• Nie Znaleziono Wyników

INSTYTUTY HISTORYCZNE W ZWIĄZKU RADZIECKIM

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "INSTYTUTY HISTORYCZNE W ZWIĄZKU RADZIECKIM"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Ż Y CI E N A U K O W E Z A G R A N IC Ą

P R A C E H I S T O R Y K Ó W R A D Z I E C K I C H

INSTYTU TY H ISTO RY CZN E W ZW IĄZKU RAD ZIECKIM

H isto rią w pionie A k ad em ii N au k za jm u je się w Z w iązku R adzieckim szereg placów ek. N aczelne w śród nich m iejsce p rzy p a d a oczywiście In sty tu to w i H istorii A kadem ii Z w iązkow ej. O bok niego je d n a k działa niem ało innych placów ek, z k tó ­ ry c h k a ż d a m a w ydzielony sobiè odcinek pracy. T ak więc, podczas gdy In s ty tu t H isto rii A k ad e m ii N auk ZSR R u p ra w ia h isto rię R osji i Z w iązku Radzieckiego, a nadto szeroki odcinek h isto rii pow szechnej, p rzedm iotem zain tereso w an ia In sty tu tu Sło- w ian o z n aw stw a są dzieje k ra jó w słow iańskich, a I n s ty tu tu O rientalistycznego — n a ­ rodów W schodu. A le n ie ty lk o te d w a in sty tu ty w p ły w ają na silniejszą specjalizację d ziałaln o ści I n s ty tu tu H istorii. Z arów no bow iem ak a d em ie republikańskie, ja k filie A k ad e m ii Z w iązkow ej m a ją placów ki, k tó re za jm u ją się bad an iem przeszłości d a ­ nego k r a ju czy regionu, rozpoczynając je od opracow ania system atycznego zarysu

h isto rii lokaln ej. W zależności od m iejscow ych w aru n k ó w i potrzeb m a ją one w iększe lu b m n ie jsz e rozm iary. O zasięgu tej a k c ji m oże św iadczyć to, że w chw ili obecnej w szystkie re p u b lik i zw iązkow e m a ją pow ażnie zaaw ansow ane p rac e podręcznikow e.

C zy te ln ik a polskiego z a in te re su je fak t, że w zachodnich rep u b lik ach Zw iązku R a ­ dzieckiego p rac e te w znacznym sto p n iu zb liżają się do końca. T ak w ięc In sty tu t H isto rii E stońskiej A kadem ii N auk w y d ał w ro k u 1952 jednotom ow ą historię swego k r a ju o d czasów n ajd aw n ie jszy c h do chw ili obecnej. In s ty tu t H istorii i M aterialnej K u ltu ry Ł otew skiej A k adem ii N au k ogłosił pierw szy z zaplanow anych trzech tom ów H isto rii Ł otw y, sięgającej ro k u 1860. W roku bieżącym u k az ała się m a k ieta tom u d r u ­ giego, pośw ięconego dziejom okresu k apitalizm u. L itew ska A kadem ia N auk opraco­

w ała rów nież, n a razie tylko w języ k u litew skim , h isto rię swego narodu, zaś In sty tu t H isto rii U k ra iń sk ie j A k ad em ii N au k opracow ał w ro k u 1953 m a k ietę pierw szego z dw ó ch tom ów H isto rii U krainy. W reszcie In s ty tu t H istorii, Filologii i L ite ra tu ry m o łd aw sk iej filii A kadem ii N auk ZSRR jeszcze w roku 1951 w ydał pierw szy tom H isto rii M ołdaw ii, doprow adzony do W ielkiej R ew olucji P aździernikow ej. Zapóź- n io n y je s t ja k d o tąd tylko In s ty tu t H isto rii B iałoruskiej A kadem ii N auk. O pracow ana p rze zeń m a k ie ta tom u pierw szego sp o tk a ła się bow iem z o strą k ry ty k ą i zaszła p o ­ trz e b a je j przerobienia.

W ro zw aż an ia ch m oich zajm ę się In sty tu ta m i H isto rii i S łow ianoznaw stw a A k a­

d e m ii N a u k ZSRR oraz In sty tu te m H isto rii U k raiń sk iej A kadem ii N auk, z których d zia ła ln o śc ią m iałem sposobność zapoznać się w czasie m ego pobytu w Zw iązku R a d zieck im n a przełom ie czerw ca i lipca bieżącego roku.

I n s ty tu t H isto rii A kadem ii N auk ZSRR, jeden z ośm iu in sty tu tó w W ydziału H i­

sto rii i Filozofii, liczy w chw ili obecnej 11 działów , a m ianow icie: 1) histo rii narodów Z SR R w epoce feudalnej, 2) h isto rii n aro d ó w ZSRR w epoce k apitalizm u, 3) histo rii R o s ji w epoce socjalizm u, 4) w y d aw n ic tw źródłow ych, 5) h isto rii pow szechnej sta ro ­ żytności, 6) h is to rii pow szechnej średniow iecza, 7) h isto rii pow szechnej now ożytnej,

(2)

340

8) h isto rii E uropy czasów najnow szych, 9) h isto rii A m ery k i czasów now ożytnych i najnow szych, 10) w y d aw an ia podręczników o raz 11) p u b lik a c ji W ielkiej H istorii P ow szechnej. D ziały 10 i 11 zostały u ruchom ione czasowo. Z a jm u ją się one k o o rd y ­ n a c ją p ra c n a d w ielotom ow ym i p u b lik a cjam i In sty tu tu , w k tó ry ch b io rą udział oczy­

w iście w szy stk ie za in tereso w an e działy, i są odpow iedzialne za dotrzy m an ie h arm o n o g ram u prac. P o w y konaniu tych za d ań u le g n ą lik w id acji. Poza w ym ienio­

ny m i w yżej działam i p rzystąpiono do organ izacji działu h isto rii k ra jó w d em o k ra c ji

l u d o w y c h pozasłow iańskich oraz pow ołano do życia dw a k o m itety : 1) h isto rii ro l­

n ic tw a (z in ic ja ty w y ak ad em ik ó w G r i e k o w a i Ł y s e n k i ) i 2) h isto rii histo rio ­ grafii.

G łów ną u w ag ę In s ty tu t H isto rii pośw ięcał d o tąd o pracow aniu podręczników i w y­

d aw n ic tw w ielotom ow ych. W zw iązku z tym konieczną rzeczą było u sta le n ie p erio - dyzacji dziejów narodów ZSRR. P ra c a tá, pow ażnie zaaw an so w an a w odniesieniu do epok w cześniejszych, nie została je d n ak dotychczas zakończona i pozostaw ia jeszcze szereg lu k n a odcinkach dziejów najnow szych.

W m ia rę postępu p ra c nad p o dręcznikam i i w y d aw n ic tw am i w ielotom ow ym i oraz zbliżającego się te rm in u zakończenia najp o w ażn iejszy ch spośród n ich uw aga I n s ty tu tu H isto rii p rzesuw a się k u zagadnieniom m onograficznym . W ich w yborze poza w zględam i teoretycznym i d u żą r olę o d g ry w a ją bieżące, coraz szersze z a in te re ­ so w an ia społeczeństw a radzieckiego. One na p rzy k ła d zadecydow ały o pow ołaniu do życia d ziału h isto rii A m eryki czasów now ożytnych i najnow szych, m im o is tn ie ją ­ cych n a ty m odcinku tru d n o ści kadrow ych.

W m a rc u br. zgodnie z p an u jąc y m zw yczajem D y rek cja I n s ty tu tu H isto rii sk ła­

d a ła doroczne spraw ozdanie ze sw ej d ziałalności p rzed B iu rem W ydziału, k tó re po p rzep ro w ad zen iu szczegółowej analizy sp raw o zd an ia udzieliło jej n astęp u jący c h w sk a­

zań, In s ty tu t pow inien położyć szczególny nacisk n a b a d a n ia n ad : 1) now ożytną i n a j­

now szą h isto rią pow szechną oraz 2) nad h isto rią społeczeństw a radzieckiego. P ow inien u w olnić się od dotychczasow ego p rzero stu b a d a ń epoki feu d aln ej. P ow inien w reszcie w zm ocnić sw oją działalność na o dcinku b ad a ń m onograficznych i p rzy jść z pom ocą szko ln ictw u w yższem u.

D y sk u sja u ja w n iła rów nież p ew ne opóźnienia w h a rm o n o g ram ie w ydaw nictw w ielotom ow ych. A by przyspieszyć p rac ę n ad nim i, zdecydow ano pow ołać do życia działy 10 i 11 In sty tu tu , o k tó ry ch była m ow a wyżej.

