• Nie Znaleziono Wyników

Robotnik 50/1980

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Robotnik 50/1980"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KTO UKRADŁ ODPRĘŻENIE?

Rosną budżety wojskowe. Z O l i m p i a ­ dy MosVwa 1980 zostały strzępy.

Z w iazp k Radziecki znów skrzyku.ie swych _ pr z y j a c i ó ł , żeoy bronili pokoju przeciw"knowaoiorn imperial i 8+ ów".

Co sie stało z odprężeniem ? Skąd tok gwałtown* zaostozenie sytuacji mi ę d z y ­ narodowej '?

Powiedzmy wiec najpierw, że zac- strzenie jest wprawdzie gwałtowne, ale nie nagłe. Przeciwnie zapowia la>o sie od dawna.

W 19f8 r Rosjani ® z d ł a w i l i Wiosnę Praska w C z e c h o s ło w a c ji j w t..y?i samym roku korpus ek sp ed ycyjn y TJSA w Wiet­

namie urósł’ do pół m il io na l u d z i . A l ® po c zt e r e c h latać*"' Arr^ryksnie s z u k a l i .iuż t y lk o hono^owe/ro w y j ś c i a z In^o-t c h in , natomiast Ros.iani-? s a d o w i l i s i e w Cz ec ho słow ac ji na s t a ł e . Me p r z e ł o ­ mie lat. sze śćd z i r s iatyrih i sie demdzie­

s i ą t y c h okazało su- - Czechosłowacja i 1 Wieł nam t.o t y lk o p rzyk ła dy - że po­

l i t y k a zag ra n ic zn a Owóci 'iupofnfoca^stw zmierza w odmi®'\nynh kierunkac h.

St.eny 7 jednoczone starały -ii*- ogra­

niczy^ swoje zobowiązania mif d z y naro­

dowe. ”"ierza^v do nowego odrośl.°oia amerykańskiej wpływów i to w spósóo podwójnie zawężający. -Ameryko

: i.e chciała już być /jak jeszcze za -asów Kennedy 'ego /1961-1963/ i J o h n ­ sona /1963-1966// bezwzględnie zainte­

resowanym obrońca wolności wszędzie

^wiecie, poza *ci*le określona Łt^e- i‘a radziecką, przyznarą Z SRR w -Jałcifi i Poczdcr-ie.

•vmeryka nie chciała już pod** .iłować sie Obrony wolności, tom, gd?.in ja* w ind-wocinach, nrak oyło dostateozo®i siły walki u bezpośrednio zainteresowa­

nych.

Słuszna nyja- najpr-wno rezy^nac,|c, ^ narzucania inny"', cnoćhy w najlepszych in tencjach,własnych^ wyobrażeń m o r a l ­ nych, ideowych, czy ooi it,vnznvc‘/„

Słusznie też zrozumiali A n w r y k a o i ® , i . nie sposóh oron-id wolności narodu, . który syn brynić sit’ nie oho®. Ale

równie pewne jest, że ciężkim błędeni Amerykanów było zawi e r z e n i e ? iż ZSRR zacbowa sic podobnie jak o m . Z^wią- zek Radzie*o.t:i wyciągnął z amerykań­

skiego poiodwrotu jeden tylko wrio-*

sek: że Ameryka nie ma już sił, e zwłaszcza chęci opierać się w g lobal­

nej skali globaLnemu parciu z drugiej strony.

Oczywiście, Rosjanie wiedzieli, że nie mogą sobie od razu pozwolić na atakowanie wprost, węzłowych interesów USA: naprzykład na rozszerzanie przy­

czółka kubańskiego w Ameryce łaciń­

skiej j blokowanie terenów roponownych na Bliskim Wschodzie, wywieranie n a ­ cisku na Japonię, wreszcie naruszanie stanu rzeczy ustalonego w Europie.

Byłoby to tym bardziej niepolityczne, że mogło by nie tylko zaalarmować opinię amerykańską, lecz taVże umoc­

nić sojusze z a c hodnie? na których o- słabienie ZSRR nieodmiennie liczył.

