• Nie Znaleziono Wyników

Wierzenia na Matki Boskiej Gromnicznej - Janina Woch - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wierzenia na Matki Boskiej Gromnicznej - Janina Woch - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA WOCH

ur. 1925; Abramów

Miejsce i czas wydarzeń Wólka Kątna, PRl, współczesność

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, obrzędowośc ie zmarłych, Matki Boskiej Gromnicznej, gromnica, krzyż, wilki, opalanie włosów, pioruny

Wierzenia na Matki Boskiej Gromnicznej

W Gromnicznej to znów się gromnice poświęciło i krzyże były wypalane na, na belku.

Kiedyś były drewniane domy, na belku. Ja teraz to tak na drzwiach tylko pobłogosławię taki krzyż zrobię gromniczny i Matki Boskiej. […] Dymkiem tym. Zapala się świeckę i koniec włosków tak się weźmie, upali, z jednej strony, i z drugiej, ciutkę, żeby głowa nie bolała. Takie były no zwyczaje, ja wiem, czy to praw, może i prawda.

Matka Boska przecie, zwierzyny… zwierzyna pouciekała, wilki jak zapaliła świece to napadły ją wilki jak szła w nocy, ale światła się bojały i do tej pory się zwierzyna światła, prawda, boi. Najźlejszy pies nie podejdzie jak światłem mu błysknąć w oczy, czy to, ucieka.

[…] Aaa, od burzy to, prawda i trzeba wierzyć najmocniej w to. Bo sąsiad mój opowiadał, o tam jest na końcu pod lasem, że u swojego szwagra był, a ten szwagier to jest niewierzący. Nie wierzy tam, że niby to chodzi do kościoła od ludzkiego oka, nie będę go sądzić, bo nie mam prawa, ale tak jak on opowiadał o nim, że takie pioruny biły, ja jak pioruny biją to biore krzyżyk, pasyjke, postawiam na oknie i gromnice, nie świece, tylko postawie na oknie i, i modle się na różańcu, siądę przy stole i się modlę, i wola Boża – mówię – niech się dzieje. Cóż, Bóg jest wszędzie, a co ma być to będzie. Zawsze sobie to powiem. A on mówi, był u tego swojego szwagra, to mówi: „Postaw gromnice, postaw”. A on mówi: „ A co ty tam będziesz mi tu tłumaczył o gromnicach?”Takie mota rozmaite przywary i tam - gromnice świcita, ja tam nie świce”. Jeszcze nie zdążył powiedzieć już piorun strzelił w mieszkanie. Tak.

Przy nim, przy nim. Nowe mieszkanie, jeszcze nie wykończone. […] I strzelił piorun, ale że jeszcze Bóg był miłosierny, łaskawy, że wpadł ten piorun od tak, bo w ten komin wysoko, co wmurowany, do mieszkania i w kuchnie i wypad.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-05-18, Wólka Kątna

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

Moich uczniów, których jest kilkanaście tysięcy, którzy poszli w świat, spotykam jeszcze dość często - ,,Dzień dobry, Panie Dyrektorze!’’ To mam poczucie spełnionego

–„A co, pani profesor, co takiego?” – „Jest w naszej szkole tak przyjęte, wiecie o tym, że jeśli wchodzi ktoś starszy do klasy, niekoniecznie pan dyrektor, czy pani

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Dzisiaj, jak się jedzie ulicą Kunickiego, jak się jedzie Łęczyńską, jak się jedzie tutaj Fabryczną, wszystko tu zostało jak za dawnych przedwojennych czasów, zresztą

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

A tak, a o dwunastej godzinie znów krowy będą przemawiać i te, i konie, i wie pan co, to ja nie wiem, czy to było prawdziwe, ale tak, tak torny po mnie idą, bo i wtedy jak

Miałem za sobą osiem lat w niemieckich i komunistycznych obozach, i więzieniach, miałem pisemne potwierdzenie, że byłem przez komunistów niesłusznie skazany, poglądów