• Nie Znaleziono Wyników

"Źródła do dziejów klasy robotniczej na ziemiach polskich", pod red. N. Gąsiorowskiej, T. I: "Królestwo Polskie i Białostocczyzna 1864-1900"; cz. I, wyd. Ż. Kormanowska, J. Łukasiewicz, I. Pietrzak-Pawłowska ; cz. II, wyd. H. Altman [et al.], Warszawa 196

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Źródła do dziejów klasy robotniczej na ziemiach polskich", pod red. N. Gąsiorowskiej, T. I: "Królestwo Polskie i Białostocczyzna 1864-1900"; cz. I, wyd. Ż. Kormanowska, J. Łukasiewicz, I. Pietrzak-Pawłowska ; cz. II, wyd. H. Altman [et al.], Warszawa 196"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Z a strzeżen ia w y ż e j p o d n iesio n e n ie p rzek reśla ją o c z y w iśc ie za sa d n iczy ch w a r to śc i w y d a w n ic tw a , do k tó ry ch za liczy ć n a le ż y p rzed e w s z y stk im szereg u sta le ń fa k t o ­ g ra ficzn y ch . I na p ew n o n ie raz jeszcze h isto ry cy ru chu m ło d zieżo w eg o się g n ą do o m a w ia n e j p u b lik acji.

A l e k s a n d r a G a r li c k a

Ź r ó d ła do d z i e j ó w k l a s y r o b o t n ic z e j na z i e m i a c h p o ls k ic h , pod red. N. G ą s i o r o w s k i e j , tom I: K r ó l e s t w o P o ls k i e i B ia ł o s to c c z y z n a 1864— 1900; cz. I, w y d . Ż. K o r m a n o w a , J. L u k a s i e w i c z , I. P i ę ­ t r z ą k - P a w ł o w s k a , In sty tu t H isto rii P A N , W arszaw a 1962, s. X V III, 676, 6 nib; cz. II, w y d . H. A l t m a n , I. I h n a t o w i с z, St. К а 1 a b i ri­ s k i, W. K u l a , In s ty tu t H isto rii P A N , W arszaw a 1962, s. 956, 4 nlb.

P ie r w sz e d w ie k się g i s e r ii źró d eł do d z ie jó w k la sy ro b o tn iczej (ca 1700 stro n ic d ru k u in 4°) sp ra w ia ją im p o n u ją ce w ra żen ie. Ś w ia d czą one —- ja k i c a łe z a m ie ­ rz e n ie — o zu p ełn ie n ie z w y k ły c h w p o ró w n a n iu z o k resem p rzed w o jen n y m m o ż li­ w o ś c ia c h p o lsk iej n a u k i h isto ry czn ej.

C ałość p u b lik a cji p op rzed za p rzed m o w a N. G ą s i o r o w s k i e j , p ok rótce in fo r ­ m u ją ca o w zro ście liczeb n o ści k la sy rob otn iczej K ró lestw a , jej rozm ieszczen iu t e r y ­ to r ia ln y m i sp ec y fic z n y c h cech ach p o szczeg ó ln y ch o k ręg ó w p rzem y sło w y ch . P r z e d ­ m o w a ok reśla zasad y, k tó ry m i k ie r o w a ł s ię zesp ó ł w y d a w c ó w w k w eren d zie, se le k c ji a k t oraz ich op racow an iu dla p u b lik a cji (zam ieszczan ie te k s tó w w całości, reg esto - w a n ie m n iej w a żn y ch lu b ju ż d ru k ow an ych , p rzyp isy, k tó re „nie za w iera ją rzeczo ­ w e g o op racow an ia te k s tu “, le c z w sk a z ó w k i in fo rm a cy jn e, m o d ern izacja p iso w n i etc.). P o d a n o w r e sz c ie p la n całej serii i za a k cen to w a n o p io n iersk o ść p racy zesp ołu l.

O d p o w ied n im i w stę p a m i p op rzedzono z e sta w y źród eł od n oszących się do każdego z ok ręgów . W stęp y t e są n a d er ro zm aite z p u n k tu w id z e n ia ich o b jęto ści i treści — od p ó ł stro n icy do 14 stron druku (w stęp St. K a l a b i ń s k i e g o do z e sta w u b ia ło sto c ­ k ieg o )2. Z a w iera ją one szereg w a ż n y c h in fo rm a cji o p rzem y śle, o k la s ie robotniczej i jej ruch u , o a rch iw a ch i zesp o ła ch , w k tórych przep row ad zon o k w eren d ę, o ch arak ­ te r z e źródeł. U d erza duża rozm aitość p o d ejm o w a n ej w e w stę p a c h p ro b lem a ty k i, n ie m ó w ią c o m eto d a ch a n a lizy i o k o ń co w y ch w n io sk a ch . I tak , o w ie lu og ó ln y ch z a ło ­ ż e n ia c h , a p rzed e w sz y stk im o w y n ik a ją c y c h z n ich cech ach całego w y d a w n ic tw a , d o w ia d u jem y się n ie t y le z p rzem o w y n a czeln eg o red ak tora, ile ze w stę p ó w do p o ­ sz c z e g ó ln y c h zesta w ó w .

