• Nie Znaleziono Wyników

Najstarsze świadectwa o hymnach chrześcijańskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Najstarsze świadectwa o hymnach chrześcijańskich"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Suski

Najstarsze świadectwa o hymnach

chrześcijańskich

Studia Theologica Varsaviensia 14/1, 29-41

(2)

S tu d ia T heol. V ars. 14 (1976) nr 1

A N D RZEJ S U S K I

NAJSTARSZE ŚWIADECTWA O HYMNACH CHRZEŚCIJAŃSKICH

T r e ś ć : I. Ś w ia d ectw o N o w eg o T estam en tu ; II. Ś w ia d ectw o P lin iu ­ sza M łodszego.

W relig ijn ej lite ra tu rz e starożytności h y m n zajm uje u p rzy ­ w ilejow aną pozycję J e s t on kom pozycją w y różniającą się od innych form kulty czn ych , tak ich jak m odlitw a błagalno-w sta- w iennicza oraz pieśń dziękczynna 2. H ym n cechuje en tuzjazm 3, w yrażający się w pleroforycznych w łaściw ościach s ty lu i słow ­ nictw a a tak że ton uw ielbienia z jak im mówi się o dziełach i przy m io tach b ó s tw a 4. Nic więc dziwnego, że pełne e n tu ­ 1 Zob. F. H e i l e r , Das G e b e t. Eine r e lig io n sg esch ich tlich e u n d r e ­

ligio nspsycholo gische U n ters u ch u ng , M ünchen 21920 s. 157— 190. Jest

to stu d iu m p o ró w n a w cze w za k resie h ym n od yk i n ajsta rszy ch religii św iata.

2 O czyw iście n ie m ożn a zap om in ać o zw ią zk a ch zach od zących m ię ­ dzy p o szczeg ó ln y m i form am i k u lty czn y m i ch oćb y z ty ch racji, że w y ­ słu ch an a m o d litw a b ła g a ln o -w sta w ie n n ic z a p row ad zi do d zięk czyn ien ia i u w ielb ien ia . O ile jed n ak m od litw a b łagaln a jest zw ro tem do Boga, hym n. m ów i o B ogu. M niej w y ra ziście rysu je się różnica m ięd zy h y m ­ nem i p ieśn ią d ziękczynną. N iek tó rzy p rzypuszczają, że o b yd w ie form y m ają tę sam ą stru k tu rę (C. W e s t e r m a n n, D as L o b e n G o t t e s in den

P salm en, G öttin gen 31963.) P o w szech n ie się jednak przyjm u je, że w

p salm ach S. T esta m en tu h ym n jest odrębną k om p ozycją od p ieśn i d zięk ­ czynnej. Zob. H. G u n k e l , Ein leit u n g in die P sa lm e n , G öttin gen

21966; S. Ł a c h , P s a l m y d z i ę k c z y n n e w p s a łte r z u . W: Z z a g a d n i e ń k u l ­

t u r y c h r z e ś c ij a ń s k ie j , L u b lin 1973 s. 85—97.

3 A sp ek t en tu zjazm u , zazn aczający się w h y m n ie p od k reśla J. К r o 11

D ie ch ristlic h e H y m n o d i k bis z u K l e m e n s v o n A le x a n d r e i a , D arm stadt

21968 s. 10.

4 R. D e i c h g r ä b e r , podaje n astęp u jące ok reślen ei hym nu: „So

v e r s t e h e n w i r u n te r e in e m H y m n u s d as r ü h m e n d e , lo b p r e is e n d e A u f ­ z a h l e n d e r T a t e n o d e r E ig e n sc h a f te n e in er G o t t h e i t .” G o t t e s h y m n u s u n d C h r is tu s h y m n u s in d e r f r ü h e n C h ris te n h e it. U n te r s u c h u n g e n zu Form, S p r a c h e u n d S ti l d e r f r ü h c h r is tli c h e n H y m n e n , G öttin gen 1967

(3)

zjazm u chrześcijaństw o, zwłaszcza w początkow ej fazie, łatw o naw iązyw ało do tra d y c ji hym nicznych, m ając bogate wzorce w judaiźm ie i hellenizm ie 5.

Początki hymnodykii chrześcijańskiej ow iane są tajem nicą. T ylko nieliczne w zm ianki, pochodzące ze źródeł chrześcijań­ skich i pozachrześcijańskich z d ru g iej poł. I i pocz. II w., po­ zw alają m niem ać o istn ien iu i roli hym nów w litu rg ii p ierw o t­ nego Kościoła. Od razu trzeb a zaznaczyć, że są to skąpe in ­ form acje, gdyż dysponujem y ogólnikow ym i przekazam i. Ze źródeł chrześcijańskich zachow ało się kilka tekstów N. T esta­ m entu, n ato m iast z pozachrześcijańskich — sły n n y frag m en t

L is tu Pliniusza M łodszego do Trajana. W a rty k u le ograniczy­

m y się do om ów ienia ty ch tekstów .

3 0 A N D H Z E J S U S K I [ 2 ]

i. Św i a d e c t w o n o w e g o t e s t a m e n t u

Pism o św. N. T estam en tu jest n ajw cześniejszym źródłem w iadom ości o życiu relig ijn o -litu rg iczn y m piierwszych gm in chrześcijańskich. T rzeba jed n ak nadm ienić, że inform acje do­ tyczące litu rg ii w ogóle, a hym nów w szczególności, zostały przekazane drugoplanow o, tzn. przy okazji pouczeń p aren e- tycznych i d o k try n aln y ch . A utorzy N. T estam en tu nie podej­ m u ją w prost kw estii dotyczących litu rg ii, lecz m ówią o niej p rzy różnych okazjach 6.

Dla histo rii hy m nodyki chrześcijańskiej szczególne znaczenie m ają te te k sty N. T estam entu, w k tó ry ch w y stę p u ją słowa

h y m n e in -h y m n o s 7. Nie w szystkie są jednakow o m iarodajne,

gdyż albo odnoszą się do psalm ów żydow skich, albo są tak ogólnikowe, że tru d n o byłoby z nich coś pew nego w yw niosko­ wać. D otyczy to zwłaszcza tekstów z czasow nikiem hym n ein (Mk 14, 26; Mt 26, 30; Dz 16, 25; H br 2, 12). W Mk 14, 26; M t 26, 30 chodzi o p a ra leln e tek sty ew angelii synoptycz­ nych, p rzy czym im iesłów h ym n esa n tes stanow i aluzję do те-s. 22. N a to m ia st J. K r o l l , określa go następ u jąco: D er H y m n u s ist

also ein e L o b p r e is u n g G o t t e s in g e h o b e n e r - m e t r i s c h e r o d e r s t il is i e r t e r p r o s a is c h e r - D i k ti o n (dz. cyt., s. 11).

