• Nie Znaleziono Wyników

Zajrzeć tylko

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zajrzeć tylko"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Zajrzeć tylko

Od wielu już lat przedstawienia Sceny Plas- tycznej KUL mówią o tym samym i są budowane przy użyciu tych samych środków. Ich twórca sam często wyznaje, że właściwie przez całe życie robi jedno przedstawienie. I fakt ten wcale nie umniejsza rangi dokonań, lecz sprawia, iż dzieło to odznacza się wnikliwością w zgłębianiu tematu i no- watorskim potraktowaniem tworzywa teatralnego.

Na samym początku drogi artystycznej Leszek Mądzik, poczynił w nim kilka istotnych redukcji.

Wyeliminował ze swoich spektakli słowo. Całko- wicie zmienił funkcję aktora, ograniczając jego obecność na scenie do roli znaku plastycznego, pozbawionego wewnętrznej ekspresji rekwizytu.

Zrezygnował z barwy. Odtąd wysiłki twórcze Mą- dzika idą w kierunku coraz to nowej aranżacji przestrzeni, z której - operując światłem i wyko- rzystując zasady optyki - wydobywa sekwencje magicznych obrazów poprzedzielanych ciemnością.

Koncentrują się na doborze muzyki, która najle- piej Sprzyjałaby wyobraźni przestrzennej i czu- wała nad emocjami widza. Zmierzają do coraz

precyzyjniejszego użycia tej bardzo ograniczonej liczby środków.

Najnowsze przedstawienie Sceny Plastycznej

- Szczelina jest wierne wypracowanej poetyce i me-

todzie oddziaływania na publiczność. Toteż na spektakl wchodzimy specjalnie skonstruowanym - wąskim i ciemnym - korytarzem, w którym czuje się zapach dymu. Tą drogą jakby przez śluzę przedostajemy się. z jednej rzeczywistości do dru- giej. A nowy świat objawia nam swoją złożoną naturę różnorodnością obrazów widzianych z roz- maitej odległości, w zmieniających się wycinkach, w odmiennej perspektywie.

Najpierw oglądamy go przez poziomą szczeli- nę wyciętą w mroku światłem reflektora i odsła- niającą tylko fragmenty przebiegających zdarzeń.

Potem otwiera się głębia, a w niej pojawiają się

na przemian gablota z nagim mężczyzną i bez-

kresny, połyskujący wilgocią tunel. Jasny prosto-

kąt przesuwa się bardzo powoli ku środkowi sceny

i oddala się. Kiedy jest już w odległej perspekty-

wie, pochylająca się przez cały czas postać osuwa

(2)

się bezwładnie i znika w ciemnej czeluści. Sceny te mają w sobie harmonię i spokój, ale wkrótce ustępują miejsca bardziej dynamicznym wizjom.

Światło przenosi uwagę widowni wysoko nad scenę, eksponując kończyny zawieszone wśród form, które tworzy elastyczna powłoka animowana ludzkim ruchem. Widać w niej wypuk!os'ci odpo- wiadające anatomii człowieka i słychać chrzęst cha- rakterystyczny dla tarcia gumy o wilgotną skórę.

Pulsująca struktura wchłania szczątki i wyrzuca j e na zewnątrz, aż wreszcie zamyka j e w sobie

szczelnie.

Kolejny raz gablota. Tym razem z dwojgiem ludzi. Kobieta usiłuje objąć mężczyznę, który wy- suwa jej się z ramion i znika, stapiając się z czer- nią podłoża.

Energia teatralnych działań rośnie. Scena roz- pada się na pomosty kołyszące się ruchem po- przecznym. Falują. Unoszą się i opadają, jakby oddychały. Ich żywiołowość zaczyna przypominać trzęsienie, ziemi. Pomosty łamią się, spiętrzają.

Wreszcie powracają do pierwotnego stanu. Rów- na płaszczyzna zastyga w bezruchu.

