• Nie Znaleziono Wyników

Środowisko lubelskie - Staniewski Włodzimierz - fragment relacji świadka historii [ TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Środowisko lubelskie - Staniewski Włodzimierz - fragment relacji świadka historii [ TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁODZIMIERZ STANIEWSKI

ur. 1950; Bardo

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Gardzienice, PRL

Słowa kluczowe teatr, Lublin, PRL, teatr alternatywny, Gardzienice, teatr studencki i alternatywny, teatr Scena 6, Kozłówka, Barbara Koterwas, teatr Latarnia, Konfrontacje Młodego Teatru, program wiejski, Towarzystwo Kultury Teatralnej, Irena Szychowa, Stowarzyszenie Teatralne „Gardzienice”

Środowisko lubelskie

Najpierw próbowałem w Białymstoku. Później tutaj związałem się na jakiś czas z teatrami studenckimi, głównie ze „Sceną 6”. Oni mnie zapraszali do różnego rodzaju przedsięwzięć, nawet robiłem z nimi przedstawienie w Kozłówce dla tych pierwszych Konfrontacji Młodego Teatru. W Kozłówce miałem znajomą, która też była z Wrocławia i która była dyrektorem muzeum. Ona chciała mi oddać teatralnię – teraz tam jest zrobione Muzeum Sztuki Socrealistycznej. Tam miał być ten teatr. Z jednej strony realizowałem „Program wiejski”, a z drugiej strony miałem piękne spotkania z różnymi ludźmi. Stworzyło się wokół mnie bardzo ciekawe środowisko. Była taka wspaniała pani Barbara Koterwas. Miała teatr „Latarnia”, a przede wszystkim miała wspaniałą kartę z okresu wojny – funkcjonowała w organizacji harcerskiej i która przemycała jedzenie dla więźniów Majdanka, czołgając się pod zasiekami z drutu kolczastego. Jedną z osób prowadzących Towarzystwo Kultury Teatralnej w Lublinie była pani Irena Szychowa – wielka postać dla historii Lublina, bardzo zasłużona – przeszła cały szlak z Andersem, była pod Monte Cassino. I tak jakoś to Towarzystwo Kultury Teatralnej, trochę środowisko teatrów studenckich, mnie spętało. To wszystko ludzie, którzy natychmiast stworzyli środowisko i ja już poczułem się zobowiązany, żeby tu być. I tak rok po roku, krok po kroku... Myśmy najpierw byli Stowarzyszeniem.

Tzw. „państwową instytucją kultury” zostaliśmy dopiero w 1990 czy 1991 roku – wtedy wszystkim tym szlachetnym inicjatywom, które były „w partyzantce”, dawano pewnego rodzaju przywileje. I zostaliśmy instytucją. Ale przez cały czas byliśmy stowarzyszeniem funkcjonującym w oparciu o statut na podstawie przepisów z 1932 roku.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-07-04, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Skrzypczak, Anna Dąbrowska

Transkrypcja Ilona Leć

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Były przedstawienia, które nie wymagały sceny i były grane w różnych miejscach nieteatralnych, w plenerze itp., ale większość grana była w Chatce Żaka, tam było centrum tego

A z Jankiem żeśmy się spotkali ostatnio, lat temu trzy, był we wrześniu, byliśmy we dwóch na jachcie na Mazurach, ale Janek się przeniósł do Bogdan, to jest na

O ile było to możliwe z małą grupą muzyczną, zespołem big beatowym, bo to się jeździło za pieniądze związku, o tyle Gong był tak wyrazistym ciałem kulturalnym na mapie

W 2011 roku Pracownia Dokumentacji Teatru zaczyna nowy etap projektu, podejmie własne działania: będzie zbierać audiowizualne relacje twórców i uczestników tych zespołów,

Potem powstał teatr muzyczny w Domu Żołnierza, który też był całkiem niezły. Najbardziej wspominam pierwsze przedstawienie, na którym byłem

Prowadzę ten teatr w języku jidysz, zajmując się odsłanianiem naszych jidyszowych tradycji teatralnych, sztuk teatralnych pisanych w jidysz i przetłumaczonych na jidysz i

Franek nam opowiadał, załatwiał bilety do „Gongu” Biletów było mało, bo miejsc było mało, więc bilety też się rozchodziły, ale po pierwsze trzeba było mieć pieniądze, a

Słowa kluczowe teatr, Lublin, PRL, teatr alternatywny, Gardzienice, Stare Miasto, Stowarzyszenie Teatralne „Gardzienice”, ulica Grodzka 5a!. Siedziba Stowarzyszenia Gardzienice