• Nie Znaleziono Wyników

Współczesne kontrowersje Chciałabym dołączyć swój głos dotoczących sięjuż od dłuższego czasu w filo­ zofii nauki dyskusji, podnoszących problem statusu i roli refleksji epistemolo- gicznej,stosunku epistemologii do nauki itd

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Współczesne kontrowersje Chciałabym dołączyć swój głos dotoczących sięjuż od dłuższego czasu w filo­ zofii nauki dyskusji, podnoszących problem statusu i roli refleksji epistemolo- gicznej,stosunku epistemologii do nauki itd"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

1998, R. VII, Nr 2 (26), ISSN 1230-1493

Krystyna Zamiara

Między filozofią nauki a historią nauki.

Współczesne kontrowersje

Chciałabym dołączyć swój głos dotoczących sięjuż od dłuższego czasu w filo­ zofii nauki dyskusji, podnoszących problem statusu i roli refleksji epistemolo- gicznej,stosunku epistemologii do nauki itd. Jak wiadomo,w jej ramach krytyku­

je się ostrotradycyjnie pojętąepistemologię i klasycznąmetodologię nauk. Kry­

tyka prowadzona jest zbardzo różnych pozycji, m in. przez przedstawicieli tzw.

uhistorycznionej filozofii nauki,„mocnego programu”w socjologii wiedzy, Szko­ ły Frankfurckiej, a takżeneopragmatyzmu i postmodernizmu. Jest zróżnicowana wswym radykalizmie, wykracza też niekiedy poza epistemologię, godząc wnau­ samą(ten ostatni wątekzostanietupominięty).

Jeden z głównych zarzutów głosi, że (tradycyjna) epistemologia sytuuje się logicznie przed nauką, wpozycji preskryptora zasad,norm i regułpostępowa­

nia, które w naucewinny być respektowane. W jego świetletego rodzaju teoria poznania naukowego maczysto normatywny charakter, nie uwzględniatego, co dziejesięw realnej nauce.Wefekcie formułowaneprzez nią zasady racjonalnoś­

ci poznania naukowego są arbitralne, ahistoryczne, nie przystające dozmiennych celów i reguł postępowania badawczego charakteryzujących naukę na różnych etapachjej historycznego rozwoju. Implikują oneobraznaukijako dziedziny au­ tonomicznej, rządzącej się specyficznymi tylko dla niej, niezmiennymi zasadami racjonalności, gwarantującymi prawomocność poznawczą wiedzy (określanąja­

ko prawdziwość twierdzeń naukowych — rozumianą klasycznie lub pochodnie).

Jest to obraz fałszywy z wielu powodów. Międzyinnymi dlatego, że jak wyni­

kaz badań nad dziejami naukizasady, jakimi kierują się w swym postępowa­ niu badawczym uczeni, są inne niż te, którepodająneopozytywistyczne i hipote- tystyczne teorie poznania naukowego. Co więcej, nie sąone stałe, przeciwnie w różnych okresach rozwoju nauki były respektowaneróżne zespoły norm i dy­

rektyw poznawczych. Ponadto, postępowanie badawcze nie jest w całości racjo­ nalnym przedsięwzięciem, regulowanym jakimiś zasadami racjonalności, prze­ ciwnie często ma znamionairracjonalności, choć po czasie stwierdzamyprzy­ rost wiedzy. Nauka nie jest też w żadnym razie autonomicznapozostaje wlicz-

(2)

80 Krystyna Zamiara

nych związkach z innymi dziedzinami kultury i sferami życia społecznego. Po­

wiązaniate w sposób istotny określajązarówno sam procespoznania naukowe­ go,jak ijego produkt, tj. wiedzę.

