• Nie Znaleziono Wyników

Sesja naukowa poświęcona Wojciechowi Kętrzyńskiemu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sesja naukowa poświęcona Wojciechowi Kętrzyńskiemu"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Marchwiński, Roman

Sesja naukowa poświęcona

Wojciechowi Kętrzyńskiemu

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 435-442

(2)

K R O N I . K A

N A U K O W A

R O M A N M A R C H W l N S K I

SESJA NAUKOWA

POŚWIĘCONA WOJCIECHOWI KĘTRZYŃSKIEMU

W 1968 r. p rz y p a d a ją trzy w ażne rocznice zw iązane z życiem i tw órczoś­ cią n aukow ą W ojciecha K ętrzyńskiego: 130 rocznica urodzin, 100 rocznica pierw szego w y d an ia p racy O M a zu r a c h 1 i 50 rocznica śm ierci. W zw iązku z ty m w O lsztyńskiem z in icjaty w y O środka B adań N aukow ych im. W ojcie­ cha K ętrzyńskiego ogłoszono ro k 1968 — „R okiem K ętrzy ń sk ieg o ”. P a tro n a t nad w ielom a im prezam i m ający m i szerzej zaznajom ić społeczeństw o W arm ii i M azur z życiem i działalnością w ielkiego P olaka, objął M inister K u ltu ry i S ztu k i — L u cjan M otyka.

U roczystą in a u g u ra c ją „Roku K ętrzy ń sk ieg o ” była sesja n aukow a po­ św ięcona W ojciechow i K ętrzyńskiem u. Sesja odbyła się 16 m arca 1968 r. w Sali K o p ern ik o w sk iej zam ku olsztyńskiego. O rg an izato ram i sesji byli — W ojew ódzki K om itet F ro n tu Je d n o ści N arodu, P re zy d iu m W ojew ódzkiej R ady N arodow ej i O środek B ad ań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w O lsztynie. W ob rad ach sesji udział w zięli liczni p rzed staw iciele św ia ta n au k i, k u ltu ry oraz działacze społeczni z te re n u w ojew ództw a, a tak że goście z całego k ra ju . Sesję zaszczycił sw oją obecnością w n u k K ętrzyńskiego, obecny ra d c a A m b a­ sady PR L w P ary żu — W ojciech K ętrzy ń sk i. O tw arcia sesji dokonał p rz e ­ w odniczący W ojew ódzkiego K om itetu F ro n tu Jedności N arodu, poseł Ju lia n M alew ski. P rzem ów ienie w p ro w ad zające w ygłosił zastępca przew odniczącego P re zy d iu m W ojew ódzkiej R ady N arodow ej, W alter Późny. S esji p rzew o d n i­ czyła prof, d r M aria K iełczew ska-Z aleska z W arszaw y. Na sesji p rz e d sta ­ w iono trzy re fe ra ty oraz kom unikat.

Ja k o pierw szy w y stą p ił d r Ja n u sz J a s i ń s k i (O środek B adań N au k o ­ wych, Olsztyn) z refe rateift: P rzeło m w św iadom ości narodow ej W ojciecha

K ę trzy ń skieg o . R e fe re n t w in teresu jący m w ykładzie p rzeanalizow ał problem

przebudzenia się św iadom ości n arodow ej W ojciecha K ętrzyńskiego, a tak że n a k re ślił etap y celow ego pogłębiania przez niego polskości.

L a ta dziecięce K ętrzy ń sk i spędził w rodzinnym G iżycku (Lecu) w „atm o ­ sferze p ó łp o lsk iej”. Będąc pod w pływ em m atki, N iem ki, n iew ątp liw ie od po­ czątku dobrze w ład ał językiem niem ieckim . N iem czyznę niosła ró w n ież szkoła niem iecka. P rz eb y w ając jed n ak że w środow isku m azu rsk im m u siał znać język polski, chociaż słabiej od niem ieckiego. Z językiem polskim K ętrzy ń sk i sp o -' ty k a ł się w ów czas na M azurach w szędzie. Język polski by ł bow iem w pow ­ szechnym użyciu przez m ieszkańców m iasteczek m azurskich, by ł w idom ą

1 W arto nadm ienić, iż p ra c a ta doczekała się obecnie ponow nego w ydania, zob. W. K ę t r z y ń s k i , O M azurach. O pracow ał i w y d ał Ja n u sz J a s i ń s k i , B iblioteka O lsztyńska n r 2, O lsztyn 1968.

(3)

oznaką polskości ludu m azurskiego. Początkow y okres życia K ętrzyńskiego zbiega się w czasie z rosnącą ak cją germ an izacy jn ą na M azurach i je d n o ­ cześnie z przeciw działaniem tem u ze stro n y polskiej, co znalazło w yraz w w y stąp ien iach Gizewiusza. Ó w czesne d y sk u sje prow adzone w obronie polskości silnie u tk w iły w pam ięci K ętrzyńskiego. Z naczny w pływ na k o n ­ ta k ty K ętrzyńskiego z polskością m iał tak że jego ojciec — Józef, będący w p raw d zie lojalnym obyw atelem p ań stw a pruskiego, ale zaw sze u w ażający się za P olaka. W ydarzenia zw iązane z Wiosną L udów , kiedy to sp raw a polska znów n a b ra ła św iatow ego rozgłosu, przynoszą dalszą łączność z polskością.