Z ałożen ia ogóln e, zrefero w a n e w p rzed m o w ie, n ie za w sze zdają się być sp r e c y ­ zow an e. T ak np. zbiór „w zasad zie jeslt p rzezn aczon y p rzed e w sz y stk im na p otrzeb y s tu d ió w u n iw e r sy te c k ic h i d la p ra co w n ik ó w n a u k o w y ch jako pom oc dla p r z y sp ie ­ szen ia p rocesu badań in d y w id u a ln y c h “. D w a założen ia te —· d y d a k ty czn e oraz b a ­ d a w cze — n ie za w sze d a ją się pogod zić. P ie r w sz e d y k tu ją d alek o idącą selek cję, d ru ­ g ie o d w ro tn ie k ażą zm ierzać do k o m p letn o ści. P ie r w sz e d y k tu ją za m ieszcza n ie źró ­ deł ty p o w y ch , m o ż liw y c h do a n a lizy i ocen y w z a k resie eru d y cji i p oziom u m e to ­ d o lo g iczn eg o stu d en ta — d ru gie słu ż y ć m ają w y ro b io n em u b ad aczow i. R ed ak tor n a ­ cz e ln y n ie k o n k rety zu je, która z w y ty c z n y c h m a b yć zasadniczą. Sam ch arak ter p r o b le m a ty k i i zasób m a teria łu źró d ło w eg o czy n ią rea liza cję p o stu la tu k o m p letn o ści

1 To ostatnie odnosi się chyba zresztą tylko do nauki polskiej, gdyż odpowiednia seria publikacji źródeł w ZSRR, zainicjowana pod kierownictwem A. P a n k r a t o w e j , ukazuje się już od dawna.

2 W tym ostatnim wypadku tekst jest nawet obszerniejszy od przedmowy do całego wy­ dawnictwa.

(3)

rzeczą n ie m o ż liw ą , a co za ty m id zie — zb liżają w y d a w n ic tw o do ty p u d y d a k ty c z ­ nego,

W idać to sz czeg ó ln ie n a z e sta w ie w p ro w a d za ją cy m , d o ty czą cy m rozw oju p r z e ­ m y słu , k tó reg o cele m — sto so w n ie do w stę p u — b yło ty lk o „ zilu stro w a n ie rozw oju oraz te r y to r ia ln e g o ro zm ieszczen ia p rz e m y słu “. A le z teg o w ła ś n ie d y d a k ty czn eg o p u n k tu w id z e n ia — n ie m ó w ią c ju ż o b a d a w czy m — n a d er n iek o rzy stn e zd aje się p o m in ięcie w z e sta w ie w ie lu zagad n ień , brak d an ych d o ty czą cy ch ro zw o ju p rzem y słu m ięd zy sk ra jn y m i datam i (1864 i 1897— 1903), brak d an ych o w y p o sa ż e n iu te c h n ic z ­ n ym i o rgan izacji p rzed sięb io rstw , o stru k tu rze załóg itd. W reszcie, co n a jw a ż n ie j­ sze — szereg te k s tó w p o św ię c o n y c h tej w ła śn ie p ro b le m a ty c e w łą czo n o do ze sta w ó w „ tery to ria ln y ch ”. Ś w ia d czy to np. o d w o isto śc i k o n stru k cji: raz w e d łu g p ro b lem ó w (p rzem ysł — i k la s a rob otn icza oraz jej ruch) i raz w e d łu g p o d zia łu tery to ria ln eg o , (o k ręg ó w p r zem y sło w y ch lu b gu b ern ii).

Z d rugiej stron y — obok p o m in ięcia w ie lu k w e s tii — zam ieszczon o w n a stęp n y ch ze sta w a c h w ie le dość zb ieżn y ch te k s tó w , co czyn i p u b lik a cję coraz dalszą od w y b o ru źród eł dla c e ló w n au czan ia u n iw e r sy te c k ie g o . T ym sa m y m zbliża się ona do drugiej k o n cep cji k o m p letn eg o w y d a n ia źród eł, której jed n a k w p ełn i osią g n ą ć n ie m ogła.

D y sk u sy jn e je s t ta k że d ru gie w y s u n ię te w p rzed m o w ie k ry teriu m se le k c ji: w y ­ d o b y cie p o stę p o w y c h i tw ó rczy ch p ie r w ia s tk ó w z d z ie jó w narodu. J e st ono dość o g ó ln e: co m ia n o w ic ie n a le ż y u w a ża ć za p o stę p o w e i tw ó rcze p ierw ia stk i? Źródła d o d z ie jó w k la s y rob otn iczej, n ie za ś ty lk o ru chu ro b o tn iczeg o — m u szą o b ejm o w a ć szereg zagad n ień n ie ła tw y c h do z a szereg o w a n ia w e d łu g k ry teriu m „ p o stęp o w o ści“ i „tw ó rczo ści“. N a d z ie je k la s y sk ła d a się n ie ty lk o jej w y o d r ę b n ie n ie spośród in n y ch k la s, w z r o st liczeb n o ści, ro zm ieszczen ia , a le te ż p o ło żen ie k la sy , a w zw ią zk u z ty m — p o lity k a w o b ec n iej in n y ch k la s, przede w sz y stk im — p o sia d a ją cy ch , oraz aparatu p a ń stw o w e g o — caratu. Czy źród ła d o ty czą ce p o lity k i rządu w k w e s tii robotniczej i w sp ra w ie ru ch u rob otn iczego (np. in fo r m a c je o p la n o w a n y ch i zrea lizo w a n y ch rep resjach ) dadzą się w łą c z y ć do w y d a w n ic tw a n a p o d sta w ie sam ego ty lk o k ry teriu m p o stęp o w ej i tw órczej ro li teg o ru ch u w d ziejach narodu?