Krytyka operująca tego typu zarzutamipowołuje się na realną naukę w celu zdyskredytowania tradycyjnej epistemologii imetodologii nauk. Jej podstawę sta­ nowią wyniki analizdziejów nauki (pomijam tu kwestię metodologiczną, czy tego rodzaju empirycznedane mogą podważyć normatywne lubnormatywno-opisowe twierdzenia teoriopoznawcze). Z uwagi na rolę, jaką odgrywa w niej materiał faktograficzny,krytykę takąmożna określić jako w zasadzieteoretyczno-em- piryćzną. Znacznie bardziej radykalna jest krytyka generalnie podważająca czy to formułowane przez tradycyjne teoriepoznania naukowego normyidyrektywy, czy samo podstawowe zadanie tradycyjnej epistemologii, jakim jestepistemolo- giczna waloryzacja poznania na podstawie przyjętych zasad racjonalności. Epi­ zody z dziejów nauki, jeśli przywoływane, nie odgrywająjednak istotnej roli

— przeciwnie niż wwypadku krytyki teoretyczno-empirycznej; dominuje tu ar­ gumentacja czysto rozumowa, „racjonalna. Z uwaginato, krytykę taką można określićjako filozoficzną.W jej ramachnormy poznawcze i dyrektywymeto­

dologicznedyskredytowane przez okazanie, żewątpliwa jest przypisywana im racjonalność: gdybystosować się do nichw praktyce badawczej,doprowadziłyby do rezultatów przeciwnychtym, jakie zakładają owenormy (np. zamiast do wy­

ników poznawczych zgodnychz realnym stanem rzeczy prowadziłyby do twier­

dzeń dogmatycznych, niemających wiele wspólnegoz rzeczywistością; zamiast do postępu poznawczego doprowadziłyby dostagnacji lub zahamowaniaprocesu rozwojunaukiitd.). Podstawowezadanietradycyjnej epistemologii tutaj się kwe­ stionuje, wskazując najego bezpodstawność: nie istnieje trwały, niezmienny fun­ dament, który gwarantowałby prawomocność poznawczą niektórym przynaj­

mniej twierdzeniom naukowym. Zarówno tzw. zasady racjonalności, normy po­ znawcze i reguły metodologiczne, jak i wytwarzana na ich gruncie wiedza, są ludzkim wytworem(zdeterminowanym społecznie, kulturowo). W efekcieżadne normy niczego taknaprawdę nie uprawomocniają (w sensie fundamentalistycz- nym). Wiedzanaukowa to zespółupowszechnionych, uznawanychczasowo(np.

ze względów pragmatycznych technologicznej skuteczności)przekonań o świecie, októrychnie możemy zasadnieorzekać ani że są prawdziwe, bądź fałszywe, ani żepozostają wsłabszej logicznie relacji do rzeczywistości. Fundamentalizm epis- temologiczny jest więc niedającymsię racjonalnie uzasadnić uroszczeniem.

Epistemologia fundamentalistyczna („tradycyjna”) nie maracjibytu, ma na­

tomiast rację bytu refleksja nad naukąrealną, wsparta badaniem zachodzących wniej procesówrozwojowych, stosowanych techniki procedur badawczych, po­ dzielanych przez wspólnoty badaczy przekonań przedmiotowych, metodologicz­

nych itd.; badaniem ujawniającym różnorakie uwarunkowania nauki,jej nieusu­

walne uwikłanie w kontekst społeczno-kulturowy. Otoogólny wniosek, do któ­ rego prowadzi zarówno krytyka teoretyczno-empiryczna, jak i filozoficzna.

(3)

81 Wniosek ten zawierapostulat przekształcenia tradycyjnej epistemo­

logii w dyscyplinę szczegółową, w naukę empirycznąpozbawioną rosz­

czeń douprawomocniania, legitymizacji wiedzy naukowej. Ten właśnie postulat będzie przedmiotem dalszych rozważań.

Trzeba wyraźnie stwierdzić, że postulat przekształcenia epistemolo­ gii w naukę szczegółową nie jest nowy.Przeciwnie, wydaje się tak sta­ ry jak samaepistemologia. Jest stale na nowowysuwany i konkretyzowany w po­ staci określonych programów. Powstaje pytanie, czym wyróżnia się obecna sy­ tuacja w filozofii nauki, czy istotnie wygłaszane często twierdzenie o koniecz­ ności dokonania radykalnych zmian naterenie współczesnej epistemologii kryje za sobą program odmienny od tych historycznie wcześniejszych, które sygnalizo­

wane były podobnie brzmiącymi enuncjacjami? Przyjrzyjmy się owym progra­

mom, zwracającuwagę na to,(1) czymproponowały one zastąpićepistemologię rozumianąjako dział filozofii,(2) jakim celommiałyone służyć oraz(3) do ja­ kich efektów prowadziłaich realizacja.

