• Nie Znaleziono Wyników

Stara gwardia profesorska - Joanna Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stara gwardia profesorska - Joanna Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOANNA SPOSÓB

ur. 1973; Białystok

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, badania naukowe, wykładowcy akademiccy

Stara gwardia profesorska

Można powiedzieć, że to jest ta stara gwardia profesorska. Począwszy od profesora Wilgata - to wieloletni pracownik, kierownik wieloletni zakładu hydrografii jeszcze ówczesnej. Osoba nietuzinkowa, zapoczątkował w ogóle badania hydrograficzne na Lubelszczyźnie. Profesor był również propagatorem ochrony środowiska na Lubelszczyźnie. Była taka wyprawa jachtem „Śmiały”do Ameryki Południowej, to on był również kierownikiem naukowym tej wyprawy. Tam płynął między innymi pan Krzysztof Baranowski –słynny kapitan. A pan profesor akurat dołączył już na terenie Ameryki Południowej. Ale jachtem płynął też drugi z profesorów, pan profesor Krzysztof Wojciechowski. Wyprawa odbiła się szerokim echem w Polsce. Był profesor Uziak –specjalista gleboznawstwa, profesor Buraczyński. Muszę jeszcze tutaj wspomnieć panią doktor Elżbietę Kardaszewską. Z nią miałam pierwszy egzamin.

Bardzo się bałam. Osoba bardzo wymagająca, ale bardzo kompetentna, świetnie prowadząca wykłady. Te wykłady i zajęcia bardzo dobrze wspominam. Zresztą później miałam jeszcze z panią doktor topografię –też wspaniale prowadzone zajęcia.

Dla mnie geografia była pasją, dla mnie, to było coś normalnego, że muszę się nauczyć czy muszę coś zdać. To było dla mnie ciekawe, lubiłam to. Potem poszłam w tą specjalność związaną z wodą, ale geografia sama jako nauka jest bardzo ciekawym przedmiotem, nauką. Brałam udział w olimpiadzie geograficznej. To były jeszcze te lata, kiedy były egzaminy wstępne i ta olimpiada była dla mnie przepustką - jako finalista miałam wolny wstęp na uczelnię.

Data i miejsce nagrania 2019-06-19, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale miał w sobie coś takiego szlacheckiego, że nawet kiedy koszula była trochę taka nieuporządkowana, czy marynarka, ale to coś było takiego w nim eleganckiego. Jako mężczyzna,

Nie wstąpiłem do „Solidarności” po [19]89 roku między innymi z tego powodu, że uważałem iż najważniejszą sprawą jaką myśmy mieli w latach osiemdziesiątych

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

Dla mnie wolność, to jest wolność wyboru, religii, zapatrywań i w pewnym sensie – [ale] nie do końca – zachowań, i też żeby po prostu inna osoba nie narzucała

I Jurek kiedyś przyleciał do mnie, po tym jak Toeplitz zobaczył mój wstęp do jego spektaklu, i mówi:.. „Toeplizt mówi, że prawie na

To jak żeśmy się wprowadzili do tego domu, naprzód naturalnie na Narutowicza 20, ja dostałam mój pokój, to ja się od razu zapytałam: „A gdzie Surcia będzie?” To

Wydaje mi się, że każdy człowiek musi znaleźć swoje miejsce na ziemi.. Ale nie może powiedzieć, że to jest [jego]

Ale wtedy miałam to tak wbite w głowę i scena chyba rzeczywiście była dla mnie przyjemnością, więc kiedy pani Jadzia [zapytała]: „Pani Pszczoło –bo tak na mnie