• Nie Znaleziono Wyników

Zakrzewski Leopold

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zakrzewski Leopold"

Copied!
85
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

16

III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora ---

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. '— *

1II./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) -—

III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 — III./5. Inne rrr"’

IV. Korespondencja

...

2

(3)

3

(4)

i trady cję . A m y po st an o w il iśm y , ni e zd aj ąc so bi e sp ra w y z p rz e ­ stę pst wa, ja k ie g o się do p u szc z al iś m y , uc zy ć po po ls ku p o ls k ie d zi ec i! Do n as zy ch uc zn ió w n al eż el i m .i n .: F el ik s F lo rk o w sk i, K le ­ m en s Pi o tre w ic z , w sp o m n ia n y W ła dy sł aw Tybu rs ki, F e li c ja i F ra n ci sz ek C z a c h o ro w sc y , W ła d y sł aw a F la sz y ń sk a i in n i. U da ło m i się te ż od cz as u do cz as u sp o ty k ać z B e rn a rd e m K iń sk im i Je rz ym A d ra n o w sk im , pr z e d w o je n n y m i m a tu rz y st a m i. W y m ie n ia li śm y m ię dz y so bą k si ąż k i i p o d rę c z n ik i. K iń sk i u c z y ł p o ta je m n ie w R ado m nie , nat om ias t A d ra n o w sk i w N ow ym M ie ­ śc ie L u b a w sk im . Z bi eg ie m cz as u na sz e p o ta je m n e sp o tk an ia st ał y się z b y t gł oś ne w śr ód m ie sz k ań có w G w iź dzi n. C h o ci aż st ar al iś m y się za ch o w y w ać o st ro ż n o ść , a ja ob ra ca łe m się p rz ec ie ż w śr ó d k re w ny ch i zn ajomych, to ni e u st rz eg łe m się w p a d k i. 2 li st o p ad a 19 42 ro ku zo st ał em ar es zt o w an y pr ze z g ru ­ dz ią d zk ie G es ta p o i po w y ro k u w y w ie zi o n y do k ar n eg o o b o z u pr ac y pr zymusowej w E lbl ąg u, cz yl i ó w cz es n eg o E lb in g , fa b ry ­ cz ne go m ia st a le żą ce g o na d rz ec zk ą E lbląg . B ył to la ge r 12 p rz y K ra ff o h ls d o rf er w e g , p o d o b ó z KL S tu tt h o f. W tym obo zie , w p ry m it y w n y ch w ar u n k ac h i na g ło d o w y c h ra cj ac h ż y w n o śc io w y c h , przetrz ym ywa no se tk i lu d zi do n ie w o l­ ni cz ej pr ac y m .i n . dl a za kł ad ów zb ro je ni ow yc h „ S c h ic h a u ” , g d z ie w ię źn io w ie wyk on yw ali „p ra ce w ypo sażeniowe se g m en tó w ło d z i p o d w o d n y c h ” . P o zo rn ie na sz la g er , kt ór ym rz ąd zi ł L a g e rk o m e n d a n t i p o d ­ le gł a m u gr up a SS p eł n ią ca sł uż bę w a rto w n ic z ą , ni e by ł ty p o w y m ob oz em k o n c e n tr a c y jn y m . M o żn a b y ło , np . w yj ść z ob oz u do m ia st a za zg od ą i sp e c ja l­ ny m ze zw o le n ie m sa m eg o k o m e n d a n ta , no si ło się w ła sn ą o d z ie ż , ale po za tym ni cz ym ni e ró żn ił się od in ny ch h it le ro w sk ic h p o d o ­ bo zó w te go ty p u .

33

W m aj ąt ku M o d ro w a , kt ór y li cz ył o k . 3 ty si ąc e h e k ta ró w , sp ał em w o b o rz e w sp ó ln ie z Jó ze fe m B o g o le ck im i Jó zk ie m Ż u - ra ls k im , m ie sz k ań ce m K rz e m ie n ie w a . Z Jó zk ie m B o g o le ck im p o st an o w ili śm y uc zy ć d zi ec i ro b o t­ ni kó w ro ln yc h i fo rn al i p ra cu ją cy ch i m ie sz k aj ąc y ch w m a ją tk u N ie m ca . Wie czo ram i, ki ed y m ie li śm y tr o ch ę w o ln eg o c za su . A p rz ec ie ż za k az an o ję zy k a p o ls k ie g o w ży ci u c o d z ie n n y m , a n aw et w m o dlitw ie, tę pi on o lu b p rz ei n ac za n o po ls ką h is to ri ę

32

4

(5)

ti en g es el ls ch af t B ra h n au (Ł ę g n o w o ), o gr u p ie „ W ę ż e ” d z ia ła ją c ej w śr ód P ol ak ów ob sł u g u ją cy ch n ie m ie ck ie lo tn is k o w G ru d z ią ­ dz u, ale o p o d zi em n ej gru pie, z kt ór ą w sp ó łp ra c o w a łe m , ni e m o ­ gę ni cz eg o z n a le ź ć . A m oż e o d ez w ą się by li w ię źn io w ie p ra cu ją cy w cz as ie w o j­ ny w el b lą sk ic h za k ła d ac h pr ze m ys ło w yc h i in ny ch i w sp ó ln ie u d a na m się o d tw or zy ć ni e zn an ą do tą d ka rt ę z dz ie jó w p o d z ie m n e g o ru ch u o p o ru ? K on spirowa nie u d aw ał o m i się pr ze z dł ug ie mi esi ąc e, g d y ż po w p ad ce z ta jn ym n au cz an ie m by łe m ba rd zo o str oż ny , al e m o ją sy tu ac ję p o g o rs z y ło .. . p o w sta n ie w a rs z a w sk ie . Po je go w y b u ch u w zm o żo n o w o b o zi e dysc ypl inę , z w ła sz c z a st ar si w ię źn io w ie m u si el i się li cz yć z ty m , że bę dą od w oł an i z e .s w oi ch dotychcz aso wy ch fu n k cj i, że m og ą zm ie ni ć m ie js ce p o b y ­ tu . N ie m cy by li w y ra źn ie z as ko c ze ni i wś ci ek li op or em P o la k ó w w Warszawie, ch oć p rz ec ie ż z E lb lą g a do st ol ic y by ło d a le k o . Ja k ie k o lw ie k wy k ro cz en ie dyscy pli nar ne , ch oć by n a jd ro b ­ n ie js ze , by ło k ar an e sz cz eg ó ln ie w ta m ty m ok re si e tzw . sz e śc io ­ ty g od ni o w y m p rz es zk o le n ie m w gł ów ny m ob oz ie S tu tt h o f (z ał o żo n y w po bl iż u w si S zt u to w o w 19 39 r. dl a P ol ak ów z P o ­ m o rz a, od 19 44 ro ku tr ac o n o w ię źn ió w w k o m o ra ch g a z o w y c h . Z gi ną ł tam wł aś cic ie l zi em sk i z Br atia na, m jr K ar o l K o ra b - K ora bio w ski ). Z te go „ p rz e sz k o le n ia ” rz ad ko kt o do na s w ra c a ł. Ja k pam ię tam , ud ał o się to m oj em u k o le d ze Z y gm un to w i G a b le - ro w i z N o w eg o M ia st a . D la P ol ak ów je dy ny m ra tu nk ie m pr ze d tym „ p rz e sz k o le ­ n ie m ” by ła zg od a na w st ąp ie n ie do W e h rm a c h tu . D la te g o gd y za br ak lit er y ,J P ” na ro bo cz ym u br ąn iu z o st a ­ łem po bi ty i u k ar an y m an da te m pienięż nym , a zn aj o m y k a p o o st rz eg ł m n ie , że bę dę w p is an y na lis tę do pr zes zko len ia w S tu t- th o fi e, p o st an o w ił em się ra to w ać w st ąp ie n ie m na tzw . „ K a - n o n e n fu te r” . B ył si er pi eń 44 ro ku. N ie w aż ył em w ię ce j ni ż sz e ść -

