• Nie Znaleziono Wyników

Postawa Polski wobec akcji von der Goltza i Bermondt-Awałowa w krajach bałtyckich w 1919 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Postawa Polski wobec akcji von der Goltza i Bermondt-Awałowa w krajach bałtyckich w 1919 roku"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Juzwenko, Adolf

Postawa Polski wobec akcji von der

Goltza i Bermondt-Awałowa w

krajach bałtyckich w 1919 roku

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 571-580

(2)

A D O L F J U Z W E N K O

POSTAW A POLSKI WOBEC AKCJI VON DER GOLTZA I BERMONDT-AWAŁOWA W KRAJACH BAŁTYCKICH

W 1919 ROKU

I.

P ierw sze rząd y II R zeczypospolitej w iele u w ag i pośw ięcały p a ń s t­ w om b a łty c k im p o w sta ją c y m n a g ru z a c h m o n a rc h ii ro sy jsk iej. N ie ty lk o L itw a, ale tak że Ł otw a, E stonia, a n a w e t F in la n d ia , tra k to w a n e b y ły w p o lity ce polskiej, zw łaszcza w k o n cep cjach obozu piłsudczykow skiego, jak o ogniw a łań cu c h a odgrad zająceg o P o lsk ę od R osji. T akże N arodow a D em o k racja — p a rtia p o lity czn a o p o w iad ają ca się za p rz y ja z n y m u re g u ­ lo w an iem sto su n k ó w p o lsk o -ro sy jsk ich — b y ła p rzeciw n a w chłonięciu k ra jó w b a łty c k ic h przez R osję. E n d ecja o b aw iała się, że w w y p ad k u , g d y b y R osji udało się u trz y m a ć w sw y ch g ran icach k ra je b a łty ck ie, to dla zabezpieczenia ty c h posiadłości będzie o n a dążyć do zajęcia rów nież L itw y i B iało ru si, tzn. ziem , k tó re w ed łu g p ro g ra m u D m ow skiego m iały znaleźć się w g ra n ic a c h P o lsk i L

R om an K noll, k ie ro w n ik W y d ziału W schodniego w arszaw skiego M in iste rstw a S p ra w Z ag ran iczn y ch , w m a jo w y m rap o rcie s y tu a c y jn y m z a ty tu ło w a n y m : F inlandia, E stonia, Ł o tw a u z n a ł sy tu a c ję p olityczną, w ja k ie j z n a jd o w a ły się w te d y P o lsk a i w y m ien io n e w ty tu le ra p o rtu p a ń stw a b a łty c k ie za analogiczną. S tąd , w ed łu g niego, w in te re sie P olski leżało p o w sta n ie fe d e ra c ji p a ń stw b a łty c k ic h oraz siln e j F in la n d ii, z k tó rą należało zaw rzeć p o ro zu m ien ie odporne, sk iero w an e p rzeciw ko im p erializm o w i R osji, ,,w d ru g im zaś rzęd zie przeciw ko m ożliw ej jeszcze ek sp a n sji w o jsk o w ej N iem iec na w sch ó d ” 2.

D y p lo m acja po lsk a zdając sobie sp raw ę, że o d rad zającem u się p a ń ­ stw u polskiem u tru d n o b ędzie zdobyć d e c y d u ją c y w p ły w n a rozw ój w y p ad k ó w n a ziem iach p ó łnocno-w schodnich bez pom ocy m o carstw zw ycięskiej koalicji, u siło w ała sko o rd y n o w ać sw o je d ziałan ia w k ra ja c h b a łty c k ic h z A nglią. P o lity c y polscy słu szn ie obaw iali się bow iem , że w raz z u p a d k ie m R o sji R ad zieck iej m o c a rstw a zachodnie s ta n ą p rzed koniecznością u san k cjo n o w an ia dążeń im p e ria liz m u ro sy jsk ieg o na

pół-1 Por. B. W a s i u t y ń s k i , W czoraj i ju tro , P rz e g lą d N arodow y, m aj pół-19pół-19, n r 1, ss. 10— 13.

2 A rch iw u m A k t N ow ych (dalej AAN). A rch. P ad erew sk ie g o , t. 549, podt. 1, k. 33—37.

(3)

572 A D O L F .T U Z W E N K p

nocno-w schodnim w y b rzeżu M orza B a łty c k ie g o 3. W sk azy w ała n a to po staw a m o carstw zachodnich w m a ju i czerw cu 1919 r. w obec zw ycięs­ k iej o fen sy w y k o n trre w o lu c y jn e j a rm ii a d m ira ła K ołczaka na S yberii. M o carstw a te w śród w aru n k ó w , od k tó ry c h p rz y ję c ia u zale żn iały u zn an ie rząd u K ołczaka za rząd ogólnorosyjski, u m ieściły ty lk o żąd an ia u zn an ia przez R osję niepodległości P o lsk i i F in lan d ii. S to su n k i p rzy szłej R osji z E stonią, Ł o tw ą i L itw ą, zdaniem R ad y N ajw yższej K o n fe re n c ji P o k o jo ­ w ej w P a ry ż u , m ia ły być u reg u lo w an e w drodze w zajem nego porozu­ m ien ia R osji z ty m i k ra ja m i. Je ś lib y n a to m ia s t do po ro zu m ien ia takiego nie doszło, sp raw am i ty m i zają ć się m iała L ig a N arodów 4. O dpow iadając na depeszę R ad y N ajw yższej K ołczak zgodził się je d y n ie n a uznanie niepodległości P o lsk i na w a ru n k a c h sp recy zo w an y ch w d e k la ra c ji rząd u księcia L w ow a z m a rc a 1917 r. N a to m ia st o stateczn e ro zw iązan ie k w e stii fiń sk iej pozostaw ił k o n sty tu a n c ie ro sy jsk iej, sp ra w y zaś E stonii, Ł o tw y i L itw y p o tra k to w a ł w sposób n a stę p u ją c y : „ Je s te śm y w całej p ełn i sk ło n n i n a ty c h m ia s t p rz y stą p ić do ro zw iązan ia sp raw doty czący ch losu n aro d o w y ch g ru p w E stonii, Ł otw ie, L itw ie oraz w k ra ja c h k au k ask ich i zak asp ijsk ich i m am y w szelkie p o d staw y do przypuszczenia, że osiąg­ n ięte zo stan ie ry c h łe porozum ienie, biorąc pod u w agę, że rz ą d zapew nia od obecnej chw ili au to n o m ię różnych narodow ości. R ozum ie się sam o przez się, że gran ice i w a ru n k i ty c h au to n o m iczn y ch in s ty tu c ji zostaną u stalo n e osobno w odniesieniu do k ażd ej z zain te re so w a n y c h n aro d o ­ w ości” 5. P rzy p o m n ijm y , że odpow iedź K ołczaka zadow oliła R adę N a j­ w yższą K o n fe re n c ji p a ry sk ie j.