W chw ili obecnej In s ty tu t H isto rii m a n a w arsztac ie 9-tom ow ą H istorię narodów ZSRR, 10-tom ow ą W ielką h isto rię pow szechną (te rm in ukończenia w r. 1954), 6-to- m ow ą H isto rię M oskw y (tom I i II w yszedł z d ru k u , trz y dalsze przygotow ano do składu), 5 podręczników dla szkół w yższych, 60 p ra c m onograficznych z h isto rii n a ro ­ dów ZSRR oraz 38 z h isto rii pow szechnej. P la n n a ro k 1954 p rze w id u je p rac ę nad 113 te m a ta m i

P la n nau k o w o -b ad aw czy In s ty tu tu p o w sta je w d rodze śc ieran ia się inicjatyw y od górnej, w ychodzącej od P rezy d iu m A kadem ii i B iu ra W ydziału, oraz oddolnej, p ły ­ nącej ze stro n y za interesow anych działów. W yczerpująca d y sk u sja doprow adza do u s ta le n ia p la n u naukow o-badaw czego całej placów ki, k tó ry n ie je st je d n ak a n i sum ą p la n ó w poszczególnych działów , ani ty m b ard z iej su m ą indyw id u aln y ch planów w spó łp raco w n ik ó w In sty tu tu . J e s t to w p ełn y m tego słow a znaczeniu synteza, k tó ra n ie w chodzi w szczegóły, a w ytycza jed y n ie k ie ru n e k b ad ań . P la n dzieli się n a parę grup. T ak w ięc osobno są p o trak to w a n e podręczniki, w y d aw n ic tw a w ielotom ow e, m o­

n o g rafie, w y d aw n ic tw a źródeł, w reszcie p ro je k to w a n e zjazdy, k o n feren c je i ekspe­

dy cje badaw cze. D zięki tem u podziałow i p la n je s t b ard z o p rz e jrz y sty i łatw o

(3)

I n s ty tu ty historyczne 341

pozw ala się zorientow ać w k ie ru n k u p ra c prow adzonych przez In sty tu t. Z atw ierd zo n y przez R adę N aukow ą, B iuro W ydziału i P rezy d iu m A kadem ii, sta je się on p o d sta w ą obow iązującą zarów no d la D y re k cji In sty tu tu p rzy rozdziale zadań m iędzy sw oich w spółpracow ników , ja k dla O ddziału F inansow ego P rezy d iu m A k ad em ii p rzy zabez­

pieczaniu p o trzebnych środków budżetow ych i etatow ych, niezbędnych do rea liz a c ji zatw ierdzonego przez w ład ze A kadem ii planu.

Na podstaw ie p la n u badaw czego I n s ty tu tu poszczególne jego działy u s ta la ją indyw idualne p lany n au k o w e sw oich w spółpracow ników . P la n y te są w p isan e n a specjalnego ty p u k a r ty k o n tro ln e i co k w a rta ł p o dlegają drobiazgow em u sp raw d za n iu przez k ie ro w n ik a działu, raz do ro k u zaś przez D yrekcję In sty tu tu . O d olbrzym iej w iększości p racow ników nau k o w y ch nie w ym aga się dyscypliny godzinow ej. Ich obow iązki naukow e są u ję te w fo rm ę przygotow ania 4 do 6 ark u sz y p ra c y n au k o w ej rocznie w zależności od sta n o w isk a piastow anego przez pracow nika. A rk u sze p is a r­

skie są. je d n a k tylko p ew n ą k o n w en c ją i m ogą być zastąpione przez ro b o ty innego typu, ak cep to w an e przez k ie ro w n ik a działu i D yrekcję.

N a czele In sty tu tu stoi D yrekcja, złożona z d y rek to ra, trzech zastępców oraz se­

k re ta rz a naukow ego. N a sk u te k ciężkiej choroby ak ad em ik a B. D. G riekow a, k tó ra zakończyła się jego zgonem w e w rześniu br., n a s tą p iła zm iana n a sta n o w isk u d y re k ­ to ra I n s ty tu tu H istorii. Z ostał n im dotychczasow y p ro re k to r U n iw ersy te tu im. Ł om o­

nosow a w M oskwie, prof. A. Ł. S i d o r o w, h isto ry k dziejów najnow szych.

D y rek cji p rzy słu g u je p ra w o pow oływ ania m łodszych p rac o w n ik ó w naukow ych.

W spółpracuje ona ściśle z R a d ą N aukow ą, k tó ra o p in iu je o p la n ac h b adaw czych In sty tu tu , zatw ierdza jego starszych pracow ników naukow ych, w reszcie p rz y jm u je p rac e kan d y d ack ie asp ira n tó w i n a d a je im stopnie naukow e. W obec w ielkiej liczby asp ira n tó w R ada N aukow a In s ty tu tu H istorii zm uszona była w yłonić d w ie sekcje, n a k tó re p rze lała swe u p ra w n ie n ia w tej dziedzinie.

In s ty tu t H isto rii z a tru d n ia około 300 pracow ników naukow ych. Część z n ic h przebyw a sta le poza M oskw ą, w L eningradzie. N iezależnie od praco w n ik ó w e ta to ­ w ych za tru d n ia In s ty tu t rów nież specjalistów n a um ow ach zleconych.

P ow ażny odcinek p ra c y I n s ty tu tu H isto rii stanow i kształcen ie m łodej k a d ry n a ­ ukow ej. Z adanie to je st w y k o n y w an e za p o średnictw em a s p ira n tu ry i d o k to ra n tu ry . P ro b lem a s p ira n tu ry ja k o k sz tałcen ia b ardziej m asow ego je st dla n a s sp e c ja ln ie w ażny. J e s t on przez A kadem ię ZSRR tra k to w a n y z w ielką troskliw ością. T ak w ięc p rzy P rezy d iu m A kadem ii istn ieje specjalny O ddział A sp iran tu ry , k tó ry c e n tra liz u je te sp raw y w ra m a c h całej A kadem ii, u sta la w ak a n se asp iran ck ie, p rzep ro w ad za rek ru ta c ję , p row adzi a k ta a sp ira n tó w i o p ie k u je się ich po trzeb am i bytow ym i. O d­

działow i A sp ira n tu ry pod leg ają dw ie k a te d ry ty p u dydaktycznego: 1) filozofii i 2) ję z y ­ ków obcych. O rg a n iz u ją one dla a s p ira n tó w w szystkich placów ek A k ad e m ii zajęcia z m a teria liz m u dialektycznego i historycznego o raz z języków obcych i p rz e p ro w a ­ d za ją z tych przedm iotów egzam iny w zakresie m inim um kandydackiego. S p ra w a n ato m ia st egzam inów k ieru n k o w y c h i specjalistycznych należy do k o m p e ten c ji In sty tu tu , do którego przydzielono a sp ira n ta .

O rozpoczęciu r e k ru ta c ji O ddział A sp ira n tu ry ogłasza w prasie. D aje to m ożność w y su w an ia sw oich k a n d y d a tu r m ieszkańcom n a w e t n ajodleglejszych m iejscow ości Z w iązku. S ystem ten m a je d n a k p rzeciw ników w n ie k tó ry ch in sty tu ta ch , gdzie przew aża zdanie, że o przyszłym a sp ira n cie trze b a w iedzieć w ięcej an iż e li to, co d a je egzam in elim inacyjny i opinia społeczno-polityczna. K ry ty cy ci p o d k re śla ją lepsze w y n ik i p ra c y z a s p ira n ta m i z re k ru to w a n y m i spośród słuchaczy p raco w n ik ó w In s ty ­ tutów , w y k ład a ją cy c h w szkołach w yższych.

(4)

342

*

T adeusz M a n teu ffel

A sp iran t, k tó ry w drodze p om yślnie złożonego egzam inu uzyskał nom inację, zo staje przydzielony do w łaściw ego tem aty czn ie in sty tu tu i o ddany pod opiekę w yznaczonego przez d y rek c ję starszego p rac o w n ik a naukow ego. O p iek u n am i a s p ira n tó w m ogą być zarów no członkow ie A kadem ii, ja k też jej w spółpracow nicy ze stopniem d o k to ra, a n a w e t k a n d y d a ta nauk. Je d en opiekun n ie pow inien w szelako m ieć n a d m ie rn e j liczby asp iran tó w . Ja k o m ak sy m aln ą, rzadko osiąganą liczbę w ym ienia się 4—5 asp iran tó w .

K ażdy a s p ira n t m a in d y w id u aln y p la n zajęć, u sta lo n y przez o p iekuna i z a tw ie r­

dzony przez w ładze In sty tu tu . P oniew aż a s p ira n tu ra je st trzy letn ia, p lan y a s p ira n tó w są u k ła d a n e zazw yczaj w te n sposób, że n a zd an ie ezgam inów w chodzących w sk ład m inim um k an d y d ack ieg o przeznacza się p ó łto ra roku, a n a n ap isan ie p ra c y — pozo­

sta ły czas. P rzed staw iciele instytutów , z k tó ry m i m iałem sposobność d y sk u to w a n ia n a te n tem at, byli zdania, że należałoby m ożliw ie ry ch ło rozpoczynać p ierw sze p ra c e przygotow aw cze, zw iązane z p isa n ie m rozpraw y. Za słusznością ich uw ag p rz e m a ­ w iałoby to, że około 20% a s p ira n tó w nie n adąża n a ogół z w ykończeniem w te rm in ie pracy k an d y d a ck iej.

