Mieczysław Piekarski
Jak należy sporządzać i popierać
skargę rewizyjną
Palestra 2/10-11(11), 21-28
Jak należy s p o rzq d za ć i p opierać skargę rewizyjnq*
Nie zam ierzam w niniejszym szkicu silić się na udzielenie w y czerp u jącej odpowiedzi n a powyższe pytanie. C hciałbym jed y n ie podzielić się sw ym i sp ostrzeżeniam i na ten tem at. M ają one c h a ra k te r d y sk u sy jn y i stanow ią jedynie „ m ateriał roboczy“ zm ierzający do wszczęcia w ym iany poglądów. D yskusję w ty m przedm iocie uw ażam za potrzebn ą do polep szenia sty lu pracy i jej w yników w postępow aniu rew izyjnym .
M oje w yw ody dotyczą postępow ania cyw ilnego, mogą jed n a k m ieć ana- lcgiczne zastosow anie także w spraw ach k arn y ch w stosu nku do zagad n ień proced u raln y ch o ch arak terze ogólnym . Rozważając je, będę się sta r a ł bliżej uw zględnić tem aty k ę zw iązaną z pracą adw okatów . C zynię to ze względu na c h a ra k te r „ P a le stry “ jako organu ad w o k atu ry . Z tej też przyczyny zajm ę się także k ry ty k ą pracy adw okatów w zakresie postę pow ania rew izyjnego. K ry ty k a jest potrzeba do w yciągnięcia z n iej w n io sków i ty lk o tem u celowi m a ona tu służyć. Nie czuję się pow ołany do ogólnej oceny p racy a d w o k atu ry w zakresie, którego dotyczy niniejszy szkic, przy czym zd aję sobie spraw ę, że poruszany w ty m szkicu m ate ria ł nie w ystarcza do w yprow adzenia oceiny ogólnej. Z daję sobie rów nież spraw ę z tego, że p o trzeb n a jest także k ry ty k a pracy sędziów zarów no I instancji, ja k i in stan cji rew izyjnej po to, aby postępow anie rew izy jn e spełniało sw e zadania lepiej niż dotychczas. Chciałbym , ab y m ój szkic pobudził adw okatów do tak iej kry ty ki.
Reform a przepisów postępow ania karn eg o i cyw ilnego z lat 1949/1950 w ykazuje, że ustaw odaw ca, zm ierzając do dem okratyzacji w y m iaru sp ra wiedliwości, odrzucił „form alizm “ także w zakresie w ym agań, ja k im m a czynić zadość sk arg a rew izy jna. Z tej przyczyny, zwłaszcza wobec znie sienia przym usu adw okackiego, nie m oże ulegać w ątpliw ości, że p
rzyto-1 Por. artykuł Stanisław a G a r l i c k i e g o pt. „Opracowanie rew izji w procesie cyw ilnym ” („Biuletyn N R A ” r 3 str. 48) i artykuł M ieczysława P i e k a r s k i e g o pt. „Przytoczenie podstaw rewizyjnych i lich uzasadnienie w postępow aniu c y w il nym a błędy praktyki” („Palestra nr 7—8 i nr z 1958 r.).
M IE C Z Y S Ł A W P IE K A R S K I N r 10— 11
czernie podstaw rew izyjn ych nie m usi polegać ani na cyfrow ym pow oła n iu odpow iedniego przepisu proceduralnego, ani n a pow tórzeniu jego treści bądź jakichś „uśw ięconych fo rm u łek “ . W ystarczy, jeżeli z p rzy to czonych podstaw rew izy jn y ch w postępow aniu cyw ilnym w ynika, k tóry k onk retn ie przepis praw a m aterialneg o został naruszony (art. 371 § 1 p k t 1 k.p.c.) albo na czym polega niew ażność postępow ania (art. 371 § 1 p k t 2 i § 2 k.p.c.) lulb w czym tk w i sprzeczność istotnych u staleń sądu z treścią zebranego w spraw ie m ate ria łu (art. 371 § 1 p k t 3 k.p.c.), bądź w reszcie jalkie inne uchybienia procesowe m ogły w płynąć n a w ynik sp ra w y (art. 371 § 1 p k t 4 k.p.c.). To w ystarczy. Ale z tego b ynajm niej nie w ynika, żeby ad w o kat mógł n a ty m poprzestać. A dw okat nie pow inien bow iem w ypełniać ty lk o m inim um w ym agań, lecz obowiązany je s t re a li zować w s z y s t k i e w ym agania ustaw ow e, naw et jeżeli ich niew ypeł nienie nie je s t zagrożone sank cją w postaci u jem n y ch następ stw proceso w ych d la k lien ta. A dw okat obow iązany jest w pełni stosować przepisy u staw y naw et wówczas, gdy są one imperfecta. Dotyczy to oczywiście nie ty lk o adwoikata.