W rezultacie półodwrotowi S tanów Zjednoczonych towarzyszyć miały okr ę ż ­ ne raczej niż otwarte natarcia.

Nadto Związek Radziecki nie życzył sobie wcale konfrontacji na tradycyj­

nych frontach w Europie, czy Azji Wschodniej, i na tym właśnie polega­

ła jego odprężeniowa taktyka, uhono­

rowana umową helsińską w 1974 roku.

Na tych tradycyjnych frontach ZSRR czuł się po prostu słabszy. Do tego- wypada dodać bardzo ważny wzgląd:

potrzeby gospodarki radzieckiej,

zwłaśzeza w zakresie importu żywności „ środków produkcji dla rolnictwa i no- v^czesnej technologii, t.zn. art.yku- łóWj których dostarczać są w stanie

tylko wysoko uprzemysłowione kraje k a p i t a l i s t y c z n e .

Z tego w s z y stkiego zbudowana była radziecka k o n c epcja odprężenia:

status quo na styku z krajami u p r z e m y ­ słowionymi i stopniowe podcinanie ich strategicznych pozycji od Południa.

Dotej koncepcji odprężenia d o s t o s o w a ­ na była z kolei strategia zbrojeniowa.

Była ona także dwoista: Z SRR i zbroił się i zawierał umowy o kontroli z bro­

jeń. Tu takźS skrzętnie wykorzystano amerykański półodwrót.

W sprawach zbrojeniowych odpo w i e d ­ nikiem p ó łodwrotu było przyjęcie przez USA zasady równości potencjałów w o j e n ­ nych obu S u p s r mccarstw,a więc zrezyg­

nowanie z przewagi Stanów. Owa osławio na koncepcja "równowagi strachu" m i a ­ ła uświadomić wszystkim jałowość d a l ­ szego w y ś c i g u zbrojeniowego. Po cóż się ścigać, jeśli nie można p r z e ś c i ­ gnąć ? I ostałeeznie zaowocować m i a ­ ła koptro ] o w a n y m rozbrojeniem. Ale był to rachunek przeprowadzony bez jednego z gospodarzy.

Rć-wnowaga zbrojeniowa jest tylko z pozoru łatwa do wyliczenia. Tylko z pozorów jesL to bowiem wartość b e z ­ względna: tyle, a tyle rozmaitych ro­

dza j ó w b r o n i . W istocie równowaga o- znacza, że każ d o ze stron jest w st a ­ nie skuteczni® bronić swoich i ntere­

sów, a to "skutecznie" znaczy, że prze ciwnikowi nie opłaci się icb naruszać.

-Test to więc równowaga zależna: raz od interesów, a dwa od opłacalności.

Inaczej o b i i r 7o swe potrzeby s u p e r m o — caretwo w ^ółodwrccie, a inaczej su- permne ar'liro w ataku. S t r a tegia ra­

dziecka .?v rzętnie to w y k o r z y s t a ł a ? za­

wierając umowy o-kontroli i o g r a n i ­ czeniu zbrojeń d l a broni n a j cięższych /rakiety iiiicdzjkontyfientalne/ ZSRR

c.d. na str. 2

W

obronie pielęgniarki Aliny P ień­

kowskiej, członka K Z WZZ Wybrzeża, karnie przeniesionej z przychodni E L M O R U do innego m i e jsca pracy, wys t ą ­ pili pracownicy i Reda Eakłedowa ELMORU.

Decyzję o przeniesieniu p0d'jął dyrek­

tor ETW0RT1 - ostrowski. Wie mósł w y ­ rzucić A .Pieńkowskie j , półiieważ jest ona jedyną żywicielką rodziny, a tak­

że przechodziła chorobę zawodową. Po­

stanowił jednak pozbyć się jej' - osoby niewygodnej politycznie - a zarazem o- szkalować jej dobre imię jako pracow­

nicy;

Rada Zakładowa stwierdziła całkowitą bezpodstawność stawianyc^ Alinie P i e ń ­ kowskiej Zarzutów absencji i złe^o.

traktowania pacjentów. Ó jej dobrej pracy świadczy m.in. ki l k a d z i e s i ą t wpisÓMA^podziękowań w książce wniosków w p r z y c h o d n i .

311. pracowników ELM O R U podpisało list solidaryzujący się z A.Pieńkowską.

Sorawa nie jest jeszcze rozstrzygnię­

ta. • > .

W r o c z n i c ę , uchwalenia Konstytucji 3 M a j a Ruch Młodej Polski.-zamówił w g dańskiej bazylice Na jświęt-sżej Marii Panny mszę w in-t^oa.ji1 O j c z y z n y . Na m szy ot>r c*iy.ch bv*o 7 - 10 tyś. osób.

Po w y j ś c i a z kościoła uformbwał się _ t rzytysięczny pochód, który poszedł z t ransparentami pod pomnik J ana Sobies­

kiego. T a m przenfswiał (fziałącz Ruchu - , Dariusz' Kobzdej. Mówił między innymi o Zbrodni dokonanej przez fto^jan na o ficerach polskich w K a t y n i u .w 19^0 r.

oraz o represjach, je^ip stosuje o bec­

nie S B w obec działaczy opozycyjnych.

Zgromadzeni ludzie wznoęili o k r z y k i

"Uwolnić C h o j e c k ^ e g o !" Po K o bzdeju za­

brali jeszcze g?".os Tódeusz Szczudło- wski i Nina'Milewska. _

Do momentu rozejścia się zgroma- ; dzonych cała uroczystość przebiegała spokojnie. Dopiero później tajniacy rzucili się na grupki Organizatorów bijąc icb i wciągając ^0 san-ochoci,u.

Pobito około 10 osób /w tyiti 4 k obie- t.v/j najmocniej Kobzdeja, Mirosława R y b i c k i e g o , Marka "M. ' S kuzę.

Tadeusz Szczudłowski i Dariusz Kobzdej zostali następnego dnia s k a ­ zani przez kole g i u m d/s wykroczeń na 3 miesiące aresztu.

Obaj podjęli od razu głodówkę pro­

testacyjną., . ,

J A K SIĘ BRONIĆ

Nauilctio w ostatnich miesiącach re- pi-^.-ji woWi. opozycji /pisaliśmy o tym obszGi nit w ROBOTNIKU A;/-8/ poroduje, że jedną z najbardziej absorbujących spraw atała się obrona tego, co już o- siągnęliśmy I n s t y t u c j e , których b r o ­ nimy, to niecenzurowane wydawnictwa, komitety samoobrony społecznej: ludzi wierzących, chłopów, wolne związki za­

wodowe, grupy samokształceniowe.

Ja k wykazał przebieg wydarzeń w o s ­ tatnich czterech l a t a c h , w łodz8 nie może zdecydować się na masowe a r e s z ­ towania i procesy polityczne działaczy opozycji. Dwukrotnie /maj 1977 i g r u ­ dzień 1979/ osadzono w więzieniach /z sankcja p r o k u r a t o r s k ą ,co na ogół prowadzi do procesu/ k i l k u n a s t o o s o b o ­ we grupy, ma.iac nadzieję, że wystarczy to, by sparaliżować niezależną d z i a ­ łalność. J ednak za ka ż d y m razem ak ­ tywność ludzi, w c z eśniej luźno lub w ogóle nie związanych z opozycją, w z m a ­ cniała ruch oporu wobec prześladowań - ruch organizowany przez tych, k t ó ­ rzy zostali n a wolności.

iKiyDy władze zdecydowały się zam­

knąć w więzieniach wszystkich ludzi biorących' udział w walce z bezprawiem, a resztowania objęłyby tysiące osób.

"Branka" taka odbiłaby się szerokim echem n a całym świecie, a jej k o n s e ­ kwencje w Polsce i za granica trudne sa do przewidzenia.

Reakcja społeczeństwa w k r a j u na próbę generalnej rozprawy z opozycja byłaby tym silniejsza, im ściślejsze są związki m iędzy środowiskami o p o z y ­ cji a społeczeństwem. Im więcej b ę ­ dzie k o n taktów m iędzy ludźmi, im l i c z ­ niejsze będą nakłady pism niezależnych i książek, tym bardziej opozyc.ia b ę ­ dzie mogła liczyć na poparcie i pomoc społeczeństwa i tym większy będzie

strach w ładzy przed zrobieniem d e c y ­ dującego krok\i. Dlatego Służba B e z ­ pieczeństwa drogą szykan i o g r a n i c z o ­ nych represji próbuje przeciąć więzy łaczane społeczeństwo z opozycją.