W ed łu g p rzed m o w y w y b ó r te k s tó w został ta k że u w a ru n k o w a n y „p rak tyczn ą p ro ­ b le m a ty k ą w sp ó łc z e s n ą “. R ó w n ież to za ło że n ie — zresztą raczej d y d a k ty czn e niż n a u k o w o -b a d a w c z e (w w y d a w n ic tw ie źród łow ym ), je s t u ję te ta k o g ó ln ie, iż p r a k ty c z ­

n ie n ie p o zw a la stw ierd zić, jak za sto so w a n ie tej w y ty c z n e j odbiło się n a se le k c ji źródeł. D łu g i — z k o n ieczn o ści — p roces d o jrzew a n ia p u b lik a c ji d op row ad ził także d o d ysp rop orcji ilo śc io w y c h i ja k o ścio w y ch . R ozp oczyn ając p racę zesp ó ł w y d a w ­ có w b y ł zm u szon y ogran iczyć s ię do a r c h iw ó w k ra jo w y ch . W k o ń co w y m ok resie o k a ­ za ło s ię m o ż liw e sk o rzy sta n ie z ra d zieck ich zasob ów a r c h iw a ln y c h z a w iera ją cy ch n a j ­ w a r to śc io w sz e akta. Jed n a k że oparto się na ty c h zasob ach ty lk o w o d n iesien iu do z e sta w u b ia ło sto ck ieg o , k tó ry też posiad a duże w a lo ry . M ogły się — p rzy n a jm n iej jak o Itako — ob ejść bez u zu p ełn ień z a r c h iw ó w ra d ziec k ich z e sta w y d o ty czą ce Ł odzi, Z a g łęb ia S ta ro p o lsk ieg o , m oże i D ą b ro w sk ieg o oraz L u b lin a. A le z e sta w w a r s z a w ­ sk i — n a sk u tek zn iszczeń w a rch iw a ch sto lic y — ok azał s ię złożon y w e d łu g stw ierd zen ia sam ego w y d a w c y , Ż. K o r m a n o w e j , z d ok u m en tó w n ie s y n te ty c z ­ n y ch , a le jed n o stk o w y ch , a w o d n iesien iu do ru chu rob otn iczego, w szczeg ó ln o ści zorg a n izo w a n eg o , m a rg in a ln y ch i w sto su n k u do w a g i sp ra w n ik ły ch . T y m cza sem W arszaw a b y ła i p io n ierem , i g łó w n y m ośrod k iem p o lity czn eg o , a przede w sz y stk im so c ja listy c z n e g o ruchu.

W o g ó le b rak źró d eł z c e n tr a ln y c h i p o lic y jn o -ś le d c z y c h in sta n c ji rzą d o w y ch w p ły n ą ł n e g a ty w n ie na od b icie w ca ło ści p u b lik a c ji zo rg a n izo w a n eg o ru ch u ro b o t­ n iczeg o i so cja listy czn eg o . R ó w n o cześn ie za p o w ied zia n e w p rzed m o w ie z reg esto w a n ie te k s tó w d ru k o w a n y ch zostało p rzep row ad zon e je d y n ie c z ę ścio w o (zregestow an o w ła ­ ś c iw ie ty lk o p u b lik o w a n e źród ła do stra jk u ży ra rd o w sk ieg o oraz do ru chu w Łodzi

(4)

i okręgu łód zk im , a p o m in ię to ca łk o w ic ie d o k u m en ty p u b lik o w a n e w czasop ism ach h isto ry czn y ch i zbiorach d o k u m en tó w do h isto rii P P S i S D K P — S D K P iL , a n a w e t — w serii źró d eł rad zieck ich „R ąb oczeje d w iż e n ije w R o ssii w X I X w .”. N adto p om i­ n ięto zn a jd u ją ce się w a rch iw a ch w a r sz a w sk ic h — A G A D i A Z H P przy К С PZ P R — źród ła d o h isto rii R P P S ; por. ch ociażb y tzw . sp r a w ę w ia n k ó w z czerw ca 1893 r.

