• Nie Znaleziono Wyników

Międzynarodowe kształcenie specjalistów w zakresie konserwacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Międzynarodowe kształcenie specjalistów w zakresie konserwacji"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Italo C. Angle

Międzynarodowe kształcenie

specjalistów w zakresie konserwacji

Ochrona Zabytków 24/2 (93), 89-95

(2)

ITALO С. ANGLE

M IĘ D Z Y N A R O D O W E K S Z T A Ł C E N IE S P E C J A L I S T Ó W W Z A K R E S IE K O N S E R W A C J I

I. W STĘP

M ożna by u trz y m y w a ć , że n a pozór k o n se rw a ­ cja, ja k o p roces p rz y w ra c a n ia jed n o ści obrazu dzieła sztu k i, je s t zw iązan a z tra d y c ją rz e ­ m ieślniczą, a rty s ty c z n ą jak ieg o ś k r a ju — k r ó t­ ko m ów iąc, z jeg o tra d y c ją k u ltu ra ln ą . M ożna by je d n a k s tą d w nioskow ać, że k ształc en ie k o n se rw a to ró w m iało b y stan o w ić p rz ed m io t tro sk i i odpow iedzialności każd ego k ra ju , k tó ­ re m u zależy n a zach o w an iu jego dziedzictw a a rty sty c z n e g o i k u ltu ra ln e g o . J e s t to, m a się rozum ieć, stw ie rd z e n ie częściow o błędne, lecz m im o w sz y stk o z a w ie ra ją c e część p ra w d y , gdyż dzieło sz tu k i je s t n ie w ą tp liw ie zw iązane z h isto rią k u ltu r y i s z tu k i jak ieg o ś k ra ju , to ­ też w k sz ta łc e n iu k o n se rw a to ró w przezn aczo ­ n y ch do p ra c y n a d d zieła m i sz tu k i ich k ra ju p o w in n o się w n a jw y ż sz y m sto p n iu wziąć pod uw agę szczególny c h a ra k te r tra d y c ji a rty s ty c z ­ nej. A le pow ied ziaw szy to trz e b a n a ty c h m ia s t p rzypom nieć, że k o n se rw a c ja ,,będąc zabiegiem techniczn ym , o d d ziału jąc y m n a m a te rię dzieła sz tu k i lu b d o k u m e n tu h isto ry czn eg o , je s t p rz e ­ de w szy stk im czynnością k ry ty c z n ą ” 1 i że k ry ty k a h isto ry c z n a i a rty s ty c z n a je s t oczy­ w iście pow szechna.

Należy również dorzucić, że dzieło sztuki i do­ kument historyczny mają — co jest samo przez się zrozumiałe — znaczenie powszechne. Powszechny charakter kultury i sztuki był ja­ sno rozumiany przez kulturę Oświecenia; a także dzięki Goethemu, dokonało się prokla­ mowanie istnienia literatury światowej, która

zresztą z a w iera ła w sw y m p o jęciu ta k ż e sz tu ­ kę ś w ia to w ą 2. W o k re sie O św iecen ia zaw sze w y stęp o w a ło z a g ad n ien ie o dpow iedzialności zbiorow ej w za ch o w an iu d zied zictw a a r ty ­ stycznego, u w a żan e g o za p o w s z e c h n e 3. Is tn ia ł n a koniec, w ciąż w ra m a c h u n iw e rsa listy c z n e j k u ltu r y O św iecenia, p ie rw sz y za czą te k m ię d z y ­ naro do w eg o k sz ta łc e n ia k o n se rw a to ró w . A le now oczesne k sz ta łc e n ie k o n se rw a to ra , n ie z a ­ leżn ie od tego, czy chodzi o k o n s e rw a to ra o b ra ­ zów, rzeźb, za b y tk ó w a rc h ite k to n ic z n y c h , m iast

zab y tk o w y ch , k siążek i p a p ie r u czy te ż jeszcze ob iek tó w arch eo lo g iczn y ch lu b etn o g ra ficzn y c h , n ie je s t ty lk o zag ad n ien iem po w zięcia św iado­ m ości k ry ty c z n e j. J e s t to ró w n ie ż s p ra w a zn a­ jom ości w ciąż ro sn ącej lic z b y in fo rm a c ji, o p a ­ n o w a n ia coraz to b ard ziej złożonych m eto d o ­ logii i — p o w ied ziałb y m — ro z w ija n ia n a d e w szy stk o w rażliw o ści k o n s e rw a to ra , p o szerza­ n ia i p o g łę b ia n ia w id ze n ia p ro b lem ó w d o ty ­ czących czynności k o n se rw a to rsk ic h . T a k w ięc b a rd z o znaczna część ty c h w y m o gó w k o n s e r­ w a cji no w oczesnej m oże (i często m usi) b yć za sp o k ajan a p rz e z k ształc en ie o c h a ra k te rz e m ięd zy n aro d o w y m .

P o ty m w stęp ie m ożna b y ju ż p rz y s tą p ić do jak ieg o ś w y o d rę b n ie n ia z a d ań i do d ia le k ty k i k sz ta łc e n ia k o n se rw a to ra :

a. W p ro w ad ze n ie w znajom ość za g ad n ień k o n ­ se rw a c ji w k r a ju k o n s e rw a to ra : je s t to czy n­ nik, k tó ry m o żn a b y n az w a ć „ n a ro d o w y m ” w k ształc en iu k o n s e rw a to ra ; oznacza to k r y ­ ty czn e p rz y sw o je n ie sobie tra d y c ji a rty s ty c z ­ n ej w łasnego k ra ju , h is to rii te c h n ik a rty s ty c z ­ n y ch i rz em ieśln ic zy ch o k reślo n eg o k o n te k s tu

P a u l P h i l i p p o t La conservation e t la re sta u ­ ration dans les m usées e t la fo rm a tio n des resta u ra ­ teurs et du p ersonnel d u laboratoire „Stages d’études 9r §anisés p a r TUNESOO su r les problèm es re la tifs a la fo rm a tio n des co n serv ate u rs et des techniciens des m u sé es”, A lger 1968, s. 2.

ł J o h a n n W o l f g a n g G o e t h e „S tudien zur

W e ltlite ra tu r, W e rk e”, t. 42, (wyd. w eim arsk ie 1907), s. 503. M ożna znaleźć w dziełach Goethego św iade­ ctw a uw agi, z ja k ą śledził p ra c e narodow ej pracow ni k o n serw ato rsk iej w W enecji.

3 J. G u i l l e r m e La naissance au X V I I I siècle du se n tim en t de responsabilité collective dans la conser­ vation, „G azette des B eau x A rts ” 1964.

(3)

k u lt u r a l n e g o 4, k ry ty c z n e s tu d iu m istn ie ją c e j m eto d o lo g ii k o n se rw a to rsk ie j d an e g o k ra ju . b. K sz ta łc e n ie m ięd zy n a ro d o w e: p o ró w n a n ie

d o k try n i m eto d o lo g ii w y szły ch z o d m ie n n y c h k o n te k stó w k u ltu ra ln y c h i ro z m a ity c h k u ltu r,

n a b y c ie w iadom ości u k ie ru n k o w a n y c h n a d o­ k u m e n ta c ję do b o ro w ą, sc e n tra liz o w a n ą i p r o ­ w a d zo n ą n a bieżąco; w y m ia n a p o g ląd ó w z w y ­ k ła d o w c a m i i k o leg am i z ró ż n y ch k ra jó w . J e s t to w ięc m o m e n t n a b y c ia św iadom ości k o n s e r­ w a c ji w ro z u m ie n iu pow szech n y m .

c. R e fle k s ja k ry ty c z n a , w św ie tle d a n y c h u z y ­ sk a n y c h podczas k sz ta łc e n ia ,,m ię d z y n a ro d o ­ w e g o ” i dzięk i p o g łęb ien iu p o ró w n y w a n y c h d o k try n i m eto d o lo g ii w o d n iesien iu do t r a d y ­ cji i m e to d k o n s e rw a c ji sto so w an y c h w k r a ju k o n s e rw a to ra ; d ia le k ty c z n a sy n te z a w y k s z ta ł­ ce n ia n aro d o w eg o z do św iad czen iem w y n ie sio ­ n y m z k sz ta łc e n ia m ięd zy n a ro d o w eg o , je d n y m sło w em — a d a p ta c ja te g o o sta tn ie g o do r e a l­ n e j s y tu a c ji n a ro d o w e j.

