• Nie Znaleziono Wyników

Rok 2013 nr 2 Egzemplarz bezpłatny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rok 2013 nr 2 Egzemplarz bezpłatny"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok 2013 nr 2

Egzemplarz bezpłatny

Projekt realizowany przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej

W tym numerze:

Szkolne talenty 2 Dzień owocowo-

warzywny 3

Otrzęsiny 4

Wywiad z Panią

Marzeną Sokołowską 6 W dobie teocentryzmu, czyli kilka słów dla humanistów

7

Wizyta w Urzędzie

Miasta 8

Czytelnia z prawdziwego zdarzenia!

9

Przebojowość w starym stylu-Recenzja płyty

„AM”

10

Boskie III LO 11

„Nauczyciele są jak kwiaty…”

12

F E L I E T O N

"Na złą pogodę" 14 Kartka dla Oliwi 15 Ulubiony nauczyciel

"TRÓJKOWICZÓW"

16

(2)

Str. 2 SUPERCOOPER

W naszej szkole nieustannie, w każdym z roczników pojawia się ktoś, kto swoją muzyką, swoim talentem, dzieli się z innymi uczniami i nauczycielami.

Obecnie takich wyróżniających się osób jest co najmniej kilka.

Postanowiłem przeprowadzić wywiady z uczniami, którzy dzięki swojej

muzycznej karierze są niewątpliwie rozpoznawalni i lubiani w naszej szkole.

O swoich początkach z muzyką, planach, inspiracjach itd. postanowili mi

opowiedzieć-Klaudia Góralska, Maks Daniszewski oraz Mateusz Mrówczyński z I B, Michał Komorek z II B oraz dziew- czyny tworzące zespół CDN z klas II A i II B.

Klaudia Góralska kl.I B:

Klaudia śpiewała od małego, jej mama zauważyła u niej potencjał i w wieku 5 lat zapisała małą Klaudię do zespołu

"Gama", śpiewała tam do 10.roku życia.

Następnie uczęszczała przez pewien czas do prywatnej szkoły muzycznej. Zapisała się też do scholi muzycznej, w której śpiewa do dnia dzisiejszego. Jak przyznała, ma w planach powrót do szkoły muzycznej, ale kiedy? Tego nawet sama Klaudia nie wie.

Poza powrotem do szkoły muzycznej nie ma konkretnych planów: "Żyję chwilą i nie wiem, czy zwiążę się z muzyką na stałe".

Inspiracją dla niej jest Amy Winehouse, jej styl muzyczny.

W swojej karierze za największy sukces uznaje każdy ze swoich występów, pod- czas których odczuwa wewnętrzną siłę.

Słowo od autora: Klaudię można było usłyszeć ostatni raz 21 września na festynie z okazji święta Stanisława Kostki organizowanego w ZS 1 w Zdro- jach, gdzie wystąpiła wraz ze swoją scholą muzyczną.

Osobiście byłem tam i muszę stwierdzić, że występ był znakomity.

Maks Daniszewski kl.I B:

Muzyka towarzyszyła Maksowi od samego początku, można powiedzieć że od dnia narodzin.

Mama Maksa jest fanką tzw. "ambitnej muzyki" i jej gust inspirował małego Maksa.

Na gitarze gra od 2 lat. W planach ma założenie wraz z przyjaciółmi z klasy zespołu, z którym mógłby koncertować i

dawać występy.

Obecnie samodzielnie uczy się gry na gitarze, jednak wcześniej pobierał lekcję od profesjonalnego nauczyciela.

Ponadto jest autorem i głównym redaktorem autorskiego bloga,w którym przedstawia własne recenzje płyt.

Inspirują go Jimmy Page i David Gil- moura, a wśród kompozytorów Aleks Turner.

Za największe sukcesy uznaje każdy swój występ oraz zagranie kilku koncertów w klubie "Free Blues".

Słowo od autora: Niewątpliwie debiut Maksa na scenie Trójki podczas ostat- nich Otrzęsin wypadł bardzo dobrze.

Mam nadzieję, że wraz z Mateuszem Mrówczyńskim pokażą się jeszcze co najmniej kilka razy w ciągu swojej nauki w szkole i będą dalej przekazywać dobrą energię dla widzów.

Mateusz Mrówczyński kl.I B:

Sześcioletni Mateusz usłyszał od kogoś, że dobrze śpiewa- uwierzył w te słowa i od tamtej pory zaczął śpiewać coraz więcej i częściej.

Jego mama zapisała go na lekcje gry na pianinie.

Potem zaczął lekcje gry na gitarze oraz wokalu, brał udział w wielu konkursach piosenki, na które jeździł ze swoją nauczycielką.

Od tamtego czasu Mateusz występuje w szkole oraz sporadycznie także poza nią.

Do dnia dzisiejszego kształci się wokalnie, a w planach ma założenie zespołu z Maksem i Klaudią.

Słowo od autora: Miałem zaszczyt współpracować z Mateuszem i jestem w stu procentach pewien, że to co pokazał już u nas w szkole na Otrzęsinach oraz na Dniu Nauczyciela, to dopiero początek.

Może to dziwnie zabrzmi, ale przepowi- adam Mateuszowi wiele sukcesów, bo niewątpliwie chłopak ma znakomity głos.

Michał Komorek kl.II B:

Szczerze, jeśli ktoś nie zna lub nie słyszał chociaż raz Michała, to chyba miał nauczanie indywidualne, albo nie był na żadnej uroczystości w naszej szkole.

Śpiewa bardzo długo-właściwie już od przedszkola, kiedy to mały Michałek zaczynał swoje pierwsze muzyczne kroki.

Pani przedszkolanka zrodziła w Michale

miłość do muzyki, wysyłając go na różne konkursy, w których osiągał wiele suk- cesów oraz zdobywał niezliczoną ilość nagród.

Jak powiedział mi w wywiadzie, nie jest w stanie wybrać jednej konkretnej in- spiracji muzycznej, ponieważ dla Michała w naszym kraju jest wiele takich artystów, z których można brać przykład i na nich się wzorować (jako przykład został podany Marek Grechuta).

