• Nie Znaleziono Wyników

Widok Religia w wirtualnej przestrzeni. Internetowe obszary sacrum

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Religia w wirtualnej przestrzeni. Internetowe obszary sacrum"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ GÓRNY

Religia w wirtualnej przestrzeni.

Internetowe obszary sacrum

1. Społeczeństwo późnonowoczesne – nowa rzeczywistość

Świat późnonowoczesny to świat dynamicznych zmian. Nasza rzeczywistość to rzeczywistość płynna, niedookreślona. Społeczeństwo dzisiejsze podlega cią- głym fl uktuacjom, jest tworem dynamicznym, który nie tyle istnieje, co wciąż się staje. Jednocześnie coraz mniej w nim harmonii i równowagi. Ciągłe zmiany nie podążają w kierunku jakiegoś określonego celu, lecz są nieustanną pogonią za nowością. W sytuacji ciągłego defi cytu czasu i nieustającej walki o materialny sukces, zostaje częstokroć zatracone poczucie zakotwiczenia, świadomość posia- dania korzeni.

Ludzie XXI wieku oderwani są od trwałych fundamentów i przypominać za- czynają wodne rośliny niesione z prądem na głębokie i szerokie obszary, w których częstokroć doznają poczucia zagubienia i alienacji.

Aby dokonać skrótowej chociażby charakterystyki naszej rzeczywistości, war- to odwołać się do koncepcji J. Mariańskiego – próbuje on analizować i opisywać przemiany współczesnego świata na czterech głównych płaszczyznach: pluralizmu społeczno-kulturowego, deinstytucjonalizacji, indywidualizmu i dyferencjacji spo- łecznej (por. np. Mariański 1995, 1997: 19–38).

Te wątki, odnoszone do całokształtu życia społeczno-kulturalnego, wydają się bardzo dobrze opisywać specyfi kę zmian zachodzących także w obszarze życia reli- gijnego. Wydają się także bardzo dobrze charakteryzować nową przestrzeń społecz- ną – Galaktykę Internetu.

To właśnie ta nowa, globalna przestrzeń wymiany kulturowej przyczynia się do upowszechnienia opisywanych szeroko przez Mariańskiego zjawisk zachodzą- cych w fi zycznym świecie.

(2)

2. Internet – nowa przestrzeń społeczna

Większość z nas ma na co dzień do czynienia ze zdecentralizowaną strukturą glo- balną – siecią komputerową o charakterze ogólnoświatowym. Nie ma w niej jedne- go centrum decyzyjnego, które kontrolowałoby zachodzące w sieci procesy.

Wielu twierdzi, iż Internet staje się nowym światowym porządkiem. Użytkow- nicy Internetu znajdują się w specyfi cznym universum – przestrzeni wirtualnej.

Stanowi ona przestrzeń interakcji stworzoną przez światową sieć komputerową.

E. Bendyk uważa, iż najważniejsze zachodzące dzisiaj funkcje i procesy organizują się wokół sieci. Sieć tworzy swoistą morfologię społeczną. Logika, jaka rządzi Inter- netem podlega dyfuzji i istotnie zmienia procesy produkcji, percepcji, władzy i kul- tury (Bendyk 2004: 93). Wydaje się, że swoisty sposób rozumienia i interpretowania świata, widoczny w treściach umieszczanych w sieci, staje się dzisiaj fundamentem wielu ideologii. Zauważyć także trzeba, że niejednokrotnie i doświadczenie religijne zostaje „skażone” ową sieciową logiką postrzegania rzeczywistości.

A. Giddens podkreśla niezwykłą dynamikę nowego zjawiska. Złożone skutki od- działywania Internetu na społeczeństwa późnonowowczesne są niezwykle wyraźnie widoczne już dziś, u progu nowego czasu – Ery Informacji. Dzięki sieci zacierają się granice pomiędzy globalnym a lokalnym wymiarem rzeczywistości, otwierane są nowe kanały komunikacji i interakcji, a także w coraz większym zakresie umożli- wione zostaje wykonywanie różnych operacji za pośrednictwem łącz internetowych (Giddens 2004: 495).Masowe upowszechnianie Internetu zmusza zatem badaczy świata społecznego do podjęcia problematyki związanej z nowym fenomenem. Sieć zmienia bowiem właściwie całokształt naszej egzystencji, a jej istnienie odciska mocne piętno także na religijnej stronie życia współczesnego człowieka.

