• Nie Znaleziono Wyników

Niemcy zastrzelili Żydówkę i odjechali - Marian Sobczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Niemcy zastrzelili Żydówkę i odjechali - Marian Sobczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIAN SOBCZYK

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Lublin. Pamięć Zagłady, Tatary, zamordowanie Żydówki

Niemcy zastrzelili Żydówkę i odjechali

Pamiętam jak była zamordowana jakaś pani. To było zaraz tu jak to w tej chwili jest WPHW, te magazyny PTHW tam są też, tam był kiedyś olbrzymi plac, który był nazwany „Górki” Tam było ze 20 hektarów tego i tam gospodarze wyganiali bydło.

Konie, krowy, tam pastwisko było. I przyjechał samochód pamiętam. Niemiecki, osobowy samochód i wyprowadzili kobietę. W wieku gdzieś około trzydziestu lat. W futrze brązowym. Zastrzelili ją i odjechali. Było ich dwóch Niemców. Żeśmy chodzili sobie, ta kobieta leżała chyba ze dwa dni tak i później gdzieś ją zabrali. Nie wiem gdzie ją zabrali.

Data i miejsce nagrania 2006-12-01, Lublin

Rozmawiał/a Monika Krzykała

Transkrypcja Beata Gorgol

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren był pusty.. Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Może być kuna, która po prostu próbuje się dobierać, jak pszczoły stoją gdzieś tam przy lesie, czy w lesie.. Czasami dzięcioły próbują zajrzeć do ula, czyli

Mam po wsiach rozstawione te pszczoły, tam gdzie dużo jest rzepaku, dużo jest lipy, tam gdzie kasztan, gdzie jary rzepak, gdzie fasola.. To wyszukuję takie tereny, podwożę,

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

I to trwało czasami bardzo długo, bo oni tak dobrze się matematyki widocznie nie uczyli, ale za każdym razem mieli jakiś błąd i ponieważ to był błąd, brakowało im jednej,

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

Później kupiło się „Pionier” radio, takie głośnikowe, to się schodziło wszystko znowuż do nas, bo nikt nie miał na wsi radia; tylko „Wolna Europa” i „Wolna Europa”..