• Nie Znaleziono Wyników

Speranza i Mickiewicz

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Speranza i Mickiewicz"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

N R 12 (21) B IB L IO T E K A 2008

K A TA R ZY N A GM EREK

S p e r a n z a i M i c k i e w i c z

Szybko rosnące zasoby polskich i zagranicznych bibliotek cyfro­ wych stanowią poważne źródło starych książek i czasopism, wolnych od praw autorskich. W szczególny sposób widoczne jest to w odniesieniu do materia­ łów dziewiętnastowiecznych. Internet Archive jest biblioteką cyfrową, za­ wierającą kopie ponad 300 tysięcy tekstów. Przeglądając jedną z pozycji tej biblioteki, natrafiono na tłumaczenia dwóch ballad Mickiewicza (Trzech

Budrysów i Czaty) z 1864 roku, prawdopodobnie nieznane nauce polskiej

(aczkolwiek nie jest możliwe sprawdzenie wszystkich tekstów napisanych na temat recepcji twórczości poety). Wiersze opublikowane zostały tam jako przekłady z rosyjskiego, bez nazwiska autora. Po dłuższym poszuki­ waniu jeden z tych utworów znaleziono także w antologii poezji irlandzkiej z 1855 roku (dostępnej w innej bibliotece internetowej, Google Library); wiersz przypisany był Puszkinowi.

Artykuł ten jest jedynie przyczynkiem do rozwiązania kwestii genezy owych tłumaczeń, podsumowującym pierwszy etap badań autorki. Równocześnie zapis kwerendy może służyć jako przykład wyszukiwania anglojęzycznych publikacji dziewiętnastowiecznych.

Tłumaczka ballad, Irlandka, uważała się za osobę przyjazną sprawie pol­ skiej, a w kwestii owych przekładów prawdopodobnie padła ofiarą ignoran­ cji typowej dla epoki. Nie była raczej znana w Polsce; należałoby zatem powiedzieć na jej temat kilka słów.

Lady Wilde (Jane Francesca Agnes Wilde, 1821-1896), matka Oscara, była poetką i publicystką związaną głównie z „The Nation”, w połowie X IX wieku sztandarowym pismem M łodej Irlandii, patriotycznego ruchu irlandzkiego

(2)

z okresu W iosny Ludów1. Pisała pod rozpoznawanym powszechnie pseudo­ nimem Speranza lub też anonimowo. Młodoirlandczycy lubili porównywać swój kraj z innymi, pozbawionymi wolności. Stąd też w publicystyce i lite­ raturze tego okresu pojawia się Polska, obok Węgier, W łoch, Indii i innych kolonii. W niektórych wierszach W ilde są wzmianki o Polsce, utrzymane w duchu wspomnianej wyżej solidarności z narodami uciskanymi. Nie wy­ kraczają one jednak poza konwencje typowe dla epoki, podobne charakte­ rem do naszej romantycznej retoryki wolnościowej (raczej solidarystycznej niż rewolucyjnej w sprawach społecznych). Po klęsce irlandzkiej Wiosny Ludów Speranza wyszła za mąż, zajęła się rodziną. Nie zaprzestała jednak pisania, choć w pewnym okresie więcej przekładała, niż pisała samodziel­ nie. Prowadziła m odny salon literacki w Dublinie, a później, skromniejszy, w Londynie, gdzie zamieszkała, aby być bliżej synów.

W 1864 roku opublikowała pierwszy i jedyny (nie licząc wznowień) tom wierszy manifestujących specyficznie irlandzki patriotyzm i wrażliwość na kwestie społeczne2. Książka zawierała też przekłady z literatury europej­ skiej. Jakoby dla przeciwwagi dla poważnego tonu poezji autorki więk­ szość tłumaczeń miała lżejszy charakter. Do przekładów należą dwa wiersze Mickiewicza, bez podania nazwiska autora. Wcześniej jeden z nich (Czaty) ukazał się w antologii poezji irlandzkiej jako wiersz Puszkina, zatem można było przypuszczać, że pierwodruk miał miejsce około połow y X IX wieku w jakimś periodyku literackim lub społecznym Zielonej Wyspy. Niewątpli­ wie matka Oscara W ilde’a należała do osób niezwykle oczytanych z języ­ ków obcych najlepiej znała niemiecki i francuski3. Opublikowała bardzo dobre tłumaczenie niemieckiej powieści o pomorskiej „czarownicy” Sydonii Bork, gdzie pojaw iały się akcenty polskie, jednakże za polską tej powieści uważać nie można4. Erudycja autorki w zakresie naszej literatury musiała być jednak niewielka. Świadczy o tym temat niniejszego artykułu dwie ballady Mickiewicza opublikowane jako utwory rosyjskie. Powyższe utwory zamieszczone zostały w zbiorze poezji Lady Wilde (pierwsza edycja:

1 T y tu ł Lady nie oznaczał koneksji arystokratycznych - honorow y tytuł szlachecki otrzy­ mał m ałżonek pani W ilde, lekarz, W illiam R ob ert W ills W ilde (1815-1876) za osiągnięcia w dziedzinie medycyny.

2 archive.org posiada dw a wydania: Lady W ilde, Poems, Dublin 18? (praw dopodobnie 1864), h ttp ://w w w .a rch ive.org /d eta ils/p oem ssp era n zaO O w ild u oft; oraz Glasgow 1871?, http://w w w .archive.org/details/poem sw ilO O w ilduoft, [dostęp 7.12.2007).

3 M. Cronin, Lady Jane ‘Speranza’ Wilde and the Translator’s Invisibility, Claritas 8, 2002, s. 83-102.

4 W . M einhold, Sidonia the sorceress, the supposed destroyer o f the whole reigning ducal

house o f Pomerania, translated, London 1894 (oryginał z 1849; Oscar W ilde utrzymywał, iż

(3)

Speranza i Mickiewicz 15

Dublin, Duffy 18645), zaś Czaty ( The Waiwode) opublikowano wcześniej w tomie ballad irlandzkich, zebranych przez Edwarda Hayesa jako dzieło Puszkina6.