Przechodząc do p r a k ty k i In sty tu tu H isto rii n a o d cin k u a s p ira n tu ry , trze b a stw ie r­

dzić, że k aż d y a s p ira n t je st ta m przydzielony do odpow iadającego jego za in te re so ­ w aniom działu. M a p raw o uczestniczyć w e w szystkich jego ze braniach nau k o w y ch i za b ie ra ć głos w d y sk u sji n a rów ni z n au k o w y m i w sp ó łp raco w n ik am i działu.

U czestnictw o w zeb ran iach naukow ych pozw ala a s p ira n to w i osw oić się z p ro b le m a ­ ty k ą p row adzonych p rac i u ła tw ia w y bór te m atu ro zp raw y k an d y d ack iej. O w yborze decyduje je d n a k najczęściej in ic ja ty w a o p ie k u n a naukow ego. Z chw ilą zatw ierd zen ia w yb ran eg o tem atu, a n a s tę p u je to po zdaniu m inim um , rzadziej n ato m ia st przed zdaniem , zo staje u sta lo n y ścisły h arm o n o g ram pracy, do któ reg o a s p ira n t m u si się stosować. J e s t on w ów czas zobow iązany do re fe ro w a n ia postępów swej p ra c y na n au k o w y ch posiedzeniach działu.

A sp ira n t otrzym uje sty p en d iu m m iesięczne i k o rzy sta ze w szelkich u p ra w n ie ń p rac o w n ik a naukow ego In sty tu tu . R az do ro k u o trzy m u je n ad to d o d atk o w e u p o sa­

żenie m iesięczne, przeznaczone n a zak u p książek i pom ocy naukow ych. W ciągu zaś studiów m a praw o odbyć o k reślo n ą liczbę podróży nau k o w y ch n a koszt A kadem ii do arch iw ó w i bibliotek prow incjonalnych. C orocznie p rzy słu g u je m u p raw o do p r a ­ cow niczego u rlo p u w ypoczynkow ego.

P ra c a a s p ira n tó w je st sta le ko n tro lo w an a i to nie tylko przez opiekuna n a u k o ­ wego, a le rów nież przez cały k o lek ty w działu oraz w ład z e In sty tu tu . Z darza się też n ie jed n o k ro tn ie , że m im o sta ra n n e j re k ru ta c ji zap ad a decyzja sk reślen ia z listy a s p ira n tó w osoby, k tó ra nie w yk azu je się d o stateczn y m i osiągnięciam i.

W c h w ili obecnej (1953) In s ty tu t H isto rii m a 80 asp iran tó w , rep rez en tu jący c h 23 narody. W śród w yznaczonych opiekunów nau k o w y ch je s t 10 członków A kadem ii, 37 dok to ró w n au k oraz 20 k a n d y d a tó w nauk. W la ta c h 1950—53 R ad a N aukow a za­

tw ie rd z iła 60 ro zp raw k andydackich, co stanow i 84% a sp ira n tó w . Z tej liczby z a tru d ­ niono w In sty tu c ie H isto rii je d y n ie 13 osób, re sz tę zaś skierow ano do ak a d em ii re p u b lik ań sk ic h , filij A kadem ii Zw iązkow ej i innych in sty tu c ji naukow ych. R ozdziel­

n ik te n c h a ra k te ry z u je n ajlep iej grono odbiorców m łodej k a d ry kształconej przez In s ty tu t H istorii.

W yższym stopniem nau k o w y m je s t do k to rat, o k tó ry u b ie g a ją się pracow nicy o pew ­ nym ju ż dorobku n aukow ym i o pew nym stażu w szkole w yższej lub placów ce b a ­ daw czej. M uszą oni m ieć n ad to rozpraw ę d o k to rsk ą n a p isa n ą w 50% . P racow nicy ci po zak w alifik o w an iu przez sp ecjaln ą kom isję o trzy m u ją z m iejsca pracy u rlo p p ła tn y

(5)

In sty tu ty historyczne 343

n a d w a lata. Od d o k to ra n tó w n ie w ym aga się stałego p rze b y w a n ia w M oskw ie. Ja k o u rlo p o w an i praco w n icy zak ład u , w k tó ry m dotąd byli zatru d n ien i, k o rz y sta ją n ad a l z p rzy słu g u jąc y ch im u p ra w n ie ń i m ieszkania. Do In sty tu tu z ja w ia ją się w określo­

nych te rm in a c h n a k o n su ltac je. T akich d o k to ran tó w I n s ty tu t H isto rii m a obecnie (1953) 19. R e p re z e n tu ją oni 6 narodów . J e s t rzeczą n a ogół p rzy ję tą, że pracow nicy n a u k o w i filii i ak a d em ii rep u b lik ań sk ic h u b ieg ają się o ty tu ł d o ktora n a u k w In sty ­ tu cie H isto rii A k ad e m ii Z w iązkow ej.

I n s ty tu t H isto rii w y d a je szereg czasopism i periodyków . Za n ajw a żn iejsz e należy uznać „W oprosy I s to r ii“, red a g o w a n e obecnie przez cz ło n k a -k o resp o n d e n ta A kadem ii prof. A. M. P a n k r a t o w ą .

U zu p ełn iający p ra c e In s ty tu tu H istorii — In s ty tu t S łow ianoznaw stw a pow stał do­

p ie ro po w ojnie, je s t w ięc in sty tu c ją stosunkow o m łodą i dysponuje n a ogół m łodą k a d rą . N a jego czele stoi prof. P. N. T r i e t j a k o w . In s ty tu t m a trz y działy - 1) h isto rii, 2) ję zykoznaw stw a, 3) literatu ro z n aw stw a. Z a tru d n ia 60 pracow ników n au k o w y ch i k ształci w obecnej chw ili (1953) 22 asp iran tó w .

N as oczywiście in te re su je w obecnym spraw ozdaniu przede w szystkim dział histo­

rii. Otóż p ra c e jego k o n c e n tru ją się wokół k ilk u podręczników h isto rii k ra jó w słow iań­

skich. O ro zm iarac h tej a k c ji może św iadczyć to, że przygotow yw ana h isto ria P olski w m ia rę postępu p ra c y ro zrosła się do trzech tom ów , z k tó ry ch p ie rw sz y o bejm uje dzieje od czasów n a jd aw n ie jszy c h do połow y X IX w ieku, d ru g i od ro k u zapew ne 1846 do 1917, trzeci zaś m a być doprow adzony do dni dzisiejszych. P ro sp e k t tego w iel­

kiego przedsięw zięcia naukow ego w raz z p rzeprow adzoną n ad nim d y sk u sją, w k tó rej b ra li u dział i uczeni polscy, został ogłoszony w zeszycie 4—5 „K ra tk ic h soobszczenij I n s titu ta S ław ia n o w ied ie n ija“ w ro k u 1951. W tra k c ie p aro le tn ie j p ra c y In s ty tu t w yspecjalizow ał k ilk u pow ażnych badaczy dziejów Polski. P ra c e k o le k ty w n e n ad h isto rią innych n a ro d ó w słow iańskich p rzyczyniły się w analogiczny sposób do w zro stu k a d r y sp ecjalistó w n a tych odcinkach.

In n ą, rzecz ja sn a, sk alę m a In s ty tu t H isto rii U k raiń sk iej A k ad e m ii N auk. G ru ­ p u je 50 p rac o w n ik ó w nauki, spośród k tó ry ch 14 m łodszych n ie m a jeszcze stopnia naukow ego. Ta okoliczność zapew ne zaw ażyła na tym , że zastosow ano w ty m In sty ­ tu c ie w b re w w zorom A kadem ii Zw iązkow ej dyscyplinę godzinową. P raco w n icy I n s ty tu tu p ra c u ją w ięc w jego lokalu w godzinach od 9 do 16. O d d y sc y p lin y godzi­

now ej zw olnieni są je d n ak ż e profesorow ie, doktorow ie n a u k i k ie ro w n ic y działów . N iezależnie od tej d yscypliny obow iązują praco w n ik ó w norm y an alogiczne do istn ie­

ją c y c h w In sty tu c ie H isto rii A k adem ii Zw iązkow ej.