Jak już zostało wspomniane, Michał osiągnął już wiele sukcesów

muzycznych, ale dla przepytywanego jedynym sukcesem jest fakt, iż muzyka stała się częścią jego życia.

Jeśli jednak koniecznością byłoby wybrać największe osiągnięcia, to niewątpliwie za takie można uznać występy naszego kolegi w konkursach pokazanych w TV m.in. w konkursie

"Każdy może śpiewać", oraz dwukrotny występ w znanym pro-

gramie telewizyjnym

"Od przedszkola do Opola", gdy Michał był jeszcze w przedszkolu.

Michał w planach ma wydanie płyty ze swoim zespołem "Nad Porami

Roku" (płyta ukaże się w styczniu 2014 roku)oraz dalszą naukę w szkole muzycznej II stopnia na wydziale wokalnym.

Jak sam stwierdził: "Wiadomo, że nigdy człowiek nie wie, jak potoczy się życie, ale chciałbym, aby moje życie było na pewno związane z muzyką i

śpiewaniem"

Słowo od autora: Na pewno rocznik 1995 w naszej szkole pamięta Michała, kiedy jeszcze był uczniem gimnazjum i gdy wygrał konkurs "Everybody Can Sing 4"

organizowany w naszej szkole w październiku 2011 roku.

Młodsze roczniki jeszcze nieraz na pewno usłyszą i będą miały okazję oglądać i oklaskiwać naszego szkolnego kolegę podczas różnorakich akademii, konkursów itp.

Tak jak u Mateusza tak i u Michała

Szkolne talenty Szkolne talenty Szkolne talenty

"Wiadomo, że nigdy człowiek nie wie, jak potoczy się życie, ale chciałbym, aby moje życie było na pewno związane z muzyką i

śpiewaniem"

(3)

Str. 3 Rok 2013 nr 2

wróżę wspaniałą karierę, bo Michał to dobry i co ważne skromny chłopak, który nie "gwiazdorzy".

Zespół "CDN" kl.II A i II B

(wywiadu udzieliła Karolina Rakowska z kl.II B):

Do zespołu "CDN" należą następujące koleżanki z naszej szkoły(kolejność przypadkowa):

-Karolina Rakowska -Nikola Duszyńska -Wiktoria Lipska -Alicja Spychaj - Justyna Ruda -Klaudia Kochelak.

Początki CDN sięgają 3 klasy pod- stawówki dziewcząt, gdy Alicja zachęciła pozostałe koleżanki do pójścia na próbę zespołu. Na takich właśnie próbach spotykają się i ćwiczą do dnia dzisiejszego.

Wspólna przygoda i jednocześnie kari- era pań trwa już 9.rok,co niewątpliwie jest sporym kawałem czasu i sukcesem.

Początkowo zespół nazywał się

"Dzwoneczki" następnie "Gama" aż dziewczyny wymyśliły obecną nazwę

"CDN". Ich ulubionym gatunkiem muzycznym są szanty-miłość do szant wszczepiła im nauczycielka muzyki oraz fakt, iż dziewczęta wyjeżdżały często z panią za granicę na kolonie, podczas których śpiewały i uczyły się nowych szantowych kawałków.

Sukcesu jako takiego nie mają - jak same mówią - każdy występ to dla nich sukces, jednak trzeba wspomnieć, że biorą one udział w różnego rodzaju konkursach piosenki szantowej, festi- walach piosenki turystycznej, występach, festynach itp.

Ich marzeniem jest wydanie płyty.

Słowo od autora: Osobiście znam

prawie wszystkie członkinie zespołu i łączy je jedno - wszystkie są skromne, sympatyczne oraz mają niesamowity talent muzyczny.

Trzeba wspomnieć, że dziewczyny są laureatkami zeszłorocznego festiwalu piosenki turystycznej i w tym roku najprawdopodobniej będą bronić zwycięstwa - nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki.

Jak to się mówi, to jedynie kropla w tym morzu - na pewno w naszej szkole są jeszcze nieodkryte talenty

muzyczne. Jedno wiem na pewno:

trzeba koniecznie dawać szanse naszym muzykom, by mogli się częściej pokazywać w naszej szkole, nie można zmarnować ich potencjału.

Trzeba dbać o to, co szkoła dostała.

Rafał Pantuchowicz

Dnia 1 października w naszej szkole odbył się dzień owocowo- warzywny. Wszyscy uczniowie w swoich klasach przygotowali róż- norodne zdrowe potrawy oraz częstowali się smakołykami. Na ścianach korytarzy zawisły plaka- ty, na których młodzież ciekawie zaprezentowała znaczenie owo- ców i warzyw. Dodatkową atrak- cję stanowiło "śniadanie dla pierwszaków", przygotowane przez klasę 2A. Uczniowie po- częstowali klasy pierwsze oraz nauczycieli soczystymi owocami i warzywami, oraz przedstawili znaczenie tych pyszności, opisa- li, dlaczego warto odżywiać się zdrowo oraz jakie są skutki braku witamin w naszym organizmie.

Uczniom 3LO bardzo podobał się ten dzień – mamy nadzieję na kolejne, podobne wydarzenia.

Klaudia Hanusewicz

Dzień

owocowo - warzywny

(4)

Str. 4 SUPERCOOPER

27 września w naszej szkole odbyły się otrzęsiny klas pierwszych. Impreza została przygotowana przez Samorząd Uczniowski. Nad całością czuwały Pani Beata Binkowska i Iwona Bąk. Przedstawiciele Samorządu mieli za zadanie zorganizować pierwszakom czas tak, żeby przez wspólną zabawę i rywalizację mogli się nie tylko zintegrować, ale także poczuć swobodnie w murach nowej szkoły.

Impreza odbyła się tradycyjnie w szkolnej świetlicy, gdzie zebrały się tłumy uczniów.

Starsze klasy pojawiły się równie licznie, by dopingować swoich młodszych kolegów i koleżanki.

