• Nie Znaleziono Wyników

ARTYKUŁY INFORMACYJNE Jean-Philippe Graffenauer (1775–1838), alzacki przyrodnik i napoleoński lekarz w Polsce – mało znane, interesujące dla historii geologii prace oficera Wielkiej Armii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ARTYKUŁY INFORMACYJNE Jean-Philippe Graffenauer (1775–1838), alzacki przyrodnik i napoleoński lekarz w Polsce – mało znane, interesujące dla historii geologii prace oficera Wielkiej Armii"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jean-Philippe Graffenauer (1775–1838),

alzacki przyrodnik i napoleoñski lekarz w Polsce – ma³o znane,

interesuj¹ce dla historii geologii prace oficera Wielkiej Armii

Piotr Daszkiewicz

1

, Rados³aw Tarkowski

2

Jean-Philippe Graffenauer (1775–1838), an Alsatian naturalist and a Napoleonic physi-cian in Poland – a little-known geological work of the Grande Army officer. Prz. Geol., 60: 534–538.

A b s t r a c t. The paper presents Graffenauer’s, Alsatian physician and naturalist, stay in Poland as a Napoleonic officer. The authors present the context of Natural History work during the Napoleonic Wars and the biography of this scientist. His writings are analyzed in terms of history of geology. Letters of Graffenauer constitute a precious document for the history of science. The authors emphasize the importance of information about amber, the biography of George Forster, the history of Natural History collection of Gdansk They also highlight the importance of the testimony of the Napoleonic era in the history of Natural Sciences in Poland.

Keywords: history of geology, Napoleonic scientists, amber, Gdañsk Natural History collection, Poland

Okres napoleoñski by³ we Francji okresem wyj¹tkowo sprzyjaj¹cym rozwojowi nauki. Osobiste zainteresowa-nie cesarza badaniami naukowymi, zainteresowazainteresowa-nie armii (poszukiwanie surowców w czasie blokady, opracowanie nowych wojskowych technologii, przygotowanie do dzia³añ wojennych wymagaj¹ce m.in. badañ kartograficznych), uczeni na najwy¿szych stanowiskach w administracji pañ-stwowej, ogromne œrodki finansowe przeznaczane dla g³ów-nych instytucji naukowych, zrozumienie znaczenia badañ podstawowych, reforma szkolnictwa œredniego i wy¿sze-go, profesjonalizacja zawodu naukowca, bardzo wysokie wynagrodzenia uczonych (pensja oko³o 100-krotnie wy¿sza ni¿ p³aca wykwalifikowanego robotnika), organizowanie komisji naukowych towarzysz¹cych armii, konfiskaty kolek-cji naukowych i rezultatów badañ w podbijanych krajach charakteryzuj¹ epokê napoleoñsk¹. Polityka ta zapewni³a wieloletni¹ dominacjê francuskiej nauki w Europie w tak ró¿norodnych dziedzinach jak matematyka, astronomia, chemia, historia naturalna, medycyna. Historycy nazywaj¹ napoleoñsk¹ Francjê „cesarstwem nauk” (Sartori, 2004).

Historia przyrodoznawstwa we Francji tego okresu jest stosunkowo dobrze zbadana. Równie¿ zwi¹zane z nauk¹ dzia³ania francuskiej armii i administracji w ró¿nych krajach, m.in. we W³oszech, w Hiszpanii, w Portugalii, w Holandii, w Prusach i w Austrii doczeka³y siê licznych opracowañ. Natomiast, jak dotychczas, na temat polskich naukowych w¹tków tematyki napoleoñskiej wiemy bardzo niewiele, a prace o „napoleoñskich przyrodnikach nad Wis³¹” s¹ bardzo rzadkie i to pomimo bardzo du¿ego zainteresowa-nia polskich historyków tym okresem. Jedynie niektóre aspekty naukowej dzia³alnoœci francuskiej armii i admini-stracji w naszym kraju, jak np. geologiczne

zaintereso-wania wywiadu (Daszkiewicz & Tarkowski, 2011) czy dzia³alnoœæ Marcela de Serres (1780–1862) (Daszkiewicz & Tarkowski, 2006), doczeka³y siê opracowania.

