• Nie Znaleziono Wyników

D Kulturowe uwarunkowania konsumpcji mięsa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "D Kulturowe uwarunkowania konsumpcji mięsa"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

D

yskusje pomiędzy zwolennikami i przeciwnika- mi diet bezmięsnych i eliminujących produkty odzwierzęce polegają często na mieszaniu argumen- tów z dwóch porządków: biologicznego i kulturowego.

Warto przeanalizować, co kulturowe uwarunkowania mówią o spożywaniu mięsa.

Jedzenie, w tym jedzenie mięsa, zaspokaja wie- le ludzkich potrzeb, np. te o charakterze fizjologicz- nym. Stanowi także narzędzie zaspokojenia potrzeb lokowanych wyżej w hierarchii zaproponowanej przez Abrahama Maslowa(1). Poprzez strukturowanie dnia, porządkowanie go i nadawanie czynnościom rytmu, spożywanie posiłków zaspokaja potrzeby bezpieczeń- stwa, będąc jednocześnie jego wyrazem (dostęp do wy- starczającej ilości jedzenia stanowi odzwierciedlenie ogólnej sytuacji szeroko rozumianej jako bezpieczna).

Jedzenie ma też niesłychanie ważną funkcję w zakre- sie zaspakajania społecznych potrzeb afiliacji: towa- rzyszy ważnym (ale i codziennym) wydarzeniom ży- ciowym, stanowi pretekst do spotkania się z innymi ludźmi, umożliwia dzielenie się jedzeniem i okazy- wanie troski(2), a sposób i rodzaj dzielonego (lub roz- dzielanego jedzenia) odzwierciedla typ relacji łączą- cych ludzi (karmienie dziecka ma inne znaczenie niż karmienie partnera seksualnego). Wspólne jedzenie pozwala na wymienianie informacji i dostarcza po- zytywnych emocjonalnych doznań, które podnoszą jakość życia. Odmówienie komuś miejsca przy wspól- nym stole stanowi zaś wyjątkowo nieprzyjemną for- mę odrzucenia. Jedzenie towarzyszy wstępnym fazom budowania relacji o charakterze seksualnym, niektóre produkty spożywcze mają natomiast charakter afrody- zjaków. Wybory podejmowane w zakresie rodzaju czy jakości spożywanych produktów, jedzenia z innymi, stanowić mogą także metodę budowania i określania statusu społecznego. Jadanie w określonych miejscach, określonych potraw, w towarzystwie określonych ludzi ma znaczenie społeczno-kulturowe, na dodatek zależ- ne od samego typu kultury/społeczności(3). Tak więc każde działanie w zakresie wyboru jedzenia stanowi ważny komunikat społeczny, który może być odczy- tywany na wielu płaszczyznach.

Człowiek nie tylko je mięso, ale nadaje mu też sil- ne kulturowe naznaczenia (spożywanie mięsa białego powszechnie przypisuje się kobietom, podczas kiedy mężczyźni „powinni” spożywać mięso czerwone). Za typowo męskie rodzaje produktów spożywczych uzna- je się mięso oraz tłuste wyroby garmażeryjno-wędli- niarskie. To one dostarczają dużej ilości kalorii, co jest traktowane jako odpowiednia dieta dla fizycznie pra- cującego mężczyzny: „Silne konotacje męskości ma zatem mięso, zwłaszcza czerwone, produkt kojarzony z witalnością i siłą, będący też jedzeniem ‘reprezenta- cyjnym’ podawanym gościom i na szczególne okazje, zwłaszcza w kulturach bardziej tradycyjnych”(4). Jako

kobiece postrzegane są zaś chude mięso, ryby, owoce i warzywa. Spożywanie mięsa, lub rezygnacja z nie- go bywają także uwarunkowane czynnikami innymi niż kulturowe. Tak rzecz ma się w przypadku niektó- rych części globu, gdzie specyficzny klimat, utrudnia lub wręcz uniemożliwia pozyskiwanie produktów ro- ślinnych (choćby w Mongolii czy Kirgistanie a także na dalekiej północy). W wielu jednak kontekstach kultu- rowych określone produkty spożywcze (w tym często mięso lub inne produkty odzwierzęce) uznawane są za produkty luksusowe (por. foie gras, ostrygi, krewetki).