W rezu lta cie o p u b lik o w a n e m a teria ły są w p rzy tła cza ją cej w ię k sz o śc i p o św ię c o n e k w e stio m liczeb n o ści, rozm ieszczen ia, a p rzed e w s z y stk im — p ołożen ia k la sy ro b o t­ n iczej. P o zw a la ją też zo rie n to w a ć się w jej p oziom ie u m y sło w y m i k u ltu ra ln y m , c z ę ścio w o w jej ru ch u ż y w io ło w y m i w a lc e ek o n o m iczn ej, a jeszcze bardziej c zęścio ­ w o w jej n a stro ja ch p o lity czn y ch . N a to m ia st o d o jrzew a n iu ruch u zorg a n izo w a n eg o i p o lity czn eg o źródła te m ó w ią w y ją tk o w o m ało, m .in. ta k że na sk u tek ich sp e c y fik i (listy goń cze, k o resp o n d en cja zw ią za n a z w y k o n a n ie m w yrok ów ). W k ażd ym razie ·— obok lu k tem a ty c z n y c h — rzuca się tak że w oczy brak ja k ic h k o lw ie k d an ych o S ta ­ ra ch o w ica ch w Z agłęb iu S ta ro p o lsk im , o w y d a rzen ia ch w H u cie B an k ow ej w 1897 r. N a tle ty ch lu k u w y d a tn ia ją s ię p ew n e, z resztą n ie z b y t liczn e, w y p a d k i w łą c z e ­ n ia ak t chyba w d an ej p u b lik a cji zb ęd n ych . T ak im i są przede w sz y stk im k o resp o n ­ d en cje rozm aitych in sta n c ji na te m a t fa k tu zn a jd u ją ceg o od b icie w jed n y m , d w óch p o d sta w o w y c h tek sta ch . Są to np. nr 111 i 311 w cz. 2 (s. 129 i 501) lu b nr 359 i 370 w cz. 2 (s. 567 i 574). Z p u n k tu w id z e n ia zasad n iczej te m a ty k i zbioru w ą tp liw e ta k że je s t zam ieszczen ie nr 169 w cz. 1 (s. 348) i nr 132 w cz. 2 (s. 215). D y sk u sy jn e je s t w łą c z e n ie nr 394 (cz. 1, s. 610) do z esta w u lu b e lsk ie g o , gd yż sta n o w i on ty lk o te r e n o w ą e g z e m p lifik a c ję rozp orząd zen ia d o ty czą ceg o ca łeg o K ró lestw a , a m e r y to ­ ry czn ie zw ią za n eg o z „buntem łó d zk im “ , tj. z w y d a r z e n ia m i w gub. p io trk o w sk iej. Jak m ożn a przyp u szczać, za w a ży ła tu b ezp ośred n io p ro w en ien cja d o k u m en tu (ok óln ik gub. lu b elsk ieg o ). S to so w a n ie tej sam ej zasad y sp o w o d o w a ło ta k że, iż p ism o o b er- p o lic m a jstr a w a r sz a w sk ie g o d o ty czą ce stra jk u czela d n ik ó w w W a rsza w ie, a le z n a j­ d u jące się w zesp o le gub. rad om sk iego — zam ieszczon o w z e sta w ie Z agłęb ia S ta r o ­ p o lsk ieg o . A p rzecież poza n a zw isk a m i ro b o tn ik ó w w y sła n y c h do sta łeg o m iejsca za m ieszk a n ia w tej w ła śn ie gu b ern i nic w ię c e j tego d o k u m en tu z n ią n ie łączy.

W reszcie szereg źród eł m ó g ł b yć ty lk o z reg esto w a n y z p o ży tk iem dla o b jęto ści i za w a rto ści w y d a w n ic tw a . D o ty czy to np. w cz. 1 nr 209, 214, 228, 235 i 256 (s. 295, 300, 316, 323 i 357). Co n a jm n iej sp o rn e je s t w łą c z e n ie nr 140 w cz. 1 (s. 203— 204).

S zereg jed n o stk o w y ch , lecz jed n orod n ych fa k tó w u jęto w p ostaci sch e m a tó w i ta b e l p o d a n y ch w a n ek sach , sp e c ja ln ie liczn y ch w d zia le o b ejm u ją cy m w a r sz a w sk i ok ręg p rz e m y sło w y (jest ich 11). S ą one św ia d e c tw e m w ie lk ie j p racy w y d a w c ó w te g o zesta w u , lecz sa m i o n i — p iórem Ż. K o rm a n o w ej — stw ierd za ją , iż je s t to „nie a k t a rch iw a ln y , lecz w p e w n y m s e n s ie » p ó łfa b ry k a t« “^ (s. 49). Czy z e sta w ie n ia ta k ie p o su w a ją nas jed n ak naprzód w sp ó łm ie r n ie do w ło żo n eg o w y siłk u , skoro w y d a w c y p o zo sta ły ch d zia łó w p od ob n ych z e sta w ie ń n ie p rzed sta w ili? I czy w o b ec ta k ie g o „ p ó łfa b ry k a tu “ n ie o b ow iązu ją, jak w o b ec k ażd ego o p racow an ia, ju ż n ieco in n e k r y ­ teria , niż w o b ec a k tó w a rch iw a ln y ch ?

R eg esty te k s tó w są n a o g ó ł p o p ra w n e, jed n a k że zasad y reges.tow an ia n ie z a w sze resp ek to w a n o . N ie za w sze słu sz n ie sto so w a n o w y ty c z n e w k w e stii p od an ia w y ­ sta w c y . T ak np. w nr 139 cz. 1, s. 202 p o d p isan y je s t n a d o k u m en cie p.o. d yrek tora d ep a rta m en tu p o lic ji — S a b u ro w . T y m cza sem w r e g e śc ie podano: „p od p isan y w za­

stę p s tw ie d yrek tora d ep a rta m en tu p o lic ji S a b u ro w a ...“.