Wœród naukowców, którzy znaleŸli siê w Polsce wraz z napoleoñsk¹ armi¹ i pozostawili zapiski, na szczególn¹ uwagê zas³uguje Jean-Philippe Graffenauer (1775–1838). Postaæ ta dotychczas pozostawa³a nieznana polskim history-kom nauki. Autorzy przeprowadzili poszukiwania biogra-ficzne dotycz¹ce tego uczonego, jak równie¿ przeanalizo-wali jego publikacje w poszukiwaniu informacji zwi¹zanych z histori¹ geologii na ziemiach polskich.

INFORMACJE BIOGRAFICZNE

Jean-Philippe Graffenauer, lekarz, przyrodnik, geolog i mineralog, urodzi³ siê 27 czerwca 1775 r., zmar³ 29 marca 1838 r. w Strasburgu, przez ca³e ¿ycie by³ zwi¹zany z Alza-cj¹. By³ synem Jeana-Philippe’a, znanego prawnika, urzêd-nika, adwokata i prokuratora, uwiêzionego w czasie rewo-lucji. W relacji na temat aresztowania ojciec Graffenauera opisuje wstrz¹saj¹c¹ scenê rozstania z oœmioletnim synem, przysz³ym przyrodnikiem (Graffenauer, 1924). Graffe-nauer ukoñczy³ studia medyczne (tytu³ doktorski otrzyma³ 7 wrzeœnia 1803 r.), jednoczeœnie u wybitnego alzackiego przyrodnika Jeana Hermanna (1738–1800) studiowa³ histo-riê naturaln¹, przy czym szczególnie interesowa³ siê mine-ralogi¹. W 1805 r. zaanga¿owa³ siê do armii napoleoñskiej, wraz z któr¹ w latach 1805–1808 odby³ kampanie wojenne w Prusach i w Polsce. Po powrocie w 1808 r. do Strasburga praktykowa³ jako lekarz, pe³ni³ m.in. oficjaln¹ funkcjê lekarza kantonu zachodniej czêœci tego miasta (Bousignen, 1988). By³ cz³onkiem wielu towarzystw naukowych, s³awê

P. Daszkiewicz R. Tarkowski

1

Muséum national d’Histoire naturelle, Service du Patrimoine Naturel, 57 Rue Cuvier, 75005 Paris; piotrdas@mnhn.fr.

2

Instytut Geografii, Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, ul. Podchor¹¿ych 2, 30-084 Kraków; tarkowski@min-pan.krakow.pl.

(2)

zdoby³ publikacj¹ pt. „Topografia fizyczna i medyczna miasta Strasburga” (Graffenauer, 1816), która zapocz¹tko-wa³a nowy dla nauki rodzaj prac „topografii medycznych”. Przedstawi³ w niej najpierw ca³oœæ warunków ¿ycia, a nastêp-nie sytuacjê sanitarn¹ Strasburga. W ksi¹¿ce uwzglêdni³ oprócz klimatu zarówno warunki geologiczne i hydrolo-giczne, jak i sposób ¿ycia, strukturê zawodow¹,

od¿ywia-nie siê, by nastêpod¿ywia-nie omówiæ kolejno wszystkie znane choroby nêkaj¹ce mieszkañców stolicy Alzacji. Przyrod-nik ten by³ tak¿e autorem prac œciœle geologicznych, m.in. g³oœnej w pierwszej po³owie XIX w. ksi¹¿ki „Szkic mine-ralogii ekonomiczno-technicznej departamentów Górnego i Dolnego Renu tworz¹cych Alzacjê” (Graffenauer, 1806). Pobytu w Polsce wraz z Wielk¹ Armi¹ dotycz¹ dwie z jego prac: „Listy napisane w Niemczech, Prusach i w Polsce w latach 1805, 6, 7 i 8...” (Graffenauer, 1809) i „Historia naturalna, chemiczna i techniczna jantaru, czyli ¿ó³tego bursztynu” (Graffenauer, 1821).

Omawiaj¹c „Listy napisane w Niemczech...”, nale¿y pamiêtaæ, ¿e informacjom przyrodniczym poœwiêcone s¹ jedynie niewielkie ich fragmenty, a ogromna wiêkszoœæ tekstu to opisy miast, bitew, kampanii wojennej oraz historii odwiedzanych przez autora miejsc. Niekiedy jednak¿e aneg-dotyczne informacje o charakterze geologicznym pojawiaj¹ siê nawet w opisach zabytków. Opisuj¹c marmurowe kolumny o³tarza w koœciele w Oliwie, Graffenauer przytoczy³ informacje o jednej z nich, na której widoczne by³y ¿y³ki tworz¹ce wzór przypominaj¹cy ludzk¹ g³owê. Szwedzki król pragn¹³ zakupiæ tê „igraszkê natury” do swoich zbiorów przyrodniczych i ofiarowywa³ w zamian podobn¹ kolumnê ze z³ota, lecz polski król odmówi³ sprzeda¿y owej oliw-skiej kolumny.

