w szy stk ich by tó w p rzygodnych ■— Bóg.

T w ierd zen ia: (a) i (d) są są d am i egzy sten cjaln y m i. N ato m iast tw ie r ­ dzenia: (b) i (c) są zd a n ia m i m etafizy czn y m i i ich p raw d ziw o ść u z a ­ sad n ia się przez re d u k c ję do zasady niesprzecznoścd. T w ierd ze n ie ty p u (a) jest sąd em eg z y ste n cja ln y m i w ra z z in n y m i tw ie rd z e n ią m i te j a rg u m e n ta c ji ra c jo n a ln ie u g ru n to w u je zasad ę przyczynow ości, k tó ra z p u n k tu w idzenia m e ta n a u k i je st d y re k ty w ą w sensie: no rm y , p ro ­ pozycji, p ro g ra m u , celu i jako ta k a d om aga się, ab y dla o kreślonych ty p ó w zjaw isk tw o rzy ć ta k ie p raw a, w ra m a c h k tó ry c h d an e m u z ja ­ w isk u z k lasy S, zachodzącem u w c h w ili t2 w w a ru n k a c h z k la sy W je st zaw sze, w k aż d ej chw ili np. w t x p rzy p o rzą d k o w a n e zjaw isk o z k la sy P, p rzy czym n a p o szu k iw an ie tego z jaw isk a z k la sy P, ju ż z góry nałożone są p ew n e zobow iązania ontologiczne. Z asad a p rz y ­ czynow ości, ja k o ontologiczna d y re k ty w a p rzy p o rz ą d k o w u je logiczną s tr u k tu r ę uzsadnianda o b serw ac y jn y c h zd a ń p rzyczynow ych do r e a l­ n ie istn ie ją c e j rzeczyw istości, k tó ra z p u n k tu w id zen ia m etafizycznego je st u p o rzą d k o w a n a w sposób p rzy czy n o w o -sk u tk o w y w re la c ji do is t­ n ie n ia A bsolutu. T eo ria istn ien ia ta k ie j rzeczyw istości, w a r u n k u je r a ­ cjo n aln a zasadność d y re k ty w n e j zasad y przyczynow ości w jej p ro g ra ­ m ie h eu ry sty c zn y m i ontologicznyrm

D y re k ty w a ln a ro la za sa d y przyczynow ości, im p licite za k ła d a n a w p r o ­ cedurze u za sa d n ia n ia tw ie rd z e ń naukii, z n a jd u je sw oje ra c jo n a ln e u g ru n to w a n ie w to m isty czn ej m etafizyce, k tó ra u k a z u je m yślow e przejście od przy czy n o w o -sk u tk o w y ch szeregów bytów do je d y n e j ich przyczyny, ja k o o n tycznej r a c ji uniesprzeczniiającej k a u z a ln y p o rzą d ek św ia ta w aspekcie istn ie n ia . T ą r a c ją je st A bsolut, w k tó ry m nie m a złożenia realn eg o z isto ty i istn ie n ia , bo sam o istn ie n ie je s t jego isto tą, z k tó reg o czerp ią sw oje istn ien ie w szy stk ie b y ty otaczającego n as św iata. N aw et niskończona ilość o n tycznie zależnych by tó w n ie z a stą ­ p i b y tu istniejącego m ocą w łasn ej n a tu ry . W ty m sensie n ależy in ­ te rp re to w a ć słow a św. T-omasza „gdyby n ie było p ie rw sz ej przyczyny, to n ie byłoby p o śred n ie j anil o sta tn ie j”. W szystkie bow iem re a ln e byty , u p o rzą d k o w a n e k au z aln ie, p a rty c y p u ją w istn ie n iu A bsolutu, p o n ie ­ w aż istn ie n ie n ie leży w g ran ic ac h ich m ocy spraw czej. Poszczególne b y ty w w ie lo ra k ic h ciąg ach p rzy czy n o w o -sk u tk o w y ch p o sia d a ją c h a ­ r a k te r in stru m e n ta ln y , są bow iem p rz e k a ź n ik a m i istn ien ia, nie jego źródłem .

D ziałanie Boga ja k o p ierw szej przyczyny sp raw czej pod w zględem p rze k azy w a n ia istn ie n ia n ie p odw aża rea ln o ści d ziała n ia przyczyn sp ra w ­ czych. A b so lu tn ie pie rw sz a p rzyczyna sp raw cza i przyczyny w tó rn e h a rm o n iz u ją ze sobą n a te j p odstaw ie, że ich fu n k c ja odnosi się do różnych asp ek tó w tego sam ego sk u tk u . K ażdy b ow iem sk u te k , w a s ­ pekcie eg zy ste n cja ln y m je st zależny od Boga, n a to m ia st w aspekcie e sen c jaln y m od przyczyn bezpośrednich.