Jakozastępnikiepistemologiiproponowanebyły patrząc na sprawę histo­ ryczniezarówno dyscypliny formalne, jak i empiryczne. Dyscyplinę formalną:

logikę miał na uwadze logiczny empiryzm, budując model logiki nauki jako składni języka nauki; logika nauki miała zastąpić tradycyjnie filozoficzne, niena­

ukowe lubnie w pełni naukowe rozważania z zakresu metafizyki, epistemologii, etyki, psychologiipoznawania itd. Tezagłosząca, że .filozofia nie może być ni­

czym innym jaktylko logiczną analizą pojąć izdań naukowych" (Camap, s. 374) wyznacza nie tylko przedmiot badań logiki nauki, ale i jej metodę. Do zakresu filozofii jako logiki nauki włączono wszelkie zagadnienia zaliczane zwykledo lo­ giki czystej i stosowanej, problemy nauki ujętej całościowo, problemy poszcze­ gólnychnaukszczegółowych, problemy z zakresu epistemologii, problemy tzw.

podstaw (por. Camap, s. 374). Naukarozpatrywana tu byławpłaszczyźnie syn­

chronicznej. Logikęnauki, tak rozumianą, rozwijano m.in. w KoleWiedeńskim, w kręgu Reichenbacha, w Szkole Lwowsko-Warszawskiej. Logikę nauki za­

stosował donauki ujętej wpłaszczyźnie diachronicznej, tj. w procesie rozwoju, K.R. Popper, określając ją mianem„logikiodkrycia naukowego”. Jest ona konty­ nuowanai rozwijana przez jegonastępców, m.in. przezI. Lakatosa i J.Watkinsa.

Postulat zastąpienia badaniami logicznymi rozważań epistemologiczych należy obecnie uważać za historyczny, a to z racji upowszechnienia się krytyki logi- cyzmu,dezawuującej użycie jakichkolwiek środków logicznych, zwłaszcza w ramach badań nadnauką (procedurylogiczne inna sprawa, że niesłusznieobciąża się odpowiedzialnością za normatywizm i uniwersalizm konstrukcji teoriopo- znawęzych: neopozytywistycznych i hipotetystycznych).

Postulat przekształcenia epistemologii w jakąś dyscyplinę empiryczną był znacznie częściej wysuwany niż postulatpowyżejomówiony: zastąpienia jejdys­

cypliną formalną, i dzisiaj —jak stwierdzono to powyżej — tylkoonjest rozpa­ trywany. Nic dziwnego więc,żeznacznie bardziejzróżnicowane byłypropozycje

(4)

82 Krystyna Zamiara

mające go realizować. Jako zastępnik epistemologii wskazywano takie dyscypli­

ny, jak: psychologia, socjologia, socjologiawiedzy, historia nauki, antropologia kulturowa,nauki o poznaniu i komunikacji (cognitive science).

Psychologię uważanoza dyscyplinęuprzywilejowaną w studiachnad pozna­ niem naukowym przede wszystkim w ramach subiektywistycznej wersji episte­

mologiipozytywistycznej. Przyjmowanotam,źe z psychologicznie rozumianejgenezy wiedzyda sięwyprowadzićteoriopoznawczą charakterystykę wiedzy, wczym wyra­

ża się przekonanie, iż prawomocność poznawcza wiedzy zależy w znacznej mierzeod cech ludzkiego podmiotupoznającego, anie tylko od cech obiektywnej rzeczywistości stanowiącej przedmiotpoznania. I tak, J.St. Mili utrzymywał, że psychologiczne „prawa dotyczące umysłu ludzkiego” (prawa psychologii intro- spekcyjnej) stanowią„przesłanki ostateczne” wyjaśniające min. prawalogiki (lo­ giki pojętej jako sztuka rozumowania), zasady indukcji itd.; wyjaśnianie takieo- kazuje psychiczną w gruncie rzeczy naturę norm poznawczych i wyznaczanych przez nie wartości, zarazem dowodząc ich zasadności. Podobnie jeden z czoło­

