• Nie Znaleziono Wyników

Śmigielska Aleksandra

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Śmigielska Aleksandra"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

'

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI — S H I

G

I Ł L i i K . A

HI. ek cUro-

T. zS^IUSK

i. M a te ria ły d o k u m e n ta c y jn e

1/1 - relacja właściw a

\J

j i r I/2 - dokum enty (sensu stricto) dot. osoby relatora V I/3 - inne m ateriały dokum entacyjne dot. osoby relatora —

II. M a te ria ły u z u p e łn ie n ia ją c e re la cję —

I. Inne m a te ria ły (zebrane przez ..relatora"):

1 - dot. rodziny relatora —

• - - r . > •-' ^13

[Tii/2 - dot. ogólnie okresu sprzed 1939 r

III/3 - dot. ogólnie okresu okupacji (1939 -1 9 4 5 )

III/4 - dot. ogólnie okresu po 1945 r.

III/5 - inne... — jUf

IV. K o re s p o n d e n c ja —

-

s ' ■ jp*

■'

. *

V. W y p is y ze ź ró d e ł [tzw.: „nazwiskowe karty informacyjne-’] \J

| -?/'■ I

- -

'"T. "*'^7 "

** « ® 3 l

^ '■ . ■■

2

(3)

3

(4)

X M I Ą

Śm igielska A leksandra z dn. Tatarczuch ps. „Jutrzenka” strzelec córka A leksandra i

Stefanii Janiny z d. Row ińskiej, urodzona 26 kw ietnia 1914 roku w N ienadów ce, szkołę pow szechną kończy w K oszycach - sem inarium nauczycielskie T.S.L w K rakow ie w 1933 roku.

W roku 1938 w ychodzi za mąż. W e w rześniu 1939 roku zastaje j ą z córeczką 8-m iesięczną w ojna będąc u m atki w Sielcu Kolonii. M ąż bierze udział w kam panii w rześniow ej i dostaje się do obozu jenieckiego w Koln, w raca w 1947 roku.

W 1939 roku podejm uje pracę nauczycielki w Sielcu pod kierow nictw em swej m atki Stefanii Janiny Tatarczuch i przez całą okupację pracuje na tym stanow isku aż do 1946 roku.

W 1940 roku zaprzysiężona w ZW Z - A K przez W iesław a Żakow skiegp dow ódcę II Batalionu Zagraj należy do Plac. A K „D rozd” gm. D rożejow ice pod kom endą por. M ariana M arkiew icza./poW Sl ca- l bmi e r * -v>cj I ć / e l c e

/ ’

M ieszka z m atk ą ps. Troska i dw iem a siostram i Janiną Tatarczuch i M arią Tatarczuch rów nież należącym i do AK.

„Jutrzenka” A leksandra Śm igielska pełni funkcję kom endantki skrzynki kontaktow ej, kom endantki później szpitalika m ieszczących się w dom u „T roski” - m atki i trzech córek z którym i w spólnie działały w AK.

„Jutrzenka” bierze udział w tajnym nauczaniu które odbyw a się w dom u m atki „Troski” . W ykładają na kom pletach tajnych z nauczycielką m gr Z o fią K ucnerow ską i M arianem M arkiew iczem . N a tajne kom plety nauczania uczęszczają uczniow ie ze wsi Sielec, klas gim nazjalnych.

W spólnie z siostram i „Jutrzenka” kolportuje prasę p o d ziem n ą szyje opaski AK, proporczyki na furażerki, haftuje orła na fladze polskiej dla kursu podoficerskiego, który otw arty zostaje uroczystą m szą św iętą w lasach chroberskich (pow .Pinczów ). Jest to pierw sza M sza Święta połow a odpraw iona przez ks. K apelana Ziółkow skiego ps. „Stuła” (jakiś czas ukryw ał się w naszym domu). W e m szy św. w szystkie trzy siostry brały udział.