35

Ja ko kon serwator u rz ąd ze ń ci ep ło w ni czy ch w e le k tr o c ie ­ p ło w n i po pe w ny m cz as ie m ia łe m m o żl iw o ść n aw ią za n ia k o n ta k ­ tu z d zi ał aj ąc ą w ob oz ie ta jn ą o rg a n iz a c ją . W zw ią zk u z ty m , że d y sp o n o w ał em sp ec ja ln ą p rz e p u st k a do m oi ch sk ro m n y ch za da ń na le ża ło pr ze n o sze ni e m e ld u n k ó w . D zi ał al iś m y w sy st em ie d w ó jk o w y m . Je dy ny m c z ło w ie k ie m , k tó re g o zn ał em , by ł K az im ie rz W yź g a p o ch o d zą cy z K ra k o w a . Ko n tak to wa liś m y się po up rz ed ni m u m ó w ie n iu zn ak ów ro z p o ­ zna wczych. M og ła nim by ć g az et a w y st aj ąc a z ki es ze n i bl uz y lu b sz pi lk a za tk n ię ta w k o łn ie rz u. W ka żd ym in ny m w y p ad k u sp o ­ tk an ie ni e by ło m oż liw e . N as ze m eld un ki , kt ór e p rz ec h o d zi ły pr ze z sp ec ja ln ą k o m ó r­ kę w „G ry fi e P o m o rs k im ” , pom ogły, np . zlok aliz o wa ć w p o b li ż u M al b o rk a za kł ad y pr odu kuj ące cz ęś ci m .i n . do sa m ol ot ów „ F o c - k e -W u lf ’. A li an ci te za k ła d y z b o m b a rd o w a li . P ro w ad zi łe m te ż d zi ał an ia ro z p o z n a w c z o -w y w ia d o w c z e , ch oć o cz y w iś ci e na sk ro m n ą sk al ę w za k ła d ac h „ S c h ic h a u ” , k tó ­ re m ie śc ił y się na te re n ie m ia st a w dw óc h du ży ch ha la ch p ro d u k ­ cy jn y ch. T rz eb a w tym m ie js cu na pi sać , że ni gd y ni e by łe m c ie k a w y , ko m u sł uż ą pr zen os zon e pr ze ze m ni e informacje, ni e py ta łe m o na zw ę po dz ie m n ej organ iz acj i, ni e int er es ow ał a m ni e je j li c z e b ­ n o ść , fu nk cj e i p se u d o n im y c z ło n k ó w . K o le g a z są si ed n ie j p ry c z y m óg ł ni ą kie row ać, al e to ni e znaczyło, że by m o tym w ie d zia ł. W śr ód wi ęźniów, k tó ry ch z a p a m ię ta łe m , by ł Ja n R o zm u s z P o ­ znania. O st at ni o w p ad ł m i w rę ce le k sy k o n K rz y sz to fa K o m o ro w ­ sk ie go pt . „K o n sp ir acj a p o m o rs k a 1 9 3 9 -1 9 4 7 ” , (1 9 9 3 ). S ię gn ął em po n ie g o , by zori entow ać si ę, ja ka ta jn a p o ls k a o rg an iz ac ja dz ia ła ła w „ S c h ic h a u ” . Nie ste ty, ni e od na la zł em ż a d ­ ne j in te res u ją ce j m ni e in forma cji. Są np . w ia d o m o śc i o „ G ru p ie B ra h n a u ” utwo rz one j w za k ła d ac h ch em ic zn y ch ,d y n a m it A k -

34

5

(6)

8 k w ie tn ia 19 45 ro ku , by ł to W ie lk i C zw ar te k pr ze d W ie lk a ­ no cą , do st ał em się na W ęg rz ec h do ni ew ol i. B ył y to , ja k się o k a ­ za ło , n aj tr u d n ie js ze ch w il e m oj eg o ży ci a, is tn y k o sz m a r. Po cz ąt k o w o ud ał o m i się u b ła g ać jak ieg oś st ars zy nę , że b y da ł m i pr ze p u stk ę i zw ol n ił. - Ja P o la k , ja P ol ak - tł u m ac zy łe m m u . - Ty P o la k , ub ij G er m ań ca - o d p o w ia d a ł. U sł y sz ał na sz di al og ja ki ś ch ło p ak sp od Lwo wa , ż o łn ie rz , i p o m ó g ł m i. N ie ste ty , po pa ru g o d zi n ac h zn ów m ni e zatrzymał ra d z ie c k i p at ro l i ko le jn y st ar sz y n a ni e re sp ek to w a ł m oj ej p rz e p u st k i. I ta k tr af iłe m do oboz u, w kt ór ym zm ar ło w ie lu u w ię z io ­ ny ch . D uż o p o ls k ic h of ic er ów p rz eb yw aj ąc y ch w cz as ie w oj ny na W ęg rz ec h zo st ał o w nim in te rn ow a n y ch , by po ja k im ś c z a sie ... zn ik ną ć be z śladu. W tym ob ozie, zn aj d u ją cy m się w mi e js co w o ści S e k e sv e r- h er w ar , ca ły m i m ie si ąca m i ni e m og łe m p rz ek o n ać ra d z ie c k ie j kom endantury, że je st em P ol ak ie m ub ra ny m w n ie m ie cki m u n ­ du r, by u rat o w ać życ ie. D op ie ro w gr u dn iu 19 45 ro ku p ow ró ci łe m do B ra ti an a i z o ­ ba cz ył em na w ła sn e o cz y , że O p atr zno ść poz wo lił a, by m oi n a j­ bl iż si prz et rw al i w oj nę .

d zi es ią t pa rę ki logramów , cz eg o prz yc zy n ą , po za pr ac ą od w c z e ­ sn eg o ra na do wi eczora, by ło ni skokaloryczne i niew ys tar cza jąc e 1 p o ż y w ie n ie . N a śn ia da ni e o tr zy m y w al iś m y k aw ał ek cz ar n eg o ch le b a, tr o- - ch ę m ar g ar y n y i k aw y , cz as em za m ia st ka w y by ły p ła tk i o w si an e j na w o d zi e, a w n ie dz ie lę p rz y d zi el an o k aż d em u 10 dk g k o ń sk ie j ! k ieł b as y . N a ob ia d ro b o tn ic y d os taw al i zu pę z br ukw i, ka sz y lu b k ap u st y z ziemn ia kam i. K o la cj a by ła p o d o b n a do śn iad an ia . P oz a p lu sk w am i nę ka ły m ni e no cn e ko szm ar y, by łe m w fa ­ ta ln ym st an ie ps yc hi cz ny m sp o w o d o w an y m st ra ch em o m oic h b li sk ic h . Co p ra w d a przep ow iedn ia „Im sł o n ec zk o w y że j, tym S ik o rs k i bliż ej ” ni e sp ra w d zi ła si ę, to je d n ak cz uł o si ę, że do II I R ze sz y zb li ża się to ta ln a klę ska . N ie za m ie rz ał em da ć się p rz er o b ić na m yd ło produkowa ne w In st y tu ci e H ig ie ny w G d a ń sk u . Dla teg o, ch oć pa m ię ta łe m o ra -

j

da ch H en ry k a M o d ro w a , p o st an o w ił em ra to w ać się za ka żd ą I ce n ę! P rz et rw ać - ni c in ne go się ni e liczy ło . Je sz cz e w si er pn iu 19 44 ro ku w ys ła no m ni e w o js k o w y m tr an sp o rt em do F u ld y , bar ok ow eg o m ia st a w H es ji , b ę d ą c e g o tz w . w aż ny m pu nk te m str a te g ic z n y m . W n ie m ie ck ic h k o sz ar ac h od by ło się pię ci otygodniowe sz k o ­ le ni e w o js k o w e o cha ra k te rz e un itarnym , ale w sz cz eg ó ły się ni e bawio no , m ie li śm y się st ać m ię se m armatnim, ni cz ym więcej. Po p rz es zk o le n iu zo st ał em w ra z z ca łą je d n o st k ą , w k tó re j by li g łó w n ie P ol ac y ze Ś lą sk a i P o m o rz a , w ys ła ny do Ju g o sł a w ii , do Z a g rz e b ia . P rz y d zi el o n o m ni e do P ie rw sz ej D y w iz ji S tr ze lc ów G ó rs k ic h G a rm is c h -P a rte n k ir c h e n , w cha ra kt er ze tłu m a c z a . W ię k sz o ść żo łn ie rz y te j d y w iz ji sta now ili m ło d zi P o la c y , kt ór zy ni e zn al i ję zy k a n ie m ie c k ie g o . B o d aj od m ar ca 19 45 ro ku N ie m cy p ra k ty cz n ie w y c o fy w a li się w p o śp ie ch u w k ie ru n k u gr an ic y z A u st ri ą .

36

6

(7)

7

(8)

8

(9)

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

(25)

25

(26)

26

(27)

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

(31)

31

(32)

32

(33)

33

(34)

34

(35)

35

(36)

36

(37)

37

(38)

38

(39)

39

(40)

40

(41)

41

(42)

42

(43)

43

(44)

44

(45)

Prezydent Po licji

(Tłumaczenie z języka niemieckiego)

i.oLi $iO(lLOO'

i

jako władza policyjna

. Elbląg, dnia 1 5 . 1 1 . 1 9 4 3 Znak akt: V. Str, 605/43

Do robotnika fabrycznego Pana Leopolda Sackschewski

(niemiecka pisownia nazwiska Zakrzewski) (uwaga tłumacza)

w E l b l ą g u

Złożono przeciwko Panu meldunek, że Pan

w dniu I . I I .4 3 w Zakładach Schichau w Elblągu zaniedbał noszenia na swojej odzieży w sposob widoczny przepisanego dla Polakow znaczka " P ” .

Jest to przekroczenie § 1 i 2 Zarządzenia Policyjnego Pana Prezydenta Regencji w Gdańsku z dnia 8 . 3 .4 0 .

/

Świadectwo starszego nadzorcy rewiru w Zakładach Schichau p. Nickel.

Ostrzeżenie z powodu znaczenia karalnej działalności nie wynikło.

Dlatego ustala się przeciwko Panu karę pieniężną w wysokości 10,- RM, a na wypadek nieściągalności Oboz J^arny przez 5 d n i.

Do kary pieniężnej dochodzi 50 fenigow wydatków.. Łączna kwota w wysokości 10 KM 50 fenigcw musi być wpłacona w ciągu dwóch

tygodni do kasy p o l i c j i w Slbl-jigu podczas godzin służbowych.

Podczas wp>aty got^rki należy przedłożyć powyższe zarządzenia.

Kraffohlsdorfer-Weg( Oboz 12 za dokumentem doręczenia poczty/

dowodem wręczenia

ZARZADZENIE KARNE

45

(46)

k

Przy wpłacie przez pocztę należy wykorzystać załączony przekaz na pocztowe konto czekowe w Królewcu, nr. 10 614-

Przeciwko temu Zarządzeniu Karnemu nie przysługuje Panu prawny/

żaden środek odwoławczy. Zarządzenie Karne staje się prawomocne z chwilą podania Panu do wiadomości.

