908
K r o n ik aZe w zględ u na późne godziny w ieczorne prof. I. S tasiew icz-Jasiuk ow a zapro p on o w a ła zebranym zakończenie tych interesujących wspom nień, proponując r ó w nocześnie, a b y spotkać się jeszcze kiedyś w tym sam ym gronie i kontynuow ać dyskusję n a tem aty poruszone podczas jubileuszow ego spotkania, z całą pewnością odbiegającego od stereotypów tego rod zaju uroczystości.
Jarosław Kurkow ski {W a rs z a w a )
K O M I T E T H I S T O R I I N A U K I I T E C H N I K I P A N P L E N A R N E P O S IE D Z E N IE K O M I T E T U H IS T O R II N A U K I I T E C H N IK I
D n ia 7 lutego 1986 r. odbyło się posiedzenie Kom itetu H istorii N a u k i i Tech niki, na którym prof. dr Tadeusz M. N o w a k przedstaw ił referat n.t. metodologii i m etodyki p racy bad aw czej historyka techniki. P on iew aż tekst referatu zamieszr- czony jest w tymże num erze „ K w a rta ln ik a Historii N a u k i i Techniki”, nie p od a jem y w tym m iejscu jego tez *.
R eferat w zbu d z ił oży w io n ą dyskusję. Jako pierw szy za brał głos prof. d r E u ge- njusz O lszew ski i n aw iązu ją c do k w e stii term inologii oraz d efiniow ania pojęć poruszył problem rozgraniczania n au k i i techniki oraz różnic między historią techniki a historią k u ltury m aterialnej. H istoryk a techniki, jak stw ierdził prof. O lszew ski, interesuje ro z w ój techniki, p ojaw ien ie się now ych technologii. P rofesor przypom niał zebranym , że w latach pięćdziesiątych, g d y p ow staw ał Kom itet H i storii N a u k i i Techniki, toczyła się dyskusja na te tematy. Prof. E. O lszew ski zw ró cił rów nież uw a gę na to, iż bad ając historię techniki w jednym tylko k ra ju n igd y nie można należycie opracować całości problem atyki, bow iem technika — podobnie zresztą jak i n au k a — jest zjaw iskiem , którego ro z w ój następuje w skali glo baln ej (d a w n iej w obrębie region ó w kulturow ych, które w ciągu w ie k ó w stop niow o rozszerzały się). Pro feso r w y ra z ił pogląd, iż w o bec skom plikowanego p ro cesu p rze p ły w u m yśli w ynalazczej i rozw iązań technicznych niem ożliwe jest n a pisanie historii techniki o w yłącznie polskim rodowodzie. H istoria techniki w jed nym k r a ju jest nie do napisania, jeśli nie uw zględn ia się historii k u ltury m ate rialn ej. Z w ią z k i te uw idoczniły się w łaśn ie w historii k u ltury m aterialnej — o p ra cow anej przez Instytut H istorii K u ltu ry M aterialn ej P A N — zwłaszcza w tomach dotyczących X I X i X X w.
Prof. dr Iren a T u rn au zw róciła uw agę, że kłopoty z napisaniem historii tech niki w Polsce, ze znalezieniem au torów do takiego opracow ania, bio rą się m.in. stąd, że Polski nie można traktow ać w oderw aniu od Europy, a naw et i św iata; tym czasem w ie lu naszych uczonych zajm u je się jedynie w ycin kow ą, szczegółową pro blem atyką i nie chce podjąć się opracow ania szerszej tematyki. P ro f. I. T u r nau w spom n iała także o innej sprawie, zw iązanej z tą częścią re fera tu prof. T. N o w a k a , która dotyczyła w zajem n ych re lac ji między historią techniki i innym i dyscyplinam i naukow ym i. N p . prace nad słow nikiem term inologii w łókien niczo- -skórniczej pokazały, że czasem w spółpraca z językoznaw cam i daje niew ielkie rezultaty, bow iem , jak się okazało, zm iany w nazew nictw ie w tej dziedzinie były tak szybkie, że n aw et znajom ość etym ologii okazała się m ało pomocna.
P ro f. dr A lfre d W iślick i podkreślił z kolei, że referat bardzo ciekaw ie o m aw ia w ie le zagadnień, jednak kilk a sp ra w w y m a g a — jego zdaniem — sprostow ania lub uzupełnienia. I tak np. podział na technikę konstrukcji i technologię produkcji
K r o n ik a
909
lu b b u d o w y jest sztuczny. Technologia uw idacznia się przez w d rażenia, toteż w y nalazek i jego wdrożenie są n ierozerw alnie ze sobą związane. P ro f. A . W iślick i zw rócił też u w a g ę na zagadnienie w e r y fik a c ji zachowanych w źródłach pro jek tó w , ry sun kó w , opisów rozw iązań technicznych poprzez tzw. metodę odtw o rze n io w o - -konstrukcyjną.