B rak k o n se k w e n c ji w sp r a w ie za m ieszcza n ia in ic ja łó w w y sta w c ó w : w szereg u w y p a d k ó w ich n ie p odano (w cz. 1 w nr 123, 139, 151, 153, 166, 189 na s. 179, 202, 213, 215, 245, 272 ch ociaż n iera z b y ły zn a n e i w in n y ch w y p a d k a ch p od an o je — por. n r 141 na s. 205). B rak te ż czasem in ic ja łó w o d b iorców (np. nr 129 na s. 188 lu b nr 142 na s. 205, gd zie chodzi o A p u ch tin a).

(5)

N ie k ie d y reg e sty — w o k reślen iu p rzed m iotu sp r a w y , k tórej te k st d oty czy — są u ję te zb yt krótk o i fo rm a ln ie (np. n a g łó w e k do grupy a k t nr 359— 370 w cz. 2. s. 567); k ie d y indziej są, od w ro tn ie, zb yt rozb u d ow an e (nr 183 na s. 264, nr 187 na s. 272, n r 380 na s. 564 w cz. 1).

T ra fia ją się też w reg esta ch fa k ty czn e p o m y łk i. T ak w r e g eście nr 240 (na s. 240) m ó w i się o 5 d ziałaczach , jak o o człon k ach P P S , gdy — w n a jle p sz y m razie — b y li on i człon k am i „Starej P P S “, a po rozłam ie z n a leźli się (p rzyn ajm n iej znaczna część) w SD K P.

N a m a rg in esie sp ra w y r e g e stó w (i p o d p isó w w d ok u m en tach ): Ż. K orm an ow a p isze na s. 49— 50 o z a sto so w a n ej w p u b lik a cji zasad zie p o m ija n ia ty tu la tu r y d w o r­ sk iej i stop n i o ficersk ic h oraz ty tu łó w przed n a zw isk a m i u rzęd n ik ó w . R zeczy w iście w reg esta ch tej ty tu la tu r y i sto p n i brak, a le są z reg u ły w y m ie n ia n e w te k ś c ie p rzy p o d p isie , zgod n ie z o ry g in a łem , przed n a z w isk ie m w y sta w c y . A o ty ch że danych d o ty czą cy ch o d b io rcy in fo rm u ją p rzy p isy rzeczo w e i ch y b a b ęd zie o n ich in fo rm o w a ł

(albo k iero w a ł do in fo rm a cji w p rzy p isie rzeczow ym ) in d ek s n azw isk .

W op racow an iach te k s tó w , na ogół p o p raw n ych , tr a fia ją się czasam i p ow ażn e u ch y b ien ia . T ak np. w a n e k sie I do ze sta w u lu b e lsk ie g o (cz. 1, s. 634, poz. 11), a w ię c fa k ty c z n ie w op racow an iu , fig u ru je g m in a i w ie ś G orodko. C zy to aby n ie skąd in ąd znane — H orodło? N ą s. 634 (1 raz) i n a s. 640 (5 razy !) p od an o jak o rodzaj zak ład u p ro d u k cy jn eg o — „ w in ia rn ia “, co je s t z p u n k tu w id zen ia term in o lo g ii p o lsk iej n on sen sem . A m oże w o ry g in a le fig u r o w a ł ви нокуренны й завод? A le to, ja k w ia d o m o , oznacza g o r z e ln ię ...3.

W iele zdarza się ta k że p o m y łek w zak resie orto g ra fii, np. łączn a p iso w n ia p rze­ czen ia z cza so w n ik iem (typ. неп ош л а — cz. 1, s. 298), k ie d y in d ziej, w b r e w zasadom , rozłączn a (typ: не зависим о — cz. 1, s. 348; ч то бы — cz. 1, s. 350). S to su je się też p o d w o jen ie sp ó łg ło sk i, g d zie w in n a fig u ro w a ć jed n a (typ: рассчетов), a n a to m ia st p o d a je się jed n ą, gd zie w in n y b y ć d w ie (typ. басейнов — cz. 1, s. 350) 4. T rafiają się — n ie o p a tr z o n e k o m en ta rzem w y d a w c y — b łęd y ję z y k o w e , n p . о б р а зц у ткачев za m ia st »ткачей (cz. 1, s. 346), зависим za m ia st зав и сем (cz. 3, s. 241); zdania z o p u szczen ia m i w y s ta w c y i n ie u w zg lęd n io n ą liczb ą p o jed y n czą i m nogą (cz. 1, nr 186, s. 270). Z a p o w ied zia n ej m o d ern iza cji p is o w n i w w ie lu w y p a d k a ch n ie p rzep row ad zon o (следую щ и й, ж ел а тел ь н ы й — cz. 1, s. 270; безп ок ой н ы й — cz. 1, s. 356).