„Jutrzenka” zajm ow ała się w ysyłką paczek dla jeń có w w ojennych, znajdow ała pom oc i kw atery dla ludzi „spalonych”, ukryw ających się przed okupantem .

Będąc kom endantką Szpitala Polnego w D om u Troski, spraw uje funkcję sanitariuszki w raz z dyżurującym i siostram i „Sokolicą” i „Sam ą” .

Organizuje, przygotow uje z „Troską” i siostram i odpraw y w ojskow e Sztabow e II B atalionu AK „Zagraj” oraz odpraw y Placów ki „D rozd” z p ełn ą obsługą i kuchnią.

W okresie pow stałej Rzeczypospolitej w szystkie trzy siostry i z n aszą m atką „Troską”

w ydajem y obiady przez nas ugotow ane i podaw ane. P rzez okres od 26.V II.1944 roku do 3.VIII. pełnim y te czynności cały dzień i zaryw ając nieraz noce.

L A z . Z 0 3 S

4

(5)

5

(6)

I i t l

W zm ożony ruch pow stał w zw iązku z m iejscem postoju Sztabu Batalionu w naszym domu.

Rów nocześnie spraw ujem y opiekę nad rannym i w Szpitaliku Polow ym w naszym mieszkaniu.

K om enda B atalionu „Zagraj” urzęduje w szkole, także dyżurni oficerowie: Stanisław W ójcik

„Brzoza I”, A d o lf K raw czyk „Zaw odziński” i Rom an B yszew ski „Jastrząb” - przez całą dobę.

Rotm istrz m gr W iesław Żakow ski je st oblężony interesantam i, gońcam i, łącznikam i i dow ódcam i Placów ek A K - co chw ilę zgłaszają się z terenu osoby chcące się zgłosić do O ddziałów Partyzanckich.

W dniu 3 sierpnia przybyw a now y dow ódca II Batalionu „Z agraj” pan por. Rom an M oskw a - ps.„W ojniłow icz” .

Z żalem żegnam y rtm ./m gr Zagraja naszego dow ódcę i przyjaciela rodziny.

4 sierpnia w ieczór ju ż ciszej w szkole i w m ieszkaniu „Troski” . Sztab odszedł do Kobylnik.

Odpocząć w szyscy pragniem y po ośm iu dniach strasznej harówki!

5 sierpnia około 6-tej zryw a nas ze snu w iadom ość od sąsiada: Skalbm ierz płonie w ogniu, N iem cy otoczyli m iasteczko, m ordują ludność! Kto m ógł uciekał z piekła.

N iestety nie m am y żadnych poleceń, ani rozkazów od „M aratona”?

„Troska” ogłasza alarm i ew akuację Szpitalika Polowego.

W ogrom nym pośpiechu pakujem y się i za chw ilę w yjazd dw om a podw odam i.

Ale problem gdzie m am y ulokow ać Szpital?

Pędem pod strzałam i karabinów m aszynow ych z sam olotu dotarły podw ody do Dębian.

„Jutrzenka” przejm uje opiekę nad rannymi.

„Sokolica” w raca na punkt sanitarny do Sielca Szkoły. Za półtorej godziny „Sokolica”

przyw ozi dw óch żołnierzy z rozbitego oddziału „Brzozy II”, i w raca znów do Sielca.

Ranni czują się lepiej choć głęboko załam ani psychicznie docierającym i w iadom ościam i z pacyfikow anego Skalbm ierza.

Już do końca w alki nie przybyło rannych i chorych. „Jutrzenka” z „Troską” i „Sam ą”

zm ieniają m eliny i dopiero we w rześniu w róciły do dom u rozpoczynając naukę nieco spóźnioną w całym terenie pow iatu pińczow skiego.

Ranni po uzyskaniu zdrow ia w rócili do OP Grom, a następnie w alczyli nadal w innych Placów kach AK.

W październiku „Jutrzenka” ze swoim rodzinnym zespołem zabiera się do now ych zadań.

W październiku 1944 roku w iele pracy czeka dla w ysiedlonych ośm iu rodzin z Pow stania W arszawskiego.