N a czele I n s ty tu tu stoi A. K. K a s i m i e n k o . I n s ty tu t składa się z 7 działów , a m ianow icie: 1) h isto rii U k ra in y w epoce feudalnej, 2) h isto rii U k ra in y w epoce k ap italizm u , 3) h isto rii U k ra in y okresu radzieckiego, 4) h isto rii pow szechnej, 5) h isto rii słow iań sk ich n aro d ó w d em o k ra cji ludow ych, 6) a rc h eo g rafii oraz 7) h isto rii histo rio - g ia fii. N aczelnym zadaniem , k tó re od roku 1947 sk u p ia w y siłki całego In s ty tu tu , je st d w u to m o w a h isto ria U krainy, zap lan o w an a n a około 100 a rk u sz y d ru k u . W czasie m ego p o b y tu w K ijo w ie ukazała się w d ru k u m a k ieta I tom u, k tó ra m a się stać przed m io tem szerokiej dyskusji. P oza podręcznikiem I n s ty tu t p ra c u je n a d czterem a w ielk im i problem am i, a m ianow icie n ad dziejam i: 1) W ielkiej R ew olucji P aźd z ie r­

nik o w ej n a U krainie, 2) p rzy jaźn i n arodów rosyjskiego i u kraińskiego oraz ich sto su n ­ k ó w z k ra ja m i sąsiednim i, 3) k la sy robotniczej i m as chłopskich n a U krainie, w reszcie 4) ro zw o ju m y śli społecznej i historycznej n a U krainie.

W a rto podkreślić, że dla unik n ięcia niepotrzebnego rozproszenia w ysiłków w w y ­ p a d k u p o d ejm o w an ia identycznych lu b zbliżonych te m ató w przez ró żn e p laców ki

(6)

344 Ja n u sz Ż arn o w sk i

h isto ry czn e Z w iązku w pionie ak adem ickim o d b y w ają się doroczne k o n fe re n c je k o o rd y n ac y jn e w M oskw ie w szystkich in sty tu tó w , za jm u jąc y ch się h isto rią. N a k o n ­ fere n c ja c h tych są u zg a d n ia n e w zajem ne p la n y p ra c naukow o-badaw czych, p rz y czym zdarza się, że p rzed staw io n y przez ja k ą ś p laców kę p la n m u si ulec m ody fik acji.

D la uzyskania pełnego o b razu stosunków w dziedzinie h isto rii n a U k ra in ie trze b a w reszcie dodać, że U k ra in a Z achodnia m a w e L w ow ie filię U kraiń sk iej A kadem ii N auk. W ram a ch tej filii p ra c u je In s ty tu t N auk Społecznych, k tó ry sk u p ia h isto ry k ó w p ra c u ją c y c h w e Lw owie. M ają oni sw ój o d ręb n y p la n naukow o-badaw czy, k tó ry u zg a d n ia ją z In sty tu te m H isto rii w K ijow ie.

T a d e u s z M a n te u ffe l

PRO BLEM A TY K A AGRARNA E P O K I S O C JA LIZ M U W C Z A SO PIŚM IEN N IC TW IE RA D ZIEC K IM

W ,,W oprosach Isto rii“ oraz innych n au k o w y c h czasopism ach rad zieckich z la t 1952/1953 zn ajd u jem y w iele a rty k u łó w pośw ięconych zagadnieniu socjalistycznej p rze­

budow y w si w Z w iązku Radzieckim . A rty k u ły te o św ie tla ją zarów no te e ta p y p ro ­ cesu przebudow y w si radzieckiej, k tó re są już obecnie realizow ane w naszym k ra ju , ja k i te, przez k tó re P o lsk a przechodzić będzie w przyszłości. T ak pierw sze, ja k i d ru g ie są in te re su ją c ą dla polskiego czytelnika p ró b ą u ję cia w ielu w ażnych za­

gadnień, dotyczących roln ictw a, w si i m as chłopskich w aspekcie historycznym . N ależy zw rócić szczególną uw agę n a te n m om ent, gdyż u nas problem y te z w iel­

kim opóźnieniem zaczynają dopiero dziś w chodzić w o rb itę zain tereso w ań historyków . Polskiego czytelnika z a in te re su je rów nież b az a źródłow a om aw ianych a rty k u łó w . O tóż w ażną pomoc, szczególnie od stro n y m etodologicznej, w o pracow aniu tych zagadnień stan o w ią u ch w ały i rezolucje p a rtii kom unistycznej, o p ublikow ane w po d ­ staw ow ym zbiorze ,,WKP(b) w rezolucjach i u c h w a ła c h “, oraz opracow ania s ta ty ­ styczne i obszerne w ydaw nictw a, d ru k o w a n e w p ra sie c e n tra ln e j i lokaln ej. P rz ed e w szystkim je d n a k należy w ym ienić bogaty m a te ria ł a rc h iw aln y , pochodzący głów nie z C e n traln e g o P aństw ow ego A rchiw um R ew o lu cji P aździernikow ej.

O dnosi się to zarów no do a rty k u łó w tra k tu ją c y c h o okresie, k tó ry n a s tą p ił bez­

p o średnio po rew olucji, ja k i o okresie p rzygotow ań do kolektyw izacji, i o „roku w iel­

kiego p rzełom u“.

W łaściw a m etoda z jed n ej strony, z d ru g iej — bogactw o źródeł ro zw ie w a ją f a ł­

szywy, szerzony daw niej przez n au k ę b u rż u a z y jn ą pogląd, iż b ad a n ia historyczne od ich o b ie k tu oddzielać m u si różnica w ielu d ziesiątków la t, gdy żywość badan y ch zjaw isk p o k ry je „ p a ty n a “ przeszłości i g ru b a w a rstw a arch iw aln eg o k urzu.

N ie w szystkie oczywiście zagadnienia h isto rii w alk i o przebudow ę w si zostały w ty c h a rty k u ła c h rów n o m iern ie opi'acow ane. N iek tó re okresy tej w a lk i nie zn a­

lazły dostatecznego odbicia, inne zaś zostały p o ruszone p aro k ro tn ie, przez k ilk u a u to ró w .

P rz y stę p u ją c do p rzeg ląd u in te resu ją cy c h n as a rty k u łó w należy w yjaśnić, że są one zgru p o w an e chronologicznie. Ja k o pierw sze om ów ione zostaną p rac e odnoszące się do początkow ego o k resu dziejów p ań stw a radzieckiego. W tym okresie n a pierw szy p la n w ysu w a się p roblem stosunku p a rtii do ch ło p stw a i sp raw y a g ra rn e j.

D alsze a rty k u ły o b ejm u ją okres przy g o to w an ia k o lek ty w izacji przez p a r tię i w ła ­ dzę radziecką, n a stęp n e o m a w iają okres m asow ej kolektyw izacji, w reszcie o sta tn ie p u b lik a c je odnoszą się do okresu późniejszego, ju ż pow ojennego. J e s t to okres um oc­

(7)

P ro b le m a ty k a a g ra rn a epoki socjalizm u 3 4 5

n ienia g ospodarki kołchozow ej i przygotow yw ania p rze słan e k p rzejścia do k o m u ­ nizmu.

O sobne i pokaźne m iejsce zajęły p ra c e pośw ięcone m a rk sisto w sk o -len in o w sk iej te o rii p rzeb u d o w y g o sp o d ark i rolnej.

S p raw o m zw iązanym z najw cześniejszym okresem w alk i o p rzebudow ę w si p o ­ św ięcone są a r ty k u ły M i e s z k o w a 1 i S a z a n o w a 2. P ra c a S azanow a p o rusza zag ad n ien ia o k resu przedpaździernikow ego, bardzo w ażne dla dalszego rozw oju p o li­

ty k i p a rtii w k w estii a g ra rn e j. W śród innych p u n k tó w p ro g ra m u ekonom icznego om aw ia a u to r p o stu la t p a r tii w sp raw ie n ac jo n a liz acji ziem i. A u to r rozw aża tę sp raw ę w zw iązku z ogólną sy tu a c ją ekonom iczną Rosji, p odkreślając, że ty lk o ode­

b ran ie ziem i obszarnikom i p rze k aza n ie jej w ręce chłopstw a m ogło w ybaw ić k ra j od głodu, k tó ry m iał pom óc k o n trre w o lu c ji w zdław ieniu w ładzy Rad. L e n i n w ielo­

k ro tn ie p o d k reślał, że chociaż nacjo n alizacja ziem i ja k o ta k a nie w ychodzi jeszcze poza ra m y u s tro ju b urżuazyjnego, jed n ak że stan o w i ona potężny cios w p ry w a tn ą w łasność środków p ro d u k c ji w ogóle. P isał on: „ . . . nie m ożna znieść, i do tego b ez w ykupu, p ry w a tn e j w łasności ziem i w R osji bez olbrzym iej re w o lu c ji ekonom icz­

nej, bez u sta n o w ien ia ogólnonarodow ej k o n tro li n ad ban k am i, bez w ielu ja k n a j­

bardziej rew o lu cy jn y ch kro k ó w przeciw ko k ap italizm o w i“ 3. A u to r po d k reśla, że ju ż w tedy p a r tia jasn o sta w iała sp raw ę konieczności przeb u d o w y w si w k ie ru n k u stw o ­ rzenia w ielk ich gospodarstw kolek ty w n y ch w m iejsce m ilionów rozproszonych in d y ­ w idualnych gospodarstw chłopskich. L enin d aw a ł w tym k ie ru n k u w sk azan ia p a r tii m ów iąc: „N ie m ożem y u k ry w a ć an i przed chłopam i, a n i ty m bard ziej p rzed p ro le ­ ta riu sza m i i p ó łp ro le ta riu sz a m i wsi, że d robna gospodarka w w a ru n k a c h u trz y m a n ia się gosp o d ark i tow arow ej i k ap italizm u nie je st zdolna w ybaw ić ludzkości od nędzy m as — że należy m yśleć o p rzejściu do w ielkiej gospodarki p row adzonej n a ra c h u n e k społeczny“ 4