Jeśli chodzi o sporządzanie sk arg rew izyjnych przez adw okatów w po stęp o w aniu cyw ilnym , to stw ierdzen ia powyższe prow adzą m. i do n a stęp u jący ch wniosków:
Poniew aż ustaw odaw ca w a rt. 371 k.p.c. u ją ł podstaw y (zarzuty) re w i zy jn e w ’kolejności w edług ich wagi jakościow ej, adw okaci (i sądy rew i zyjne) pow inni w zasadzie przestrzegać tej kolejności, przy czym o dstą pienie od n iej m usi być uspraw iedliw ione wtażnymi w zględam i uzasad nionym i in d y w id ualn y m c h a ra k te re m danej spraw y.
Przepis a rt. 372 k.p.c. w ym aga k onkretnego przytoczenia i uzasadnie nia pod staw rew izyjnych, wobec czego adw okat nie może w rew izji o pe row ać ogólnikam i an i „w łasnym stan em fak tyczny m “, lecz obowiązany jest, op ierając się na stan ie faktycznym ustalonym przez sąd pierw szej in stan cji, w skazać w rew izji w yraźnie jej podstaw ę (podstawy) i p rzy to czyć k o n k retn e jej (ich) uzasadnienie. W tej kw estii znajd ujem y ciekaw y m ate ria ł w orzeczeniu Sądu N ajwyższego z dnia 9.VII.1958 r. 4 CR 75 58. D otyczy ono następującego stan u faktycznego:
Pow ód doznał uszkodzenia nogi, biorąc udział w zaw odach piłkarskich w czasie sp artak iad y zorganizow anej z okazji V Św iatow ego Festiw alu M łodzieży i Studentów . S p artak iad ę zorganizow ał specjaln y k o m itet w r a m ach dziaŁalnośai zrzeszenia sportow ego przy pom ocy rad y zakładow ej i d y rek cji zakładu pracy, w k tó ry m powód b y ł zatrudn ian y. D yrekcja zw alniała pracow ników z pracy na czas udziału w spartakiadzie bez
ob-niżania im poborów za pracę i dostarczała środków lokom ocji dla uczest ników spartakiad y . Pow ód żądał u stalen ia, że pozwane przedsiębiorstw o ponosi odpowiedzialność za szkody, jak ie m ogą w yniknąć z w ypad ku , oraz żądał zasądzenia odszkodowania wywodząc, że w yp adek zdarzył się z w iny pozw anego w czasie pracy.
Sąd W ojew ódzki pow ództw o oddalił (wyrażając pogląd, że w ypadek zdarzył się nie w czasie pracy, lecz w czasie społecznych zajęć powoda. A dw okat zastęp u jący powoda pow ołał się w rew izji n a ,,art. 371 p k t 3 k.p.c.”, w yw odząc, że zaskarżony w yrok „stanow i zaprzeczenie n o rm obo w iązującego p raw a i zasad, będących podstaw ą obecnego iwymiiaru spra w iedliw ości”. Sąd N ajw yższy w ty m zakresie zaznaczył, co n astęp uje:
,,Mimo iż rew izję w niósł adw okat, nie przytoczył w niej .podstawy rew i zyjnej z a rt. 371 § 1 pkt 1 k.p.c., dotyczącej naruszenia p raw a m ate ria l nego, i nie przytoczył «norm praw a» ani w ym ienienia ow ych «zasad w y m iaru spraw iedliw ości». Takie m gliste form ułow anie podstaw rew izji po zostaje w sprzeczności z a rt. 372 k.p.c., k tó ry w ym aga ko n k retn eg o przy toczenia i uzasadnienia podstaw rew izyjnych. N ie może zastąpić tego uza sadnienia operow anie w rew izji przez jej a u to ra «własnym» stan em fak tycznym p rzy p rzypisyw aniu Sądowi W ojew ódzkiem u, jakoby o n w łaś nie ustalił tak i s ta n “.
W przytoczonym w yroku Sąd N ajw yższy słusznie w y tk n ą ł adw okatow i „m gliste sform ułow anie podstaw rew iz ji”, w skazując zarazem na obo w iązek k o nk retnego przytoczenia i uzasadnienia ty ch podstaw . W szcze gólności wobec oparcia rew izji na zarzucie „zaprzeczenia norm om obowią zującego p ra w a ”, tj. na zarzucie naru szen ia tego praw a, Sąd N ajw yższy podkreślił, że adw okat pow inien był przytoczyć podstaw ę rew izy jn ą przew idzianą w art. 371 § 1 p k t 1 k.p.c., ja k rów nież przytoczyć przepis praw a, k tó ry — jego zdaniem — sąd pierw szej in stan cji n aru szy ł, a po nad to adw o k at obow iązany był uzasadnić, w czym d o p a tru je się błędnej w ykładn i lub niew łaściw ego zastosow ania tego przepisu. W om aw ianej spraw ie adw o k at w rażący sposób zaniedbał zadośćuczynienia wyżej w skazanym obowiązkom i oczywiście błędnie pow ołał się n a „ a rt. 371 p k t 3 k.p.c.”, n aw et bez w skazania, o ja k i p a ra g ra f tego a rty k u łu chodzi. P a ra g ra f drugi, jak o tra k tu ją c y o przyczynach niew ażności p ostę pow ania, nie w chodził w rachubę, pozostaw ał p rzeto p a ra g ra f pierw szy. Jed n ak że w p k t 3 dotyczy on sprzeczności u staleń sądu z treścią zeb ra nego w sp raw ie m ateriału , na tak ą zaś sprzeczność a u to r rew iz ji nie po w ołał się, przy czym sam dopuścił się — w ujęciu odw rotnym — takiej
24 M IE C Z Y S Ł A W P IE K A R S K I N r 10— 11
sprzeczności, gdyż operow ał w sposób niedopuszczalny „w łasnym ” stanem fak ty czn y m .
N asu w a się p y tan ie, jak ie u jem ne dla stro n y konsekw encje Sąd N a j w yższy w yciągnął z opisanych uchybień adw okata? Odpowiedź brzm ir żadnych. I słusznie. S tro n a bow iem nie pow inna cierpieć za uchybienia adw o k ata, jeżeli pom im o nienależytego w ykonyw ania przez adw okata sw oich obowiązków, m a ona rację. W om aw ianej zaś spraw ie powód m iał rację, poniew aż z m ocy przepisu § 1 rozporządzenia M in istra P racy i O pieki Społecznej z dn. 1.VII.1954 r. w spraw ie w ypadków w z a tru d n ien iu (Dz. U. N r 35, poz. 149; zm iana Dz. U. z 1958 r. N r 31, poz. 141) w y p ad k i, k tó ry m u leg ają pracow nicy w zw iązku z w ykonyw an iem funkcji i zadań zleconych im przez organizacje polityczne, zawodowe i społeczne, zró w n an e są (także w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej zak ła d u p rac y z a rt. 134 i nast. kod. zob.) z w ypadkam i w zatru d n ien iu (art. 24 i 36 d e k re tu o pow szechnym zaopatrzeniu e m e ry ta ln y m pracow ników i ich rodzin — Dz. U. z 1958 r. N r 23, poz. 97). Chociaż w rew izji ad w o k at nie pow ołał się na te przepisy praw a, sąd rew iz y jn y naruszenie ty c h przep isów w ziął z urzędu pod rozw agę z m ocy a rt. 380 § 1 p k t 4 k.p.c., ro zpoznając spraw ę w granicach rew izji. P rzepis a rt. 380 k.p.c., p rze w id u jąc y dla sądu rew izy jneg o szeroki zakres rozpoznaw ania spraw y, c h ro n i stro n ę w w ypadkach przew idzianych w ty m przepisie od u jem n y c h n a stę p stw procesow ych, k tó re może spowodować adw okat przez w ad liw e sporządzenie sk argi rew izy jn ej bądź przez w adliw e popieranie re w iz ji na rozpraw ie. A dw okat na rozpraw ie rew izy jn ej w m yśl a rt. 379 k.p.c. m oże sanow ać w adliw ości w niesionej sk argi rew iz y jn ej, gdyż w olno m u przytoczyć „now e uzasadnienia podstaw rew iz y jn y ch ”. W ym ie n io n y p rzep is dopuszcza u zupełnienie rew izji, określa jed n a k zakres, w ja k im to m oże nastąpić. P rzew id u je bow iem uzupełnienie rew izji przez przy to czen ie na rozp raw ie rew izy jn ej nowego uzasadnienia podstaw re w iz y jn y c h . U zasadnienie może być nowe, lecz podstaw a rew izyjna, k tó re j „now e u zasadn ien ie” dotyczy, m usi być „ s ta ra ”, tj. m usi być w sk azan a ju ż w skardze rew iz y jn ej. P rzepis te n nie przew idu je zatem p rzy to czen ia now ych, nie zaw arty ch w skardze rew izyjn ej podstaw , a ty m sam y m nie przew id u je też uzasadniania na rozpraw ie rew izy jn ej tak ich p od staw (zarzutów re w iz y jn y c h ).