W okresie, gdy Graffenauer przebywa³ w Polsce, bardzo niewiele wiedziano na temat naszego kraju, nic wiêc dziw-nego, ¿e zapisywa³ tak¿e informacje o bardzo ogólnikowym charakterze:

„Badanie terenu pozwala na stwierdzenie, i¿ posiada on œlady dawnych rewolucji fizycznych. Nie jest mo¿-liwym w¹tpienie, i¿ kiedyœ morze pokrywa³o ca³¹ Polskê. Wielka iloœæ jezior tam siê znajduj¹cych, warstwy ze skamie-nia³oœciami, które odnajduje siê w g³êbi l¹du, znacz¹ce kawa³ki ¿ó³tego bursztynu, które znaleziono sto mil od morza, dostarczaj¹ tego dowodów bardziej ni¿ pewnych”.

RELACJA Z GDAÑSKA

Po d³ugotrwa³ym oblê¿eniu w 1807 r. napoleoñskie wojska wesz³y do Gdañska. Miasto to s³ynê³o ze swojej szko³y przyrodniczej i bogatych zbiorów. Od dziesiêcio-leci wyj¹tkowo silne wiêzy ³¹czy³y gdañskich przyrodni-ków z Francj¹ (Daszkiewicz & Heurtel, 2007). Pierwsze wra¿enia z Gdañska Graffenauer opisywa³ tymi s³owami: „chocia¿ Gdañsk jest miastem ca³kowicie handlowym, nie zapomniano w nim o nauce. Miasto ma gimnazjum, gdzie siedmiu profesorów naucza jêzyki obce i podstawy nauk”.

Z racji zniszczenia w koñcowym okresie II wojny œwiatowej bezcennych zbiorów Muzeum Przyrodniczego w Gdañsku, jak i niewielu literaturowych informacji na temat tej kolekcji, warto przytoczyæ opis Graffenauera:

„Dzia³a w Gdañsku tak¿e towarzystwo przyrodników [Societas physicae experimentalis] posiadaj¹ce bardzo ³adny gabinet historii naturalnej. Gabinet pokazywany jest w bardzo ³adnej sali nad bram¹ D³ugiego Targu [Zielona Brama], gdzie zwyczajowo obywaj¹ siê posiedzenia Towa-rzystwa. Szczêœliwie nie ucierpia³ on w trakcie ostrzeliwa-nia miasta. Pomiêdzy ró¿nymi kolekcjami znajduje siê tam interesuj¹cy zbiór rozmaitych przedmiotów przywiezio-nych z Wysp Otahiti [Tahiti, jedna z wysp Francuskiej Poli-nezji] i Nowej Zelandii, i mórz po³udniowych przez panów

Ryc. 1. Strona tytu³owa pracy Graffenauera o bursztynie

Ryc. 2. Dedykacja Jeana-Philippe’a Graffenauera dla Georgesa Cuviera na egzemplarzu „Historii naturalnej, chemicznej i tech-nicznej jantaru, czyli ¿ó³tego bursztynu” w zbiorach Narodowego Muzeum Historii Naturalnej w Pary¿u

(3)

Solandera [Daniel Solander (1733–1782), szwedzki bota-nik, uczeñ Karola Linneusza, wraz z Josephem Banksem towarzyszy³ Jamesowi Cookowi w pierwszej wyprawie dooko³a œwiata (1768–1771)] i Banksa [Joseph Banks (1743–1820), angielski przyrodnik, przewodniczy³ Royal Society, organizator wielu wypraw naukowych], ofiaro-wanych przez nich Towarzystwu. Pomiêdzy tymi przed-miotami s¹ instrumenty [muzyczne] i narzêdzia, meble, stroje, obicia mebli. Zwróci³em uwagê na siekierê z nefrytu z rêkojeœci¹ z drewna cytrynowca, koszyk ze skorupek orzecha kokosowego, flet z trzciny cukrowej z tylko dwiema dziurkami, który dzicy przyk³adaj¹ do nosa, aby na nim graæ, batutê z drzewa ¿elaznego, wielkie bia³e okrycie zrobione z Morus bombycina [prawdopodobnie chodzi o morwê

Morus alba], p³aszcz z psiej sierœci, w³ócznie, ³uki,

ko³cza-ny, haki itd.”.