W ta k ie j s y tu a c ji zro zu m iały je s t w zro st ak ty w n o ści d y p lo m acji polskiej, k tó ra w m a ju 1919 r. p rzy g o to w y w ała g r u n t d la p lan o w an y ch ak cji n a w schodzie, m ający ch w przyszłości stanow ić ta m ę p rzed im p e­ rializm em p o re w o lu c y jn e j b iałej Rosji. Z ro zu m iała je s t tak że chęć p o zy s­ k an ia d la plan ó w polskich p o lity k i b ry ty js k ie j. P iłsu d sk iem u chodziło o to, a b y „A nglia w sw oich a sp ira c ja c h n a d b a łty c k ic h uw ażała Polskę za państw o, p o p ierające i m ogące dać p o p arcie idei fe d e ra c ji p a ń stw n a d b a łty c k ic h i przez to pokrzyżow ać p la n y i odciągnąć A nglię od ro b ie­ nia tego in te re s u na spółkę z (białą — A. J.) R o sją ” 6.

3 O w spółpracę z A nglią na g ru n cie p a ń stw b ałty ck ich szczególnie żyw o za ­ biegali piłsudczycy. Por. list s e k re ta rz a P iłsudskiego, K azim ierza S w italskiego, do Leona W asilew skiego z 17 V 1919 r.; L. W a s i l e w s k i , J ó z e f P iłsu d sk i ja k im go

zn a łe m , W arszaw a 1935, s. 197. O skorelow anie p o lity k i po lsk iej i angielskiej w k r a ­

jach b ałty ck ich zabiegał W asilew ski. W jego sp raw o zd a n iu z m isji sp e cjaln ej do K ow na i W ilna (9 V III 1919) ad reso w a n y m do w ic e m in istra W. S krzyńskiego, z n a j­ d u jem y w iadom ość o tym , że członek w o jskow o-dyplom atycznej m isji angielskiej w Rydze — kpt. B rodie b ard zo p rzy ch y ln ie u sto su n k o w ał się do propozycji P olski „w y tw o rzen ia szerokiego pasa sprzym ierzonych narodów z jed n ej stro n y zagrożo­ nych przez N iem ców , z drugiej przez im p eria liz m ro sy jsk i” (B iblioteka N arodow a, A rch iw u m W asilew skiego, akc. 4758) (dalej BNAW).

4 D epesza R a d y N ajw yższej K o n fere n cji Pokojow ej do a d m ira ła K ołczaka z 26 V 1919 r.; S p ra w y polskie na K o n fe re n c ji P o k o jo w e j w P a ryżu w 1919 r. Do­

k u m e n ty i m a teria ły , W arsz aw a 1967, t. 2, s. 182.

5 O dpow iedź a d m ira ła K ołczaka na depeszę R ady N ajw yższej z 4 V I 1919 r.; jw ., s. 188. O postaw ie k o n trre w o lu c ji ro sy jsk ie j w obec niepodległościow ych dążeń n arodów b ałty ck ich por. in te re su ją c y a rty k u ł P. Ł o s s o w s k i e g o , K w e stia n a ­

rodow a w re w o lu c ji i w o jn ie d o m o w e j w R o sji (1917— 1920), K w a rta ln ik H isto ­

ryczny, 1967, n r 3, ss. 569— 584.

(4)

P O S T A W A P O L S K I W O B E C A K C J I V O N D E R G O L T Z A 5 7 3

P o w ażn y w p ły w na p o lity k ę P o lsk i wobec p a ń stw b a łty c k ic h m iał tak że fa k t, że P o lsk a do chw ili po d p isan ia tr a k ta tu w ersalsk ieg o była p a ń stw e m bez d o stęp u do m orza. S k ra w e k w y b rzeża m orskiego oraz u p ra w n ie n ia w W olnym M ieście G d ań sk u — to w szystko, co u d ało się u zy sk ać P olsce na k o n fe re n c ji p o kojow ej w P a ry ż u . P iłsu d sk i u siło w ał w ięc podporządkow ać sobie p a ń stw a b a łty c k ie i w te n sposób u zyskać ,,w postaci L ib a w y i R ygi ła tw ą re k o m p e n sa tę za w ą tp liw y G d ań sk 6a.

II.

Im p e ria liz m b iałej R osji n ie b y ł je d y n y m nieb ezp ieczeń stw em , z a g ra ­ żają cy m now o p o w sta ją c y m p a ń stw o m b ałty ck im . W k ra ja c h ty c h silne w p ły w y p o siad ały N iem cy. P e n e tr a c ja im p e ria liz m u niem ieckiego w k r a ­ ja c h b a łty c k ic h szczególnie w idocznie p rz y b ra ła n a sile w la ta c h I w o jn y św iato w ej. P c re w o lu c ji m arco w ej w R osji, k ie d y rz ą d K iereń sk ieg o odm ów ił u zn a n ia niepodległości F in la n d ii, niepodległościow e o rg an izacje fiń sk ie n a w ią z a ły k o n ta k t z N iem cam i i od n ich o trz y m a ły broń, a n a w e t obietnicę bezpośredniego w sp arcia oddziałam i w o jskow ym i. W iosną 1918 r. w o jsk a niem ieckie, w ezw an e p rz e z b u rż u a z ję fiń sk ą do pom ocy w w alce z re w o lu c ją i w sp ie ra ją c ą ją a rm ią rad zieck ą, w k ro c z y ły do F in lan d ii, N a czele ty c h w o jsk s ta ł g e n e ra ł v on d e r G oltz. O ddziały G oltza s ta r a ły się w y k o rz y sta ć s y tu a c ję , w ja k ie j zn ala zła się F in la n d ia i u siło w ały doprow adzić do u tw o rz e n ia n a je j te r y to riu m rz ą d u zu p ełn ie uzależnionego od R z e s z y 7. K lęsk a N iem iec n a fro n ta c h zachodnich oraz w y b u ch re w o lu c ji w N iem czech u n iem o żliw iły G oltzow i w p ro w ad zen ie ty c h zam iarów w życie. 16 g ru d n ia 1918 r., z re s z tk a m i w o jsk n iem iec­ kich, zm uszony został do opuszczenia F in l a n d iis.

M o n arch isty czn e i w o jsk o w e k o ła n iem ieck ie n ie ch ciały pogodzić się z sy tu a c ją , w ja k ie j zn a la z ły się N iem cy po p o d p isan iu ro z e jm u w C om ­ piègne. W y k o rz y stu ją c d w u n a sty p u n k t u k ła d u rozejm ow ego, głoszący że: o ddziały niem ieck ie z n a jd u ją c e się n a fro n c ie w sch o d n im w in n y opuścić zajm o w an e te r e n y nie n a ty c h m ia s t po p o d p isan iu ro zejm u , a w te d y k ie d y zw ycięska k o alicja u zn a to za stosow ne — zn ają c ta k ż e m o ty w y , k tó re sk ło n iły zw ycięzców do tak ieg o sp recy zo w an ia tego p u n k t u 9, k o ła te p rz y s tą p iły do o rg a n iz a c ji w k ra ja c h b a łty c k ic h oddziałów z b ro jn y ch , o ficjaln ie przezn aczo n y ch do w a lk i z bolszew izm em , fa k ty c z n ie zaś o ddziały te m ia ły bro n ić in te re só w N iem iec n ad B a łty k ie m !la. O rg a n i­

Pa Ibidem , s. 172.

7 T. M a c h a l s k i , W yzw o len ie p a ń stw b a łtyckich : F inlandii, E stonii i Ł o tw y , B ellona, R. 20 (1938), n r 3, ss. 482—486.

3 Ibidem .

3 K o alicja o b aw iała się, aby n a opuszczone przez N iem ców te re n y ..nie w lała się fa la bolszew icka ze w schodu”. P or. R. D m o w s к i, P o lity k a p o lsk a i odbudo­

w a n ie państw a, W arsz aw a 1926, s. 341.

, a T. G r y g i e r i W. W r z e s i ń s k i , Z p ro b le m a ty k i ru c h u re w o lu cyjn eg o

na W a rm ii i M azurach 1918— 1919, K o m u n ik aty M a zu rsk o -W arm iń sk ie, 1958, n r 1,

s. 11, piszą, że w N iem czech „W p o czątk ach 1919 ro k u p ro je k to w a n o u tw o rzen ie tzw . O ststaatu, w sk ład k tórego m iały w chodzić P ru sy W schodnie, P ru s y K ró le w ­ skie, W ielkopolska i Ś ląsk. P a ń stw o to m iało m ieć sw ój w łasn y rz ą d oraz w ojsko, którego k a d ra m i b y ły b y oddziały C re n zs c h u tzu (...). P rz ed łu żen iem te re n ó w w p ły ­ w ów niem ieckich m ia ły być p a ń stw a b a łty ck ie, w k tó ry ch głów ną ro lę o d g ry w ał w ów czas v. d. G oltz”.

(5)

5 7 4 A D O L F J U Z W E N K O

zacja ty c h oddziałów p rzeb ieg ała je d n a k opieszale. Ż ołnierze niem ieccy w stęp o w ali do n ich n iech ę tn ie. I w te d y m ilita ry sto m n iem ieck im u ła t­ w ił sy tu a c ję rząd niepodległej re p u b lik i ło tew sk iej, u tw o rzo n ej 18 listo p ad a 1918 r. P re m ie r rząd u łotew skiego, U lm anis, p rag n ąc zachę­ cić N iem ców do u d ziału w w ojnie, ja k ą p ro w ad ziła w te d y Ł o tw a z R osją R adziecką, za w a rł z kom isarze m R zeszy w k ra ja c h b ałty ck ich , A u g u stem W innigiem , dw ie k o n w en cje: pierw sza — z 7 g ru d n ia 1918 r. — p rzew i­ d y w ała zo rganizow anie i u z b ro je n ie przez N iem cy dziesięciotysięcznej arm ii, złożonej głów nie z N iem ców b ałty ck ich , zw an ej „o b ro n ą k ra jo w ą ”

(Landw ehr); d ru g a — z 29 g ru d n ia 1918 r. — zezw alała N iem com b a łty ­

ckim na w stęp o w an ie do fo rm a c ji ochotniczych, p o zo stający ch w służbie Rzeszy, a po n ad to za czte ro ty g o d n io w ą w alk ę w szeregach ty c h fo rm a c ji przeciw bolszew ikom obiecyw ała o b y w atelstw o ło tew sk ie i p raw o do uzy sk an ia ziem i na Ł otw ie. W skład u tw o rzo n ej a rm ii niem ieck iej w cho­ dziła tak że je d n a k o m p an ia ro s y jsk a z księciem L iev en em n a czele. P o n ad to , tłum acząc się koniecznością zabezpieczenia ew a k u a c ji oddziałów niem ieckich z k ra jó w b ałty ck ich , g en erało w ie n iem ieccy spośród u czest­ ników b y łej X III a rm ii pow ołali jeszcze tzw . Ż elazn ą B rygadę.

D nia 1 lu teg o 1919 r., w raz ze sztab em IV niem ieck iej arm ii re z e r­ w ow ej, p rz y b y ł na Ł o tw ę gen. von d e r G oltz i zo stał m ia n o w an y dow ód­ cą n a c z e ln y m w szy stk ich n iem ieck ich sił zb ro jn y c h z n a jd u ją c y c h się pom iędzy N iem nem a D źw iną. Z ad an iem dow odzonej przez niego a rm ii m iała być w alk a z R osją R adziecką. N iem cy nie zam ierzali je d n a k te j w alk i prow adzić b ezin tereso w n ie. W y p ie ra ją c oddziały radzieckie, na z a ję ty c h te re n a c h w p ro w ad zali w łasn e rządy. Doszło do zao strzen ia sto­ su n k ó w łotew sko-niem ieckich.

16 k w ie tn ia 1919 r. dokonano na Ł o tw ie zam a ch u sta n u ; w m iejsce rz ą d u U lm anisa utw o rzo n o proniem iecki, m a rio n e tk o w y rząd p a sto ra N iedry. R ząd te n nie u trz y m a ł się długo p rz y w ładzy. 22 czerw ca 1919 r. w b itw ie pod W enden w o jsk a ło tew sk o -esto ń sk ie od n io sły zw ycięstw o nad oddziałam i niem ieckim i. N a m ocy zaw arteg o po b itw ie (3 lipca 1919 r.) u k ład u , w o jsk a niem ieckie, zgodnie z p o stan o w ien iam i tr a k ta tu w ersalskiego, m ia ły się w ycofać z Ł otw y; oddziały niem ieck ie i o ddziały „obro n y k ra jo w e j” do dnia 5 lipca m ia ły opuścić R ygę. W ładzę a d m in i­ stra c y jn ą n a d R ygą m iała objąć, w p o ro zu m ien iu z rzą d e m U lm anisa, m isja m iędzysojusznicza.