W czasie pobytu w Poczdam ie i u siln ie w p ajan eg o m u tam p atrio ty z m u pruskiego, K ętrzy ń sk i nie z ajm u je b iern ej postaw y w obec niem czyzny. P a m ię ­ ta ją c o tym , że obok n azw iska niem ieckiego, posiada nazw isko polskie oraz będąc pod w pływ em w ydarzeń politycznych po W iośnie Ludów , nigdy nie uw ażał się w zupełności za P ru sa k a . D ał tem u w y raz w pierw szych swoich w ierszach napisanych po pow rocie z Poczdam u. Sław ił w nich re w o lu cjo n i­ stów niem ieckich z 1848 r., tych m iędzy innym i, którzy opow iedzieli się za sp raw ą polską.

Ja k w iadom o, sw oje p rzebudzenie narodow e K ętrzy ń sk i w iązał przede w szystkim z otrzym anym od siostry listem , w k tó ry m dow iedział się, że ojciec nosił polskie nazw isko, że był Polakiem . L ist sio stry w odnalezieniu przez niego drogi do polskości odegrał dużą rolę, ale nie był w ydarzeniem decydującym . W św ietle p am iętn ik a K ętrzyńskiego, jego postaw y podczas procesu m oabickiego, czy w reszcie n iek tó ry ch u tw orów (Entschluss, In der

H eim at) problem przebudzenia się św iadom ości narodow ej a u to ra pracy

O M azurach n ie by ł ta k gw ałtow ny i nagły. Je st rzeczą p ew ną, że K ętrzy ń sk i już przed 1856 r. odczuw ał sw ą przynależność do n aro d u polskiego. L ist sio­ stry m ógł zatem jed y n ie przyczynić się do ostatecznego opow iedzenia się za polskością, do k tó re j K ętrzy ń sk i już w cześniej stopniow o dochodził.

Po podjęciu decyzji z 1856 r. K ętrzy ń sk i zaczął uczyć się system atycznie języka polskiego, chcąc w te n sposób dać w yraźny dowód sw ej przynależności narodow ej. Do n a u k i języka polskiego p rzy stąp ił w R astem b o rk u (K ętrzynie), gdzie w ypożyczał polskie książki, głów nie od nauczyciela gim nazjalnego, m a ­ tem aty k a K łupsza. D alsze pogłębienie znajom ości języka ojczystego przyniosły la ta studiów w K rólew cu. W iele m u w tym pom agały k o n ta k ty z polskim i studentam i. Podróże odbyte przez K ętrzyńskiego w 1860 r. na Pom orze G d ań ­ skie oraz w 1862 r. do W arszaw y, podczas k tó ry ch sta le obcow ał z Polakam i, przyczyniły się także do lepszego opanow ania języka polskiego. Również b ezpośrednie tow arzystw o w spółw ięźniów Polaków podczas śledztw a w Moa- bicie, ja k i w czasie odsiadyw ania k ary w tw ierd zy kłodzkiej doskonaliło jego znajom ość polskiego. W 1865 r. d ru k o w ał sw oją p ierw szą p racę i to w łaśnie w języku polskim .

Z nam ienna w biografii K ętrzyńskiego je st sp ra w a jego nazw iska. W praw ­ dzie na U niw ersytecie K rólew ieckim zapisał się w 1859 r. jako von W inkler, ale n iebaw em kazał sobie przyw rócić polskie nazw isko — K ętrzyński. Do obecnej chw ili h isto rio g ra fia zachodnioniem iecka ( H u b a t s c h , F o r s t r e u - t e r) n ie chce zrozum ieć, że chodziło tu tylko o przyw rócenie sobie starego nazw iska polskiego, a n ie zm ianę niem ieckiego na polskie! Od tego czasu K ętrzy ń sk i używ ał tylko w łaściw ego nazw iska polskiego. Pod tym też n azw is­ kiem ogłosił w szy stk ie sw oje p ra c e n aukow e pisan e zarów no w języku po l­ skim ja k i niem ieckim . Po n iem iecką część nazw iska sięgał tylko w sp o ra ­ dycznych w ypadkach i ty lk o w tedy, kiedy zm uszały go do tego organa ad m in istracji p ru sk iej. K ętrzy ń sk i od 1856 r. n ie ta ił przed nikim sw ej

(4)

polskiej przynależności narodow ej. Co w ięcej, sw ą polskość w y rażał m a n ife ­ stacy jn ie. M ając w ielu p rzy jació ł w śró d Niemców, k tó rzy je d n a k nie mogli pogodzić się z jego decyzją, często m usiał bro n ić przed nim i polskiej historii, k u ltu ry , języka. Z aw sze czynił to zdecydow anie, bez w ahań. D owodem na to może być jego o stra k ry ty k a w ,,D zienniku P o zn ań sk im ” książki A dlera p odw ażającej w artości polskiej k u ltu ry .