W iele p ra w d o p o d o b n y ch p o lo n izm ó w , a w k a żd y m razie term in ó w i sfo r m u ło ­ w a ń n ie p r a w id ło w y c h p o z o sta w io n o bez za zn aczen ia Sic. T ak je s t np. przy sfo r m u ło ­ w a n iu дл я вы работания проекта (cz. 1, s. 253); от н аш и х столя рск и х рабоч и х (cz. 1, s. 422); термин, работы (cz. 1, s. 494),

N ie k o n se k w e n tn ą ó w czesn ą tra n sk ry p cję im ion w ła sn y c h p o zo sta w io n o bez zm ian , ale i b ez k o m en ta rza . T ak np. d z ie je s ię w w y p a d k u n a zw y m ia steczk a R ad zym in —■ Р адим ински й, Р адзи м и н ск и й (cz. 1, s. 55, 56, 60, 128, 322, 327, 359, 445, 456, 469). G orzej, gd y d zieje s ię ta k z n a z w isk a m i (Б удзи л ов и ч 1— B u d z iłło w ic z — cz. 1, s. 191 i 42; P u cia to i П уц ятто — cz. 1, s. 179 i 254), sp e c ja ln ie zaś gd y do­ p row ad za to do z n iek szta łce ń n a z w isk zn an ych w o k reślo n y m b rzm ien iu . T ak oto na jed n ej i tej sam ej stro n icy (833, cz. 2) sp o ty k a m y b ez ja k ic h k o lw ie k k om en tarzy teg o sam ego czło w ie k a , raz pod n a z w isk ie m Гож анский , drugi raz Годтанский. In n y, w o ry g in a le p o d a n y jako Б оклевски й, w te k ś c ie od w y d a w c ó w fig u ru je jak o B a k le w sk i (s. 276, 394, 403). Znana firm a za g łęb io w sk a H u ld sch in sk y w reg eście

3 Na marginesie warto odnotować, że we wstępie do zestawu zagłębiowsko-dąbrowskiego (cz. 2, s. 446, wiersz 9 od dołu) chyba omyłkowo opuszczono datę utworzenia Zachodniego Okręgu Górniczego.

4 Wymieniamy tylko po jednym przykładzie. Samych błędów jest, niestety, wieJe. Spotyka się też różną pisownię w jednym i tym samym dokumencie.

(6)

p r z e k sz ta łc iła s ię na G u lczy ń sk i, w id o czn ie pod w p ły w e m tr a n s lite r a c ji r o sy jsk ie j (cz. 2, s. 224). Z aś re w o lu c jo n ista p o ls k i P a n cy g ra u w p rzyp isach , w ślad za te k s te m ro sy jsk im — w P a n ceg ra u ’a (cz. 1, s. 291).

N ie w y d a je się tak że sp ra w ą p rzesą d zo n ą tra n sk ry p cja fo n ety czn a n a z w isk ro­ sy jsk ic h p o ch o d zen ia n ie m ieck ieg o (i in n y ch ), ja k np. P le w e — a n ie — P le h w e , K o ssu t — a n ie K ossu th , P a tsz — a n;ie P e tsc h (zob. cz. 1, s. 133, 228, 334).

B rak k o n se k w e n c ji w sto so w a n iu d u żych lite r w ro sy jsk ich n a zw a ch u rzęd ó w i in sty tu c ji: te n sam urząd w jed n y m w y p a d k u p od an o z d u żej lite r y , w d ru gim z m ałej (в варш авской сл едств ен н ой т ю р ь м е— cz. 1, s. 226, — i В арш авская сл е д ст в ен н а я ...— s. 342; Д епартам ент полиции, Д епартам ент П олиции, деп ар там ен т полици и — cz. 1, s. 332, 341, 357; cz. 2, s. 846 i 899). C zasam i duża lite r a p o ja w ia się w środ k u o fic ja ln e j n a zw y u rzęd u (ф абр и ч н ой И н с п е к ц и и — cz. 1, s. 342). B rak i red a k cji w zak resie inlterpunkcji n ie k ie d y za cie m n ia ją treść, se n s te k s tu (zob. cz. 2, s. 122, w ie r s z 7; s. 133, w ie r sz 6 od dołu; s. 849, przyp. 1 do dok. nr 576, w ie r s z 4).

P r z y p isy rzeczo w e m ia ły b yć w e d łu g p rzed m o w y m o ż liw ie ogran iczon e, a op arte n a k w eren d zie a rch iw a ln ej i p ra so w ej. Z asad a ta n ie została, jak s ię w y d a je , p rzep row ad zon a jed n o licie. W iązało się to ch yb a z ch arak terem bazy źró d ło w ej, a ta k że sta n em k w e r e n d y p ra so w ej, ró żn y m w o d n ie sie n iu do k ażd ego

ok ręgu i n a w e t ok resu chron ologiczn ego.

I tak braki i lu k i źród eł w a r sz a w sk ic h Z. K orm a n o w a sta ra ła s ię u zu p ełn ić sto su n k o w o lic z n y m i i ob szern ym i p rzy p isa m i rzeczo w y m i, czasam i id ą cy m i m oże n a w e t zb yt d alek o w sw e j szczeg ó ło w o ści, choć za to d ostarczają one n iera z cie k a w y c h in fo rm a cji. I. I h n a t o w i c z treść sw y c h p r zy p isó w , sk ąd in ąd lic z ­ n y c h i tra fn y ch , św ia d o m ie o g ra n iczy ł do in fo rm a cji o d o d a tk o w y ch źród łach a r c h iw a ln y c h i d ru k o w a n y ch do k o m en to w a n eg o tem a tu . S t. K a la b iń sk i, d y sp o ­ n u ją c sto su n k o w o n a jle p sz y m ze sta w e m źró d eł oraz p o p rzed zając je dość o b szer­ n y m i tr e ś c iw y m w stę p e m — og ra n iczy ł ilo ść i zak res p r zy p isó w , sp e c ja ln ie w o d ­ n ie s ie n iu do in fo r m a c ji o źród łach d ru k o w a n y ch (prasa etc.).