Aby odpowiedzieć na pytanie o pierwodruk lub przynajmniej jak naj­ wcześniejszą datę druku omawianych tu ballad Mickiewicza po angielsku, należało przeprowadzić badania za granicą. W lutym 2008 roku dzięki wsparciu finansowemu macierzystej Biblioteki autorka mogła wykonać krótką kwerendę w bibliotekach Dublina. Początkowo wydawało się, że wobec powszechności digitalizacji zbiorów bibliotek krajów anglojęzycznych odpowiedź mogłaby pojawić się błyskawicznie, po uzyskaniu dostępu do pełnotekstowych baz danych subskrybowanych przez biblioteki irlandzkie. Badacz literatury anglojęzycznej znajduje się w relatywnie dobrej sytuacji, jeśli chodzi o dostępność źródeł elektronicznych, bibliografii i pełnoteksto­ wych kolekcji archiwalnych czasopism online. W spólnota języka sprawia, że w każdym anglojęzycznym kraju dostępne są bogate źródła ze wszystkich innych krajów, a kolekcje dawnych czasopism brytyjskich, amerykańskich czy irlandzkich uzupełniają się i układają w jedną całość, przynajmniej z punktu widzenia użytkownika baz. Nie byłoby to naturalnie możliwe bez olbrzymich nakładów finansowych na digitalizację zbiorów; ponieważ roz­ miar tejże (włączając w to O C R (optyczne rozpoznawanie tekstu, umoż­ liwiające automatyczne przeszukiwanie pełnego tekstu) połączone często z ręcznym indeksowaniem, jak w Bibliotece Brytyjskiej, przekracza możli­ wości finansowe nawet bogatych bibliotek. W praktyce najwięcej do powie­ dzenia mają w tej dziedzinie prywatne firmy współpracujące z bibliotekami, jak np. ProQuest czy Google. Biblioteka uniwersytetu Trinity College w Dublinie oferuje dostęp do 232 baz danych, e-booków oraz kolekcji czaso­ pism, takich jak JSTOR (ponad 300 tytułów z Arts <k Science C ollection s- dla porównania, poznańska Biblioteka Uniwersytecka ma dostęp do 150 ty­ tułów z Arts & Science III), Project Muse (Premium Collection, 348 ty­ tułów - Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu posiada dostęp do Basic Collection, 193 tytuły), British Periodicals online (Collection 1; 160 tytu­ łów), oraz 19th Century UK Periodicals, Series I on New Readerships (tu czasopisma kobiece z X IX wieku, na bazie zasobów British Library, oraz National Library o f Scotland), z których udało się skorzystać, niestety bez oczekiwanych rezultatów. Rozczarował przy bliższym poznaniu Wellesley

5 Zob. h ttp://w w w .archive.org/details/poem ssperanzaO O w ilduoft (dostęp 30.12.2007], eg­ zemplarz ze zbiorów University o f Toronto.

6 The ballads o f Ireland, London 1855, vol. 2, h ttp ://b o o k s .g o o g le .c o m /b o o k s ? id = X lg - C A A A A Q A A J & h l= p l [dostęp 30.12.2007], egzemplarz ze zbiorów O xford University; w opisie G oogle Library mylna data wydania 1856.

(4)

Index to Victorian Periodicals, zawierający indeks 45 najważniejszych cza­ sopism wiktoriańskich (1824-1900). Jest to cenne źródło, miedzy innymi dlatego, że rozszyfrowuje pseudonimy. Niestety, okazało się, że indeksowane były tylko artykuły, pominięto zaś utwory poetyckie. W ydaje się, że było to rezultatem przyjęcia założenia, iż tylko najwyższej próby poezja warta jest badań naukowych; dziś panują odmienne koncepcje i twórcy bazy podobno planują jej wzbogacenie.

Równolegle z poszukiwaniami w bazach Trinity College autorka podjęła tradycyjną kwerendę w znajdującej się o kilka kroków od kompleksu budyn­ ków Trinity, Irlandzkiej Bibliotece Narodowej (National Library of Ireland - NLI). W ychodząc z założenia, że najważniejszym tytułem, w którym pu­ blikowała Wilde, był tygodnik „The Nation”, należało przeszukać mikro­ film czasopisma za lata 1845-1855. Przyjęty zakres czasowy obejmował 11 lat, od początku aktywności pisarskiej Jane Franceski Elgee do roku pu­ blikacji jednej z ballad w antologii. Zadanie byłoby trudne do wykonania bez sprawnie działających nowoczesnych czytników mikrofilmów, a także bez pom ocy niezmiernie życzliwych kolegów i koleżanek z National Libra­ ry of Ireland, którzy stworzyli miłą atmosferę zrozumienia i zaangażowania w poszukiwania. Trzeba było mieć wiele cierpliwości dla osoby, która prze­ siaduje przy czytniku osiem godzin na dobę, co dwie godziny zamawiając nowe rolki. Niestety, „The Nation” miewało regularnie wydania popołudnio­ we różniące się tylko najświeższymi wiadomościami, nie zaś zawartością li­ teracką, co zwiększyło liczbę materiału do przejrzenia. Kopie mikrofilmowe „The Nation” zrobione w większości przez British Library okazały się nie­ równej jakości, w tym mikrofilm ciekawego z przyczyn politycznych roczni­ ka 1848 - wykonany przez NLI ze zniszczonego i niekompletnego oryginału - wyjątkowo słaby. Może to być powodem, dla którego czasopismo, choć tak ważne dla kultury, literatury i historii irlandzkiej, nie zostało jeszcze zdigi- talizowane. Autorce trudno sobie nawet wyobrazić skuteczny OCR. skanów ze zniszczonych i podartych szpalt tego czasopisma, chyba że inna bibliote­ ka posiada roczniki w lepszym stanie.

