• Nie Znaleziono Wyników

Widok Odpowiedź w sprawie antropogenezy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Odpowiedź w sprawie antropogenezy"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

FOLIA PRAEHISTORICA POSNANIENSIA T. X/XI - 2002/2003 INSTYTUT PRAHISTORII UAM POZNAŃ - ISBN 83-232-1183-3 ISSN 0239-8524

POLEMIKA

O D P O W IE D Ź W S P R A W IE A N T R O P O G E N E Z Y

O pu b lik o w an a w IX tom ie „Folia P raehistorica P osnaniensia” p o lem ik a L ucyny L eśniak z niektórym i poglądam i dotyczącym i antropogenezy i paleolitu, w yrażonym i w naszej k siąż­ ce N a jd a w n ie js z e d z ie je ziem p o lsk ic h , w ym aga odpow iedzi. Przede w szystkim należy p rz y ­ pom nieć, że zagadnienia dotyczące antropogenezy - z uw agi na stosunkow o p ó źn e zasied le­ nie d orzeczy O dry i W isły - nie należały do głów nych tem atów naszej książki pośw ięconej ziem iom polskim . N ie by ło w ięc to m iejsce na p rzedyskutow anie w ielu alternatyw nych p o ­ glądów , szczególnie w zakresie w czesnych etapów rozw oju człow ieka i je g o kultury. N ie m ożna zatem braku o m ó w ien ia tych poglądów traktow ać ja k o „nieścisłości m ery to ry c zn ej” . N ależy w ziąć pod uw agę także okres, ja k i dzieli napisanie tego typu książki od je j publikacji, z czego w ynika po m in ięcie niektórych ostatnio ogłoszonych poglądów , w ynikających z p o ­ stępu badań i najnow szych odkryć.

Pom ijając pytania, na które A utorka sam a znajduje odpow iedź (np. w spraw ie zap ro p o ­ now anej przez nas daty d la początków dolnego paleolitu), oraz zag ad n ien ia dyskusyjne, w których przypadku dokonaliśm y w yboru jed n ej z istniejących hipotez (np. w spraw ie H o ­ m o h a b ilis przyjm ując m ono -sp ecy ficzn ą hipotezę P.V . T obiasa) - „najbardziej w ątp liw a” w ydaje się L. L eśniak kw estia w iązania polskich znalezisk dolnop aleo lity czn y ch z H om o e re ctu s . N ie m ożna je d n a k - ja k to czyni A utorka polem iki - w brew fak to m negow ać p o d o ­ b ień stw a szczątków z B ilzingsleben do rozw iniętych form H o m o e re ctu s. Pisał o ty m ostatnio je s z c z e raz E. V Icek (1997) podkreślając, że najbliższym i analogiam i dla zn alezisk a z B il­ zingsleben s ą czaszki: S inantropusa III oraz czaszka z O lduvai O H 9. T ak w ięc, biorąc pod uw agę bliskie analogie przem ysłów z B ilzingsleben i ze stanow isk d o lnośląskich, m ieliśm y pełne praw o sugerow ać, że są one dziełem tego sam ego gatunku. N ie m ożna zgodzić się też z granicam i pojęcia „H o m o sa p ie n s archaiczny” , które pow tarza, g łó w n ie za C. Stringerem , A u to rk a polem iki. G dyby przyjąć, że znaleziska z A tapuerca T D -6, dato w an e poniżej granicy M atuyam a-B runhes, n ależ ą do archaicznego H o m o sa p ie n s, to form a ta byłaby w cześniejsza niż w A fryce, gdzie jed y n ie B odo i ew entualnie H opefield m ożna by (z re z e rw ą zresztą) datow ać na okres 0 ,6 -0 ,4 m iliona lat tem u. W konsekw encji należałoby przyjąć tezę, że archaiczny H o m o sa p ie n s pojaw ił się w cześniej w E uropie niż w A fryce... B ardziej p raw d o ­ podobna w ydaje się w ięc hipoteza, że A tap u erca rep rezen tu je cechy przejścio w e od H o m o e re ctu s, m ogące ew oluow ać w kierunku człow ieka n eandertalskiego, ew en tu aln ie w y o d ręb ­ nić - ja k proponuje ostatnio J.M . B erm udez de C astro - form ę z A tap u erca p od o d ręb n ą nazw ą H o m o a n te c e ss o r. Z drugiej je d n a k strony ostatnie odkrycie w C eprano w e W łoszech

(2)

352

POLEMIKA

czaszki o w yraźnych cechach H o m o e re c tu s w skazuje, że bezpośrednio przed g ran icą M atu- yam a/B runhes w ystępow ał w E uropie H om o e re ctu s (A scenzi, Segre 1998).

