• Nie Znaleziono Wyników

O Józefie Piłsudskim mówiło się bardzo dobrze - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O Józefie Piłsudskim mówiło się bardzo dobrze - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PISARSKA

ur. 1929; Mełgiew

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Józef Piłsudski, śmierć Józefa Piłsudskiego, Piotr Kosmala

O Józefie Piłsudskim mówiło się bardzo dobrze

[O Józefie Piłsudskim mówiło się] bardzo dobrze. Że taki wielki był patriota, bohater.

No i w ogóle u nas w domu też, bo ja z takiej rodziny patriotycznej pochodzę i jeden wujek zginął, drugi wujek zginął w czasie okupacji. No i [wujek Piotr Kosmala] był komendantem AK.

Pamiętałam, jak zmarł Józef Piłsudski. Moja ciocia, co do tej organizacji należała, to ona tak płakała strasznie za tym Piłsudskim. Jak ona płakała! Na strych weszła i szlochała. Na niego mówili „dziadek” a takiego konika miał, to nazywał się Kasztanka.

Ja to nie płakałam, bo jeszcze tak nie bardzo rozumiałam, ale wiedziałam, że to wielki patriota. No i teraz tak się jeszcze słucha, coś tam w telewizji mówią. Za tego rządu to tam mówią już więcej o Piłsudskim. Jeszcze zapamiętałam, bo robiłam błąd w jego nazwisku. To panna Halardzińska nas uczyła. I krzyknęła na mnie, to tylko raz było, że krzyknęła na mnie: „Marta, skup się!”–bo błąd robiłam. Napisałam „Piłsucki” a później „Piłsudzki” a to i tak nie było, tylko Piłsudski.

Data i miejsce nagrania 2019-07-09, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar

Transkrypcja Karolina Kołodziej

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie

Te ulotki też u moich dziadków czytali, ciocia czytała na głos, zbierali się i czytali.. Dzieciom nie wolno było słuchać, nie wiem [co było w

I tak to zapamiętałam, bo ja się strasznie bałam, jak on poszedł i tak już widzę, że on tak odpłynął w głąb morza, i tak widzę tylko jakby mróweczkę czarną. Boże,

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Pamiętam na pewno jak była pierwsza Ballada [Spotkania z Balladą] robiona, to była Ballada szpitalna [Medyczne Spotkania z Balladą], to wtedy jeszcze Jurka z nami nie było..

Niezależnie od tego czy ojczyznę mamy swoją, to najważniejszy skarb, ale niektórzy u pana to majątków się dorobili, a my co mamy.

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze