• Nie Znaleziono Wyników

"Starachowice. Zarys dziejów", Mieczysław Adamczyk, Stefan Pastuszka, Warszawa 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Starachowice. Zarys dziejów", Mieczysław Adamczyk, Stefan Pastuszka, Warszawa 1984 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Zenon Guldon, Lech Stępkowski

"Starachowice. Zarys dziejów",

Mieczysław Adamczyk, Stefan

Pastuszka, Warszawa 1984 :

[recenzja]

Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 15, 483-484

1986/1987

(2)

R ecenzje i omówienia 483

M IE C Z Y S Ł A W A D A M C Z Y K , S T E F A N P A S T U S Z K A : S T A R A C H O W IC E . Z A R Y S D Z IE JÓ W , Warszawa 1984, Ludowa Sp ół­ dzielnia W ydaw nicza, ss. 290.

C ałościow e przedstaw ien ie dziejów miasta stanow i n iezw yk le trudne zadanie. D o n ie­ dawna w naszej historiografii przeważały indy­ w idu alne m onografie p oszczególn ych ośrod ­ ków m iejskich , które w ed łu g J. R utkow skiego „ z k on ieczn ości m uszą być pracami d y le­ tanckim i w zakresie w iększości zagadnień, a zazwyczaj są dyletanckim i w całości” 1. Przy­ kładem potwierdzającym taką diagnozę są cho­ ciażby w yd an e w 1978 r. K ielce w Polsce

L u d o w ej2. Z kolei m onografie przygotow ane

przez w iększe czy m niejsze zespoły autorskie charakteryzują się zDyt często małą spójnością p o szczeg ó ln y ch pisan ych przez różnych auto­ rów części oraz brakiem w idocznej koncepcji ogóln ej, której podporządkow any b yłb y anali­ zowany materiał. W konsekwencji — jak stwier­ dzał J. T o p o lsk i — „su m a doskonałych n au ­ kow o p rzyczyn k ów om aw iających różne stro­ ny dziejów m iasta czy dziejów czegoś w m ieś­ cie m oże — jeśli nie b ędzie w iedzion a o d p o ­ w iednią m yślą ogólną — dać syn tezę o nikłych walorach lub w o góle syn tezy prawdziwej nie d ać” 3. C h od zi w ięc o przyjęcie takich zasad postęp ow an ia, aby praca miała nie tylko cha­ rakter zb iorow y, ale była jednocześn ie dziełem zesp ołow ym . Z esp ołow ość w inna być w id o ­ czna w tym , że m im o zb iorow ego charakteru praca stanow i całość zwartą i jednolitą, p o d ­ porządkow aną jednej m yśli przew odniej. W p rzeciw n ym w ypadku otrzym ać m ożem y jedy­ nie zbiór stu d ió w , nie dających p ełnego obra­ zu dziejów m iasta.

O m aw iana tu popularnonaukow a m o n o ­ grafia Starachow ic jest dziełem dw óch kie­ leckich h istoryk ów , którzy wykorzystali

sto-1 J. R utkow ski, N ie wyjaśnione i sporne zagadnienia z

zakresu gospodarczych dziejów Polski w czasach przedrozbio­ rowych (w:) tenże, W okół teorii ustroju feudalnego, W arszawa

1982, s. 541.

2 J. Zieliński, Kielce w Polsce Ludowej, W arszawa 1978;

por. S. Żak, K sią żka napisana z pamięci, „M agazyn Słowa I .u d u ” , 1979, n r 1019.

’ J. T o p o lsk i, Elem enty syn tezy w historii miast, (w:) tenże, M arksizm i historia, W arszawa 1 9 7 ', s. 410.