Chcąc zam anifestow ać sw ą polskość K ętrzy ń sk i p rzy zn aw ał się do’ k a to li­ cyzmu. W yznanie p ro testan ck ie w iązał bow iem z próbam i jego g erm anizacji. K ętrzy ń sk i sw oją św iadom ość narodow ą pogłębiał przez u siln e stu d ia nad h isto rią i lite ra tu rą polską. Jego zain tereso w an ia w tym k ie ru n k u sięgają czasów la t szkolnych spędzonych w gim nazjum rastem b o rsk im . D alszym e ta ­ pem były stu d ia u n iw ersy teck ie w K rólew cu. U częszczając na se m in a riu m z h isto rii sta ro ż y tn e j, jednocześnie p ro w ad ził b a d a n ia n ad początkam i p a ń ­ stw a polskiego. Tu też in tereso w ał się lite ra tu rą słow iańską. G rom adził dzie­ ła M ickiew icza, Słow ackiego. U lubionym jego poetą by ł W incenty Pol. D ysku­ tow ał na te m a ty h istoryczne z poznanym w K rólew cu w 1863 r. doktorem K azim ierzem Szulcem. C oraz b ard ziej u g ru n to w y w ały się jego zain tereso w a­ nia nad d ziejam i ojczystym i. Zaczął k ry ty czn ie patrzeć na n a u k ę niem iecką. To w szystko n iew ątp liw ie w zm acniało jeszcze b ard ziej jego polskość.

D alsze u trw a le n ie się św iadom ości narodow ej W ojciecha K ętrzyńskiego nastąpiło w czasie p oprzedzającym p o w sta n ie styczniow e. Pod w pływ em m a ­ nifestacji patrio ty c zn y ch w W arszaw ie, K ętrzy ń sk i pisał w iersze patriotyczne, u b ierał się ja k w szyscy polscy stu d en ci w „sk ro m n e czam ark i”. W tedy też naw iązał bliższe sto su n k i z p rzy b y w ający m i do K rólew ca P olakam i. Szczegól­ nie w zażyłych sto su n k ach pozostaw ał K ętrzy ń sk i z Johan n so h n em , głów nym orędow nikiem sp raw y polskiej w K rólew cu.' W yjazd w 1862 r. do W arszaw y i m ożność bezpośredniej obserw acji ów czesnych w y d arzeń rozbudziły w K ę­ trzy ń sk im ducha patriotycznego. Z W arszaw y przyw iózł odpisy patriotycznych w ierszy potępiających c a ra t i w yrażający ch poglądy kół rew olucyjnych. W tym też zapew ne czasie K ętrzy ń sk i p rz y sta ł do o rg an izacji pow stańczej, czynnie w niej p racu jąc. Z nane są jego ścisłe k o n ta k ty z tak im i spiskow cam i ja k — K azim ierz Szulc, Józef D em ontow icz, Bolesław Chotom ski. Z polecenia org an izacji pow stańczej K ętrzy ń sk i p rzeb y w ał w W ilnie, gdzie m iał m ożność zapoznania się z d rugim w ażnym ośrodkiem polskiego życia narodow ego. K ę­ trz y ń sk i na bieżąco śledził rozw ój w ypadków w k ra ju poprzez p re n u m e ra tę polskich gazet. Za udział w pow staniu styczniow ym zapłacił k a r ą w ięzienia w tw ierd zy kłodzkiej.

O kres pow stania styczniow ego to o sta tn i etap u g ru n to w a n ia się św iado­ m ości n arodow ej W ojciecha K ętrzyńskiego. Sw oim udziałem w pow staniu bez w ą tp ien ia K ętrzy ń sk i udow odnił, że by ł Polakiem , o statecznie p o d k reślił sw oją polskość.

M gr W ładysław a J a b ł o ń s k a (Zakład N arodow y im. O sso liń sk ich ,W ro ­ cław ) w re fe racie: W ojciech K ę tr z y ń sk i w tra d y cji O ssolineum om ów iła d zia­ łalność K ętrzyńskiego, jako d y re k to ra Z ak ład u N arodow ego im. O ssolińskich. K ętrzy ń sk i rozpoczął pracę w fu n d a c ji Józefa M aksym iliana O ssolińskie-, go w 1873 r., kiedy ów czesny d y re k to r O ssolineum A ugust B ielow ski pow ierzył m u fu n k c ję se k re ta rz a naukow ego Z ak ład u . N ieudane s ta ra n ia o k a te d rę h isto rii pow szechnej na U n iw ersy tecie Ja g iello ń sk im spow odow ały, że K ę­ trzy ń sk i już na sta łe zw iązał sw oje dalsze życie z tą placów ką. W 1876 r. aw an so w ał na stanow isko d y re k to ra Z ak ład u i pozostał na nim do końca życia, tj. do 1918 r.