5 W yd aje się, że za sy g n a lizo w a n e przez K rolla (s. 3) zagad n ien ie w p ły w ó w h ym n od yk i ży d o w sk iej i h e le n isty c z n o -ła c iń sk ie j na hym n o- d yk ę w czesn o ch rześcija ń sk ą nie doczekało się jeszcze sp ecja ln eg o op ra­ cow an ia. N a tem a t h ym n ó w greck ich z ok resu w c zesn o ch rześcija ń sk ie­ go zob. E. de P l a c e s , H y m n e s g recs au seu il de l’ère ch rétie nne, B ib 38(1957) s. 113— 129.

6 F. H a h n , D er u rc h r istlic h e G e tte s d ie n s t , S tu ttg a rt 1970 s. 9. 7 G. D e i l i g , H y m n o s - h y m n e o . W: TW NT t. 8 kol. 429—506.

(4)

[ 3 ] H Y M N Y C H R Z E Ś C IJ A Ń S K IE 3 1

cytacji drugiej części H allelu (Ps 114— 118)8. W Dz. 16, 25 po­ dana jest ogólnikow a w zm ianka o m odlitw ach P aw ła i Sylasa 9. Nie wiadomo, czy pod słow em h y m n o u n należy się dom yślać hym nicznych kom pozycji judaizm u, czy raczej d o p atry w ać się w zorów czysto chrześcijańskich. N iew iele także w ty m z ak re­ sie w y jaśnia H br 2, 12, będąc cy tatem P s 21, 23 odniesionym do osoby C h ry stu sa (en m esotes ekklesias hym neso se). Dopie­ ro tek sty z rzeczow nikiem h ym n os rzu cają nieco św iatła na początki hy m nodyki chrześcijańskiej (Kol. 3, 16— 17; Ef 5, 18— 21). Poniew aż chodzi o tek sty bardzo zbliżone do siebie, d la­ tego poprzestan iem y na om ów ieniu pierw szego z nich, pod­ k reślając treści specyficzne dla drugiego. Kol 3, 16— 17 brzm i następująco:

(16) S ło w o C h rystu sa n iech w w a s za m ieszk u je z (całym sw ym ) bo­ gactw em : z w szelk ą m ądrością n a u cza ją c i n ap om in ając się n a ­ w zajem przez p sa lm y , h y m n y i p ieśn i d u ch ow e, z w d zięczn ością śp iew a ją c B ogu w w a szy ch sercach.

(17) I w szy stk o , c o k o lw iek b y ście d ziałali sło w em lub czynem , w sz y st­ ko (czyńcie) w im ię P an a Jezu sa d ziękując B ogu Ojcu przez niego. W yjaśnienie te k stu n ap o ty k a na pew ne trudności z rac ji na skom plikow aną k o n stru k c ję gram atyczną. Ł atw o bow iem zau­ ważyć, że zdanie p odrzędne z an ako lu ty czn ym i im iesło w a m i10

didaskontes kai nouth eto u ntes... adontes (w. 16) bardzo luźno

łączy się ze zdaniem głów nym . N adto zdanie głów ne zaw iera nietypow e dla N. T estam en tu w yrażenie: „słowo C hry stu sa niech w w as p rze b y w a ” n . Ja k ie więc zw iązki zachodzą m ię­

8 J. J e r e m i a s , Die A b e n d m a h l s w o r t e Jesu, G öttin gen 31960 s. 49, przyp. 4.

9 O u w ielb ien iu u w ięzio n y ch w sp om in a ta k że Test. Jos. 8, 5, który sta n o w i w tym przypadku n ajb liższą analogię.

N iek tórzy m ów ią o im iesło w a ch a b so lu tn y ch (np. P. E w a l d , Die

B r ie je des P a u lu s an die E pheser, K o lo s e r u n d P h ile m o n , L eip zig 21910,

s. 427), in n i n a to m ia st o lu źn o d ołączonych im iesło w a ch , m a ją cy ch zn a ­ czen ie rozk azu jące (np. M. D i b e l i u s — H. G r e e v e n , A n die K o ­

losser, Epheser, a n P h ile m o n , T ü b in gen 1952 s. 44).

u O sob liw ość w y ra żen ia słu szn ie zau w aża E. L o h m e y e r , Die B riefe an die K o lo s s e r u n d an P h ile m o n , G öttin gen 1930 s. 148— 152.

Z am iast b ow iem w y ra żen ia ho logos to u Ć h ris to u n ależałob y się raczej sp odziew ać w yrażeń tak ich , jak: ho logos (4, 3); ho logos to n T e o u

(1, 25); ho logos to u K y r i o u (1 Tes 4, 15; 2 T es 3, 1). W p ew n y m se n ­ sie chodzi o w y ra żen ie a n a lo g iczn e do form uł P a w ło w y c h euaggelion

tou Ć h ris to u (zob. G al 1, 7; 1 Kor 9, 12; 2 K or 2, 12 itd.). J ed y n ie

w przyp ad k u K ol 3, 16 m ó w i się o za m ieszk iw a n iu słow a, gd zie indziej zaś w N. T esta m en cie raczej m ów i się o za m ieszk iw a n iu B oga (2 Kor 6, 16), D ucha św . (Rz 8, 11; 2 T m 1, 14), w iary (2 T m 1, 5) itp. P ew n ą an alogię p rzeja w ia ją te k s ty J a n o w e (1 J 1, 10; 2, 14), a zw ła szcza te

(5)

dzy treścią zdania głównego i zdania podrzędnego? P raw dopo­ dobnie chodzi tu o coś w ięcej niż podkreślenie równoczesności i m ożna przypuszczać, iż treści obydw u zdań w zajem nie się w a ru n k u ją 12. Obecność słow a C h ry stu sa w w ierny ch u jaw n ia ­ łab y się w nauczaniu i n apom inaniu przez psalm y, hy m ny i pieśni duchow e. Można jed n ak dom yślać się i innej zależ­ ności; psalm y, h y m n y i pieśni duchow e, św iadczące o obec­ ności słow a C h ry stu sa w tym , kto je w ykonuje, przyczyniają się (będąc fo rm ą nauczania i napom inania) do zam ieszkiw ania tego słow a w in n y ch uczestnikach litu rgii. T ak więc a u to r listu do K olosan m iałby na uw adze fu n k cję d yd ak ty czn ą d p a- ren ety czn ą hym nów 13. K o n tek st su g e ru je jed n a k coś w ięcej — h ym n y sp ełn iają tak że fu n k cję d z ię k c z y n ie n ia l4. Na uw agę bow iem zasługuje fak t, że w Kol 3, 15b— 17 aż trz y k ro tn ie w y stęp u ją słowa pochodne od charis (eucharistoi, en chariti,