Intensywne poszukiwanie ballad Mickiewicza zakończone zostało pozy­ tywnym rezultatem. Obydwa wiersze, później wydane w tomie poezji Lady W ilde, opublikowane zostały już w grudniu 1848 roku. Można domyślać się, że po stłumieniu irlandzkiej rebelii i aresztowaniu przywódców w lecie tam­ tego roku, poetka zrezygnowała z pisania wierszy o wydźwięku politycznym i zajęła się tłumaczeniami cudzej poezji z obawy przed represjami.

Czaty ( The Waiwode) wydrukowano w rubryce „P oet’s Corner” (Kącik

Poetycki) 1.12.1848 roku, z objaśnieniem „From the Russian” (z rosyjskie­ go); podpisane akronimem A. Trzech Budrysów opublikowano 16.12.1848 roku jako Budris and his Sons na szpalcie poświęconej bieżącym wy­

(5)

Speranza i M ickiewicz 17

darzeniom politycznym. Obok wiersza zamieszczono długi fragment dia­ riusza Patricka 0 ’Donohoe, jednego z Młodoirlandczyków, płynącego na statku Brytyjskiej Marynarki Wojennej na zesłanie do Australii. Ograni­ czenie wolności druku w Irlandii bardziej przypom inało ówczesną sytua­ cję w naszym zaborze pruskim niż rosyjskim. Cenzura była restrykcyjna, a redaktorów nękano procesami i grzywnami za nieprawomyślne publikacje, czego nie uniknął „The Nation”. Wydawcy starali się zatem, aby zawartość każdego numeru wyglądała „niewinnie”. Tutaj Czaty prawdopodobnie stały się ornamentem mającym przesłaniać poważniejsze treści.

Dość trudno ustalić: jak doszło do tłumaczenia polskich ballad oraz czy tłumaczka rzeczywiście sama przekładała z rosyjskiego, czy dokonała tylko przeróbki cudzego przekładu. Choć bowiem pani W ilde cłiwaliła się, jakoby władała dziesięcioma językami, jej erudycja w zakresie języków słowiań­ skich wydaje się wątpliwa. Wiemy, że poetka uczyła się języka szwedzkie­ go i znane są jej kontakty ze Szwedami, jednakże nie ma analogicznych danych o Polakach w jej otoczeniu. Można przyjąć hipotezę wstępną, że Wilde znalazła wiersze Mickiewicza w jakimś wyborze poezji Puszkina lub też w poezji różnych rosyjskich autorów, opublikowanym na obszarze an­ glojęzycznym, może w czasopiśmie. Niestety, trudno jest nam zlokalizować wszystkie publikacje tego rodzaju. Można nawet przypuszczać, aczkolwiek wydaje się, iż wiersze opublikowane przez Lady W ilde pochodziły z cu­ dzych tłumaczeń na język angielski, że nie jest zupełnie nieprawdopodob­ na inna hipoteza - przekład z przekładu niemieckiego bądź francuskiego. W zaistniałych okolicznościach i wobec dystansu czasowego wyjątkowo trudno jest jednak przeprowadzić konstruktywne śledztwo.

Nie udało się, jak dotąd, znaleźć informacji bibliograficznej na temat tego tłumaczenia Mickiewicza w źródłach polskich oraz anglojęzycz­ nych. Nie mamy niestety jeszcze Nowego K orbuta M ickiewiczowskiego, nie istnieje więc żadna kompletna bibliografia przedm iotu. Poszukiwano zatem w innych źródłach: w starym K orb u cie7, w Bibliografii utworów

Adama Mickiewicza \do roku 1855]s (w poszukiwaniu pierwotnego tłu ­

maczenia na angielski); w zarysie bibliograficznym z 1957 roku9, w pra­ cach bibliograficznych Marion M oore Colem an10, w Dawnych pisarzach

7 G. Korbut Literatura polska od początków do w ojny światowej, t. 4: Od roku 1864 do

roku 1914, Warszawa 1931.

8 A. Semkowicz, P. Grzegorczyk, Bibliografia utworów Adama Mickiewicza [do roku 1855], Warszawa 1958.

9 Adam M ickiewicz: zarys bibliograficzny, Warszawa 1957, oprać. I. Śliwińska, W . R osz­ kowska, S. Stupkiewicz, Warszawa 1957.

10 M .M . Coleman, Polish literature in English translation, Cheshire 1960; A. P. Coleman,

(6)

polskichn , dodatkow o w bazach online: bibliografie książek i czasopism pol­

skich BN 12, MLA International Bibliography 1920-, Humanities Interna­

tional Complete. We wszystkich tych źródłach poszukiwano przez indeksy

osobowe i tytułów, pod nazwiskami autora i tłumaczki oraz tytułami wier­ szy w obu językach; ponadto w bazach online, gdzie było to możliwe, przez słowo w dowolnym polu opisu. Wprawdzie sprawdzenie zawartości wszyst­ kich artykułów przyczynkarskich z tytułami w rodzaju „Jeszcze o Mic­ kiewiczu” przekroczyło możliwości czasowe, jednakże wydaje się, że nie pominięto żadnej pozycji, której tytuł sugerowałby recepcję Mickiewicza na gruncie anglosaskim. Nie znaleziono artykułów o dawnych tłumaczeniach

Czatów i Trzech Budrysów na język angielski.

W dochodzeniu tym trudno liczyć na całkowity sukces, można jednak postarać się zbliżyć przynajmniej do prawdy, ustalając pewne fakty. Wy­ padałoby postawić kilka pytań. Czy Mickiewicz był publikowany za grani­ cą anonimowo w przekładach? Co wiadomo o tłumaczeniach Mickiewicza na rosyjski oraz na angielski do roku 1864 roku? Jak wyglądała recepcja Mickiewicza w Wielkiej Brytanii X IX wieku do 1864 roku? Czy są znane przypadki publikowania po angielsku innych lub tych samych wierszy Mic­ kiewicza tłumaczonych z rosyjskiego? Czy znając owe przekłady, możemy zidentyfikować któreś z nich jako źródła, z których korzystała Wilde?