Badacze Internetu sygnalizują, że wyraźnie widać już zaczątki zupełnie nowe- go pokolenia, które zaczyna być określane mianem Net Generation. Ta generacja wykazuje się tendencją do stawiania na naczelnym miejscu w swojej przestrzeni życiowej (tak w wymiarze fi zycznym, jak i społecznym) komputera podłączonego do Internetu.

Przy tym, jak zauważa P. Wallace, Internet nie jest technologią, którą ktoś nam wpycha „na siłę” i musimy podejmować decyzję o jej całkowitym przyjęciu lub odrzuceniu. Okazuje się, że mamy możliwości wpływania na to środowisko, i są to możliwości o wiele większe, niż w przypadku klasycznych mediów. O ile w przypadku telewizji, prasy czy radia mogliśmy podejmować decyzję jedynie o odbiorze bądź rezygnacji z konkretnych treści, to w przypadku globalnej sieci, wszyscy korzystający z jej zasobów stają się jednocześnie jej twórcami, producen- tami oraz użytkownikami i mają zasadniczy wpływ na jej kształtowanie (Wallace 2003: 22).

Powszechność i łatwość poruszania się po universum Internetu powoduje, że dzi- siaj staje się ono pełnoprawną przestrzenią społeczną. Niezwykle trudno postawić granicę pomiędzy światem fi zycznym a wirtualnym. Pojawia się zresztą zasadnicze

OBLICZA.indb 212

OBLICZA.indb 212 2010-01-27 12:53:422010-01-27 12:53:42

Oblicza Komunikacji 2, 2009

© for this edition by CNS

(3)

pytanie – który z tych światów jest dla nas dzisiaj ważniejszy, czy tak naprawdę bardziej realny?

Dzięki łatwości posługiwania się narzędziami współczesności Internet staje się obszarem, w którym wszelkiego rodzaju ideologie mogą rozwijać się niezwykle dy- namicznie. Informacje rozchodzą się w przestrzeni wirtualnej w niewyobrażalnym wprost tempie, a ich kontrola jest praktycznie niemożliwa. Mamy zatem do czy- nienia z nową trybuną, z której ć można wykrzykiwapełną piersią przesłania skie- rowane do miliardów ludzi na całym świecie. Taki charakter Internetu uwidacznia się szczególnie w odniesieniu do treści religijnych. Galaktyka Internetu staje się obszarem, w którym można wyraźnie obserwować zainteresowanie duchowością i religią.

3. Internet a religia – charakterystyczne rysy

Portale i strony internetowe stanowią swoisty labirynt, stwarzający możliwość od- bycia fascynującej podróży po tajemniczym świecie. Specyfi ka stron poświęconych religii czyni ową podróż jeszcze bardziej niezwykłą. Wielość linków i hiperłączy pozwala na nieograniczone możliwości poruszania się po przestrzeni sacrum, sta- nowiącej swoisty obszar tabu. Każdy z użytkowników może sam wybierać własną ścieżkę prowadzącą do poznania tajemnicy, istoty religii, która wydaje się być ukry- ta, jak mityczny Graal, gdzieś w centrum sieci. Manifestuje się w ten sposób motyw swoistego relatywizmu – każdy sam decyduje o kierunkach swoich poszukiwań, każdy sam wybiera to, co ważne, co warte poznania, nad czym warto zatrzymać się dłużej. Nie ma jednej ustalonej drogi prowadzącej przez obszar portalu.

Zauważyć trzeba specyfi czny, masowy, czy też wręcz pop-kulturowy, charakter wiedzy związanej z religią, obecnej w Internecie. Okazuje się, że wiele materiałów publikowanych na stronach religijnych dotyczy kwestii stających w centrum spo- łecznego dyskursu – kontrowersyjnych, a przez to atrakcyjnych.

Oprócz tych wątków, można także dostrzec cały szereg innych obszarów służą- cych pogłębianiu swojej wiary poprzez upowszechnianie wiedzy religijnej. Na stro- nach internetowych dostępna jest np. elektroniczna forma Biblii, nauki bazujące na kanwie Pisma Świetego, a nawet kazania w formacie mp3, które można w dowol- nym momencie odsłuchać.

W ten sposób dzięki sieci można poszerzać swoją wiedzę religijną, a zatem i po- głębiać religijność. To zjawisko wydaje się symptomatyczne dla nowej religijności – opartej o solidny fundament wiedzy, zbudowany poprzez indywidualne poszuki- wania.