eucharistountes). Ju ż pierw sze w yrażenie kai eucharistoi gine- sth e (3,15b), naw iązujące do poprzednio om aw ianej parenezy,

uw yp u k la asp ekt dziękczynnny hym nów , poniew aż p rzy m io t­ nik eucharistos odnosi się w ty m p rzy p a d k u do osób w ypow ia­ dających dziękczynienie 15. Takie rozum ienie potw ierdza drugie w yrażenie, en chariti (3,16), którego znaczenia nie da się zaw ę­ zić do a sp ek tu estetycznego hym nów , gdyż i tu chodzi o aspekt dziękczynny psalm ów , hym nów i pieśni d u c h o w y c h 16. Także im iesłów eucharistountes (3,17), p a ra leln y do uprzednio w zm ian­

kow anych im iesłów (diadaskontes ka i nouthetou ntes), określa­ jących fu n k cję dydak ty czn ą i p aren ety czn ą hym nów , p raw do - dobnie w skazuje na ich dziękczynny aspekt. Oczywiście jego zakres znaczeniow y jest szerszy, gdyż odnosi się nie ty lk o do tek sty ze S. T esta m en tu , k tóre m ów ią o za m ieszk iw a n iu M ądrości B ożej przez P raw o. B y ć m oże w p rzypadku K ol 3, 16 ch od ziłob y o praw o C hrystusa.

12 O. S ö h n g e n, T heo lo g isch e G r u n d la g e n d e r K ir c h e n m u s i k . Die

B eg r ü n d ig u n g des S in g e n s i m N e u e n T e s t a m e n t . W: L e it u r g ia IV,

M ünchen 1961 s. 2— 15.

13 T aką fu n k cję w oparciu o K ol 3, 16 p rzy p isu je h ym nom R. D e i c h g r ä b e r , dz. cyt., s. 188, przyp. 3.

14 N a d zięk czyn n ą fu n k cję h ym n ó w zw rócon o m ałą uw agę. Ma to o ty le zn aczen ie, iż a sp ek t ten tłu m aczy ob ecn ość h y m n ó w w d zięk czy ­ n ien iach ep isto la rn y ch listó w P a w io w y ch , np. K o l 1,15— 20; E f 1, 3 nn. 15 T ak ie zn a czen ie p rzy p isu je p rzy m io tn ik o w i eu c h a r i s to i w tym p rzy ­ padku H. S c h l i e r , D er E p h e s e r b r ie f, D ü sseld o rf *1968 s. 249. W e­ dług H. S ch liera n a leża ło b y go p rzetłu m a czy ć sło w em „d zięk u jcie”, a n ie „bąd źcie w d zięczn i”. P od ob n e sta n o w isk o za jm u je E. L o h s e w Die B riefe a n die K o lo s s e r u n d an P h il e m o n , G ö ttin g en 1961 s. 215. Zob. A. J a n k o w s k i , L i s t y w i ę z i e n n e ś w . P a w i a , P oznań 1962 s. 291.

10 E·. L o h s e, dz. cyt., s. 217. T łu m aczen ie zaś L utra brzm i n a stę ­ pująco: in g e is tl ic h e n li eb lich en L ie dern.

(6)

[ 5 ] H Y M N Y C H R Z E Ś C IJ A Ń S K IE 3 3

psalm ów , hym nów i pieśnii duchow ych, ale do całości życia chrześcijańskiego, k tó re m ożna by nazw ać logikę latreia (zob. Rz 12,11). W szelkie działanie chrześcijańskie „słow em lub czy­ n e m ” m a być dziękczynieniem złożonym Bogu O jcu „w im ię Jezusa C h ry stu sa ”. Szczególnym zaś w yrazem dziiękczynienia, ja k m ożna w nioskow ać z Ef 5,19— 21, gdzie w szystkie im iesło­ w y są ze sobą ściślej pow iązane, b y ły by psalm y, h ym n y i pie­ śni duchow e. O dziękczynnej roli hym nów m ożna wnosić rów ­ nież na podstaw ie korelacji, jakie ry su ją się dość w yraźnie w Ef 5, 19— 21: psalm ois-psallontes, odais-adontes, hym nois-

-eucharistountes 17.

Zarów no K ol 3,16, ja k Ef 5,19 w zm ian ku ją psalm y, hym ny i pieśni duchowe. W zw iązku z ty m p ow staje p y tanie, czy a u to r m a n a m yśli różne rodzaje kom pozycji, czy raczej w y ra ­ żeniom ty m należałoby przypisać c h a ra k te r p leroforyczny, tr a k ­ tu ją c trz y rzeczow niki jak o synonim y 18. Poniew aż tek st i kon­ tek st nie upow ażniają do rozróżnień znaczeniow ych, należało­ b y przy jąć d ru g ą in te rp re ta c ję 19. J e st ona o ty le uzasadniona, że w lite ra tu rz e judeo-h ellen isty cznej zam iennie używ ano słów

psalrrips (psallein) i h y m n o s ( h y m n e in ):o orâz tychże ze słow a­

m i adein-ode 21.

17 K o rela cje te słu szn ie zauw aża J. M. R o b i n s o n , D ie H o d a j o t -

Fo rm el in G e b e t u n d H y m n u s d e s F r ü h c h r i s te n t u m s . W: A p o p h o r e ta ,

B erlin 1964 s. 225.

18 M ożliw ość tę rozw ażał już św . H ieronim , k tó ry w y ró żn ia ł trzy od ręb n e g atu n k i (J. K r o l l , dz. cyt., s. 4, przyp. 4).

19 J. K r o l l , dz. cyt., s. 7 n.

20 2 M ch 1, 30 m ów i, że „hoi h ie reis e p e p s a l lo n to u s h y m n o u s ”; J. F l a w i u s z zaś w sp o m in a le w itó w (h y m n o d o i ), k tórzy asystu ją przy sk ład an iu ofiar e d o n h y m n o u s eis ton T h e o n k a i e p sa llo n (A nt 7, 364; zob. 7, 305). S zczeg ó ln ie u F ilona zaznacza się zam ien n ość sło w n ic ­ tw a h y m n o s (h y m n e i n ) i p s a l m o s (psallein). Zob. G. D e l l i n g , H y m ­

nos. W: TW NT t. 8 k o l 499—500; J. L a p o r t e , La d o c tr in e e u c h a r i­ s t iq u e c h ez P h ilo n d ’A le x a n d r i e , P aris 1972 s. 47 nn.

