• Nie Znaleziono Wyników

Dziennikarz i polityk ludowy (Maksymilian Malinowski)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennikarz i polityk ludowy (Maksymilian Malinowski)"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Kmiecik, Zenon

Dziennikarz i polityk ludowy

(Maksymilian Malinowski)

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 30/3-4, 139-144

(2)

Z EN O N KM IECIK (W arszaw a)

D Z IEN N IK A R Z I PO L IT Y K LUDOW Y

(M A K SY M IL IA N M A LINO W SK I)

Dzieje ru ch u ludow ego w Polsce zw iązane są z długoletnim re d a k ­ torem i pu b licy stą M aksym ilianem M alinowskim . M aksym ilian M alinow ­ ski urodził się 23 kw ietn ia I860 r. w Ciechocinie w gu b ern i płockiej. Ojciec M aksym iliana, S tanisław , pochodził z rodziny chłopskiej z W i- leńszczyzny, gdzie nazw isko M alinow ski zruszczono n a M iłguj. K ształcił się n a nauczyciela ludow ego w rządow ym sem in ariu m w W ym yślinie. W lata ch 1881— 1886 pracow ał jako nauczyciel lud ow y w e w si K am ienica pod D obrzyniem , a n astęp n ie w D obrzyniu. Ju ż w ted y pisyw ał do „G a­ zety Ś w iąteczn ej”, „Z orzy” i „P rzegląd u Pedagogicznego” .

N a zdolnościach pedagogicznych i pisarskich M alinow skiego poznali się przedstaw iciele in telig en cji w arszaw skiej, zajm ujący się działalnością ośw iatow ą, i u łatw ili m u k o n ta k t z K onradem Prószyńskim . W 1886 r. w spólnie z nim M alinow ski nab y w a w ychodzący od 1866 r. w W arszaw ie ty godnik dla lu d u „Z orza” . M usiano pokonać w iele trudności, aby pod­ nieść na w yższy poziom pism o, k tó re podupadło i prow adzone było w du chu k o n serw aty w no-m oralizatorsk im przez Józefa G re jn e rta . M ali­ now ski p rag n ął pism o ożywić i urozm aicić, aby było bardziej przystoso­ w ane do potrzeb w iejsk ich czytelników . Dla poznania w a ru n k ó w życia chłopów w yjeżdżał często na wieś lu b zapraszał czytelników do red a k c ji pism a. M asow y analfab ety zm i ciem nota w śród chłopów , niski poziom p ro d u k cji roln ej utw ierd ziły go w p rzek o nan iu o konieczności szeroko zakro jonej p rac y ośw iatow ej w śród chłopów. D latego n a łam ach „Z orzy” ukazyw ało się w iele a rty k u łó w i p orad dla rolników , a także ogólnych, poszerzających h o ryzon ty czytelników ze wsi. W ażnym rodzajem p u b li­ cystyki, ukazu jącej się na łam ach „Z orzy” , b y ły a rty k u ły n a tem a ty ak tu aln e, przynoszące w iedzę o świecie i p ro b lem ach życia społecznego. M alinow ski zam ieszczał w „Z orzy” a rty k u ły n a tem a ty ośw iatow e, go­ sp o d arki ro ln ej i społecznej. N iektóre tek sty poszerzał później i w yd aw ał w form ie broszur, k o lp o rtu jąc je w śród czytelników „Z orzy” . A by m ieć sta ły k o n ta k t z intelig en cją p racu jącą w śród ludu, od 1889 r. działał v; S ekcji R olnej T o w arzystw a P o p ieran ia P rzem y słu i H andlu. T am zet­ k nął się też z czołow ym i p rzedstaw icielam i ziem iaństw a i przem ysłow ­ ców.