P o podpisaniu u k ła d u N iem cy opuścili R ygę, z a trz y m a li się je d n a k w p o łudniow o-w schodniej części Ł otw y. Od sie rp n ia w re jo n ie ty m zaczę­ li g rupow ać się tak że ściąg ający z N iem iec ochotnicy. V on d e r G oltz n ie zgadzał się n a e w ak u ację sw ych oddziałów z Ł o tw y , tłu m a c z ą c się początkow o p o dpisanym i w g ru d n iu 1918 r. k o n w en cjam i z rząd em łotew skim . K ied y a rg u m e n ty te nie w y sta rc z y ły , n a w ią z a ł k o n ta k t z kołam i b ia ło g w a rd y jsk im i i 13 lipca u d zielił sw ej zgody n a in d y w i­ d u a ln e przechodzenie żo łn ierzy n iem ieck ich do o rg a n izu jący ch się od czerw ca w K u rla n d ii, b ia ło g w a rd y jsk ic h oddziałów pod dow ództw em p łk a B erm o n d t-A w ało w a. A w ałow , d z ia ła ją c y fo rm a ln ie pod ro zkazam i g e n e ra ła Ju d en icza, d a w a ł początkow o g w a ra n c ję zabezpieczenia in te re ­ sów n iem ieck ich w k ra ja c h b ałty ck ich , a rów nocześnie u m o żliw iał o b ej­ ście p o stan o w ień u k ład ó w z a w a rty c h z rz ą d e m ło tew sk im . 21 w rześn ia 1919 r. za zgodą rząd u niem ieckiego została podpisana p om iędzy G oltzem

(6)

P O S T A W A P O L S K I W O B E C A K C J I V O N D E R G O L T Z A 5 7 5

a B erm o n d tem um ow a, n a m ocy k tó re j oddziały n iem ieckie w eszły w skład zachodniej ochotniczej a rm ii ro sy jsk iej.

A rm ią B erm o n d ta dow odzili g en erało w ie niem ieccy E b e rh a rd t i B ischofi. P o lity czn ie a rm ia ta p odlegała tzw . C e n tra ln e j R adzie Z a rz ą ­ dzającej z b y ły m ro sy jsk im g u b e rn a to re m w ileń sk im — h ra b ią P a h le - nem , b a ro n e m E n g e lh a rd te m , b y ły m g u b e rn a to re m ry s k im — księciem K ro p o tk in e m i in n y m i p o lity k a m i s ta re j R osji n a czele 10.

D ow odzący a rm ią g en erało w ie niem ieccy, ja k te ż członkow ie R ady Z arząd zającej m y śleli o ty m , b y „dro g ą p rzy w ró cen ia m o n arch ii w R osji re k o n stru o w a ć ró w n ież w ład zę cesarza w N iem czech. N iezależnie od ty ch dalek o siężn y ch zam ierzeń N iem com n a d a l chodziło o u trw a le n ie sw ych w pływ ów n a Ł o tw ie ” n .

P oczątkow o m o carstw a zachodnie sądziły, że ud a im się u tw o rzy ć w sp ó ln y fr o n t a n ty ra d z ie c k i a rm ii A w alow a z w o jsk am i po lsk im i i od­ działam i p a ń stw bałty ck ich . N adzieje te ro z w ia ły się po pod p isan iu u m o w y A w ałow a z von d e r G oltzem 12. A w ałow w y p o w ied ział p o słu ­ szeństw o Ju d en iczo w i, a ty m sam y m ze rw a ł sto su n k i z koalicją, u z a le ż ­ niając się zu p ełn ie od N iem iec. P od n acisk iem p rz e d sta w ic ie li m o carstw zachodnich 11 p a ź d z ie rn ik a 1919 r. Ju d e n ic z ogłosił B e rm o n d ta z d ra j­ cą Rosji.

15 w rześn ia 1919 r. R ada N ajw yższa K o n fe re n c ji P o k o jo w ej u p o w aż­ n iła Focha, ab y zażąd ał od N iem iec w y co fan ia oddziałów von d e r G oltza n a sw oje te ry to riu m . P oczątkow o żąd an ia R a d y nie sk u tk o w ały . R ząd n iem ieck i tw ie rd z ił bow iem , że nie m a w p ły w u n a decyzje G oltza. D opie­ ro 28 w rześn ia 1919 r., pod groźbą b lo k ad y N iem iec, w y d a ł su ro w e z a rz ą ­ d zenie gran iczn e, z a b ra n ia ją c e p rzech o d zen ia ochotników z N iem iec do a rm ii B e rm o n d ta oraz o ficjaln ie ogłosił, że odziały n iem ieck ie n a Ł o tw ie d z ia ła ją n a w łasn e ryzyko, bez zgody i pom ocy rz ą d u n iem ieckiego 13.

Z dane n a w łasn e siły o d d ziały B e rm o n d ta -G o ltz a w listo p ad zie 1919 r. zaczęły ponosić klęski. 3 listo p ad a a rm ia ło tew sk a, w sp ie ra n a przez flo tę b ry ty js k ą p rz y s tą p iła do ro z s trz y g a ją c e j o fen sy w y i zaczęła zdobyw ać w y ra ź n ą p rzew ag ę. P od n acisk iem k o alicji N iem cy odw ołali gen. G oltza, a na jego m iejsce p rz y s ła li gen. E b e rh a rd ta . 14 listo p ad a tak że A w ałow pod d ał się pod jego kom endę. N iem ieck o -ro sy jsk ie oddzia­ ły na sk u te k poniesio n y ch k lęsk zm uszone zo stały do ew ak u acji, k tó rą zakończono w g ru d n iu tego sam ego roku.

1,1 W szystkie d an e dotyczące oddziałów von d er G oltza zaczerp n ięto z n a s tę ­ p u jący ch pozycji: R. G o 1 1 z, M eine S en d u n g in F in n la n d u n d im B a ltik u m , 1920; A v a l o f f , Im K a m p f gegen d en B o lsch evism u s, 1925; V. S i p o l s , Die au slä n ­

dische In te rv e n tio n in L e ttla n d 1918—1920, B e rlin 1961; P. Ł o s s o w s к i, S to su n k i p o lsk o -lite w sk ie w lalach 1919—1920, W arszaw a 1966, ss. 178— 183; S e r e j s к i, S to su n k i p o lsk o -ło tew skie, 1938, m aszynopis. AAN, K o lek cja K opii D okum entów ,

sygn. 1, ss. 12—28.

11 P. Ł o s s o w s k i , op. cit., s. 179.

■- Z astan aw ian o się n ad ty m 26 i 27 V III 1919 r. podczas n a ra d y w Rydze. W n a ra d a c h tych w ziął ta k ż e u dział p rz e d sta w ic ie l P o lsk i (A valoff, op. cit., ss. 174 i п.).

(7)

5 7 6 A D O L F J U Z W Ë N K O

III.