Biologiczno-ewolucyjne przesłanki wskazują na to, że dieta ludzka, powinna być zbliżona do szympansiej.

Jako gatunek, Homo sapiens sapiens nie jest stricte mię- sożerny(5). Społeczno-kulturowe uwarunkowania do- prowadziły do tego, że dziś mięso jemy powszechnie, ale nie zawsze i nie wszędzie tak było. Przekonania, że społeczności łowiecko-zbierackie opierały swoją egzystencję na polowaniu, zostały już dawno i jedno- znacznie zweryfikowane na rzecz przekonań o tym, że dominującymi w diecie tych społeczności były zebra- ne części roślin oraz drobne zwierzęta: owady, sko- rupiaki i tym podobne(6). Mięso upolowanych ssa- ków stanowiło mały procent diety w społecznościach łowiecko-zbierackich, zapewne głównie ze względu na trudności w pozyskaniu go (7).

Punktem zwrotnym w sposobie budowania die- ty ludzkiej było udomowienie zwierząt i rozpoczęcie ich hodowli i chowu. Te procesy zapewniły znacznie większy dostęp do mięsa zwierząt udomowionych, któ- re zdecydowanie łatwiej było pozyskać. Jedzenie mię- sa przez setki lat było oznaką dobrobytu i stanowiło wyróżnienie(8). Dopiero przemysłowa produkcja zwie- rzęca zmieniła ten stan rzeczy i upowszechniła ludzkie nawyki żywieniowe związane ze spożywaniem mię- sa. Zestawienia statystyczne wskazują jednoznacz- nie, że produkcja zwierzęca i konsumpcja produktów

Kulturowe uwarunkowania konsumpcji mięsa

Hanna Mamzer

z Instytutu Socjologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Cultural conditions for eating meat

Mamzer H., Sociology Department, Adam Mickiewicz University, Poznań This article aims at the reviewing changes in the man approach to meat eating.

In many cultures, eating meat for a long time was considered to be a privilege of people, enjoying higher economic and social status. Frequently, authors underline the gender aspects of diets, as well: some products are perceived as proper for males, some are considered more suitable for females. Eating customs and eating meat have various cultural aspects and meanings in everyday human life. Although tradition of eating meat has a long history for humans, nowadays situation slowly changes: those who are wealthy and fortunate often chose to become vegetarians or tend to significantly reduce eating meat.

Keywords: eating meat, culture, lifestyle.

Prace Poglądowe

339

Życie Weterynaryjne • 2019 • 94(5) 339

(2)

odzwierzęcych na przestrzeni lat wzrosły w sposób dra- styczny. Warto przywołać choćby przykład Wielkiej Bry- tanii, gdzie w 1830 r. spożywano statystycznie rocznie 18 kg mięsa na osobę, a w 2010 r. wielkość ta osiągnęła 101,4 kg mięsa na osobę(9). Podobny, kolosalny wzrost widoczny jest na przykładzie produkcji jaj i mleka. Pol- ski przykład wskazuje, że w 1950 r. przeciętnie jedna krowa produkowała 1600 litrów mleka, a w 2014 r. już 5164 litrów. Podczas gdy w 1950 r. jedna kura produ- kowała przeciętnie 81 jaj rocznie, w 2014 r. już 228 jaj (10). Upowszechnienie produktów odzwierzęcych ob- niżało sukcesywnie ich cenę, a to prowadziło do po- szerzania kręgu konsumentów (choć niektórzy auto- rzy twierdzą, że eksploatacja zwierząt umożliwiła taki podział kapitału, który zaowocował powstaniem wy- raźnych klas społecznych o zróżnicowanym poziomie ekonomicznym). Ci z kolei wywierają presję na produ- centów w celu uzyskiwania jak najtańszego produktu.

Maksymalizacja zysków i chęć obniżenia kosztów produkcji skutkują takimi działaniami, które zdecydo- wanie negatywnie odbijają się na poziomie dobrostanu utrzymywanych zwierząt. Klatkowy chów kur niosek, bezściółkowe utrzymanie trzody chlewnej, uwiązowy typ utrzymania bydła to tylko niektóre przykłady. W ra- porcie „Future of Food” opublikowanym przez Infutu- re Hatalska Forsight Institute czytamy: „Rośnie zatem hodowla przemysłowa, która opiera się na koncentra- cji dużej liczby zwierząt hodowlanych w jednym miej- scu. Nieustannie trwają debaty nad jej efektywnością, wpływem na środowisko naturalne, a także etyczno- ścią. W tego typu hodowli zwierzęta jako żywe jed- nostki przestają mieć znaczenie. Dla większej efek- tywności i minimalizacji kosztów umieszcza się jak najwięcej zwierząt w jednym pomieszczeniu i mocno tuczy, by jak najszybciej dostarczyć mięso na rynek.

Kury, świnie czy krowy stoją prawie całe życie w cia- snych boksach, a ptaki w ustawionych piętrowo klat- kach. Zwierzęta nigdy nie wychodzą na pola, zamiast słońca widzą sztuczne światło, nie wiedzą, kiedy jest noc, a kiedy dzień. Na zautomatyzowanych fermach przemysłowych opieka nad zwierzętami jest zmini- malizowana, automatyzacja bowiem sprawia, że kil- ku robotników jest w stanie obsługiwać fermę nawet z bardzo dużą liczbą zwierząt. Główną zaletą hodow- li przemysłowych jest niewątpliwie wysoka produk- cja przy stosunkowo niskim koszcie”(11). Foer zauwa- ża, iż „stosowanie chowu przemysłowego to kwestia mentalności zorientowanej na maksymalną reduk- cję kosztów produkcji przy jednoczesnym odrzuceniu kosztów etycznych oraz obojętnym stosunku do de- gradacji środowiska, szkodliwości dla zdrowia ludzi i cierpienia zwierząt”(12).

W zarysowanym powyżej kontekście jedzenie lub rezyg nacja z konsumpcji mięsa, nie są jedynie zero- -jedynkowymi wyborami, ale ciągną za sobą wiele znaczeń i konsekwencji: tak w sferze psychologicznej, jak i w sferze społecznej konsumenta. Jak wskazują Domański, Karpiński, Przybysz i Straczuk (13), cha- rakterystyka jedzenia jest elementem odtwarzania podziałów klasowych. Autorzy w swojej monogra- fii poświęconej stylom żywieniowym Polaków piszą:

„Przemiany zachodzące w Polsce sprawiły, że nie- które aspekty tradycyjnych zwyczajów żywieniowych

zaczęły tracić znaczenie (…). Przemiany te rozmywają tradycyjne linie podziału, ale ich całkowicie nie znoszą.

Między osobami o wysokim i niskim statusie w dal- szym ciągu zachodzą różnice pod względem tego, co jedzą”. Warto sformułować jednak kolejne pytanie: „Ja- kie różnice w zakresie wzorów jedzenia zachodzą po- między osobami o różnych statusach?”. A szczególnie:

„Czy daje się tutaj zaobserwować różnice w zakresie spożywania mięsa?”.

Diety roślinne jako element stylu życia

W rozważaniach związanych ze stylami życia wy- znaczyć można dwie ścieżki myślenia: ekonomizującą i kulturową. Pierwsza podkreśla rolę czynników eko- nomicznych w zróżnicowaniu społecznym, podczas kiedy druga kładzie nacisk na aspekty kulturowe: tra- dycje, wartości czy przekonania. Sam zaś styl życia już klasycznie definiuje się w socjologii jako „specyficz- ny zespół codziennych zachowań członków (…) zbio- rowości, stanowiący manifestację ich położenia spo- łecznego, a dzięki temu umożliwiający ich społeczną identyfikację”(14). W takim ujęciu styl życia wynika z konkretnych procesów socjalizacyjnych, ale jest mo- dyfikowany przez własną aktywność człowieka i jego doświadczenia w trajektorii życia. Wynika więc on z do- stępnych jednostce zasobów, jak i definiuje kierunek rozwijania się tegoż habitusu w przyszłości. Styl ży- cia jest poniekąd generowany przez klasę czy warstwę społeczną jako charakterystyczny dla niej, ale jedno- cześnie stanowi narzędzie indywidualizacji podmiotu działającego. Oznacza to, że indywidualne style życia mogą stanowić twórcze kompilacje elementów zaczerp- niętych z różnych źródeł. Dążąc do pogłębienia defi- niowania pojęcia stylu życia, badacze wyróżnili na- stępujące elementy, które składają się na style życia:

ilość oraz sposób spędzania czasu wolnego, wykony- waną pracę, sposób wydawania zasobów finansowych, praktyki wobec swojego ciała, uczestnictwo w kultu- rze, uczestnictwo w życiu publicznym i politycznym, wyznanie religijne, wyznawane wartości oraz role, ja- kie są pełnione przez jednostkę, i sposób ich wykony- wania. Sposób odżywania się można zaliczyć do kilku powyższych kategorii, bez wątpienia stanowi więc on ważny element składowy stylów życia, zapewne w nie- których przypadkach stanowiąc osiową część całych zespołów zachowań i wartości.

Wzrastającą popularność diet roślinnych należy traktować jako popularyzację specyficznego stylu ży- cia, który – szeroko go definiując – jest zorientowany na przestrzeganie koncepcji zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego gospodarowania zasobami natural- nymi, co bywa powiązane z myśleniem w stylu „slow life”. Motywacje ludzi do przechodzenia na diety ro- ślinne i rezygnowania z produktów odzwierzęcych są wsparte przesłankami, które można podzielić na kilka kategorii. Znajdujemy tutaj: kontestację systemu prze- jawiającą się w niechęci do korzystania z produktów globalnie operujących korporacji, odrzucenie masowej produkcji, orientację na postfordyzm oraz antyglobali- styczne nastawienie do konsumpcji; bunt przeciw nie- uczciwym praktykom dużych koncernów nieetycznie postępujących w zakresie produkcji żywności, wyzysku

Prace Poglądowe

340 Życie Weterynaryjne • 2019 • 94(5)

340

(3)

taniej siły roboczej oraz pozyskiwania zasobów kosz- tem społeczności lokalnych; troskę o przyrodę wyni- kającą ze świadomości szkodliwego wpływu produk- cji zwierzęcej na środowisko naturalne w kontekście emisji dwutlenku węgla i metanu oraz zużycia wody;

troskę o zdrowie własne czyli kierowanie się wyborem diet wskazanych przez specjalistów ze względu na ar- gumentację prozdrowotną; świadomość upodmiotowie- nia zwierząt nie-ludzkich, która przejawia się w trosce o nie i o ich życie, niechęci do zabijania zwierząt i do uczestniczenia w tym procederze poprzez konsumo- wanie produktów odzwierzęcych; przekonania etycz- ne, moralne i religijno-duchowe.

Istotne przesłanki dla przejścia na dietę bezmięsną mogą być również wynikiem medialnego upowszech- niania informacji na temat diet bezmięsnych oraz me- dialnych doniesień na temat rozpowszechniania się zoonoz, co skutkuje przekonaniami o negatywnych konsekwencjach spożywania mięsa i innych produk- tów odzwierzęcych. Komunikat z badań CBOS wskazu- je, że: „Większe spożycie drobiu idzie z kolei w parze ze spadkiem konsumpcji wieprzowiny i, przede wszyst- kim, wołowiny. Ponad połowa badanych twierdzi, że obecnie jada mniej mięsa wołowego niż piętnaście lat temu, przy czym co ósmy (13%) w ogóle przestał je jeść. Na spadek spożycia wołowiny i wzrost konsump- cji drobiu niewątpliwie mają wpływ ceny tych gatun- ków mięsa. Drób drożeje dużo wolniej niż wołowina (a ostatnio nawet zaczął tanieć, choć może to być trend chwilowy). Na zmiany dotyczące ilości i rodzaju jada- nego mięsa (szczególnie zwiększenie spożycia drobiu) wpływają zapewne nie tylko zalecenia dietetyków, ale też inne czynniki, jak choćby wcześniejsze doniesie- nia o chorobie szalonych krów, co przyczyniło się do tego, że wołowina zniknęła z niektórych stołów. Za- uważmy również, że Polacy nie zaczęli jeść więcej ryb, a przecież są one zalecane przez specjalistów od zdro- wego żywienia. Obecnie pojawiają się w mediach opi- nie, że spadnie spożycie mięsa drobiowego w związ- ku z ptasią grypą”(16).

Socjologowie twierdzą, że: „Większy wybór produk- tów i stylów odżywiania pozostaje nadal przywilejem ludzi zamożnych, dla których stają się one dodatko- wym wyznacznikiem ich wyższego statusu”(17). Na- leży w tym miejscu zapytać o to, czy wybór diet roś- linnych musi wiązać się z dostępem do większej ilości zróżnicowanych produktów oraz czy te produkty mu- szą być droższe.

Przywołani badacze jako jedni z nielicznych prze- prowadzili kompleksowe badania na temat zwyczajów żywieniowych Polaków (poza socjologicznymi bada- niami realizowanymi przez CBOS). Wskazują oni, że:

„Na drugim miejscu [wskazań produktów najczęściej spożywanych – HM], ale ze sporym dystansem do pieczywa, znajduje się mięso definiowane w badaniu jako ‘wędliny lub inne przetwory’ (67,3%). Spożywa- nie mięsa w gorącej postaci deklarowało tylko 49,8%

mieszkańców – jednak w sumie jakiekolwiek mięso je aż 90,4% osób, a więc jest ono prawie tak popularne jak pieczywo [92,6% – HM]”(18).

Na komentarz zasługuje fakt, że Polacy jedzą dużo pieczywa, które będąc jednym z głównych skład- ników diety, jest przecież produktem pochodzenia

roślinnego. W kontekście szeroko już znanej opinii, że „chów przemysłowy zmusił zwierzęta do bezpo- średniej rywalizacji z ludźmi o żywność (…), na każde 6 kilogramów białka roślinnego w postaci zbóż po- dawanych zwierzętom tylko kilogram odzyskiwany jest w postaci jako mięso lub inne produkty nadające się do konsumpcji przez człowieka”(19), rzeczywi- ście warto zweryfikować sensowność wprowadzania do tego łańcucha produkcji żywności. Stanowią one bowiem pośrednie ogniwo, które generuje znaczne straty. Wyniki badania konsumpcji pieczywa przez Polaków mogą stanowić przykład uzasadniający sen- sowność takiego myślenia.

To rozumowanie jest coraz powszechniejsze: jak wskazuje raport Infuture Hatalska Forsight Institute:

„Zwierzęta gospodarskie wykorzystują już teraz 30%

całej powierzchni Ziemi, a 33% światowych gruntów ornych wykorzystywane jest do produkcji pasz”(20).

Dane te są powielane w wielu publikacjach i wskazu- ją jednoznacznie na potrzebę ograniczenia rozmiarów przemysłowego chowu zwierząt. Te smutne spostrze- żenia komentował Janisław Jastrzębowski pisząc w już 1912 r. (sic!) w swojej publikacji zatytułowanej Histor- ja ruchu jarskiego w Polsce wydanej przez Wydawnictwo Hygieia w Berlinie: „Dr Hindhede, czy także bez przy- czyny wskazuje nam, jak okropny błąd i szkodę popeł- niamy wobec DOBRA NARODOWEGO, ‘każąc bydłu po- żerać produkta ziemi, by później zjadać to bydło’ ”(21).

W tym samym raporcie Infuture Hatalska Forsight In- stitute czytamy również: „Konsumenci najczęściej żyją w nieświadomości rzeczywistego obrazu masowej ho- dowli, w której nie ma wielu norm etycznych minima- lizujących cierpienie zwierząt. Co prawda w badaniu realizowanym na potrzeby niniejszego raportu pra- wie połowa respondentów deklaruje, że ich zdaniem hodowla zwierząt jest dziś gorsza niż kiedyś, jednak aż 38% nie widzi zmian, a 16% twierdzi, że jest nawet lepsza niż kiedyś. Są dziś też osoby, które świadomie rezygnują z jedzenia mięsa, również – choć natural- nie nie tylko – ze względów etycznych”(22).

Wydaje się, że taki będzie właśnie scenariusz die- tetycznych preferencji i wyborów w najbliższej przy- szłości. Doniesienia naukowe wskazują także na inną możliwość: popularyzację produkcji tzw. czystego mięsa (23, 24), a więc mięsa pozyskiwanego z komórek zwie- rzęcych, jednak generowanego poprzez ich sztucz- ne namnażanie, bez udziału żywego zwierzęcia. Naj- prawdopodobniej tego rodzaju produkcja mięsa stanie się rozwiązaniem kompromisowym, stanowiącym ro- dzaj pomostu pomiędzy zaspokajaniem potrzeb mo- ralnych i etycznych (niezgoda na zabijanie zwierząt) oraz przyzwyczajeń smakowo-kulinarnych wyrażają- cych się jedzeniem mięsa.

