• Nie Znaleziono Wyników

Zamordowanie żydowskich oficerów w Lublinie w sierpniu 1945 roku - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zamordowanie żydowskich oficerów w Lublinie w sierpniu 1945 roku - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

CHAWA GOLDMINC

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, 1945 rok

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Żydzi

Zamordowanie żydowskich oficerów w Lublinie w sierpniu 1945 roku Ja sama wróciłam [do Lublina]. Jedno, co mnie zabiło do samego końca. Może pan wie o tym, na pewno pan się uczył historii. To nie było, nie było to zamydlone, to było bardzo otwarte. W sierpniu – wyzwolona zostałam jedenastego kwietnia – do Polski pojechałam w sierpniu. I wtedy był taki dzień, że nie mogłam więcej być w Lublinie.

Byłam na Lubartowskiej. I oni wtedy, jak armia polska wróciła z wojny, wybrali wszystkich Żydów oficerów i wystrzelili. I to Polacy, to akowcy zrobili, nie Niemcy. Ja uciekłam. Pojechałam do Braunschweigu i stamtąd wróciłam do Niemiec.

Bo to była taka rzeźnia... To ile tam... trochę było Żydów że wróciło, może kto się został. Ci co zabili – zabili, ci co mogli – uciekli. Resztę już nie byłam więcej w Lublinie... Więcej do Polski –ja mówię prawdę, żeby pan wiedział – więcej do Polski za skarby ja nie wrócę, za skarby. Ja wiem, że pan nie jest z tego pokolenia, ja wszystko wiem. Ale na pewno się pan uczył, to co opowiadają i to co nie opowiadają, ale to wszystko, co ja mówię, to prawda.

Dwa tysiące oficerów zastrzelili. Za co? Co Żydzi zrobili? Po co Kazimierz Wielki?

Myśmy nie chcieli pojechać do Polski. Ale Kazimierz Wielki nas przywiózł, żeby zaprowadzić handel i przemysł. Kto zna historię, to wie. Co myśmy zrobili Polakom, że oni tak pomagali Niemcom, żeby wyrżnąć Żydów? Lublin posiadał sześćdziesiąt tysięcy Żydów. Z Lublina ci co – ja nie uciekłam do Rosji, bo nie uciekłam do Rosji, ja nie – ale ci co uciekli... trochę wymarło, trochę się zostało. Ale przecież dlaczego jest taka nienawiść? Nie było wolno chodzić na uniwersytet, nie było wolno chodzić do tej szkoły tylko gdzie chcieli, nie było... Dlaczego? Dlatego, że myśmy zaprowadzi i nauczyli, i państwo się rozwinęło.

Nie wiedział pan [o tym zamordowaniu żydowskich oficerów]? To było w sierpniu w 1945 roku. Oni zebrali, była... wróciła armia do domu. Polacy i Żydzi. No, armia to nie, to nie kilka ludzi. I było bardzo dużo oficerów, bo Żydzi byli uczeni, było wielu oficerów. Walczyli razem z nimi na wojnie. Co się stało, że akowcy wstali, Armia Krajowa, i postanowili wybić wszystkich oficerów? I pomogli Niemcom. To Polacy

(2)

zrobili, nie Niemcy. Ja właśnie mówię. To byli jeńcy, którzy wrócili z wojny. Wojsko, które wróciło z wojny. Dlaczego ich wyrżnęli? I tego Polska nie wie…

Na którym miejscu [to było], ja nie wiem. Czy to było na Lipowej czy to było w koszarach. Ja nie wiem. Tego panu nie powiem, bo nie wiem na którym miejscu.

Data i miejsce nagrania 2009-09-15, Kfar Saba

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Paweł Furcz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A jeszcze mało tego, to nas mieli stąd wyrzucić, myśmy mieli tu nie mieszkać.. Jak ja to mieszkanie stawiałam, to przyszedł pan – mierzył podwórko, ulicę,

To był pewien wyłom, bo ukazały się nazwiska pisarzy, których nigdy dotychczas nie można było opublikować.. Jeżeli publikowałem artykuły na temat Łobodowskiego,

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

I to było jak żeśmy podrosły trochę, to żeśmy nie chciały pójść, bo się nie paliło w domu. Każdy jeden, który przyniósł, zabrał

No i rzeczywiście przynosił prowiant i tak dalej, tylko ja nie klęczałem, nie modliłem się, ani do Piłsudskiego, ani do tego Stalina. No to już takie wspomnienia, po

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, dwudziestolecie.. międzywojenne, życie codzienne, Kraśnik, Żydzi, Żydzi

Słonina kosztowała dwadzieścia dwa grosze, kiełbasa – dwadzieścia dwa grosze kilo, chleb – trzydzieści dwa grosze sitkowy, razowy – dwadzieścia groszy, bułka

Naprzeciwko tego kościółka, co jest na górce, to tam same żydowskie sklepy były, żydowskie domy, a jak szło się to prawie nie widziało się Polaków.. Mało sklepów polskich