O kreślenie „archaiczny H o m o sa p ie n s ” należałoby w ięc zachow ać raczej dla form w y­ stępujących na terenie A fryki i zachodniej A zji, tam gdzie w yodrębnił się człow iek w spół­ czesn y (krom aniończyk), ekspandujący następnie do E uropy. K w estia taksonom ii form w y­ stępujących na teren ie E uropy w okresie 0 ,6 -0 ,3 m iliona lat tem u je s t ciągle przedm iotem k ontrow ersji. O bok form w yraźnie należących do H o m o e r e c tu s, w y stęp u ją w E uropie formy 0 cechach p rzejściow ych do neandertalczyków . S ą jed n a k stanow iska bardziej skrajne: np. o statnio R. K lein (1999) w szystkie europejskie znaleziska z okresu 0 ,6 -0 ,3 m iliona lat tem u zalicza do neandertalczyków . Przypom nijm y też, że J. H ublin (1998) zw raca uw agę na fakt, że w szystkie form y k opalne europejskie w ystępujące w osadach środkow oplejstoceńskich m a ją cechy neandertaloidalne. W tym św ietle trudno k w estionow ać n a sz ą atrybucję szcząt­ ków z A rago (T autavel), S teinheim czy S w anscom be do preneandertalczyków .

Z d ru g iej strony su g e ro w a n e p rzez C . S trin g erà w iązan ie n iek tó ry ch a fry k ań sk ich ar­ c h aic zn y ch H o m o s a p ie n s z eu ro p ejsk im H o m o h e id e lb e r g e n s is (d o ty czy to przed e w szy st­ k im B ro k en H ill w R o d ezji, a tak że B odo i N dutu) je s t je d y n ie je d n ą z altern aty w n y ch m o żliw o ści in terp re tacy jn y ch . S to su n ek tych trzech w sch o d n io - i p o łu d n io w o afry k ań sk ich z n ale zisk do E uro p y je s t je s z c z e z b y t słabo o sad zo n y w k o n tek ście c h ro n o lo g iczn y m 1 p rzestrzen n y m , by stan o w ić re a ln ą p o d staw ę w y jaśn ien ia relacji tak so n o m iczn y ch i filo ­ g en ety c zn y ch .

L. L eśniak k w estionuje też interpretację nagrom adzeń kości je d n e g o gatunku zw ierząt w stanow iskach m ustierskich ja k o w yrazu specjalizacji, a naw et jed y n ie św iadom ego d o ­ boru przez człow ieka. T y m czasem badania nad relacjam i pom iędzy stru k tu rą fauny „natu­ raln ej” (której szczątki nagrom adzone były bez udziału człow ieka) a stru k tu rą fauny nagro­ m adzonej w w yniku p olow ań d o starczają dostatecznych dow odów celo w eg o w yboru, do którego dochodzi je s z c z e selek cja p od w zględem kategorii w iekow ych. N ajlepszym dow o­ dem zaaw an so w an ia środkow opaleolitycznych technik łow ieckich, stopnia organizacji spo­ łecznej i um iejętności celo w eg o w ykorzystyw ania w arunków g eom orfologicznych do polo­ w ań, g łó w n ie na je d e n g atu n ek (w tym przypadku szczególnie trudne do upolow ania konie), je s t stanow isko w Z w o len iu (S child et al. 2000). Jest oczyw iste, że n agrom adzenia fauny w stanow iskach otw artych s ą bardziej przydatne do rekonstrukcji sposobów polow ań i struktury zdobyczy łow ieckiej niż stanow iska jask in io w e. N ajlepszym przykładem tej róż­ nicy s ą stan o w isk a otw arte z d o m in acją niedźw iedzi (B iache, E rd), które niew ątpliw ie były rezu ltatem inten cjo n aln eg o w yboru zdobyczy łow ieckiej, a nie - ja k w stanow iskach ja s k i­ niow ych (daw niej u w ażanych za stanow iska łow ców niedźw iedzi) - rezultatem zam ieszki­ w ania ja s k iń przez te zw ierzęta, alternatyw nie z pobytam i człow ieka. R óżne stopnie inten­ cjonalnej selekcji w śro d k o w y m paleolicie do strzeg a dziś coraz w ięcej badaczy, a M .H . P a­ tou (1997) p isze o polow aniach „o rien to w an y ch ” w kierunku je d n e g o gatunku, specjalizacji, a naw et h yperspecjalizacji, w ystępujących rów nolegle w środkow ym paleolicie.