W zastępstwie

(--) podpis nieczytelny radca rządowy

Za zgodność tłumaczenia

Nr repert. /9 8

Brodnica, dnia

1 0

stycznia 1998

B7-3C0 B R O D N I C A

_ ul. MOSTOWA ♦ Tium ocz p rzysięgły jęr, a n g ie lsk ie g o I oiem icckletfo

46

(47)

l i i KURZĄ

. . \ •' 7: }

ĄD w - ; - W TCr

, . . .... J

• C:iorv«oiiii :r.;, zzr.-r,,

07-!-;0 T O rJN ' ' Nr O . IV-1028- 6 / 7 S / S . S p r a w a : a a ś w i a d c z e n i e

o tajnym na u c z a n i u

T o r u ń , dnia 26 cze rwca 1 9 7 8 r.

,

**‘wi

5

Z A § W I A D C Z E N I . E

Urząd W oj e w ó dz ki w To r u n i

j

- Kuratorium O ś w i a t y i W y ch ow an i na—po as t awie—p i sma - Min is to-r-st wa 0 świat y—i Wychowańia. z d a ia - 14—aa_- ja 1 97 6 r. Nr E 0 - Z 2 - 1 9 5 / 3 G / 7 6 , komunikatu w sprawi e uwag M in i s t o-

r i a l n e j K om is j i W e r y f i k a c y j n e j / D z . U r z . M i n . O ś w . N r 3 , p o z „ 9 2 z 1 9 4 6 r . / oraz z eb r an yc h dowodów s t w i e r d z a , że ob. mgr L e o p o l d Z a k r z e w s k i s . L e o n a , u r . 12 g r u d n ia .1920 r. w G w i ź d z i n a c h , w o j .

t o r u ń s k ie p r o w a d z ił t aj n e n a u c z a n i e n i e ź o r g a n i z o w a n e w Nowym M i e ś c i e L u b , , S r a t i a n i e i G w i ź d z i n a c h od p a ź d z i e r n i k a 1 9 3 9 r.

do l i p c a 1940 r. o r a z od gru d ni a 1 9 4 0 r. do końca cze rwca 1 9 4 1 r.

Z a ś w i a d c z e n i e W y d a j e się ns prośbę z a i n t e r e s o w a n e g o .

Zgodni

naiem si?iisrezeaa-

drsisu

7

. cryg ^>

- - v - -

T v

Newe Miasto L

ud

.,

D Y R E ^ t O j ZESPOŁU SZK©Ł

y i i f ;

mgr Henryk J&ckie '{eicz

47

(48)

48

(49)

49

(50)

50

(51)

51

(52)

52

(53)

53

(54)

54

(55)

Q '

TŁUMACZENIE Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO Deutsche Dienststelłe Berlin-/-

Informacja dla byłych żołnierzy i poległych w służbie Wehrmachtu-/- Deutsche Dienststelłe, Eichbomdamm 179, D-1000 Berlin 51-/- Pan Leopold Zakrzewski, ul. 3 Maja 6, 13-300 Nowe Miasto Lub.-/- Znak: Y I/l-/-

Pańskie pismo z października 1991-/- Data: 31.07.1992-/-

Potwierdzenie-/-

przynależności do Wehrmachtu lub innych formacji wojskowych wydane w celu przedłożenia u władz Republiki Federalnej Niemiec w celu uznania roszczeń prawnych-/-

Z posiadanej dokumentacji urzędowej wynika co następuj e:-/-

Nazwisko: Zakrzewski, imię: Leopold, urodzony dnia 12.12.1920 w Quesendorf, adres rodzinny: w roku 1944 - ojciec: Leo Z., Bratian, powiat Nowe Miasto.-/-

Data pierwszego potwierdzonego zgłoszenia: 09.08.1944-/- Data ostatniego potwierdzonego zgłoszenia: -/-

Obywatelstwo: posiadane dokumenty Wehrmachtu nie zawierają żadnych danych-/-

Uwagi: brak-/-

Z up. Pani Dobislaw-/-_________ _________________________________________

Ja. tłumacz przysięgły języka niemieckiego Joanna Kardela zaświadczani niniejszym zgodność powyższego tłumaczenia z okazanym mi dokumentem w języku niemieckim. Nowe Miasto Lubawskie, dnia 10.07.2001. Rep. nr 256/01. Pobrano: 20,00 zł.

%

ZA

ZGODNOŚ<

z ORYGINAŁEM

Jlotot

55

(56)

56

(57)

57

(58)

58

(59)

59

(60)

60

(61)

W O JEW Ó D ZK I K L U B B. N A U C Z Y C IE LI T A JN E G O N A U C ZA N IA

PR O FESJO N A L N Y C H I N IE P R O F E SJO N A LN Y C H

przy

KU RA TO RIU M O ŚW IATY I W YCHO W ANIA i W YD ZIA Ł K U L T U R Y I SZTU K I U RZĘD U M IE JS K IE G O

W TO RU NIU

zapraszają na

IN A U G U R A C Y JN E Z E B R A N IE

które odbędzie się dnia 10 .11.19 83

r.

o godz. 10.00 w sali Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli przy ul. Sienkiewicza 38

P O R Z Ą D E K D Z I E N N Y

1. Z ag a je n ie 2. Część artystyczna

3. Sp raw o zd an ie ze Z ja z d u K r a jo w e g o K on w en tu b. N au czycieli T ajn e g o N au czan ia.

4. Struktura i rozw ój tajn ego nauczania ze szczególnym uw zględnieniem P om orza.

5. Sp raw y O rganizacyjn e.

6. W olne glosy.

r

V

O D K .M K - 1 6 - 15 0

61

(62)

62

(63)

63

(64)

ZWIĄZEK NAUCZYCIELSTWA POLSKIEGO k

Z A R Z Ą D G Ł Ó W N Y

00-389 Warszawa, ul. Smulikowskiego 6/8 tel. (0-22) 826 10 11 fax (0-22) 828 90 50, 826 14 78 Powszechny Bank Kredytowy S.A. III O/Warszawa 11101024-7719-2700-1-18

W arszaw a,

19-9-9, U), 2 6-

Kolega

Leopold Zakrzewski Toruń

Szanowny Kolego!

i

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego składa Koledze serdeczne gratulacje z okazji uhonorowania wysokim odznaczeniem państwowym zasług Kolegi w tajnym nauczaniu w okresie II wojny światowej.