Graffenauer zwróci³ w gdañskich zbiorach tak¿e uwagê na znan¹ w ca³ej Europie ornitologiczn¹ kolekcjê Jacoba Theodora Kleina (1685–1759) oraz zauwa¿y³, ¿e:

„Jest tam tak¿e du¿a kolekcja p³azów przechowy-wana w spirytusie, korali, korali madreporowych, muszli. Pomiêdzy tymi ostatnimi znajduje siê okaz wa¿¹cy 120 fun-tów, i jest to jedynie po³owa, druga po³owa znajduje siê bowiem w Amsterdamie. Nale¿y on do gatunku Chama

gigantea”.

Niestety w opisie prawie brakuje informacji o okazach geologicznych, wspomniane s¹ krzy¿ z Chrystusem oraz ró¿aniec zrobiony z soli kamiennej z Wieliczki. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e przedmioty te tak¿e pochodzi³y ze zbiorów Kleina, zwa¿ywszy i¿ uczony ten by³ autorem nigdy nie opublikowanej pracy o kopalni w Wieliczce. Przez alzac-kiego przyrodnika zosta³ wymieniony jedynie okaz ¿elaza:

„Pomiêdzy licznymi minera³ami moj¹ uwagê zwróci³ wspania³y okaz samorodka ¿elaza, przys³any przez profe-sora Lasmanna z Petersburga, który wa¿y jeden funt, dwie uncje i siedem gros [jednostka wagi, funt paryski dzieli³ siê na 16 uncji i 8 gros]”.

POSZUKIWANIE ŒLADÓW GEORGA FORSTERA (1754–1794)

Graffenauer odwiedzi³ Gdañsk zaledwie kilkanaœcie lat po œmierci Georga Forstera, gdy pamiêæ o tym jednym z najs³ynniejszych przyrodników epoki nadal by³a ¿ywa i ¿yli jeszcze uczeni znaj¹cy go osobiœcie i z nim korespon-duj¹cy. Choæ swoj¹ przyrodnicz¹ s³awê zawdziêcza³ Forster relacji z podró¿y dooko³a œwiata i pracom botanicznym, to interesowa³ siê tak¿e geologi¹ i mineralogi¹. Do koñca ¿ycia utrzymywa³ kontakty z Polsk¹, w Pary¿u ¿ywo inte-resowa³ siê polsk¹ emigracj¹ i sytuacj¹ polityczn¹ Rzecz-pospolitej (Gilli, 2005). W zbiorach Narodowego Muzeum Historii Naturalnej (MNHN) w Pary¿u przechowywane s¹ rêkopiœmienne notatki mineralogiczne Forstera, a „Prymas Poniatowski za poœrednictwem Jerzego Forstera, profesora historii naturalnej w Wilnie, sprowadzi³ dla Szko³y G³ów-nej KoronG³ów-nej kolekcjê minera³ów z Harcu” (Fedorowicz, 1965).

Graffenauer, co warto podkreœliæ, jest autorem jednej z pierwszych notatek biograficznych tego uczonego:

„Gdañsk jest ojczystym miastem s³ynnego Georga Forstera, jednego z towarzyszy œwiat³ego i nieszczêsnego kapitana Cooka. Oto kilka szczegó³ów ¿ycia tego uczonego,