D yrekto r M uzeum Techniki — inż.
i
Jerzy Jasiuk — ustosu nkow ał się polem icz nie do przedstawionego w referacie poglądu o zależności ro z w o ju techniki w p ie r w szym rzędzie od znajom ości su row c ów i ich zastosowań. S tw ierdził on, iż k o re lacja ta — począwszy od p oło w y X I X w. — m a ograniczone znaczenie. O d p o w ia dając prof. T. N o w a k przyznał, że zaciążyło tu na nim w ielokrotne o bcow anie z historią wcześniejszych w ieków . Inż. J. Jasiuk p od kreślił także, iż rzeczyw iście dla historyka techniki bardziej istotne są źródła bezpośrednie. C harakterystyczn a jest specyfika bad an ia autentyczności źródeł bezpośrednich do historii techniki. O biekty techniki bardzo często p od legają b o w iem zm ianom — reperacjom , ulepsze niom, m odernizacjom i w ów czas p o ja w ia się problem , czy istotna jest autentycz ność koncepcji konstrukcyjnej lub technologicznej, autentyczność sam ego ro z w ią zania konstrukcyjnego czy wreszcie autentyczność elem entów i m ateriałów .P rof. dr Jerzy Piask o w sk i zw rócił u w a g ę zebranych, że obok rękopiśm ien nych źródeł do historii techniki należy pam iętać o pom ijanych często przez n a szych badaczy starodrukach —■ daw nych traktatach technicznych. Jest p a ra d o k sem, stw ierdził prof. J. Piaskow ski, że przeprow adzono kilk a prób w y to p u w d y - m arkach, nie uw zględn iając opisów tego procesu w d aw nych dziełach. P ro f. T. N o w a k dodał, iż od 30 lat p ro w ad zi kartotekę tych trak tatów i okazuje się, że b a r dzo w iele z nich zn ajduje się w bibliotekach polskich.
Prof. dr W ła d y s ła w J ew siew icki p ostaw ił pytanie, kto p ow inien za jm ow ać się historią techniki — historyk czy specjalista z dziedziny techniki. P ro feso r w sk azał na w ie le u w a ru n k o w ań i trudności w udzielaniu odpowiedzi na to pytanie. W dalszej części w y p o w ied zi prof. Jew siew icki w spo m n iał o innych gru p ach źró deł w ażnych dla historii techniki -— patentach i w y w ia d a c h personalnych.
R o zw ija ją c ten w ątek prof. Z ygm unt K olan k o w sk i podał jako p rzy k ład A r c h i w u m U rzędu Patentow ego w W ied n iu (w którym w ie le lat tem u p ro w a d ził k w e rendę na prośbę prof. E. O lszew skiego z ówczesnego Z a k ła d u H istorii N a u k i i T ech niki). A rc h iw u m to grom adzi od przełom u X V I I I i X I X w . dokum entację: n a jp ie r w „ p rz y w ile jó w ”, później patentów. O d roku 1820 w y d a je corocznie spisy udzielo
nych patentów. W skorowidzach w ystęp u je m nóstwo nazw isk polskich; syste
matyczne przebadanie ich w y d a je się ja k n ajbard ziej wskazane. W sp o m n ian a k w eren d a zaprow adziła prof. Z. K ola n k o w sk iego do A rc h iw u m K o le jo w ego , gdzie rów nież zn ajd u ją się bogate polonika związane z bu d o w ą i eksploatacją kolei w ówczesnej G alicji. D ru k o w a n y in form ator o zasobie tego arch iw u m zn ajd u je się w zbiorach A rc h iw u m P A N .