J e s t rzeczą o czy w istą ze w zględów , k tó re zo­ sta n ą w y tłu m a c z o n e pon iżej, że n ie w szyscy k o n s e rw a to rz y m ogą k o rz y sta ć z d o b ro d z ie j­ stw a k sz ta łc e n ia m ięd zy n a ro d o w eg o , k tó re za w ­ sze b ęd zie k sz ta łc e n ie m za re z e rw o w a n y m , j e ­ śli idzie o za sad niczy k ie ru n e k , d la k o n se rw a ­ to ró w ju ż w y se le k c jo n o w a n y c h p rz e z in s ty tu ­ cje o c h a ra k te rz e n aro d o w y m lu b re g io n a ln y m . K sz ta łc e n ie k o n s e rw a to ró w w in s ty tu c ja c h m ię d z y n a ro d o w y c h będ zie w ięc d o k o n y w a n e n a rzecz p rz y sz ły c h k a d r k o n se rw a to rs k ic h , to je s t osób zd o ln y ch do szko lenia z kolei in ­ n y c h k o n se rw a to ró w w in s ty tu c ja c h n a ro d o ­ w y c h lu b re g io n a ln y c h . Co zw ażyw szy, nic n ie stoi n a przeszkodzie, aby — p o ro z w ią z a ­ n iu p o w a żn y ch za g ad n ień n a tu r y eko nom icz­ nej i a d m in is tra c y jn e j — w szy stk ie osoby b ez­ p o śre d n io z a in te re so w a n e k o n se rw a c ją m o gły odb y w ać p o d ró ż e za g ra n ic ę i u cz estn iczy ć je ś li n ie w k u rsie , to p rz y n a jm n ie j w s ta ż u p rz y ja k ie jś in s ty tu c ji m ięd z y n a ro d o w e j lu b in s ty ­ tu c ji in n eg o k ra ju , w ła śn ie w celu n a b y c ia ty c h u m iejętn o ści, tej do jrzało ści, k tó rą u si­ ło w a liśm y naszk ico w ać p o k ró tc e w p u n k c ie b.

II. PIERW SZE O SIĄ G N IĘC IA W M IĘDZY NARODO­ WYM K SZTA ŁC EN IU SPE C JA L IST Ó W W ZA K R E­ SIE K O NSERW AC JI.

U N ESC O , ja k o św ia to w a o rg a n iz acja do sp ra w k u ltu ry , n a u k i i o św iaty , n ie m ogła n ie o k a­ zać z a in te re so w a n ia ty m z a g ad n ien iem o p o d ­ sta w o w y m zn aczen iu d la sk u tecz n ej o ch ro n y a rty s ty c z n e g o i h isto ry c z n e g o d zied z ictw a lu d z ­ kości. N ie b ędąc je d n a k uczelnią, U N E SC O n ie

4 P or. w zw iązku z tym : T he T raining of B uilding T echnicians for H istoric P reservation in Japan, r a p o rt p rze d staw io n y przez d ra B u n j i K a b a y a s h i na „S p o tk an iu m iędzynarodow ych ek sp ertó w w sp raw ie

zechciała zająć się b ez p o śred n im n au c zan iem , a le m im o to sp e łn iła k a p ita ln ą ro lę pod w ielo ­ m a w a żn y m i w zględam i.

P rz e d e w szy stk im U N ESC O n a d a ła o statecz­ n y k sz ta łt w y p ra c o w a n y m w ro z m a ity c h śro ­ d o w isk ach ideom i k o n cep cjo m co do k s z ta ł­ c e n ia k o n se rw a to ró w , zw łaszcza p o p rzez zgro­ m ad ze n ia ek sp e rtó w . P ra g n ą łb y m tu p rz y to ­ czyć, sp ośród ty lu in n y ch , ,,staż stu d ió w celem ro z w ija n ia b a d a ń n ad za g ad n ien iam i d o ty czą­ c y m i k s z ta łc e n ia k o n se rw a to ró w i tech n ik ó w m u z e a ln y c h w szelk ich k a te g o rii” , zo rg an izo w a­ n y w A lg ierze w k w ie tn iu 1968 r. W ra m a ch teg o sta ż u zastęp ca d y re k to r a M ięd zy n a ro d o ­ w ego O śro d k a B ad ań n ad o ch ro n ą i k o n se rw a ­ c ją d ó b r k u ltu ra ln y c h p rz e d sta w ił p o d sta w o ­ w y d o k u m en t, w o d n iesien iu do k sz ta łc e n ia k o n s e rw a to ra . D o k u m en t ten, w sp o m n ian y ju ż tu ta j w p rz y p is ie *, je s t o p ra co w an y po n o w n ie w to m ie „C o n serv atio n in M u seu m s” . In n a k o n fe re n c ja o tak im że zn aczen iu zo stała zw o­ ła n a p rz e z U N ESC O w 1968 r. w P is to i w e W łoszech, ja k o „ S p o tk an ie m ię d zy n a ro d o w y ch e k sp e rtó w od k ształc en ia a rc h ite k tó w i te c h n i­ kó w w dziedzinie k o n se rw a c ji zab y tk ó w i m iejsc z a b y tk o w y c h ” . U ch w ały i zalecen ia teg o s p o tk a n ia m iały w ażn e zn aczenie d la w y ­ p ra c o w a n ia p ro g ra m ó w stu d ió w p ośw ięconych k o n s e rw a c ji zespołów o w a rto ściach h is to ry c z ­ n y c h i a rty s ty c z n y c h . O ile U N ESC O n ie ze­ chciała, czy n ie m ogła b ez p o śred n io zająć się o rg a n iz a c ją k u rs ó w i stażó w d la k sz ta łc e n ia sp e c ja listó w w zak resie k o n serw acji, to je d n a k p o p ie ra ła ta k ie k ształc en ie p rz y z n a ją c b ard zo zn aczną liczbę sty p en d ió w , p o zw alający c h r e ­ s ta u ra to ro m , k o n se rw a to ro m i d y re k to ro m g a­ le rii lu b p lacó w ek słu żb o c h ro n y zab y tk ó w u czestn iczy ć w k u rs a c h bądź staża ch o rg an izo ­ w a n y ch , w z g lę d n ie o b ję ty c h p a tro n a te m p rzez M ięd zy n a ro d o w y O środ ek B ad ań n a d och ron ą i k o n se rw a c ją d ó b r k u ltu ra ln y c h , alb o też zw iedzać p ra c o w n ie k o n se rw a to rsk ie , la b o ra ­ to ria i p lacó w k i służb o ch ro n y d ziedzictw a a rty sty c z n e g o w ro z m a ity c h k o n ty n e n ta c h i k ra ja c h . N a koniec U N ESC O , p rz ez u tw o rz e ­ n ie M iędzy n aro d o w eg o O śro d k a rzy m sk ieg o i ośro d k ó w re g io n a ln y ch , o k tó ry c h będzie d a ­ lej m ow a, p rz e ja w iła d ziałalno ść n a rzecz k sz ta łc e n ia k o n s e rw a to ró w w sposób ja k n a j ­ b ard ziej k o n k re tn y i trw a ły .