W 60 rocznicę powstania Tajnej Organizacji Nauczycielskiej chylimy czoła przed bohaterami konspiracyjnego frontu oświatowego. Heroiczna postawa nauczycieli, którzy od początku okupacji hitlerowskiej podjęli organizowanie tajnego nauczania i prowadzili je mimo represji okupanta, stała się wzorem patriotyzmu i wierności nauczycielskiemu powołaniu.

Jesteśmy dumni z tego, że w tworzeniu i prowadzeniu konspiracyjnej oświaty wiodącą rolę odgrywali członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego, działającego w podziemiu jako Tajna Organizacja Nauczycielska.

Czyn nauczycieli tajnego nauczania należy do najpiękniejszych kart historii naszego Związku.

W uznaniu zasług dla kraju i społeczeństwa, dla kultury narodowej, dla kształtowania patriotycznych postaw młodych pokoleń Polaków składamy Koledze wyrazy głębokiego szacunku. Prosimy przyjąć również gorące życzenia zdrowia, satysfakcji płynącej z poczucia dobrze spełnionego nauczycielskiego obowiązku oraz wszelkiej osobistej pomyślności.

P R E

64

(65)

WARSZAWA. Oficerski za konspirację

Okupacyjna edukacja

Po sześćdziesięciu latach doceniono konspiracyjną pracę nauczycielską Leopolda Zakrzewskiego, mieszkańca Nowego Miasta Lubawskiego.

Leopold Zakrzewski czyta swoje wspomnienia podczas wizy­

ty w Rejonowym Oddziale ZNP

W

W a r s z a w i e odbywały się u roczystości związane z 60.

rocznicą Taj­

nej Organizacji Nauczy­

cielskiej zorganizowane przez ZNP- Zarząd Głów­

ny Krajowej Sekcji Eme­

rytów i Rencistów. Jed­

nym z punktów programu obchodów rocznicowych było uhonorowanie ludzi nauczycielskiej konspira­

Fot. Stanisław R. Ulatowski

cji. Wśród trzynastu ude­

korowanych najwyższy­

mi odznaczeniami pań­

stwowymi znalazł się pro­

fesor Leopold Zakrzew­

ski, któremu wręczono K rzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.

— Był to dla mnie za­

szczyt, którego się nie spodziewałem - zwierzył się Leopold Zakrzewski.

- Korzystając z okazji, że na uroczystości znajdują

się ludzie związani z oku­

pacyjnym nauczaniem, przedstawiłem w skrócie historię mojej pracy na­

uczycielskiej, co przyjęto z wielkim zainteresowa­

niem.

Tajne nauczanie L e ­ opold Zakrzewski rozpo­

czął już w październiku 1939 roku. Wówczas jako uczeń nowomiejskiego gimnazjum udzielał lekcji w Bratianie i Nowym Mie­

ście Lubawskim. Jednak już pod koniec grudnia 1939 roku, jego oraz sio­

stry. Niemcy wywieźli na przymusowe roboty. Le­

opold Zakrzewski znalazł się w znanym majątku Modrowa w Gwiździnach.

Tam, jak wspomina w w y­

danej przez siebie książ­

ce: „z Józkiem Bogolec­

kim postanowiliśmy uczyć dzieci robotników rolnych i fornali pracują­

cych i mieszkających w majątku Niemca wie­

czorami, kiedy mieliśmy trochę wolnego czasu.

A przecież zakazano języ­

ka polskiego w życiu co­

dziennym, a nawet modli­

twie, tępiono lub przeina­

czano polską historię i tradycję. A my postano­

wiliśmy, nie zdając sobie sprawy z przestępstwa ja­

kiego się dopuszczaliśmy uczyć po polsku polskie dzieci. Do naszych

uczniów należeli m. in.

Feliks Florkowski, K le ­ mens Piotrewicz, W łady­

sław Tyburski, Felicja i Franciszek Czacharow- scy, Władysława Flaszyó- ska i inni. Udawało mi się od czasu do czasu spoty­

kać z Bernardem Kińskim i Jerzy Adranowskim- przedwojennymi matu­

rzystami. Wymienialiśmy między sobą książki i podręczniki. Kiński uczył potajemnie w Ra- domnie, natomiast Adra- nowski w Nowym Mieście Lubawskim”.

Z biegiem czasu pota­

jemne spotkania stały się zbyt głośne wśród miesz­

kańców Gwiździn. Pomi­

mo, że nauczyciel starał się zachować ostrożność, nie ustrzegł się wpadki.

W początku listopada 1942 roku został areszto­

wany i później w yw iezio­

ny do karnego obozu w Elblągu.

Odznaczomemu peda­

gogowi pogratulowano podczas kameralnego spotkania w Zarządzie Oddziału ZNP w Nowym Mieście Lubawskim.

Z rąk kierującej oddzia­

łem Haliny Wolskiej pro­

fesor otrzymał życzenia oraz kwiaty.

Stanisław R. Ulatowski

GAZETA

NOWOMIEISKA

12 - 1 8 listopada!

1999 r.

5

'

i 65

(66)

(o

NP

4

(246)

g a z e t a

29 ttycznh - 4 lutego 1898 r .

Profesor opowiada

Podczas lAleglorocziiycli, JubaeuranMych uroczystości 140- ledalJceiinOgóhoksztołcocegowItowymWeścfclJliawsklm irfcazata sio w warszawsidm wydawnictwie Jaskńlka książka Leopolda Zakrzewskiego p t „Zwierzenia befra". O zrecenzo- wanie książki poproslśmy pisarza i dztenrikarza Jerzego S.

Ożarowskiego z Warszawy. Recenzent zaznajomi się z ks^żką jeszcze w stadum maszynopkL

Mamy wspaniale tradyqe p a­

miętnikarskie. Wystarczy przy­

pomnieć Jędrzeja Kitowicza i je­

go „Opis obyczajów”. Arcydzie­

ło polskiej literatury. Ostatnie la­

ta szczególnie sypnęły pracami pamiętnikarskimi Piszą politycy z pierwszych stron gazet, wczo­

rajszych. Piszą działacze związ­

kowi i inni. To dobrze. Cieszy szczególnie, gdy do pisania biorą się świadkowie epoki, którzy za­

wodowo nie parali się piórem, na dodatek mieszkający z dala od wielkich, miejskich ośrodków.

Cieszy, gdyż nasza przeszłość, zwłaszcza ta wczorajsza, ciągle domaga się poszerzenia opisu, wszechstronnej analizy.