które uda³o mi siê zebraæ. By³ synem protestanckiego duchownego. W wieku 12 lat ojciec wys³a³ go do Anglii, i mia³ zaledwie 19, gdy uda³ siê, by towarzyszyæ Cookowi w jego drugiej wyprawie dooko³a œwiata. Wyprawa ta trwa³a ponad trzy lata i po powrocie Forster opublikowa³ dosko-na³¹ relacjê po niemiecku i angielsku. Spotkawszy siê w Londynie z nieprzyjemnoœciami, Forster opuœci³ Angliê. Uda³ siê do Pary¿a, gdzie Buffon [Georges-Louis Buffon (1707–1788), francuski przyrodnik, intendent królewskich zbiorów przyrodniczych] i Daubenton [Louis Jean-Marie Daubenton (1716–1799), francuski przyrodnik, wspó³-pracownik Buffona, pierwszy dyrektor MNHN] œpieszyli siê, by go podj¹æ. PóŸniej obj¹³ posadê profesora historii naturalnej w Kassel, któr¹ jakiœ czas potem zamieni³ na sta-nowisko w katedrze historii naturalnej na Uniwersytecie Wileñskim ofiarowane mu przez polski senat. Katarzyna II, caryca Rosji, wyznaczy³a Forstera do kierowania kolejn¹ wypraw¹ dooko³a œwiata, lecz niestety, ze szkod¹ dla postêpu nauk, wojna z Port¹ unicestwi³a ten u¿yteczny projekt. W tym okresie elektor Moguncji mianowa³ Forstera rekto-rem swojego uniwersytetu. Zajmowa³ to stanowisko, gdy oddzia³y francuskie zajê³y miasto. Mieszkañcy Moguncji wys³ali Forstera do Pary¿a, aby przedstawi³ ich wolê przy-³¹czenia siê do Republiki Francuskiej, lecz w trakcie jego pobytu miasto by³o oblegane i zosta³o ponownie zdobyte przez Prusaków. Wydarzenie to sta³o siê przyczyn¹ utraty wszystkich jego dóbr i jeszcze boleœniejszej straty

(4)

kich jak¿e licznych rêkopisów, które wpad³y w rêce wroga. Zarówno ¿al po tej utracie, jak i szkorbut, na który zacho-rowa³ w trakcie wyprawy i na który cierpia³ od dawna, skróci³y jego ¿ycie i uniemo¿liwi³y realizacjê projektu, który planowa³ od dawna, a mianowicie podró¿y w Tybet i do Indii, i do którego przygotowywa³ siê ju¿, studiuj¹c jêzyki orientalne. Zmar³ w Pary¿u w wieku 39 lat, 13 marca 1794 r.”.

OBSERWACJE DOTYCZ¥CE BURSZTYNU

Bursztyn wzbudza³ na prze³omie XVIII i XIX w. du¿e zainteresowanie francuskich przyrodników. Wojny napo-leoñskie dostarczy³y im okazji, aby poznaæ region jego produkcji. Informacje o bursztynie znaleŸæ mo¿na w licz-nych wspomnieniach i pracach napoleoñskich oficerów, m.in. w wojennych wspomnieniach (Larrey, 1812) wybit-nego chirurga wojskowego Dominique’a Jeana Larreya (1766–1842).

Graffenauer poœwiêci³ bursztynowi nie tylko kilka stron „Listów napisanych w Niemczech...” i wyst¹pienie w towarzystwie naukowym Société des sciences, agricul-ture et arts w Strasburgu (4 maja 1812 r.), ale i opublikowa³ o nim ksi¹¿kê, nie bez dumy podkreœlaj¹c, ¿e jest to pierw-sza francuskojêzyczna monografia bursztynu (Graffenauer, 1821). Zakupi³ w 1807 r. na Pomorzu wiele okazów bursz-tynu, przeprowadzi³ liczne analizy chemiczne (m.in. wielo-krotn¹ destylacjê), zrobi³ przegl¹d literatury, porówna³ dostêpne informacje na temat bursztynu z innych czêœci Europy, przedyskutowa³ hipotezy pochodzenia bursztynu, s³usznie uznaj¹c – w przeciwieñstwie do Buffona i Larreya (którzy uwa¿ali, ¿e jest to skamienia³y pod wp³ywem dzia-³ania kwasów, m.in. mrówkowego, miód) – jego roœlinny charakter.

Jak to by³o w zwyczaju jeszcze na pocz¹tku XIX w., czêœæ informacji o bursztynie poœwiêcona jest „kuriozom”. Graffenauer opisa³ bursztyny (z kolekcji Klaprotha [Martin Heinrich Klaproth (1743–1817), wybitny niemiecki uczony, uznawany za ojca chemii analitycznej] w Berlinie i Bauera w Gdañsku) z inkluzjami zawieraj¹cymi krople wody, histo-riê okazu wy³owionego „w 1576 r. w Ko³obrzegu, który wa¿y³ 11 funtów i który zosta³ podarowany przez mieszkañ-ców miasta cesarzowi Rudolfowi”, bursztynowe krosno ukradzione przez francuskich ¿o³nierzy w 1807 r. z berliñ-skiego muzeum, jak te¿ anegdotê o bursztynie z Gdañska zawieraj¹cym holenderski dukat.