2

6

(7)

3

Starania o odzież, obuw ie, opał, żyw ność - W arunki są bardzo ciężkie i w ym agają dużych starań.

Siostry znajdują m iejsca dla W arszaw iaków na wsi, opiekują się nim i i starają się żeby zorganizow ać w sp ó lną w igilię w Szkole.

Są świąteczne, m izerne łakocie, są pieśni i recytacje w ierszy pow stańczych. W zruszenia niezapom niane tej ostatniej okupacyjnej w igilii Bożego N arodzenia.

14 stycznia przeszedł front w ojenny bez specjalnych działań.

W Szkole w Sielcu um ieściła się na kw aterze duża jednostka radziecka.

N ie takiej w olności czekaliśm y. Zaczęły się aresztow ania A kow ców , dow ódców AK.

N auka w Sielcu rozpoczęła się na program ach w łasnych nie czekając na rozporządzenia kuratorium.

„Jutrzenka” pracow ała nadal z m atk ą „Troską” lecz nauczyciele zm ieniali m iejsca pracy w racając do dom ów własnych.

W roku 1947 „Jutrzenka” w yjeżdża z córeczką do C horzow a Batory - m ąż w raca z niewoli i zajm uje daw ne stanow isko w H ucie Batory jak o specjalista inżynier.

„Jutrzenka” nie podejm uje pracy, zajm uje się w ychow aniem dzieci i rodziną.

A ktualnie od pięciu lat je st w d o w ą chora, nie w ychodzi z dom u - unieruchom iona zm ianam i reum atycznym i. O piekę nad n ią spraw uje córka.

O dznaczona przez D owódcę A K K rzyżem AK, nie aw ansow ała - strzelec AK.

R elacjonow ała Janina G ołębiow ska

/6t r i

7

(8)

I ' 1 /

f

Śm igielska A leksandra z dn. Tatarczuch ps. „Jutrzenka” strzelec córka A leksandra i

Stefanii Janiny z d. Row ińskiej, urodzona 26 kw ietnia 1914 roku w N ienadów ce, szkołę pow szechną kończy w K oszycach - sem inarium nauczycielskie T.S.L w K rakow ie w 1933 roku.

W roku 1938 w ychodzi za mąż. W e w rześniu 1939 roku zastaje j ą z córeczką 8-m iesięczną wojna będąc u m atki w Sielcu Kolonii. M ąż bierze udział w kam panii w rześniow ej i dostaje się do obozu jenieckiego w Koln, w raca w 1947 roku.

W 1939 roku podejm uje pracę nauczycielki w Sielcu pod kierow nictw em swej m atki Stefanii Janiny Tatarczuch i przez całą okupację pracuje na tym stanow isku aż do 1946 roku.

W 1940 roku zaprzysiężona w ZW Z - A K przez W iesław a Żakow skiegp dow ódcę II Batalionu Zagraj należy do Plac. A K „D rozd” gm. D rozejow ice pod kom endą por. M ariana M arkiewicza, 'ąoc,

M ieszka z m a tk ą ps. Troska i dw iem a siostram i Jan in ą Tatarczuch i M arią Tatarczuch rów nież należącym i do AK.

„Jutrzenka” A leksandra Śm igielska pełni funkcję kom endantki skrzynki kontaktow ej, kom endantki później szpitalika m ieszczących się w dom u „T roski” - m atki i trzech córek z którymi w spólnie działały w AK.

„Jutrzenka” bierze udział w tajnym nauczaniu które odbyw a się w dom u matki „Troski” . W ykładają na kom pletach tajnych z nauczycielką m gr Z o fią K ucnerow ską i M arianem M arkiew iczem . N a tajne kom plety nauczania u częszczają uczniow ie ze wsi Sielec, klas gim nazjalnych.