Każda klasa zbierała punkty, które można było zdobyć w różnorodnych konkurencjach (prezentacja klasowych talentów, taniec z Jolką, taniec z wychow- awcą, jedzenie ptysia bez użycia

rąk, malowanie twarzy, picie mleka ze spodka, liczenie scho- dów, wybór Podziana III LO z okazji Dnia Chłopaka) W roli prowadzących wystąpili:

Alicja Spychaj oraz Wojtek Wilcz- ko z klasy 2a.

Nie mogło też zabraknąć wspan- iałego Jury w składzie:

Dżastn "Diva" Norejczel (Justyna Ruda)

Ricz (Mateusz Potyrała) oraz Paulina "Ja" Lasecka (Paulina Lasecka)

Pierwsze klasy zaskoczyły nas talentami. Jednak starsi także mieli możliwość zaprezentowan- ia swoich umiejętności - atmosferę rozbujał gościnny występ Michała Komorka i Mateusza Lewandowskiego.

Pozytywna atmosfera panująca w czasie otrzęsin sprawiła, że młodzież bardzo

zaangażowała się w całe przedsięwzięcie, co było bardzo dużą nagrodą dla organizatorów tej imprezy.

Z ogólnych relacji uczestników otrzęsin wynika, że impreza bardzo im się podobała.

Zwycięzcami tego dnia byli uczniowie klasy 1b, zaś Pudzianem III LO został Michał Mazur, również z klasy 1b.

Gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim uczest- nikom. Było wspaniale!

Anna Krause Alicja Spychaj

Otrzęsiny 2013 Otrzęsiny 2013

Otrzęsiny 2013

(5)

Str. 5 Rok 2013 nr 2

Otrzęsiny 2013—galeria

(6)

Str. 6 SUPERCOOPER

Pyt: Dlaczego wybrała Pani właśnie Biologię?

Pyt: Dlaczego wybrała Pani właśnie Biologię?

Odp: Przez przypadek

Odp: Przez przypadek JJ W planie miałam studia na Aka-W planie miałam studia na Aka- demii Rolniczej w Poznaniu lub Policealne StudiumFarma- demii Rolniczej w Poznaniu lub Policealne StudiumFarma- cji w Łodzi. Los chciał, że dostałam się na Wydział Bio- cji w Łodzi. Los chciał, że dostałam się na Wydział Bio- logii i Nauk O Ziemi, na który wcześniej namówiła mnie logii i Nauk O Ziemi, na który wcześniej namówiła mnie koleżanka. I tak zaczęła się moja przygoda z biologią.

koleżanka. I tak zaczęła się moja przygoda z biologią.

Pyt: Jak wspomina Pani okres studiów?

Pyt: Jak wspomina Pani okres studiów?

Odp: Był to bardzo ciężki okres w moim życiu ze wzglę- Odp: Był to bardzo ciężki okres w moim życiu ze wzglę- du na ogrom nauki. Zazdrościłam znajomym, którzy w du na ogrom nauki. Zazdrościłam znajomym, którzy w przeciwieństwie do mnie mieli więcej wolnego czasu.

przeciwieństwie do mnie mieli więcej wolnego czasu.

Mieszkałam w akademiku, jak się później okazało, tym Mieszkałam w akademiku, jak się później okazało, tym samym co p. Barbara Grabowska

samym co p. Barbara Grabowska JJ

Pyt: Czy wśród obecnego grona pedagogicznego w III Pyt: Czy wśród obecnego grona pedagogicznego w III LO znalazła Pani bratnią duszę?

LO znalazła Pani bratnią duszę?

Odp: Bardzo dobrze dogaduję się ze wszystkimi. Na Odp: Bardzo dobrze dogaduję się ze wszystkimi. Na wszystkie koleżanki z pokoju nauczycielskiego zawsze wszystkie koleżanki z pokoju nauczycielskiego zawsze mogę liczyć, całe grono pedagogiczne to super zespół.

mogę liczyć, całe grono pedagogiczne to super zespół.

Prawdziwymi bratnimi duszami są dla mnie p. Bińkowska, Prawdziwymi bratnimi duszami są dla mnie p. Bińkowska, p. Grabowska, p. Kwiatek oraz p. Lemieszek.

p. Grabowska, p. Kwiatek oraz p. Lemieszek.

Pyt: Jakiego przedmiotu najbardziej nie lubiła Pani, Pyt: Jakiego przedmiotu najbardziej nie lubiła Pani, chodząc do szkoły?

chodząc do szkoły?

Odp: Będąc uczennicą, najbardziej bałam się języka Odp: Będąc uczennicą, najbardziej bałam się języka polskiego przez panią polonistkę, która była nieprzewi- polskiego przez panią polonistkę, która była nieprzewi- dywalna. Oprócz języka polskiego nigdy nie przepadałam dywalna. Oprócz języka polskiego nigdy nie przepadałam za historią. Zawsze chętnie uczyłam się takich przed- za historią. Zawsze chętnie uczyłam się takich przed- miotów jak fizyka czy chemia.

miotów jak fizyka czy chemia.

Pyt: Czy ma Pani szczególne marzenie?

Pyt: Czy ma Pani szczególne marzenie?

Odp: Owszem. Pragnę wybrać się wraz z mężem w po- Odp: Owszem. Pragnę wybrać się wraz z mężem w po- dróż do Hiszpanii lub Portugalii. Oprócz tego bardzo dróż do Hiszpanii lub Portugalii. Oprócz tego bardzo chciałabym zmienić samochód, doczekać wnucząt oraz chciałabym zmienić samochód, doczekać wnucząt oraz dotrwać do emerytury.

dotrwać do emerytury.

Pyt: Jak to możliwe, że od tak dawna nie była Pani na Pyt: Jak to możliwe, że od tak dawna nie była Pani na zwolnieniu lekarskim?

zwolnieniu lekarskim?

Odp: Ja po prostu nie choruję. Może mam dobre geny?

Odp: Ja po prostu nie choruję. Może mam dobre geny?