W Gdañsku odwiedzi³ kilku szlifierzy bursztynów „z których pan Bauer, mieszkaj¹cy na ulicy rzeŸników, nale¿y do najzrêczniejszych”, opisa³ organizacjê i funkcjo-nowanie ich cechu, a tak¿e warsztat i metody pracy, m.in. narzêdzia szlifierskie, sklejanie bursztynowych kawa³ków mieszanin¹ kitu, oleju lnianego i glejty, nadawanie bursz-tynowi przezroczystoœci (gotowaniem przez dwie godziny w oleju lnianym lub owiniêcie w papier i w³o¿enie na 48 godzin do gor¹cego popio³u). Próbowa³ tak¿e zg³êbiæ owe starannie strze¿one tajemnice szlifierskie:

„Twierdzi siê, i¿ kilku rzemieœlników posiad³o umiejêt-noœæ topienia i odlewania ¿ó³tego bursztynu w ró¿ne formy bez umniejszania jego piêkna i innych jego w³aœciwoœci, lecz trzymaj¹ tê metodê w tajemnicy. Wszyscy wiedz¹, ¿e mo¿na stopiæ ogniem ¿ó³ty bursztyn, lecz prowadzi to do swoistego rodzaju rozk³adu, staje siê on ciemniejszy

i bardziej ³amliwy. Alkohol i liczne oleje rozpuszczaj¹ go, lecz nie wydaje siê, by u¿ywano tej metody. Z kilku doœwiadczeñ, które wykona³em w tej problematyce w swoim czasie, wynika ¿e miêknie on we wrz¹cej oliwie. Byæ mo¿e w tym stanie bêdzie mo¿na go formowaæ?”.

Graffenauer opisa³ tak¿e organizacjê eksploatacji i handlu bursztynem:

„Mia³em okazjê rozmawiania z osobami, które uczestni-czy³y w po³owach ¿ó³tego bursztynu. Z tego, co mi opo-wiedzia³y, wynika, ¿e najbardziej sprzyjaj¹cym momen-tem do po³owów jest okres spokojnego morza, nastêpuj¹cy po silnych wiatrach pó³nocnych i pó³nocno-wschodnich, doœæ czêstych w tym regionie. ¯ó³ty bursztyn jest si³¹ tych wiatrów odrywany od morskiego dna i wyrzucany w stronê wybrze¿a, gdzie gromadzi siê w zatokach i w brzegowych nieregularnoœciach i zapl¹tuje siê w morszczynach. Rybacy korzystaj¹ z tej okazji i udaj¹ siê na po³ów. P³yn¹ ³odziami wzd³u¿ wybrze¿a i przy pomocy sieci umocowanej na d³ugiej ¿erdzi wy³awiaj¹ morszczyny. Kobiety i dzieci wybieraj¹ nastêpnie bursztyny”.

Wspomniana jest tak¿e eksploatacja na wybrze¿u nad-zwyczaj niebezpieczna dla robotników, bo œciany wykopów piaszczystego i ilastego pod³o¿a obsuwa³y siê, czêsto zasy-puj¹c ludzi.

Francuski przyrodnik podkreœla³, i¿ bursztyn jest jednym z najwa¿niejszych Ÿróde³ dochodu Prus, w zwi¹zku z czym jego eksploatacja by³a œciœle kontrolowana przez pañstwo. Po³ów odbywa³ siê w obecnoœci kilku urzêdników, którzy zobowi¹zani byli dostarczyæ wy³owione bursztyny do Izby

Ryc. 4. Jedyny znany portret m³odego Graffenauera pochodz¹cy z artyku³u Graffenauera (1924) opublikowanego w „La vie en Alsace” (tom 2, 1924, Strasbourg)

(5)

Bursztynowej (Berstein-Kammer) w Królewcu. Rybacy byli wynagradzani w zale¿noœci od iloœci i wielkoœci wy³owionych bursztynów. Roczny po³ów waha³ siê na pocz¹tku XIX w. miêdzy 100 t a 300 t i przynosi³ pañstwu dochód oko³o 17 000 écu. Odrêbny rozdzia³ pracy poœwiê-cony jest medycznemu wykorzystywaniu bursztynów.