Najłatwiej jest odpowiedzieć na pierwsze pytanie: z powodu carskiej cen­ zury prewencyjnej w ówczesnej Rosji wiersze Mickiewicza istotnie często publikowano anonimowo. Zależało to od okoliczności politycznych - były okresy odwilży oraz czasy represji i nagonki na Polskę, zwłaszcza po po­ wstaniach, kiedy pojawienie się w druku nazwiska Mickiewicza nie było możliwe13. Znane są tylko dwa przekłady Trzech Budrysów z X IX wieku14: pierwszy prozą, prawdopodobnie Tadeusza Bułharyna z 1829 roku15; drugi, uważany za kongenialny, Puszkina z 1834 roku16. Puszkin dał wierszowi pod­ tytuł „ballada litewska”, a na oznaczenie autora użył pseudonimu „z M-a”, który był łatwy do odczytania dla kręgu wspólnych przyjaciół Moskali i Po­

11 Dawni pisarze polscy: od początków piśm iennictw a do M łodej Polski: przewodnik bio­

graficzny i bibliograficzny, t. 3, Warszawa 2002.

12 Z ob. h ttp ://m a k .b n .o rg .p l/w y k a z.h tm [dostęp 15.10.2007],

13 G . Struve, M ickiew icz in Russian translations and criticism , w: Adam M ickiewicz in

Word Literature, a Symposium, Berkeley 1956.

14 Bibliografija Russkich Pierievodov Proizvjedjenij Adama Mickievica, M oskva 1956. 15 Tri Budrysa, litovskaja ballada, „Syn Otecestva i Severnyi Archiv” 1829, t. 5, s. 113-115; patrz także: T . Venclova, A. M ickiewicz: „Trzech Budrysów” - A. S. Puszkin, „Budrys i jego

syn ow ie”, „A k ce n t” 1992, nr 2 /3 , s. 43-52.

16 A .S . Puszkin, Vojevoda, „Bibljioteka dla cjtenia” 1834, t. 2: Mart, s. 96-97; patrz także: V .A . Chorev, Znowu o balladach M ickiewicza w tłumaczeniu Puszkina, „Przegląd Humani­ styczny” 1998, nr 1, s. 37-50.

(7)

Speranza i M ickiewicz 19

laków, ale mógł być zagadką dla czytelników z głębi Rosji, a tym bardziej z Zachodu. W późniejszych wydaniach poezji Puszkina, już po jego śmier­ ci, owe „z M-a” opuszczano i tylko usytuowanie obydwu utworów w sekcji „przekładowej” tomu wierszy poety dawało wskazówkę o autorstwie kogoś innego niż Puszkin. Jeśli chodzi o Czaty, do roku 1864 znane były trzy prze­ kłady. Pierwszego dokonał Puszkin, publikując wiersz obok Trzech Budry­

sów w 1834 roku, z podtytułem „ballada polska” (Mickiewicz dał podtytuł

„ballada ukraińska”). Drugi, anonimowy, ukazał się w 1835 roku17 również z podtytułem „ballada polska”, bez śladu nazwiska autora. Trzeci przekład, Afanasija Afanasevića Feta18, z 1846 roku, nosił podtytuł „z Mickiewicza”.

Recepcja Mickiewicza na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii w X IX wieku nie była proporcjonalna do rangi jeg o poezji. Zauważył to już W illiam J. Rose19, wymieniając wiele przyczyn, spośród których najważniejsza jest jednocześnie bardzo prozaiczna: w tym czasie Brytyjczycy nie interesowali się nadmiernie obcym i literaturami, z wyjątkiem antycznej literatury Grecji i Rzymu. Dochodziła do tego jeszcze brytyjska rezerwa wobec Francji, która była drugą ojczyzną Mickiewicza, i wobec „kontynentalnych” prądów inte­ lektualnych, takich jak utopijny socjalizm czy mesjanizm. Poza tym Mic­ kiewicz był na W yspach „o b cy ” , b o nigdy tam nie mieszkał i nie miał tam przyjaciół. On sam nie darzył Anglików szczególną sympatią; znacznie lepiej wyrażał się na temat Irlandczyków i miał w Paryżu co najmniej jed­ nego irlandzkiego przyjaciela, był to John Leonard (18127-1889) - dzienni­ karz i działacz emigracyjny20. Ślady tej przyjaźni zachowały się w listach poety i wspomnieniach W ładysław a Mickiewicza21. Wiemy, że przez Le­ onarda poznał Mickiewicz kilku działaczy z okresu W iosny Ludów.

Znane bibliografie wymieniają do roku 1864 tylko jeden przekład

Trzech Budrysów, pióra G eorge’a Borrowa, zamieszczony w antologii

poezji różnych narodów (1835)22. Autor praw dopodobnie nie znał języka polskiego, być może korzystał z przekładu prozą na rosyjski Bułharyna23,

17 Voevoda, polskaja ballada, „M olva, gazeta m od i novostjei” 1835, 5, nr 2, s. 32-33. 18 A. A. Fet, D ozor, iz M ickevica, „O tecestvennyje Zapiski” 1846, t. 45, nr 3, s. 44-45. 19 W . J. Rose, M ickiew icz and Britain, w: Adam M ickiew icz in Word Literature, a Sym­

posium, Berkeley 1956.

20 J. Julienne, John Patrick Leonard (181Ą-1889), „Charge d ’Affairs d ’un G ouvernem ent

Irlandais en France", „Etudes Irlandaises” 25, 2(2000), s. 49-67.

21 W . Mickiewicz, Żywot Adama M ickiewicza, t. 4, Poznań 1895, s. 377-378.

22 Targum, Or Metrical Translations From Thirty Languages And Dialects, Saint Pe­ tersburg 1835; wersja internetowa: l i t t p : / / w w w .guten b erg.org/files/12 510 /125 10 -li/12 510 - li.htm [dostęp 29.05.2008|.