21 C zasow n ik a d e in zb liża się zn aczen iow o do słó w psalle in, h y m n e i n ,

ain ein i m oże być za m ien n ie z n im i u ży w a n y (Ps 26, 2; 56, 8; 104, 2;

107, 2). H. S c h l i e r , A d o - o d e . W: TW NT t. 1 kol. 163 nn. A n a lo ­ giczn ie rzecz p rzed sta w ia się z form am i rzeczo w n ik o w y m i i p ra k ty cz­ n ie ode uchodzi w L X X za hym n r e lig ijn y (np. 1 Mch 4, 54). W edług J. F l a w i u s z a h ym n z Wj 15 sta n o w i o de eis ton T h e o n (A nt 2, 346), a gd zie in d ziej w zm ia n k u je odas eis T h e o n kai h y m n o u s (A nt 7, 305). P od ob n ie jest w p ism ach F ilon a (Spec. Leg. III, 125; Flacc. 122; Sobr. 58). Im ię Judy znaczy symbolo n...t on...e is T h e o n odon te kai h y m n o n (Som II, 33; P la n t 135). Filon n a zy w a hym n z Wj 15 hie ro- p r e p e s t a t e o d e (Som . II, 269), a P w t 32 m e g a l e ode (Det. Pot. Ins. 114)

lub ode m e i z o n (Poster. C. 121). B yć m oże jednak, sło w o ode n ie zaw sze od n osiło się do p ieśn i relig ijn ej, jak to dzieje się w p rzyp ad ­ ku słó w p s a l m o s i h y m n o s , stąd często w y stę p u je razem z o k reślającym

(7)

Tekst nie precyzuje, o jakie p salm y chodzi. Nie m ożna w y ­ kluczyć alu zji do psalm odii S. T estam en tu , ale w y d aje się, że raczej a u to r m a n a m yśli chrześcijańskie kom pozycje p sal- m iczne 22. Do tak iej in te rp re ta c ji upow ażnia 1 K o r 14,26, gdzie psalm zaliczany jest do ty ch form litu rg iczn y ch, k tó re w ierni przy go tow u ją, a następnie p rez e n tu ją na zebraniu innym uczestnikom l it u r g i i 23. Także rozróżnienie n a spalm y glossola- liczne i p salm y skom ponow ane pod w pływ em nous (zob. 1 K or 14,15) w skazuje dość jasno na kom pozycje pow stałe w kręgu chrześcijańskim . Św iadectw o 1 K or 14 jest o ty le znam ienne, że tek st ten, pośrednio om aw iający kw estie liturgiczne, p rze ­ jaw ia szereg analogii z Kol. 3,16-17; Ef 5, 18— 21. W obydw u bow iem p rzy p ad k ach została określona fu n k cja psalm ów, przy czym 1 K o r 14 m ów iąc o „budow aniu” w spólnoty, w yraźniej u w y d atn ia a sp ek t e k lezjo lo g iczn y 2i. W gru ncie rzeczy chodzi jed n ak o podobne cele: w spólnota na ty le się b u d u je i um ac­ nia, n a ile uobecnia się w niej słowo C h ry stu sa w form ie n a­ uczania i n ap om in an ia przez psalm y, h y m n y i pieśni ducho­ we 25. Stąd p o stu la t Paw łow y, by psalm y cechow ały się jasno­ ścią (zob. nous — 1 K or 14,15) m a odpow iednik treściow y w w y rażen iu „we w szelkiej m ądrości” (Kol 3,16). W św ietle 1 K a r 14,16 tłum aczy się praw dopodobnie także użycie zaim ka zw rotnego heautoi (Kol 3,16; Ef 5,19), k tó ry razem z w yraże­ niem „w sercach w aszych” m ógłby być in te rp re to w a n y w sen­ sie s o lilo q u iu m 26. Z 1 K or 14 zaś w iem y, że w ykonyw anym przez poszczególnych uczestników psalm om , eulogiom i dzięk­ czynieniom tow arzyszyła odpowiedź w spólnoty w form ie re - sponsoryjnego A m en . P ra k ty k a tego ro d zaju praw dopodobnie została zapożyczona z litu rg ii synagogalnej, w k tó rej głośne

3 4 A N D R Z E J S U S K I [ 6 ]

go p rzy m io tn ik iem p n e u m a t i k e lu b w ra żen iem eis to n Theon. К l e- m e n s A l e k s a n d r y j s k i n astęp u jąco o k reśla hym n: h y m n o i de

esto n to u T h e o u hat o dai (Paed. II, 4 p. 184, 15); o p sa lm ie zaś m ów i: o d e n p n e u m a t i k i e n ho apols to lo s e ir e k e ton p s a l m o n (p. 184, 3). T ek sty

A p o k a lip sy (5, 9, 14, 3; 15, 3) w zm ian k u ją o de kain e; w y ra żen ie p o ­ ch od zące ze S. T esta m en tu (zob. P s 33, 3; 96, 1; 144, 9; 149, 1; Iz 16, 13) zazw yczaj od n osi się do p ieśn i zb a w io n y ch w czasach e sch a to ­ logiczn ych (Str B ill t. 3 s. 801 nn.).

22 Zob. H. S c h l i e r , dz. cyt., s. 246 n.

23 W. B a u e r , D er W o r t g o t t e s d i e n s t d e r ä l t e s t e n C h r i s t e n - S a m m l u n g

g e m e i n v e r s t ä n d l i c h e r V o r tr a g e 148, T ü b in gen 1930 s. 171.

24 T erm in o lo g ia o i k o d o m e in - o ik o d o m e e ja w i się w 1 Kor 14 aż 7 razy.

25 Oba a sp e k ty zd aje się łą czy ć 1 Tes 5, 11: „dlatego zach ęcajcie się w za jem n ie i b u d u jcie jed n i d rugich”.

2e W przyp ad k u E f 5, 19 chodzi o tzw . d a t i v u s d ir e c ti o n is (h e a u to is) H. S c h l i e r , dz. cyt., s. 246, przyp. 4.

(8)

odm aw ianie m odlitw należało do tzw. sheliah sibbur, podczas gdy reszta uczestników śledziła m yślnie m odlitew ne teksty, odpow iadając końcow ym A m e n 27. Być m oże więc, w yrażenie „w sercach w aszy ch” stanow i aluzję do tej w łaśnie p rak ty k i.