a’inkow o bogatą bazę źródłow ą zarow no ręko* p iśm ienn ą, jak i drukowaną. N a tle środowiska geograficznego A u torzy zw ięźle przedstaw ili rozwój W ierzbnika i Starachow ic o d X V II do początków X X w. i szczegółow o om ów ili dzieje tych ośrodków w d ob ie najnow szej. Przy opracow yw aniu przed rozbiorow ych d z ie­ jów W ierzbnika A utorzy oparli się przede w szystkim na przyw ilejach lokacyjnych z lat 1624 * i 1657. W ątpliwości budzić m oże stwier­ dzenie: „ M iasto pow stało in cruda radice (na surow ym korzeniu, tzn. że do czasu lokacji nie było tu żadnej osady) przy przepraw ie przez K am ienn ą, w m iejscu ujścia do niej rzeki W ierzbnik — od której przyjęło nazw ę” (s. 16). N ic nie w iadom o o przepraw ie przez K am ien ­ ną w tym m iejscu — pośw iad czon e jest jedy­ nie istnienie m ostów w O strowie (obecny O stro­ w iec Św iętokrzyski), K u n o w ie, C h m ielow ie i Sk arżysk u s. Źródła przeczą też tezie, że na m iejscu późniejszego W ierzbnika nie istniała w cześniej żadna osada. W ed łu g ustaleń B. Zientary w X V I w . funkcjonow ała w tym m iejscu kuźnica o nazw ie W ierzbnik lub cza­ sem określana m ianem Jakubkowej, zapew ne od im ienia aktualnego posesora. A utor ten w ysun ął h ip otezę, że działała ona już w X V w ., w ym ieniona w Liber beneficiorum Jana D łu ­ gosza jako L enartów M o s t 6. W ed łu g danych wizytacji kościelnej z 1598 r. istniała osada o nazw ie W ierzb nik, podlegająca p od w zględ em kościeln ym pod parafię wąchocką. Brak jednak dokładniejszych danych o charakterze tej osa­ d y 7. Z przypadkowej w zm ianki z 1688 r. wynika, że kuźnica istniała też po lokacji W ierzbnika. W up osażen iu proboszcza w ierz - bnickiego wym ieniony został wtedy duży ogród u sytuow an y iuxta alveum seu decursum aquae,

qui vulgo dicitur rotalis flu viu s, eo quod a rôtis officinae ferra ria e d eflu ebat8. T ak w ięc

spra-4 A rchiw um G łów ne A kt D aw nych (A G A D ) w W arsza­ wie, M etryka K oronna, sygn. 171, k. 15v. .

' A rchiw um Państw owe (A P) w K rakow ie, A rchiw um Sanguszków , sygn. 19, p. 257-258, 281-282.

‘ B. Zientara, D zieje małopolskiego hutnictwa żelaznego.

X 1 V - X V U w ., W arszawa 1954, s. 274.

1 A. Bastrzykowski, D zieje kościoła farnego św. E lżbiety w

Wąchocku, „K ro n ik a D iecezji S andom ierskiej” , 1950, s. 75.

* J. W iśniew ski, D ekanat iłżecki, R adom 1909-1911, s. 403.

(3)

484 Recenzje i omówienia

wa genezy W ierzbnika wym aga dalszych ba­ dań.

Bardzo skrom nie przedstaw ia się nasza wiedza o zabud ow ie i zalu dn ieniu W ierzbnika w X V I I - X V I I I w. A u torzy podają, że w 1657 r. m ieszkało tam 165 osób (s. 22). C h odzi tu rzecz oczyw ista o stan z 1662 r., kiedy to p ogłów n e op łaciło 155 m ieszczan , 4 osob y zw iązane z m łynem oraz szlach cic W alenty K łosińsk i z żoną i 4 osobam i s łu ż b y 9. T rzeb a przy tym pam iętać, że od tego podatku zw o l­ nion e b yły dzieci d o lat 10 oraz starcy i żebracy i stąd też faktyczna liczba m iesz­ kańców była co najmniej dw ukrotn ie w y ż­ s z a 10. T y m niem niej stw ierd zić m ożna, że w tym okresie W ierzbnik był jednym z najm niej­ szych m iasteczek pow iatu radom skiego — m niejszym zalu d n ien iem legitym ow ały się ty l­ ko O d ech ów i S ie n n o 11. D la późn iejszego okresu cen ne dane zawiera wykaz posiad łości m iejskich z 1725 r . 12 oraz sp isy d y m ó w i lu d ­ ności z lat 1 7 7 5 -1 7 9 0 13. W koń cu X V I I I w. m iasto było „d o w si nikczem nej p od ob n iejsze niżeli do m iasteczka” 14.