N a groźbę po ro zu m ien ia m o n a rc h isty c z n y c h kół R osji i N iem iec w kołach p o lity czn y ch P o lsk i zw racan o u w ag ę ju ż w lip cu 1919 r. W y sła­ n y na Ł o tw ę w celu zbadania p a n u ją c e j ta m sy tu a c ji W ładysław S o łtan 10 lipca p rz e s ła ł do W arszaw y o b szern y m em o riał, w k tó ry m jednoznacz­ n ie stw ierd zał, że N iem cy nie w idzą sw ego in te re su w p o p ie ra n iu niep o d ­ ległościow ych a sp ira c ji Ł otw y, o b aw iają się bow iem an ty n iem ieck ieg o n a sta w ie n ia Ł otyszów . D latego — zd an ie m S o łta n a — w olą o n i w łączenie Ł o tw y do R osji. W obec P o lsk i z a jm u ją n a to m ia s t po staw ę w rogą, zdają sobie bow iem sp ra w ę z tego, że je s t ona p rzeciw n a sojuszow i niem iecko- -ro sy jsk ie m u oraz, że opow iada się za niepodległością Ł o tw y 14.

W d ru g ie j dekadzie sie rp n ia 1919 r. Jó zef Z iabicki p rz e s ła ł n a to m ia s t z F in la n d ii do M in iste rstw a S p ra w Z ag ran iczn y ch (MSZ) w W arszaw ie spraw ozdanie, w k tó ry m o p o w iad ał się za niezw łocznym zw o łan iem k on­ fe re n c ji p a ń stw b a łty ck ich z u d ziałem P olski, ab y z a p o b ie c . „ k a ta stro fie , ja k ą sprow adzić m oże sk o jarzen ie się sił n ie m ieck o -b ałty ck o -ro sy jsk ieh w K u rla n d ii i m a ją c e n ieb aw em n a stą p ić p o ro zu m ien ie ro sy jsk o -n ie m ie ­ ckie...” 15. Z iabicki tr a fn ie p rzew id y w ał, że a rm ie n iem ieck o -ro sy jsk ie w y k o rz y sta ją k a żd y p re te k st, a b y m óc in g ero w ać w w e w n ę trz n e sp raw y Ł o tw y i E stonii. „M ożna ró w n ież p rzew id zieć — p isał — że a rm ia ta, k tó ra n ie m oże zostaw ać długo bezczynną, pójdzie n a fr o n t bliższą drogą, tj. do L a tg a lii i że p rz y ty m z ap ro p o n u je d ow ództw u p o lsk iem u w spólną akcję, w ychodzącą ze w spólności s y tu a c ji s tra te g ic z n e j” 16. R zeczyw iście z prop o zy cją ta k ą B erm o n d t-A w ało w zw rócił się do dow ództw a p o lsk ie­ go, k tó re je d n a k z n ie j n ie skorzystało.

W ieści dochodzące do P o lsk i z k ra jó w b ałty ck ich , a m ów iące o filo - g e rm a ń sk im n a sta w ie n iu oddziałów L iev en a, B e rm o n d t-A w ało w a i W ir- golicza o raz o ich pow iązaniach z n iem ieck im i w o jsk am i von d e r G oltza, spow odow ały, że 23 sie rp n ia 1919 r. M in isterstw o S p ra w W ojskow ych pow iadom iło p rz e d sta w ic ie la p ó łn o cn o -ro sy jsk ich a rm ii w P olsce — r o t ­ m istrz a G o szto w tta o w strz y m a n iu w y sy łk i ochotników ro sy jsk ic h z P o l­ sk i do w szy stk k ich a rm ii p ó łn o cnorosyjskich, łącznie z a rm ią gen. J u d e -

n ic z a 17. ·

N a p rzeło m ie sierp n ia i w rz e śn ia 1919 r. w P olsce zaczęto się pow aż­ nie liczyć z m ożliw ością k o n flik tu zbrojnego z od d ziałam i B erm o n d ta i von d e r G oltza. W e w rześn iu w N aczelnym D ow ództw ie W ojska P o l­ skiego o pracow ano m e m o ria ł o m aw iający p rz e w id y w a n ą ak cję w ojsk polskich w K u rla n d ii oraz in s tru k c ję „do p la n o w a n e j o p eracji p rzeciw w ojskom ro sy jsk o -n iem ieck im ” 1B.

Z m ożliw ością u życia a rm ii p o lsk iej p rzeciw ko ak cji w o jsk n iem ie- ck o -ro sy jsk ich w k ra ja c h b a łty c k ic h liczy ła się ta k ż e E n te n ta . 15 w rz e ś­ n ia 1919 r. sp ra w a ta zn alazła się na p o rz ą d k u o b rad R ad y N ajw yższej

H ΛΑΝ, Kol. dok., sygn. 45/1, 2, t. 1, d. 10.

15 BNAW, akc. 4758, S pra w o zd an ie n a p isa n e w dniach 9 i 13 V III 1919 r. 16 Ibidem . Na niebezpieczeństw o p o rozum ienia ro sy jsk o -n iem ieck ieg o zw racał ta k ż e uw agę B ronisław K rzyżanow ski 26 V I I I 1919 r., w rap o rc ie , w k tó ry m oceniał sy tu a c ję n a L itw ie.

17 C e n tra ln e A rchiw um W ojskow e (CAW), 440. 12/2—3, t. 3, k. 34. M in isterstw o tłum aczyło G osztow ttow i sw ą decyzję tru d n o śc ia m i n a tu ry technicznej.

(8)

P O S T A W A P O L S K I W O B E C A K C J I V O N D E U G O L T Z A 5 7 7

K o n fe re n c ji P o kojow ej. O becny na ty m p osiedzeniu P a d e re w sk i w y ra z ił zgodę n a ud ział w o jsk polskich w a k c ji przeciw k o oddziałom G oltza la, ale k ilk a dni później m o c a rstw a w y co fały sw ą p ro p o zy cję 20.

N aw et po n e g a ty w n e j d ecy zji E n te n ty P iłsu d sk i nie zrezygnow .ał z ud ziału sw oich w ojsk w a k c ji przeciw k o B erm o n d to w i. W je d n y m z listó w do P a d erew sk ieg o pisał, że ro zw ażając w szy stk ie p ro i co n tra w o lałb y je d n ak , „ab y m a n d a t oczyszczenia L itw y i Ł o tw y od N iem ców zo stał” P o lsce u d zielo n y 21. S tan o w isk o to zw iązane było m ięd zy in n y m i z prześw iadczeniem , że p rzez sam fa k t u d ziału N iem ców w ak c ji B e r- rnondta, P o lsk a u z y sk a ła b y m ożliw ość rozpoczęcia z b ro jn e j a k c ji w k ra ja c h bałty ck ich , a zw łaszcza n a L itw ie , u ła tw ia ją c e j w p ro w ad zen ie w życie w łasn y ch k o n cep cji p o lity czn y ch , a k c ji p ro w ad zo n ej p rz y ty m za zgodą m o carstw zachodnich. ,,W ta k p o m y śln ej sy tu a c ji ja k te ra z — pisał 20 p a ź d z ie rn ik a 1919 r. w p o u fn y m ra p o rc ie czołow y działacz S tra ż y K reso w ej, M a ria n Sw iechow ski — k ie d y m ożem y iść n a L itw ę z h asłem n iesien ia pom ocy p rzeciw N iem com i R osjanom , k ied y m ożem y w ejść z w ezw an iem w y b ie ra n ia posłów do sejm u w W ilnie, ju ż nie będziem y. N a w e t u stą p ie n ie całk o w ite N iem ców — dow odził S w iechow ski — u tru d n i n a m w obec k o alicji naszą in te rw e n c ję , gdyż w ten czas B e rm o n d t będzie prz e d sta w ic ie le m je d y n ie «sojuszniczej» R o sji” 22.