Istotnym aspektem, jaki uwidacznia się w przestrzeniach sieciowych, jest także wspólnotowość. M. Castells uznaje wspólnoty wirtualne za jeden z najistotniejszych składników kultury Internetu. Zwraca on uwagę, iż wykorzystanie możliwości stwa- rzanych przez sieć komputerową przez różne grupy społeczne doprowadziło do po-

(4)

wstania całego szeregu sieciowych społeczności, które na nowo zdefi niowały samo pojęcie społeczeństwa (Castells 2003: 74). O skali tego procesu świadczy fakt, iż dzisiejsze społeczeństwo, wśród całego mnóstwa określeń, bywa nazywane mianem społeczeństwa wspólnot wirtualnych.

Skoro sieć tak wyraźnie sprzyja powstawaniu wspólnot, to również religia zysku- je nowy obszar pozwalający na jej istnienie. Przywołując konstatację Petera Bergera i Th omasa Luckmanna: „Religia wymaga wspólnoty, a życie w religijnym świecie wymaga afi liacji z tą wspólnotą” (Berger, Luckmann 1983: 242), zaczynamy zda- wać sobie sprawę, jak duże jest dziś znaczenie przestrzeni wirtualnej dla religijno- ści współczesnego człowieka oraz funkcjonowania i rozwoju religii w ogóle. Ten właśnie obszar stanowi współcześnie grunt, na którym najliczniej powstają różnego rodzaju wspólnoty, w łonie których przebiega coraz większa część życia człowieka XXI wieku, w tym także życia religijnego.

Przestrzeń wirtualna daje jednostce dzisiaj nowe, wyjątkowo szerokie możliwo- ści w zakresie życia religijnego. Najważniejszy jest chyba fakt, iż dzięki stronom internetowym można poznać ludzi podobnych sobie, wyznających podobną reli- gię, kierujących się analogicznymi życiowymi zasadami, podporządkowujących się tym samym normom społecznym i hołdujących tym samym wartościom. Portale religijne oferują, oprócz sporej porcji informacji, możliwość nawiązania kontaktu z ludźmi o podobnych poglądach czy zainteresowanych dyskusją i wymianą opinii koncentrujących się wokół bardzo szeroko rozumianej sfery religii.

Religia zaczyna znowu stanowić silną nić spajającą szerokie niejednokrotnie zbiorowości, podobnie jak miało to miejsce dawniej, kiedy procesy prywatyzacji i indywidualizacji religii nie były tak dalece jak współcześnie zaawansowane. Być może zatem dokonuje się przy pomocy Internetu powrót religii do sfery publicznej.

Jak daleko ten proces się posunie, czy religia zajmie jedno z centralnych miejsce w sferze publicznej, przekonamy się już w najbliższej przyszłości. Z całą pewnością jednak poszerzająca się nieustannie Galaktyka Internetu stwarza przynajmniej po- tencjalnie taką szansę.

Treści religijne stają się ponownie spoiwem i niezwykle istotnym komponentem więzi społecznej. Jest to jednak więź nowego typu. Łączy ona w wyraźny sposób jed- nostki, które bardzo często nie spotkają się nigdy w realnym świecie twarzą w twarz.

Mimo to oddziałuje ona na postawy członków wirtualnych wspólnot, rzutując na ich działania, podejmowane nie tylko w przestrzeni internetowej, ale i w realnym świecie. Castells uważa, iż społeczności wirtualne, pomimo iż odmienne od fi zycz- nych, są niejednokrotnie nie mniej skuteczne w tworzeniu więzi i mobilizowaniu ludzi (Castells 2003: 151). Być może, w niektórych sferach ich oddziaływanie może być skuteczniejsze aniżeli wpływ wspólnot doświadczanych bezpośrednio.

Ważnym rysem specyfi cznym dla internetowych obszarów sacrum wydaje się być także pogłębiona duchowość. Intensyfi kacja doświadczenia religijnego staje się ważnym motywem skłaniającym ludzi do odwiedzania portali religijnych. Świadczą

OBLICZA.indb 214

OBLICZA.indb 214 2010-01-27 12:53:422010-01-27 12:53:42

Oblicza Komunikacji 2, 2009

© for this edition by CNS

(5)

o tym wątki obecne w różnych miejscach portali – na forach, w postaci artykułów, tekstów modlitw, nauk itp.