(5)

Z nam ienna przeszłość polityczna K ętrzyńskiego, jego udział w pow staniu styczniow ym , tw ierd za w K łodzku ja k n a jb a rd z ie j k w alifik o w ały niedaw nego von W inklera na p raco w n ik a Ossolineum . P laców ka ta bow iem niem alże od chw ili pow stania sta ła się w ażnym p u n k tem oparcia polskiego życia n aro d o ­ wego. S taw iała sobie za cel, poprzez różnorodną działalność naukow ą, obronę polskiego języka i ojczystej przeszłości. T rad y cje O ssolineum na tym polu są dobrze znane, że w ystarczy w ym ienić n azw iska W incentego Pola czy A ugusta Bielowskiego. Rów nież sam e zainteresow ania naukow e K ętrzyńskiego ja k n a jb a rd z ie j zgadzały się z działalnością O ssolineum . W m yśl in ten cji założy­ ciela fu n d a c ji J. M. O ssolińskiego, m iał to być przede w szystkim zakład naukow y. P am iętali o tym pracow nicy O ssolineum , żądało tego społeczeństw o polskie.

D ziałalność K ętrzyńskiego w Ossolineum p rzejaw iała się w k ilk u k ie ru n ­ kach. K ętrzy ń sk i jako p raco w ity i sum ienny badacz h isto rii P olski um iał stw orzyć w Z akładzie p raw d ziw ą a tm o sferę naukow ą. Pod jego okiem i k ie ­ ru n k iem rosły ta k ie sław y n au k i polskiej ja k chociażby Ju liu sz K leiner, A dam F iszer czy M ieczysław T reter. Stypendium im. A ntoniego M ałeckiego um ożliw iało pracow nikom O ssolineum k w eren d y w bibliotekach i archiw ach k rajo w y ch i zagranicznych. P e n e tru ją c p raw ie w szystkie arch iw a polskie, d y ­ re k to r d aw ał sw oim pracow nikom jak najlepszy przy k ład prow adzenia prac badaw czych. O dpisy z o dnajdyw anych przez niego ksiąg i dokum entów zasi­ lały m agazyny Z akładu. W ażną była praca d y re k to ra O ssolineum w w y d aw a­ nych n ak ład em A kadem ii U m iejętności w K rak o w ie M onum enta Poloniae

H istorica. K ętrzy ń sk i był bow iem najgorliw szym zbieraczem dokum entów do

tego cennego w y d aw n ictw a i jednym z najlepszych znaw ców M onum entów . Zeszyty w ydaw nictw Ossolineum - w y p ełn iały prace K ętrzyńskiego. Z około 250 p u b lik acji K ętrzyńskiego tylko nieliczne pow stały przed 1873 r. W tej a tm o sferze w ytężonej p ra c y b adaw czej ro sły k a d ry naukow e, m nożyły się w y d aw n ictw a p racow ników Z akładu. Dla p rzy k ład u w ym ienić tu m ożna o p ra ­ cow yw aną przez stypendystów O ssolineum i w y d aw an ą od 1903 r. Bibliografię

historii lite ra tu ry polskiej.

Obok pracy naukow ej K ętrzy ń sk i upow szechniał rów nież w iedzę o Z a k ła ­ dzie N arodow ym im. O ssolińskich. D ał tem u w y raz p u b lik u jąc pierw szy zarys jego historii, a rty k u ł biograficzny o Józefie M aksym ilianie O ssolińskim czy w reszcie w spom nienia o A uguście Bielow skim .

W ojciech K ętrzyński, m im o ta k praco w itej tw órczości naukow ej, n ie za­ pom inał nigdy o fu n k cjach usługow ych, jak ie stały przed B iblioteką O ssoliń­ skich i p rzynależnym do niej M u z eu m .im . L ubom irskich. W ty m w zględzie w idział zaw sze zadania naukow e. Nic w ięc dziwnego, że spraw om tym po­ św ięcał w iele uw agi; sam się n a w e t tru d z ił pracą biblioteczną.

Z naczne osobiste k o n ta k ty K ętrzyńskiego ze św iatem naukow ym um ożli­ w iały n ap ły w d aró w dla O ssolineum oraz w ym ianę w ydaw nictw . K o n tak ty te w okresie jego d y re k tu ry n ieu sta n n ie się rozszerzały. Szczególnie p o d trzy ­ m yw ane b yły k o n ta k ty z ludźm i i to w arzy stw a m i naukow ym i zaboru p ru s­ kiego, w tym W arm ii i M azur. Za p o śred n ictw em K ętrzyńskiego z Ossoli­ neum na te n te re n w ęd ro w ały podręczniki języka polskiego. W ten sposób

do sw ej ak cji K ętrzy ń sk i w ciąg n ął i Z akład N arodow y im. Ossolińskich. W 1878 r. zak ład o trzym ał koncesję na w ydaw anie podręczników szkol­ nych, co ożyw iająco w pływ ało na zw iększenie zakupów bibliotecznych. Roz­ legła w iedza K ętrzyńskiego dopom agała w celow ym i planow ym dokonyw aniu 438