Po p rze rw ie prof. dr Irena Stasiew icz-Jasiuk ow a — przew odnicząca K o m isji d/s nauczania historii nauki i techniki — p rzedstaw iła spraw ozdanie z jej d zia łalności. Po d kreśliła ona szczególnie dobre w y n ik i uzyskane przez G ru p ę R oboczą d/s nauczania historii m edycyny (przew odniczący — prof. dr med. T ad eu sz B rz e ziński) oraz przez G rup ę Roboczą d/s nauczania historii nauk ścisłych (p rzew o d niczący — prof. dr Rom an M ierzecki). Działalność w zm iank ow anych g ru p R o b o czych k oncentrow ała się w okresie spraw ozd aw czym na ujednoliceniu i zw iększe niu ilości w y k ła d ó w z historii tych dyscyplin, na w y d a n iu p odręczników i sk ry p tó w oraz kształceniu w y k ład ow c ó w . W śró d osiągnięć w a rto w ym ienić choćby p rzygotow any już do druku i p rzekazany do P Z W L n o w y podręcznik historii
910
K r o n ik am edycyny — o praco w an y przez zespół w y k ła d o w c ó w historii m edycyny z całej P o lsk i pod n au k o w ą re d ak cją prof. T. Brzezińskiego. P o ja w iła się w Polsce nie stosowana dotąd w zakresie historii nauki fo rm a kształcenia w y k ład o w c ó w , tj. tzw. szkoły letnie (z historii chemii, m atem atyki i historii m edycyny). Prof. I. S ta- siew icz-Jasiuk ow a przedstaw iła następnie sytuację nauczania historii n au ki i tech niki w poszczególnych ośrodkach akadem ickich. Uczestnicy zebrania dysk utow ali nad trudną sytuacją historii techniki jako przedm iotu nauczania w wyższych uczelniach w Polsce. K o n k lu d u jąc prof. dr A n d rz e j Feliks G ra b sk i — p rze w od niczący Kom itetu H istorii N a u k i i Techniki — zapew n ił zebranych, iż Prezydium Kom itetu dołoży starań, aby w p ły n ą ć na p o p ra w ę sytuacji w tej dyscyplinie.
W dalszej części posiedzenia prof. dr Józef B abicz złożył spraw ozdanie z X V I I
M ięd zynarodow ego K ongresu H istorii N a u k i w Berkeley, który odbył się
w 1985 roku >.
Prof. A. F. G rabsk i p oin fo rm o w ał zebranych o posiedzeniu polskiej N a ro d o w e j G ru p y M ięd zy n aro d o w ej U n ii Historii i Filozofii N au k i. Postanow iono tam p odjąć p e w n e prace w zw iązk u z następnym kongresem historyków nauki, tj. m.in. w y d a ć obcojęzyczny specjalny num er „ K w a rta ln ik a H istorii N a u k i i Tech n ik i” o w y bran ych , w ażniejszych polskich szkołach naukowych.
W końcow ej części p len arn ego posiedzenia Kom itetu H istorii N a u k i i Techniki P A N om aw ian o udział i członkostwo przedstaw icieli z Polski w m iędzynarodowych organizacjach zrzeszających historyków nauki i techniki (M ięd zy n arod o w ej U n ii H istorii i Filozofii N auk i, M ięd zy n aro do w ej A k ad em ii Historii N auk i).
Jarosław Kurkow ski (W a rsz a w a )
I N S T Y T U T H I S T O R I I N A U K I , O Ś W I A T Y I T E C H N I K I D Z I A Ł A L N O Ś Ć I N S T Y T U T U H IS T O R II N A U K I , O Ś W I A T Y I T E C H N IK I P A N
W L A T A C H 1984— 1985
R O K 1064
1. REALIZA CJA PLAN U BADAŃ
R ealizacja zadań wyznaczonych na rok 1984 — zarów no w problem ie k o ord y n o w an y m przez Instytut, jak i w tzw. badaniach w łasnych — przebiegała na o gół zgodnie z planem, choć w kilku w y p a d k ach zdarzyły się opóźnienia, w y n i kające tak z obiektywnych, jak i subiektyw nych przyczyn. W tym roku posze rzone zostały badania nad p roblem atyką teoretyczną i metodologiczną historii n au ki i oświaty. Spośród przedsięwzięć edytorskich należy przede w szystkim od notow ać przekazanie do P a ń stw o w ego W y d a w n ic tw a Ekonomicznego już ostatnie go, szóstego z kolei, tomu P ism M ichała K aleckiego. Przyśpieszono prace nad piątym tom em Historii nauki polskiej (obejm u jący m okres 1918— 1951), pozyskując do niego teksty k ilk u dalszych rozdziałowi oraz nad trzytom ow ą Historią polskiej techniki lotniczej (do 1939 r.). N a ogół bez opóźnień przebiegały bad an ia nad oświatą i szkolnictwem w yższym od okresu staropolskiego do czasów Polski L u d ow ej, a osiągnięte w tym zakresie w y n ik i będą w yzyskan e w p lan ow an ej na
1 Tekst spraw ozdania zamieszczony jest w niniejszym num erze „ K w a rta ln ik a ” s. 000.