III. DZIAŁALNO ŚĆ MIĘDZYNARODOW EGO OŚRODKA BADAŃ NAD OCHRONĄ I K O N SER ­ W A C JĄ DÖBR KULTURALNYCH.

W 1956 r. podczas sw ej 10 sesji w N ew D elhi, Z g ro m ad z en ie G e n e ra ln e U N ESC O p o sta n o w i­ ło u tw o rz y ć M ięd zy n aro d o w y O śro d ek B ad ań

kształcen ia arc h ite k tó w i techników w dziedzinie k o n ­ se rw a c ji zabytków i nrfejsc zaby tk o w y ch ”, Pistoia

(4)

n ad ochroną i k o n se rw a c ją d óbr k u ltu ra ln y c h , k tó ry m iał m .in. za zad an ie p rz y czy n ić się do p odniesienia poziom u p rz y g o to w an ia sp ec ja li­ stów w z a k resie k o n se rw a c ji (art. I S ta tu tu O środka). N ie m iejsce tu n a o p isy w an ie s tr u k ­ tu ry i czynności O ś r o d k a 5, w y sta rc z y p rz y ­ pom nieć, że b ezp o śred n ia jeg o działalność ro z­ poczęła się w 1961 r., gdy rz ąd w łoski p o sta ­ wił do jeg o d y sp o zy c ji p e w n ą liczbę s ty p e n ­ diów. D zięki n im O śro d ek b y ł w s ta n ie zo rg a­ nizow ać sta ż e p rz y in s ty tu c ja c h w łoskich. N ależy przy p o m n ieć, że m ocą p o ro zu m ien ia zaw arte g o p o m iędzy U N ESC O i rządem w łoskim O śro d ek m oże liczyć n a w spó ł­ pracę in s ty tu c ji w łoskich sp e c ja liz u ją cy ch się w k o n serw acji, a m ianow icie: l ’I s titu to C en ­ tra le del R e sta u ro (m alarstw o , rzeźb a i obiek­ ty archeologiczne) oraz 1’Istitu to d i P ato lo g ia del L ib ro (książki, p ap ier, p e rg a m in y itp.). W te n sposób O śro d ek m oże zaspo kajać zapo­ trze b o w an ia n a p ły w a ją c e z ro z m a ity c h krajó w , p rz y zn ając s ty p e n d ia i p a tro n u ją c stażom dla k o n serw ato ró w , zw łaszcza p rz y 1’I s titu to C en ­ tra le del R estau ro , podczas gdy w y ja z d y n a u ­ kow e o raz in n e staże są o rg an izow ane przez O środek dla s ty p e n d y stó w UNESCO.

D ziałalność ta um o żliw iła zw łaszcza sp ec ja li­ zację in d y w id u a ln ą bądź n aw ią zan ie k o n ta k tu sp ec ja listó w z in s ty tu c ja m i i m eto d am i stoso­ w a n y m i p rz e d e w szy stk im w e W łoszech, lecz okazała się n ie w y s ta rc z a ją c a w obec rosnących p o trzeb w dziedzinie kształcen ia. T oteż O śro ­ dek p o sta n o w ił w 1965 r. ru szyć do n a ta rc ia na za g ad n ien ie n ajp iln ie jsze: p o trze b ę b ardziej b ez p o śred n ieg o u cz estn iczen ia w k ształcen iu a rc h ite k tó w sp e c ja liz u ją c y c h się w k o n serw acji zabytków .

1. K u r s y s p e c j a l i s t y c z n e w z a k r e ­ s i e k o n s e r w a c j i z a b y t k ó w n i e r u ­ c h o m y c h i m i e j s c z a b y t k o w y c h . Uznano, że architekci i w ogólności każdy, na kim spoczywa odpowiedzialność za badania i ochronę zabytku lub ośrodka historycznego, powinien mieć wykształcenie specjalistyczne. Przede wszystkim zauważono już, że niegdyś wykształcenie architekta obejmowało

pogłębio-5 Por. P a u l P h i l i p p o t , La C onservation com m e problèm e in ternational et le „Centre de R om e” „B ul­ letin de l ’I n s titu t R oyal du P atrim o in e A rtistiq u e ”, X (11967/68). P or. także G. T o r r a c a 11 Centro In ter- nazionale di stu d i per la conservazione dei beni cul- turali „Italia N o stra ” 1968; nowsze — I t a l o С. A n ­ s i e : Il C entro Internazionale di studi per la conser- 1 azione ed il restauro dei beni culturali, „P allad io ” 1969.

й Por. przedm ow ę do p ro g ra m u „K ursu sp ecjalistycz­ nego w zak resie ochrony i konserw acji zabytków nieruchom ych i m iejsc o w artości z a b y tk o w ej”. ' L ite ra tu ra na te m at przejścia od ochrony odosob­ nionego za b y tk u do ochrony zespołu o w artości h is- to ry cz n o -a rty sty c zn ej je st dość skąpa, w ystarczy

ode-ne stu d iu m a r c h ite k tu ry d aw n ej, je j te c h n ik i m ateria łó w ; ta k w ięc a rc h ite k t czuł się do­ brze p rz y g o to w a n y do ro z w iązy w a n ia zag ad ­ nień o ch ro n y i k o n se rw a c ji z a b y tk ó w z od leg­ łych czasów 6. A le odnow a a r c h ite k tu ry , w jej teo rii, w jej m eto d a c h i celach, w u ż y w a n y c h m a te ria ła c h i sto so w an y c h tech n ik a ch , zw ró ­ ciła w y k sz ta łc e n ie te ra ź n ie jsz e g o a r c h ite k ta na in n ą d ro gę i — n a z b y t często — p ro g ra m s tu ­ diów w w ielu k ra ja c h p rz y z n a je zaled w ie d r u ­ g o rzędn e m iejsce zn ajom o ści a r c h ite k tu ry d a w ­ nej. W k o n se k w e n c ji a rc h ite k t n ie je s t ju ż p rz y g o to w a n y do sp ro s ta n ia zag ad n ien io m kom pozycji, k o n s tru k c ji i m a te ria łó w , w łaści­ w ych z a b y tk o m o kresów m inion ych.

S k ądinąd, d o k try n a i te c h n ik i o ch ro n y i k o n ­ se rw a c ji ro z w in ę ły się p okaźnie, bądź w za­ k re sie tego, co d o ty czy te o rii i m etodologii, bądź też tego, co d o ty czy zasto so w an ia n o w o ­ czesnych g ałęzi n a u k i i tech n ik i, ta k ic h ja k chem ia, fizy k a i sposoby w a lk i z zaw ilgoce­ niem . D zięki p o g łęb ien iu te o rii k o n se rw a c ji zrozu m ian o dobrze, że z a b y tk i są zaledw ie częścią, być m oże n a jis to tn ie js z ą h isto ry czn e g o dziedzictw a o b ejm u jące g o z a b y tk i sz tu k i i w szelk ie z a b y tk i n ie ru c h o m e . O toczenie w o­ kół z a b y tk u , ja k rów nież, w sze lk a d a w n a tk a n ­ ka u rb a n isty c z n a , k ażd e d aw n e m iasto , k ażdy zespół m ie jsk i lu b w ie jsk i o w a rto ści h isto ­ ry c z n e j, a rty sty c z n e j, z a słu g u je w rz e c z y w isto ­ ści n a ta k ą sam ą o chro nę ja k z a b y te k odosob­ n i o n y 7. P o trz e b a je s t w ięc ja k ie jś m etodologii dla ochrony, sa n a c ji i p rz y w ró c e n ia do życia ośrodków h isto ry czn y c h . M eto do log ia ta po ­ w in n a m ieć n a uw ad ze n ie ty lk o zag ad n ien ia w y n ik a ją c e z h is to rii a r c h ite k tu ry i u rb a n is ty ­ ki, lecz ró w n ież d o k try n ę now oczesnej u rb a ­ n isty k i, socjologii i e k o n o m ii8.