23 P. Alekseev, Peterburgskie anglijskie perevody iz A. M ickevica 1835 g., „Naucnyj Bjul- leten’ Leningradskogo Gosudarstvennogo O rdena Lenina Universiteta” 11-12, „Miscellanea Slavistica” 1946, s. 78-83.

(8)

m ógł skorzystać z pom ocy swych petersburskicłi przyjaciół, na przykład niemieckiego uczonego, Friedricha von Adelunga (1768-1843). Przekłady

Czatów na język angielski w omawianym okresie nie są notowane.

W ydaje się m ało prawdopodobne, aby Jane W ilde znała języki słowiań­ skie na tyle, aby tłum aczyć poezję. G dyby znała rosyjski, dlaczego nie chwaliłaby się tym publicznie i dlaczego, nauczywszy się trudnego języka wraz z nowym alfabetem, poprzestała na tłumaczeniu trzech utworów? Wiersze Puszkina, na które gdzieś musiała natrafić, zapewne nie zawierały żadnych dopisków sygnalizujących autorstwo kogoś innego jak już wspo­ mniano - tak właśnie często je drukowano w Rosji. Pierwotny tłumacz na język zachodni, którego imienia nie znamy, nie był kompetentnym sławi- stą dysponującym wiedzą o poezji różnych narodów słowiańskich. Powo­ dem, dla którego dwa wiersze opublikowane zostały obok siebie w antologii autorskiej z 1864 roku, m ogło być podobn e usytuowanie utworów w wie­ lokrotnie przedrukowywanych tomikach poezji Puszkina - hipotetyczny tłumacz-pośrednik również mógł zachować ten układ.

Dzisiaj przekłady „piętrowe”, dokonane przez medium innego języka, nie znajdują uznania w świecie tłumaczy, autorów i czytelników. Uważa się, że tylko tłumacz znający dobrze język oryginału może przekładać dobrze, a przynajmniej jest to podstawowy warunek, który musi zostać spełniony, aby przekład sensownie i wszechstronnie ocenić. Jednakże praktyka dzie­ więtnastowieczna była inna. W Polsce przełomu X V III i X IX wieku tłu­ maczono Pieśni Osjana z francuskiego. W pierwszej połowie tego stulecia przekładano z francuskiego na polski Thomasa M oore’a. Tłumacze rosyjscy Mickiewicza przekładali na rodzimy język Zlew Wód, będący tłumaczeniem słynnego wiersza M oore’a The Meeting o f the Waters. Jednakże prowenien­ cja utworu nie była pomijana. Nieco bardziej liberalnie podchodzono też w X IX wieku do kwestii autorstwa. Jeden z najwybitniejszych ówczesnych irlandzkich poetów bibliotekarz James Clarence Mangan (1803-1849) nie­ jednokrotnie publikował „przekłady” z języków, których nie znał, lub też przerabiał coś bez podania źródła. Tworzył jednak w ten sposób utwory noszące indywidualne piętno jego talentu, utwory wybitne, którym trudno przyklejać etykietkę fałszerstwa czy nieudolności. Wiersze Mickiewicza w wersji pani W ilde niestety aż tak wybitne nie są, nie dokonano też zna­ czących przeróbek poza skrótami i widocznymi błędami. Mając do czynie­ nia z przekładem Mickiewicza jako Puszkina, czy jako rosyjskiego anonima, jesteśmy w trudnej sytuacji. Panująca wówczas moda na anonimowość oraz brak solidnych kompendiów biobibliograficznych dodatkowo odbierały tłu­ maczom zapał do poszukiwania nazwisk autorów wierszy, które przekładali. W ydaje się, że im bardziej odległa geograficznie kultura, tym mniejsza dba­ łość o oddanie sprawiedliwości twórcom (a również tym trudniejsze ewen­

(9)

Speranza i M ickiewicz 21

tualne poszukiwania). Ballada Constancy zamieszczona w tom ie poezji W ilde jest de facto Puszkinowską przeróbką opublikowanej przez Waltera Scotta ponurej szkockiej pieśni ludowej Two Corbies (Dwa kruki), prze­ tłumaczonej na rosyjski z francuskiego w 1828 roku24. Utwór ten był tłu­ maczony najpierw ze szkockiej odmiany angielskiego na francuski, potem z francuskiego na rosyjski i w końcu z rosyjskiego ponownie na angielski, tym razem literacki. Tak wielopiętrowy przekład budzić może skojarzenia z zabawą w głuchy telefon. Byłoby dziwne, gdyby pani W ilde nie rozpozna­ ła tej popularnej szkockiej pieśni, znanej też w Irlandii, jednakże widocznie jej to nie przeszkadzało. Na nieuświadomionym współczesnym czytelniku wiersz m ógłby sprawić wrażenie nie tyle plagiatu, co transpozycji wędrow­ nego wątku baśniowego.

Zamieszczamy na stronie 24 przekład jednego z omawianych tłumaczeń ballady Mickiewicza. W tabeli zestawiono z oryginałem dwie wersje przekła­ du Trzech Budrysów - angielski Lady Wilde oraz rosyjski Puszkina.