(3)

140 M A K S Y M IL IA N M A L IN O W S K I

U czestniczenie w pracach T ow arzystw a P o p ieran ia P rzem y słu i H an­ d lu um ożliw iało M alinow skiem u zapoznanie się z now oczesnym i m eto ­ dam i u p raw y roli, jej naw ożenia, stosow ania narzędzi i m aszyn ro ln i­ czych oraz ulepszeń w hodowli. Tow arzystw o delegow ało M alinowskiego w celu zapoznania się z now oczesną organizacją przem ysłu ludow ego do G alicji i Czech. Rozwój tego p rzem y słu propagow ał M alinow ski w e w siach K ró lestw a Polskiego, organizując nauczanie tk actw a, g a rn c a rstw a i ko- szykarstw a. Nie p oprzestaw ał na zachęcaniu chłopów do zajęcia się p rze ­ m ysłem ludow ym , ale zakładał w n iek tó ry ch w siach w zorow e w arsztaty . Z tym i sp raw am i zapoznaw ał sw ych czytelników przede w szystkim n a łam ach „Z orzy” i w oddzielnych broszurach, p rzekazując im n a jb a rd zie j p rzy d a tn e w skazów ki p rak ty czn e z zakresu organizacji p rzem ysłu lu ­ dowego.

Chociaż M alinow ski nie był organizacyjnie zw iązany z Ligą Polską, jed n a k u trz y m y w a ł przy jazn e k o n ta k ty z jej działaczam i. W 1892 r. udo­ stęp n ił Jan o w i L udw ikow i P opław skiem u ad resy p ren u m e ra to ró w „Zo­ rz y ” celem rozesłania ta jn e j odezwy. G dy ponow nie ożywiło swą dzia­ łalność T ajne Koło O św iaty L udow ej, zw iązki m iędzy red ak to rem „Zo­ r z y ” a Ligą jeszcze bard ziej się zacieśniły. Działacze ośw iatow i obok ta j­ nej lite ra tu ry zaczęli dostarczać na w ieś rów nież „Zorzę”. G dy podczas śledztw a w y k ry to pow iązania K oła O św iaty L udow ej z red a k c ją „Z orzy”, w ładze w 1899 r. zaw iesiły na k ilk a m iesięcy jej w ydaw anie.

N a przełom ie X IX i X X w. zakres tem aty czn y i in fo rm a c y jn y w „Z orzy” znacznie się poszerzył. M alinow skiem u udało się zwiększyć o po­ łow ę objętość tygo dn ik a oraz ulepszyć szatę graficzną pism a. Zaczęły pojaw iać się w nim dobrze w ykonane ry su n k i i fotografie. W ty m okresie red a k c ja zw iększyła zakres p o rad rolniczych, handlow ych w cotygod­ niow ym dodatku, k tó ry nosił nazw ę „P o rad n ik ”. W 1901 r. po jaw iły się n a łam ach „Z orzy” a rty k u ły o naw ozach sztucznych. Za pośrednictw em red a k c ji pism a 200 czytelników w yraziło zgodę na przeprow adzenie prób z naw ozam i sztucznym i. Pod koniec X IX w. pism o publikow ało coraz w ięcej ogłoszeń różnych firm p ro d u k u jący ch n arzędzia rolnicze oraz księ­ g arn i specjalizujących się w w y daw an iu książek dla ludu. R ed ak tor „Zo­ rz y ” otw orzył szeroko łam y pism a dla sam orodnych talen tó w pisarskich i publicystycznych, zgłaszających się ze wsi. Zaczęły pojaw iać się k o re ­ spondencje w ychow anków M alinowskiego: Tom asza Nocznickiego, Teo­ fila K urczaka, Józefa N akoniecznego, M ateusza M an tery sa i innych.