Zawsze bardzo dobrze się czuję i uwielbiam cieszyć się Zawsze bardzo dobrze się czuję i uwielbiam cieszyć się

każdym dniem. Każdego poranka budzę się z nadzieją, każdym dniem. Każdego poranka budzę się z nadzieją, że spotka mnie dziś coś miłego.

że spotka mnie dziś coś miłego.

Pyt: Czy będąc uczennicą, również cieszyła się Pani Pyt: Czy będąc uczennicą, również cieszyła się Pani wzorową frekwencją?

wzorową frekwencją?

Odp: Tak, będąc w szkole bardzo rzadko chorowałam.

Odp: Tak, będąc w szkole bardzo rzadko chorowałam.

W tamtych czasach nie wypadało opuszczać lekcji, a W tamtych czasach nie wypadało opuszczać lekcji, a katar nie był żadnym usprawiedliwieniem.

katar nie był żadnym usprawiedliwieniem.

Pyt: Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

Pyt: Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

Odp: Uwielbiam spotkania z młodzieżą i świadomość, że Odp: Uwielbiam spotkania z młodzieżą i świadomość, że mogę ich nauczać

mogę ich nauczać

i wprowadzać w dorosłe życie.i wprowadzać w dorosłe życie.

Pyt: Przejdźmy do ostatniego pytania, które z pewnością Pyt: Przejdźmy do ostatniego pytania, które z pewnością zaintryguje wielu czytelników magazynu ‘SuperCoper’.

zaintryguje wielu czytelników magazynu ‘SuperCoper’.

Jak wspomina Pani swoją pierwszą miłość?

Jak wspomina Pani swoją pierwszą miłość?

Odp: Miewałam wielu adoratorów i zawsze byłam w kimś Odp: Miewałam wielu adoratorów i zawsze byłam w kimś zakochana. Do dziś pamiętam swoją pierwszą miłość z zakochana. Do dziś pamiętam swoją pierwszą miłość z czasów przedszkola. Często widuję mojego „pierwszego czasów przedszkola. Często widuję mojego „pierwszego chłopaka”, odwiedzając rodzinne strony. Na drugim roku chłopaka”, odwiedzając rodzinne strony. Na drugim roku studiów poznałam mojego męża, który odwrócił mi życie studiów poznałam mojego męża, który odwrócił mi życie do góry nogami. Wcześniej priorytetem była nauka, do góry nogami. Wcześniej priorytetem była nauka, wkrótce przekonałam się, że istnieją inne formy spędza- wkrótce przekonałam się, że istnieją inne formy spędza- nia czasu np. imprezy ze znajomymi.

nia czasu np. imprezy ze znajomymi.

Dziękujemy bardzo. Wywiad z Panią był dla nas ogromną przy- Dziękujemy bardzo. Wywiad z Panią był dla nas ogromną przy- jemnością.

jemnością.

Magdalena Walendzik, Magdalena Walendzik, Rafał Drzewowski Rafał Drzewowski

(7)

Str. 7 Rok 2013 nr 2

W dobie teocentryzmu, W dobie teocentryzmu, W dobie teocentryzmu,

czyli kilka słów dla humanistów czyli kilka słów dla humanistów czyli kilka słów dla humanistów

Określenie wieków średnich w pierwszym odczuciu wydaje się mieć wydźwięk negatywny. Warto jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż okres trwający ponad tysiąc lat, siłą rzeczy wymyka się wszelkim klasyfika- cjom i nie jest, jak niektórzy twierdzą, czasem degra- dacji obyczajów i cywilizacji.

Kultura europejska była nierozerwalnie związana z chrześcijaństwem, zaś według zasad nowego świato- poglądu, zwanego teocentryzmem, w centrum posta- wiony został Bóg, rozumiany jako najwyższe i najdo- skonalsze dobro, do którego należy nieustannie dą- żyć. Z tego też względu większość utworów powsta- łych wówczas jest anonimowych – uważano, iż sztuka jest tworzona ku chwale Stwórcy, więc zabieganie o własną sławę byłoby grzechem, przejawem pychy.

Językiem powszechnie używanym w życiu kultural- nym, politycznym i religijnym była łacina, znana przez każdą osobę wykształconą, a tymi byli głównie du- chowni.

Jedną z ważniejszych cech epoki jest uniwersalizm wzorców kulturowych, wynikający z połączenia wspól- noty ludzi jednym wyznaniem i światopoglądem oraz faktem podporządkowania papieżowi i cesarzowi.

Kultury narodowe były podobne, tworzone w dużej mierze przez europejską elitę – mnichów, propagują- cych ważne idee. Sens symboli biblijnych chociażby, również rozumiano wszędzie tak samo, a raz powsta- ły motyw docierał w końcu do każdego zakątka zna- nego świata.

Przykładem tego są wykształcone wzorce osobowe:

rycerza, ascety i władcy. W ludzkiej świadomości funkcjonował pewien ideał, o konkretnych cechach, przedstawiany w literaturze w określony sposób.

Istotna była także wszechobecność śmierci – skupia- jący władzę Kościół zauważył z czasem, że strach stanowi doskonały środek wychowawczy i może za- gwarantować całkowite posłuszeństwo wiernych.

Pojawiło się więc wzmożone zainteresowanie utwo- rami mówiącymi o przemijaniu w sposób dosłowny, a utworzone motywy szybko przeniknęły do ikonografii.

Pierwszym z nich jest taniec śmierci sprowadzający się najczęściej do korowodu, w skład którego wcho- dzili ludzie różnych stanów, począwszy od żebraków, a skończywszy na papieżu. Widok społecznego roz- warstwienia miał zobrazować powszechność śmierci i uświadomić, iż wobec niej każdy człowiek jest rów- ny, niezależnie od tego, kim był za życia. Następna jest psychomachia ukazująca walkę duchów dobrych i złych o duszę umierającego.

Podsumowując – średniowiecze jest epoką barwną i mimo ścisłego ograniczenia kwestii rozwoju technolo- gicznego, wprowadziło naprawdę wiele do samej sztuki.