P rz ep ro w a d ze n ie n ac jo n a liz acji ziem i m ożliw e było tylko w ścisłym zw iązku z b ied o tą w iejską. K lasa ro b otnicza dokonała rew o lu cji w o parciu o p ro le ta ria t i p ó ł- p ro le ta ria t w iejski. S p ra w a sto su n k u klasy robotniczej d o śre d n ia k a b y ła znacznie bardziej złożona. S ojusz ze śred n ia k ie m rodził się po d okonaniu rew o lu c ji so cjali­

stycznej. S p ra w ie w alk i o sojusz z chłopam i średniorolnym i pośw ięcony został a rty k u ł M ieszkowa. Z w iązek p ro le ta ria tu i chłopstw a średniorolnego o piera się n a trw a łe j p o dstaw ie ekonom icznej, n a zgodności zasadniczych, o statecznych in te resó w obu klas. Nie oznacza to oczyw iście, a b y pom iędzy p ro le ta ria te m a chłopstw em n ie m ogła p ow stać ża d n a niezgodność interesów . M ożliwość ta k iej niezgodności istn ie je i w y ­ n ik a z fa k tu dw oistości ekonom icznej chłopa ja k o człow ieka p racy i ja k o p ro d u ce n ta tow arów . S tąd w ynika też, że b udow a sojuszu k la sy robotniczej i ch ło p stw a śred n io ­ rolnego je s t tru d n y m zadaniem , k tó re je d n a k m u si być rozw iązane, je śli chce się b udow ać socjalizm . P rzeciw k o ty m znanym tw ierdzeniom leninizm u w y stęp o w ali zaw zięcie trockiści, w y su w ają c tw ierd zen ie o reak cy jn o ści chłopstw a ja k o całości.

P ra k ty k a p a r tii bolszew ickiej za d ała k ła m tym w y św iech tan y m k ła m stw o m tro c - kizm u. K lasa robotnicza pod wodzą p a rtii p o tra fiła n aw iązać i u trw a lić sojusz ze

1 N. M i e s z k ó w , R aboczij k ła ss w borbie za sojuz so sried n im k rie stja n s tw o m w 1918 — naczale 1919 goda, „W oprosy Isto rii“, 1953, n r 6.

2 A. S a z a n o w , E konom iczeskaja p ro g ram m a bolszew istskoj p a r tii n a k a n u n ie O k tia b ria (K 35-letii A prielskich tiezisow W. I. L enina), „W oprosy E k o n o m ik i“

1952. n r 5.

3 W. L e n i n , Dzieła t. 25, K sią żk a i Wiedza, W arszaw a 1951, s. 206.

4 Tam że, t. 24, s. 159.

(8)

346 Ja n u sz Ż arnow ski

śred n im chłopstw em . L ata 1918—1919 były bardzo w ażnym etap em w rozw oju tego sojuszu.

B ezpośrednio po zw ycięstw ie rew o lu cji w ładza rad zieck a dokonała szeregu p o ­ sunięć, k tó re sp o tk a ły się z poparciem całego p rac u jąc eg o chłopstw a. B ył to przede w szystkim d e k re t o ziemi, p rze w id u jąc y n aty ch m iasto w ą lik w id ację obszarniczej w łas­

ności ziem skiej, oraz d e k re t o pokoju — oba id ące po lin ii najżyw o tn iejszy ch in te re ­ sów chłopstw a. U m ocnienie w ładzy radzieckiej — w czym w ielk ą rolę odegrało zjed ­ noczenie ra d robotniczych i żołnierskich z ra d a m i chłopskim i — spraw iło, że ra d y te s ta ły się je d y n ą rzeczyw istą w ład zą n a wsi, co spow odow ało w zro st zau fan ia do nich ze stro n y chłopstw a. Je d n ak ż e chłopstw o śred n io ro ln e n ie m ogło być jeszcze trw a ły m sojusznikiem k la sy robotniczej. Sojusz ta k i m ógł zostać n aw ią za n y tylko w to k u ostrej w a lk i klasow ej, w alk i przeciw ko k u łactw u . N asilenie tej w alk i p o w sta­

w ało w zw iązku ze sp raw ą podziału skonfiskow anej ziem i obszarniczej. B iedota w alczyła o podział ziem i w edług ilości osób w ro dzinach chłopskich, k u ła cy zaś żądali podziału w edług ilości posiadanego in w en tarza i siły roboczej. Zw ycięstw o biedoty w te j sp raw ie spotęgow ało opór kułaków , któ rzy w okresie k ry zy su żywnościowego w 1918 roku p ró b o w a li zagłodzić m iasta i klasę robotniczą. W tej n ap rężonej w alce klasow ej w la ta c h w ielkiego niebezpieczeństw a dla p ań stw a radzieckiego, w okresie in terw en cji, w yłoniła się konieczność przyciągnięcia śred n ia k a do w alk i przeciw ko k ułactw u . S y tu a c ja k om plikow ała się w sk u te k niechęci śred n ia k a do m onopolu zbo­

żowego, w prow adzonego przez w ładzę radziecką.

M ieszków p rze d sta w ia w alk ę p a rtii o m obilizację ja k najszerszych w a rstw w si do w alk i przeciw ko k u ła ctw u , o u rato w a n ie dzieła rew olucji. P a r tia rozpoczęła o rg an i­

zację kom itetó w b iedoty (kombiedów), w ysłała d z ie sią tk i tysięcy a k ty w istó w ro b o tn i­

czych n a wieś. W w alce ze zd ra d ą eserow ców i z w y paczeniam i lin ii p a rty jn e j, g ro ­ żącym i odepchnięciem śre d n ia k a od kom biedów i w ładzy rad, p a rtia p o d k reślała, że

„kom itety biedoty pow inny być rew olucyjnym i o rg a n a m i całego chłopstw a przeciw ko byłym obszarnikom , kułakom , kupcom i popom , a n ie o rg a n a m i jed y n ie p ro letariu szy w iejskich przeciw ko całem u pozostałem u ch ło p stw u “ 5.

P rz y pom ocy k o m itetó w biedoty złam ano o p ó r k u ła ctw a , k r a j w yszedł z n a jtr u d ­ niejszej fazy k ry zy su żywnościowego. Część śro d k ó w p ro d u k c ji odeb ran o k ułactw u.

50 000 000 h a ziem i przeszło z rą k ku łak ó w w u ży tk o w a n ie b iedoty i chłopstw a śred n io ­ rolnego. N ie oznaczało to lik w id a cji k u ła c tw a ja k o klasy, lecz jed y n ie ograniczenie

jego m ożliw ości eksploatatorskich.

N a ro k 1918 p rzy p a d a przejście podstaw ow ej m asy chłopstw a średniorolnego na stro n ę k la sy robotniczej i w ładzy radzieckiej. C hłopi o trzy m ali z rą k w ładzy radziec­

kiej ziemię. R ząd radziecki m im o ciężkich w aru n k ó w okresu in te rw e n cji rozpoczął za k ro jo n ą n a w ielk ą skalę ak c ję pom ocy d la p rac u jąc eg o chłopstw a w postaci w zm o­

żonego z a o p atry w an ia w si w m aszyny rolnicze, sztuczne naw ozy i to w ary przem y­

słow e w zak resie dostępnym dla zru jn o w an ej przez w ojnę gospodarki K ra ju Rad.

W p rzejściu średniorolnego chłopstw a n a stro n ę w ładzy radzieckiej dużą rolę ode­

g ra ły w y p ra w y in te rw e n tó w i białogw ardzistów . C hłopi obszarów okupow anych przez a rm ie b ia ło g w ard y jsk ie przek o n ali się, co niesie z sobą k o n trre w o lu c ja d la chłop­

stw a pracu jąceg o . W zw iązku z tym rozpoczął się rozkład a rm ii b iałogw ardyjskiej.

Jednocześnie ro sła A rm ia Czerw ona, w zm ocniona przez dobrow olny, m asow y zaciąg chłopstw a. P o w sta w a ły całe „pułki biedoty w ie jsk ie j“. C hłopi dobrow olnie oddaw ali p a ń s tw u zboże.

5 U ch w ała R a d y K om isarzy L udow ych w g L en in sk ij S b o rn ik t. X V III, s. 143—44.

(9)

P ro b le m a ty k a a g r a rn a epoki socjalizm u 347

P a rtia rozpoczęła lik w id a c ję kom itetó w biedoty; zlały się one z ra d a m i w iejskim i.