Coraz częściej i silniej uderza p r z e ­ de ws z y s t k i m w Nieza l e ż n ą Oficynę W y ­ dawnicza i redakcje Robotnika, o więc w grupy, które w największym stopniu staraja się dotrzeć do środowisk nie związanych bezpośrednio z dział a l n o ś ­

cią opozycyjna. .

My w s z y s c y ,działajac w obronie in­

teresów robotniczych w Wolnych Z w i ą z ­ kach Zawodowych i redagując gazetę, kolportując ją, a także czytając i p o ­ kazując znajomym - m usimy dążyć do rozszerzania pasze j działąlpp^śęi i przygotować si£ dó bdpfcrcia ataku.^ _ Kiedy atak ten nastąpi n a j s k u t e c z n i e j ­ szą nasza bronią będzie szerokie in­

f ormowanie o aresztowaniach .oraz d.al- sze ukazywanie się "Robotnikfe’1 wszę-’

dzie tam,gdzie dotychczas dociera}..

6. . ńa str.; 2

(2)

kto ukradł odprężenie? Jak ^roc nl^Z 8tr. 1

Władze m u sza mieć świadomość, że r uchu r o b o l niczego i ruchu w y d a wnicze- c.d. ze str.

forsował wyścig "od dołu" przesuwając go stopniowo na coraz wyższe k a t e g o r ­ ie broni. Toteż Amerykanie czuli się długi czas bezpieczni i rzeczywiście byli bezpieczni, jeśli chodzi o atak takimi siłami, 'jakich potrzeba do pod- ' boju wymienionych uprzednio kluczowych obszarów. Ale n a peryferiach stawali się coraz b e z s i l n i e j s i . Dowodnie poka­

jało się to najpierw w Afryce, od A n ­ goli po Etiopie. Wkrótce stało się w y ­ raźne, że wielbi plan strategiczny

~SRR polega na destabilizacji k l u c z o ­ wego dla Zachodu rejonu naftowego na Bliskim Wschodzie, i przecięciu t a m ­ tejszych linii komunikacyjnych. Nie był to plan nowy, zainicjował go jesz­

cze Chruszczów współpraca z Naserem w Egipcie. W 1967 r ZSRR zrobił co mógł, aby wojna arabsko-izraelska doszła do skutku. Dyplomacja radziecko zaopatry­

wała zdezorientowanych Arabów w n a j z u ­ pełniej fałszywe oceny sił i gotowości bojowej Izraela, popychając Nassera do prowokacyjnej blokady izraelskiego por­

tu na M o r z u Czerwonymj tymczasem w y ­ wiad radziecki świetnie wiedział, że Izrael wygra błyskawiczna wojnę i ż e / Arabowie będą zdani na łaskę i pop a r ­ cie ZSRR. Jeśli jednak przedtem ZSRR dzie?a> głównie metodami dyplom a t y c z n y ­ mi to w latach siedemdziesiątych prze­

szedł do interwencji b e z p o ś r e d n i c h , ^ najpierw s: najemników • Kuby x ;RD V' - a. <; ’ f gani,-ta n i e . własnymi .

l.iskiego W o e n o o u zaci- u l a . Libia od zachodu, Etio- . ę ytrea i Jemen Fł-d od południa, . 1 .:*nistan od północy. Równocześnie

i-airiety radzieckie SS-20 wyniorzo- r.e Europę Zachodnia uświadamiają z a ­

interesowanym, żo ZSRR jest w trakcie utyskiwania przewagi, któ r a sprawia,

ż nie można liczyć na odparcie ata^u

’8':'zieckiego bez angażowanie n a j c i ę ż ­ szych ',T'^ni amerykańskich. To zaś znaczy, e Zachód znajduje się w s y t u ­ acji, w której reagować na kolejne

Lokalne agresje ZSRR, nawet w punktach

*i]a siebie kluczowych, może tylko w o j ­ ną globalna. I o t o właśnie chodzi dirategom radzieckie. K t ó ż bowiem z d e ­ cyduje się na wojnę globalna, jeśli nie jest zaatakowany wprost ? .

