• Nie Znaleziono Wyników

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?”"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

78 menedżer zdrowia kwiecień 2/2016

f e l i e t o n s z k i e ł k o i   o k o

Jakub Szulc

fot. Archiwum

Jedną z pierwszych zapowiedzi nowego kierownic- twa Ministerstwa Zdrowia, wyrażoną ustami ministra Krzysztofa Łandy, było rychłe przeprowadzenie przeglą- du procedur refundowanych ze środków publicznych.

To stwierdzenie w ustach Pana Ministra na pewno nie dziwi. Zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę postulaty zgła- szane przez Krzysztofa Łandę – prezesa fundacji Watch Health Care. Myślę, że nie jest też zaskoczeniem dla osób zajmujących się zawodowo ochroną zdrowia: dla obserwującego polski system opieki zdrowotnej z bliska jasne jest, że za 9 proc. składki (w przybliżeniu 4,5%

PKB) nie da się sfinansować wszystkim wszystkiego.

To, co może dziwić, to popieranie przez dzisiejszy rząd rozwiązań, które zgłaszane dwa lata temu przez poprzed- nią ekipę, spotkały się z miażdżącą krytyką ówczesnej opozycji. Dla przypomnienia: wypowiedź ministra Neu-

publicznych wydatków na zdrowie do 6 proc. PKB nie padły – na razie – na podatny grunt (trudno zresztą się dziwić, wziąwszy pod uwagę dotychczasowe zobowią- zania: 500+, kwota wolna, wiek emerytalny). Racjo- nalizacja kosztowa może być realizowana np. poprzez przeszacowanie wycen świadczeń zdrowotnych (czemu nowe ramy nadała nowelizacja ustawy o świadczeniach z 22 lipca 2014 r.), bądź – tak jak w zapowiedzi mini- sterstwa – poprzez ograniczenie refinansowanych proce- dur. Tymczasem nijak się to ma do innych działań pro- ponowanych przez regulatora: zmiany w finansowaniu POZ, leków 75+ czy zapowiedzi powrotu do finansowa- nia chemioterapii niestandardowej. Można być zwolen- nikiem bądź przeciwnikiem każdego z tych rozwiązań (na pewno podejmują istotne problemy, acz w sposób kontrsystemowy i obarczony wieloma ryzykami), ale co

do jednego na pewno się zgodzimy: pieniędzy w NFZ od tych działań zdecydowanie nie przybędzie. Jasne, za- wsze można powiedzieć, że wraz ze zmianą władzy zmie- niają się priorytety – tyle tylko, że te są mocno trudne do doprecyzowania... Po drugie: nie bardzo wiemy, co w zamian. Pół biedy z procedurami określanymi przez Ministerstwo jako przestarzałe. Pytanie: według jakich kryteriów i dlaczego ma to być przedmiot „operacji na koszyku”, a nie przyczynek do stworzenia i regularnej aktualizacji standardów medycznych? Ale co z pozosta- łymi? Jeżeli uznajemy zgodnie, że nie jesteśmy w stanie groszem publicznym zabezpieczyć wszystkich pacjentów w pełnym wymiarze, to warto byłoby określić, w jaki sposób zorganizować część potrzeb nieobjętą gwarancja- mi państwa. Z kieszeni każdego pacjenta? Obciążając pracodawcę czy płatnika składek? Wprowadzając ubez- pieczenie prywatne lub abonament? Niestety w ochronie zdrowia jesteśmy ciągle przyzwyczajani do haseł wycią- ganych niczym królik z kapelusza, bez szerszego konte- kstu, bez próby nawet doprecyzowania „dużego obraz- ka”. A skoro za chwilę pół roku nowych rąk przy sterach na Miodowej, dobrze byłoby zobaczyć krótki chociaż har- monogram najważniejszych aktywności regulacyjnych. n manna przy okazji prezentowania założeń ustawy o do-

datkowych ubezpieczeniach zdrowotnych o konieczności

„przeszacowania i być może ograniczenia koszyka świad- czeń gwarantowanych” wywołała lawinę konferencji pra- sowych, doprowadziła do zwołania ekstraordynaryjnego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia i w konsekwen- cji spowodowała fiasko wspomnianej ustawy. Można by przyjąć, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i dać sobie spokój z rozbieraniem na czynniki pierwsze tej zmiany frontu. Ot, kiedy byliśmy w opozycji, byli- śmy przeciw. Teraz, kiedy rządzimy, mamy pełny ogląd sytuacji, widzimy, że na wiele rzeczy po prostu nas nie stać – zmieniamy punkt widzenia. Znowu, dla uważ- nego obserwatora nie byłoby to wielkie novum. Często wszak mieliśmy do czynienia (nie tylko zresztą w ochro- nie zdrowia) ze zdecydowanie bardziej spektakularnymi zwrotami akcji. Jest jednak zasadnicze „ale”: komuni- kat wysłany przez regulatora jest niekonsekwentny i nie dostarcza informacji, co w zamian. Jeżeli stawiamy tezę (w moim przekonaniu prawdziwą), że w systemie brakuje pieniędzy, możemy zwiększyć przychody i/lub ograniczyć koszty. Co do zwiększania nakładów, widzi- my tylko tyle, że początkowe zapowiedzi podniesienia

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?

” To, co może dziwić, to popieranie przez dzisiejszy rząd rozwiązań, które zgłaszane dwa lata temu przez poprzednią ekipę,

spotkały się z miażdżącą krytyką ówczesnej opozycji ”

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dotychczasowa nienaganna praca, dobra opinia obwi- nionego, okazana skrucha i poczucie winy, które doprowa- dziło do głębokiego stresu, są okolicznościami łagodzącymi

Powiedziano to samo co dwa lata temu w czasie białego szczytu i cztery lata temu w Sejmie,. i osiem lat wcześniej na spotkaniu u

Skoro istnienie JOS jest konsekwencją przyjęcia takiego, a nie innego punktu widzenia (wynikającego z do- świadczeń i aktualnych interesów podmiotu), to narzucanie sposobu

T en prowokacyjny tytuł jest związany z II Kongresem Kardiologii po Dyplomie, który odbył się w kwietniu.. Sesja dotycząca elektrokardiografii poruszyła właśnie

Piąty zespół QRS w odprowadze- niach kończynowych i trzeci zespół QRS w odprowadze- niach przedsercowych to pobudzenia o innej morfologii, prawdopodobnie pobudzenia

W kolejnej ewolucji już po 850 ms następuje stymulacja przedsionka i komo- ry i ponownie własne pobudzenie przedsionkowe, sty- mulacja komory z zawęźleniem na ramieniu

Wolontariat jaki znamy w XXI wieku jest efektem kształtowania się pewnych idei.. mających swoje źródła już w

W nazwaniu owym kryje się przygana: że ta fi lozofi czna publicystyka to jakaś fi lozofi a drugiego gatunku – myśli ulotne, dziś żywe, jutro uschłe.. Ta przygana nie wydaje