W w y b o ra ch d o rad, w w alce z k u ła ctw e m kom uniści zwyciężyli. O znaczało to o sta ­ teczne przejście śre d n ia k a n a stro n ę w ładzy radzieckiej.

W tej sy tu a c ji p a r tia rzu c iła hasło sojuszu ze średniakiem . B ył to m o m e n t zw ro tn y w polityce p a rtii, p rze jście od p o lity k i n eu tra liz ac ji do polityki trw ałeg o sojuszu ze śred n im i w a rstw a m i wsi.

D alsze um ocnienie w ład zy radzieckiej, koniec interw encji, p rzejście p a r tii do now ej p o lity k i ekonom icznej p o sta w iły na p orządku dziennym spraw ę przy g o to w ań do stw o rzen ia w ielkich k o le k ty w n y ch gospodarstw rolnych, sp raw ę k o le k ty w iza cji gospo­

d a rk i rolnej.

S praw om m a rk sisto w sk o -len in o w sk iej te o rii przebudow y gospodarki ro ln e j p o ­ św ięcone zostały a rty k u ły I l i n a i K r a j e w a 6.

P ierw szy z tych a rty k u łó w p o d k reśla rolę słynnej p racy L enina „O k o o p era cji“, k tó rą S t a l i n n azw ał „p olitycznym te sta m en te m L e n in a“, i w zw iązku z ty m sta ra się p okrótce p rze d staw ić le n in o w sk i „plan spółdzielczy“. W przeciw ień stw ie do w ro ­ gich te o rii trockistow skich, głoszących w yw łaszczenie d ro bnych w ytw órców , L enin w y su n ą ł n astę p u ją c e w yty czn e dla p a r tii p ro le ta ria tu : w ziąć w ładzę nie czekając n a c a łk o w itą p ro le ta ry z a c ję m a s d ro b n y ch p roducentów ; w yw łaszczyć śro d k i p ro d u k c ji w przem yśle; stopniow o p rzep ro w ad zać drobnych w ytw órców n a drogę k o lektyw nego g ospodarow ania; podnieść i ro zw inąć przem ysł, a b y dać bazę te chniczną ru ch o w i k o ł­

chozow em u; zatrzym ać n a p ew ie n czas p ro d u k cję tow arow ą i cy rk u la cję tow arów . M. Ilin o m aw ia p rz e m ia n y ekonom iczne, k tó re d o k o n ały się n a w si radzieckiej w w y n ik u zw ycięstw a rew o lu c ji p ro letariac k iej. W skazuje on na zw iększenie się ilości d ro b n y ch posiadaczy i w zro st ciężaru gatunkow ego śred n ia k a w gospodarce rolnej. W w y n ik u odbudow y i rozbudow y gospodarki radzieckiej p o w sta ły p rze­

sła n k i do przeb u d o w y u s tro ju rolnego w k ie ru n k u o p arcia go n a w ielkich, w ysoko w y d ajn y c h g ospodarstw ach. W k w e stii tej ro zeg rała się w a lk a pom iędzy o brońcam i leninow skiego p la n u rozw oju k o o p e ra c ji a p raw icow ym i odchyleńcam i z B u c h arin e m n a czele. L en in w y tk n ą ł dro g ę do ko lek ty w izacji gospodarki rolnej poprzez w szech­

s tro n n y rozw ój spółdzielczości, pro w ad zący od spółdzielczości za o p atrz en ia i zbytu do spółdzielczości p ro d u k cy jn e j. P a rtia , ro zw ijając coraz w yższe fo rm y spółdziel­

czości, stan o w iące zarazem e ta p y w rozw oju sp ójni ekonom icznej pom iędzy m ia ste m a w sią, d oprow adziła do zjednoczenia m ilionów in d y w idualnych go sp o d arstw ch ło p ­ sk ich n a bazie spółdzielczości p ro d u k cy jn e j, n a bazie kołchozów. P rzeciw ko le n in o w ­ skiem u p la n o w i spółdzielczem u w y stą p ili praw icow cy. S taw ia jąc n a re s ta u ra c ję k a p i­

talizm u, n a rozw ój k a p italisty c zn o -k u łac k ic h elem entów n a wsi, usiło w ali podw ażyć p o d sta w y leninow skiej te o rii p rze b u d o w y wsi. T w ierdzili oni m ianow icie że kołchozy n ie m a ją nic w spólnego ze spółdzielczością, i zaprzeczali, ja k o b y stan o w iły one ogniw o w przew idzianym przez L en in a rozw oju spółdzielczości. O siągnięcia p a r tii rozbiły tę i in n e „teo rie“ p raw ic o w y c h oportunistów .

A rty k u ł K ra je w a p o ru sza ró w n ież zagadnienia m a rk sisto w sk o -len in o w sk iej te o rii socjalistycznej przeb u d o w y w si. A u to r p o d k reśla znaczenie w alk i p a r tii przeciw ko d y w e rsji „teo rety c zn e j“ tro ck istó w i b u charinow ców w p o sta ci osław ionej „teo rii“

rów n o w ag i i innych podobnych. M arksizm zdruzgotał te o rię o rzekom ej w yższości dro b n eg o gosp o d arstw a chłopskiego n a d w ielk ą zm echanizow aną p ro d u k cją , w y k a -

6 M. I l i n , Leninski,j k o o p ie ra tiw n y j p ła n (K 30-letiju ra b o ty W. I. L en in a

„O koopieracii“), „W oprosy E k o n o m ik i“ 1952, n r 1 M. K r a j e w , S ta lin sk a ja tie o rija k o lle k tiw iz ac ji sielskogo ch o zjajstw a, „W oprosy E konom iki“, 1952, n r 11.

(10)

348

żując, iż w k ra ja c h k ap italisty czn y ch ind y w id u aln y dro b n y posiadacz u trz y m u je się na p o w ierzch n i tylko dzięki n iesłychanym w yrzeczeniom i k rań co w em u obniżeniu sw ej stopy życiow ej.

W zw iązku z tym s ta je się ja sn a konieczność stw orzenia w ielkich gospodarstw , gdyż ty lk o o n e b ęd ą w sta n ie d otrzym ać k ro k u w ielkiem u przem ysłow i so cjalistycz­

n em u w dziedzinie rozw oju sił w ytw órczych. S ocjalistyczna d roga do budow y w ie l­

k ich go sp o d arstw w iedzie poprzez spółdzielcze zrzeszenia w ytw órców , poprzez kołchozy.

W ażną ro lę o degrała m ark sisto w sk o -len in o w sk a n a u k a o trze ch fo rm ach k o le k ­ tyw n ej gosp o d ark i n a w si: T O Z -ach (TOZ — T ow arzystw o W spólnej U p ra w y Ziem i), zrzeszeniach (artelach) ro ln y ch i kom unach. K ażda z tych form odpow iada o k reślo ­ n em u etap o w i rozw oju społeczeństw a radzieckiego. A rte l ro ln y je s t fo rm ą ru c h u o d p o w iad ającą niższem u etapow i kom unizm u, o p a rtą n a h a rm o n ijn y m połączeniu in te resu społecznego z indyw idualnym in teresem kołchoźnika.

K ra je w om aw ia rów nież n au k ę m a rk sizm u -le n in iz m u o lik w id a cji k u ła c tw a ja k o klasy. W skazuje on, że lik w id a cja k u ła c tw a m a cechy w spólne z lik w id a cją k la s w yzyskiw aczy. Je d n ak ż e lik w id a cję k u ła ctw a p rzep ro w ad za się w specyficznych w a ­ ru n k ac h , a m ianow icie w zw iązku i n a fali m asow ej kolektyw izacji. D la zn iesienia klasy k a p ita listó w w iejsk ich nie w y starczy o debranie im środków p ro d u k cji. T rzeba p o n ad to stw orzyć ta k ie w aru n k i, p rzy k tó ry ch p o w sta w a n ie now ych w yzyskiw aczy byłoby niem ożliw e. Je d y n ie k o lektyw izacja gospodarki rolnej zapew nia zam knięcie źródeł p o w sta n ia k apitalizm u.

W ażną p rze słan k ą lik w id a cji k u ła ctw a ja k o k la sy je st rów nież m ożliw ość z a stą ­ p ien ia p ro d u k c ji rolnej kułak ó w przez p ro d u k cję g ospodarstw p aństw ow ych i k o ł­

chozów, by k ra j nie odczuł b ra k u to w aró w dotąd pro d u k o w an y ch przez kułaków . W ielcy teo rety cy i zarazem p ra k ty c y m a r ksizm u -len in izm u p o d k reśla ją k ie ro w ­ niczą ro lę sta cji m aszy n o w o -trak to ro w y ch w przebudow ie gospodarki rolnej. Ta k w estia om ów iona je s t szczególnie w y ra źn ie w „Ekonom icznych p roblem ach so c ja­

lizm u w Z SR R “ W p racy tej m ocno p ostaw iona została sp raw a konieczności za­

trz y m a n ia w ręk a ch p ań stw a sta c ji m aszyno w o -trak to ro w y ch .