(6)

zakupów . P rz ed e w szystkim grom adzono źródła ręk o p iśm ien n e i d ru k o w an e do h isto rii Polski, n ie zapom inając jed n ak że o dziełach z lite ra tu ry polskiej. W ak cji tej znam ienne są szczególnie w ysiłki d y re k to ra K ętrzyńskiego i p e r­ sonelu O ssolineum przy kom pletow aniu czasopism polskich. Z apoczątkow ane w tedy grom adzenie czasopism i dalsze s ta ra n ia w tym k ie ru n k u doprow adziły do skom pletow ania w O ssolineum przed d ru g ą w ojną św iatow ą całości czaso­ p iśm ien n ictw a polskiego. Tą drogą w czasie d y re k tu ry K ętrzyńskiego zbiory O ssolineum pom nożyły się ponad d w u k ro tn ie. Jednocześnie z in icjaty w y K ę­ trzyńskiego p rzystąpiono do opracow yw ania zasobów zakładu, p odejm ując prace nad katalogiem rzeczow ym druków , in w e n ta rz e m m ap i atlasów , k a ta ­ logiem au to g rafó w oraz przystąpiono do porządkow ania d ru k ó w ulotnych. W p racach tych K ętrzy ń sk i b ra ł osobisty udział. Jego w łaśnie dziełem je st do dziś cenny trzytomo.wy K atalog rę ko p isó w Z a kla d u N arodowego im . O sso­ lińskich. W arto podkreślić, że m etodyczny w kład K ętrzyńskiego p rzy opraco­ w yw aniu tego ro d zaju pom ocy b ib lio tek arsk ich nie p rz e sta ł być a k tu a ln y do chw ili obecnej.

Od czasów K ętrzyńskiego Z ak ład N arodow y im. O ssolińskich zaczął speł­ niać w ażną fu n k cję u dzielania czytelnikom pozam iejscow ym in fo rm acji biblio­ graficznych,' pom agać w k w eren d ach źródłow ych oraz u dzielać p orad biblio­ tecznych. D y rek to r K ętrzy ń sk i udzielał k ilk a k ro tn ie w skazów ek m ających ułatw ić o rganizację nowo pow stającym bibliotekom w Poznaniu, K rakow ie, L u b lin ie czy Skępem .

W szystkie prace W ojciecha K ętrzyńskiego jako d y re k to ra Z a k ład u N aro ­ dowego im. O ssolińskich cechow ała zaw sze dążność do unow ocześnienia m etod pracy w tej placów ce oraz wzm ożone w ysiłki zm ierzające do uczynienia z O ssolineum in sty tu c ji n au k o w ej w całym rozum ieniu tego słowa.

M gr W ładysław O g r o d z i ń s k i (O środek B adań N aukow ych, O lsztyn) w re fe racie: O lszty ń sk ie środow isko h u m a n isty czn e. Zadania i p e r sp e k ty w y p rzed staw ił dorobek oraz p ersp ek ty w y rozw ojow e h u m an isty k i olsztyńskiej rep re zen to w an ej obecnie p rzed e w szystkim przez O środek Badań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w O lsztynie.

O środek Badań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w O lsztynie w św ietle dotychczasow ej dy sk u sji na te m a t zadań i stru k tu ry o rg an izacy jn ej n au k o w e­ go ru c h u regionalnego p re te n d u je do rzędu tych to w arzy stw naukow ych, k tó re są in sty tu c ja m i przejściow ym i od społecznego ru c h u naukow ego do typu reso rto w y ch in sty tu tó w naukow o-badaw czych. W k r a ju coraz b a rd z ie j odczu­ w a się p otrzebę tw orzenia na szczeblu w ojew ódzkim tak ich form o rg an iza­ cyjnych na polu b a d a ń hum anistycznych. P laców ki te w oparciu o w łasn e przygotow ane k a d ry oraz w łasny w a rsz ta t naukow y m ają zastąpić te w szy st­ k ie niedom ogi działalności naukow ej tam , gdzie nie dociera p ań stw o w a sieć organizacji n au k i (Polska A kadem ia N auk, szkolnictw o wyższe, in sty tu ty r e ­ sortow e). Te form y organizacyjne w y stę p u ją przede w szystkim na ziem iach zachodnich i północnych (in sty tu ty w K atow icach, Opolu, Szczecinie, G dańsku).

P o w stały w 1962 r. O środek olsztyński, a więc w okresie, kiedy to przed in sty tu ta m i sta n ęły w ym ogi p raw n e, m usiał w ypracow ać nieco inną fo rm ę społecznej in sty tu c ji naukow ej, m ającą przygotow ać g ru n t pod pow stanie in sty tu tu . O dm ienność o rg an izacji życia naukow ego w O lsztynie, podobnie jak i idących jego śladem O środków w Z ielonej Górze i K oszalinie (tak samo ostatn io M azow iecki O środek Badań N aukow ych) uw idoczniona została w po­ w iązaniu działalności placów ki in sty tu c jo n a ln e j ze społecznym zapleczem w spółpracow ników . F o rm a ln ie oparto się o reg io n aln y ru ch k u ltu ra ln y (Sto­ w arzyszenie S p o łeczn o -K u ltu raln e ,,P ojezierze”). P o d staw ę in sty tu cji tworzy

(7)

zespól pracow ni, biblioteka i k o m órka w ydaw nicza obsadzone przez g rupę zaw odow ych p racow ników naukow ych. Społeczny ru ch naukow y skupiony p rzy placów ce uw idoczniony został w ram ach działalności zespołów sp e cjali­ stycznych. O środek B adań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego stw orzył więc podstaw y pod przyszłą placów kę naukow ą typu in sty tu tu oraz zaczął zastępo­ w ać ogólne tow arzystw o naukow e. Na obecnym e tap ie rozw ojow ym olsztyńska form a organizacji życia naukow ego dorosła do nadania jej osobowości p ra w ­ n ej. W te n sposób olsztyńskie tow arzystw o naukow e pod nazw ą O środka B adań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego będzie m ogło nie tylko skupić jako członków pracow ników naukow ych z te re n u W arm ii i M azur, lecz także uzyska sam odzielność ad m in istracy jn ą.