Na koniec n ależ y zau w ażyć w ty m m iejscu , że o ch ro n a bądź to zab y tk ó w , bądź też „o śro d ­ ków h isto ry c z n y c h ” je s t d ziała ln o śc ią m ięd zy - d y sc y o lin a rn ą : a rc h ite k t m u si u m ieć w sp ó ł­ p raco w ać z u rb a n is tą i h is to ry k ie m sztu ki, ja k ró w n ie ż z socjologiem , ek o n o m istą i sp e c ja ­ listą od k o n se rw a c ji k a m ie n ia lu b d re w n a . Nie n ależ y też zapom inać, że w w ielu k ra ja c h od­ po w ied zialno ść za o ch ro n ę z a b y tk ó w i o śro d

-słać czytelnika do A. G i u l i a n i : M onum enti, centri storici, a m biente, M ilano 1966, gdzie zarysow ano his­ toryczny aspekt p roblem u; także — J. H r u z a: H is­ torie P reservation in Urban C enters. P lanners V iew „The P roblem s and T echniques of H istoric P re s e rv a ­ tion in U rban C e n te rs” (M ateriały sym pozjum zor­ ganizow anego przez stałą sesję m iast jugo sło w iań ­ skich, S plit, grudzień 1970).

8 Por. ra p o rt końcow y „S potkania m iędzynarodo­ wych eksp ertó w w sp ra w ie k ształcenia arc h itek tó w i techników w dziedzinie k o n se rw ac ji zabytków i m iejsc zabytkow ych”, cyt. w yżej; ta k że — I t a l o C. A n g l e : E ducation and H istorie P reservation. S o ­ m e N otes on the Training of Specialists „The P roblem s

and T echniques of H istoric P re se rv a tio n in U rban C e n te rs”, o.c.

(5)

kó w h is to ry c z n y c h b y w a p o w ie rz a n a h is to ry ­ ko w i sz tu k i lu b archeologow i, je ś li m a ją b a r ­ dzo p o g łęb io n ą znajom ość h is to rii a r c h ite k tu ­ ry . C zęsto je d n a k b ra k im w iad o m o ści n a u k o ­ w y c h , te c h n ic z n y c h i u rb a n is ty c z n y c h , n ie o d ­ zo w n y ch do z ro z u m ie n ia i w y k o n a n ia d o b rej ro b o ty k o n s e rw a to rsk ie j. K o n iec zn e je s t w ięc, ab y h is to ry k s z tu k i p o siad ł w y k s z ta łc e n ie u z u ­ p e łn ia ją c e w ta k ie j m ierz e, aż eb y m ógł n a w ią ­ zać w sp ó łp ra c ę i dialog z a rc h ite k te m , u rb a n i­ stą i sp e c ja listą od k o n s e rw a c ji m a te ria łó w . J e s t zu p e łn ie o czyw iste, że chodzi o n a u c z a ­ n ie b a rd z o złożone i że w k o n se k w e n c ji t r u d ­ n o je s t w ielu k ra jo m zorgan izo w ać p o d o b n e k u rs y , p o n iew a ż n ie zaw sze ła tw o je s t znaleźć w k a ż d y m k r a ju w szy stk ich sp e c ja lis tó w p o ­ trz e b n y c h do ta k ie g o n au c zan ia. N a le ży je sz ­ cze dorzucić, że n ie w sz y stk ie k r a je m a ją za­ so b y fin a n so w e d la ta k k o szto w n e g o n a u c z a ­ n ia. Z ty c h w sz y stk ic h w zg lęd ó w w y d a je się, że zo rg an izo w a n ie n a u c z a n ia n a b a z ie m ię d z y ­ n a ro d o w e j p o zw o liło b y zgro m ad zić c ia ło p r o ­ fe so rsk ie złożone z w y b itn y c h sp e c ja listó w w ro z m a ity c h d y sc y p lin a c h i p o ch odzących z ró ż­ n y c h k ra jó w ; jed n o cz eśn ie m o żn a by zn aczn ie zm n iejszy ć k o sz ty te g o n a u c z a n ia , a za raz em u m o żliw ić k o n fro n ta c ję ró ż n ią c y c h się m ięd zy sobą m etodolog ii. Z w ażyw szy, że n a u c z a n ie ta k ie is tn ie je od p a r u la t p rz y W y d z ia le A rc h i­ t e k t u r y u n iw e r s y te tu w R zy m ie w p o sta c i „ S cu o la d i p e rfe z io n a m e n to p e r lo stu d io ed il r e s ta u r o del m o n u m e n to ” , k ie ro w a n e j p rz e z p ro fe s o ra G u g lielm o D e A n gelis d ’O ssat, w y ­ d a w a ło się o d tą d , że rozw ój i sze ro k ie u m ię ­ d z y n a ro d o w ie n ie te g o n a u c z a n ia s ta n o w iły b y n a jle p sz e ro z w ią z a n ie p ro b le m u . N ależy za­ u w aży ć, że R zy m p rz e z sw e położenie w se rc u b a se n u śró d z iem n o m o rsk ieg o , p rz ez ciągłość, ro z m a ito ść i b o gactw o sw eg o d zied z ictw a za­ b y tk o w eg o , p rz e z d y n a m ik ę ro z w o ju sp ołecz­ n o -g o sp o d a rcze g o (i w k o n se k w e n c ji ró w n ie ż u rb a n isty c z n e g o ) w ielu ze sw y ch regionó w , d y n a m ik ę , k tó ra z d ru g ie j s tro n y stw a rz a p o ­ w ażn e p ro b le m y o c h ro n y i a d a p ta c ji, o fe ru je w a c h la rz w y ją tk o w y c h m ożliw ości, co p r e d e ­ s ty n u je go n a sied zib ę n a u c z a n ia te g o ro d z a ju . W te n sposób u s ta liła się ścisła w sp ó łp ra c a p o ­ m ię d z y O śro d k ie m m ię d z y n a ro d o w y m , w s p ie ra ­ n y m p rz e z jeg o k r a je członkow skie, a W y d z ia ­ łem A rc h ite k tu ry u n iw e r s y te tu rzy m sk ieg o ; w sp ó łp ra ca, k tó r a d o p ro w a d ziła w 1965 r. do u tw o rz e n ia „ K u rs u sp e c ja listy c z n e g o w z a k re ­ sie o c h ro n y i k o n s e rw a c ji za b y tk ó w n ie ru c h o ­ m y c h i m iejsc o w a rto śc i z a b y tk o w e j” , a k tó ­ rego k ie ro w n ic tw o n a u k o w e je s t za p ew n io n e p rz e z p ro fe so ra D e A n g elis d ’O ssat, zaś o rg a n i­ za cja a d m in is tra c y jn a i p a tro n a t m ię d z y n a ro ­ d o w y — p rz e z O środek. K u rs te n , zo rg an izo ­ w a n y z m y ślą o a rc h ite k ta c h , u rb a n is ta c h , h i­ s to ry k a c h s z tu k i i arch eo lo g ach , o b e jm u je sześ­ ciom iesięczne n a u c z a n ie w R zym ie. A rc h ite k ci, k tó rz y p o m y śln ie złożą eg z am in y i p rz e d s ta ­ w ią w n a s tę p n y m ro k u n a k u rs ie p ra c ę k o ń ­ cow ą (p e łn y p ro je k t k o n s e rw a c ji z a b y tk u ,

bądź też stu d iu m ogólne sa n a c ji i k o n se rw a c ji m iejsca o w a rto śc i za b y tk o w ej) u z y s k a ją d y ­ plom „S cu o la d i p e rfe z io n a m e n to p e r lo stu d io ed il re s ta u ro del m o n u m e n to ” w R zym ie. P r o ­ g ra m o b e jm u je cy k le w y k ład ó w te o re ty c z n y c h , se m in a ria , zw ied zanie p o łączon e z o p ro w a d za­ n iem , u czestn icze n ie w te re n o w y c h p ra c a c h k o n se rw a to rsk ic h i w po g łęb io n y ch b a d a n ia c h ośro d k a h isto ry czn eg o , ja k ró w n ie ż n a sta n o ­ w isk u w y k o p a lisk archeo lo giczny ch. J a k w i­ dać, je s t to p ro g ra m złożony i zró żnicow any , Doprzez k tó ry p ró b u je się u czy n ić zadość ro z ­ m a ity m w y m ag a n io m k sz ta łc e n ia ponoszący ch od p ow ied zialn ość za o ch ro n ę h isto ry czn e g o dzied z ictw a n ierucho m ego .