W zw iązku z zag adnieniam i przejścia od socjalizm u do kom unizm u, szeroko om ó­

w ionym i w „Ekonom icznych prob lem ach socjalizm u“, pozostaje sp raw a dalszego ro z­

w oju kołchozow ej form y organizacji gospodarki rolnej.

K ra je w w ypow iada się przeciw ko tym , k tó rzy uw aż ają , że ko m u n a ro ln a nie stan o w i ju ż form y ru c h u kołchozowego. A u to r p o d k reśla konieczność przejścia ru ch u kołchozow ego do w yższej fazy, do fazy k o m uny rolnej.

Je śli chodzi o o p racow anie zagadnień odnoszących się do poszczególnych okresów rozw oju w alk i o kolektyw izację gospodarki ro ln ej, n ależy w spom nieć o a rty k u le K o ł g a n o w a 7, k tó ry za jm u jąc się fo rm am i stosunków tow arow o-pieniężnych w p ie rw sz y ch la tac h po rew olucji, porusza w iele sp raw dotyczących spójni m ia sta ze w sią. A u to r w spom ina o p ierw o tn y ch p róbach organizacji w ym iany n a tu ra ln e j i o niepow odzeniu t ych prób, o zw ycięstw ie obiektyw nego p ra w a ekonom icznego, k tórego w ym ogi p o leg ają n a zachow aniu w okresie p r zejściow ym stosunków to w a - row o-pieniężnych.

7 M. K o ł g a n o w , K w oprosu ob ispolzow anii tow aro - dienieżnych in stru m ie n - tow w p ie rw y je gody S ow ietskoj w łasti, „W oprosy E kon o m ik i“, 1952, n r 7.

(11)

P ro b le m a ty k a a g ra rn a epoki socjalizm u 349

O kresow i przygotow ania k o lektyw izacji pośw ięcone są a rty k u ły B u ł a t o w a i Z a g o s k i n e j 8. Oba te a rty k u ły zajm u ją się jed n y m zagadnieniem , a m ianow icie ro lą k o n tra k ta c ji w przygotow aniu m asow ej kolektyw izacji. A utorzy s ta ra ją się p o ­ kazać, ja k w ład za radziecka, w y korzystując m etodę k o n tra k ta c ji, p rzygotow yw ała p rze słan k i uspołecznienia gospodarki rolnej, ja k stopniow o w łączała p ro d u k c ję d ro b ­ nych gosp o d arstw chłopskich w zasięg państw ow ego p la n o w a n ia gospodarczego.

B u łató w w sw ym arty k u le w skazuje, że k o n tra k ta c ja sta ła się m ostem łączącym m iliony d ro b n y ch w ytw órców ze scentralizow anym przem ysłem socjalistycznym . O degrała ona podstaw ow ą rolę w um ocnieniu sp ó jn i ekonom icznej m iędzy m ia ste m a w sią. A u to r w yróżnia dw a etap y k o n tra k ta c ji. P ierw szy eta p to ok res, w k tó ry m k o n tra k ta c ja p o zostaw ała jedynie now ą fo rm ą h andlu, um ożliw iając w p ły w p a ń s tw o ­ wego p la n o w a n ia na rozwój p ro d u k cji rolnej. W d ru g im o k resie ro z w ija się in n a fu n k c ja k o n tra k ta c ji — oddziaływ anie na sam ą produkcję. P ań stw o daw ało w tym okresie chłopom w ciąż zw iększającą się pom oc ag ro tech n iczn ą w p o sta ci naw ozów sztucznych i u słu g państw ow ych kolum n trak to ro w y ch oraz w form ie sprzedaży n a ­ rzędzi rolniczych. W ykorzystanie przez chłopów te j pomocy, a w szczególności w y ­ korzy stan ie trak to ró w , zniew alało ich do sam orzutnego łączenia się w zrzeszenia dla w spólnej u p ra w y ziemi.

P rzez an alo g ię do chałupniczego system u, zw iązanego z kap italizm em , S talin n az w ał k o n tra k ta c ję chałupniczym system em w ielkiej p ro d u k c ji socjalistycznej. P o­

dobnie ja k ch ału p n ictw o prow adziło do ścisłego zw iązania bezpośredniego p ro d u ­ cen ta z n ak ład c ą, ta k i k o n tra k ta c ja coraz m ocniej wi ązała in d y w id u a ln ą gospo­

d a rk ę chłopską z przem ysłem socjalistycznym . U m ow y o k o n tra k ta c ji, zw łaszcza w późniejszym okresie rozw oju tej m etody, p rz e sta ją być p ro sty m i u m o w am i k u p n a - sprzedaży. Z a w ie ra ją one najczęściej p ostanow ienia dotyczące obow iązku w y k o n a­

n ia przez p ro d u ce n tó w ta k ich lub innych zabiegów agrotechnicznych. P o n ad to n a ­ byw ca p ro d u k tó w rolnych często bezpośrednio d o starcza k o n tra k tu ją c y m środków p rodukcji, m aszyn i nawozów. K o n tra k tu ją c y chłopi otrzy m y w ali od nab y w cy p a ń ­ stw ow ego pom oc w p ostaci in stru k tażu . Zorganizow ano k o n tro lę n a d w yk o n an iem ty c h określonych w um ow ach w arunków . X V I k o n feren c ja p a rty jn a (kw iecień 1929 r.) sp ecjaln ie p o d k reśliła znaczenie tej stro n y k o n tra k ta c ji.

P ań stw o udzielało dużych środków finansow ych organizacjom p ro w ad zący m k o n ­ tra k ta c ję ; ze środków tych m. in. k o n tra k tu ją c y chłopi otrzy m y w ali pożyczki, k tó re zobow iązyw ali się użyć n a określone inw estycje. W te n sposób pań stw o zyskało w pływ n a inw estycje.

K o n tra k ta c ja ja k o środek służący do um ocnienia ekonom iki socjalistycznej sp o t­

k a ła się z zaciętym oporem kułaków . K o n tra k tu ją c y chłopi, otoczeni o pieką i fin a n ­ sow ą pom ocą p ań stw a, p rzestali być w iecznym i d łu ż n ik am i k a p ita listó w w iejskich.

Z dru g iej stro n y szczególną opieką otaczało p ań stw o radzieckie b ied o tę w iejską.

O trzy m y w ała ona wyższe pożyczki, w iększe u lg i i w iększą pom oc p ro d u k cy jn ą , co un iezależniało ją od kułactw a.

P ań stw o przechodziło od zaw ierania um ów z poszczególnym i c h ło p am i-p ro d u ce n - tam i, do um ów z całym i w siam i, co sk łan iało chłopów do organizow ania w spólnej orki, w spólnej u p ra w y ziem i — słowem, stw arzało podłoże do k o le k ty w iza cji gospo­

d a rk i rolnej.

8 J. B u ł a t ó w , K o n tra k ta c ija i jejo ro i w podgotow kie spłosznoj k o llektiw izacii,

„W oprosy Is to rii“, 1953, n r 4. T. Z a gos k i n a, R ol k o n tra k ta c h sielsk o ch o zjajstw ien - n y ch p ro d u k to w w podgotow kie m assowogo kołchoznogo dw iżenija, „Istoriczeskije Z ap isk i“, t. 39.

(12)

350 Janusz. Ż arnow ski

W a r ty k u le Z agoskinej z n a jd u je m y w ięcej k o n k re tn y c h in form acji o sposobie organizow ania k o n tra k ta c ji. D ow iadujem y się, że p u n k te m ciężkości k o n tra k ta c ji w pie rw sz y m o k resie były u p ra w y techniczne. O kres tru d n o ści zbożowych (1927—28) przyczynił się do rozszerzenia k o n tra k ta c ji zbóż. Jednocześnie ogrom nie zw iększyła się ilość k o n tra k tu ją c y c h gospodarstw . Ilość ta w ynosiła ok. 2 000 000 w o k resie XV Z jazdu, w ro k u gospodarczym 1928—29 k o n tra k to w a ła ponad 1/3 w szystkich gospodarstw .

Z agoskina nieco szerzej też pisze o w alce klasow ej, zw iązanej z k o n tra k ta c ją , o m aw iając p ró b y k u ła k ó w w yzyskania k o n tra k ta c ji d la sw oich celów.

A u to rk a w y ja śn ia rolę k o n tra k ta c ji w ieloletniej, p rz y k tó rej um ow y z a w ieran e były n a dłuższy ciąg czasu — n a dw a i w ięcej lat. O środkam i, w okół k tó ry ch o rg a ­ nizow ały się w sie z a w ierając e um ow y o k o n tra k ta c ji w ieloletniej, b yły ko lu m n y trak to ro w e.

Z agoskina i B u łató w p o d k reśla ją , że Wraz z ostateczn y m zw ycięstw em ru ch u k o ł­

chozowego k o n tra k ta c ja przeżyła się i strac iła znaczenie. W 1933 ro k u w prow adzono system d o sta w obow iązkow ych, k tó ry zastąp ił m etodę k o n tra k ta c ji.