W spólnie z siostram i „Jutrzenka” kolportuje prasę p o d ziem n ą szyje opaski AK, proporczyki na furażerki, haftuje orła na fladze polskiej dla kursu podoficerskiego, który otw arty zostaje uroczystą m szą św iętą w lasach chroberskich (pow .Pinczów ). Jest to pierw sza M sza Święta połow a odpraw iona przez ks. K apelana Ziółkow skiego ps. „Stuła” (jakiś czas ukryw ał się w naszym domu). W e m szy św. w szystkie trzy siostry brały udział.

„Jutrzenka” zajm ow ała się w ysyłką paczek dla jeń có w w ojennych, znajdow ała pom oc i kw atery dla ludzi „spalonych”, ukryw ających się przed okupantem .

Będąc kom endantką Szpitala Polnego w D om u Troski, spraw uje funkcję sanitariuszki w raz z dyżurującym i siostram i „Sokolicą” i „Sam ą” .

Organizuje, przygotow uje z „Troską” i siostram i odpraw y w ojskow e Sztabow e II B atalionu AK „Zagraj” oraz odpraw y Placów ki „D rozd” z p ełn ą obsługą i kuchnią.

W okresie pow stałej Rzeczypospolitej w szystkie trzy siostry i z n aszą m atką „Troską”

w ydajem y obiady przez nas ugotow ane i podaw ane. Przez okres od 26.V II.1944 roku do 3.VIII. pełnim y te czynności cały dzień i zaryw ając nieraz noce.

/&

8

(9)

W zm ożony ruch pow stał w zw iązku z m iejscem postoju Sztabu Batalionu w naszym domu.

Rów nocześnie spraw ujem y opiekę nad rannym i w Szpitaliku Polow ym w naszym m ieszkaniu.

K om enda Batalionu „Zagraj” urzęduje w szkole, także dyżurni oficerowie: Stanisław W ójcik

„Brzoza I”, A d o lf K raw czyk „Zaw odziński” i Rom an B yszew ski „Jastrząb” - przez całą dobę.

Rotm istrz m gr W iesław Żakow ski je st oblężony interesantam i, gońcam i, łącznikam i i dow ódcam i Placów ek A K - co chw ilę zgłaszają się z terenu osoby chcące się zgłosić do O ddziałów Partyzanckich.

W dniu 3 sierpnia przybyw a now y dow ódca II B atalionu „Z agraj” pan por. Rom an M oskw a - ps.„W ojniłow icz” .

Z żalem żegnam y rtm ./m gr Zagraj a naszego dow ódcę i przyjaciela rodziny.

4 sierpnia w ieczór ju ż ciszej w szkole i w m ieszkaniu „T roski” . Sztab odszedł do Kobylnik.

O dpocząć w szyscy pragniem y po ośm iu dniach strasznej harówki!

5 sierpnia około 6-tej zryw a nas ze snu w iadom ość od sąsiada: Skalbm ierz płonie w ogniu, N iem cy otoczyli m iasteczko, m ordują ludność! Kto m ógł uciekał z piekła.

N iestety nie m am y żadnych poleceń, ani rozkazów od „M aratona”?

„Troska” ogłasza alarm i ew akuację Szpitalika Polowego.

W ogrom nym pośpiechu pakujem y się i za chw ilę w yjazd dw om a podw odam i.

A le problem gdzie m am y ulokow ać Szpital?

Pędem pod strzałam i karabinów m aszynow ych z sam olotu dotarły podw ody do Dębian.

„Jutrzenka” przejm uje opiekę nad rannymi.

„Sokolica” w raca na punkt sanitarny do Sielca Szkoły. Za półtorej godziny „Sokolica”

przyw ozi dw óch żołnierzy z rozbitego oddziału „Brzozy II”, i w raca znów do Sielca.

Ranni czu ją się lepiej choć głęboko załam ani psychicznie docierającym i w iadom ościam i z pacyfikow anego Skalbm ierza.

Już do końca w alki nie przybyło rannych i chorych. „Jutrzenka” z „Troską” i „Sam ą”

zm ieniają m eliny i dopiero we w rześniu w róciły do dom u rozpoczynając naukę nieco spóźnioną w całym terenie pow iatu pińczow skiego.