Z g o d n ie z tra d y c ją „S cuo la di p e rfe z io n a m e n ­ to ” g łó w n y m k ie ru n k ie m n a u c z a n ia je s t d ok­ t r y n a h is to ry c z n o -k ry ty c z n a , k tó ra u w z g lę d ­ nia, m a się rozum ieć, p ew n e w y m a g a n ia w sp ó ł­ czesne. Z a b y te k (a tak że i d a w n e m iasto) je s t u w a ż a n y za tw ó r h isto rii, za p rz e s ła n ie w y p ły ­ w a ją c e z przeszłości. D la a u te n ty c z n e j zaś i r y ­ g o ry sty c z n e j in te rp re ta c ji n a le ż y go b ad a ć w je g o u w a ru n k o w a n ia c h h isto ry czn y c h . J e s t to w a ru n e k n ie z b ę d n y i p rz e d w stę p n y , a b y w szcząć dialog z sam y m za b y tk ie m , ażeby go zro zu m ieć i ab y in terw e n io w ać, je ż e li zacho­ d zi ta k i p rz y p a d e k , w celu w zm o cn ien ia go lu b zak o n serw o w an ia, bez sk aż en ia o b ra z u p rz e k a ­ z y w an eg o ze stu le c ia n a stu lecie. Z a b y te k je s t n a d e r często p rz e sła n ie m p ię k n a , a i n te r p r e ta ­ c ja tego p rz e sła n ia w y m ag a n ow o czesn y ch i b a rd z o p o g łęb io n y ch m eto d k ry ty c z n y c h , zro­ z u m ie n ia w a rto ś c i i fu n k c ji za b y tk u w jego epoce i w n aszej. W obec tego je d n a k , że w r a ­ m ach k u rs u nie m ożna w y k ład a ć h is to rii a rc h i­ te k tu r y , z a k ła d a się z g ó ry je j znajo m ość i w n a u c z a n iu o g ran icza się po p ro s tu do p rz y p o m ­ n ie n ia w y d a rz e ń je j h isto rii, w m ia rę ja k w y ­ m a g a te g o s tu d iu m z a b y tk u lu b zag ad n ien ia k o n se rw a to rsk ie g o .

W łaściw e n a u c z a n ie zaczyna się od h isto rii te o rii k o n se rw a to rs k ic h i od stu d iu m ogólnych zasad k o n s e rw a c ji w szelk iego dzieła sztu k i. T en p ie rw s z y cy k l s k ła d a się p o n a d to z n a u c z a n ia m eto d o lo g ii sy ste m a ty c z n e j w zasto so w an iu do b a d a n ia za b y tk u , w łączn ie z za g ad n ien iem do­ k u m e n ta c ji i zasto so w an ia n a rz ę d z i p o zn a w ­ czych, ta k ic h ja k zdjęcie p o m iaro w e, fo to g ra ­ m e tria i zdjęcia lotnicze. W n a s tę p n y m cy klu n au c z a się ro z m a ity c h m eto d d o k o n y w a n ia za­ biegów p rz y za b y tk u : u sta le n ia p rz y c z y n znisz­ czenia, sposobów zabezpieczania, zag ad n ień g ru n tó w i p o sad o w ień oraz m e to d y b a d a ń i za­ b iegów co raz to b ard ziej tech n ic zn y ch , ja k od­ w o d n ien ie, u trw a la n ie k am ien i, cegieł i w y ­ p ra w .

P ra w ie je d n o cz eśn ie p ro w a d zi się cyk le w y k ła ­ dów o b a d a n ia c h ośrodków h isto ry c z n y c h w p rz e k o n a n iu , ja k tu ju ż p o w ied zieliśm y u p rz e d ­ nio, że z a b y te k i o śro d e k h isto ry c z n y stan o w ią

(6)

-re, z a b y te k je s t „sło w em ” a d aw n a tk a n k a u r ­ b a n isty c z n a — „ośrodek h isto ry c z n y ” — je s t „ ję z y k ie m ” ; d o p iero oba tw o rz ą m ow ę, n ieza­ stą p io n ą i n a jisto tn ie jsz ą , h isto ry czn e g o i a r ­ ty sty czn e g o dzied zictw a nieru ch o m eg o . O środek h isto ry c z n y ta k ż e je s t tw o re m h i s t o r ii 9, ta k ja k za b y tk i, i stu d iu m h isto ry czn e g o ro zw oju jeg o tk a n k i je s t je d n y m z p ierw szy ch sposo­ bów p o d ejścia do niego. O śro dek h isto ry czn y je s t ró w n ie ż obrazem , k tó reg o uch w y cen ia trz e b a się n au c zy ć 10; n a koniec je s t to s tr u k ­ t u r a n ie ty lk o u rb a n isty c z n a , ale tak że socjal­ na, ekonom iczna, k tó rą n a le ż y się nau czy ć a n a ­ lizow ać i oceniać. W te n sposób n au c z a się m e­ tod o lo g ii b a d a n ia d aw n y ch m iast z u w z g lę d n ie­ n ie m w szy stk ich jego elem entó w , podo b n ie ja k m etodo lo gii o p ra co w y w a n ia p ro je k tó w k o n se r­ w a c ji i san acji.

N ależy je d n a k p rzy zn ać, że pom im o p u b lik o ­ w a n ia b ard zo p o g łęb io n y ch stu d ió w z dziedziny o ch ro n y i sa n a c ji ośrodków h isto ry czn y c h i p o ­ m im o iicznych, w n ajw y ż szy m s to p n iu in te re ­ su jący c h realizac ji, je s t się zaledw ie n a p o ­ cz ątk u w y p ra c o w a n ia o p e ra ty w n e j m eto d y szczegółow ej i n aukow o sp ra w d zo n ej p rzez do­ św iadczenie. J e s t się n a początk u rów nież d la ­ tego, że nasze k o n cep cje w o d n iesieniu do m ias­ ta lu b jeg o dzieln icy sta ro m ie jsk ie j, do h isto rii i d o znaczenia p rzeszłości w naszej k u ltu rz e z n a jd u ją się w s ta n ie szy b k iej ew olucji, a za­ te m rola, ja k ą m ia sto zaby tk o w e pow in no p e ł­ n ić w now oczesnej u rb a n isty c e , s ta ła się p ro ­ b lem aty cz n a. I jeszcze jedno: m etodologia b a ­ d ań i w y k o n a w stw a, k tó ra m oże b y ć p rz y d a t­ n a d la p ew n eg o ty p u m ia sta w ok reślo n y m k o n ­ te k śc ie k u ltu ra ln y m , n ie b y ła b y ju ż w iążąca w z u p e łn ie o d m ien n ej s y tu a c ji k u ltu ra ln e j, ja k n a p rz y k ła d cy w iliza cja in d iań sk a. Z ty c h w szy stk ich w zględ ów cy k le w y k ład ó w i sem i­ n arió w , ja k ró w n ież ćw iczenia p ra k ty c z n e , po­ św ięcone b ad a n io m i p ro je k to m k o n serw acji o środków h isto ry czn y c h , m a ją c h a ra k te r po­ szukiw aw czy, co zresztą dobrze o dpo w iad a po­ d y p lo m o w em u ro d ż ajo w i sam ego k u rsu . M ożna w ięc pow iedzieć, że k u rs o b ejm u je, z grubsza b iorąc, p o d staw o w y trz o n d o k try n i m etodologii w sp ó ln y ch d la w szy stk ich , k tó rz y ' in te re su ją się k o n se rw a c ją h isto ry c z n o -a rty sty c z n e g o dzie­ d zictw a n ieru ch o m eg o , o raz gałęzie bardziej sp ec ja listy cz n e, n asta w io n e każd a z osobna n a k o n se rw a c ję zab y tk ó w a rc h ite k tu ry , k o n s e r­ w a cję za b y tk ó w archeologicznych i czyn ną k o n serw ację , ja k ró w n ie ż n a sa n a c ję za b y tk o ­ w ych m ia st i dzielnic staro m iejsk ich . W szyscy je d n a k m u szą poznać w z ajem n e o d d ziały w an ie