Chociaż om aw iany przepis nic nie m ów i o tym , czy stro n y m ogą na ro zp ra w ie rew iz y jn ej przytaczać i uzasadniać nie w skazane w rew izji pod staw y , k tó re sąd rew izy jn y z m ocy a rt. 380 k.p.c. bierze z urzędu pod
rozwagę, przyjąć należy, że stron o m p rzy słu guje takie u p raw n ie n ie. Nie m ożna bow iem odm ówić im praw a zw racania sądow i re w iz y jn e m u uw agi na okoliczności, k tó re sąd te n obow iązany jest z u rzęd u wziąć pod rozwagę. Pom im o więc niepow ołania się w skardze rew izy jn ej na tak ie podstaw y, adw okat może je przytoczyć i uzasadnić w u stn y m w yw odzie na rozpraw ie rew izy jn ej. W szczególności w m yśl art. 380 k.p.c. d o tyczy to roztrząsania kw estii, czy nie zachodzi niew ażność, czy zaskarżone o rze czenie nie stanow i jaw nego pogw ałcenia praw orządności i in te re s u P ań stw a Ludowego, czy nie zostały naruszone przepisy p raw a m a te ria l nego, bądź w reszcie czy nie zaszły pozostałe okoliczności w y m ien io n e w a rt. 380 k.p.c. T ylko co do tak ich podstaw rew izy jny ch oraz co do p rz y toczenia nowego uzasadnienia w ym ienionych w skard ze re w iz y jn e j podstaw adw okat może na rozpraw ie uzupełnić skargę rew iz y jn ą. N ie może natom iast liczyć na ew en tu aln e uzupełnienie sk arg i w szerszym zakresie na rozpraw ie rew iz y jn ej. M usi więc zwrócić baczną uw agę na przytoczenie rozgraniczonych i zakw alifikow anych zgodnie z a rt. 371 k.p.c. podstaw rew izy jn y ch oraz na ich uzasadnienie w sk ard ze re w iz y j nej i na praw idłow e sform ułow anie w niej w niosków . A dw okat obow ią zany jest stosow nie do a rt. 378 k.p.c., podobnie jak sędzia spraw ozdaw ca, „zwięźle przedstaw ić sta n sp raw y ze szczególnym uw zględnieniem pod staw i w niosków rew izy jn y ch oraz uchybień, k tó re należy b rać z u rzę d u pod rozw agę” . W ym aganie zwięzłości dotyczy bow iem także „szczególnego uw zględnienia podstaw re w iz y jn y ch ” ; w ypływ a ono ze w zględów p rze d m iotow ych, z isto ty fu n k cji rew izyjnych, o k tó ry ch pisałem w p ra c y „Przytoczenie podstaw rew izy jn y ch i ich uzasadnienie w p o stępo w an iu cyw ilnym a błędy p ra k ty k i” („ P a le stra ” n r 7— 8 i n r 9 z 1958 r .). W y m aganie zwięzłości przytoczenia i uzasadnienia podstaw rew iz y jn y ch m a więc c h a ra k te r przedm iotow y i dotyczy w szystkich osób w sp ó łd ziałają cych w w ym iarze spraw iedliw ości w postępow aniu rew izy jn y m . N ie m oż na z tego w zględu ścieśniać stosow ania obowiązku zwięzłości w o m aw ia nym przedm iocie ty lko do sędziego spraw ozdaw cy. Także a d w o k a t obow iązany je s t przestrzegać zwięzłości, chociaż zwięzłe ujęcie sk a rg i rew izy jn ej i u trz y m an ie jej w ram ach przew idzianych w a rt. 371 i 372 k.p.c. nieraz byw a tru d n ie jsz e i bardziej pracochłonne niż „ p ły n n e ” d y k tow anie sk arg rew izy jn y ch „tak , ja k leci”.