wych przedstawicieli Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, K. Twardowski, twierdził, że psychologia (introspekcyjna) stanowi w tym sensie podstawę filozofii, że nie tylko wyposaża ostatnią wmetodęgwarantującą uzyskiwanie prawomocnych poznawczo wyników, ale także konstytuuje przedmiot jej badań: „Wszelkie przedmioty badań filozoficznych dająsię do pewnego stopniasprowadzić do ob­ jawów życia umysłowego [...]. Psychologia zatem dostarcza filozofii nie tylko metody, lecz także przedmiotów. Gdybyśmy nie posiadali doświadczenia wew­

nętrznego i wskutek tego nie znali objawów życia umysłowego, nie tylko nie mo­ głaby istnieć psychologia, lecz nie byłobytakże logiki ani estetyki, ani teorii po­ znania, ani nawet metafizyki(Twardowski,s. 109). Podobnąrolę odgrywa psycho­

logia w tzw. „epistemologii genetycznej” J. Piageta: konstytuujejej przedmiot badań,dostarczaśrodków poznania mechanizmów rozwoju wszelkiej wiedzy, w tym naukowej (z tym, że metody psychologiczne winny być uzupełniane — zdaniem szwajcarskiego uczonego — analizą historyczną zdarzeń z dziejów nauki). So­

cjologię, wtym „socjologię wiedzy” w charakterze zastępnika epistemologii, ma­ nauwadze przede wszystkimprzedstawiciele Szkoły Frankfurckiejoraz Szko­

ły Edynburskiej zgodnie z dominującym tam przekonaniem o społecznym zdeterminowaniu wiedzy i uznaniem czynników psychologicznych za drugopla­ nowe lub zgoła nieistotne (propozycjete są,jak widać, antypsychologistyczne).

Historię nauki zamiast logiki nauki zaproponowali przedstawiciele tzw.

„uhistorycznionej filozofii nauki” (Kuhn, Feyerabend, Hanson, Toulmin), zaś łączenie badań socjologicznychzhistorycznymi przedstawiciele Szkoły Edyn­

burskiej, rzecznicy „mocnego programu socjologii wiedzy. Postulat odwoływa­ nia się do wiedzy z zakresu antropologiikulturowej w studiach nad nauką jest o- becnie dość często wysuwany. Spotykamy go w pracach Kuhna, Feyerabenda, Quine’a. Bywa łączony z postulatem wykorzystywania w studiach nad nauką także wiedzy psychologicznej lub socjologicznej (warto tu wspomnieć o Qui-

(5)

ne’owskim projekcie „znaturalizowanej epistemologiiodwołującej się do psy­ chologii neobehawiorystycznej, Flecka koncepcji stylów i kolektywów myślo­

wych, czy Kuhnowskiej koncepcji paradygmatów naukowych — kluczowe ter­ miny dwóch ostatnichkonstrukcji odnoszą się do kategorii socjologicznych).

Z kolei „nauki o poznaniu i komunikacji, czyli tzw. „nauki kognitywne, to kształtująca sięwspółcześnie dziedzina badań,w której wyróżnić można dwa od­

rębne trendy. Jedenz nich sprowadza się do badańsztucznej inteligencji (com­ puter science, artificial intelligence) opartych na „metaforze komputerowej, której mocnawersjaprzyjmuje, umysł ludzki totyle, co mózg, ten zaś to tyle, co komputer, a wersja słaba,między tymi trzema różnymi układami zachodzą pewne interesujące analogie dające się wykorzystać w badaniach nad ludzkim poznaniem i komunikacją. Tak pojętacognitive sciencewykorzystuje osiągnięcia głównie neurofizjologii, psychologii, językoznawstwa. Trend drugi odróżnia od pierwszego odrzucenie przyrodoznawczego (naturalistycznego opartego na natywizmie ifizykalizmie) punktuwidzenia układu poznającego na rzeczsocjolo­ gicznego lub kulturoznawczego. Moment tenz kolei sprawia,trudno odróżnić go od jakiejś wersji „socjologii wiedzy”. Jedna lub druga odmiana „nauk o po­ znaniu i komunikacji” bywaprzywoływanajako zastępnik tradycyjnej epistemo­

logii.