P r z y p isy z a w iera ją n ie r a z d an e b io g ra ficzn e lu b streszcza ją ce p rzep isy i u sta ­ w y , k tó re w in n y zn a leźć s ię raczej w o d p o w ied n ich in d ek sa ch , gd zie ła tw ie j b y ło b y je odszukać.

N ie k ie d y brak p rzy p isó w o d sy ła ją c y c h do źród ła zam ieszczon ego w ty m ż e w y d a w n ic tw ie i to w w y p a d k u , gd y oba d o k u m en ty p o sia d a ją zb ieżn ą treść i są ze sobą g e n e ty c z n ie zw ią za n e (zob. n r 111 i 311 w cz 2).

O bok p rzy p isó w zb y t elem e n ta r n y c h (np. ilu k g ró w n a s ię pud — cz. 2, s. 522) b rak p rzy p isó w do te r m in ó w rzadko sp o ty k a n y ch i n iezro z u m ia ły ch (лесны е р о ж к и

— cz. 2, s. 847, рети р ада s- 839; зем л я н ы е к оц ан ер ы — cz. 1, s. 245, p rzyp . 1). C h arak ter p r z y p isó w je s t r z e c z o w o -in fo r m a c y jn y 5. B y w a p rzecież, iż in fo r ­ m a c je za w a rte w p rzy p isie d o ść lu źn o w ią żą się z te m a te m , lu b d o ty czą sto su n ­ k o w o m n iej w a żn y ch sz czeg ó łó w (np. przyp. 2 do n r 126 na s. 186 w cz. 1 i p e w n e in n e).

Z d arzają się p rzy p isy za w ie r a ją c e sp rzeczn e dane fa k ty czn e (przyp. 1 do nr 451 n a s. 679 i przyp. 2 do 452 n a s. 683 o b y d w a w cz. 2), alb o te ż — d an e p rzy p isu p rzeczą tem u , co w y n ik a z k o resp o n d u ją ceg o z p rzy p isem d o k u m en tu (por. ilo ść p r zed sięb io rstw w gub. rad om sk iej w e d łu g przyp. 1 do nr 451 na s. 679 z d o k u ­ m en tem nr 452, s. 681 w cz. 2). O m yłek je s t szereg: o w y d a n iu b roszu ry E. A b ra - m o w sk ieg o w r. 1891 p rzez Z Z SP (który jeszcze n ie istn ia ł) — cz. 1, s. 252; o f a ­ b ry ce W ierz y ck ieg o w W arszaw ie (była W eszick ieg o lu b W eszyck iego) — ta m że, s. 260; o o d ezw ie z 12— 13 k w ie tn ia 1893 r., że zo sta ła w y d a n a przez Z R P (już n ie istn ia ł, p o w sta ła stara P P S ) — ta m że, s. 280; o p iśm ie „R obotnik“ nr 2 z 1893 r.

(7)

(założony w 1894) — tam że, s. 287; o a r e sz to w a n iu D u tczak a w 1892 r., ja k o b y w sp ra w ie P P S (która je szcze n ie p o w sta ła ) — tam że, s. 304; o a r e sz to w a n iu T a ń sk ieg o w r. 1892 (w in n o być: 1891) tam że, s. 308; o in fo rm a cji „R ob otn ik a“ 0 zam ord ow an iu St. P a liń sk ie g o (bez zazn aczen ia, że w ia d o m o ść ta b y ła m yln a: P a liń sk i p o p ełn ił zam ach sam ob ójczy, a le go uratow an o) — tam że, s. 316; o o s k a r - , żo n y ch w p ro cesie łó d zk iej o rgan izacji S D K P — K ączu ck im i K a ziń sk im (K oń- czu ck i lu b K a ń czu ck i oraz — K iziń sk a) — tam że, s. 402; n a zw isk o d ziałacza SD K P pod an o — w ślad za p is o w n ią ro sy jsk ą — C hłost, gd y b rzm iało w o ry g in a le — C hłosta — tam że, s. 421. P rzelicza ją c daty ze sta reg o sty lu na n o w y w jed n y m 1 ty m sa m y m d o k u m en cie i na tej sa m ej s. 357 w cz. 1 d od aw an o raz 12 (p ra w i­ dłow o), a d w a razy — (błędnie) po 13 dni. N a s. 470 te jż e cz. 1 z a m ie st G om u- liń sk a p odano — G om u lick a.