Mariola Nowak

(8)

Str. 8 Rok 2013 nr 2

Wizyta w Urzędzie Miasta Wizyta w Urzędzie Miasta Wizyta w Urzędzie Miasta

W poniedziałek (7.10.13r.) w Urzędzie Miasta Szczecin odbyła się wystawa poświęcona projek- towi „Ekologia w centrum uwagi” odbywającym się w dzielnicy węgierskiej stolicy -Csepel. Przy- gotowaniem sprawozdania z wyjazdu zajęli się

uczniowie naszej szkoły uczestniczący w tym przedsię- wzięciu. W spotkaniu miała przyjemność uczestniczyć

klasa 3B. W budynku Urzędu czekali na nas wło- darze miasta: Pan wiceprezydent Krzysztofa Soski oraz konsul Węgier. Po uroczystym przywitaniu

zgromadzonych osób głos oddano uczestnikom projektu, którzy przedstawili plakat przygotowany wcze- śniej na potrzeby wyjazdu oraz podzielili się wrażeniami z pobytu w Budapeszcie. Uczestnikami między- narodo-wego spotkania w Csepel były grupy z Polski, Chorwacji oraz Rumunii. Celem projektu było za- prezentowanie ekologii w rejonach ,które zamieszkujemy oraz zmotywowanie do działań na rzecz ochro- ny środowiska. Spotkanie zakończyła prezentacja galerii zdjęć dotyczących wspomnianego wyjazdu.

Magdalena Walend Magdalena Walendzikzik

(9)

Str. 9 SUPERCOOPER

Mamy nareszcie śliczną, przytulną i estetyczną czytelnię! Dzięki uprzejmości i ogromnemu zaangażowaniu Państwa Małgorzaty i Adama Sobolewskich Euro-Max zostało wyremontowane i wy- posażone Szkolne Centrum Informacji Multimedialnej. Powstała niezwykle przyjazna przestrzeń, w której młodzież może się realizować. Oficjalnego otwarcia, odsłonięcia okolicznościowej tabliczki oraz przecięcia wstęgi dokonała Pani

Małgorzata Sobolewska, której w Dniu Nauczyciela podziękowała Dyrekcja oraz młodzież. Naszym Darczyńcom życzymy wielu sukcesów i satysfakcji z realizacji podobnych przedsięwzięć.

I.B.

Czytelnia z prawdziwego zdarzenia!

(10)

Str. 10 SUPERCOOPER

Chciałbym dzisiaj przedstawić recenzję płyty, o której słyszeli prawdopodobnie wszyscy.

Zgaduję, że nawet gdybym zakopał się 10 metrów pod ziemię to i tak do- szłyby do mnie nowiny o nowych Małpach. Jednak nie ma się czemu dziwić, materiał jest naprawdę świet-

ny. Zapraszam.

Zapowiedź nowego krążka mogliśmy usłyszeć już na początku roku z singlem

"R U Mine". Przedstawiał on całkowicie

inne, cięższe i dojrzalsze oblicze zespołu, który od chłopców z trądzikiem ewoluował w pewnych siebie mężczyzn. W tym klimacie jest utrzymany cały al- bum, czerpiący garściami z rocka lat 60. i 70. ubie- głego wieku. Świetnym przykładem są tutaj utwory

"Do I Wanna Know?" i "Arabella" oparte na jednym riffie gitarowym i prostym rytmie. Jednak oprócz roc- kowych piosenek znalazły się również piękne ballady utrzymane właśnie w stylu lat 60. takie jak

"Mad Sounds" czy "No.1 Party Anthem". Płyta zosta- ła wyprodukowana standardowo już przez Jamesa Forda, który ma w swoim dorobku prace między inny- mi z Florence And The Machine. James spisał się świetnie i wydobył z Arcticów to, co najlepsze. Przy- kładem są falsetowe wstawki perkusisty Matta Hel- dersa (świetnie bębniącego na albumie) robiące intry- gujące tło dla wokalu Alexa Turnera, w takich utwo- rach jak np. "Snap Out Of It". Jeśli jesteśmy już przy Turnerze, to można zauważyć ogromną zmianę w jego osobie. Z nieśmiałego chłopaka wyrósł prawdzi- wy frontman, który momentami może aż za bardzo wczuwa się w rolę rockowego uwodziciela. Ale trzeba mu przyznać, że na płycie spisał się znakomicie, zarazem wokalnie, jak i lirycznie. Jego teksty mimo że proste, to niezwykle błyskotliwe, poruszające się głównie w tematyce niespełnionej miłości, często łączącej się z alkoholem. Oprócz Turnera możemy na albumie usłyszeć również wokalistę związanego z

zespołem Queens Of The Stone Age. Josh Homme wspomaga zespół w utworach "One For The Road"

oraz "Knee Socks" i równocześnie re- wanżuje się za występ Turnera na ostat- niej płycie zespołu wokalisty "...Like Clockwork" (naprawdę godna polece- nia). Oprócz niego na albumie pojawia się gitarzysta The Coral - Bill Ryder- Jones , którego partię pojawiają się w subtelnym "Fireside". Sam zespół two- rząc album inspirował się czarnymi brzmieniami, z bitem 90 uderzeń na mi- nutę, z czego mogły wziąć się takie numery jak

"I Want It All". Mnie osobiście najbardziej do gustu przypadły utwory "R U Mine" oraz "Why'd You Only Call Me When You're High" - myślę, że nie bez powo- du wytypowane na single, bo przebojowością nie ma- ją sobie równych na albumie. Całokształt wydaję się kontynuacją krążka "Suck It And See", jednak na jego tle wypada o wiele dojrzalej i ambitniej artystycznie.

Podsumowując, płyta jest jedną z najciekawszych propozycji tego roku. Udowadnia to rekomendacja największych pism muzycznych, jak i większości mo- ich znajomych. Oczywiście sam album idealnie wpa- sował się w dzisiejszy styl grania, minimalny, piękny w swojej prostocie. I tym własnie broni się krążek Arctic Monkeys, mimo, że jest utrzymany w starszych klimatach, to teraz po prostu tak się gra, a zespół opanował to do perfekcji. Mimo kilku wad, jak cho- ciażby odrobinę nużąca spójność albumu i momenta- mi przesadność w dźwiękowej oszczędności, to jest to najlepszy przykład dobrej współczesnej muzyki.