O środek, podobnie ja k i to w arzy stw a typu instytutow ego, in te re su je się przede w szystkim zagadnieniam i regionalnym i. P u n k t ciężkości zainteresow ań p rzy tym sk ie ro w an y jest na potrzeby życia współczesnego. N ied o statk i o rg a­ nizacyjne, m łodość in sty tu c ji i środow iska uniem ożliw iają re alizację założeń p rogram ow ych na szerokim froncie. Je d n ak że obecne w yniki pozw alają uchw ycić głów ne k ie ru n k i działania. W okół O środka sk u p ia się spora grupa osób tru d n ią cy ch się zaw odow o pracą n au k o w ą; dziesięciu p racow ników n a u ­ kow ych zatru d n io n y ch je st w sam ej placówce. W zakres działania O środka w chodzi szeroka in fo rm acja naukow a, inicjow anie b ad ań naukow ych, udział w procesie w y d aw an ia około 160 ark u szy p rac naukow ych rocznie. S p ecjali­ styczny księgozbiór O środka je st jed n y m z podstaw ow ych w w ojew ództw ie. W O środku poprzez stw orzenie se rii w y d aw n ictw zw arty ch um ożliw iono ogło­ szenie dru k iem p rac o tem aty ce reg io n aln ej, często podstaw ow ych dla danych zagadnień. Sesje naukow e organizow ane przez O środek B adań N aukow ych podejm ow ały tem aty nie p oruszane dotychczas w nauce lu b też nied o statecz­ nie znane. Te i inne fo rm y działalności O środka, k tórych nie sposób w szyst­ kich dokładnie w y m ie n ić 2, przyczyniły się do pow ażnego dorobku naukow ego olsztyńskiego środow iska hum anistycznego. Nic też dziwnego, że w edług opinii Polskiej A kadem ii N auk i w ładz w ojew ódzkich ośrodek „osiągnął już obecnie dzięki pracow niom , w ydaw nictw om naukow ym oraz pow ażnym zbiorom , sto ­ pień organizacyjny odpow iadający w p ełn i wym ogom staw ianym regionalnym in sty tu cjo m tego ty p u ”. N iew ątpliw ie na osiągnięcie pokaźnych i trw ały ch w yników przez O środek w płynęło środow iskow e u w aru n k o w an ie, u w id aczn ia­ jące się w działalności W ojew ódzkiego A rchiw um Państw ow ego, M uzeum M a­ zurskiego, b ibliotek m iejscow ych, S tacji N aukow ej P T H oraz k a te d r i za k ła ­ dów W yższej Szkoły Rolniczej. Placów ki te w zdecydow anym stopniu zasilają g ru p ę w spółpracow ników O środka. W spółpraca z pok rew n y m i placów kam i um ożliw ia poza ty m p ełniejsze k sz tałto w an ie się planów naukow ych i d ziałal­ ności O środka. Typow ym tego p rzy k ład em je s t w spółpraca ze S tacją N aukow ą PTH. O środek pozostaje w ścisłych k o n ta k ta c h ta k ż e z k rajo w y m i in sty tu ­ cjam i naukow ym i, częściowo i zagranicznym i.

Z adania, jak ie sto ją przed h u m an isty k ą olsztyńską w najbliższej przysz­ łości, uzależnione są od w ielu w a ru n k ó w ogólnych oraz prężności środow iska. W agę tych zadań po d k reśla fak t, że ju ż obecnie organizacja sam ej placów ki oraz p lan y badaw cze id ą w k ie ru n k u zain tereso w ań p ro b lem aty k ą regionu z ok resu P olski L udow ej. G łów na lin ia rozw ojow a placów ki prow adzi do zapew nienia jej poczesnego m iejsca w dzisiejszej hu m an isty ce polskiej oraz d alek ą specjalizację k a d r naukow ych w zak resie bad ań historycznych i p ro b ­ lem ów w spółczesnych W arm ii i M azur. B rak ośrodka uniw ersyteckiego w O l­

2 Szczegółowy przegląd działalności placów ki zaw ierają począw szy od 1963 r. roczne „S praw ozdania z działalności OBN”.

(8)

sztynie stw a rza przed placów ką konieczność w ypracow ania ta k ie j form y org an izacy jn ej, ażeby m ogła w przyszłości zatru d n ić i zapew nić działalność n aukow ą osobom zajm ującym się zaw odow o b ad an iam i hum anistycznym i. N ajodpow iedniejszą fo rm ą placów ki o tak ich założeniach m ógłby stać się reg io n aln y in sty tu t naukow o-badaw czy. P o w stan ie in sty tu tu ułatw iłoby w szerszej m ierze ra c jo n aln iejsze p lan o w an ie i w łaściw sze w ykonyw anie zadań w dziedzinie b ad ań hum anistycznych, ja k ie sto ją przed środow iskiem olsztyńskim .