A k cji von d e r G oltza w k ra ja c h b a łty c k ic h w iele m ie jsc a pośw ięciła p ra s a polska. O rg a n p ra so w y obozu b elw ed ersk ieg o — „G azeta P o ls k a ” — zdecydow anie opow iadał się za p o p arciem przez P o lsk ę dążeń n iepod- leg ło ściw y ch Ł o tw y i E stonii. Z p a ń stw a m i ty m i — p isała „ G a z e ta ” — n ie b ęd zie m y m ieli żad n y ch in te re só w sprzecznych, „m am y n a to m ia s t

iy D o k u m e n ty i m a teria ły do h isto rii sto su n k ó w p o lsk o -ra d zieckich , W arsz a­ w a 1961, t. 2, ss. 348—355. P ro to k ó ł p o sie d zen ia R ad y N ajw yższej. [„ Z ap y tan y przez R adę C zterech — p isa ł P a d e re w sk i — czy a rm ia nasza p rzy jm ie u dział w a k c ji (...) (przeciw ko B e rm ondtow i — A.J.) odpow iedziałem ta k . Z m usiła m n ie do tego p o trzeb a chw ili i p ro sta d y p lo m aty czn a konieczność. N a tu ra ln ie o sta te czn a d ecyzja należy do N aczelnika. P ro siłb y m je d n a k , ażeby N acz eln ik zażąd ał 1° zupełnego zabezpieczenia g ra n ic od w szelkich n ap aści, 2° d o sta rc z e n ia n a ty c h m ia st m in im a l­ nie stu lokom otyw i ty siąc a p ięciu set w agonów , 3° zw rotu w szelkich kosztów ekspedycji. W ra z ie odm ow y n a te w a ru n k i n ie m ożem y p rz y ją ć p ro p o zy cji”.]. (AAN, A rch. Pad., t. 550).

20 P. Ł o s s o w s k i , S to su n k i p o lsk o -lite w s k ie , s. 180.

21 D o k u m e n ty i m a teria ły , s. 384. L is t P iłsu d sk ieg o do P ad erew sk ie g o z 29 IX 1919 r. O niebezpieczeństw ie grożącym Polsce ze stro n y oddziałów B e rm o n d ta m ów ił P iłsu d sk i w w y w iad ac h udzielonych w ko ń cu w rz e śn ia p rzedstaw icielow i agencji

„H aw as” 8X 1 9 1 9 r. i k o resp o n d en to w i „T im es’a”. (J. P i ł s u d s k i , P ism a zbiorow e,

W arszaw a 1937, t. 5, ss. 108— 111). W w y w iad zie dla „ T im e s’a ” m .in. pow iedział: „C elem m o n arch istó w niem ieckich je s t użycie bolszew izm u do o sła b ie n ia k ra jó w w rogich N iem com i jednoczesne opan o w an ie a rm ii bolszew ickiej. W odpow iedniej chw ili o fia ru ją sw oje usługi, ja k o sp rzy m ierzeń cy Judeniczow i, D enikinow i lu b K ołczakow i, a w ów czas w pływ y, ja k ie zdobyli w czerw onej a rm ii, b ęd ą ich a tu te m ”.

W a k c ji po lsk iej przeciw ko B e rm o n d to w i mocno zain te re so w a n e było p o lsk ie ziem iań stw o w In fla n ta c h . T a m te jsz a R a d a P o lsk a 20 V I 1919 r. o strz e g a ła przed zajęciem I n fla n t przez oddziały n iem ieck o -ro sy jsk ie i ra d z iła , aby w o jsk a polskie up rzedziły tę ak c ję (AAN, K opie dok. sygn, 2, t. 2, k. 4). 20X 1919 r. P o lsk a R a d a Ziem B iało ru sk ich i In fla n t ośw iadczyła, że von d e r G oltz i B e rm o n d t ą a g ra ż a ją przyszłości p a ń stw o w ej Polski. R a d a p o czu w ała się do obow iązku w y p o w ied zen ia z n acisk iem sw ego p rześw ia d czen ia, że „ P o lsk a w in n a bez zw łoki czynnie w y s tą ­ pić p rzeciw ko von d e r G oltzow i i B e rm o n d to w i”. (Ibidem , d. 8).

22 BNAW, akc. 4758.

(9)

57 ß A D O L F J U Z W E N K O

jedrio w spólne i pow ażne zadanie — w spólnego oparcia się R osji i te n ­ d encjom niem ieckim , zm ierzający m do u tw o rz e n ia sobie n a północy, brzegiem B ałty k u , pom ostu do P o ls k i” 23. 17 p aźd ziern ik a 1919 r. „G aze­ t a ” n ie u k ry w a ła sw ego o b u rzen ia z pow odu n ie u z n a n ia przez P olskę de iu re n iep o d leg łej Ł o tw y i E s to n i i24. O strzegała, że zjednoczone w ojska B erm o n d ta, G oltza i Ju d e n ic z a stan o w ią p ow ażną groźbę d la Polski. A u to r a rty k u łu ap elo w ał do N aczelnego D ow ództw a polskiego o n a ty c h ­ m iasto w ą pomoc d la zagrożonej Ł o t w y 25. D zienniki endeckie: „G azeta P o ra n n a ” i „G azeta W arszaw sk a” tak że o strzeg ały p rzed niebezpieczeń­ stw em u trw a le n ia się w pływ ów niem ieckich w k ra ja c h b a łty c k ic h 2ΰ. Z w racały uw agę, że w obec ry w a liz a c ji pom iędzy E n te n tą a N iem cam i n a g ru n cie ro sy jsk im , P o lsk a n ie może zachow yw ać się b iern ie, lecz p ow inna zdecydow anie poprzeć a k c je m o carstw zachodnich 27.