Wiele z nich dotyczy spraw bardzo głębokich i trudnych. Wydaje się, że nie- które z tematów podejmowanych przez odwiedzających religijne strony dotyczą problemów, o których nie mogą porozmawiać z bliskimi czy nawet kapłanami pra- cującymi w ich najbliższym otoczeniu. Obecność kwestii takich jak prawdy wiary, dogmaty czy objawienia, świadczy o potrzebie pogłębiania duchowości przez ludzi XXI wieku. Okazuje się, że żyjąc w zracjonalizowanym do granic możliwości świe- cie, nie poddajemy się do końca procesom laicyzacji i poszukujemy głębi w obsza- rach sacrum, także tych wirtualnych.

4. Specyfi ka „internetowych obszarów sacrum”

Bardzo wiele stron i portali internetowych podejmuje dziś tematykę związaną mniej lub bardziej bezpośrednio z religią i wiarą. Dzieje się tak dlatego, iż duża liczba różnego rodzaju wspólnot i organizacji religijnych zakłada swoje strony stanowiące przedłużenie ich aktywności na świat wirtualny. Internet staje się dla nich użytecz- nym narzędziem służącym propagowaniu wartości związanych z religią oraz stano- wi silne wsparcie ich działalności.

Analizując treści religijne widoczne w obszarze Internetu, możemy odnaleźć ciekawą paralelę – w momencie wkraczania w przestrzeń wirtualną dokonuje się przejście przez portal, czyli symboliczną bramę. Religijny portal internetowy staje się tu symbolem o podwójnym znaczeniu – po pierwsze, oddziela to, co rzeczywiste, od tego, co wirtualne, a po drugie, wydziela przestrzeń sacrum oddzielając ją od pro- fanum, podobnie jak brama świątyni.

W przestrzeni wirtualnej można bardzo łatwo odnaleźć teksty zawierające dok- tryny, historię i tradycję przeróżnych Kościołów i związków wyznaniowych. W ten sposób na niespotykaną dotąd skalę propagowane są przeróżne, często krańcowo odmienne, idee religijne.

Większość portali ma bardzo otwartą formułę – zapraszają one wszystkich zain- teresowanych do współuczestnictwa w kształtowaniu ich oblicza. Stwarza to moż- liwość przezwyciężenia poczucia osamotnienia, jakie może towarzyszyć ludziom głęboko zaangażowanym w życie religijne, a funkcjonującym we względnej izolacji od szerszego społeczeństwa. Życie społeczne w początkach XXI wieku bardzo moc- no podporządkowane jest wartościom materialnym, a współczesne społeczeństwo jest trudnym środowiskiem dla chcących pielęgnować własną duchowość. Poprzez uczestnictwo we wspólnocie, choćby wirtualnej, mogą oni umacniać swoją wiarę, co uśmierza poczucie zagubienia i zapobiega ciągłym alternacjom.

Ze względu na tę specyfi kę przestrzeń wirtualna jest niezwykle chętnie wyko- rzystywana przez nowe ruchy religijne, znajdujące w Internecie wartościowe narzę-

(6)

dzie propagandy, pozwalające pozyskiwać nowych członków. Ponadto, ze względu na praktyczny brak jakiejkolwiek kontroli nad treściami zamieszczanymi na stro- nach internetowych, przekonane o swojej bezkarności, bardzo chętnie wkraczają w przestrzeń wirtualną sekty o jednoznacznie destrukcyjnym charakterze – np. sek- ty satanistyczne.

Zauważyć jednak trzeba, że i tradycyjne Kościoły, a wśród nich Kościół katoli- cki, chętnie sięgają dziś do nowego obszaru. J. Mariański charakteryzując aktualną sytuację, w jakiej znajduje się Kościół, pisze, iż musi on odczytywać „znaki czasu”, powinien wychodzić na spotkanie z nową rzeczywistością i głosić Ewangelię. Nowe czasy wymagają bowiem nowego podejścia, nowych metod i sposobów oddziaływa- nia duszpasterskiego (Mariański 2005: 299).

