Listy Leopolda Staffa do Ludwika
Hellera
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 59/1, 169-170
LISTY LEOPOLDA STAFFA DO LUDWIKA HELLERA
Opracowała IRENA MACIEJEWSKA
Publikow ane tu dwa listy S taffa do H ellera pochodzą ze zbiorów Państw ow ej Lw owskiej B iblioteki N aukow ej (rkps 6818/11, k. 251—254). Odnalezione w m om en cie zam knięcia prac nad książkową edycją listów poety *, n ie m ogły w ejść w jej skład. Stanowią zaś o ty le interesujące uzupełnienie tego zbioru, że rzucają nieco św iatła na teatraln e dzieje dwóch spośród dramatów Staffa. Mogą też stanow ić przyczynek do — ciągle jeszcze n ie opracowanych — teatralnych dziejów drama turgicznej tw órczości poety.
Ludwik H eller (1865— 1926) — adresat tych listów — był reżyserem , krytykiem teatralnym i przez w iele lat dyrektorem teatrów lw ow skich. D ziałał w latach 1896—1900 w lw ow skim Teatrze Miejskim. Za dyrekcji Tadeusza Paw likow skiego zorganizował w przebudowanym Teatrze Skarbkowskim filharm onię, a od r. 1906 objął ponow nie dyrekcję Teatru M iejskiego, który prowadził przez lat dwanaście, ceniony za sw e zdolności adm inistracyjne i przede w szystkim za um iejętność g o dzenia poważnego repertuaru artystycznego ze sztukam i rozrywkowym i, w ystaw ia n ym i z dużym przepychem strojów i dekoracji. Jedną z ciekawszych inicjatyw H ellera było zorganizow anie w r. 1911 cyklu przedstawień dla m łodzieży szkolnej.
1
Lwów, 3/XI 911
Wielce Szanowny Panie Dyrektorze!
Byłem dziś wieczór za kulisami, lecz nie chcąc zabierać drogiego
czasu wobec zajęć Wielce Szan. D yrektora, postanowiłem listownie do
nieść, co P anu R asińsk iem u
1z radością i podzięką oświadczyłem, że
z trudnego zadania wyszedł znakomicie. Istotnie dziwiłem się, że w tak
krótkim czasie uczynił to, co uczynił z n a k o m i c i e ! Sądzę, że zmiana
t a
2nie pow inna być przeszkodą przedstaw ienia Tego samego na afisz
po raz piąty (przed wieczornym przedstawieniem niedzielnym) 3, zwłasz
cza że kasa — ten nasz w am pir — nie była najgorsza. Osobiście rad bym
* Leopold Staff. W kręgu literackich przyjaźni. Listy. Opracowały: J. C z e c h o w s k a , I. M a c i e j e w s k a . W arszawa 1966.
170
IR E N A M A C IE J E W S K Amieć to przedstawienie piąte — o, to dziesiąte! w utopii! — dla sztuki
honoru, sztuki nie spraw iającej trudu kostium am i i dekoracją, ale już
w ręce Szan. D yrektora decyzję co do tego składam . I wielce zobo
w iązany łączę w yrazy wysokiego szacunku i poważania
Leopold St af f
1 G ustaw R a s i ń s k i (1878—1958) — aktor i reżyser. W ystępow ał początkowo w Częstochow ie i Piotrkowie, w latach 1900—1902 w K rakowie. Od r. 1902 przebywał sta le w e Lw ow ie, gdzie ze względu na dobre w arunki zew nętrzne gryw ał role bo haterskich amantów. W sztuce Staffa To samo grał rolę szlachetnego w ielbiciela — S tefana Grońskiego. B yła to jedna z głównych ról sztuki.
2 R asiński zastąpił w przedstawieniu z dnia 3 X I Romana Żelazowskiego, gra jącego początkowo tę rolę. Zmiana m usiała zajść w ostatniej chw ili, bo na afiszach z datą 3 X I w idnieje jeszcze nazwisko Żelazowskiego. N azw isko R asińskiego wpro w adzone zostało na afisz dopiero przy ostatnim przedstaw ieniu sztuki (15 X I 1911). 3 Prem iera sztuki To samo odbyła się 25 X 1911. W ystąpili w niej: Ferdynand Feldm an (w roli Korzeckiego), Anna Gostyńska (żona Korzeckiego), Irena Trapszo (ich córka) oraz Roman Żelazowski (w ielbiciel córki) i K arol A dw entow icz (Stapa). N astęp nie sztuka ta grana była w dniach: 27 i 30 X oraz 3 i 15 XI. W ieczorne przed staw ien ie niedzielne (5 XI), o którym m owa w liście, praw dopodobnie n ie doszło do skutku (nie odnotowują go pism a lw ow skie). Spektakl z 15 X I był piątym i ostatnim przedstaw ieniem sztuki. — Edycja książkow a dramatu ukazała się w Księgarni Polskiej B. Połonieckiego w e Lw ow ie, z datą: 1912.
2
Lwów,
8/X 912
Wielmożny Panie Dyrektorze!
Ośmielam się zapytać, czy W aw rzyny istotnie już spadły z afisza?
1Czy nie szkoda wobec tego tru du nas wszystkich — zwłaszcza artystów ?
2Sądzę, że sztuka, jeśli już nie jeszcze raz w dzień powszedni (dla naszego
honoru), mogłaby z pewnością pójść raz w niedzielę wieczór i raz po
południu. W iarą tą pragnę natchnąć i W Pana D yrektora.
Łączę w yrazy głębokiego szacunku
Leopold St af f
1 „W aw rzyny. Dramat w 3-ech aktach” grane były w Teatrze M iejskim w e
L w ow ie w dniach 2 X (premiera), 4 i 7 X, po czym istotnie zeszły z afisza. Edycja książkow a ukazała się w e Lwowie, nakładem K sięgarni Polskiej B. Połonieckiego, w roku 1912.
2 W sztuce grali: Roman Żelazowski, H enryk Barw iński, Ludwik Fritsche, A nna G ostyńska i H elena Paw łow ska.