Chiara Lubich w Polsce
Neue Stadt
Duże białe litery na ciem nozie lo n y m tle w id o c z n e są ju ż z daleka dla każdego, kto przy bliża się d o charakterystycznej fa sady gm achu. „Założycielka Ruchu Focolari, Chiara Lubich, doktorem honoris causa KUL" - m ożna o d czytać z tablicy, u sta w io n e j przy g łó w n y m w ejściu d o Katolickiego U n iw e rs y te tu L u b e ls k ie g o . Na s c h o d a c h , p r o w a d z ą c y c h d o w nętrza, spory ruch m łodzieży - trw a w ciąż sesja egzam inacyjna. Dziś je d n a k d o o ż y w io n e g o tłu m ku studentów , rozpływ ającego się w p rz e s tro n n y c h k o ry ta rz a c h g m a c h u , do łą cza w ie le in n y c h osób , k tó re p o w o li w y p e łn ia ją w ielką aulę U niw ersytetu. Za kil kadziesiąt m in u t ro z p o c z n ie się akadem icka uroczystość. Lista h o n o ro w y c h la u re a tó w tej znanej w świecie uczelni, na której z n a jd u je m y nazwiska noblisty Czesława Miłosza, papieża Jana Pawła II, nie m ieckiego kanclerza Helm uta Koh- la i austriackiego psychologa W ik to r a F ra n k la , p o w ię k s z y się o nazw isko Chiary Lubich, pie rwszej w tym g ro n ie kobiety.
ciąg dalszy na str. 7
19 czerwca: uroczystość wręczenia doktoratu
Rektora Kt/L
Ks. Prof. Sto/stew®
Wfalgusa
Eminencje Ekscelencje
Bardzo Szanowna Pani Lubich Szanowni Państwo
Jeden z wybitnych polskich filo zofów powiedział niegdyś, że najbar dziej praktyczną rzeczą na świecie jest dobra teoria. Fałszywe założenia nigdy nie doprowadzą tego, kto je przyjmie, do zamierzonych rezulta tów.
Mądrość powyższa sprawdza się zarów no w wielkich jak i małych spraw ach. W procesie budow ania dom u i w kierow aniu państw am i. W prowadzeniu małej firmy handlo wej i w kształtow aniu intelektual nym i moralnym całych narodów.
■ Uroczystość nadania doktoratu.
Powyżej: przemawia rektor KUL,
ks. prof. Stanisław Wielgus.
Ireneusz Marciszuk
■ Rektor Katolickiego Uniwersyte
tu Lubelskiego wręcza dyplom
doktoratu honoris causa.
Po prawej: laureatka.
■ Na zdjęciu poniżej: w uroczystości
wzięli udział liczni biskupi. W pierw
szym rzędzie siedzą (od praw ej):
bp Jan Mazur, abp Józef M ichalik,
abp Damian Zimoń, kard. Franciszek
Macharski, kard. Miloslav Vlk. W dru
gim rzędzie: abp Bolesław Pylak.
W ojciech Różański
W o jc ie c h Różański
■ ...kardynałowie Franciszek Ma
charski, M etropolita kra kow ski
i M iloslav Vlk, P rzew odniczący
Konferencji Episkopatów Europy...
Ireneusz M arciszukIreneusz Marciszuk
Ireneusz Marciszuk
■ ...oraz reprezentantów życia spo
łecznego: na zdjęciu obok: prof. Ali
cja Grześkowiak składa gratulacje
laureatce.