Przykładem takiego pamiętni- kaiza jest Leopold Zakrzewski, autor właśnie wydanej książki pt. „Zwierzenia belfra”.

Czytelnikom gazety nie trzeba go chyba bliżej przedstawiać. To długoletni profesor i dyrektor nowomiejskiego liceum, działacz społeczny, zapalony myśliwy ...

Jak przystało na kogoś aktywne- go. zawsze zainteresowanego

grudnia, z okazji moich urodzin, w szkole składano mi życzenia zbiorowo lub indywidualnie, w 1973 roku p o pierwszej lekcji słyszę pukanie do drzwi. Zapra­

szam, ale nikt nie wchodzi.

Otwieram, a za nimi porcja siana i kartka „Dla Konika w dniu Urodzin”. N a apelu za sianko podziękowałem!,,

Tzw. belferka to była najistot­

niejsza część jego biografii, jej poświęcił całe dorosłe życie, a za­

czął w czasie wojny, biorąc udział w tajnym nauczaniu, za co gru­

dziądzkie gestapo skierowało go w 1942 roku do Elbląga, do lagru 12 przy Kraffohlsdorferweg; był to podobóz K L Stutthof.

Po powrocie do kraju, w 1945 roku, zapisał się na sześciomie­

sięczny kurs pedagogiczny, a po otrzymaniu matury został stu­

dentem nowo otwartego Uni­

wersytetu Toruńskiego, czyli nie­

odwołalnie połknął bakcyla „bel- ferki”, co skończyło się pedago­

giczną pracą, aż do końca lat osiemdziesiątych.

r fL

"O

! łjrrjgjjr* p o w ie k i , w swoim Jj życiu prof. Zakrzewski występo­

wi wał w wielu rolach.

r j Konstrukcja jego książki jest j prosta. A utor w sposób chrono­

logiczny, aczkolwiek uporządko­

wany, przedstawia swój życiorys, '* a jednocześnie dzieje regionu no­

womiejskiego. A ma o czym wspominać, gdyż 12 grudnia

! ubiegłego roku ukończył 78 la t '■ Z tej okazji gorące gratulacje.

Trudno wyróżnić recenzento­

wi najważniejsze wątki w jego bogatym życiorysie, niewątpli­

wie cieniem kładzie się na nich wojna oraz trudny okres powo­

jenny. A jednak czytając ten fragment, widzimy, że autor ni­

gdy nie trą d optymizmu, że pa­

sja, by działać, coś robić, nigdy go nie opuszcza. W pewnym mo­

mencie pisze: „Można było za­

dzwonić ,pod wiadomy adres i usłyszawszy, że nie m a zgody czy pieniędzy... rozłożyć bezrad­

nie ręce. O ni nie pozwalają. Ja jednak chciałem coś ro b ić, chcia­

łem być aktywny za wszelką ce­

nę. Nie dla siebie było mj. to po­

trzebne, lecz dla sz k o ły ^ ' I tej dewizie autor w swej pra­

cy pozostał wiemy do k o ń c a .;

I choć we wstępie pisze, że

„moje żyde nie było tak faścynu-

» jące, by mogło się stać kanwą sensacyjnych opowieśd”, to jed­

nak przeżył wystarczająco wiele, by miał się czym dzielić ze swymi Czytelnikami. '

W żadnym m om ende autor nie stawia się n a piedestale. Po­

trafi zakpić i z samego siebie, kie­

dy np. objaśnia, iż uczniowie ob­

darowali go przezwiskiem

„Koń”. A przy okazji serwuje ta­

k ą anegdotkę; „Co roku, 12

i A utor pisze o sobie, ale też . przypomina tych, których spo­

tkał na swoiei drodze: ostatnie­

go pized wojną dyrektora gimna­

zjum Bogumiła Hoffmana, jedy­

nego, który uratował się z bra- tiańskiej rzezi w 1939 roku, Józe­

fa Baczewskiego, generała Wa- raksiewicza, doktora Bernarda Piotrowskiego i wielu innych po­

kazanych depło, od strony aneg­

dotycznej.'

W tej opowieśd każdy z no- womieszczan sam odnajdzie in­

teresujące go wątki i ludzi.

Książka napisana bezpreten- sjonanie, w sposób prosty i przej­

rzysty, na pewno przynosi reflek­

sje i uwagi godne szerszej popu­

laryzacji

Należy też dodać, że okazją, która zdopingowała autora do pracy, była 140 rocznica powsta­

nia nowomiejskiego liceum, jed­

nego z najstarszych w tej częśd Pomorza.

Książka trafiła idealnie w tzw.

społeczne zapotrzebowanie, au­

tor był oblegany na wrześnio­

wym spotkaniu przez absolwen­

tów, swoich byłych uczniów, a miał ich nie jak ojdec Wirgi­

liusz 123, lecz kilka tysięcy! Każ­

dy z uczestników jubileuszu chciał koniecznie zdobyć autor­

ski autograf. Była to zapewne dla wielu bardzo mila niespo­

dzianka. Jak zaświadcza staranny indeks nazwisk, sporządzony przez Agnieszkę Lam parską, prof. Zakrzewski pisał o wielu spośród nich. Nazwał ich bardzo pięknie „łakomymi na wiedzę”.

Starannie wydaną książkę uzupełniają żdjęda z bogatych zbiorów autora. Szkoda, że jest ich tak mało. Szczerze zachęcam do jej lektury.

Jeny a Czajkowski

66

(67)

67

(68)

BIURO FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELKIE GARBARY 2 • TEL./FAX (0-56) 65-22-186 http://w w w .um .torun.pl/AK, e-mail: AK @ um .torun.pl, fapak@ wp.pl

KONTO: W IE L K O P O L S K I B A N K K R E D Y T O W Y S A W T O R U N IU - N R R A C H U N K U 82 1090 1506 0000 0000 5002 0244

Toruń 13.09.2004 r.

F U N D A C J A

ARCHIW UM I MUZEUM POMORSKIE ARM II KRAJOWEJ , ________ ORAZ W O JSK O WEJ SŁUŻBY POLEK

/L u d , s£/ , J L , < I U

t ^ P311

J,. cU- JWOftO*. - k Leopold Zakrzewski

13-300 Nowe Miasto Lubawskie

Szanowny Panie Leopoldzie !