9 L e w i s M u m f o r d „The C u ltu re of th e C ity”, N ew Y ork 1938, s. 4.

19 J e s t p ra w ie zbyteczne odsyłać do pracy K. L y n c h „The Im age of th e C ity”, H arv a rd 1960; zob. też — T. S i e v e r s S ta d tb ild , „S ta d tb a u m e iste r” 1969. Co do znaczenia, ja k ie problem stosunku o b ra­ zu do fo rm y i s tr u k tu r a m ia sta m a ją w zakresie

zachodzące m ięd zy za b y tk ie m i ośro dk iem h is­ to ry czn y m . S łuszność ta k ie j fo rm u ły została p o tw ierd z o n a p rzez ciągły n a p ły w s tu d iu ją c y c h : do ro k u ak ad em ick ieg o 1969/1970 uczęszczało n a k u rs 179 słuch aczy, w ty m o koło 150 a rc h i­ te k tó w p ochodzących z ró ż n y c h k ra jó w . Ciało p ro feso rsk ie je s t ró w n ież „m ięd z y n aro d o w e” : trz y d z ie stu p ro feso ró w z 9 k ra jó w (w łączając P oiskę).

Je śli ta złożona s tr u k tu r a p o w o d u je p ew n e tru d n o ś c i n a tu r y p ra k ty c z n e j, to je d n a k z d r u ­ giej s tro n y u m o żliw ia s ta łą k o n fro n ta c ję ró ż­ n o ra k ic h d o św iad czeń k u ltu ra ln y c h . W te n sposób d la słu ch ac zy u cz estn icze n ie w k u rsie je s t n ie ty lk o d o sk o n alen ie m zaw odow ym , ale ró w n ież o k az ją do p rz e ż y c ia k u ltu ra ln e g o i g łę­ boko h u m an isty czn e g o , je d y n e g o w sw oim ro ­ dzaju.

2. S t a ż e s p e c j a l i s t y c z n e w z a k r e ­ s i e b a d a ń i k o n s e r w a c j i m a l a r ­ s t w a ś c i e n n e g o . M ięd zy n aro d o w e k s z ta ł­ cenie sp ec ja listó w w d ziedzin ie k o n se rw a c ji m alo w id eł ścien n y c h je s t p o d y k to w a n e tą sam ą tro ską, co k s z ta łc e n ie sp e c ja listó w w zak resie k o n se rw a c ji z a b y tk ó w n ieru c h o m y ch , aczkolw iek w in n ej p e rs p e k ty w ie . M ożna b y pow iedzieć, że — ogólnie b iorąc — m alo w id ła ścienn e często n ie b y ły tra k to w a n e z całą u w a ­ gą, n a ja k ą zasłu g u ją. „P o d w zg lęd em te c h ­ n iczn y m i este ty c z n y m zw iązan e z a r c h ite k tu ­ rą, n a s trę c z a ją one p ro b le m y k o n serw ato rsk ie, k tó re im są w łaściw e i k tó ry c h ro zw iązan ie m oże p rz ek ra cza ć zak res k o m p e te n c ji sam ego re s ta u ra to ra m alo w ideł. Z b y t też często m alo ­ w idło ścien n e b y w a ro z p a try w a n e z p u n k tu w id zenia czysto d e k o ra c y jn e g o i — pod p r e ­ te k s te m rozległości p o w ierzch n i i n a tu r y m a te ­ ria łó w — tra k to w a n e w sposób pob ieżn y, z le ­ k cew ażeniem w y m ag a ń estety c zn y ch , k tó re je d n a k są w jeg o w y p a d k u n ie m n iejsze, a n i­ żeli w w y p a d k u in n y ch ro d z a jó w m a la r s tw a ” n . W yd aw ało się, że n a jle p sz y m śro d k iem z n a le­ zienia w y jścia z tej s y tu a c ji i p rz y c z y n ie n ia się w y d a jn ie do p o d n iesien ia jak o ści k o n se rw a c ji m alo w id eł ścien n y ch n a św iecie będzie zo rg a­ nizo w an ie sta łe g o k u rs u sp ec ja liz acji w te j dziedzinie. P o ro zu m ien ie z a w a rte w ty m celu m ięd zy O śro d k iem i T ls titu to C e n tra le del R e s ta u ro pozw oliło oddać w słu żb ę te j m isji m ięd zy n aro d o w ej d łu g ie dośw iad czen ie in s ty ­ tu tu w łoskiego w p o stęp o w a n iu z m alo w id ła­ mi ścienn ym i, ich b a d a n iu i n au c zan iu ich k o n ­ serw acji. Z o rg an izo w an y p rzez O śro dek i o d

da-kształcenia specjalistów , zob. też — I t a l o C . A n g l e Education and H istorie P reservation o.e.

11 P or. przedm ow ę do p ro g ra m u „Stażu sp e cja listy cz­ nego w zakresie b ad a ń i kon serw acji m alow ideł ściennych”, w ydanego przez O środek M iędzynarodo­ wy.

(7)

n y po d k ie ro w n ic tw o n a u k o w e i te c h n ic z n e r i s t i t u t o C e n tra le del R e sta u ro , w p o ro z u m ie n iu z w ło sk ą S łu ż b ą S ta ro ż y tn o śc i i S z tu k P ię k ­ n y ch , „S taż sp e c ja listy c z n y w za k re sie b a d a ń i k o n se rw a c ji m a lo w id e ł śc ie n n y c h ” odb y w a się coro cznie n a w io sn ę w R zym ie. C elem jeg o je s t p rz e k a z a n ie k o n se rw a to ro m , w fo rm ie t e ­ o re ty c z n e j i p ra k ty c z n e j, u m ie ję tn o śc i n ie z b ę d ­ n y c h do te c h n o lo g icz n y ch b a d a ń m alo w id eł ścien n y c h , do z ro z u m ie n ia m ech a n izm ó w p o ­ w s ta w a n ia zm ian i do w d ra ż a n ia ro z m a ity c h ty p ó w zabiegów .