Isto tn y w pływ n a postaw ę polityczną M alinow skiego w y w a rła rew o ­ lu cja 1905— 1907 r. W 1905 r. d efin ity w n ie rozeszły się drogi M alinow ­ skiego z endencją. Działaczom ru c h u narodow o-dem okratycznego nie podobały się k o n ta k ty M alinow skiego z ludźm i o poglądach ra d y k a ln y c h oraz k ieru n e k w ychow aw czy szkoły w Pszczelinie, k tó rą prow adził od 1890 r.; w k ró tce został on u su n ię ty z T ow arzystw a Pszczelniczo-O

(4)

grod-niczego i pozbawiono go w p ływ u na szkołę. W 1906 r. M alinow ski re d a ­ gował „P rzeg ląd P o lsk i”, gdzie opublikow ał a rty k u ł, w k tó ry m k o rzy ­ stając z dośw iadczeń dobrze p ro sp e ru ją c e j spółki chłopskiej w e w si G lin­ ki pod G órą K alw arią rzucił hasło „sam i sobie”. Chodziło m u o to, ab y chłopi ujm ow ali w sw e ręce różne dziedziny życia społeczno-gospodar­ czego nie oglądając się na swoich dotychczasow ych patronów . Po z erw a­ n iu z endecją zbliżył się do rad yk aln ego pism a ludow ego „S iew ba” , org a­ n u Zw iązku M łodej D em okracji L udow ej (ZM PL) i w raz z red a k c ją tego pism a b rał udział w organizow aniu T ow arzystw a K ółek Rolniczych im. Staszica. N a łam ach „S iew by” zam ieszczał a rty k u ły pod pseudoni­ m em P iastu n . W ty m czasie ściśle w spółpracow ał z g ru p ą in teligen cji skupionej w P olskim Z jednoczeniu Postępow ym (PZP) i został n aw et członkiem R ady G łów nej tego stron n ictw a, a także działał w T ow arzy­ stw ie K u ltu ry Polskiej (TKP). W łaśnie działacze z TK P, a ściślej prezes TK P, A leksander Św iętochow ski, pom ogli m u otw orzyć w łasn y ty godnik „Z aran ie” — pism o o zdecydow anie postępow ym charakterze.

M alinow ski zam ieszczał w p raw ie każdym num erze pism a, którego był w ydaw cą i red ak to rem , a rty k u ły w stępne om aw iające sp ra w y spo­ łeczno-polityczne, n u rtu ją c e ówczesną wieś. A rty k u ły te podpisyw ał w ła ­ snym nazw iskiem , a sporadycznie tylko inicjałam i MM. W „ Z a ra n iu ” p ojaw iały się też jego a rty k u ły podpisane „Pisarz Z a ran ia ”. P isy w ał w nich M alinow ski o zagadnieniach ośw iatow ych, spółdzielczości, sam o­ rządzie w iejskim , sto su n k u chłopów do ziem ian i księży. R edagując przez w iele la t „Zorzę” u m iał w sposób jasn y i p rzy stę p n y przekazać czy teln i­ kom ze w si n a jb a rd zie j zaw iłe problem y. Oprócz a rty k u łó w n a tem a ty społeczno-polityczne p o jaw iały się w „ Z a ra n iu ” jego ro zp raw k i z h isto rii Polski i histo rii lite ra tu ry polskiej.

M alinow ski um iał w okół siebie skupić św iatłych i odw ażnych w spół­ pracow ników . W łaśnie on ze sw oim i w spółpracow nikam i zapew nił now y i ra d y k a ln y k ieru n e k ideow opolityczny „ Z a ra n iu ”. W ty ch czasach ten, k to podzielał poglądy „ Z a ra n ia ”, b ył ludow cem , a od n azw y tego ty g od­ n ika w yw odził się ru c h ludow y w K rólestw ie, zw any ru ch em z a ra n ia r- skim . Do n ajbliższych w spółpracow ników M alinow skiego należał chłop, Tom asz Nocznicki. W spółpracow ał on z „Z aran iem ” od początku jego istn ien ia i na łam ach ty god n ik a ogłaszał a rty k u ły pod sta ły m ty tu łe m

Chłop do chłopa, w k tó ry c h u stosunkow yw ał się do bieżących w y d arzeń

społeczno-politycznych w K ró lestw ie Polskim .