Kraje demokratyczne buczą się pow.-li Z achód’'powoi i też, ale jednak zaczął reagować na politykę ZSRR. Stad ter.-z ta propagandowo wrzawa w ZSRR. Ci, k t ó ­ rzy zbroją się po zęby odejmując l u ­ dziom od ust już nie tylko masło ale

;hieb, krzyczą, że się im zagraża.

Ii którzy wprowadzają wo j s k a do obcyc;

<rajów, krzyczą, że się ich atakuje i podnoszą lament o zniszczone o o p r ę — ż e n i ę .

Ale to, co się załamało, było o d p r ę ż e ­ niem zakłamanym, kamuflażem dla r a ­ dzieckiej strategii. . .

Tm mocniejsza i k o s ztowniejsza bę ­ dzie dla ZSRR-reakcja na na p r z e d s t a ­ wioną tu strategie radziecką, tym l e p ­ sze będą szansę na odprężenie.

Historia dowiodła po stokroć, że z ekspa;.3ywnym m o carstwem i m p erialistycz­

nym można rozmawiać skutecznie jedynie z pozycji siły. Timur.

go n i e . można zniszczyć, że nawet naj l iczniejsze aresztowania nie p o w s t r z y ­ m ają ludzi, kt ó r z y doma g a j ą się r e s ­

pektowania ich praw, w tyra prawa do zrzeszania się w niez a l e ż n y c h z w i ą z ­ k ach i organizacjach, do n i e z a k ł a m a ­ nej , rzetelnej informacji.

K aż d y czytelnik ROBOTNIKA musi z a ­ pewnić sobie stały dostęp do k o l e j ­ nych n u m e r ó w naszego pisma. W tym c e ­ lu n ależy już dziś:

_ ściśle określić ilościowe z a p o t r z e ­ bowanie n a pismo,

- kontaktować godnych zaufania ludzi, którzy otrzymują od nas ROBOTNIKA, z k olporterem - n aszym d o s t a w c ą , _ - starać się aby czytelnicy poznali

się wzajemnie,

- w każdym zakładzie, dziale lub b r y ­ gadzie, dokąd d o s t a r c z a n y j e s t R O ­ BOTNIK, znaleić przynajmniej dwóch odbiorców, k tórzy mogliby w razie czego zastapić d o tychczasowego . portera,

- ustalić sposób ko n t a k t o w a n i e się z nowymi odbiorcami /zmieniając w s z y ­ stkie sporadyczne kontakty na r e g u ­ larne/ , ustalić ich zapotrzebowanie na pismo i przekazać swojemu d o s t a ­ wcy ,

- za jego p o ś r e dnictwem poznać inne 'osoby, od których również można o-

trzymywać ROBOTNIKA,

- poznać adresy i telefony podawane w prasie n i e z a l e ż n e j .

Stosowanie się do t y c h zasad u s p r a ­ wni nasze działania, pozwoli zachować k o n t a k t nie tylko m i ędzy redakcją a odbiorcami pisma, lec*, również między samymi c z y t e l n i k a m i . W ten sposób two­

rzyć się będą szybciej więzi niezbędne d l a dalszej działalności.

W przypadku masowych i’epresji k o ­ ni e czna będzie r ó w n i e ,m asowa akcja i n ­ f o rmacyjna i protestacyjna. O tym co sie dzieje dowiedzieć się m o ż n a ż pism niezależnych, od znajomych, s ł u c h a j ą c _

"Wolnej Europy" lut. innych radiostacji n a g r a ń i c z n y c h .