SPOTKANIE Z KOEHLEREM, UCZONYM AMATOREM Z MIASTA RYN

Zwyczajem uczonych s³u¿¹cych w napoleoñskiej armii, Graffenauer stara³ siê wszêdzie, gdzie tylko by³o to mo¿-liwe, nawi¹zywaæ kontakty z miejscowymi przyrodnikami. Zapiski dotycz¹ce tych kontaktów s¹ interesuj¹cym œwiadec-twem kultury przyrodniczej rozwijaj¹cej siê tak¿e z dala od akademickich oœrodków. W swojej ksi¹¿ce (Graffenauer, 1809) odnotowa³ m.in. spotkanie z „panem Koehlerem, nadleœniczym” i cz³onkiem korespondentem berliñskiego towarzystwa przyrodniczego (Graffenauer te¿ by³ cz³on-kiem tego towarzystwa):

„Bardzo mi³y i wykszta³cony cz³owiek, który du¿o zaj-muje siê doœwiadczeniami galwanicznymi. Napisa³ rozpra-wê o wra¿liwoœci roœlin, lecz to, co szczególnie zas³uguje na uwagê przyrodników, to jego odkrycie Ÿród³a wody mineralnej zawieraj¹cej wolny kwas fluorowy. Pokaza³ mi butelki, w których od jakiegoœ czasu trzyma tê wodê i które by³y nadtrawione na swojej wewnêtrznej powierzchni. Jak wiadomo, kwas fluorowy ma w³aœciwoœæ trawienia szk³a, gdy¿ rozpuszcza krzem wchodz¹cy w sk³ad tej substancji. Pan Koehler przeprowadzi³ analizê tej wody i przes³a³ jej rezultaty do s³ynnego towarzystwa, którego jest cz³on-kiem. Trudno jest wyt³umaczyæ to zjawisko, lecz pan Klaproth z Berlina, znalaz³szy kwas fluorowy w skamie-nia³ych koœciach, które analizowa³, przypuszcza, i¿ byæ mo¿e ziemie okolic E³ku zawieraj¹ kopalne koœci, które rozk³adaj¹c siê, w nieznany nam sposób, przekazuj¹ kwas fluorowy do tej wody. ród³o zosta³o zamkniête na rozkaz policji, aby unikn¹æ nieszczêœliwych wypadków, gdyby ludzie lub zwierzêta chcia³y siê z niego napiæ. Pan Koehler posiada bardzo ³adn¹ bibliotekê, szczególnie jeœli chodzi o dzie³a botaniczne, mineralogiczne, chemiczne i z dziedzi-ny sztuki leœnictwa. Ze starannoœci¹ zajmuje siê wszystkim, co zwi¹zane jest z ró¿nymi ga³êziami historii naturalnej”.

PODSUMOWANIE

Opis gdañskiej kolekcji przyrodniczej, informacje o bio-grafii Forstera, wiele bardzo interesuj¹cych informacji dotycz¹cych historii eksploatacji i poznawania bursztynu sprawiaj¹, ¿e pisma Graffenauera stanowi¹ interesuj¹cy dokument historii polskiej nauki, a zw³aszcza nauk o Ziemi. Warto tak¿e zauwa¿yæ, ¿e z zapisków tych mo¿emy wiele

dowiedzieæ siê na temat ich autora. Wy³ania siê z nich doœæ charakterystyczny obraz – portret francuskiego uczonego przyrodnika, a zarazem lekarza, którego wojna uczyni³a oficerem napoleoñskiej armii, a który udzia³ w kampanii pruskiej i polskiej i wynikaj¹ce z tego podró¿e wykorzysta³ tak¿e do obserwacji i badañ przyrodniczych. Graffenauer by³ jednym z wielu francuskich przyrodników zawodow-ców lub amatorów, którzy jako wojskowi znaleŸli siê w Polsce. Jest to zatem cenna wskazówka do dalszych poszukiwañ w zakresie historii nauk przyrodniczych, albo-wiem rêkopisy i publikacje napoleoñskich oficerów s¹ jak dotychczas Ÿród³em niedocenianym i bardzo s³abo wyko-rzystywanym przez polskich historyków nauki.

Autorzy pragn¹ podziêkowaæ panu Philippowi Edelowi, sekretarzowi Union Internationale des Alsaciens za pomoc w archiwalnych poszukiwaniach w Strasburgu. Praca naukowa by³a finansowana ze œrodków bud¿etowych na naukê w latach 2010–2012 jako projekt badawczy nr 443/B/P01/2010/39.

LITERATURA

BOUSIGNEN D.D., DE 1988 – Graffenauer Jean-Philippe. [W:] Kintz J.-P. (red.) Nouveau dictionnaire de biographie alsacienne Gerà Gre N°13. Fédération des Sociétés d’Histoire et d’Archéologie d’Alsace, Stras-bourg: 1263–1264.