Ranni po uzyskaniu zdrow ia w rócili do OP Grom, a następnie w alczyli nadal w innych Placów kach AK.

W październiku „Jutrzenka” ze swoim rodzinnym zespołem zabiera się do now ych zadań.

W październiku 1944 roku w iele pracy czeka dla w ysiedlonych ośm iu rodzin z Pow stania W arszawskiego.

1 3 2

/>tjf

9

(10)

I f f / 6

Starania o odzież, obuw ie, opał, żyw ność - W arunki są bardzo ciężkie i w ym agają dużych starań.

Siostry znajdują m iejsca dla W arszaw iaków na wsi, opiekują się nim i i starają się żeby zorganizow ać w spólną w igilię w Szkole.

S ą świąteczne, m izerne łakocie, są pieśni i recytacje w ierszy pow stańczych. W zruszenia niezapom niane tej ostatniej okupacyjnej w igilii Bożego N arodzenia.

14 stycznia przeszedł front w ojenny bez specjalnych działań.

W Szkole w Sielcu um ieściła się na kw aterze duża jednostka radziecka.

N ie takiej w olności czekaliśm y. Zaczęły się aresztow ania A kow ców , dow ódców AK.

N auka w Sielcu rozpoczęła się na program ach w łasnych nie czekając na rozporządzenia kuratorium.

„Jutrzenka” pracow ała nadal z m atką „Troską” lecz nauczyciele zm ieniali m iejsca pracy w racając do dom ów w łasnych.

W roku 1947 „Jutrzenka” w yjeżdża z córeczką do C horzow a B atory - m ąż w raca z niewoli i zajm uje dawne stanow isko w H ucie Batory jako specjalista inżynier.

„Jutrzenka” nie podejm uje pracy, zajm uje się w ychow aniem dzieci i rodziną.

A ktualnie od pięciu lat je st w dową, chora, nie w ychodzi z dom u - unieruchom iona zm ianam i reum atycznym i. O piekę nad n ią spraw uje córka.

O dznaczona przez D owódcę A K K rzyżem AK, nie aw ansow ała - strzelec AK.

3

R elacjonow ała Janina G ołębiow ska siostra „Sokolica’’ ^ ~ - . 15.VI.1999 rok ' ' V - ' ' '

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

Cytaty

Powiązane dokumenty

już sam sposób jego rozmnażania się je s t niezwykły, rozmnaża się bowiem stale i wyłącznie zapomocą partenogenezy (samca opisywanego owada dotychczas jeszcze

Tak więc zarówno pojedyncze stany psychiczne, jak i całe ich zespoły mogą kojarzyć się z pewnymi czysto materialnymi zjawiskami, zupełnie tak samo jak kojarzą się

Tego typu uwaga z miejsca dyskwalifikuje całe wywody — w sensie Wittgensteina obrazem nie jest wyrażenie, a zdanie, a, co więcej, autor myli „ma miejsce” z „może

Jednak wydaje mi się, iż w większym stopniu związane jest to z próbą za ­ instalowania w tych krajach nowożytnego modelu polityki, czy może raczej jego

Instytucja kas rejestrujących w systemie podatku od wartości dodanej była kojarzona nie tylko z realizacją funkcji ewidencyjnej przy zastosowaniu tych urządzeń, ale również z

PO CZWARTE, zasada podziału i separacji tylko częściowo odnosi się do procesu sekwencji zmian komponentów rzeczywistości, reguł ich ewolucji oraz dynamizmów ich

WOKÓŁ LITERATURY DAWNEJ I WSPÓŁCZESNEJ – ANALIZY, INTERPRETACJE, SZKICE stro (...) i powiedzieć: »nie skurwiłeś się ani na cal«” 1.. Tak więc mamy do czy- nienia

litycznych w dążeniu do uzyskania w pływ u na politykę królew ską.. Podejm ując się próby skom entow ania politycznej rzeczyw istości X IV- w iccznej Polski, uw agę