• Nie Znaleziono Wyników

Stanisław Kirkor - Elżbieta Flis - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stanisław Kirkor - Elżbieta Flis - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA FLIS

ur. 1944; Niestachów

Miejsce i czas wydarzeń Pszczela Wola, współczesność

Słowa kluczowe Projekt Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, Stanisław Kirkor, choroby pszczół, Zakład Chorób Pszczół Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Gorzowie Wielkopolskim

Stanisław Kirkor

Dla mnie wzorem naukowca był Stanisław Kirkor. Wspaniały człowiek. W czasie wojny był lotnikiem. Na terenie Anglii uległ jakiemuś wypadkowi. Miał uszkodzony kręgosłup. W tym czasie zaczął tam pracować w instytucie owadów użytkowych. Po powrocie do Polski po wojnie założył pierwszy taki instytut w Gorzowie. Później w Paczkowie koło Poznania, a potem w Swarzędzu. Zmarł w 1965 roku. Nie miał dzieci i nie miał spadkobierców.

W Gorzowie jest jeszcze budynek, gdzie Kirkor zakładał instytut chorób pszczół.

Byłam tam na kursie. Rozmawialiśmy z miejscowymi pszczelarzami. Spotkałam pana, który interesował się życiem Kirkora i jego działalnością i też chwilę rozmawialiśmy. W Swarzędzu, po śmierci Kirkora, objął po nim instytut jego uczeń.

Niewdzięczny człowiek. Kirkor wszystkiego go nauczył. Później, jak ten pisał o Swarzędzu, to nawet nie wspomniał o Kirkorze. To takie przykre. W sumie na jego plecach wypłynął. Czasami dziwnie bywa z ludźmi.

To był wspaniały naukowiec. Współpracował z praktykami –i z pszczelarzami, i z lekarzami weterynarii. Mało tego, że był bardzo przystojny, ładny, to jeszcze mądry.

To był prawdziwy naukowiec. W latach 50. wydał pierwszy podręcznik z chorób pszczół. W zasadzie teraz trzeba by było tylko go poszerzyć o nowe choroby. Jest najbardziej przystępny dla pszczelarzy. Kiedy Kirkor wprowadził choroby zwalczane z urzędu, to zaczął przeszkalać przede wszystkim lekarzy weterynarii. Później uczył pszczelich rzeczoznawców. Przecież wiadomo, że każdy człowiek dopiero w praktyce wykorzystuje to, czego się nauczył na studiach. A z pszczelarstwa niewiele mają na weterynarii.

Pamiętam, jak warroza zaczęła się u nas pojawiać. Lekarze czasami przyjeżdżali do nas, złapali jakiegoś pajączka w buteleczkę –tutaj jest warroza. Trudno się dziwić, bo gdzie on miał to zobaczyć? To, co robił Kirkor, było praktyczne. Wtedy ludzie mogli

(2)

sobie pomóc. A teraz trochę trudno jest żyć. Mało jest życzliwości ludzkiej, mało szczerości. Za mało. Jeden tylko patrzy, żeby drugiego gdzieś tam… Przykre to jest, bardzo przykre. Na przykład dzisiaj byłam na cmentarzu. U nas cmentarz jest zaraz przy kościele. Wiszą plakaty związane z rozgrywkami piłkarskimi. Widocznie młodzież robiła z katechetką. Jeden afisz jest w gablocie, a drugi na płocie. I ten się urwał. Przecież chodzi kościelny bez przerwy. Nic go nie obchodzi. Jak tak można? I ludzie podchodzą do tego jakoś dziwnie.

Data i miejsce nagrania 2016-06-28, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Maria Buczkowska, Katarzyna Kuć-Czajkowska

Redakcja Maria Buczkowska, Małgorzata Maciejewska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Otoczka przy słabej rodzinie musi być taka, żeby utrzymała właśnie tę temperaturę. Data i miejsce nagrania

Na czas transportu trzeba im zapewnić wentylację i miejsce, do którego wyjdą z gniazda, kiedy się podniesie temperatura. Nasze ule

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, baza pożytkowa pszczół, pasieka wędrowna, pszczelarstwo dzisiaj..

Zwykle robię to, co muszę zrobić, a do reszty zajęć najmuję sobie młodzież czy kogoś innego i im płacę.. Natomiast po pierwszym oblocie zaczyna się już praca bezpośrednio

Kiedy przyszłam w 1959 roku do szkoły w Pszczelej Woli, tak już tu utknęłam. Teraz ekshumowałam rodziców,

Przed śmiercią, kiedy już był chory, powiedział: „Czorny wie, że pani tu ma stać, dokąd pani zechce.. Czorny pani wszystko przygotuje” Faktycznie Czorny zawsze

Chociaż podręcznik mówi, że miód nie nadaje się do zimowli, ponieważ ginie dużo pszczół.. Faktycznie

W zeszłym roku dwa razy się przewróciłam i szybko sobie myślałam: „Nie jadłam pierzgi, to się połamię” Pierzga jest kwaskowata, bo jest prosto z fermentacji mlekowej.