Kuba Badach, Wracam do siebie
jeszcze nie ma mnie chociaż w sobie mieszkam błąkam się po ścieżkach jak cień
w myślach, gdzieś tyle krętych dróg plącze mi się w głowie z drugiej strony powiek bez tchu, dosyć już wracam do siebie żeby znowu być można znów pisać i otwieram drzwi jeszcze patrzę tak jakby zmysły by y
z dźwiękoszczelnej szyby na świat patrzę tak zbieram siebie w garść
trzeba mieć nadzieje nią się w całość skleję tak jak zbity dzban wracam do siebie żeby znowu być można znów pisać i otwieram drzwi nie da się tak żyć żeby zawsze być reklamą szczęścia
bo uśmiech w gardle stanie ci jeśli nie bywa źle
nie dowiesz się że może być lepiej że może być lepiej dziś podnoszę wzrok za długo był przy ziemi dość pochmurnych jesieni już czas, mój czas
nie miej mi za złe
gdy się w myślach gubię tak jak wszyscy ludzie czasem poddaje się wracam do siebie żeby znowu być można znów pisać i otwieram drzwi /2x
Kuba Badach - Wracam do siebie w Teksciory.pl