D ziałalność ludow ców skupionych w okół pism a „Z aran ie” w sp ierali i subw encjonow ali podobnie jak „Siew bę” przedstaw iciele postępow ej in ­ telig e n c ji zrzeszonej w T ow arzystw ie K u ltu ry Polskiej. B yli oni zw olen­ n ik am i pow szechności ośw iaty, rozw oju k u ltu r y n a w si i postępu w dzie­ dzinie gospodarki. Z ty ch kręgów społecznych rek ru to w a ło się w ielu

(5)

142 M A K S Y M IL IA N M A L IN O W S K I

przedstaw icieli postępow ej inteligencji, w sp ółpracującej z „Z aran iem ”, ja k np.: Ire n a K osm ow ska, M aria D ąbrow ska, S tefan ia B ojarska.

„ Z a ra n ie ” skupiało n a sobie uw agę całego społeczeństw a, gdyż o d gry­ w ało doniosłą rolę w rozw oju ośw iaty na w si i w budzeniu św iadom ości chłopów na tere n ie K rólestw a. W raz z w iedzą roln ą pism o przynosiło czytelnikom w iadom ości o zagadnieniach społecznych i inform acje o św ie­ cie. W alcząc o postęp rolniczy n a w si zachęcało jednocześnie chłopów do organizow ania się w staszicow skich kółkach rolniczych, do p rac y sa­ m okształceniow ej i aktyw nego uczestn ictw a w życiu społecznym wsi. N a łam ach pism a pojaw iło się w iele p ro jek tó w dotyczących sposobu pod­ noszenia gospodarki chłopskiej. M alinow ski przy w iązyw ał dużą w agę do rozw oju spółdzielczości na wsi, propag ując now e koncepcje jej organ iza­ cji. U kazując na k o n k retn y c h p rzy k ład ach zm iany w sposobach gospo­ darow an ia ziem ią oraz przypom inając o obow iązkach chłopów wobec społeczeństw a, pism o kształtow ało w śród swoich czytelników sam odziel­ ność m yślenia i działania. Poczytność pism a ciągle w zrastała, pom im o że było ono zw alczane przez siły k o n serw aty w n e, i w 1912 r. osiągnęło n ak ła d 5 tys. egz. M obilizowało swoich czytelników do działalności spo­ łecznej i przodow ania w p racach dla wsi. Jego czytelnicy, zw ani „zara- n iarzam i” , stali się w yrazicielam i m yśli postępow ej na wsi, rzecznikam i now oczesnych m etod gospodarow ania i rozw oju ośw iaty.

R edakcja ze w zględu na ograniczenia cen zury nie m ogła w p ełn i u jaw n iać swego stosu nku do c a ra tu i kw estii niepodległości Polski. J e d ­ nakże M alinow ski, będąc dośw iadczonym red ak to rem , um iał przem ycać różne słow a k ry ty k i na te m a t a k tu a ln e j po lity ki rząd u carskiego wobec społeczeństw a polskiego. W okresie redagow ania „ Z a ra n ia ” M alinow ski w spółpracow ał z g ru p ą m asonerii, w k tó re j skład w chodziło w iele w y ­ b itn y c h osobistości spośród in telig encji postępow ej w W arszawie. Gdy z biegiem czasu działacze ci zaczęli w pływ ać ham ująco n a rosnący ra d y ­ kalizm społeczny ru ch u zaraniarskiego, związki M alinow skiego z m aso­ n e rią rozluźniły się.