■ Po uroczystości nadania dokto
ratu, Rektor zaprosił zebranych na
spotkanie przy lampce wina, które
dla wielu stało się okazją do osobi
stego złożenia gratulacji laureatce,
do rozmowy, zadawania pytań...
ciąg dalszy ze str. 4
Chiara Lubich w Polsce
To d ru g a w iz y ta C h ia ry L u b ic h w Polsce. P ie rw szy raz p rz y b y ła w sierpniu 1991 r. do Częstochowy z okazji Ś w iatow ego Dnia Młodzieży, na zaproszenie Papieskiej Rady d.s. Świeckich. Teraz, w czerwcu 1996 r„ ma odebrać przyznany je j przez Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego d o k to ra t honoris causa w dziedzinie nauk społecznych. Do tego podstaw o w e g o m o tyw u je j obecnej w izyty dołą cza się jeszcze inny: spotkanie ze w spól notą Ruchu Focolari w Polsce i oficjal na inauguracja M a ria p o li Fiore - po wstającego w naszym kraju „miastecz ka" Ruchu.
19 czerwca o godz. 11.00 Chiara Lubich w doktorskim birecie i todze, oto
czona członkami Senatu Akademickie go i Rady Wydziału Nauk Społecznych, w kracza d o u n iw e rsyte ckie j A u li im. Kard. Stefana Wyszyńskiego, w yp e łn io nej po brzegi zaproszonym i gośćm i. P rze w o d niczą cy u roczystości Rektor KUL, ks. prof. Stanisław W ielgus, w ita kolejno przedstawicieli episkopatu Pol ski, na czele z kard. Franciszkiem Ma charskim, M etropolitą Krakowskim i ab pem Bolesławem Pylakiem, M etropoli tą Lubelskim i Wielkim Kanclerzem KUL, Przewodniczącego Rady Konferencji Bi skupów Europy, M etropolitę Praskiego kard. Miloslava Vlka, ambasadora W łoch w Polsce G iu se p p e B a lb o n i A c q u a z małżonką, przedstawicieli w ładz ad ministracyjnych, w śród nich Prezyden
ta Miasta Lublina i prezydentów innych miast, a także parlamentarzystów: sena tor Alicję Grześkowiak i posła Jerzego W uttke.
W auli obecni są licznie reprezento w a n i przedstawiciele środowisk akade mickich Lublina i innych ośrodków uni wersyteckich, przedstawiciele w y d a w n ictw i środków społecznego przekazu, w sp ó łp ra co w n icy Chiary Lubich, przy byli z W ło ch i innych kra jó w Europy, młodzież studencka i liczna reprezenta cja Ruchu Focolari w Polsce.
Słowom Rektora, którymi w ita Chia- rę Lubich, to w a rzyszy d łu g i, go rą cy aplauz zebranych. Uznanie dla je j oso by z n a jd u je ró w n ie ż w y ra z w prze m ó w ie n iu in a u g u ra c y jn y m . „Ż yje m y —>
Przemówienie rektora Uniwersytetu
N e u e S ta d t
także wiecznie żywą i aktualną dla lu dzi wszystkich czasów, prawdę obja wioną. Uniwersytety katolickie, we dług założeń ich twórców, nie mogły się przy tym ograniczać do intelektu alnego tylko kształcenia młodych ludzi. Równie ważną ich misją miało być tak że moralne kształtowanie młodzieży. Miały być one wrażliwe nie tylko na obiektywną prawdę, uzyskiwaną dzię ki badaniom naukowym, lecz także na dobro moralne, na miłość oraz na au tentyczną świętość, której osiągnięcie winno być celem ostatecznym każde
go człowieka, bez w z g lęd u na jego płeć, rasę, n a ro d o w ość, zaw ód czy wiek. N asz u n i w e rsy tet, ist niejący od sie demdziesięciu ośmiu już lat, jest w rażliw y zaró w n o na prawdę jak i na św iętość. Ist nieje po to, aby odkrywać, po głębiać i przekazywać młodzieży praw dę o całej rzeczywistości - naturalnej i nadprzyrodzonej - ale jednocześnie po to, aby jej wskazywać właściwą hie rarchię wartości.
