• Nie Znaleziono Wyników

Teatr Yiddishpiel - Shmuel Atzmon-Wircer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Teatr Yiddishpiel - Shmuel Atzmon-Wircer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SHMUEL ATZMON-WIRCER

ur. 1929; Biłgoraj

Miejsce i czas wydarzeń Izrael, współczesność

Słowa kluczowe Izrael, współczesność, teatr, Teatr Yiddishpiel, jidysz

Teatr Yiddishpiel

Teraz żyję w Tel Awiwie. Jestem artystycznym i generalnym dyrektorem Teatru Yiddishpiel, który założyłem z burmistrzem miasta Tel Awiw osiemnaście lat temu.

Prowadzę ten teatr w języku jidysz, zajmując się odsłanianiem naszych jidyszowych tradycji teatralnych, sztuk teatralnych pisanych w jidysz i przetłumaczonych na jidysz i przeważnie kulturą jidysz. Teatr nasz jako jeden z nielicznych dąży do odnowienia kultury jidysz w jedynym kraju żydowskim Izrael.

Data i miejsce nagrania 2007-06-15, Biłgoraj

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzieciństwo w Biłgoraju kojarzy [mi] się z uczeniem się literek, uczeniem się literatury, uczeniem się języków.. Ja mając osiem i pół roku mówiłem w

Byliśmy tutaj pod Niemcami przechowani, na [piętrze u starosty] biłgorajskiego, który był zaprzyjaźniony z moim ojcem, Icchakiem Wircerem, ponieważ ojciec był prezesem

Ja też zmieniłem swoje [nazwisko] – z Wircer na Atzmon – to [nazwisko] dał mi pierwszy minister kultury izraelskiej.. Siedziałem z nim, wielkim aktorem, byłem jego

Wtedy ojciec mój wrócił do Biłgoraja, żeby zobaczyć, co się stało, bo nie byliśmy w Biłgoraju sześć lat.. Przyjechał do Biłgoraja spotkać się

Moje dzieciństwo w Biłgoraju do wybuchu wojny było dzieciństwem szczęśliwym, ponieważ miałem szczęście urodzić się w rodzinie, która była bardzo dobrze ulokowana w

W XVII wieku, nie pamiętam dokładnie, który polski król umarł i nie był jeszcze wybrany następca, szlachta nie mogła się zdecydować, a nie chciała i nie

Dlatego dziwię się do dziś, że mnie pozwalano iść do kościoła z naszą gosposią Marysią, która zajmowała się dziećmi.. Naprzeciw nas jest

Kiedy doszliśmy, dom już się palił, ojciec wziął tałes, który miał przy sobie, żeby owinąć Torę i włożył go w wodę.. Zdjął marynarkę i oblał wodą, mnie też oblał