Jeszcze raz polecam, bo naprawdę warto zanurzyć się w świat Alexa Turnera i spółki.

Maks Daniszewski

„(…) materiał jest na- prawdę świetny.”

(11)

Str. 11 SUPERCOOPER

Pierwszego dnia tygodnia, a siedem ich było,

Przerażeni uczniowie przeszli niczym zbłąkane owce przez próg LO3.

Oczy ich nie pojęły odmienności tego miejsca.

Drugiego dnia przekonali się, że w szkole czai się szatan odziany w nieco- dzienne szaty.

Pokłonili się błagalnie przed jego maje- statem.

Trzeciego dnia, jak oznajmia księga święta

Napotkaliśmy Anioła w postaci księdza, Który naprowadził nas na właściwą ścieżkę poczynań.

Czwartego dnia wuefistę spotkaliśmy, pokazał nam,

Jak sprawnie dobiec do nieba.

I Nastał dzień piąty.

Wyczerpanie nasze ukazało się na dwóch lekcjach matematyki, Aby dokończyć nasze męczarnie Szatan zesłał biologię

Szóstego dnia nasza dusza przeżywała męczarnie

Podczas odrabiania lekcji.

Dnia siódmego nastał koniec naszych cierpień.

Przysiedliśmy pod drzewem, a czas powoli upływał

Aż nastał kolejny poniedziałek…

I nastał oto Dzień Ostateczny.

Zbliżać się zaczęli ku wielkim wrotom wszyscy grzesznicy.

Rozchodziwszy się pod swe komnaty, zabrzmiał ostateczny dzwon rozpaczy.

Sługa szatana kroczył do zgromadzo- nego ludu

I otworzył wrota swoich lochów I wbrew woli ofiar zaciągnął ich do środka,

A sam zasiadł na swym tronie.

I tak oto miały się wypełnić słowa proro- ków:

Wyzioną ducha w ogromnych męczar- niach.

Całe zgromadzenie pierwszoklasistów wyruszyło na rozkaz pani od PP.

I rzekła:

„Zaprawdę powiadam wam! Idźcie i bawcie się wszyscy, integrujcie się, poznawajcie się, pracujcie w grupie i miłujcie bliźniego swego!”

Czyn został wykonany.

I wtedy ujrzeliśmy swego pasterza I w ciszy, bez aut jazgotu, W akompaniamencie zegara , Czerpaliśmy nauki Pana.

Następnie pasterz rzekł:

„Słudzy Boży, bierzcie długopis I piszcie nim wszystko,

Wytężcie uszy swe

Na godne prawienie nauk moich Wytężcie umysły swe,

By nieść chwalebną wieść moją."

Wtem drzwi do piekła się rozstąpiły, A w nich ukazały się oczy poszukujące niewiedzy.

I było nam dane słyszeć:

„Do tablicy!”

Lecz dźwięk dzwonka przerwał cierpie- nia nasze

I pokój pański był z nami.

Nauki Pana zostały nam dane.

Działo się to drugiego dnia, dziewiątego miesiąca roku trzynastego.

W łożu spoczywałem snem otulony.

I wtedy słońce wyszło zza góry rozpo- czynając dzień rozkwitu winorośli.

Ja, skąpany promieniami światła, sta- nąłem na nogi i rzekł On do mnie:

"Miej siłę synu".

I natchniony udałem się do domu wie- dzy.

I kiedy już me stopy przekroczyły grani- cę ziemi obiecanej, moim oczom ukazał się widok niewinnych owieczek prowa- dzonych przez pasterzy życia.

I wtedy zauważyłem, że sam jestem tą owieczką, a mój pasterz stoi tuż obok.

Odnalazłem się w stadzie i ogarnięty słowem mądrości podążyłem drogą oświecenia.

Otworzywszy pierwszą pieczęć, ujrza- łem nieświadome baranki szukające swego pasterza.

I wtem zobaczyłem ich, prowadzących owieczki na pastwiska.

Lecz nadszedł moment Sądu Ostatecz- nego.

Wywołany na środek zostałem zapyta- ny o symboli znaczenie,

Niestety, nie wiedziałem nic.

O, Panie! W Twoim gniewie, nie karć mnie! Nie każ, gdyż nie wiem co czy- nię!

Na moje nieszczęście, łaska Pana nie była wielka.

Me grzechy zbyt poważne do odpusz- czenia, tak więc poległem.

Na horyzoncie zamajaczyła się sylwet- ka kolejnego pasterza.

Nieświadom swego losu, lgnąłem do jego oblicza.

Teraz dopiero rozumiem, że pokuta ma dopiero się rozpoczęła.

(12)

Str. 12 SUPERCOOPER

„…roztaczają swoje piękno po całym świecie. Swoim zamiłowaniem do poznawania świata zarażają swo-

ich uczniów, którzy później niosą ową ciekawość, gdziekolwiek przychodzi im żyć. Nauczyciele, ze swoi-

mi słowami mądrości, budzą tego ducha w nas

wszystkich i prowadzą nas po ścieżkach życia.”

Deanna Beisser

Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Nauczyciele bardzo dużo od nas wymagają, prawda? Ciągle każą nam się uczyć do sprawdzianów, robić zadania domowe, przy- gotowywać projekty, jak tak można? Ale zauważcie, że ich praca nie należy do łatwych. Ktoś te sprawdziany musi poprawić, muszą słuchać nonsensów, które nie- raz opowiadamy. Myślicie, że nauczyciele lubią stawiać nam złe oceny? Doceńmy trochę ich ciężką pracę! Jed- ną z form podziękowania może być uroczystość spe- cjalnie dla nich.

Miała ona miejsce dnia 11 października o godzinie 9:00, jednak wcześniej odbyła się próba generalna.