Ceniąc ogromnie pracę naukową, mamy jednocześnie w tym uniwersy tecie ostrą świadomość, że sam rozum człowiekowi nie wystarczy. Mijający już XX wiek wykazał, jak złudny był optym izm dziew iętnastow iecznych scjentystów, którzy w rozwoju nauk widzieli panaceum na wszelkie zło. Okazało się bowiem, że rozum można
zaprzęgnąć do prowadzenia okrutnych wojen, do tworzenia broni o potwor nej niszczycielskiej sile, do rozpo wszechniania zła i kłamstwa na niewy obrażalną wcześniej skalę, do zniewo lenia ciał i umysłów miliardów ludzi. Okazało się, że nauka w rękach ludzi nieświętych, ludzi bez miłości i bez sumienia, nie przynosi ludzkości zba wiennej pomocy, lecz tylko zagrożenie, tragedię, cierpienie i śmierć. Nasz uni wersytet to wie. Nasz uniwersytet jest świadom, że Bóg jest nie tylko Praw dą, lecz także Miłością. Nasz uniwer sytet pam ięta o słowach św. Pawła z jego Hymnu o Miłości: „Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym jako miedź brzęcząca albo cymbał brzmią- / cy". Człowiek, oprócz um ysłu w y kształconego przez studia, musi mieć także silną wolę, ukształtowaną przez pracę nad sobą i ascezę, ale przede w szystkim m usi mieć serce, z tym w szystkim , co ono oznacza, a więc życzliwość dla innych, gotowość do ofiary i zwłaszcza sumienie. Tak więc choćby ktoś z nas mówił kilkunasto ma obcymi językami i choćby napisał stosy wspaniałych, mądrych książek, jeśli nie będzie w nim miłości i sumie- —>
Chiara Lubich w Polsce
w świecie ogromnego chaosu moral nego i intelektualnego i bardziej niż kie dykolwiek potrzebni są ludzie, którzy po prowadzą zagubionego człowieka do Chrystusa. Bez żadnej wątpliwości je d ną z takich osób jest dziś Pani Chiara Lubich" - mówi między innymi Rektor. „Stworzyła Ruch Focolari, który ogarnął już miliony ludzi. Pokazała przy tym, że świętość nie jest nadzwyczajną cudow nością dla w y b ra n y c h , graniczącą z kompletną abnegacją wobec docze sności, lecz że jest bardzo prostą i zwy czajną, dostępną każdemu człowieko wi, przyjaźnią z Bogiem".
Laudacja, czyli uzasadnienie nada nia doktoratu, wygłoszona przez Dzie kana Wydziału Nauk Społecznych, prof. Adam Bielę, odw ołu je się do zasług
Chiary Lubich na polu budowania inte gracji społecznej. „Wkładu do rozwoju danej dyscypliny naukowej nie mierzy się ani formalnym wykształceniem, ani liczbą napisanych książek. W rozwoju nauki liczą się przede wszystkim propo zycje nowych wizji problemów, nowych paradygm atów badah czy też now e perspektywy aplikacyjne. (...) Najwybit niejszym przykładem takiego przełomu w nauce jest rewolucja Kopernikahska, dokonana przez naszego w ielkiego astronoma. (...) Chiara Lubich stworzy ła nowy fenomen społeczny, który może odegrać doniosłą rolę inspirującą po przez wskazywanie na możliwości apli kacyjne dla nowego paradygmatu Jed
ności, który w moim przekonaniu ma
szanse zaistnieć na gruncie nauk spo
łecznych i znaczyć tyle co przewrót Ko- pernikahski w tych naukach".
Po odczytaniu treści dyplomu dok torskiego, który następnie został wręczo ny Chiarze, ona sama zabrała głos. „Nig dy nie myślałam, że w jakiejś chwili mego życia znajdę się na takiej uroczy stości" - wyznaje - gdyż już pięćdziesiąt lat temu przestała zajmować się nauką, by całkowicie pójść za Bogiem. Lecz po latach tego angażującego pójścia za Nim Bóg pozwolił je j „poznać coś ze swej nieskończonej mądrości. I to nie tylko w dziedzinie, która dotyczy w ie dzy o Bogu, teologii, lecz także w in nych dziedzinach wiedzy, wydobywa jąc te ich rysy, które powinny stać się
osiami rozwoju różnych ludzkich nauk, a wśród nich nauk społecznych".