Piśmiennictwo

1. Maslow A.: Motywacja i osobowość, przeł. Józef Radzicki, Wydaw- nictwo PAX, Warszawa 2006.

2. Foer J.S.: Zjadanie zwierząt, przeł. Dominika Dymińska, Wydawnic- two Krytyki Politycznej, Warszawa 2013, s. 58.

3. Harris M.: Krowy, świnie, wojny i czarownice, przeł. Philippa Grego- ry, PIW, Warszawa 1985.

4. Domański H., Karpiński Z., Przybysz D., Straczuk J.: Wzory jedzenia a struktura społeczna, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2015, s. 221.

Prace Poglądowe

341

Życie Weterynaryjne • 2019 • 94(5) 341

(4)

5. Urbański J.: Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu, Wydawnictwo A+, Poznań, 2016, s. 33–58.

6. Urbański J.: Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu, Wydawnictwo A+, Poznań, 2016, s. 40.

7. Moszyński K.: Ludy zbieracko-łowieckie, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Kraków 1951.

8. Urbański J.: Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu, Wydawnictwo A+, Poznań, 2016, s. 102–105.

9. Urbański J.: Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu, Wydawnictwo A+, Poznań, 2016.

s. 192.

10. Urbański J.: Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu, Wydawnictwo A+, Poznań, 2016.

s. 316.

11. Infuture Hatalska Forsight Institute, Future of Food, 2017, s. 69.

12. Foer J.S.: Zjadanie zwierząt, przeł. Dominika Dymińska, Wydawnic- two Krytyki Politycznej, Warszawa 2013, s. 38.

13. Domański H., Karpiński Z., Przybysz D., Straczuk J.: Wzory jedzenia a struktura społeczna, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2015, s. 9

14. Siciński A. (red.): Styl życia. Koncepcje i propozycje, Państwowe Wy- dawnictwo Naukowe, Warszawa 1976, s. 5.

15. Rotzetter A.: Głaskane, tuczone, zabijane, przeł. Markiewicz K., Dru- karnia i Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 2013, s. 193 i 197. Zob.

również: Foer J.S.: Zjadanie zwierząt, s. 187.

16. CBOS: Upodobania kulinarne, nawyki żywieniowe i zachowania konsumenckie Polaków, 2005, s. 15, Komunikat z badań BS/173/2005.

17. Domański H., Karpiński Z., Przybysz D., Straczuk J.: Wzory jedzenia a struktura społeczna, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2015, s. 21

18. Domański H., Karpiński Z., Przybysz D., Straczuk J.: Wzory jedzenia a struktura społeczna, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2015, s. 62

19. Lymbery J., Oakeshott I.: Farmagedon. Rzeczywisty koszt taniego mięsa, przeł. Bartłomiej Kotarski, Wydawnictwo Vivante, Białystok 2015, s. 334.

20. Infuture Hatalska Forsight Institute, Future of Food, 2017, s.68.

21. Janisław Jastrzębowski, Historja ruchu jarskiego w Polsce, Nakładem Wydawnictwa Hygieia, Berlin 1912, s.10–11.

22. Infuture Hatalska Forsight Institute, Future of Food, 2017, s.70.

23. https://cleanmeat.com/ (2.11.2018); http://m.interia.pl/biznes/

news,2585960,4199 (2.11.2018).

24. http://www.colleenpatrickgoudreau.com/clean-meat-slaughter- -free-and-sustainable/ (2.11.2018).

Przygotowanie tekstu oparłam na publikacji:

Mamzer H. (2018). Popularyzowanie diet bezmięsnych w oparciu o koncepcję Thorsteina Veblena krążenia wzorców konsumpcyjnych. W: Er(r)go nr 38, 1/2019

„Dyskursy weg(etari)anizmu” (w druku).