Często w dyskursie społecznym można spotkać głosy, iż Kościół katolicki wciąż tkwi w epoce przednowoczesnej swoimi utrwalonymi wzorami działań i systemem organizacji, nieodpowiadającym zróżnicowanemu, pluralistycznemu światu (Ma- riański 2005: 284). Wydaje się jednak, że to opinie nieco przesadzone – świadomość konieczności pewnych modyfi kacji stylu działania i aktywnego wykorzystywania narzędzi oferowanych przez współczesną technologię staje się coraz powszechniej- sza w środowiskach kościelnych. Świadczy o tym chociażby fakt, iż Stolica Apo- stolska, zdając sobie sprawę z wagi Internetu, poświęca mu coraz więcej miejsca w ofi cjalnych dokumentach.

Znamienne staje się zaufanie, jakim Jan Paweł II obdarzył sieć – bardzo mocno i jednoznacznie zachęcając chrześcijan do wkraczania do cyberprzestrzeni.

Kościół wydaje się podążać za tym wezwaniem – swoje witryny internetowe mają diecezje, niektóre parafi e, seminaria duchowne, zakony i zgromadzenia, ru- chy, wspólnoty modlitewne, internetowy różaniec, uczelnie katolickie, wydawnic- twa, księża i świeccy chrześcijanie. Internet staje się doskonałym narzędziem ewan- gelizacji. Wydaje się, że w społeczeństwie nowego kształtu, społeczeństwie coraz bardziej stechnicyzowanym, katecheza i wszelkiego rodzaju nauczanie w Internecie ma przed sobą przyszłość.

Zauważyć jednak także trzeba, że konieczne jest przeprowadzenie ludzi z cy- berprzestrzeni do realnej wspólnoty. Kwestią otwartą pozostaje również problem, jak poprzez nauczanie i katechezę Internet może być wykorzystany do podtrzymy- wania i umacniania wiernych w zaangażowaniu chrześcijańskim w rzeczywistym świecie.

Często w przestrzeni Internetu można ponadto spotkać portale niezwiązane z jedną określoną konfesją, ale działające w duchu ekumenizmu. Pojawiają się również odrębne strony WWW stanowiące swego rodzaju przewodnik po miej- scach w sieci poświęconych religii. Nie są one związane z określonym wyznaniem, ale zawierają informacje poświęcone wszystkim serwisom zawierającym treści re- ligijne.

OBLICZA.indb 216

OBLICZA.indb 216 2010-01-27 12:53:432010-01-27 12:53:43

Oblicza Komunikacji 2, 2009

© for this edition by CNS

(7)

5. Internetowa konwersja

Warto podkreślić, że Internet stwarza możliwość pogłębiania swojej duchowości w sposób zindywidualizowany – dostosowany do jednostkowych potrzeb każde- go z osobna. Dzięki swobodzie komunikacji, jaką daje sieć, mamy nieograniczone możliwości kontaktu z osobami mogącymi stać się przewodnikami duchowymi, tłumaczącymi wszelkie kwestie, których nie jesteśmy w stanie ogarnąć sami. Na- tomiast w realnym świecie kontakt z prawdziwym, kompetentnym przewodnikiem duchowym bywa często utrudniony, a niejednokrotnie wręcz niemożliwy.

Taka sytuacja sprzyja konwersjom. Zważywszy na fakt, iż współczesną rzeczywi- stość można za Bergerem nazwać czasem alternacji, czyli nieustannego przemiesz- czania się między różnymi systemami myślowymi (Berger 2002: 100–101) czy roż- nymi ideologiami, pojawiające się na masową skalę w Internecie treści religijne, podane w sposób atrakcyjny, dostosowany do wymogów współczesnej, bazującej na obrazie cywilizacji, mogą stać się istotnym przyczynkiem w kolejnym nawróce- niu jednostki. Wydaje się, że tę opcje dostrzegają przede wszystkim sekty i nowe ru- chy religijne, niezwykle mocno wkraczające w obszar Internetu, ale także tradycyj- ne Kościoły i wyznania o dłuższej historii i ustalonej pozycji (np. istnieje możliwość przyjęcia islamu przez Internet dzięki zamieszczonej on-line Szachadzie).

6. Próba reasumpcji

W momencie wkraczania w przestrzeń wirtualną dokonuje się przejście przez por- tal, czyli symboliczną bramę. Religijny portal internetowy staje się symbolem o po- dwójnym znaczeniu – po pierwsze, oddziela to, co rzeczywiste, od tego, co wirtual- ne, a po drugie, wydziela przestrzeń sacrum oddzielając ją od profanum, podobnie jak brama świątyni.

Bez tej współczesnej techniki nie da się już zaspokoić potrzeb duchowych czło- wieka wzorującego się na nietzscheańskim ideale, będącego produktem późnono- woczesnego społeczeństwa (Bendyk 2004: 28).