„Nauczyciele są jak kwiaty…”

Uczniowie długo przygotowywali się, by ta ceremonia wyszła perfekcyjnie. I rzeczywiście tak było! Dużo śmie- chu i naprawdę wspaniała atmosfera, nauczyciele po- czuli się docenieni. I nie bez powodu. Najpierw pani dyrektor powitała wszystkich serdecznie i nauczycieli, i uczniów, gdyż dla nas, pierwszaków, to także było świę- to - zostaliśmy pasowani na uczniów III Liceum Ogól- nokształcącego i oficjalnie staliśmy się licealistami. Na początku odbyło się pasowanie pierwszaków na oficjal- nych uczniów naszego liceum.

Później pani dyrektor rozdała nagrody kadrze pedago- gicznej oraz uczniowi z najwyższą średnią. Następnie przestawiono piosenki: dla każdego nauczyciela była inna piosenka poprzedzana zabawną anegdotką o wy- konawcach danego przedmiotu. Można było usłyszeć piosenki takich wykonawców jak Czerwone Gitary, Ma- ryla Rodowicz czy niegdyś słynny Weekend. Wszystkie piosenki śpiewali utalentowani uczniowie naszej szkoły.

Gdy tylko wszystkie utwory zostały przedstawione, nau- czyciele dostali nagrody mistrzów.

(13)

Str. 13 SUPERCOOPER

Uczniowie wybierali tych, którzy według nich najbardziej pasowali do danej kategorii . Mi- strzynią Uśmiechu została pani Adamowicz, Mistrzynią Elegancji - pani Sokołowska, Mi- strzynią Riposty - pani Grabowska, Mistrzem Żartu został pan Banach, a Mistrzem Mi- strzów - pan Sosnowski. Gratulujemy! Po za- kończeniu uroczystości każdy mógł zobaczyć karykatury nauczycieli wykonane przez nas- uczniów. Niedługo później oficjalnie otwarto naszą szkolną, świeżo wyremontowaną czy- telnię, a potem już każdy mógł udać się do domu.

Może dzień nauczyciela był już kilka tygodni temu, to chcielibyśmy jeszcze raz złożyć Wam, nauczycielom, najlepsze życzenia. Bo w końcu „nauczyciel to ktoś bardzo wyjątko- wy, kto potrafi wykorzystać swoją pomysło- wość, dobroć i dociekliwy umysł do wypraco- wania rzadkiej umiejętności zachęcania in- nych do myślenia, marzenia, poznawania, próbowania, działania!”. I za to, Wam dzięku- jemy!

Natalia Spychaj i Kamila Siutkowska

(14)

Str. 14 SUPERCOOPER

Kiedy wychodziłam dzisiaj z domu, przystanęłam na chwilę w drzwiach. Naokoło panowała szarość. Jesień to bardzo specyficzna pora roku. Niejednokrotnie potrafi wpędzić w stan depresji i melancholii. Nie ma się co dziwić. Na dworze zimno, mokro i wietrzno. W taką po- godę ciężko mieć dobry nastrój, czy chęci na wychodzen- ie z ciepłego i przytulnego mieszkania.

Wolnym krokiem ruszyłam, wkładając jed- nocześnie na uszy słuchawki. Taniec liści spadających z drzew idealnie komponował się z utworem, którego właśnie słuchałam. Idąc, nagle poczułam delikatne zimno na skórze. Spojrzałam ku górze i ujrzałam, jak niebo coraz mocniej zachodzi kłębiastymi ciemnymi chmurami. Najpierw samotne kropelki powędrowały ku ziemi, po czym rozpadało się na dobre. Nie

przyspieszyłam. Idąc spokojnym krokiem, przyglądałam się ludziom. Uciekali w popłochu, jakby zbliżał się kataklizm. Z ich ust płynęły różnorodne wiązanki, które z pewnością były świadectwem rozdrażnienia. Zapewne deszcz pokrzyżował im wiele planów. Już po chwili nie było ani duszy. Ulica opustoszała. Zdjęłam słuchawki.

W tle rozbrzmiewały jedynie dźwięki kropel uderzających rytmicznie o różne powierzchnie.

Wtedy w mojej głowie zrodziła się pewna refleksja.

Czy właśnie nie tak zwykle jest w życiu?

Ludzie zawsze próbują uciec od tego, co nieprzyjemne.

Dążą do osiągnięcia jak największej wygody. Deszcz można przyrównać do otaczających nas nieszczęść i problemów. Do tych wszystkich zdarzeń i sytuacji, które powodują złe samopoczucie. Ludzie starają się przed nimi uciekać, jak teraz przed zmoknięciem.

Każdy z tęsknotą patrzy w przeszłość i przywołuje wspominania słonecznego lata, jednocześnie narzekając na obecne warunki pogodowe. A zdawałoby się, że jeszcze niedawno marudzili z powodu upałów. Podobnie jest z innymi sprawami. Narzekamy na obecną sytuację, po czym znajdujemy się w gorszej i z ogromną tęsknotą oraz żalem wracamy myślami do tej, w której podobno było nam tak źle. Nie potrafimy dostrzec pozytywów w tym, co daje nam los. A przecież nawet deszcz ma swoje atuty! Brak deszczu mógłby doprowadzić do

długotrwałej suszy To z kolei potęguje oddziaływanie promieni słonecznych. Nadmierne przebywanie na słońcu działa niekorzystnie na organizm. Jeżeli porównać słońce do szczęścia, można pomyśleć, że nad- mierna fortuna powoduje, że człowiekowi zwyczajnie odbija i prędzej czy później przyjdzie mu się sparzyć.

Wnioskując dalej, coś, co powszechnie uważamy za niemiłe, okazuje się być koniecznym do prawidłowego funkcjonowania świata. Gdybyśmy nie znali

nieszczęścia, wówczas szczęście nie miałoby swojej definicji. Wszystkie wydarzenia miałyby charakter neutralny. Z czego byśmy wtedy się cieszyli? Szczęście ma najlepszy smak po paśmie niepowodzeń. One są jak- by nauczycielem, którego należy nauczyć się słuchać.

Zatrzymałam się przed przejściem kolejowym.