J a k już uprzednio w spom niano, Ef 5,18— 21 jest tek stem bardzo zbliżonym do om aw ianego Kol 3,16— 17. W ezw aniu „na­ pełniajcie się d u ch em ” (Ef 5,18) odpow iada analogiczne tre ś ­ ciowo w y rażenie „słowo C h ry stu sa niech w w as m ieszka z ca­ łym bogactw em ” (Kol 3,16). N astępnie obydw a te k sty w ym ie­ n iają w ty m sam ym porządku psalm y, h y m n y i pieśni d u­ chowe. P ew n e jed n a k różnice zaznaczają się przy użyciu im ie­ słowów. O dpow iednikiem dwóch im iesłow ów didaskontes kai

n o u th eto u n te s (Kol 3,16) byłby tylk o jed en im iesłów lalountes

(Ef 5,19). W liście do K olosan więc w y raźn iej został p o dkre­ ślony aspekt dy d ak ty czn y i p arenety czny hym nów . O dw rotnie rzecz się m a w p rzy p a d k u in nych imiesłowów: w m iejsce je­ dnego im iesłow u adontes (Kol 3,16) jaw ią się dw a: adontes kai

psallontes (Ef 5,19). W liście do E fezjan zatem w y raźn iej pod­

kreślony został asp ekt m uzyczny hym nów . O bydw a tek sty u k a ­ zują ich fu n k cję dziękczynną, k tó ra w liście do K olosan zo­ stała w yakcen tow an a słow nictw em (od charis), n ato m iast w li­ ście do E fezjan ściślejszym pow iązaniem im iesłow u eucharis­

to u n tes z pozostałym i im iesłow am i. P ew n a różnica zaznacza się

w adresie pieśni, k tó re w edług Kol 3,16 skierow ane są ku Bo­ gu a w edług Ef 5,19 k u P anu. Zw ażyw szy n a to, iż ty tu ł k y -

rios w liście do E fezjan odnosi się zawsze do osoby C hrystusa,

m ożna by d o p atry w ać się chrystocentrycznego to n u hym nów , k tó ry później u w y p u k li Pliniusz w słow ach „carmen Christo

quasi Deo dicere”. T eocentryczny jed n ak ry s pieśni został za­

znaczony w końcow ych słowafch obydw u tekstów , w edług k tó ­ rych dziękczynienie (także hym niczne) w inno być skierow ane w imię Jezu sa C h ry stu sa do Boga Ojca (Kol. 3,17; Ef 5,20— 21), przy czym list do K olosan w yraźniej u w y p u k lił aspekt po­ śre d n ic tw a C h ry stu sa (zob. en onom ati; di’autou).

W oparciu o w yżej przytoczone relacje Nowego T estam entu, m im o ich ogólnikow ego c h a ra k te ru , m ożem y przypuszczać, że h ym ny chrześcijańskie, nazyw ane także psalm am i i pieśniam i duchow ym i, o dgryw ały dużą rolę. w życiu relig ijn o -litu rg icz- nym pierw otnego Kościoła, a dokładniej m ów iąc gm in h e lle ­ nistycznego pochodzenia. F u n k cję tę m ożna określić trzem a słowami: dy d aktyczna, pouczająca, dziękczynna.

[ 7 ] H Y M N Y C H R Z E Ś C I J A Ń S K I E 3 5

27 I. E 1 b o g e n, D e r jü d i s c h e G o t t e s d i e n s t in s ein er g esch ich tlich en

(9)

3 6 A N D R Z E J S U S K I [ 8 ]

II. ŚW IA D EC TW O P L IN IU S Z A M ŁODSZEGO (P L IN IU S, E PIST. LIB. X , 96)

L ist Pliniusza M łodszego, p ro k u ra to ra P o n tu i B itynii (lega- tu s pro praetore consulari potestate) w A zji M niejszej, do ce­

sarza T rajana, jest cennym dokum entem ch arak tery zu jący m sy tu ację p raw n ą i relig ijn o -litu rg iczn ą chrześcijan te j prow in­ cji w lata ch 111— 112 28.

W liście sw ym P liniusz opisuje sytu ację, jak a zaistniała w podległej m u p ro w in cji po w prow adzeniu w życie ed y k tu ce­ sarskiego, zakazującego ta jn y c h zw iązków (haetariae) 29 Zakaz ten obejm ow ał sw ym zasięgiem także i zebrania chrześcijan, k tó rzy w sk u tek tego łatw o w eszli w kolizję z p raw em . Liczba w innych chrześcijan szybko rosła, a podstaw ą oskarżenia by­ ły anonim ow e donosy (libellus sine auctore). P rzesłu chania po­ zwoliły na w yróżnienie dw óch grup: jed n i odżegnyw ali się od przynależności do chrześcijań stw a lu b tw ierdzili, że od niego odeszli przed trzem a lu b n aw et przed d w udziestu laty, inni natom iast, m im o stosow anych to rtu r, w yrzec się go nie chcieli, za co byli surow o karani. W oparciu o zeznania ty ch którzy od chrześcijaństw a odstąpili, Pliniusz w n a stęp u jący ch słow ach opisuje k u lt chrześcijan.

A d firm a b a n t au tem hanc fu isse su m m am v e l cu lp a e v e l erroris, quod e ssen t so liti sta to die an te lucern c o n v en ire ca rm en q u e C hristo quasi deo d icere secu m in v icem seq u e sacram en to non in scelu s a li- guod a b strin gere, sed n e fu rta ne latoocina, ne ad u lteria eomimlOtterent, n e fid em fa lleren t, ne d ep ositu m a p p ela ti a b n egaren t. Q uibus p era- ctis m orem sib i d isced en d i fu isse, ru rsu sq u e coeu n d i ad capiendum cibum , prom iscu u m tarnen et in n oxiu m .

Info rm acja o kulcie, cenna z uw agi na d atę pow stania i au to ­ ra, nie jest jed n a k całkiem jasna. Złożyło się na to praw dopo­ dobnie w iele przyczyn. N ależy p am iętać iż p rzek azane inform a­ cje pochodzą od św iadków , k tórzy od dłuższego czasu znaleźli 28 L ist został p raw d op od obn ie n ap isan y m ięd zy 1 8 IX (111 r.) i 31 (112 r.) z A m a stris (Ep. 98) lu b A m isu s (Ep. 92). A. N. S h e r w i n - - W h i t e , T h e L e t t e r s o j P lin y. A H i sto ric a l a n d Social C o m m e n t a r y , O xford 1966 s. 691. O zn aczen iu listu św ia d czy łb y fa k t, że został w y ­ k o rzystan y już p rzez T ertu lia n a (Apol. II, 6, PL I, 271—274) w celu ud ow od nien ia n ad u żyć m ag istra tu ry rzym sk iej w stosu n k u do ch rześci­ jan, a n a stę p n ie przez E u zebiusza (H ist Eccl. III, 33, PG 20, 286), k tó ­ ry, cy tu ją c go z d rugiej ręki, op isu je okres p rześlad ow ań chrześcijan. M S zerok o z a g a d n ien ie to om aw ia G. Μ. M o h 1 b e r g, C a r m e n C h ris to quasi Deo, R iv AC 14 (1937) s. 93— 122.