W świetle tego, co bardzo oględnie napisał prof. Rose o niemalże zero­ wej recepcji Mickiewicza na gruncie brytyjskim w tym czasie, można przy­ jąć, że nasza poezja romantyczna była dla Brytyjczyków i Irlandczyków równie egzotyczna, jak dla nas arabska... W ilde prawdopodobnie nie znała języków słowiańskich. Jest o wiele bardziej prawdopodobne, że wykorzy­ stała cudze przekłady, uzupełniając je za pom ocą słowników i encyklopedii o nazwy miejscowe i imiona. Gdyby do tłumaczenia Trzech Budrysów Wilde skorzystała z wersji Borrowa, musielibyśmy przyjąć do wiadomości, że do­ konała świadomego zatajenia informacji o autorze i jego języku. Nie widać powodu, dla którego m ogłaby tak uczynić i czemu miałoby to służyć. Co więcej, dawała nieraz dowody sympatii dla Polski jako kraju o podobnej łiistorii i aktualnej sytuacji politycznej jak Irlandia. M ożna przyjąć, że wspomnienie roku 1848 przyczyniło się do zainteresowania jej w roku 1863 działalnością propolską The Polish C om m ittee o f Ireland25. Również wobec dużej liczby informacji na temat Polski, które docierały do członków komitetu irlandzko-polskiego w Dublinie, nieprawdopodobne jest, aby mogła

24 W edług przypisu do w ydania p oezji Puszkina z 1977 roku, R osjanin korzystał z Chants populaires des frontières m éridionales de l ’Ecosse, trad. M. Artaud, t. 4: Ballades

romanesques, Paris 1826, cyt. za: A. Puszkin, Stichotvorenia, poemy, skazki, M oskva 1977,

s. 733. Julian Tuwim w Utworach wybranych Puszkina zatytułow ał wiersz p o prostu Pieśń

szkocka (Inc. Kruk do kruka w polu skacze...). Podziękowania za p om o c w identyfikacji wier­

sza składam prof. C. Andruszko.

25 „Freeman’s Journal”, 2.7.1863; na tem at irlandzkiego zainteresowania sprawą polską w 1863 roku - K. Gmerek, Two Irishmen and the Polish 1863 Uprising, w: Ireland across

cultures, conference proceedings, University o f St. Cyril and St. M ethodius, Veliko T yrno-

(10)

uważać, iż Polacy mówią po rosyjsku (nawet jeśli niektórzy Irlandczycy tak myśleli). Skoro nawet w wydaniu z 1863 roku nie dokonano korekty obu tłumaczeń, sądzić należy, że W ilde po prostu popełniła błąd. Nie sposób nie zauważyć tu, że mimo deklarowanych sympatii propolskich, tłumaczkę cechował mniej lub bardziej świadomy ów - tak charakterystyczny dla anglojęzycznego świata literackiego - lekceważący stosunek do twórczości literackiej Europy Wschodniej. Do świata anglosaskiego pani Wilde nale­ żała bez wątpienia, nawet jeśli publicznie demonstrowała swoją irlandzkość i przywiązanie do narodowego języka. Wiersze, o których tu mowa, znajdują się w osobnym rozdziale Poezji, zatytułowanym: „Wędrówki przez litera­ turę europejską”. Dział zawiera 42 wiersze, ale tylko 7 z nich opatrzonych zostało nazwiskami autorów. Jeśli autor wiersza nie pisał w języku germań­ skim lub romańskim, nie miał szans, że tłumaczka odnotuje jego nazwi­ sko, stąd też, tak liczne w tym wyborze, przekłady bez adnotacji o języku i kraju autora. Niewykluczone zatem, iż „tłumaczenia” Speranzy były de facto przeróbkami cudzych przekładów, już wcześniej opublikowanych bez podawania nazwiska pierwotnego autora, być może w jakimś czasopiśmie literackim. Niestety, niewiele wiemy o bardzo bogatych niegdyś kontak­ tach pani W ilde. Zachowało się bardzo m ało jej korespondencji osobistej zmarła jako wdowa, w biedzie, podczas gdy jej sławny syn Oscar przebywał w więzieniu. Książki i papiery rozproszyły się; do dziś zacłiowały się tylko pojedyncze listy w bibliotekach irlandzkich, szkockich i angielskich. Odnalezienie drugiego tłumacza, pośrednika między wersjami Puszkina i W ilde, wymaga długiej kwerendy w irlandzkich i brytyjskich angloję­ zycznych czasopismach literackich niedostępnych poza Wyspami. Jako drogę alternatywną m ożna by wybrać (jeszcze bardziej żmudne) poszukiwania w analogicznych źródłacli niemieckich i francuskich.

Pozostaje nam zamyślić się nad szczególną ironią losu, który zetknął na gruncie literackim Speranzę z Mickiewiczem w rosyjskim przebraniu. Wilde m ogło nie być obce nazwisko Mickiewicza, jako że łączyło ich wspólne do­ świadczenie pokoleniowe z okresu W iosny Ludów. Jednakże słyszała o nim zapewne niewiele jako o poecie, bardziej jako o charyzmatycznym profeso­ rze Collège de France, o którego wykładacli z literatury słowiańskiej oraz późniejszym zwolnieniu pisała zarówno prasa angielska, jak i irlandzka. Mickiewicz wymieniał w Księgach Pielgrzym,stwa Irlandczyków jako braci Polaków, obok Belgów i innych „narodów wierzących”26; Speranza zaś pisała o losie Polaków i Węgrów tożsamym z irlandzkim losem, w duchu solidar­

26 A . M ickiewicz, K sięgi Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego, w: Dzieła. Wyda­

nie Narodowe, t. 6, Warszawa 1953 (w pierwszym wydaniu Ksiąg Mickiewicz umieścił obok

(11)

Speranza i M ickiewicz 23

ności krajów walczących o wolność. Mickiewicz był zwolennikiem równości praw kobiet i mężczyzn, co zapewne podobałoby się pani Wilde, która wy­ powiadała się nieraz na ten temat. Nie sposób porównywać rangi pisarstwa obojga poetów, można jednak założyć, że zaangażowanie w politykę zbli­ żyłoby te dwie postaci do siebie, gdyby dane było się im spotkać. Tak się jednak złożyło, że do spotkania ani rozpoznania nie doszło, a w tłumacze­

niach tu omawianych spotkała się bardziej beztroska, balladowa twórczość Mickiewicza z obliczoną na masowego czytelnika działalnością przekładową dawnej Speranzy.