S ta ż o b e jm u je s e rię w y k ła d ó w o te o rii k o n s e r­ w a c ji m alo w id eł ścien n y c h , h is to rii te c h n ik t e ­ go ro d z a ju sztu k i, ja k ró w n ie ż cy k le p re le k c ji 0 zn ajom o ści m a te ria łó w sto so w an y c h w m a ­ la rs tw ie ścien n y m , p ro c esac h p o w sta w a n ia zm ian, m e to d a c h d ia g n o sty k i i d o k u m e n ta c ji, a ta k ż e o za b ie g ach k o n se rw a to rs k ic h i r e s ta u - ra to rsk ic h . Jed n o c ześn ie słu ch acze uczęszczają n a ćw iczen ia p ra k ty c z n e , k tó re o b e jm u ją w y ­ k o n a n ie m a lo w id ła ścien n eg o i o djęcie innego m alo w id ła, w y k o n a n e g o ad hoc p rz ez u c z e s tn i­ k ó w p o p rz e d n ie g o k u rsu , ja k ró w n ie ż zbudo­ w a n ie p o d o b ra zia d la p rz e n ie sie n ia o d łączone­ go m alo w id ła. P o ty m ok resie, k tó ry t r w a oko­ ło dw óch m iesięcy , słu ch ac ze u cz estn iczą w p ra c a c h je d n e g o lu b dw óch sta n o w isk k o n s e r­ w a to rsk ic h , gdzie s to s u ją i s p ra w d z a ją n a b y te u m ie ję tn o śc i: d ia g n o sty k ę i d o k u m e n ta c ję , p rz y sp a ja n ie , w z m a cn ian ie, oczyszczanie i u z u ­ p e łn ia n ie u b y tk ó w . D o tychczas te n e ta p p ra c w a rs z ta to w y c h o d b y w a ł się w zam k u S e rm o ­ n e ta , p o łożonym o p ięćd z iesiąt k ilo m e tró w n a p o łu d n ie od R zy m u , w s ta re j sp o k o jn ej w iosce, otoczonej w id o m y m i p a m ią tk a m i sta ro ż y tn o śc i 1 śre d n io w iecza. W te j o p ra w ie w y tw a rz a ła się a tm o sfe ra k o le ż e ń stw a p o m ięd zy słuchaczam i, k tó rz y , ta k ja k k o n s e rw a to rz y z a b y tk ó w n ie ­ ru c h o m y c h , p rz y b y w a ją — p ra k ty c z n ie biorąc — ze w szy stk ich k ra jó w św iata. W te j p r z y ja ­ cielsk iej a tm o sfe rz e uczą się oni n ie ty lk o te c h ­ n ik zaw odo w ych, ale ta k ż e e ty k i — je śli m oż­ n a to ta k n az w ać — k o n se rw a c ji. Z a k o n se rw o ­ w a n ie m a lo w id ła in s itu m a być celem za sad ­ niczym , podczas g d y o d jęcie m a b yć b ra n e pod u w a g ę ty lk o ja k o u lt im a ratio, gd y w y ­ cz erp ie się w sz y stk ie m o żliw e śro d k i d la za­ c h o w a n ia d zieła sz tu k i w otoczeniu, w ja k im zostało p o m y śla n e p rz e z a r ty s tę . I jeszcze je d ­ no: u p o d sta w te j d ziałaln o ści m ię d z y d y sc y p li- n a r n e j, ja k ą je s t k o n s e rw a to rstw o , p o w in n a le ­ żeć b r a te r s k a i p o b u d z a ją c a w sp ó łp ra c a m ię ­ dzy k o n se rw a to ra m i, h is to ry k a m i sz tu k i i sp e ­ c ja lis ta m i la b o ra to ry jn y m i. T en ty p sta ż u ró w n ie ż zdobył o g ro m n e po w o ­ dzenie. Z e w zg lęd ó w zu p e łn ie o cz y w isty c h je s t on p o m y śla n y d la k o n s e rw a to ró w z p e w n y m d o św iad c zen iem (n iek o n ieczn ie w za k re sie m a ­ la rs tw a ściennego), liczba u cz e stn ik ó w je s t o g ra ­ niczo n a z p o w o d u o b ie k ty w n y c h w a ru n k ó w t e ­ re n o w e g o m ie jsc a p ra c y . N iem n iej w staża ch o rg a n iz o w a n y c h p rz e z O śro d ek i 1’I s titu to C en ­

tr a le del R e s ta u ro b rało ud ział do ro k u 1969/70 po n ad 40 k o n serw ato ró w .

3. I n n e f o r m y n a u c z a n i a . J e s t s a m o p rz ez się zro zum iałe, że d w a r e ­ g u la rn ie o rg a n iz o w an e k u rs y O śro d k a nie m ogą całk ow icie zaspokoić coraz to s z e r­ szych w y m ag a ń sp e c ja listó w w ro z m a i­ ty c h d zied zin ach k o n serw acji. Isto tn ie Oś­ ro d e k w d alszy m ciągu o b e jm u je p a tro n a te m i o rg a n iz u je staże in d y w id u a ln e p rz y r i s t i t u t o C e n tra le del R e sta u ro i 1’I s titu to di P a to lo g ia del L ib ro w za k resie d o ty czącym re s ta u ro w a n ia ob razów sztalu g o w y c h o raz k o n s e rw a c ji p a p ie ­ ru i książki. W 1968 r. O śro d ek zorganizow ał, p rz y w sp ó łp ra cy z ty m in s ty tu te m , se m in a riu m s tu d ia ln e w p ro w ad za ją ce w ta k zróżn ico w ane i ta k ciek aw e zag ad n ien ia k o n se rw a c ji p a p ie ru i k siążk i o ra z m a te ria łó w b ib lio g raficzn y ch . Ż y w im y n ad z ie ję, że b ęd ziem y m ogli p ew n eg o d n ia u tw o rz y ć m ię d z y n a ro d o w e k u rs y w tej dziedzinie, ta k w ażn ej d la w szy stk ich k ra jó w . J a k b y ło to ju ż w ielo k ro ć n a ty c h s tro n a c h p o ­ w ied zian e, k o n se rw a c ja je s t działaln o ścią m ię- d zy d y sc y p lin a rn ą , gdzie w ied za i te c h n ik i la ­ b o ra to r y jn e m a ją coraz to w ażn iejsze znacze­ nie. T rz e b a je d n a k , aby ta k ż e p ra c o w n ik lab o ­ r a to riu m zazn ajo m ił się z zasad am i k o n serw acji, z języ k ie m h is to ry k a s z tu k i i z w y m ag a n ia m i p ra co w n i. T rz eb a, je d n y m słow em , aby czło­ w iek n a u k i, p ra co w n ik la b o ra to riu m n rz y sto so - w a ł sw e u m ie ję tn o śc i do w y m a g a ń d zieła s z tu ­ ki i h isto rii. Z d ają c sobie sp ra w ę z tej p o trz e ­ by, O śro d ek m a ju ż w fazie za aw a n so w an y ch stu d ió w sch e m a t k u rs u pośw ięconego zn a jo m o ś­ ci m a te ria łó w w chodzących w sk ład dzieł s z tu ­ ki: d re w n a , m e ta li, k a m ie n ia ltd. K u rs ten, w ciąż o c h a ra k te rz e m ięd zy n aro d o w y m , d o jd zie do s k u tk u za p ew n e w 1972 lu b 1973 r.

IV. W NIOSKI

B ez c z y n ie n ia ja k ieg o k o lw iek u s tę p s tw a n a rzecz re to ry k i, m o żn a by p o ró w n a ć b a ta lię o ra to w a n ie h isto ry c z n o -a rty sty c z n e g o dziedzi­ ctw a lu d zk o ści do w alki, za le d w ie za p oczątk o­ w a n e j, ze sk aż en iem n a tu ry : w ty m w y p a d k u chodzi o o ch ro n ę śro d o w isk a n a tu ra ln e g o , k tó ­ re je s t is to tn e d la życia człow ieka. A le otocze­ n ie h isto ry c z n o -a rty s ty c z n e je s t ró w n ie ż is to t­ ne, ab y u czy n ić życie człow ieka bog atsze i p e ł­ n iejsze. W obu w y p a d k a c h w a lk a to czy się n a p łaszc zy źn ie m ięd zy n a ro d o w ej i w k o n se k ­ w e n c ji k ształc en ie sp ec ja listó w m u si b yć ró w ­ n ież p ro w a d zo n e n a płaszczyźnie m ię d z y n a ro d o ­ w ej. A le u m ię d z y n a ro d o w ie n ie za k ła d a — p o ­ w ied z ie liśm y to — d alek o p o su n ię te i po g łęb io ­ ne k sz ta łc e n ie n a p łaszczy źn ie n a ro d o w e j. N a­ leża ło b y zaś p o d k re ślić ró w n ie ż bardzo w ażn ą ro lę k s z ta łc e n ia n a poziom ie re g io n a ln y m , szcze­ gólnie n a k o n ty n e n ta c h gdzie jeszcze n ie is t­ n ie je d łu g a tra d y c ja k o n se rw a to rstw a . J e s t to p rz y p a d e k o śro d k a reg ion aln ego , u tw o rz o n eg o p rz e z U N ESC O w M eksyku d la A m e ry k i Ł a c iń ­