W okresie przed rozbiorow ym m ieszkańcy zajm ow ali się roln ictw em i w niew ielkim je­ d yn ie stop niu rzem iosłem i han dlem . W p o ­ czątkach X I X w . w W ierzb niku istniała w y ­ tw órnia szajdów , czyli p och ew do pałaszy. Śm ierć w łaściciela w 1813 r. sp ow od ow ała upadek tego z a k ła d u 15. P och w y b yły p ro­ dukow ane na potrzeb y w ytw órni pałaszy w p ob liskim M ich ałow ie, gdzie w początkach

’ A G A D W arszawa, A rchiw um S karbu K oro n n eg o , sygn. I 67, k. 104 v.

10 Por. I. G ieysztorow a, W stęp do demografii staropolskiej, W arszawa 1976, s. 196.

" Z. G u id o n , Ludność żydow ska w miastach województtua

sandomierskiego tu I I połowie X V I I w ., „B iuletyn Żydow skie­

go In sty tu tu H istorycznego” , 1982, n r 3 -4 , tab. 2. 12 A P R adom , Rząd G u b ern ialn y Radom ski, sygn. 2916, p. 176-194.

11 W Pracow ni Słow nika H isto ry czn o -G co g rafk zn cg o Ziem Polskich w Średniow ieczu w Instytucie H istorii PA N w Krakowie.

,J F. Siarczyński, Opis powiatu radomskiego, W ars/aw a 1847, s. 135.

M A P R adom , Rząd G u b ern ialn y Radom ski, sygn. 2916, opis historyczny W ierzbnika z 1820 r.

X I X w. produkow ano rocznie 10 tys. pała­ szy 16.

Przy przedstaw ieniu dziejów najnow szych A utorzy omawiają kolejno rozwój terytorialny, przestrzenny i d em ograficzn y m iasta, dzieje przem ysłu , górnictw a, han dlu, u słu g, g o sp o ­ darki m ieszkaniow ej i kom unalnej, życie p o li­ tyczn e i działalność w ładz m iejskich, życie kulturalne, szk oln ictw o i ośw iatę, o ch ron ę zdrow ia i sport. Z astosow any w m onografii układ rzeczow y pozw ala śled zić przem iany w zakresie różnych d zied zin życia m iasta w okre­ sie II R zeczyp osp olitej, okupacji hitlerow skiej i Polski L ud ow ej. U k ład taki wydaje się bar­ dziej czyteln y do stosow anego częściej układu chronologicznego. Przejrzysta i logiczna w y ­ daje się też konstrukcja pracy, a proporcje m ięd zy p oszczególn ym i zagadnieniam i są w ła­ ściw ie w yw ażone. W arto m oże p rzyp om n ieć, że w czasie dyskusji nad połączeniem W ierz­ bnika ze Starachow icam i w okresie m ięd zy ­ w ojenn ym (s. 6 4 -6 7 ) pow ażn e kontrow ersje w yw ołała sprawa nazw y m iasta (W ierzb nik, Starachow ice, W ierzb nik-S tarachow ice, Sta- rach ow ice-W ierzb nik). Stąd też w ojew oda kielecki zaproponow ał rozw ażenie kw estii „przyjęcia now ej nazw y tegoż m iasta od im ie­ nia osób zasłużonych w odzyskaniu naszej n ie­ p od ległości w zględ n ie w jej ugrun tow an iu lub też od zdarzeń d on iosłych dla dziejów Polski, zaistniałych w d ob ie walk o n iep od ległość w zględ n ie w P olsce O d rod zon ej” 17.

P odsu m ow u jąc p ow yższe stw ierd zić m o ż­ na, że om aw iana m onografia stanow i istotny krok na drodze do p ełnego poznania dziejów W ierzbnika i Starachow ic oraz szerzej — d zie­ jów m iast w regionie św iętokrzyskim w okresie najnow szym .

Z enon G u id o n , L ech Stępkow ski

J.U . Niemcewicz, Podróże historyczne po ziemiach polskich

m iędzy rokiem 1811 a 1812 odbyte, P etersburg 1858, s. 9.

I? Al* K ielce, U rząd W ojewódzki K ielecki, sygn. 4432, k. 133.

Cytaty

Powiązane dokumenty