(10)

się poza w spólnotą chrześcijan. Nie bez znaczenia jest rów nież czynnik psychologiczny; są to przecież w iadom ości uzyskane w czasie przesłuchiw ań, a w ięc nacechow ane ostrożnością w y ­ powiedzi i pełne niedom ów ień. Z resztą w tra k c ie b a d ań są ­ dow ych chodziło nie ty le o dokładny opis litu rg ii, ile raczej o jej aspekt k ry m in a ln y . W reszcie nie m ożna pom inąć fak tu , żje relacja została zredagow ana przez n iechrześcijanina, k tó ry posługiw ał się słow nictw em różnym od tego, jakiego używ ali chrześcijanie m ów iąc o w łasnej liturgii. Z apew ne do n iejas­ ności przy czy nił się też p rzekład z języka oryginalnego w y ­ powiedzi (grecki?) n a języ k urzędow ej łacińskiej redakcji.

O jak iej litu rg ii pisze P liniusz w swoim liście? Większość kom en tato ró w w idzi w w y rażen iu stato die alu zję do niedzieli. Chodziłoby więc o zw yczajow e (soliti), litu rgiczn e zebrania chrześcijan, o k tó ry c h w zm ian k u ją także inne d o k u m e n ty 30. P liniusz p recy zu je m om ent zeb rań ante lucern covenire, co zgadzałoby się z p ra k ty k ą opisaną przez Dz 20,7— 1031, a n a ­ stępnie przez późniejsze źródła c h rz e śc ija ń sk ie 32. W szystko w skazyw ałoby na to, że opisane przez P liniusza zebrania m iały c h a ra k te r eu ch arystyczn y . W litu rg ii bow iem chrześcijanie w ykonyw ali carm en C hristo quasi deo oraz zobow iązyw ali się przez sacra m en tu m do niepopełniania grzechów ciężkich. In ­ te rp re ta c ja ta zn ajd u je poparcie w Didache, gdzie w spom niany jest r y t p o k u tn y przed łam aniem chleba 33. Choć e u c h ary sty ­

30 O n ied zieln y ch zeb ran iach litu rg iczn y ch w sp om in a ta k że Did ache (XIV): „ Z b ierajcie się zaś w n ied zielę (k ata k y r i a k e n d e kyriou,), ła m ­ c ie ch leb i sk ła d a jcie d zięk czy n ien ie (euc h a riste s a te ) w y zn a ją c grzech y” Można by sdę ta k że p ow ołać n a A p 1, 10 (k y r i a k e hem era), n astęp n ie na J u styn a, k tó ry w zm ia n k u je o zebraniach litru g iczn y ch w dniu „zw anym dniem sło ń ca ” (kai to n heliou le g o m e n e h em er a. A pol. I. 67, PG 6, 428). W yrażen ie dies so lis w y stę p u je ta k że u T ertu lia n a (Apol. X V I, 10, PL I, 371) i w K od ek sie T eodocjana (II, 8, 18, V III, 8, 3). M o­ n ograficzn ie za g a d n ien ie n ied zieli w e w czesn y m ch r z e śc ija ń stw ie op ra­ co w a ł W. R o r d o r f , D er S onnta g. G e sc h ic h te d e s R u h e - u n d G o t t e s ­

d ie n s tt a g e s i m ä l t e s t e n C h r i s t e n t u m , Z ürich 1962.

31 C hodzi o w y d a rzen ia w T roadzie, a w ię c w pob liżu p ro w in cji P lin iu sza. P raw d op od ob n ie pod w y ra żen iem en de te m i a ton s a b b a -

t o n · — en te p r o t e k ry je sdę alu zja do n iedzieli.

32 Zob. D idascalia II, 60, 2; T e s t a m e n t u m D o m in i N. I. C h r is ti X X V I;

Canones H ip p o liti. C an 27. N a szczególną u w a g ę za słu g u ją te k sty T er­

tu lian a, g d zie w z m ia n k o w a n e są co e tu s a n te lu c a n i ( A d u x o r e m II, 4;

De co ro na II, 3).

33 D id ache X , 5. T aką in terp reta cję p rzy jm u je F. D ö 1 g e r, k tóry w id zi w s a c r a m e n t u m ry t p ok u tn y w czasie litu r g ii eu ch arystyczn ej. F. D ö 1 g e r, S ol S a lutis . G e b e t u n d G esang in c h r i s tl ic h e n A l t e r t u m

m i t b e so n d e r e r R ü c k s ic h t a u f O r tu n g in G e b e t n u d L itu rg ie , M ünster

1925 s. 108.

(11)

3 8 A N D R Z E J S U S K I [ 1 0 ]

czna in te rp re ta c ja te k stu w y jaśn ia w iele szczegółów, niie w y ­ jaśnia je d n a k w szystkich. T ekst bow iem w zm ian ku je o d rugim zebraniu chrześcijan, w czasie, którego spożyw ano ciburn pro-

m iscu u m ta m e n et inn o xiu m . W yrażenie to m ożna by in te r­

pretow ać w sensie uczty b ra te rsk ie j, ale rów nie dobrze w sen­ sie uczty euchary sty czn ej, z k tó rą łączyła się a g a p a 34. Jeśli więc eu ch ary stia b y ła spraw ow ana w ieczorem , ran n e zebran ie m iało inny c h a ra k te r.

N iektórzy przypuszczają iż należy tu się dom yślać litu rg ii chrzcielnej i za ta k ą in te rp re ta c ją przem aw iałby tek st Ter-

tuliana, k tó ry pow ołując się na liśrt P liniusza rozum ie słowo sacram en tu m w sensie a k tu in ic ja c ji35. T ak zin terp reto w ał

rów nież te k st H. L i i e t z m a n n , rozpoznając w nim alu zje do poszczególnych części litu rg ii chrzcielnej: a brenuntiatio sa-

tanae oraz pozy ty w n e w yzn an ie w ia ry (carm en) 36.W spom nia-

ne zatem przez Pliniusza carm en byłoby zw ykłym chrzciel­ n y m w yznaniem w iary. W świietle tej hipotezy w yjaśniałoby się także d ysk u to w an e w yrażenie secum in vic em jako in te r­

r o g a te de fid e oraz reponsum p rzy jm u jąceg o chrzest. Mimo

pew nych zalet hipotezy chrzcielnej założenie, iż litu rg ia chrz­ cielna dokonyw ała się w każdą niedzielę jest m ało praw dopo­ dobne.