(12)

C O ° 3 c o < c o co co X Q < C O s Q ¡^> CQ <u T J tí o >> M fl a T3 "Ö ce —i j3 1 « R 3 a> 9 *tí tí o >-> 73 o g a co o .a g +-> c ^ _r -Ö <u ,-S •9 “ 1 1 g 1 * £ O co -tí feo _o <v ’m -tí a> -tí4-3 O a a -a n S-i fcuO 'co O cu 4-3 C X3 t-t-iH O» ce «4H 3 "Otí . - <-tís n -tí o .22 > ,-tí (-1 (H a- <u K* a> <D z z I I tí +-> CQ <U T3 tí tí T3 tH flO it a> t-t 3 ~g 55 ■5 T J cô V a T c6 ad HR *> ce ^ « >> s ° § ü co S Oh CÖ CU T J 2 bjO O t í cu t í ce o> T J - t í 4-3 <u s (-4 a - r t í > > j e - t í4 J o CL-a> - D (4-1O 4-3 co t í ep0 ' * /. t í u j e ‘ ĆO 2 <u / . p Ui Dh ' d 1 'ć e . o > bX) $ O bO 6 jz; tí - o <u -tí £ s tí o e -tí ce -*-> >> B *— o /-B <ä a _bß o ' S co co <u 4-3 +3 - 5 fl ce tí > bjO(h «4-H <J^ o «4-H co O 3 t-4<U ce K-co <u ‘ĆO 0) -tí <u <u t í 4-3 tí -tí 'tí bJD ctí tí tí T3 ‘G tí CQ < W CQ O a : 3 u o u w o 3 Oh t=t P3 tí 15 tí O Ó ^ Ö1 K t í >5 P3 o n o a c ce 5 3 a CÖ g h & s 8 O a o H o S tí H ce sc 03 H rr> tí H ce « t- CÖ I I 03 ® a H CÖ a c O cé ce tí t í o X o t í a cu _ tí -cu tí Q >4 “ ce tí w o P3 tí « g c; s o <u c t; = ce s £ H <D -fO a H i c CÚ t í o n a> « 8 g S g S' o a ^ e « * a> 3 , -î I g > - S ¡\ VD ? Si S 2 5 g S' s 3 ^ p & O a o a H . < ^ ¡ * O £ co !> f e w p 5 i £> CQ ffi O w N tí H ce -tí a £ 'O >> a) ^ ^ .'S H n T3 J á I >> ” 0> 'N N ~T3 S I ß ¡3 — « I '.Z I % o . 1-o .Si ^ zj i n ~o ¡i ¿B .Si o 3 ce >• x i cej I s o m S O) g i l cu ‘5b ¿ 4 co T3 ce co O Ch tí O 4-3 tí E Ï tí ”0 ce a ce tí N H O 2 . <

(13)

2 "tí > b O ö tí o >> "Ö tí o Oh <D rtí »-tí Pr, W b O O X 5 "Ö Ö tí .t í b ß -t í öT H <U 5 JH rü CU rCj <X> tí D 2 't í

a

Sh ’S T 3 O O bi) -t íS C Q . . rtí tí X 5 Ö C qj --^-i a ^ CO O Zfi tí - t í H 0) o fr C Ö Z æ • -o .SP fi o o ? £ È ' *H s .. <'3-*-t ■5 tí ^ ^ crt £ 2 8 ) • y ^ G ö ^ Ö T ! „ T * ^ 3 D D i ^ <1> <D --tí i i CQ Q - ^ ^ - t í £ 2 S 3 ^ N +^ tí -3 J j !+3 »-» o § Z O a; - t í - t í £ tí O S o 73 o . ,ß ¿ 4 ^ 3 tí ■5 2 ä S } X s tí 0 hQ H Ü >> c 03 1 a ÍH cö K O tí nTZ ~ t-2 q; s 8 O o 03 I H CQ (i; ^ t í >> CQ X 3 tí tí CU t í O U O a t í ►ú _ VO 03 o V > . ° a « E re g S VO o S * 5 ^ £ o 6 « » g Á O t t

§

i ö w o a tí H O tí O « tí o > > & «

&

c O tí O ó(-< o O, w tí o a tí o 2 >, ü S tí H H >> cu tí o o cu O tí t-H o K o-F & ĆÓ 3 H 1 ü Oí u §■ a tu a tí O HH O s ^ H tí ts a tí tt > > tí H O > 5 tí tí X tí ti tí tí 5rr^> H O a H o g 3 3 c & O tí a tí <u Í-H tí o * VO s 2 g 2 ua ^ fe „ t í Sá rc 0 « á ^ 5 ^ O a) C «3 CQ O o n tí a CD tí tí O r 5 ti i fO a> CQ tí a E « o o tí Ę 0 tí a> 3 tí a tí

1

a tí tí a> H tí H CU ffi O a tí tí « s tí 9 o

§ ?

8 1 tí 0) tí tí tí tj tí tí tí CV tí o a> w R tí o s B tí ^ H > > S vo 8 tí a> o 0) P 3 <u tí VO tí tí O

s

a> " O Si *5b O tí tí . . o

I 8

O N b o c> O '

1

2 " O O a N J3 tí ^ a> T 3 Oí tí u O) Q) o O N tí S-t •'— 5 - O CU fcuO ' N O tí

»> §

t í f-< tí tí O rtí Cu H ' O o a tí tí tSJ a>* bO tí tí tí L- -3 tS “ | Í ! i tí tí Sh O O tí .ST bóco ^ CJ ’tí ^ bO tí .tíj 5 ‘o M ^ « o QJ 2 a 4—' M'X •N _tí tí tí eo í>i N É a rOU « otí 3 'a *—>. obO <u a? +j N/. CUtí 1373 •■—5B •tí tí tí tí 'So; a so o 'Hh ja S H M s <u 13 -tí « Oœ o N 72 £ N X ) ä tí hJ tí O CQ o ^ N CU - T 0 I 1 ■§ <U T 3 tí" tí T 3 O - á í | 3 - i ' ! i?3 - S o j "o a í»> JB 8 8

(14)

<D -tí -tí ÍH V tí u . a Uh -t í £ I -t í <D ÍO • ¿4 tí a> ÍO -t í ¿ > > ° 3 o cu -t í x> T3 tí < tí tí §» O) -t í ce Jn ¡S hO tí 03 a3 Cu O > > CQ o o '■Ü tí m 6-T3 <L> -t í U