W imieniu Pani prof. Elżbiety Zawackiej serdecznie dziękuję za przekazanie do naszego Archiwum obszernej relacji o walce z okupantem w czasie II wojny światowej, w której opisuje Pan także swoje liczne kontakty konspiracyjne oraz działalność grup konspiracyjnych. Są to dla nas niezwykle cenne informacje, bowiem nie wszyscy uczestnicy walki konspiracyjnej przekazali nam swoje relacje. Dziękuję za kserokopie dokumentów oraz książki pt. Zwierzenia belfra”

i „Zarys historii Liceum Ogólnokształcącego im. C.K.Norwida w Nowym Mieście Lubawskim”. Wszystkie przekazane nam przez Pana dokumenty złożyłam w teczce opatrzonej sygnaturą M: 1207/2015 Pom. i nazwiskiem Pana , natomiast opracowania zostały przekazane do biblioteki Fundacji.

Z relacji wynika, że głęboko zaangażowani w konspiracji byli także Pana Rodzice jako gospodarze konspiracyjnego punktu kontaktowego ze śp.Bernardem Piotrowskim p s ”Doktor” oraz kwatery konspiracyjnej tzw.”meliny” Czy może zna Pan pseudonimy Rodziców ?

68

(69)

F U N D A C J A

ARCHIW UM I MUZEUM POMORSKIE ARMII KRAJOWEJ ORAZ WOJSKOWEJ SŁUŻBY POLEK

BIURO FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELKIE GARBARY 2 • TEL./FAX (0-56) 65-22-186 http://w w w .um .torun.pl/AK, e-mail: AK @ um .torun.pl, fapak@ w p.pl

KONTO: W IE L K O P O L S K I B A N K K R E D Y T O W Y S A W T O R U N IU - N R R A C H U N K U 82 1090 1506 0000 0000 5002 0244

Bylibyśmy bardzo zobowiązani za udostępnienie wspomnianej w relacji kroniki pt.” Moje życie”, którą, po sporządzeniu kserokopii dokumentów, prześlę odwrotną pocztą. Proszę także o Pana zdjęcie. Wprawdzie w

„Zwierzeniach belfra” one występują, ale ich kserokopie są mało czytelne, gdy zamierza się je opublikować w przyszłych częściach „Słownika biograficznego konspiracji pomorskiej 1939-1945” z Pana biogramem. Kończąc, chciałabym zapytać, czy może podczas pobytu w Elblągu zetknął się Pan z działalnością konspiracyjnej organizacji pod nazwą „Młody Las” i czy Brunon Tytulski był członkiem konspiracji.

W załączeniu przesyłam kserokopię biogramu Bernarda Piotrowskiego, który został już opublikowany w wydanym przez Fundację „Słowniku biograficznym konspiracji pomorskiej 1939-1945” , cz. 2 z 1996 r. Może zechce Pan dokonać jakichś uzupełnień ? Czy interesuje Pana „Biuletyn” wydawany dwa razy w roku przez Fundację. Pozwałam sobie dołączyć do listu ostatni numer, następny zostanie wydany w listopadzie br.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za nawiązanie z nami kontaktu. Dołączam pozdrowienia od Pani prof. E. Zawackiej. ~

Z wyrazami szacunku i poważania.... ...

Elżbieta Skerska dokumentahstka

69

(70)

F U N D A C J A 4

A R C H I W U M P O M O R S K I E A R M I I K R A J O W E J

BIURO FUNDACJI • 8 7 - 1 0 0 T O R U Ń • UL. WIELKIE GA R BA R Y 2 • TEL./'FAX ( 0 - 5 6 ) 6 5 - 2 2 - 1 8 6 ht t p:/ / www. um. torun. pl / AK, e-mail: AK@um. t or un. pl

KONTO: WIELKOPOLSKI BANK KREDYTOWY SA W TORUNI U, NR 1 0 9 0 1 5 0 6 - 4 6 7 5 - 1 2 8 - 0 0 - 0

I d?.

JLCsU i M M .io v k

c(kh\ 0 W 0U? I uaa \ i ted-' ł

A

Toruń 16.11.2004 r.

Pan

Leopold Zakrzewski

13-300 Nowe Miasto Lubawskie

Szanowny Panie !

Bardzo mi przykro, że nie otrzymał Pan wysłanego przeze mnie listy we wrześniu, w którym dziękuję za przekazane materiały i proszę o dalszą współpracę. Do listu dołączyłam także „Biuletyn” wydawany przez Fundację.

List nie wrócił, więc sądziłam, że dotarł do Pana. Z zasady nie wysyłamy listów poleconych, ponieważ to podnosi koszty, a sytuacja finansowa naszej Fundacji jest nie najlepsza.

Do obecnego listu dołączam kserokopię tego, który wysłałam we wrześniu oraz najnowszy numer „Biuletynu”.

Łączę serdeczne pozdrowienia.

Z wyrazami szacunku i poważania

Elżbieta Skerska dokumentalistka

70

(71)

F U N D A C J A

A R C H I W U M P O M O R S K I E A R M I I K R A J O W E J

asa

snms: M

BIURO FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELKIE GARBARY 2 • TEL./FAX (0-56) 65-22-186 http://w w w .um .torun.pl/AK, e-mail: AK@ um .torun.pl

KONTO: WIELKOPOLSKI BANK KREDYTOWY SA W TORUNI U, NR 1 0 9 0 1 5 0 6 - 4 6 7 5 - 1 2 8 - 0 0 - C

Toruń 19.01.2005 r.

Pan

40 C^OM, Y ' Zakrzewski Leopold 13-300 Nowe Miasto Lub.

Szanowny Panie Leopoldzie !

Bardzo serdecznie dziękuję za list i pragnę zaznaczyć, że było mi miło go czytać m.in. także za zawartą w nim bezpośredniość. Istotnie byłam przez 35 lat nauczycielką m.in. j.polskiego. Obecnie jestem na emeryturze i tak się szczęśliwie złożyło, że mogę pracować w Fundacji. A wracając do naszej korespondencji, to przepraszam, iż nie dołączyłam biogramu śp. Bernarda Piotrowskiego opublikowanego w „Słowniku biograficznym konspiracji pomorskiej 1939-1945”, który to biogram teraz przesyłam. Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi dotyczące działalności rodziny Zakrzewskich, dr.

Bernarda Piotrowskiego i Brunona Tytulskiego. Kwituję odbiór 3 Pana zdjęć z różnych okresów życia oraz kserokopii rękopisu „Moje tajne nauczanie i praca w majątku Modrowa w Gwiździnach” z kserokopiami zdjęć wraz z ich opisem.