W spom nieć też należy, że w łaściw a ustaw odaw cy polskiem u te n d e n c ja do odform alizow ania procesu, w y rażająca się m .i. w zniesieniu p rzy m u su adwokackiego, w żadnym razie nie może prow adzić do rozlu źn ian ia w e
M IE C Z Y S Ł A W P I E K A R S K I N r 10— 11
w nętrznej dyscypliny w pracy adwokatów. Każdy adwokat powinien sam sobie stawiać wysokie wymagania w zakresie przestrzegania prze pisów proceduralnych i stosowania zaw artych w nich wskazań. Pam iętać -o ty m należy zwłaszcza przy sporządzaniu skarg rewizyjnych, gdyż nale ży ta ich budowa to nie tylko sprawa „kosm etyki” w rozumieniu schlu dności zewnętrznej skargi rew izyjnej. Należyta budowa skargi rew i zyjnej jest konieczna dla adwokata w zakresie współdziałania w w ym ia rze sprawiedliwości. Rewizja podpisana przez adwokata nie może pozostawiać pola do snucia domysłów, na jakiej podstawie jest oparta. Zniesienie przymusu adwokackiego stw arza dla sądów i tak dużo tru d ności w związku ze skargam i rew izyjnym i, pisanymi nieraz nieudolnie przez laików. W takich wypadkach konieczne jest, oczywiście, liberalne traktow anie wymagań ustawowych co do przytoczenia i uzasadnienia podstaw rewizyjnych. Nie ma jednak podstaw, by adwokaci sami względem siebie stosowali tego rodzaju liberalizm, nie licząc się z trudno ściam i, jakie stąd w ypływ ają dla sądów rewizyjnych.
Przew idziane w art. 378 k.p.c. „zwięzłe przedstawienie stanu spraw y” co do wywodu rewizyjnego musi być ujęte według wymagań art. 371 i 372 k.p.c., z których wynika, że sąd rew izyjny nie rozstrzyga sprawy m erytorycznie na nowo, nie orzeka o roszczeniach stron, natom iast orzeka 0 tym , czy zachodzą podstawy rewizyjne. Sąd rew izyjny kontroluje sąd 1 in stancji w granicach podstaw rew izyjnych przewidzianych w art. 371 i 380 k.p.c. Skarga rew izyjna ma wytyczyć te granice i nie może poza nie wychodzić. Ma wytyczyć przedmiot kontroli rew izyjnej i rozgraniczyć jego człony w porządku przewidzianym w art. 371 k.p.c. Porządek ten nie zna „m ieszanych zarzutów rew izyjnych” i wymaga „rewizyjnego ujęcia” s ta n u spraw y, nie dopuszcza natom iast rozwodzenia się nad „stanem h i storycznym ” spraw y co do faktów lub twierdzeń, które pozostają poza ram am i kontroli rew izyjnej. Nie wolno więc w rew izji powtarzać tego rodzaju treści z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia ani przepisywać sążnistych wywodów z pism procesowych „przygotowawczych” złożonych do akt w postępowaniu przed sądem I instancji. Nie wolno też opierać rew izji na „w łasnym ” stanie faktycznym, nie ustalonym przez sąd I in stancji. Należy się trzym ać ustaleń zaw artych w zaskarżonym orzeczeniu. Można je zwalczać, jeśli są i s t o t n e i sprzeczne z „treścią zebranego w spraw ie m ateriału” (art. 371 § 1 pkt 3 k.p.c.). Treść tego m ateriału m u si być przeto zaw arta w aktach sprawy; bez ich dokładnego zbadania nie m ożna pisać skargi rew izyjnej. Adwokat nie może polegać na swoich
aktach, lecz m usi dbać o ich zgodność z ak tam i sądow ym i. M usim y dążyć do tego, aby p ro to k o ły sądowe były pisane na m aszynie, a kopie m aszy nopisów doręczane adw okatom (stro n o m ), aby ew en tualne sp rostow ania protokołów b yły dokonyw ane „bieżąco” przed wszczęciem postępow ania rew izyjnego. Tego w ym aga p o stu lat w y k ry w an ia p raw dy o biek ty w n ej.