A by m óc p rz y stą p ić do akcji p rzeciw ko oddziałom B e rm o n d ta n a Ł otw ie i L itw ie, P o la c y m u sieli u zyskać n a to zgodę E n te n ty oraz rządów łotew skiego i litew skiego. R ząd ło tew sk i b y ł szczególnie z ain tereso w an y tą akcją. 1 p a ź d z ie rn ik a 1919 r. z ra m ie n ia M ZS w y ru sz y ł z W arszaw y do R ygi B olesław B au ffał, do P o lsk i zaś 20 p aźd ziern ik a 1919 r. p rz y b y ła d eleg a cja łotew ska z m in is tre m sp raw zag ran iczn y ch M eierow iczem na czele. Rozm ow y, pro w ad zo n e w R ydze i w W arszaw ie, m ia ły n a celu u sta le n ie w sp ó ln ej p o lsk o -ło tew sk iej a k c ji p rzeciw ko B erm o n d to w i i G oltzow i. P iłsu d sk i obiecał Ł otyszom dalek o idącą pom oc w zao p atrze­ niu a rm ii ło tew sk iej; b ezpośredni u d ział w ojsk polskich w te j akcji u zale żn ił n aczeln ik p a ń s tw a polskiego od zgody rząd u litew sk ieg o n a ich przepuszczenie przez te r y to riu m L itw y 2S. Zgody te j nie udało się je d n a k uzy sk ać 28.

P ro g ra m polskiej p o lity k i b ałty ck iej, w k tó ry m E stonia, a zw łaszcza Ł otw a, p o tra k to w a n e zo stały jak o p rzy szli a n ty n iem ieccy i a n ty ro sy js c y

23 T. Ś w i ę c i c k i , Pod D yn a b u rg icm , G azeta P olska, 1919 r. z 2 0 IX wyd. poranne.

2,1 Ł o tw a u zn an a została de iu re przez P o lsk ą w styczniu 1921 r. (por. J. С γ ­ η a r s k i , Łotw a, B ellona, R. 8 (1925), t. 19, s. 4).

25 W podobnym to n ie u trzy m an y byl a rty k u ł J. K u n c e w i c z a w num erze „G azety P o lsk ie j” z 18X 1919 r.

22 A rt. pt. P o lity k a n ie m ie c k a nad B a łty k ie m , G azeta P o ra n n a 1919 z 4 X , w yd. p o ranne.

B. W (a s i u t у ń s к i), S p ise k n ie m ie c k o -ro sy jsk i, G azeta W arszaw ska, 1919 z 21 X.

28 L. W a s i l e w s k i , op. cit., ss. 211—213.

23 P. Ł o s s o w s к i, op. cit., s. 182. [Rząd polski, p ra g n ą c rozw iać nieufność L itw y dnia 13 X, ogłosił d e k la ra c ję m ów iącą m .in.: „L itw ini m ogą spokojnie sk o n ­ cen tro w ać sw e siły p rzeciw arm io m n ie m ieck o -ro sy jsk im n a te re n ie L itw y — P o lsk a ta k ie j chw ili n ie w y k o rz y sta p rzeciw L itw in o m i nie zechce pomóc, choć p o śred ­ nio, in try d z e n iem ieck iej”. (Ibidem , s. 181). O postaw ie L itw y in te re su ją c o pisał S w iechow ski: „Rząd zaś litew sk i, n a w e t będąc zm uszony do ucieczki, p rosić P o ­ laków o pom oc n ie będzie. W szelka bow iem p ro śb a pociąga zobow iązania — w d a ­ nym razie zgodę n a unię i w yrzeczenie się W ilna — a dobrow olnie tego sfery k ie ru ją c e p o lity k ą lite w sk ą nie zrobią i zrobić nie m ogą (...). L itw in i z K ow na, kiedy nie będzie innego w y jścia, w olą p odporządkow ać się Polsce pod p re sją siły „po zgłoszeniu platonicznego p ro te s tu ”. Z d ają sobie bow iem doskonale sp raw ę, że dla Polski je s t rów nież kw estią życia i śm ierci niedopuszczenie do usadow ienia się w K ow nie N iem ców lu b M oskali, i że Polacy w razie zajęcia przez Niem ców lu b M oskali K ow na w kroczą n a L itw ę niezależnie od tego, czy kto ich będzie p ro sił o to czy n ie ” (BNAW, akc. 4758).

(10)

P O S T A W A P O L S K I W O B E C A K C J I V O N D E B G O L T Z A 5 7 9

so jusznicy Polski, w y k lu czał m ożliw ość zaw arcia p o ro zu m ien ia w sp raw ie k o o rd y n acji d ziałań a rm ii p o lsk iej z oddziałam i B erm o n d ta. T en o sta tn i nie d a w a ł je d n a k za w y g ra n ą i jesio n ią 1919 r. zabiegał je d n a k o w spół­ d ziałan ie z Polską. Jeg o m isje n ad al u siło w ały uzy sk ać zgodę w ładz p olskich na p ro w ad zen ie, w śród p rz e b y w a ją c y c h w P o lsce R o sjan , w e r ­ b u n k u ochotników do sw ojej arm ii. U k ład z a w a rty z G oltzem R osjanie s ta ra li się u trz y m a ć w ta jem n icy . P ra s a ro sy jsk a w W arszaw ie tw ie r­ dziła, że L iev en w alczy na północy z bolszew ikam i, n ie m a ją c p rz y ty m żad n y ch k o m p eten cji polity czn y ch , bo te posiada je d y n ie rz ą d K ołczaka. D latego n ie n a le ż y zw racać uw agi na jeg o p o czy n an ia p o lity czn e, bo i ta k w przyszłości n ik t ic h nie będzie resp ek to w ać 30. W w y w iad zie ud zielo ­ n y m „W arszaw skoj R ieczi” ro tm istrz G o szto w tt tw ie rd z ił n a to m iast, że a rm ia L iev en a n ie m a nic w spólnego z N iem cam i, że re p re z e n tu je ona tę R osję, k tó r a podobnie ja k P o lsk a je s t członkiem zw ycięskiej k o a lic ji31. W p aźd ziern ik u na ła m a c h w arszaw sk ieg o o rg an u em ig racji ro sy jsk ie j pojaw iło się k ilk a a rty k u łó w k ry ty c z n y c h o a k c ji von d e r G oltza, p rzy czym ich a u to rz y s ta ra li się n ie dostrzegać' jego p ow iązań z oddziałam i B erm o n d ta i L ie v e n a 32.