W przed ed n iu w yb u ch u I w ojn y św iatow ej M alinow ski zaczął w spół­ pracow ać z obozem piłsudczykow skim . W raz z K osm ow ską b ra ł udział w posiedzeniach K om isji Skonfed ero w an y ch S tro n n ic tw N iepodległościo­ w ych. U trzy m y w ał też k o n tak ty z działaczam i Zw iązku Chłopskiego, ta j­ ną organizacją w K rólestw ie, pom agając im w kolportażu ich k o n sp ira­ cy jn y c h w ydaw nictw . Od pierw szych chw il w y bu ch u I w o jn y św iatow ej red a k c ja „Z aran ia” stała się placów ką ru ch u niepodległościow ego w K ró ­ lestw ie. 6 g ru d n ia 1914 r. M alinow ski w spólnie z K osm ow ską zorgani­ zow ał zebranie „ z ara n ia rzy ” , k tó rzy zapro testo w ali wobec d e k la rac ji K o­ m ite tu N arodow ego Polskiego, skupiającego endeków i k onserw atystów . 12 m aja 1915 r. w ładze carskie areszto w ały go w raz z K osm ow ską oraz osobami, k tó re w ty m dniu przeb y w ały w red a k c ji „ Z a ra n ia ”. W yw ie­

(6)

ziony do Rosji, p rzeby w ał w w ięzieniu w M oskwie n a B u ty rk ach , a po­ tem na Tagance, gdzie w ięziony by ł do końca tegoż roku. W ypuszczony za dużą. kaucją, praw dopodobnie m asonów , pracow ał w organizacjach polskich w Rosji. Po lu ty m 1917 r. uzyskaw szy p aszport w y jechał do Sztokholm u, skąd do k ra ju m ógł pow rócić w lipcu 1918 r.

Po pow rocie do k ra ju w stąp ił do Polskiego S tro n n ictw a Ludow ego „W yzw olenie” , k tó rem u k ieru n e k n ad aw ali byli „zaran iarze”. W krótce w ybrano go do Z arządu G łównego tego S tro n n ictw a i pow ierzono pieczę nad tygodnikiem „W yzw olenie”. Rola M alinowskiego w ru ch u ludow ym stale w zrastała, gdyż w szeregach różnych stro n n ictw ludow ych b y li jego w ychow ankow ie, „zaran iarze”. W 1925 r. został prezesem Polskiego S tro n ­ nictw a Ludow ego „W yzw olenie”. Po k ilk u rozłam ach, jakie n astą p iły w P S L w lata ch 1924— 1926, był niekw estionow anym przyw ódcą S tro n ­ nictw a, gdyż nie pozostaw ało w nim w ielu działaczy ludow ych, k tó rzy by m ieli ta k duży a u to ry te t, ja k on. Z ra c ji p ełnionej fu n k cji w S tro n ­ nictw ie w yb rano go posłem n a Sejm . Swe poselskie obowiązki pełn ił n ie­ p rzerw anie od 1922 do 1935 r., p racu jąc w kom isjach sejm ow ych: rolnej, refo rm roln y ch i przem ysłow o-handlow ej. O bow iązki poselskie w yk o­ ny w ał z w ielkim oddaniem i zaangażow aniem i nie było d y skusji d o ty ­ czącej drobnego ro ln ictw a czy b u dżetu pań stw a, w k tó re j by nie zabie­ ra ł głosu. W iele raz y był spraw ozdaw cą projektov; u staw w kom isjach lu b p len u m Sejm u.

Do swoich przem ów ień poselskich solidnie się przygotow yw ał, a m a­ jąc doskonałą znajom ość sy tu acji gospodarczej n a w si i jej potrzeb u k a ­ zyw ał k o n k retn e dziedziny działalności ludow ców i in te rw e n cji państw a. W w y stąp ieniach z try b u n y sejm ow ej i w pism ach ludow ych w y ty k a ł w szelkie szkodliw e dla chłopów poczynania. Szczególnie jego aktyw ność p rzejaw iała się w obronie p ra w użytków serw itutow y ch. N a łam ach pism ludow ych in stru o w ał sw ych w yborców o p rzy słu g u jący ch im u p ra w n ie ­ n iach i inform ow ał, w jak i sposób m ogą dochodzić p rzy likw idacji se r­

w itu tó w należnych im odszkodowań.