Chia-Przemówienie rektora Uniwersytetu
nia, to będzie niczym. Będzie tylko „m ied zią b rzęczącą i cym bałem brzmiącym".
Nasz uniwersytet to doskonale ro zumie. Dlatego mając na celu prawdę nie oddziela jej od Ewangelii. Dlatego w przyjętej przez siebie hierarchii war tości łączy prawdę z miłością i święto ścią, wyrażając to nawet w swoim her bie za pomocą łacińskiej formuły: „Ve- ritas in caritate". Jesteśmy zatem zda nia, że nie będzie największą tragedią, jeśli nasz absolwent zapomni kiedyś, co to jest fotosynteza, rachunek róż niczkowy czy równania Schródingera. Jeśli zapomni nazwisko autora Ulisse-
rj sa lub nazwisko twórcy Krytyki czyste- go rozumu. Prawdziwą tragedią będzie
natomiast, jeśli zapomni o tym, co to jest uczciwość i życzliwość, jeśli z jego świadomości znikną Boże przykazania i jeśli wy zbędzie się sumienia.
Żyjemy w świecie ogromnego cha osu moralnego i intelektualnego. Żyje my w świecie, który charakteryzuje skrajny sekularyzm - w yrzucający Boga i wszelkie treści religijne z ludz kiej świadomości, egoistyczny indywi dualizm, hedonistyczny konsumpcjo nizm, agnostycyzm i relatywizm mo ralny.
jjjJ-jJjb -i/Ji/L łó
Żyjemy w świecie, który zrywa z podstawowymi dla istnienia rodziny i ludzkiej społeczności wartościami, który zachłysnął się fałszywą, prowa dzącą do utraty sensu życia, koncep cją wolności bez odpowiedzialności przed Bogiem i bliźnimi. W tym to świecie, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebni są ludzie, którzy poprowa dzą zag u b io n e g o , o k łam yw anego przez wiecznego „oszusta", człowieka - do Chrystusa, który jedyny jest Praw dą, Drogą i Życiem.
I na szczęście O p atrzność daje współczesnemu światu takich ludzi.
Neue Stadt
Daje mu natchnionych Bożym Duchem mężczyzn i kobiety.
Bez żadnej wątpliwości jedną z ta kich osób jest dziś Pani Chiara Lubich, która kierując się Ewangelią i obserwu jąc pilnie znaki czasu, stworzyła Ruch Focolari, który ogarnął już miliony lu dzi w stu pięćdziesięciu sześciu krajach świata. Stworzyła ruch, który uczynił ideał świętości bliskim każdemu czło wiekowi dobrej woli, w tym ogromnym rzeszom ludzi świeckich, ponoszących w trudnym , codziennym życiu cały „ciężar dnia i upalenia". Pokazała przy tym, że świętość nie jest nadzwyczaj
ra przedstawia zwięźle historię i ducho w ość Ruchu Focolari, podkreślając szczególnie jego wymiar społeczny, roz wijane przez Ruch dialogi i projekt eko nomii komunii. Cała ta obszerna i owoc na rzeczywistość pozwala zrozumieć, że chodzi tu o Dzieło Boże. „Stąd więc lo giczny jest wniosek - konkluduje Chia- ra - że zaszczyt, który chce wyrazić ten doktorat, należy przypisać Temu, który będąc Jeden, a równocześnie w Trzech Osobach, jest korzeniem i wzorem każ dej formy społeczności świeckiej czy re ligijnej, a także Inspiratorem każdej prawdziwej wiedzy społecznej".