P o m ija m y n iek tó re n ie śc isło śc i. A le zb y t liczn e są, sk ąd in ąd tru d n e do ca łk o ­ w ite j e lim in a c ji, o m y łk i k o rek to rsk ie. Isto tn e spośród n ich są te, k tóre z n ie k s z ta ł­ ca ją n a zw isk a . A w ię c w cz. 1, s. 172 — K o w a lsk i, za m ia st K o w a le w sk i; s. 339 ■— Ц ергер, za m ia st — Ц ери нгер; s. 505 — К р а н х ь ел ь д , za m ia st (p raw dopodobnie) — К р а н и х ф ел ь д ; s. 656 — M. Ś w ia tło w s k i, za m ia st W. S w ia tło w s k i. N ie zaw sze u c h w y tn e i ła tw e do p o p ra w ien ia są b łęd y w datach (na s. 218 w cz. 1 r. 1835 za m ia st 1885; w cz. 2 n a s. 829 — r. 1897 za m ia st 1891; tam że na s. 799 —■ 282 д ек абр ь я za m ia st 28. Z d arzyły s ię o p u szczen ia w y s ta w c y n ie zazn aczon e p rzez w y d a w c ę (cz. 1 s. 16, w iersz. 15 od dołu i s. 17, w ie r sz 17).

Z a trzy m a liśm y się n a tru d n y ch i d y sk u sy jn y c h p rob lem ach , a ta k że u c h y b ie ­ n ia c h p u b lik a cji, g d y ż je s t to za le d w ie jej p o czą tek i b y ło b y rzeczą nader isto tn ą , aby w n a stęp n y ch to m a ch w z ię to pod u w a g ę zg ło szo n e w ą tp liw o śc i.

R zeczą n iezm iern ej zw ła szcza w a g i jest coraz w ię k sz a o b ecn ie m o żliw o ść k o ­ rzy sta n ia z a r c h iw ó w ra d zieck ich , co ta k k o rzy stn ie odbiło się na z e sta w ie b ia ło ­ stock im . U w zg lęd n ić ta k że w a rto w y m ie n io n y już fa k t w y ją tk o w e g o u b ó stw a źródeł k ra jo w y ch w o d n iesien iu do zo rg a n izo w a n eg o ru chu rob otn iczego, co u je m ­ n ie odbiło się na o m a w ia n y m w y d a w n ic tw ie . N ie za p ełn ia ją tej lu k i in n e p u b li­ k a cje (jak np. „SD K PiL . M a teria ły i d o k u m en ty “ t. I, cz. 1 i 2, w y d . H. B u c z e k i F. T y c h ) , gd yż źród eł p r o w e n ie n c ji p oza p a rty jn ej n ie za w iera ją . N ie m ó w im y ju ż o P P S . Czy w tej sy tu a c ji w y d a w c y n ie m o g lib y p od jąć u zu p ełn ia ją cej k w e ­ ren d y w arch iw a ch ZSRR i w y d a ć d o d atk ow ą część 3 to m u I, opartą na n a jw a r ­ to śc io w sz y c h źród łach sta m tą d w y d o b y ty ch ?

S tw ierd zić p rzecież n a leży , iż w w y n ik u ogrom nego w y s iłk u w y d a w c ó w , na c z e le z N. G ąsiorow sk ą, u d o stęp n io n o dla c e ló w d y d a k ty czn y ch i jako p om oc d la bad aczy n a d zw y cza j o b szern y z e sta w źród eł, co zn aczn ie u ła tw ia d a lszą p racę p o p u la ry za cy jn ą i śc iśle n a u k o w ą nad d z ie ja m i k la sy robotniczej.

J a n K u n c e w i c z

W ła d y sła w L ech K a r w a c k i , W a l k a o w ł a d z ą w Ł o d z i 1918— 1919, Ł ódź 1962, s. 205.

W ąski za sięg te m a ty c z n y p racy W. L. K a r w a c k i e g o sp ra w ić b y m ógł, że p rzeszłab y ona p rzez ry n ek w y d a w n ic z y bez echa. M ożna jed n a k m ieć n a d zieję, że zn ajd zie ona z a in te r e so w a n ie u itych, k tó rzy p rzen oszą w a r to śc i p ozn aw cze, w y b itn e w niej m im o sk rom n ość ob szaru i o k resu badań, nad e fe k to w n e ty tu ły . W isto cie b o w iem je s t praca K a rw a ck ieg o jed n ą z b ard ziej a m b itn y ch — i bardziej u d an ych — m o n o g ra fii p o św ię c o n y c h d ziejo m P o lsk i n a jn o w szej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

stanowi, że „w toku śledztwa i dochodzenia ty m ­ czasowe aresztowanie może być zastosowane wówczas, gdy przestęp­ stwo zagrożone jest karą co najm niej

Z dyrektyw y pierwszej (przepis w yjątkow y) w ynikałby natomiast zakaz analogii — chyba że zakwestionow alibyśm y samą tezę o w yjątkow ym charakterze imm

Na materiale tekstów gazety widać, że w polszczyźnie lwowskiej często używa się zaimka się w absolutnym końcu zdania, co jest traktowane jako pozycja niedopuszczalna na

Headline news jest modułem występującym w dwóch postaciach: jako migawki obrazkowe na początku serwisu, do których tekst czyta pre- zenter, pojawiają się najczęściej jako

„Życie bowiem żywi się życiem, a więc śmiercią” (Thomas 1980, 5) – niemożność wyartykułowania (ciała) kobiety, zepchnięcie w ob- szar tanatycznej ciszy

The essential fresh properties of 3D printable concrete include extrudability, workability, open time, buildability and structural build-up, which are in fluenced by the binder

The SHIP STRUCTURE COMMITTEE is constituted to prosecute a research program to improve the hull structures of ships and other marine structures by an extension of knowledge

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 2/1-2,