Szum nadjeżdżającego właśnie pociągu wyrwał mnie z zamyślenia. Spojrzałam w niebo. Zza chmur przebijała się mocna struga światła. Na wyziębionych policzkach wysychały ostatnie drobne krople deszczu. Nad horyzon- tem pojawiła się tęcza. Zachwycała barwami. Świat znów nabrał kolorów. Uśmiechnęłam się do siebie. Jesień nie musi być smutna! Po każdym deszczu wychodzi słońce, a wtedy świat staje się taki piękny...

Alicja Anastazja Spychaj

FELIETON

„Na złą pogodę”

(15)

SU przyłączył się do akcji

„Kartka dla Oliwii”. Marze- niem chorej na raka dziew- czynki było otrzymanie jak największej ilości kartek na 6 –te urodziny. Zebraliśmy po- nad 50 kartek oraz zrobili- śmy grupowe zdjęcie z ży- czeniami dla dziewczynki, które wysłaliśmy do Zielonej Góry. Dzielnej Oliwce życzy- my powrotu do zdrowia i spełnienia wszystkich ma- rzeń!

Kartka dla Oliwii

Str. 15 SUPERCOOPER

Sprzedam

gitarę firmy VIG screech demon skull edition z wymienio- nym mostkiem.

Instrument jest w świetnym stanie, nie posiada wad ani uste- rek technicznych.

Cena: 1499 zł

Do gitary posiadam jeszcze na sprzedaż case, idealnie do niej pasujący. W zestawie cena Case'u to 150zł (w sklepach 230-300zł). Zainteresowanych proszę o kontakt telefoniczny

lub mailowy.

tel: 504 625 627 e-mail: seven.mtl@tlen.pl

Mateusz Lewandowski

OGŁOSZENIE!!!!!!

(16)

ULUBIONY NAUCZYCIEL "TRÓJKOWICZÓW" ULUBIONY NAUCZYCIEL "TRÓJKOWICZÓW" ULUBIONY NAUCZYCIEL "TRÓJKOWICZÓW"

W poniedziałek przeprowadziliśmy ankietę wśród uczniów III Liceum Ogólnokształcącego. Ponad sto osób zostało zapytanych i poproszonych o uzasadnienie, jaki jest ich ulubiony nauczyciel.

Zdecydowanym zwycięzcą okazała się pani Dorota Rosicka, ucząca w naszej szkole

historii - uzyskała ponad 30% wszystkich głosów.

Większość osób chwali atmosferę, panującą na lekcjach. Niemal każdy uczeń przedstawia panią jako miłą, niezwykle sympatyczną i uśmiechniętą osobę, potrafiącą wzbudzić

miłość do przedmiotu. Jak się okazuje, sympatię do nauczyciel- ki wzbudzają również częste zdrobnienia imion podczas sprawdzania obecności.

Na drugim miejscu znalazła się pani Barbara Hase, ucząca języka niemieckiego. W gronie uczniowskim przedstawiana jest jako niezwykle miła osoba,

pomocna, posiadająca łagodne usposobienie, zrównoważona, nazywana nawet "królową spokoju". Ostatnie na podium, wysokie trzecie miejsce przypadło reprezentującemu nieliczne w naszej szkole, męskie grono nauczycieli - panu Adamowi Sosnowskiemu. Uczniowie zwracają przede wszystkim uwagę na wyjątkowość prowadzonych przez niego lekcji fizyki, cenią sobie poczucie humoru nauczyciela i jego podejście do życia oraz rzeczywistości.

Co ciekawe, szerokie grono dziewcząt III LO podkreśla magiczny, uwodziciel- ski wzrok pana Adama. Nie pozostaje nam nic więcej, niż pogratulować nauczycielom, którzy bez wątpienia ciężko pracowali na taką, a nie inną opinię wśród uczniów naszej szkoły.

Alex Kąkolewski, Jakub Szpatowicz

Adres redakcji:

supercoper@vp.pl Jesteśmy otwarci na Wa- sze opinie na temat szkoły oraz pracy Samorządu Uczniowskiego, a także prosimy o informacje o tym, o czym chcielibyście przeczytać w następnym numerze.

Opiekun redakcji:

Monika Sarad

Skład redakcji:

Mariola Nowak Małgorzata Kosińska Magdalena Walendzik Rafał Drzewowski Jakub Szpatowicz Rafał Pantuchowicz Alicja Spychaj Anna Krause Maks Daniszewski Kamila Siutkowska Natalia Spychaj Aleks Kąkolewski Klaudia Hanusewicz

Alan Łatka

Katarzyna Witczak Kamila Depa

Projekt realizowany przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej

Zapraszamy do polubienia na- szej strony na facebooku: SU

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mój kolega, zapytany przez nauczyciela, nigdy nie zbaranieje. Przy mnie nigdy nie będzie osowiały. I musi pamiętać, że nie znoszę.. Tak samo nie cierpię jeszcze jednej cechy

Jak się pracuje w rodzinie i cały czas się je obserwuje, to jest inne życie. Kiedy czasami się weźmie plastry z gniazda i się przykryje poduszką, to wszystkie od

Aktywizm duchów i ich wola działania nie tylko stały się przyczyną istnienia świata, ale także powodują jego niezwykły dynamizm, szalony rozwój64. Heroizm widoczny

I z kolei on kiedyś zaniósł Tytusowi Wilskiemu, który prowadził kabaret „Czart” występujący w kawiarni „Czarcia Łapa”, moje teksty, oświadczając: „Masz

(0-6) Na podstawie podanego zdarzenia rozpoznaj bohatera (imię, tytuł utworu, autor) oraz napisz, czego dzięki tej przygodzie dowiedział się o sobie. nazwa zdarzenia /.. przygoda

Mam nadzieję, że uda nam się też zrobić wystawę w szkole, więc dodatkowo możecie zobaczyć swoje prace przez okno sali gimnastycznej (o ile dostarczyliście ją do

I krzyknęła na mnie, to tylko raz było, że krzyknęła na mnie: „Marta, skup się!”–bo błąd robiłam. Napisałam „Piłsucki” a później „Piłsudzki” a to i tak nie