Opis widowiska może być przedmiotem spo- ru. Po pierwsze, powstał po jednorazowym obej- rzeniu spektaklu. Po drugie, kreacje Mądzika nie wykluczają wieloznaczności dostrzeganych kształ- tów i przypisywanych im znaczeń. Nie domagają się też literalnego przekładu symboliki plastycznej i objaśniania za pomocą języka - którego ta sztuka się przecież wyrzekła - sensu scen powiązanych w linearny porządek dramaturgiczny. Nakazuje też ostrożność wobec niebezpieczeństwa stereo- typowego odczytania semantyki światła i ciem- ności. Słowa tak łatwo banalizują najgłębsze treści A przecież to forma proponowana przez „Scenę Plastyczną" przywraca świeżość ujmowanemu na tysiące sposobów problemowi i nadaje tym roz- ważaniom niezwykłą silę wyrazu.

Wyrafinowane widowisko odwołuje się do na- szej wrażliwości estetycznej. Poddaje nasze zmy- sły oddziaływaniu wykreowanej rzeczywistości, która jest tyleż konkretna, materialna co i fanta- smagoryczna. Uruchamia w nas poczucie przy- należności do stworzonego na scenie świata, kie- dy zapada ciemność i tylko otaczające zewsząd dźwięki upewniają o jego istnieniu albo dystan- su, kiedy zaglądamy doń jedynie przez okienka ram i szczeliny. Ten świat zamyka nas w swoim łonie albo stawia na zewnątrz jako postronnych obserwatorów. Stapianie się z nieskończenie roz- ległą przestrzenią i natrafianie wzrokiem na za- sklepiające się miejsca uruchamia filozoficzną ref- leksję i wrażliwość na transcendentny wymiar.

W Szczelinie oglądamy fragmentarycznie ujaw- niającą się egzystencję niemal abstrakcyjnych by- tów. Są one dalekie jakimkolwiek realiom i konkret- nej jednostce, a mimo wszystko bardzo prawdziwie przedstawiające los ludzki, Ideą tego ciągu suge- stywnych wizerunków jest wszakże rozważanie dramatu istnienia. Dramatu wpisanego w nie aprio- rycznie, gdyż jest nim jego nieodwołalny kres.

Mądzik poszukuje uniwersaliów. Chce sfor- mułować prawdę o człowieku, stara się zgłębić

„istotę" rzeczy, ale chyba z góry wie, jak niemoż- liwy do osiągnięcia cel stawia przed sobą. W Szcze- linie proponuje nam zatem obcowanie z tajemnicą.

Z tym, co poza zasięgiem naszego doświadcze- nia, a co się łączy z najbardziej oczywistymi fak- tami, jak choćby tym, że każdy z nas musi umrzeć.

Oczom widzów daje piękno halucynacyjnej wi- zji, duszy metafizyczną perspektywę.

Magdalena Jankowska

Scena Plastyczna K U L : Szczelina, reżyseria Leszek Mądzik, muzyka Jacek Ostaszewski, premiera: Lublin, październik 1994.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zaczął się tymczasem okres kończenia grantów z pierwszych konkursów i do obowiązków Sekcji należy ocena produktów.. Ona to właśnie na ostatnim posiedzeniu Sekcji

Jest teoria, która mówi, że starzenie się, nie tylko skóry, to przetrwały stan zapalny.. Tlący się proces, który

Na drzewach pojawiają się liście Wracają ptaki, które odleciały na zimę.. A

śmieję się wtedy, gdy przeszłość się marzy, gdy chcę płakać bez

Miejsce i czas wydarzeń Kraczewice, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, rodzina, Kraczewice, Lublin.. Urodziłam się w Kraczewicach, potem

uzależnień. Pojawiają się prace, które nie tylko poszerzają wiedzę na temat choroby alkoholowej. Pomagają także w przełamywaniu.. stereotypów poznawczych

Innym sposobem informowania uczestników badań klinicznych o ich prawach będzie utworzenie na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia zakładki dotyczącej udziału w

W instytucjach, w których kompetencje uczestników instytucji są równorzędne z wymaganymi kompetencjami uczestników projektu, powinny być stosowane formy