Najlepsza formą szybkiej, krótkiej akcji sa ulotki. Jedni p o t r a f iu sami je wyprodukować, inni beda musieli zwrócić sie o pomoc ludzi t którzy juz taką akcję organizowali. Ulotki można roznosić do miejsc publicznych / z a ­ kłady p r a c y , stacje, przystanki a u t o ­ busowe, klatki schodowe i t p . / , czyli tam, gdzie przeczyta ^e w ^ e l u ludzi, S p osobom b ezpiecznym i sprawazonym przed ostatnimi wyborami, jest r o z r z u ­ cania zwiniętych v rulon ulotek w m iejscach szczególnie zatłoczonych /bramy zakładów pracy, w e j śeia do d o ­ mów towarowych, kin, ruchliwe ulice itp./. M o ż n a też rozrzucać ulotVi z k l a t e k !schodowych ostathich pięter w y ­ sokich i domów. Wraz .z ulotkami warto też kolportować egzemplarze ROBOTNIKA.

Należy przy tym oczywiście pamiętać o zachowaniu środków ostrożności, a prze de wsz y s t k i m o zabezpieczeniu s z y b k i e ­ go p r zekazu informacji o przebiegu akcji. Może to być zorganizowane przez osobę obserwującą akcję i nie biorącą w niej b e z pośredniego udziału.

Innym rodzajem protestu, są napisy na murach. Farbą, najlepiej w aerozolu 7k>dajemy nazwiska i adresy współpracowników ROBOTNIKA, do których można zwracać się o pomoc i informacje. P^eekazujcie im też materiały, które chcecie opublikować w ROBOTNIKU i pieniądze do Kasy Robotniczej.

Za Komitet Redakcyjny: , V _

°ogdan Borusewicz Sopot 23 Mar c a 96 m 24; Leopold Gierek Radom ul.Sportowa 10 tel.419-64; Franciszek Grabcz.yk Krak ó w - N o w a H u t a Osiedle 1000-locia

. _ —» _ * i • ___ _ * 1 r\ C \ w\ T OCŚ + 1-.1 0 0 7 C \ A • \A)a t o t o

Jan W itkowski Gryfłrio'ul. Słowiańska 5 m 1; Henryk Wujec Warszawa ul.Nese- berska 3 m 4/tel .426-338; Edmund Zadroż.yńęki /więziony pod fałszywymi zarzu­

tami/ Grudziądz ul. Świerczewski ppo 17 m t e l . ? 70-9 f.

/chodzi. o szybkość/, moż n a wypisywać, w mie jscach__dobrze widocznych krótkie .

hasła. \ * ,

Ważną formą działania w obronie_a- resztowanych sa listy domagające się ich uwolnienia. Podpisane przez jak n a jwiększą liczbę osób, powiriny być skierowane do prokuratury, sądu lub sejmu PRL.

W obronie prześladowanego powinni wystąpić koledzy z jego zakładu pracy.

Gdy zawodzą inne metody moż n a zdecy­

dować sie na strajk. Strajkujący m u ­ szą wyłonić delegację, która prze d s t a ­ wi ich żądania. Gdy ktokolwiek z członków" d e l e g a c j i , lub uczestników strajku będzie represjonowany nie w o l ­ no pozostawić go samego. Odpowiedzią może być Wtedy tylko następny strajk.

Postulaty każdego strajku - n i e z a l e ż ­ nie od jego podstawowego celu - winny obok żądań o charakterze ekonomicznym zawierać również żądania zaprzestania r epresji politycznych.

Wymienionych form informacji i pro­

testu nic stosujemy na codziei).. Jest ' to nasza broń w obronie prze ś l a d o w a ­ nych. B r o ń , której władze się obawia-

D.Kupiecki

... Jlu ta

IfM końcu stycznia został zwolniony dyscyplinarnie ze Stoczni Północnej Jan Karandziej - spawacz, wsp ó ł p r a ­ cownik Komi t e t u Założycielskiego Wo l ­ nych Związków Zawodowych V.ybrzeża.

Dyrekcja użyła fikcyjnego argumentu s amowolnego oddalenia sio z miejsca pracy. Decyzja Terenowej Komisji O d ­ woławczej Jan Kararyizif.j zostu/ po trzech miesiącach przywrócony do S t o ­ czni .