Atmosferę święta podkreślały wystę py Chóru Akademickiego KUL. W śpiew kończącego uroczystość, radosnego
Gaudeamus igitur włączyli się wszyscy
zebrani. Radosny nastrój panował też w trakcie spotkania przy lampce wina, którą Rektor podejmował zaproszonych gości. Dla wielu była to okazja złożenia laureatce osobistych gratulacji (dołącza jących się do licznych telegramów z ży
czeniami, jakie nadeszły od przedstawi cieli uczelni wyższych oraz osobistości kościelnych), podzielenia się wrażenia mi z uroczystości, formułowania pytań.
ciąg dalszy na str. 20
■■■■■■■■■■a
prawdziwa przyjaźń". I na tym wła śnie polega świętość - aby chcieć tego, co chce nasz Przyjaciel Bóg, i nie chcieć tego, czego On nie chce.
Ludzie związani ze stworzonym przez Panią Chiarę Lubich Ruchem, starają się tak pojętą świętość okazy wać swoim życiem, a nie słowami, bo wiem świadomi są oni ciągle aktual nych słów Pawła VI z jego encykliki
Evangelii nuntiandi, gdzie powiada, że
„we współczesnym świecie bardziej potrzebni są świadkowie niż nauczy ciele".
W naszym, XX wieku wypowie dziano i napisano już nieskończoną ilość wspaniałych słów, z których nic nie wyniknęło. Jedyny sposób na na wrócenie świata, to pokazać mu auten tycznych, współczesnych świętych, lu dzi żyjących Ewangelią. Jak powiedział kiedyś, związany ściśle ze stworzonym przez Panią Chiarę Lubich Ruchem Focolari, Igino Giordani - „Starożytny poganin, obserwując życie pierwszych chrześcijan, mówił - patrzcie, jak oni się kochają - i nawracał się na chrze ścijaństwo. Współczesny, wahający się i pełen rozterek człowiek, obserwując życie wielu dzisiejszych chrześcijan, mówi często - patrzcie, jak oni się nie
nawidzą - i odchodzi od Boga na za wsze".
Pani Chiara Lubich i stworzony przez nią Ruch, są świadomi, że dla milionów współczesnych ludzi jedyną Biblią, jaką oni jeszcze czytają, jest ży cie znanych im chrześcijan. I że według tego wizerunku oceniają całą Chrystu sową religię.
Pani Chiara Lubich pokazuje więc czynem jak olbrzymia odpowiedzial ność spoczywa na każdym , kto się przyznaje do C hrystusa. O dpow ie dzialność za zbawienie wielu wątpią cych i wahających się ludzi.
Katolicki U niw ersytet Lubelski, któremu bardzo bliskie są idee tego Ruchu, pragnie go wspierać i naślado wać. Dlatego z ogromną radością wita w swoich murach jego Twórczynię. Se nat Akademicki KUL, dając w yraz swojem u uznaniu dla w spaniałego dzieła Pani Lubich i dla głoszonej przez nią idei łączenia w szystkich ludzi w miłości, zgodnie z Chrystusowym wezwaniem „Ut unum sint" - nadał jej najwyższą godność akademicką tj. dok
N e u e S ta d t
torat honoris causa. Twórczyni Ruchu Focolari, gdy zapytano ją kiedyś, co sądzi o przyznawanych jej odznacze niach i nagrodach, powiedziała, że nie odnosi ich do siebie, lecz do idei, której poświęciła całe swoje życie.
W chwili, gdy nasz Uniwersytet włącza ją do grona swoich „nieśmier telnych", niesłychanie aktualne będzie odwołanie się do słów Chrystusa, za pisanych przez św. Mateusza:
„Nie zapala się światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźm i, aby w idzieli w asze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie".
Niech honorowy doktorat, jaki uro czyście zostanie dzisiaj nadany Twór czyni Ruchu Focolari, stanie się owym ewangelicznym „płomykiem", który pozwoli wielu ludziom dostrzec pięk no życia w przyjaźni z Bogiem.