S esję zam k n ął k o m u n ik a t m g ra A ntoniego Ł u k a s z e w s k i e g o (Ośro­ dek Badań N aukow ych, Olsztyn) zaw ierający in fo rm a c je o p o d jęty ch przez re fe re n ta pracach nad przygotow yw anym do d ru k u tom ikiem nie opubliko­ w anych dotychczas utw orów litera ck ich W ojciecha K ętrzyńskiego. Tom ik ten m a p rzed e w szystkim spopularyzow ać postać K ętrzyńskiego w śród szerokich k ręgów społeczeństw a. Jednocześnie będzie on w yrazem hołdu oddanego w ie l­ kiem u uczonem u w 50 rocznicę jego śm ierci. N iem niej w ażnym powodem przy podjęciu te j in icjaty w y jest to, że w zam ierzeniach sam ego K ętrzyńskiego leżała chęć w y d an ia dru k iem w ierszy, k tó re w ejd ą do przygotow yw anego tom iku. Św iadczy o tym niezw ykła sk ru p u latn o ść a u to ra p rzy opracow yw aniu sty listy czn o -literack im rękopisów tychże utw orów . K ętrzy ń sk i św iadom był w agi sw ojej tw órczości, k tó ra m iała oddziaływ ać na M azurów w duchu patriotycznym . Nie m ógł je d n a k za życia zrealizow ać sw oich zam ierzeń. Na przeszkodzie tem u sta ła pow iązana p o lity k a k u ltu ra ln a zaborców . Tym też należy tłum aczyć, że rów nież w jedynym opublikow anym zbiorku: A u s dem L iederbuch eines G erm a n isie rte n , K ętrzy ń sk i nie zam ieścił w ierszy o treści p atrio ty c zn ej, chociaż posiadał tak ie w sw oim dorobku.

Po u tw o ry lite ra c k ie do zam ierzanego w y d aw n ictw a sięgnięto do m a te ria ­ łów ręk o p iśm ien n y ch K ętrzyńskiego przechow yw anych w D ziale R ękopisów Z ak ład u N arodow ego im. O ssolińskich w e W rocław iu. W pięciu drobnych ręk o p isach m ieszczących całą jego tw órczość lite ra c k ą zachow ało się 307 u tw o ­ rów . Znaczna p a rtia z nich się pow tarza. P ow tórzenia te w iążą się głów nie z n ieu sta n n ie nanoszonym i przez au to ra k o re k tu ra m i. D latego też rzeczyw ista liczba u tw o ró w w ynosi 144, p o m ijając oczyw iście n ie w ykończone szkice, p isa ­ ne zw ykle ołów kiem . U tw o ry te dadzą się podzielić n a dw ie zasadnicze grupy lite ra c k ie : epikę i liry k ę. N ajczęściej w y stę p u jącą fo rm ą są lekkie, m łodzień­ cze liry k i, ch ara k te ry sty c z n e dla początkow ego okresu tw órczości au to ra. In n e sp o ty k a n e fo rm y to: sonety, elegie, w ierszow ane opisy i p rzek ład y z lite ­ r a tu ry obcej. P isan e są one w języku n iem ieckim ; w późniejszym okresie K ętrzy ń sk i zaczął pisać rów nież w języku polskim . W w y d aw n ictw ie w iersze p isan e w języku niem ieckim będą m iały p rz e k ła d poetycki n a język polski. Z e w spom nianych 144 utw orów , 43 znalazły się w zbiorku: A u s d e m L ie d e r ­

buch eines G erm anisierten. W p lan o w an y m to m ik u opublikow anych zostanie

dalszych 35 utw orów , dotąd n ie znanych.

P ro je k to w a n e w y d aw n ictw o nie znanych u tw o ró w lite ra c k ic h K ę trz y ń ­ skiego w sw oich założeniach n aw iązu je do p u b lik a c ji w łasn ej au to ra. P o ­ m y ślan e je st w pew nym stopniu jako drugi to m ik jego u tw o ró w literack ich , przez co stw a rz a pozór w y d aw n ictw a ciągłego. Je d n ak że k ry te ria doboru u tw o ró w do zam ierzanego w y d aw n ictw a różnią się sk ra jn ie od k ry te rió w p rzy jęty ch w A u s dem L ied erb u ch eines G erm anisierten. W now ym tom iku z n ajd ą się ty lk o te u tw o ry litera ck ie, k tó re c h a ra k te ry z u ją K ętrzyńskiego od stro n y św iadom ości narodow ej i p rzekonań politycznych. T ak i dobór u tw o ró w litera ck ich n iejak o poszerzy ram y obrazow ości a u to ra i przybliży go przez to jeszcze b ard ziej społeczeństw u.

(9)

Sesją zam knęła dyskusja, k tó ra w yw iązała się nad w ygłoszonym i r e fe ra ­ tam i. W dy sk u sji udział w zięli: doc. dr W. C hojnacki, m gr W. Jabłońska, W. K ętrzy ń sk i — w nuk, Z. S. M aślanka i m gr K. Stefanicka.