R ew izja może być o p a rta na zarzucie w a d l i w o ś c i , n i e p r a w i d ł o w o ś c i u sta le ń fak tycznych dokonanych przez sąd I instancji, nie m ożna jed n ak w postępow aniu rew izy jn y m kw estionow ać m e ry to rycznej t r a f n o ś c i ty ch ustaleń, gdyż sąd rew izy jn y nie rozpoznaje m ery to ry czn ie stro n y faktycznej spraw y . Ocena w iarogodności i m ocy dow odów w m yśl a rt. 242 § 1 k.p.c. zastrzeżona je s t sądow i I in sta n c ji i nie podlega k o n tro li rew izy jn ej, jeżeli je s t zgodna z dośw iadczeniem życiow ym i zasadam i logiki. Nie m ożna więc, opierając się n a „ w ła sn e j”, odm iennej ocenie, zarzucać sądow i I in stan cji naruszenia p raw a m a te ria l- lego, a zwłaszcza szafow ać w takich w ypadkach zarzutem n a ru sz e n ia za sa d w spółżycia społecznego (art. 3 p.o.p.c.). Nie m ożna też podnosić tego
zarzu tu wówczas, gdy skarżący opiera rew izję na „n iew y jaśn ien iu przez sąd I in stan cji sta n u fak tycznego” . Dopóki bow iem sąd m ery to ry c z n y (pierw szej in stan cji) nie u stalił praw idłow o sta n u faktycznego, dopóty nie wiadomo, jak i przepis praw a m aterialn eg o znajdzie zastosow anie w sp raw ie. W ynika stąd, że zarzu t naru szen ia p raw a m aterialn eg o (a więc i art. 3 p.o.p.c.) je s t bezprzedm iotow y i przedw czesny. A jed n a k w tak ich w ypadkach w w ielu rew izjach (naw et nadzw yczajnych) sp o ty k a m y za
rzu t naru szen ia a rt. 3 p.o.p.c., k tó ry nadal zaliczyć należy do n a jb a rd zie j nadużyw anych. Sąd N ajw yższy w orzeczeniu z dn. 20.IX .1958 r. 4 CR 732/58 w y jaśn ił tę sp raw ę w sposób w yżej podany.
Częstokroć n ad u ży w any je s t rów nież zarzu t sprzeczności u staleń z treścią zebranego w sp raw ie m ate ria łu . Je śli m ate ria ł ten zaw iera np. sprzeczne zeznania św iadków lub opinie biegłych, z isto ty rzeczy sąd m usi dokonać u staleń , k tó re nie m ogą być zgodne z m ate ria łe m zeb ran y m w spraw ie, i dlatego z tego ty tu łu nie m ożna czynić sądow i zarzutu . Można jedy n ie w tak ich w ypadkach w skazyw ać na uchybienia procesow e w zebraniu lub w ocenie m a te ria łu dowodowego (art. 371 § 1 p k t 4 k.p.c.).
N aw iązując do p o stu la tu zwięzłości, w spom nieć rów nież n ależy o n a łogu pow tarzan ia w ustn y ch w yw odach na ro zpraw ach rew iz y jn y ch tego, co sąd I in stan cji um ieścił w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, a n a w e t pow tarzan ia treści spraw ozdania sędziego refe re n ta. Z darza się, że o tym sam ym trz y k ro tn ie jest m ow a na rozpraw ie rew izy jn ej, gdy adw o
20 S T A N IS Ł A W R Y B C Z Y Ń S K I N r 10— 11
pow stałej często z przyczyn obiektywnych od nich niezależnych. Właści we ustosunkow anie się do tej kategorii oskarżonych wymaga przede w szystkim uzyskania właściwych danych o ich dotychczasowym życiu i osobowości, co nie jest możliwe do osiągnięcia w owym specjalnym, przyspieszonym trybie.
Wreszcie omawiana przez nas ustawa wprowadza szereg zmian w ustawie z dnia 15 grudnia 1951 r. o orzecznictwie karno-adm inistracyj nym (Dz. U. N r 66, poz. 454). Zmiany te zezwalają w spraw ach z art. 28 — 31 p raw a o wykroczeniach oraz z art. 14 ustawy o zwalczaniu alko holizmu kolegiom przy prezydiach rad narodowych powiatowych, dziel nicowych i m iejskich .na wymierzanie k a r aresztu i zastępczego aresztu (w w ypadkach niezapłacenia grzywny) zamiast kary pracy poprawczej. Nie przysługuje również w tych sprawach odwołanie do kolegiów przy prezydiach rad narodowych bezpośrednio wyższych, strony jednak mogą żądać skierow ania spraw y na drogę postępowania sądowego, w którym stosuje się odpowiednio przepisy art. 500 — 509 k.p.k. W yroki sądów pow iatowych w ydane w tym trybie są prawomocne.
Obecnie społeczeństwo oczekuje z wielkim zainteresowaniem, jakie w yniki da nowa ustawa w zwalczaniu chuligaństwa.