Tezę tę potwierdzają chociażby badania Internetu, jakie przeprowadziła w 2000 r.

fi rma Pew Internet & American Life Project. Według ich wyników ponad 21% Ame- rykanów, którzy korzystają z sieci, czyli mniej więcej 20 mln osób, poszukuje w niej informacji religijnych. Dla porównania – bankowością sieciową interesuje się ok.

18% amerykańskich internautów, a w internetowych aukcjach brało udział ponad 15% badanych (Marciniak 2006). Każdego dnia witryny o charakterze religijnym odwiedza ok. 3 mln użytkowników. Najczęściej szukają tam materiałów edukacyj- nych (69 % internautów), informacji o innych religiach (50 %) lub porad, dostarcza- nych za pośrednictwem poczty elektronicznej (21 %). Co ciekawe, z raportu wynika,

(8)

że im bardziej użytkownik zaangażowany jest w religię za pośrednictwem Internetu, tym rzadziej zagląda do prawdziwego kościoła (Cieślak 2006).

Podejmując chociażby pobieżną próbę analizy sfery Internetu pod kątem obec- nych w niej treści religijnych, można dojść do wniosku, iż można w tej przestrzeni istnieje wiele obszarów sacrum o niezwykle zróżnicowanym charakterze. W świecie fi zycznym można odnaleźć wiele świątyń należących do różnych obrządków, jed- nakże poruszając się przez kilka godzin po ulicach wielkiej metropolii, nie znajdzie- my ich tylu, co w kilka minut w przestrzeni wirtualnej. Tam religijna różnorodność przeradza się w nieograniczone wprost bogactwo.

Bibliografi a

Bendyk E. (2004): Antymatrix, Warszawa.

Berger P. (2002): Zaproszenie do socjologii, Warszawa.

Berger P., Luckmann, Th . (1983): Społeczne tworzenie rzeczywistości, Warszawa.

Castells M. (2003): Galaktyka Internetu, Poznań.

Cieślak D. (2006): Religijni internauci, notatka umieszczona na stronie internetowej: http://www.

pcworld.pl/news/32845.html.

Giddens A. (2004): Socjologia, Warszawa.

Marciniak A. (2006): Religia w Sieci, notatka umieszczona na stronie internetowej: http://www.

pcworld.pl/news/29501.html.

Mariański J. (2005): Kościół katolicki w Polsce a życie społeczne, Lublin.

Mariański J. (1995): Młodzież między tradycją i ponowoczesnością. Wartości moralne w świadomości maturzystów, Lublin.

Mariański J. (1997): Religia i Kościół między tradycją i ponowoczesnością. Studium socjologiczne, Kra- ków.

Wallace P. (2003): Psychologia Internetu, Poznań.

OBLICZA.indb 218

OBLICZA.indb 218 2010-01-27 12:53:432010-01-27 12:53:43

Oblicza Komunikacji 2, 2009

© for this edition by CNS

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedm iotem artykułu je s t prasa lokalna ukazująca się na obsza­ rze Ziemi Rybnicko-W odzisławskiej. Zgodnie z tą klasyfikacją, przedstaw iono p o szcze­

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

Przestrzeń kościelna jest to więc część przestrzeni świata, w y­ dzielona przez Lud Boży i zorganizowana pracą jego rąk według właściwego danej epoce

rodne formy kultury lokalnej, a kraje Trzeciego Świata stają się obiektem nowej formy imperializmu - ekspansji środków masowego przekazu (Giddens

Symbole re- ligijne takie jak krzyż, yin-yang, imiona postaci odsyłające do Biblii, mitologii, umiejscowienie akcji w sintoistycznym chramie albo gotyc- kiej katedrze

surowiec o charakterze pucolanowym, którego głównym składnikiem fazowym jest metakaolinit powstały w wyniku częściowego rozpadu struktury kaolinitu w temperaturze powyŜej 500 o

W pierwszej części rozważań autor zajął się ob- szarem nad górną Nysą, w tym zwłaszcza krainą Zagozd, odpo- wiadającą w przybliżeniu dzisiejszej Ziemi Żytawskiej oraz

Według słów Jana Pawła II, w obecnej rzeczywistości społeczno-gospodarczej „staje się coraz bardziej oczywista i determinująca rola zdyscyplinowanej i kreatywnej pracy