Bóg ja k o pie rw sz a p rzyczyna je st b y te m koniecznym , źródłem is t­ n ien ia, u n ie sp rz ec zn iają cą r a c ją rea ln o ści kosm osu. J e s t On w zględem by tó w przy g o d n y ch zarazem tra n sc e n d e n tn y i im a n en tn y . J e s t t r a n s ­

(9)

ce n d en tn y dlatego, że je st przy czy n ą sp raw cz ą św iata, a n ie jego s u b - stra te m . J e s t je d n a k rów n ież dm m anentny ja k o daw ca i zachow aw ca istn ie n ia w szy tk ich bytów , u p o rzą d k o w a n y ch w sposób przyczynow o- -sk u tk o w y . T a o sta tn a m yśl, b ęd ąc in te g ra ln ą częścią etiologicznego a rg u m e n tu za istn ien iem Boga, w sposób b ard z o p ro sty u p raw o m o c­ n ia d y re k ty w a ln ą zasadę przyczynow ości, k tó ra w y ra ż a p rześw idcze- nie, że w o taczający m n as św iecie sta le w y stę p u je przyczynow y p o ­ rządek. Z asad a ta z p u n k tu w id ze n ia m e ta n a u k i je st p ozasystm ow ą d y re k ty w ą poznania przyrodniczego. Z asad a przyczynow ości, m a jąc c h a ra k te r pozasystem ow y, m oże być in te rp re to w a n a i u za sa d n ia n a w ra m a c h m etafizycznej te o rii b y tu , bez n a ru sz a n ia m etodologiczno- -epistem ologicznej płaszczyzny n a u k przyrodniczych. P oprzez tę z a sa­ dę w y stę p u je ch a ra k te ry sty c z n y zw iązek n a u k przyro d n iczy ch i m e ta ­ fizyki. Z w iązek te n m a c h a ra k te r k o m p le m e n tarn y . B ędzie to k o m p le­ m e n ta rn o ść in te rd y sc y p lin a rn a w ed łu g fo rm u ły „i — i” za m ia st „ a l­ bo — a lb o ”.

ZA K O Ń CZEN IE

Z ap ro p o n o w an a tu in te rd y sc y p lin a rn a k o m p le m e n tarn o ść n a u k p rz y ­ rodn iczy ch i m e tafiz y k i to m aszow ej polega n a tym , że p ro c e d u ra u za­ sa d n ia n ia o b serw ac y jn y c h zdań p rzyczynow ych im p licite z a k ła d a z a sa­ dę przyczynow ości, k tó ra z n a jd u je sw o je ra c jo n a ln e u g ru n to w a n ie w m etafizycznej te o rii przyczynow ego w y ja ś n ie n ia istn ie n ia św iata. Z a ­ sa d a in te rd y sc y p lin rn e j k o m p le m e n tarn o śc i pom iędzy w ied zą em p irio - logiczną i b y to w ą za ch o w u je m etodologiczno-epistem ologiczną a u to n o ­ m ię p rzy ro d o zn a w stw a i m e tafiz y k i oraz tw o rzy p o d sta w ę do u n iw e r­ sa ln ej w izji św iata, w k tó re j nie ty lk o b y t ale i zjaw isk o o trzy m u je sw ój eg zy sten cjaln y sens w gentycznym odniesieniu do A bsolutu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bożej miłości stanowi właściwy człowiekowi zakres wolności, która zawsze jest aktem wewnętrznym, aczkolwiek domaga się wyrazu zewnętrznego w postaci postawy wobec siebie

Realizacja społecznych wymiarów duchowości miłości i wynagrodzenia w ramach idei społecznego królestwa Serca Jezusa w życiu Ojca Dehona!. Sympozjum 2/1(2),

Prezentowany poniżej inwentarz zespołu akt parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach jest doskonałą ilustracją tych słów.. Kościół mariacki

Frank uważał zresztą, że samo Cogito jest pewną wersją dowo- du ontologicznego, ponieważ w jego rozumieniu pojęcie to nie ograniczało się tylko do dowodów na istnienie Boga

Niema wprawdzie żadnego narodu, któryby niemiai jakiejś wiary, ale ta wiara może być mniej lub więcej prawdziwa, albowiem słowo pierwotne, zatarło się w

( kilka zdań) odpowiedzi prześlij na adres db.angielskielektronik@wp.pl do 3.04.2020 trzymam kciuki, dasz

[r]

Postaci orantów na ścianach katakumb, na przykład Priscilli z drugiej połowy III wieku, Kaliksta, szczególnie w scenie pięciu zmarłych z IV wieku, Domi- cylli z III wieku, Jordana