N ie m o żn a zgodzić się z p o glądem L. L eśniak, że n arzędzia odłu p k o w e p o jaw iają się d opiero w późnej fazie do ln eg o paleolitu. A naliza odłupków z niektórych stanow isk w base­ nie rzeki O m o, należących do form acji Shungura, szczególnie O m o 57 i 123, w ykazuje obok zaszczerbień typu u żytkow ego ślady niew ątpliw ych retuszy.

Z d u m ien ie budzi stw ierdzenie L. L eśniak, że „odłupki klaktońskie na stanow iskach ar­ cheolo g iczn y ch zaw sze zw iązan e s ą z o b ró b k ą bifacjalną” (s. 250), w dodatku w pow ołaniu

(3)

POLEMIKA

353

się na in fo rm ację u s tn ą prof. C liv e ’a G am b le’a 1. O becność odrębnych zespołów klaktońskich i aszelskich na terenie A nglii nie m oże być kw estionow ana, choć odk ry cia w B o xgrove w y­ kazały, że m o g ą być o n e sobie w spółczesne, a znalezisko z B arn h am je s z c z e bardziej nas w tym p rześw iad czen iu upew niło. S p raw ą dy sk u sy jn ą je s t nato m iast in terp retacja klaktoń- sko-aszelskiej d y ch o to m ii na terenie A nglii. M ożna j ą interpretow ać w kateg o riach o d ręb ­ nych grup ży jąc y ch w różnych środow iskach i różniących się zachow aniam i (np. M ithen

1996) lub też w kategoriach funkcjonalnych, kiedy poszczególne grupy m ogły w ykonyw ać zarów no p ięściak i, ja k i narzędzia odłupkow e - w zależności od aktu aln y ch potrzeb, a także, by ć m oże, m ożliw ości surow cow ych.

W naszej książce pojęcie „zespoły klaktoidalne” zostało je d n a k użyte w nieco in n y m sensie. C h o d ziło tutaj o zespoły będące w skali kontynentu europejskiego o d p o w ied n ik iem „m ode 1” , w przeciw ieństw ie do pięściakow ych zespołów „m ode 2 ” . W y n ik a to z re s z tą ze zd an ia cy to w an eg o w polem ice, dotyczącego w rzeczyw istości europejskiej w ersji „linii M o v iu sa” , opartej w przybliżeniu na A lpach i Renie.

D ziw i nas, że L. L eśniak nie rozum ie pow odów , d la których zn alezisk a z R aciborza- Studziennej czy K rakow a-K row odrzy zaliczyliśm y do środkow ego paleolitu. S ą to znaleziska d atow ane na stadium izotopow e 6 lub 8, a w ięc w obecnym stanie naszej w iedzy o d p o w ia­ d ające środkow em u paleolitow i. Interpretując różne pojedyncze zn alezisk a narzędzi bifacjal- nych na G órnym Śląsku (np. M aków ), m usim y dziś brać p od uw agę obecność na tym terenie - p oczynając od stadium 6 lub naw et 8 - kultury m ikockiej (Fołtyn et al. 2000). P ięściak z K onradów ki natom iast, je śli rzeczyw iście je s t w ykonany z m iejscow ego k rzem ien ia n a ­ rzutow ego, m oże odpow iadać tzw. Jungacheuleen z terenu N iem iec.

D ziw i nas też optym izm L. L eśniak w kw estii określenia granicy dolnego i środkow ego paleolitu. N adal podtrzym ujem y, że je s t to problem w ysoce kontrow ersyjny, a p osługiw anie się kryteriam i technologicznym i je s t też dyskusyjne. W ątpliw ości te znalazły sw ój w yraz w n iedaw no opublikow anej dyskusji na sym pozjum „T ow ards M o d em H um ans” , któ re od­ było się w H aifie w 1996 r. K ontrow ersje w okół dolnej granicy środkow ego paleolitu na ty m sy m p o zju m dotyczyły nie tylko E uropy i B liskiego W schodu, ale tak że A fry k i P ółnocnej. Jeszcze głębsze różnice poglądów podzieliły w tej spraw ie badaczy biorących ud ział w sym ­ pozjum „W orld view s on the Early and M iddle Palaeolithic in Jap an ” w Sendai w p aźd zier­ niku 1999 r. W idzim y w ięc, że niezależnie od lokalnych system ów p erio d y zacji p roblem p o zo staje ten sam : słabość kryteriów techno-m orfologicznych.