Poniżej druKujemy fragmenty Jego l i ­ stu do kolegów z wydziałów kadłubowych:

"Piszę ten list dlatego, że chciał­

bym podziękować tym z Was, którzy w y ­ stąpili v: mojej o b r o n i e , a innym p r zód- stawi* postępowanie kierownictwa zakła­

du. , . "

"W .mojej obronie wystąpiło 2R kole­

gów, i <= v?ac do dyrekcji, żo zwolnienie było nieuzasadnione i krzywdzące. N i e ­ k tórzy z nich wzywani byli do dyrekto­

ra i k i erownika wydziału, gdzie pod groźbą d y s c y p u n a r k i zmuezorc 4 osoby do podpisania oświadczenia, że podpis swój złożyli n i e ś w i a d o m i e . W dniu 14 lutego odbyło się no K-2 ^eorańie, gdzie k i e rownik M.Drozd zapowiedział sanfc je za złożenie podpisów. Od tego czasu zaostrzono dyscyplinę, starając się złapać kogoś na spóźnieniu, czy innym wykroczeniu. Zdarzyło się, że kierownik wypisał spóźnienie osobie' Mór.! zobaczył ubraną o 5 c>k /p^ac*

zaczyna się o 6£2 / uzasadniając,"że nie zdąży. się. przebrać..."

"Nie mogąc się pogodzić z tym, aby osoby, którym tyle zawdzięczam, były represjonowane proszę tych. którzy doznali szykan ze strony kierownictwa o skontaktowanie się ze mną."

O t r z y m a l i ś m y list z Wałbrzycha od członka naszej redakcji Jacka P iecho­

wskiego :

"Po 14 miesiącach poszukiwania .znalazłem zgodną z kwalifikacjami

pracę w PBK nr ? w Wałbrzychu. D z i ę ­ kuję kolegom z Wrocławskiego Klubu Samoobrony Społecznej, którzy r o z k o l ­ portowali w. Wałbr z y c h u kilka tysięcy ulotek w mojej sprawie. Uważam, że pracuję dzięki- tej "akcji", gdyż g r o ­ źba następnego, masowego kolportażu sprawiła, że władzy przestało opłacać się stosowanie wobec mnie polskiego b e r u f s v e r b o t . Jacrt p ł l c h o w 8 k i „ Wpłacili do Kasy Robotniczej: Warsza-

• S. -2i30,R.D. -100, ogtodnicy - Ochot^ ~? 5 °* Włodek -2500, Gdańsk: Andrzej -500, Kraków:

o?? 9* ®ielsko-Biała: Jan Dłutko 300, Gliwice-400, Lublin -200, Biały­

stok -200, Pe -400, Anonimowo -230, Ttzyjaciel -3900.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W związku z tym używa się za każdym razem tego samego systemu, ALE ten system nie jest jednoznaczny, tylko zależy od jakiegoś ciągu bitów, zwanego kluczem.. Ponieważ system

W piątek do szpitala trafiła dwójka dzieci: 9-letnia dziewczynka i jej 5-letni brat, którzy w wypadku samochodowym doznali poważnych obrażeń głowy i ciała.. Kierująca

Kiedy poruszam się po zmierzchu, poza obszarem zabudowanym zakładam elementy odblaskowe lub ..... jezdnię

nicę artykułów żywnościowych i leków, Związek domaga się szybkiego wyjaśnienia polityki eksportowej. przedstawifwf Zwia- 1 ansie produkcji, skupie oraz ',po«-.cl

Domagano się cofnięcia cen mięsa oraz podwyżki płac związanej z wprowadzeniem od 1.VII.. -O- Strajkujący robotnicy w WSK Świdnik żądali podwyżki płac.-O-

Nie wolno nikogo zakażać bezkarnie wirusem HIV. Jest to przestępstwo. Każdy, kto jest zakażony wirusem ma obowiązek powiadomić o tym partnera seksualnego, zanim

Dane osobowe uczestników Konkursu są przekazywane Organizatorowi drogą elektroniczną i będą przetwarzane wyłącznie w celu przeprowadzenia Konkursu, wyłonienia

Jeżeli Bóg nie ma ciała ani żadnej cechy fizycznej, to jak to się dzieje, że człowiek, który jest istotą fizyczną, został stworzony na jego obraz i podobień ­ stwo..