K O M A N M A R C H W I Ň S K I

WYSTAWA PT. „WOJCIECH KĘTRZYŃSKI”

W MUZEUM MAZURSKIM

W d niu 15 m arca 1968 r. w ram ach obchodów „Roku K ętrzyńskiego” w salach zam ku olsztyńskiego izostała o tw arta w y sta w a pt. W ojciech K ę tr z y ń ­

ski, urządzona przez M uzeum M azurskie w Olsztynie. Celem w ystaw y było

zapoznanie m ieszkańców w ojew ództw a olsztyńskiego i tu ry stó w z życiem, działalnością i -twórczością n aukow ą W ojciecha K ętrzyńskiego.

E ksponaty zaprezentow ane na w y staw ie pochodziły z Z ak ład u N arodow ego im. O ssolińskich w e W rocław iu, B iblioteki PA N w K ó rniku, O środka Badań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w O lsztynie, W ojew ódzkiego A rchiw um Państw ow ego w Olsztynie, B iblioteki U n iw ersy tetu W arszaw skiego, B iblioteki PA N w G dańsku, P oznańskiego T ow arzystw a P rzyjaciół N auk, K siążnicy M iejskiej w T oruniu, M uzeum N arodow ego 'w W arszaw ie, M uzeum W ojska Polskiego w W arszaw ie oraz M uzeum w K ętrzynie.

Całość w ystaw y rozm ieszczono w 27 gablotach, w ypełnionych aktam i, do­ k u m en tam i i p racam i -drukow anym i W ojciecha K ętrzyńskiego w układzie chronologiczno-rzeczow ym . W ystaw ę uzupełniały fotogram y, plansze i ekspo­ naty dodatkow e, tem atycznie zw iązane z eksponatam i w yłożonym i w gablo­ tach. O brazow ały one środow iska oraz epokę w ja k ie j żył i tw orzył K ę ­ trzyński.

W pierw szej gablocie umieszczono dok u m en ty z okresu germ anizacji M a­ zur w X IX w ieku. Z nalazło się tu pism o osław ionego germ an izato ra szkol­ nictw a na M azurach, rad cy szkolnego w G ąbinie — R aettiga, m em oriał w ładz pro w in cji p ru sk ie j o sta n ie szkolnictw a polskiego na M azurach i d alej pism o tychże w ładz zaw ierające w ytyczne w sp raw ie o rganizacji ak cji p rzeciw r u ­ chow i polskiem u na W arm ii i M azurach.

Osobna gablota m ieściła rękopis p am iętn ik a -K ętrzyńskiego pt. Z dziejów m ojej m łodości (stale przechow yw any w D ziale R ękopisów Z akładu N arodo­ wego im. O ssolińskich w e W rocław iu).

D alsze gabloty ilu stro w ały zagadnienie życia polskiego na W arm ii i M azu­ rach oraz dokum entow ały sp raw ę niem ieckiej części nazw iska K ętrzyńskiego. N astępnie wyłożono podręczniki, z k tórych przypuszczalnie korzystał W ojciech K ętrzy ń sk i ucząc się języka polskiego — K. C. M r o n g o w i u s z a,

D okładny n iem iecko -p o lsk i sło w n ik , K rólew iec 1835—1837 i J. S. B a n d t-

k i e g o , Polnische G ra m m a tik fü r Deutsche..., B reslau 1824.

Szeroko p o trak to w an o la ta studiów u n iw ersy teck ich K ętrzyńskiego w K ró ­ lew cu, pokazując kopie dyplom ów : w pisu na W ydział Filozoficzny U n iw ersy ­ te tu A lbertyńskiego z 13 X 1859 r. i im m atry k u lac y jn e g o na tenże w ydział z 18 X 1859 r., podania zaw ierające prośby o sty p e n d ia oraz opinię prof. S ch u b erta o K ętrzyńskim . Pokazano rów nież kopię znam iennego dokum entu 442

Cytaty

Powiązane dokumenty

qPCR: Quantitative polymerase chain reaction; PAA: Polyamidoamine; PEG: Poly(ethylene) glycol; NPs: Nanoparticles; IONPs: Iron oxide nanoparticles; PLA: Polylactic acid; TMAH:

TEXACO URSA OILS VOOR DE CYLINDERS DIESEL ENGINE OIL E VOOR HET

[r]

dat recente metingen hebben aangetoond, dat de watervardeeling, zooels ven:acht werd, niet door den aanleg van den Hellegat- dam is beinvloed, en voorts, dat de aanleg van den dom op

Racas (mówił o podziale obwodu kaliningradzkiego między Litwę, Białoruś, Rosję i Polskę). Ten „dokum ent” na pewno miał na myśli przewodniczący komisji

W publikacji pominięto drobne pozycje 0 małej wartości poznawczej oraz fragmenty wydawnictw, których przedmiotem jest większy zakres terytorialny.. K ryteria doboru m

Do Generalnego Komisarza Rzeczypospolitej Polskiej w Gdańsku, któremu poruczone [powierzone] zostało w myśl uchwały Rady Ministrów skoordyno- wanie i wykonanie całokształtu

W okresie okupacji niemieckiej zamieszkał w Zgierzu, gdzie był pra- cownikiem fizycznym biura mieszkaniowego (1940–1945), a po wkroczeniu Armii Czerwonej kierownikiem kartoteki