Prima facieprogramy dawne iwspółczesne, realizujące postulatprzekształ­ cenia epistemologii wjakąś naukęszczegółowąocharakterzeempirycznym, nie różnią się istotnie (te,któreuwzględniały wykorzystanielogiki nauki formal­

nej, tutaj pomijam). Przy bliższym ich rozpatrzeniu okazuje się jednak, że różni je ukierunkowaniena odmiennie pomyślane cele. Programy dawne nie zmierzały do unieważnienia norm poznawczych epistemologii, którą chciały reformować.

Przeciwnie, zmierzały do „ugruntowania”, „umocnienia” owych norm i zasad przez wskazanie na ichtrwałe „realne”źródło (prawidłowościpsychobiologiczne określające sposób funkcjonowania ludzkiego umysłu jako gwarant prawomoc­

ności wiedzy; psychologicznie pojęte doświadczenie jako podstawa prawomoc­

ności wiedzy „obserwacyjnej” — oto psychologistyczne rozstrzygnięcia episte­ mologiipozytywistycznejwjej warianciesubiektywistycznym). Dla sprawnej re­ alizacji tego celu powoływano do życia stosowne dyscypliny(głównieróżneod­

miany psychologii). Natomiast o żadnym tegorodzaju ugruntowywaniu normpo­ znawczych i zasad epistemologicznych w wiedzy z zakresu jakiejś dyscypliny szczegółowej (empirycznej) nie może być mowy w wypadku programówwysu­

wanych współcześnie.Programy tedystansująsię od wszelkiej refleksji teoriopo- znawczej, zmierzają do deprecjacji norm i zasadpoznawczych formułowanych przez dawne systemy teoriopoznawcze, anawet usiłują „unieważnićpodstawo­

we zadania tradycyjnejepistemologii. Chodzi w nich o wyeliminowanie wszelkiej refleksji epistemologicznej, a nie po prostu udoskonalenie jej między innymi po­

przeznasycenie jej wiedzą z zakresu jakiejś nauki empirycznej (zamiaru takiego nie akceptuje się, pozatym, iż uważasię, nie da sięgo zrealizować). Chodzi

(6)

84 Krystyna Zamiara

wnich rzeczywiście o zastąpienie normatywnej, jak siętwierdzi, refleksji episte- mologicznej badaniem nauki wsposób przyjęty wnaukach empirycznych.

Rozpatrywane nie w planie celów, lecz uzyskiwanych efektów, programy dawne i współczesnenie różnią się zdecydowanie. Niewątpliwie skutki ich reali­

zacji bywają rozmaite. Wskazać jednak możnate, które narzucają się uwadze ja­

ko nie wpełnizbieżne z planowanymi celami: (1) wyłanianie się z filozofii no­

wych dyscyplin szczegółowychi — równolegle — (2) przemiany w filozoficz­

nym myśleniu o nauce, (3) bez jednakże eliminacji tego myślenia. Inaczej­ wiąc, realizacja programów działa inspirująco na proces wykształcania się no­

wychdyscyplin szczegółowych koncentrujących się na problematycewiedzy, po­ znania, nauki.Zarazem następuje modyfikacja dotychczasowych studiów nad na­ uką prowadzonych w trybie epistemologicznym — ich „rozwój” — w miejsce postulowanej, zwłaszcza w ramach programów współczesnych, ich likwidacji.

Tradycyjna epistemologiaprzyczyniła się do rozwoju psychologii poznania, so­ cjologii nauki. Nowe dyscypliny, których wykształcanie się można wiązać ze współczesnymi kontrowersjami dotyczącymi tradycyjnej epistemologii, to socjo­

logia wiedzy, cognitivescience, „teoretyczna historia nauki”. Jak na razie, dys­ cypliny te rozwijająsięobok epistemologii, a nie zamiast niej. Nie widać, by współczesne programy przekształcenia epistemologii w jakąś dyscyplinę empi­