Wszystkie przesłane przez Pana dokumenty i materiały złożyłam w teczce osobowej opatrzonej Pana nazwiskiem i sygnaturą M: 1207/2015 Pom.

Chociaż już 2005 r. trwa około miesiąca, to jednak przesyłam Panu życzenia zdrowia i wielu lat życia. Będę także zobowiązana za utrzymywanie z nami kontaktu.

Z wyrazami szacunku i poważania

...

Elżbieta Skerska dokumentalistka

71

(72)

72

(73)

73

(74)

74

(75)

75

(76)

F U N D A C J A

ARCHIW UM I MUZEUM POMORSKIE ARM II KRAJOWEJ ________ ORAZ WOJSKOWEJ SŁUŻBY POLEK________

k

BIURO FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELKIE GARBARY 2 • TEL./FAX (0-56) 65-22-186 http://www.um .torun.pl/AK, e-mail: AK @ um .torun.pl, fapak@ wp.pl

KONTO: W IE L K O P O L SK I B A N K KREDYTO W Y S A W T O R U N IU * N R R A C H U N K U 82 1090 1506 0000 0000 5002 0244

Toruń, dnia 26.06.2003 r.

Pani Iwona Osicka 13-300 Nowe Miasto Lubawskie

76

(77)

77

(78)

78

(79)

79

(80)

F U N D A C J A 8

ARCH IW UM I MUZEUM POMORSKIE A RM II KRAJOWEJ ORAZ WOJSKOWEJ SŁUŻBY POLEK

BIURO FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELKIE GARBARY 2 • TEL./FAX (0-56) 65-22-186 http://w w w .um .torun.pl/ĄK, A K ^ m ^ ^ p l fapak@ wp.pl

KONTO: W IE L K O P O L SK I B A N K KR ED YT O W Y S A W T O R U N IU - N R *R A CH U N K U 82 1090 1506 0000 0000 5002 0244

Ł, bG53

+ -i

OO

t^. aml.

I

>

9^1

W /

~~ 0 li

Pani

Iwona Osicka

13-300 Howe Miasto Luto.

Szanowna Pani Osicka!

Szanowny Panie Leopoldzie Zakrzewski !

Bardzo serdecznie dziękuję za list oraz kserokopie dokumentów Pana Leona Zakrzewskiego i materiałów na temat uczestników tajnego nauczania. W imieniu Pani Profesor Elżbiety Zawackiej bardzo serdecznie za nie dziękuję. Ztoiory naszego Archiwum opierają się na relacjach, które złożyli konspiratorzy walczący z okupantem. Tak więc nie posiadaliśmy dokumentów o udziale Pana Leopolda Zakrzewskiego w tajnym nauczaniu, chociaż fakt ten jest odnotowany w naszym Arctiiwum. Materiały, które zostały przez Państwo nam udostępnione, są zatem bardzo dla nas cenne i umożliwią naukowcom, korzystającym z naszego zespołu, poznać dokładnie organizację tajnego nauczania na naszym terenie. Obecnie nawet tą problematyką zajmuje się pani pisząca pracę doktorską. Tak więc, jeszcze raz dziękuję za przesyłkę.

W związku z tym, że chciałabym poznać życie Pana Leopolda Zakrzewskiego, przesyłam w załączeniu schemat relacji. Bardzo prosiłabym o jej spisanie. Chodzi mi także o to, aby w przyszłości móc opracować biogram Pana L .Zakrzewskiego w kolejnym tomie "Słownika biograficznego konspiracji pomorskiej

80

(81)

1939-1945", który wydaje Fundacja. Bardzo prosiłabym także o kserokopie nadanych Panu Zakrzewskiemu odznaczeń oraz informacje o Rodzinie: dacie zawarcia związku małżeńskiego, imiona dzieci oraz zdjęcie, niekoniecznie z czasów okupacji, niezmiernie ważną dla nas sprawą jest ukazanie w relacji wszelkicli kontaktów w czasie okupacji, samej organizacji tajnego nauczania. Będę Pani bardzo zobowiązana. Z listów wynika, że bardzo Pani zależy na prawdzie, więc sądzę, że nie odrzuci Pani z nami współpracy.

Dość długa zwłoka w odpowiedzi była podyktowana m o i m

W załączeniu przesyłam kserokopie przesłanych przez Panią dokumentów. Wykonałam ich kserokopie.

urlopem.

Łączę serdeczne pozdrowienia i życzenia zdrowia dla Pana Leopolda Zakrzewskiego.

Z wyrazami szacunku i poważania

Elżbieta Skerska dokumenta1 istka

81

(82)

82

(83)

83

(84)

84

(85)

85

Cytaty

Powiązane dokumenty

ZAMIAST WYPOCZYWAĆ NA TERENIE FABRYKI, KTÓRA JEST ZAŚMIECONA WYBIERAJ NATURALNE ŚRODOWISKO Z DALA OD ZANIECZYSZCZEŃ.. NIE NISZCZ DRZEW, POMAGAJ

NALEŻY POZBIERAĆ STARE LIŚCIE, POPRZYCINAĆ STARE GAŁĘZIE, ABY TE NOWE BARDZIEJ KWITŁY I RODZIŁY NOWE, SMACZNE

Powiat kraśnicki dużo zawdzięcza właśnie tajnemu nauczaniu, bo już w 1948 roku, 1949 roku byli maturzyści, już byli fachowcy. Tak że ten temat pojawiał się w rozmowach

Wykonaj, zaprojektuj na kartce z bloku list gończy za pasożytem ( może to być pasożyt, który był omawiany na lekcji biologii lub możesz przedstawić innego, byle był to

Prawa osoby, której dane dotyczą: prawo dostępu do danych osobowych, w tym prawo do uzyskania kopii tych danych; prawo do żądania sprostowania (poprawiania) danych osobowych – w

W imieniu Pani Profesor Elżbiety Zawackiej jeszcze raz serdecznie dziękuję za list oraz dołączam najserdeczniejsze życzenia z okazji Bożgo Narodzenia i Nowego Roku.

Wtedy już odwiedzało się Panią Profesor we współlokatorskim mieszkaniu przy ulicy Chopina.. Jej pokój wypełniał regał z książkami, skromne biurko,

• CREA.RE (Creative Regions, 2010-2013), realizowany we współpracy z Urzędem Miasta w Poznaniu (który był jego koordynatorem) w ramach programu Interreg IV C;. • STAREBEI (STAges