D latego in n i au to rzy przypuszczają, iż te k st czyni aluzję do zw ykłej litu rg ii słowa, k tó rą chrześcijanie p ra k ty k o w a li na w zór s y n a g o g i37. C. J. К r a e m e r jest zdania, że sacram en­

tu m odnosi się do rec y tac ji dekalogu, carm en nato m iast do chóralnej recytacjii psalm ów (secum in vic em ) 38. W praw dzie nie

34 W p raw d zie już P a w e ł su g ero w a ł ro zd ziela n ie eu ch a ry stii od agapy (1 Kor 11, 29— 34), a le p ierw sze w zm ia n k i o fa k ty czn y m rozdzielaniu pochodzą od J u sty n a (A pol. I, 65— 67).

35 T e r t u l l i a n u s , A p o l. V II, 1; A d n a tio n e s I. 15.

38 H. L i e t z m a n n , Die li tu r g is c h e n A n g a b e n des Pliniu s. W: G e ­ sch ich tlich e S tu d i e n , L eip zig 1916, s. 34—38; K l e i n e S c h r i f t e n III, B e r ­

lin 1962, s. 48— 53; C a r m e n - T a u f s y m b o l , R ein isch e M useum 71 (1916) s. 281— 282. Za h ip otezą o p o w ied zieli się także: R. H a n s 1 i к, B e iträ g e

zu r G e sc h ic h te des U r c h r i s te n t u m s . W: J a h r b u c h d e s ö s terreich isch en L e o - G e s e ll s c h a f t , W ien 1933 s. 29— 70; A. К u r f e s, P lin iu s u n d der u rc h r istlic h e G o tte s d ie n s t , ZNW 35 (1936) s. 295—296; W. H a u c k ,

Die T r a d i t i o n u n d d e r C h a r a k t e r d e s e r s t e n J o h a n n e s b r ie fe s , T übingen

1957 s. 161.

37 C. J. К r a e m e r, P l i n y a n d th e E a rly C h u rch S e r v i c e , Class. P h il. 29 (1934) s. 293—300; S. L. M o h 1 e r, T h e B i t h y n i a n C hris tia n s

A gain , ta m że 30 (1935) s. 167 nn. C. C. C o u l t e r , F u rth er N o tes on th e R it u a l of th e B it h y n ia n C h ristian s, tam że 35 (1940) s. 60— 67;

A. N. S h e r V i n - W h i t e, dz. cyt., s. 702 nn. 83 C. J. К r a e m e r, art. cyt.

(12)

m ożna w ykluczyć zastosow ania psalm odii żydow skiej w litu r ­ gii w czesnochrześcijańskiej, słabo jed n ak udok u m entow ane jest jej chórow e w ykonanie, któ re weszło w użycie stosunkow o póź­ no. D latego S. L. M o h 1 e r m o d yfik uje hipotezę i przez car­

m en rozum ie chrześcijańską w e rsję żydowskiego w yznania

w iary (Sh em a ), odm aw ianego w form ie d ia lo g o w a n e j39

W św ietle w ięc różnych hipotez na te m a t ty p u litu rg ii od­ m iennie in te rp re to w a n o in teresu jące nas w yrażenie carmen

C hristo quasi deo dicere. D odajm y jeszcze, że przez carm en

rozum iano także suplikację, poetyck ą lub prozaiczną, w yko­ nyw aną w form ie dialogow anej przez celebransa i w iern y ch 40. W szelkie tego ro d zaju p ró b y rozw iązań są o ty le w ątp liw e iż nie d y sponują m ateriałem porów naw czym , k tó ry pozw oliłby na sprecyzow anie znaczenia słowa carm en 41. N ajbardziej udo­ kum en to w an ą w y d aje się być in te rp re ta c ja zaproponow ana przez O. C a s e l ’a, k tó ry widzi w łacińskim słowie carm en odpow iednik greckiego hym n o s 42 W p raw dzie F. D ö 1 g e r uw aża iż greck iem u h ym n o s odpow iada raczej łacińskie Hym­

nus, ale n a pop arcie swej opinii cy tu je ty lk o jeden przypadek

zastosow ania słowa h y m n u s w łacińskiej lite ra tu rz e tego o k re ­ su, co św iadczyłoby, iż nie był on jeszcze w użyciu w czasach Pliniusza 43.

Czy carm en było u tw o rem przeznaczonym do recy tacji czy śpiew u? P ierw sza in te rp re ta c ja opierałaby się o znaczenie cza­ sow nika dicere. N ajstarszy jed n ak ko m en tato r listu Pliniusza

[ 1 1 ] H Y M N Y C H R Z E Ś C IJ A Ń S K I E 3 9

39 S. L. M o h 1 e r, dz. cyt. W yzn an ie w iary, sta n o w ią ce zasadniczą część poran n ych m o d litw ży d o w sk ich zw an ych S h e m a , r ecy to w a ł głośno

se lia h si b b u r , a reszta zeb ran ych odp ow iad ała słow em A m e n lu b k r ó t­

kim i b ło g o sła w ień stw a m i.

40 F. J. D ö l g e r , dz. cyt., s. 111— 117. D ölger a n a lizu je zn aczen ie w y ra żen ia m a l a ca rm in a , k tóre utożsam iałob y się z w y ra żen iem pre c e s

in felices (form u ły m agiczne). P osądzano b o w iem ch rześcijan , że za n o ­

szą p r e c e s in felices na zgu b ę cesarza i im p eriu m i to sta n o w iło m ię ­ dzy in n y m i akt oskarżenia. P osąd zen i zaś p rzy zn a w a li się ty lk o do tego, że za n o sili c a r m e n C h r is to quasi Deo. N a p o d sta w ie a n a lo g ii m iędzy

c a r m e n i p r e c e s D ölger w n io sk u je, że ch rześcija ń sk ie c a r m e n m iało

rów n ież form ę w ezw ań . P rzy k ła d o w o cy tu je in w o k a c je ty p u M arana

tha, soson h em as, elee son h e m a s itp. (s. 115).

41 S łu szn ie to zau w aża R. P. M a r t i n , A F oo tn o te to P l i n y ’s A c c o u n t of C h r is ti a n W o r s h ip , V o x E v a n g elica 3 (1964) s. 54.

42 Chodzi o recen zję k sią żk i F. J. D ö l g e r a (S o l S alu tis ) w: T hR v 20 (1921) s. 182— 185. Za tą in terp reta cją op ow iad ają się rów n ież D. M. S t an 1 e y, C a r m e n ą u e C h r is to q u a si d eo dic ere, CBQ 20 (1958) s. 176; R. P. M a r t i n , dz. cyt., s. 54. J e st ona o t y le praw dopodobna, że E uzebiusz, n a w ią zu ją c do listu P lin iu sza (H ist. Eccl. III, X X X III, 1—3), u żyw a cza so w n ik a h y m n e i n .