ryczną (choćby jedną z właśnie wymienionych)skutkowałylikwidacją wszelkiej refleksji epistemologicznej nad poznaniem naukowym (i to niezależnie od ostrości czy zasadności krytyki owej refleksji). Dostrzec natomiast można do­ konujące się wowej refleksji przemiany. Ichświadectwemjest zwracanie się ku naukom empirycznym, nawiązywanie w większym niż dotąd to czyniono stopniu do wiedzy z zakresu tejczy innej dyscypliny empirycznej wramachzasadniczo filozoficznych rozważań nad wiedzą i praktyką naukową. Odwołania do owej wiedzy traktowane z regułyjako niezbędne dla skonstruowania poprawnego modelu poznania naukowego.Widoczne jest to zwłaszcza w koncepcjachujmują­ cych poznanie naukowe w kontekście historycznych przemian, jakma to miejsce w nurcie tzw. uhistorycznionej filozofii nauki: filozoficzna w znacznej mierze re­

fleksjanad nauką ilustrowana jest bogatoprzykładami wziętymi zanalizyhisto­ rycznej realnej praktyki naukowej, które uważasięza niezbędne dlacharakterys­ tyki nauki. Filozoficzny charakter takich ujęć nauki jest najczęściej niejawny.

Rozpoznawalnyjestpoprzez dające się zrekonstruować normatywne przesądze­

nia epistemologiczne, a nie tylko przez wyraźnie spekulatywny charakter kon­ strukcji teoretycznych (nie poddających się sprawdzianom empirycznym bez u- przedniej ich modyfikacji). Napytanie,czy koncepcje takie przynależą dofilozo­

fii,czy do nauki empirycznej? — odpowiedzieć wypada, sytuują się „pomię­ dzytymi typami wiedzy: jeszcze są filozoficzne, aczkolwiek może z nich wy­

kształcić się jakiś działteoretyczno-empirycznychstudiów nad nauką. Niezależ­

nie od zasięgu odwołań do wiedzy naukowej (z historii nauki, socjologii, psycho­ logii, antropologii kulturowej) koncepcje zaliczane do tzw. uhistorycznionej filo­

(7)

zofii nauki filozoficzne właśnie,a nie teoretyczno-empiryczne; nie reprezentu­

ją nowej odmiany historycznych studiów nad nauką, wprowadzających wymiar teoretyczny w miejsce idiograficznej rejestracji „faktów historycznych”. Podob­

nie „znaturalizowana” epistemologia Quine’owska nie jest psychologią mimo przywoływania psychologicznego punktu widzenia i wiedzy; można rzec, jest niefimdamentalistyczną epistemologią, nie absolutyzującą własnego epistemolo- gicznego ujęcia zagadnień dotyczącychwiedzy.

Literatura cytowana

CamapR., Logiczna składnia języka, tłum. B. Stanosz,PWN, Warszawa1995.

Twardowski K., Psychologia wobec fizjologii i filozofii, w: K. Twardowski, Wybrane pisma filozoficzne, PWN, Warszawa 1965.

Between Philosophyof Science and History of Science

Thetraditional epistemology is exposed to criticsm thatis in itself aninteres­

ting subject of study. This criticism takes twoforms: (a) it tries to undermine the traditional epistemology,and (b) ittries to transform thetraditionalepistemology into a specificempirical discipline. Themainpurpose of the paperisto highlight the difference of thesetwo approaches andto present them in a historical pers­ pective.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Ponieważ już kilkakrotnie odwoływałem się do argum entu o zasadni­ czym znaczeniu nowych jakościowo zjawisk w m atem atyce współczesnej dla filozofii i

ad a). Instytucja nadzoru judykacyjnego nad prawomocnymi orze­ czeniami znana jest również wielu ustawodawstwom państw kapita­ listycznych7. Istotna jednak cecha

Soteriologia New Age zastępuje również Chrystusa – Boga, który stał się człowiekiem dla prze- bóstwienia człowieka – człowiekiem, który chce stać się Bogiem i sam siebie

Rozum niej zaczęto podchodzić do pro b lem u

N o w a K a l e t k a : Bankrowitz Anna, Bankrowitz Bernard, Bankrowitz Jadwiga, Bankrowitz Paweł, Bankrowitz Wiktor, Bialojan Franciszek, Bialojan Jan, Bialojan

Figure 6. Effective stiffness versus effective permeability. a) The normalized effective elastic modulus versus the normalized effective permeability for uni- and biphasic designs.

Wydaje się, że właściwości tej substancji, jak również szeregu białek antybakteryjnych, mogą w przyszłości w szerszym zakresie przysłużyć się ludzkości w