(8)

skiej, a k tó ry okazał się in s tru m e n te m n ie ­ zm iern ie sk u te c z n y m dla k ształc en ia k o n se rw a ­ to ró w p ochodzących z k ra jó w A m e ry k i Ł ac iń ­ skiej. Jed n o c ześn ie w tra k c ie o rg an izacji je st

ośrodek re g io n a ln y d la A zji w N ew D elhi; oś­ ro d ek re g io n a ln y dla A fry k i w Jo s (N igeria) podejm ie, n ależ y się spodziew ać — n ieb aw em , sw ą działalność. W ty c h ram ach , ta k obszer­ n y ch i w ielo k szta łtn y ch , w y d a je n a m się, że in ic ja to rsk a i k o o rd y n a to rsk a rola M ięd zy n a ro ­

dow ego O śro d k a rz y m sk ie g o b ędzie jeszcze b ard ziej isto tn a i p od staw o w a. P rz y c z y n i się on ró w n ież do w y k sz ta łc e n ia o rg a n iz ato ró w i w y k ład o w có w k u rs ó w n a ro d o w y c h i regio­ n aln y ch .

dr Italo C. Angle S ecré taire E xécutif C en tre de Rome

przełożył: d r Z d zisła w B ieniecki

INTERNATIONAL TRAINING OF SPECIALISTS IN THE FIELD OF CONSERVATION

In his a rtic le th e au th o r deals w ith p roblem of in te r ­ natio n al tra in in g of specialists in th e field of c o n ser­ vation m aking a p a rtic u la r stre ss on activities of the In te rn a tio n a l C en tre of S tudies for p re se rv a tio n and conservation of C u ltu ra l P ro p e rty having its residence in Rome. A note has b een given w ith in in tro d u c to ry p a rt of a rtic le sta tin g th a t conservation of every kind is abpve th e all a c ritica l tre a tm e n t and both historic and a rtistic criticism are as u n iv e rsa l as un iv ersal is th e im p o rtan ce of a w ork of a r t as a do­ cum ent of c u ltu re and history. T he m odern education of a conservator, in addition to w ork aim ed a t deve­ loping his critica l conscience, forces him to acquire a w ide ran g e of know ledge and to m a ste r a num ber of ever m ore com plicated m ethods. It follow s from the above th a t re q u 're m e n ts p u t fo rw ard now adays to c o n serv ato rs m ay be fulfilled by ed u catio n in te r ­ natio n al as to its c h a ra c te r w hich th e fact by no means reduces th e im portance of know ledge of local a rtistic trad itio n s in p a rtic u la r cpuntries. Thus, in a deepened ed ucation of a conservator m ay be d is­ tinguished the follow ing th re e stages: (a) acquisition of know ledge of conservation problem s and critical adoption of conservation m ethodology e x istin g in a given country, re p re se n tin g a ’’n a tio n a l” factor, (b) in te rn a tio n a l tra in in g based on a com parison of various foreign doctrines and m ethodologies and th e exchange of view s w ith rep re se n ta tiv e s of other m i­ lieux, re p re se n tin g a fac to r of ’’the u n iv ersal con­ se rv a to r conscience”, (c) d ialectical synthesis of n atio ­ nal ed ucation w ith experiences gained from in te rn a ­ tional tra in in g o r, in oth er w ords, the a d a p ta tio n of the la tte r to ac tu a l situ atio n existing in th e co n ser­ v a to r’s country.

The 1‘m itatio n s of in te rn a tio n a l train in g being r e s e r ­ ved for ca ndidates selected by n ational or regional in stitu tio n s give i t ch a ra c te r ,of sta ff p re p a ra tio n for fu rth e r ed ucation u n d er conditions c h a racteristic of th eir n ativ e country. The f irs t achievem ents ûn in te r ­ n ational tra in in g of co n serv ato rs are t,o b e owed to the in itia tiv e u n d e rta k e n by UNESCO and leading

in its fin al re s u lt to cre atip n of th e In te rn a tio n a l C entre in Rome and also of reg io n a l centres. In his fu rth e r considerations th e au th o r gives general ch a racteristics of activities c a rrie d by th e C entre in Rome w hich are based on co -o p e ra tio n w ith Ita lia n i n s t i t u o n s as, for exam ple, Istitu to C e n trale del R e­ sta u ro or I s titu to di P atologia del L ibro. In addition, a d etailed ac count has been given by him on the C e n tre ’s activ ities in th e th re e m ain lines, i.e. conser­ vation of m onum ents and sites, co n serv atio n of m u ra l pain tin g s and oth er form s of train in g . The cu rric u la and th e course of studies and p ractices in p a rtic u la r lines are d ealt w ith by th e author, who, discussing the tra in in g in th e ra n g e of c o n ser­ vation of m onum ents and sites has laid sp ecial accent upon im p o rtan ce of links ex istin g b etw e en in d iv i­ dual objects and u rb a n com plexes or environm ents, and w hile considering the tra in in g in th e ran g e of conservation of m u ra l p ain tin g s stressed the im p o r­ tance of p rese rv in g th e object in those p a rtic u la r conditions for w hich it w as once designed, th u s m a ­ king its tra n s fe r to le rab le o nly in a case of an ex tre m e need. No less im p o rta n t seems to be to the au th p r the co-operation of specialists rep re se n tin g d iffe ren t ranges in view of an in te r-d is c ip lin a ry n a ­ tu re of the m o d ern a r t of conservation.

C om paring the attem p ts m ade in b a ttle fought to save th e c u ltu ra l h eritag e to th a t ag a in st th e con­ ta m in a tio n of n a tu ra l en v iro n m en t the a u th p r ex p re s­ ses opinion th a t th is struggle, if to be fo u g h t in te r ­ n ationally, req u ires th e in te rn a tio n a l tra in in g of specialists w hich in tu rn needs to deepen th e ir tra in in g at n atio n al level. F inally, th e need and im portance of ac tu a lly gr,owing reg io n al cen tres has been p o in ­ ted out by the au th o r w ho advances a view th a t the w orldw ide im p o rtan ce of th e In te rn a tio n a l C entre in Rome w ill enable it to co n trib u te considerably to ed u catio n of the fu tu re teach ers for n atio n al cen­ tres.

Cytaty

Powiązane dokumenty

De vraag is of deze voorzieningen toegerekend dienen te worden aan de zorgsector, omdat de complexen bedoeld zijn voor mensen met een lichte tot matige

Nie tylko realizuje się tu taj charakterystyczne dla 13-zgłoskowca Kochanowskiego konstanty wiersza i sposoby kształto­ w ania toku wierszowego, ale podkreśla się je

detection of catenary support components when using state-of-the-art deep convolutional neural networks (DCNNs).. The detection of components is the first step towards a

worth clarifying that, for the purpose of the IEEE-CEC 2018 competition on bound constrained single-objective computationally expensive numerical optimization, the value of

Biorąc pod uwagę, że społeczność rodziców dzieci z niepełnosprawnością, która jest aktywna w Internecie (prowadzenie blogów, systematyczne udzielanie się na

Isigonis et al., 2015 ; Moermond et al., 2016 ; Roth and Ciffroy, 2016 ). The CRED framework gives a detailed description of what needs to be assessed for the evaluation of

genoemde situaties, zijn de optredende krachten gemeten bij verschillende debieten, zodat voor het opvaren de kracht K, en voor het indraaien de krachten K., K„ en K,

Dlatego, jako Żywe Prawo, jest najwyższą normą całej etyki chrześcijańskiej (por. omawiają prawo naturalne w relacji do Ducha Święte­ go, który buduje w