Dr hab. prof. UAM Hanna Mamzer, Instytut Socjologii UAM, e-mail: mamzer@amu.edu.pl

Z

apalenie jest kompleksowym procesem mającym na celu zwalczenie zakażenia i ograniczenie uszko- dzenia tkanek. Komórki uczestniczące w reakcjach wrodzonej odporności, takie jak monocyty/makrofa- gi, rozpoznają „sygnały niebezpieczeństwa” (np. pa- togeny, endotoksyny, uszkodzenie tkanek) i odpowia- dają na nie. Proces ten musi być ściśle kontrolowany i regulowany, ponieważ wykrycie patogenów czy en- dotoksyn przez komórki wrodzonego układu odpor- nościowego nasila reakcję zapalną. Z kolei niekontro- lowane zapalenie prowadzi do rozległych uszkodzeń tkankowych i stanów patologicznych, takich jak po- socznica, choroby autoimmunologiczne, metabolicz- ne czy nowotworowe (1).

Gojenie się tkanek stanowi proces obronny zmie- rzający do przywrócenia homeostazy po zadziałaniu różnych czynników uszkadzających (2). Przywrócenie integralności tkanek po uszkodzeniu jest fundamental- ną właściwością wszystkich żywych organizmów, ist- nieją jednak ogromne różnice w przebiegu tych proce- sów. U ssaków większość procesów odnowy wymaga kompleksowego i dynamicznego współdziałania licz- nych typów komórek, włączając w to komórki osiadłe

Współzależność działania neutrofili, makrofagów

i fibrocytów w uszkadzającym i naprawczym zapaleniu.

Część I. Komórki zapalne w procesach gojenia

Joanna Wessely-Szponder, Joanna Michalska, Ryszard Bobowiec

z Zakładu Patofizjologii Katedry Przedklinicznych Nauk Weterynaryjnych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie

The interactions between neutrophils, macrophages and fibrocytes in the injurious and reparative inflammation. Part I. Inflammatory cells in tissue repair

Wessely-Szponder J., Michalska J., Bobowiec R., Department of Pathophysiology, Chair of Preclinical Veterinary Sciences, Faculty of Veterinary Medicine, University of Life Sciences in Lublin

This article aims at the presentation of the role of different inflammatory cell types in the course of injury and repair processes. Restoration of tissue integrity and homeostasis after injury is a pivotal property of every inflammatory response.

In mammals, the response to injury has been intensively studied and many repair processes, together with the complex and dynamic interplay of numerous cell types, were already described. In this review, functions of particular cells, together with their interactions in the consecutive steps of repair, were presented.

Also, the mediators determining the polarization of macrophages and the roles of macrophages in neoplasia, were discussed in detail. The negative role of destructive, uncontrolled inflammation in pathogenesis of numerous clinical conditions was also presented.

Keywords: neutrophil, macrophage, fibrocyte, inflammation.

Prace Poglądowe

342 Życie Weterynaryjne • 2019 • 94(5)

342

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pismem z dnia 16 stycznia 2020 r., znak: BT-126/12/20, uzupełnionym kolejnymi pismami, Przedsiębiorstwo wystąpiło o zmianę taryfy dla energii elektrycznej, polegającą na

Skład i łamanie: WN Scholar (Stanisław Beczek) Druk i oprawa: Wojskowa Drukarnia w Łodzi Sp... 215

Gdyby ruch ASM odbywał się tylko w polu grawitacyjnym Ziemi, trwałby wiecznie, ale zakłócenia pochodzące od Księżyca spowodowały szybkie obniżenie się

Wykonanie rysunku z widocznym przekrojem osiowym stożka, zaznaczonym kątem rozwarcia i promieniem kuli opisanej na stożku.. Wykonanie rysunku ostrosłupa z zaznaczonym spodkiem

Regulacje dotyczące wprowadzania dodatkowych nazw miejscowości w językach mniejszości i stosowania języków mniejszości jako języków pomocniczych w urzędach lokalnych..

Z tego, że na pewność anamnezy, jakeśmy już nadmienili, bardzo często rachować wcale nie można, nabierają oczywiście szczególniejszej ważności dla rozpoznania

Jest to nadzieja, którą każdy z nas ma – mamy nadzieję, że epidemia koronawirusa się zakończy, że nie dotknie naszych rodzin, że zdrowi wrócimy do

The paper investigates the residential units dated to the middle Imperial Period and located in two towns in Cyrenaica and Cyprus (How Roman are Roman Houses in the