W p aź d z ie rn ik u 1919 r. p rz y b y ł do W arszaw y w y sła n n ik B e rm o n d ta - książę K ro p o tk in , k tó ry zap ro p o n o w ał P olsce w za je m n e p o ro zu m ien ie na p o d staw ie podziału L itw y p om iędzy R osją i P o lsk ą 33. W d ru g ie j dekadzie p a ź d z ie rn ik a M in isterstw o S p ra w Z ag ran iczn y ch o trzy m ało tak że bezpo­ śre d n i ra d io g ra m od A w ałow a, w k tó ry m d e k la ro w a ł się on jak o p r z y ja ­ ciel P olski. Sw ój a ta k n a Ł otyszów tłu m a c z y ł „koniecznością z a b e z p ie ­ czenia p o d sta w y o p e ra c y jn e j d la w alk i z b o lszew ik am i” . N a koniec z w r a ­ cał się z p ro śb ą do rząd u polskiego o p rz y sła n ie m u z n a jd u ją c y c h się w P olsce jeńców ro sy jsk ic h d la u z u p e łn ie n ia szeregów jego arm ii. W szy­ stk ie te p ro p o zy cje B erm o n d t-A w ało w a M in iste rstw o S p ra w Z a g ra n ic z ­ n y ch pozostaw iło bez o d p o w ie d z i34.

W p ierw szy ch d n iach p aźd ziern ik a do W arszaw y z a w ita ł ta k ż e d e le ­ g a t g e n e ra ła Ju d e n ic z a — gen. K ru z e n s te rn 35. „ K u rie r P o lsk i” — d zien ­ n ik n a jb liż sz y poglądom w arszaw sk ieg o M SZ — p rzep ro w ad ził z nim w yw iad. W w y w iad zie ty m K ru z e n s te rn o k reślił L iev en a i B e rm o n d ta jak o oficerów a rm ii ro s y jsk ie j, o rg an izato ró w oddziału ro sy jsk ieg o w K u rla n d ii, n ie m a ją c y c h nic w spólnego z von d e r G oltzem 3(i.

O stateczn ie w o jsk a polskie nie w zięły u d ziału w a k c ji przeciw k o B erm ondtow i, n a p rzeszkodzie s ta n ę ły bow iem b ra k zgody L itw y na przep u szczen ie oddziałów p o lsk ich p rzez je j te r y to riu m oraz obaw a k o a li­ cji p rzed tw o rzen iem przez P o lsk ę fa k tó w d o k o n an y ch n a w schodzie.

30 W a rsz a w sk a ja Riecz, 1919 z 19 V III.

■“ Ibidem , z 26 V III 1919 r.

3- Ib idem , z 12 i 14X 1919 r. 33 P. Ł o s s o w s к i, op. cit., s. 181.

34 AAN, K opie dok., sygn. 2, t. 2, d. 6, In s tru k c ja MSZ dla P oselstw z 23 X 1919 r. 35 D o k u m e n ty i M ateriały, s. 389. R a p o rt in fo rm acy jn o -p o lity czn y D e p a rta ­ m en tu II M in iste rstw a S p ra w W ew nętrznych, 2X 1919.

(11)

5 8 0 A D O L F J U Z W E N K O

TH E A TTITU D E OF POLA ND TOW ARDS THE ACTIO N OF VON GOLTZ AND BERM ONDT — AWALOW IN THE BA LTIC COU NTRIES IN 1919

SUMMARY

A fter th e O ctober re v o lu tio n in R ussia, th e B a ltic peoples proceeded building in d ependent countries. Own s ta te sy stem s w ere se t up by: th e F in n s, E stonians, L etts, and L ith u an ian s. T he reb u ild in g P olish co untry w as v ita lly in te re ste d in those countries. In its conception th ey w e re supposed to fo rm lin k s of a chain s e p a ra tin g P o lan d fro m Russia.

The R u ssian co u n te r-re w o lu tio n did not w a n t to accep t th e rig th of th e B altic peoples to independence. I n th e years of th e civil w a r it trie d to co n v ert th e B altic te rrito rie s into a base of a tta c k a g a in st th e R u ssian Soviet R epublic.

In th e su m m er of 1919, it cam e to an a p p ro a c h m e n t b etw een th e m o n arch ist forces of R ussia an d th o se of G erm an y w hose arm y u nder th e com m and of G eneral von d er G oltz a t firs t fo u g h t to g e th er w ith L a tv ia a g ain st S oviet R ussia, an d then decided to su b o rd in a te th e B altic c o u n tries to G erm any. As m a tte rs th e n stood, a clash broke out b etw een L a tv ia and th e a rm y o f G oltz and th e co -o p eratin g R ussian a rm y of Colonel B e rm ondt-A w alow . A fte r a fig h t lastin g of several m onths, in th e au tu m n of 1919, th e L e ttish end E sto n ia n arm ies, su p p o rted by th e B ritish fleet, d efeated th e G oltz — B erm o n d t forces.

P o lan d w a tc h e d th e succès of th e G erm an and R ussian forces a t th e B altic w ith a c e rta in uneasiness. B e rm o n d t — despite his u rg e n t en deavours — did not succeed to p e rsu a d e P o lan d to jo in in ag ain st th e Soviet R ussia. T he p o ssib ility of a n arm ed action ag ain st G oltz and B erm o n d t w as exam ined. In O ctober 1919, du rin g ta lk s w ith th e L e ttis h fo reig n m in iste r M eierow icz, P iłsu d sk i a ssu red him P o lan d w ould h elp L a tv ia w ith a rm a m e n t, or w ould even u n d e rta k e a n action ag ain st th e G erm an and R u ssian forces.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odnosząc się do niektórych kwestii, nie potrafił Autor powstrzymać się od krytyki rozwiązań przyjętych przez ustawodawcę.. Całkowicie abstrahując od tego, czy i w jakim

In so doing, it seeks to find out why they decided to become entrepreneurs or to return to paid employment, what they experience in their new occupations, and how their

The performance data also showed that the energy deviation at the glideslope intercept point significantly affects the time of arrival for the Autobot runs, while for the piloted

Problematyka pomocy publicznej w zakresie wspierania eksportu jest przed- miotem szczególnego zainteresowania w WTO. XVI GATT) wyrażona została dezaprobata odnośnie do

Polish economists have long been interested in our Eastern neighbours’ economies, which are among our largest foreign trade and, more widely, economic partners. Falkowski has

Nie jest więc tak, jak niestety wydaje się niektórym chrześcijanom, że ideał chrześcijańskiej rodziny jest li tylko jakim ś nierealnym , wygó­ rowanym żądaniem

Mimo wykazania dość znacznej liczby gatunków – ponad połowę wszystkich znanych z Polski (226) i wykazanych dotychczas z całych Karpat (211 gat.) trzeba stwierdzić, że wiedza

W pierwszym numerze „Gazetki d'la Dzieci” Danielewski wyjaśniając, dlaczego nazwano go „majstrem od »Przyjaciela«” zwrócił się z prośbą do dzieci, aby