Na łam ach „W yzw olenia” i in n y ch pism u k azyw ały się jego a rty k u ­ ły, w k tó ry c h dzielił się z czyteln ik am i spostrzeżeniam i z pracy S ejm u i k o n taktó w z w ładzam i państw a. Większość ty ch a rty k u łó w dotyczyła różnych zagadnień ekonom icznych i społeczno-politycznych. S potyka się też jego a rty k u ły z zakresu p ro b lem aty k i społeczno-ośw iatow ej i ideolo­ gicznej. B yła to p u b licy sty k a am bitna. A rty k u ły te służyły czytelnikom głów nie w skazów kam i i in form acjam i prakty czn ym i. Ich w artość pole­ g ała na inform ow aniu chłopów o w y d an y ch ustaw ach, udzielaniu im ra d i pouczeń dotyczących sposobu podniesienia w ydajności gospodarstw rolnych, organizow ania życia społecznego n a w si, n a zapoznaw aniu z za­ g adnieniam i ogólnopaństw ow ym i i m iędzynarodow ym i. Po 1933 r. nadal angażow ał się w działalność społeczną, działał n a rzecz um iarko w ania

(7)

144 M A K S Y M IL IA N M A L IN O W S K I

zarów no w polityce, jak i w p rak ty c e społecznej. W lipcu 1935 r. nie zaakceptow ał uchw ał kongresu S tro n n ictw a Ludow ego i w raz z in n ym i działaczam i dokonał rozłam u i przeszedł do sanacji. W 1935 r. p re z y d e n t Ignacy M ościcki m ianow ał go senatorem .

W czasie II w ojn y św iatow ej u k ry w a ł się na w si pod Skierniew icam i. Po w ojnie zgłosił się do p rac y w S tro n nictw ie L udow ym , ale nie o d g ry ­ w ał w nim pow ażniejszej roli. W ty m czasie pisał a rty k u ły do p rasy i bro szu ry o h isto rii ru c h u „zaran iarsk ieg o ” i spółdzielczego.

Z m arł 18 m arca 1948 r., pochow any został na C m entarzu Pow ązkow ­ skim .

M. M a l i n o w s k i , „ P a m iętn ik i”, t. I— II, A rch iw u m Z akładu R uchu L udo­ w e g o , P-52, P-53; A. W i ę z i k o w a , M a k s y m i l i a n M a l in o w s k i , [w:] P r z y w ó d c y

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po 1920 roku, gdy Wielkopolska, Pomorze i część Górnego Śląska znalazły się w granicach państw a polskiego ukonstytuow ały się na terenie II

Jednym z rozw iązań problem u braku pracy m oże okazać się skrócenie czasu jej trw ania, tygodnia pracy.. R ifkin sugeruje, że sektor usług nie

Sporo miejsca w rozdziale poSwigcono prezentacjr miar, z ktorych pierwsza to wydany po nz pierwszy w 1948 roku Test Inteligencji Muzycznej Wing,a, uLyty w badaniu w

Wprowadzenie do gleby fluoru i selenu powo- dowało najczęściej istotne statystycznie obni- żenie aktywności fosfatazy alkalicznej i fos- fatazy kwaśnej w glebie

Niech tylko żyd się jaki pokaże w urzędzie, To mu powie urzędnik: panie, zaraz będziel Pisma ludowe polskie ze sobą się kłócą,.. Nie bądź na jego błędy

Powtórzenie i paralelizm jako zasada konstrukcyjna tekstu, fonnulicznosé wybranych sldadników wzorca - to najwazniejsze cechy stylu omawianych tekstów czy

P ow ołanie do Przem yśla biskupa Niemca było wynikiem ówczesnej przewagi Niem ców wśród katolików tej ziemi, uważanej za przynależną do Węgier, a

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..