*-f

<v -t í 5* - d 5 tí j e 0 tí 1 -tí bJO 3 <D ,-tí bJO ^ tí -d tí ojC & Q o * d «3 ffi > > tí O -T¡ > > cg tí

<

3

tí ce ce — -tí > > ID 72 O 'T j ' d <u a a tí - d a> -tí

I J

c¿ i-i ^ 2 <U o o -tí bJO tí O 2 wj -t í £ tí 0> 2 -t í o -tí <v * G cv_. ; _ ______ ^ 2 . % - 9 . i « ■“ § J o So tí UJJ w -J_, S S " í Ití ' J3 cé 0 Oh bX) tí

1

a> -tí 1 ?-• ' 0) ; 3 m , H H a> K O a o H O >> H t í S u 03 cí

i

g g

i u

O a

* a

g -Oí 0) CQ 0> M * r° C >> M 2 o M O a o t í K 3 2 W a> o tí O <ú s u eog « 4 X s W rS g ce jQ B r-ír1 g K vo o- r-ce a o o tí « tí a> c- o 2 o 9tí 1 A tí « w H O Oh vo' p vp >. H O H tíO» O c oq i

a

>> ' d OjD

iS a

% - 2 JS 5 o . 2 *d ,2 & N N o ¡h

a

ce > , — » x5 n3 O cej 't í tí 3 o3 a> N £ .2 2 £ 5* £ fcuO O -tí O o a en a> >> s ' S o ‘ N a 3 0) — » 2 g O tí 73 O a>> vo N

J

2 -tí S o a > .

J

~w O hC O O* bJO O b£ a> 2 o a ;t í tí tí <u '<v 'o •a £ .2, ' 2 ° F5 ^ N 'tí ^ o Dh ^ N g 3 -• fe =3

5

m ■ -^ g »

¡■»

ce" H _Oj g $ co >-> . 2 - o 2 CQ o S-H -O ' d o H bjC 0 1 0) O ~Q a S3 ^ — . 2 a - * >> 'qJ ^ ' 5 * £ a o Oh -S -o tí tí X5 O O ^ o-.-í -»< U 21i b r id e !

(15)

co g Ö

ü I

*c3 S ^ -tí > i CO Oí tí *— j ÍH ^ ö^ o> Qi D Js M+j w

§ i

% H « O O) s Ö tfl ’2 co ^ -tí JB-ä H < -tí O ¿tí ° 3 T3 CU a & a> o .H h C V& a Ëo. 2 =6 $ -O 2 « I” ~ - a H ^ O SP H fli c~"IV. ÍH

a c

a £ s’ <3 ti-S Q g2 5| « t í ÍH ^ . -O co ’$-<

I .s

K M 0) T3 O Ph b O tí Ł . tí 1 * tí ^ f£ M o £ -tí -tí u z ł-H I -0 ¡> faß T3 <u a 0 -tí 731 I tí CO a> -tí >> 0> -r j ^ tí a> co ce ■ s - s æ *" « « 't j «e i tí S £ ce 5 o * 23 g Ü o co -tí

fe c

tí -3 £ 1 O +-> - * ä co ÇU cu ^ <U -Û 03 CO . 2 2 Sh ^ tí CQ ' d 53 tí o 12 3 he o cu ż° 2 o Oh ce -tí tí c 73 QJ § o -tí 0> O T3 tí '.O oa -Q a tí ce j. tí *73 't í ^ 'Tí

o

’■o o o hO

§

2; h-j « H £ 2

” I

ce tí Íh <U tí O ¿i H S o o a H go ce h « s 3 H a $ « o o . O a g =C 43

$ ä

p< >> « « tí & ä ce H F O hJQ VO 43 3 ce tí o a H H & 03 S K X « o < ce o -tí JS N O 'O bO tí Q) *-h 'M o 5-. J 2 o tí +-< >> ... o cu ce" ; ^ ¿ 4 ^ 1 1 tíN "ce* <U g T3 tí O a <V£ < O j tí -Q 'ey -O tí 'O a» o T3 73 --H > ^ •N © Ö s ~

2

S

8 o a 'S N - 2 ° N ^

i i

1

a; tí ä . 5 *N ce tí tí O bC O (X tí 9 o tí OJ ^-i C Q J Ph

Cytaty

Powiązane dokumenty

Można także zauważyć, że większość świątyń rodziny lubiąskiej było budowane z cegieł, być może wpływ na użycie tego budulca miało zastosowanie go w

W odróżnieniu od przestrzeni Hardy’ego, gdzie własności operatorów są dobrze zbadane, nasza wiedza na temat własności operatorów w nierefleksywnych przestrze- niach Sobolewa

We współrzędnych sferycznych energia potencjalna staje się po prostu funkcją r, trudniejsza sprawa jest z członem hamiltonianu odpowiadającym energii

I wystarczy już tylko rozejrzeć się wśród kryteriów, jakie stosuje Mickiewicz w historycznym zarysie dziejów poezji, by zorientować się, co - jego zdaniem - decyduje, że

Wykorzystujemy przedmioty naturalne (deski, kamienie, liście, pióra) oraz przedmioty codziennego użytku (monety, sitka, kryształy, tarełka do jarzyn, haftowane tkaniny, puzzle,

Na osłabionej, w y ­ cieńczonej, złupionej Polsce wsparła się okrutna, mordercza ręka słowiańskiego „brata&#34;!. Mickiewicz

Jest to jedyna okazja, aby pomarzyć na jawie, dać się unieść przypływowi lirycznemu, bo tu jest mój dom poetycki, więcej, tu jest nasz dom poetycki.. Z ulic

Argument przeciw istnieniu czystego sylabizmu, wyni- kający z rzekomego ustalenia się przycisku w rytmie żeńskim wersyfikacji starcpolskiej, staram się obalić twierdzeniem, że