(13)

T ertu lian , in te rp re tu je w yrażenie następująco: ad canendum

C hristo u t deo (Apol. 11,6). W ty m sensie także pisarze ła c iń ­

scy rozu m ieją w y rażen ie carm en dicere ( = carm en canere) 44. Św iadectw o P liniusza sta je się b ardziej zrozum iałe w św ietle N. T estam en tu . O bydw a bow iem źródła odzw ierciedlają s y tu a ­ cję relig ijn o -litu rg iczn ą chrześcijańskich w spólnot A zji M niej­ szej, p rzy czym różnica czasowa m iędzy nim i n ie jest zby t duża. In n a jest ty lk o persp ek ty w a: list P liniusza jest raczej sp ojrze­ niem od zew n ątrz n a k u lt w czesnochrześcijański, k tó ry w li­ stach Nowego T estam en tu ukazany jest z pozycji kościelnej.

Z dotychczasow ych rozw ażań m ożna w ysnuć następ ujące wnioski: a) Z arów no św iadectw a N. T estam en tu , jak list P li­ niusza, w zm ian k u ją litu rg iczn e kom pozycje pierw otnego K oś­ cioła, znane w term inologii chrześcijańskiej jako psalm y, h y m ­ n y i pieśni duchow e, a w poza chrześcijańskiej term inologii ła ­ cińskiej jak o carmina. b) W ykonyw ano je p rzy w spółudziale w szystkich uczestników zebrania, praw dopodobnie w form ie dialogow anej (zob. heautoi, secum invicem ). с) O dgryw ały one dużą rolę, skoro b y ły stały m elem en tem reg u la rn y c h litu rg i­ cznych zeb rań (Pliniusz), a ich fu n k cja m iała c h a ra k te r d y ­ daktyczny, p a re n e ty c z n y i dziękczynny (Kol/Ef), czyli służyły budow aniu Kościoła (1 Kor), d) Chodzi o kom pozycję na cześć C h ry stu sa (Ef 5,19 — to kyrio; Pliniusz: C risto quasi deo) przez któ rego chrześcijańska w spólnota składała dziękczynienie Bo­ g u O jcu (Kol/Ef). e) T ru d n o byłoby bliżej określić ty p litu r ­ gii, w k tó re j h y m n y znalazły szczególne zastosow anie; p ra w ­ dopodobnie chodzi o litu rg ię słowa zapożyczoną od synagogi (1 K o r 14,) ale nie m ożna w ykluczyć tak że litu rg ii eu c h ary ­ stycznej lu b chrzcielnej.

4 0 A N D R Z E J S U S K I [ 1 2 ]

D i e ä l t e s t e n Z e u g n i s s e ü b e r d i e c h r i s t l i c h e n H y m n e n

Z u sam m en fassu n g

Zu den ä lte ste n Z eu gn issen über d ie ch r istlic h e n H y m n en gehören ein ig e T e x te au s dem N eu en T esta m en t (K ol 3, 16; Eph. 5, 19; sieh e 1 Kor. 14, 26 und ein T e il des B riefe s P lin iu s’an T rajan (Ep. X , 96). T rotz m an ch er U n k la rh eiten la sse n d iese T e x te g e w iss e S c h lu ssfo lg e ­ ru n gen zu. 1) L itu rg isch e K om p osition en au s der F rü h zeit der K irche 44 C hodziłoby g łó w n ie o c y ta ty z H oracego i W ergiliu sza, k tóre z e ­ brał R. P. M a r t i n , dz. cyt., s. 55.

(14)

[ 1 3 ] H Y M N Y C H R Z E Ś C IJ A Ń S K IE 4 1

w erd en in den ä lte ste n Z eu gn issen erw äh n t. S ie sind in der c h r is tli­ chen T erm in ologie a ls P salm en , H y m n en und g e istlic h e L ied er b ek a n n t, in der n ich tch ristlich en la te in isc h e n N om en k latu r d agegen als carm in a. 2) D iese K om p osition en w u rd en v o n a llen G o ttesd ien stteiln eh m ern g e ­ sungen und h a tten w a h rsch ein lich die Form ein es D ialogs. 3) S ie sp ie l­ ten ein e b ed eu ten d e R o lle a ls ein P u n k t der regu lären litu rg isch en Z u sam m en k ü n fte (P linius) und erfü llte n ein e d id ak tisch e, p a rän etisch e und ein e D an k sa g u n g sfu n k tio n d.h. sie d ien ten der „E rbauung” der K irch e (1 Kor. 14). 4) Es w ä re sch w er den T yp der L itu rg ie zu b e s­ tim m en, in dem die H ym n en an g ew a n d t w urden. W ah rsch ein lich g e h t es hier um den W o rtg a ttesd ien st, der von der S y n a g o g e übern om m en w urde. D arau f k ö n n te 1 Kor. 14 h in w eisen , ob w oh l a n d erseits die eu - c h a ristisch e L itu rg ie oder auch die L itu rgie der T a u fe n ich t a u szu s- ch liessen sind.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potwierdzając moje wrażenia, zgadza się, że teraz właśnie jest narzędziem eksperymentu, wręcz dlatego tylko może jeszcze pisać, takie znajdując

Z protokołów przesłuchań wynika, że „Nil”, odpowiadając na pytania przesłuchującego go porucznika Górskiego, konsekwentnie omawiał tylko powszechnie znane fakty (np.

Sąd zastrzegł sobie również – w przypadku stwierdzenia, że stan zdrowia oskarżonego będzie uniemożliwiał jego udział w rozprawie – udzielenie w miarę możliwości

Duży obszar diecezji i w ysoka liczba ludności rzym skokatolickiej sprawiały, że największa ilość 322 placów ki duszpasterskie przed I w ojną światową nie

W ażne jest, w który róg m acicy w prow adzi się zarodek.. W czesne etapy rozw oju zarodka pozostają pod kontrolą hormonalną ciałka żółtego, ro zw ija ją

śm iennictw em dotyczącym Tatrzańskiego Parku Narodowego. Pracownicy naukowi po porozum ieniu się z Dyrekcją Parku mogą korzystać z szeregu ułatw ień dotyczących

Odtąd staje się coraz bardziej jasnem praw dziw e znaczenie procesów tera ­ tologicznych. W ten sposób jesteśm y zmuszeni

Z wyników otrzymanych po wysianiu wszystkich nasion okazuje się, że wszystkie nasiona, które zawierają tłuszcze, bezwątpienia przechowywu- ją się znacznie lepiej