DASZKIEWICZ P. & HEURTEL P. 2007 – Le tricentenaire de la naissance de Georges Leclerc de Buffon (1707–1788) Georges Leclerc de Buffon et l’école naturaliste de Gdañsk. Ann. Centre Scient. L’Acad. Pol. Sci.à Paris, 10: 179–187.

DASZKIEWICZ P. & TARKOWSKI R. 2006 – Zasoby mineralne i kopalnie Galicji w opisie Marcela de Serres z pocz¹tków XIX wieku. Pr. Nauk. Inst. Górn. Polit. Wroc., Stud. Mat., 117: 31–38.

DASZKIEWICZ P. & TARKOWSKI R. 2011 – Nieznane dokumenty na temat bogactw mineralnych Rzeczypospolitej przechowywane w archiwach Departamentu Historycznego Ministerstwa Obrony Naro-dowej w Vincennes ko³o Pary¿a. Prz. Geol., 59: 148–150.

FEDOROWICZ Z. 1965 – Dzieje zoologii na Uniwersytecie Jagielloñ-skim w latach 1780–1960. Uniw. Jagiell., Kraków.

GILLI M. (red.) 2005 – Un révolutionnaire allemand, Georg Forster (1754–1794). CTHS, Paris.

GRAFFENAUER J.-P. 1806 – Essai d’une minéralogie économico--technique des départemens du Haut-et Bas-Rhin formant la ci-devant Alsace. Louis Eck, Strasbourg.

GRAFFENAUER J.-P. 1809 – Lettres écrites en Allemagne, en Prusse et en Pologne dans les années 1805, 6, 7 et 8, contenant des recherches statistiques, historiques, littéraires, physiques et médicales, etc. Amand Konig, Paris–Strasbourg.

GRAFFENAUER J.-P. 1816 – Topographie physique et médicale de la ville de Strasbourg. F.G. Levrault, Strasbourg.

GRAFFENAUER J.-P. 1821 – Histoire naturelle, chimique et technique, du succin ou ambre jaune. F.G. Levrault, Paris–Strasbourg.

GRAFFENAUER J.-P. 1924 – Histoire véritable servant d’anecdote à la revolution strasbourgeoise. La vie en Alsace, t. 2, Strasbourg: 122–127.

LARREY D.J. 1812 – Mémoires de chirurgie militaire et campagnes de D. J. Larrey, t. 3. J. Smith & F. Buisson, Paris.

SARTORI E. 2004 – Napoléon et l’Empire des sciences. Pour la science, 317: 22–25.

Praca wp³ynê³a do redakcji 18.07.2012 r. Po recenzji akceptowano do druku 7.08.2012 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wszystko wykonywane jest przez zespół, który poprzez udzielanie odpowiedzi na różne pyta- nia stara się dojść do nowych rozwiązań drogą: zwiększyć, zmniejszyć, połączyć,

WYCZERPANIE ŚRODKÓW W KONKURSIE I W RAMACH DZIAŁANIA W rozpatrywanej sprawie NSA wypowiedział się na temat dopuszczalności odmowy przyznania dofinansowania projektu w sytuacji,

Komentatorzy byli zgodni z kolegami z innych gazet, że element muzułmański nie zaakceptuje reform w Macedonii: „Turcy dobrze wiedzą, że orga- nizacja państwa, która

Wolną rękę wobec książąt mazowieckich Kazimierz uzyskał dopiero po zawarciu drugiego pokoju toruńskiego. Dokument z 4 IV 1466 r., dotyczący zapisu na Bielsku i Cekanowie w

s.. układowego) nastąpiło bez jego winy. Również za zaległości podatkowe solidarnie odpo- wiadają całym swoim majątkiem członkowie zarządu wyżej wymienionych spółek, jeże-

Interesujących  danych  na  temat  rozwoju  miast  i  gmin  dostarcza  ryc. 5,  przed- stawiający  wszystkie  możliwe  kombinacje  wzrostu  i  spadku  liczby 

Wykop V m - założono na zewnątrz północnego skrzydła zamku, od jego zew­ nętrznej elewacji do zachowanego w dolnych partiach muru obwodowego.. Tuż pod

Oczywiście we wnętrzach tych dworków znajdowały się stare, X V III-, a nieraz i XVII-wieczne sprzęty, lecz nie były to na pewno przedmioty najwyższej klasy..