P rzy k ład em stylu polem iki L. L eśniak je s t zarzucanie nam , że n iew łaściw ie określiliśm y specyfikę późnoglacjalnego zasiedlenia N iżu. T en zarzut w ynika ch y b a z celo w eg o n iezro ­ z u m ien ia intencji w yodrębnienia paleolitu schyłkow ego (niżow ego) ja k o sp ecyficznego stad iu m zw iązanego z p o stp len ig lacjaln ą p o n o w n ą k o lo n iz a c ją N iżu E u ro p ejsk ieg o , która b ezp o śred n io w yprzedziła trw ałe zasiedlenie północy E uropy w holocenie.

P odsum ow ując n a sz ą odpow iedź należy podkreślić, że w pracach p rzezn aczo n y ch dla szerokiego kręgu odbiorców w skazana je s t pew n a o strożność w p rzyjm ow aniu now ych, c zęsto zm ieniających się poglądów . D om eną, gdzie należy zachow ać sz czeg ó ln ą ostrożność,

1 Możemy jedynie przypuszczać, że prof. C. Gamble miał na myśli obserwacje Johna MacNabba i Nicka Ashtona, które wykazały, że nie ma podstawowych różnic pomiędzy narzędziami odłupkowymi w zespołach klaktońskich i aszelskich. Różnica tkwi jednak w specyfice chaine opératoire związanego z produkcją narzędzi bifacjalnych w zespołach aszelskich.

(4)

354

POLEMIKA

je s t bez w ątpienia kw estia taksonom ii w czesnych fo rm człow ieka, szczególnie zw iązanych z o k resem bezp o śred n io po w yjściu H om o erectu s/erg a ster z A fryki. D latego to, co L. L eś­ niak u w aża za „dość pobieżne p otraktow anie tem atu i w ynikające z tego nieścisłości m eryto­ ry czn e” (s. 251), w ynika bardziej z ostrożności niż niefrasobliw ości.

P io tr K aczanow ski J a n u sz K. K ozłow ski

BIBLIOGRAFIA

A s c e n z i A., S e g r e A.G.

1998 The fissil calvarium o f Homo erectus from Ceprano, Central Italy. International symposium „The origin o f Humankind", Venezia, s. 37-38.

F o ł t y n M . , F o l t y n E„ K o z ł o w s k i J.K.

2000 Première evidence de l'áge pré-eemien des industries à pieces bifaciales asymetriques en Europe centrale, (w:) Toward Modern Humans: Yabrudian and Micoquian, 4 0 0 -5 0 K-years ago (red. A. Ronen, M. Weinstein-Evron), BAR, vol. 850, s. 167-174.

H u b l i n J.J.

1998 Before m odem humans: the European perspective. International symposium „The origin o f Humankind', Venezia, s. 12-16.

K l e i n R.

1999 The human career. Human biological and cultural origins, Chicago. M i t h e n S.

1996 The prehistory o f the mind, London. P a t o u M.H.

1997 Cinq facons de chasser et d'accom oder le gibier, (w:) Les origines de l ’Homme (red. Y. Coppens). Paris, s. 101-104.

S c h i 1 d R. et al.

2000 The M iddle Palaeolithic kill-butchering site o f Zwolen, (w:) Towards M odem Humans: Yabrudian and Micoquian 4 0 0 -5 0 K-years ago (red. A. Ronen, M. Weinstein-Evron), BAR, vol. 850, s. 189-208.

V 1 ć e k E.

1997 Homo finds from Bilzingsleben and Weimar-Ehringsdorf, (w:) International interdisciplinary symposium: Lifestyles and survival strategies in Pliocene and Pleistocene hominids, Weimar, s. 136-142.

Cytaty

Powiązane dokumenty

wania się ludzi wskazuje norma prawna jako całość, czy też tylko część normy zwana dyspozycją, natomiast norma czyni coś więcej, a więc np. wskazuje także na sankcję

Dla dodatniej liczby naturalnej n znaleźć wzór na największą potęgę liczby pierwszej p dzielącą n!4. Rozłożyć na czynniki pierwsze

Gdy odległość pomiędzy pociągami wynosi 1 km, pszczoła zaczyna latać tam i z powrotem pomiędzy pociągami z prędkością 60 km na godzinę.. Wyrazić od- ległość jaką

Weźmy algorytm, A, powiedzmy, za każdym razem, gdy porównuje on dwa elementy, to łączymy

4 Optymalny algorytm do znajdowania min i max jednocześnie. Algorytm dziel

W uzasadnieniu postanowienia sąd podał, że co prawda materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanego

[r]

wiu, ponieważ przy ich produkcji stosuje się tlenki ołowiu z krzem ionką (przy zbyt niskiej tem peraturze pozostaje pew na część tych tlenków nie