O kresow i m asow ej kolektyw izacji, a szczególnie ro li p a r tii w p rzeprow adzeniu ko lek ty w izacji g ospodarki rolnej, pośw ięcony został a r ty k u ł P u g o w k i n a 9. A u to r pokrótce p rz e d sta w ia tezę m a rk sizm u -le n in iz m u o konieczności kolektyw izacji ro l­

nictw a, istotę „p lan u spółdzielczego“ L enina, w alkę p a rtii kom unistycznej przeciw ko w rogim teoriom op o rtu n istó w , ja k k o n d ratjew cy i bucharinow cy. O m aw ia on sy tu a cję ekonom iczną Z w iązku R adzieckiego w o k resie X IV Z jazdu P a rtii, zw racając u w ag ę na zacofanie gosp o d ark i ro ln ej w stosunku do p rzem ysłu socjalistycznego w sk u te k ro zd ro b n ien ia p ro d u k c ji i zw iązanego z tym niskiego poziom u tech n ik i produ k cy jn ej.

W alka p a rtii o kolektyw izację gospodarki rolnej, k tó ra rozw inęła się na w ielką sk a lę zw łaszcza po XV Zjeździe, p rze jaw iła się m. in. w w y k o rz y sta n iu system u k o n tr a k ta ­ cji. A u to r szeroko o m aw ia w y siłki p a rtii skierow ane ku p odniesieniu te ch n ik i ro ln ej.

O grom ną rolę odegrała tu forsow na rozbudow a p rzem ysłu traktorow ego, po w stan ie w ielkich zak ład ó w p ro d u k cji tra k to ró w (np. w S talingradzie, w Rostowie). P a r tia p ośw ięcała tej sp ra w ie bardzo dużo uw agi. S p ra w ą rozw oju przem ysłu budow y tr a k ­ to ró w szeroko zajęło się listopadow e plenum KC w 1928 roku. Jó zef S talin sp ecjalnie śledził i troszczył się o rozw ój tego przem ysłu.

R ozbudow a p rzem y słu budow y m aszyn rolniczych sta ła się p o d staw ą do stw orzenia ko lu m n tra k to ro w y c h i sta cji m a szynow o-traktorow ych, k tó re odegrały ogrom ną r olę w dziele kolektyw izacji.

A u to r s ta ra się pokazać, ja k p a rtia kom unistyczna przezw yciężała kolejno tr u d ­ ności p ię trz ą c e się n a drodze do p rzebudow y wsi. P rzez cały o k res w alki o k o le k ty ­ w izację p rz e d p a r tią stało zadanie organizacji w a lk i przeciw ko kułactw u. K ułacy p ró b o w a li w k rę cić się do p o w stający ch kołchozów i spółdzielni, a b y je opanow ać i sp araliżo w ać ich pracę. B yw ały w ypadki, że n a czele kołchozów staw ali n a w e t byli obszarnicy. K u łac y organizow ali n ib y kołchozy stanow iące p rzy k ry w k ę d la eksploa­

ta c ji biedoty. W ok resie k a m p a n ii skupu zboża w r. 1927—28 k u ła ctw o podjęło próbę o tw a rte j w a lk i z w ład z ą rad zieck ą u siłu jąc zagłodzić k la sę robotniczą. P a rtia zm u­

szona b y ła do zastosow ania środków nadzw yczajnych, co łącznie z kryzysem zbożo­

w ym w y w o łało sprzeciw a n ty p a rty jn e j g ru p y B ucharina, k tó ra w y stąp iła z żądaniem w strz y m a n ia kolektyw izacji. P a r tia w w alce z odchyleniem um ocniła in stan c je p a r ­ ty jn e . P ołożono w ielk i nacisk n a p rac ę polityczną w śród chłopstw a. G azeta p a rty jn a ,

* G. P u g o w k i n , P a r tija L enina—S talin a — o rg a n iz a to r m assow ogo dw iżenija za k o lle k tiw iz ac iju sielskogo ch o zjajstw a w SSSR, „W oprosy Isto rii“, 1952, n r 12.

(13)

P ro b le m a ty k a a g ra rn a epoki socjalizm u 351

przeznaczona d la chłopów 10, osiąg n ęła olbrzym i nak ład . Oczyszczono kołchozy z k u ła ­ ków i ich popleczników . P a rtia rozpoczęła ak c ję u m a cn ia n ia już istn iejący c h gospo­

d arstw kolektyw nych. W ielką ro lę odegrał tu zjazd kołchoźników w 1928 r. i zało­

żenie zrzeszeń kołchozów (kołchozcentrów). P a rtia sta ra ła się rów nież o ro zw iązanie problem u k a d r dla ru c h u kołchozowego. Rozszerzono szkolnictw o rolnicze. W ysłano na w ieś do p racy w śró d chłopów tysiące ak ty w istó w robotniczych. W la ta c h 1928—29 p a rtia zw erbow ała do tej a k c ji około 25 000 robotników .

B ucharinow cy, k tó rz y połączyli się z n ied o b itk am i trockistów dla w spólnej w a lk i przeciw ko p artii, zostali pokonani. Do rozbicia oportunizm u przy czy n iły się w prow adzone w życie d y rek ty w y B iu ra P olitycznego KC i P re zy d iu m C K K w sty c z­

niu — lu ty m oraz p le n u m KC i C K K w k w ietn iu 1929 r.

N astąp ił rok 1929 — rok w ielkiego przełom u, rok p rzyjścia m a s śred n ia ck ich do kołchozów. P o lity k a k o lektyw izacji g ospodarki ro ln ej zwyciężyła.

A u to r om aw ia ró w n ież teoretyczne w nioski, p ły n ą ce ze zw ycięstw a leninow skiego planu p rzebudow y gospodarki ro ln ej. O grom ny w zro st p ro d u k cji ro ln ej n a b azie wysokiej tech n ik i rolniczej, k tó ry n a stą p ił w Z w iązku R adzieckim obalił o sta te czn ie reak cy jn e pom ysły m a ltu z jań sk ie, do k tó ry ch należy „praw o“ m alejącej w y d ajn o ści gleby. N a tym tle jeszcze w yraźniej u ja w n iła się wyższość socjalistycznego sy stem u gospodarczego w ogóle, a szczególnie w rolnictw ie, n ad system em kap italisty czn y m . Zw ycięskie przep ro w ad zen ie k o le k ty w iza cji w Z w iązku R adzieckim d ało rów n ież do rę k i p artio m kom unistycznym k ra jó w d em o k racji ludow ej w ielką sk a rb n ic ę d o ­ św iadczeń, k tó re u ła tw ia ją tym k ra jo m p rzebudow ę gospodarki rolnej.

A rty k u ł S z a r o w e j 11 p o d ejm u je rów nież zagadnienie k olektyw izacji, lecz o g ra ­ niczone do tzw. C entraln eg o O bw odu C zarnoziem nego (C e n tra ln a ja C ze rn o z ie m n a ja O b la s ť — C. Cz. O.). A u to rk a p odkreśla, że C. Cz. O. była w tym o k resie n a jb a rd z ie j typow ym te re n em pod w zględem zarów no sy tu a cji gospodarczej, ja k i u k ła d u sił klasow ych. T ak p o k az an e zag ad n ien ie d a je czytelnikow i w iększą m ożność p o zn a n ia procesu kolektyw izacji, niż to je st m ożliw e w p ra c y om aw iającej tę sp raw ę n a całej olbrzym iej p rze strzen i Zw iązku Radzieckiego, ja k to m a m iejsce np. w a rty k u le P ugow kina. A u to rk a k olejno o m aw ia okres przed rozpoczęciem m asow ej k o le k ty w i­

zacji, okres p rzygotow ania ko lek ty w izacji i tw orzenia ekonom icznych p rze słan e k kolektyw izacji, szeroko uw zględnia ro lę k olum n trak to ro w y ch i sta c ji m aszynow o- trak to ro w y ch (w arto zaznaczyć, że pierw sza MTS po w stała w łaśn ie w C. Cz. O. na bazie kolum ny trak to ro w ej kołchozu im. Szewczenki), i przechodzi do szerokiego om ów ienia w ielkiego przełom u —· 1929 roku.

S zarow a p o d aje d a n e o p rac y p a r tii w śród chłopstw a, a w szczególności w śró d biedoty, i p o d k reśla rolę o rg anizow anych przez p a rtię g ru p biedoty p rz y ra d a c h w iejskich, k o m iteta ch spółdzielni i TO Z-ach.

A u to rk a szeroko om aw ia rolę pom ocy k la sy robotniczej w p rzep ro w ad zen iu p rz e ­ budow y wsi. O piekę polityczną n ad C. Cz. O. sp raw o w ali głów nie robo tn icy re jo n u W yborskiego w L eningradzie, k tó rz y p o sy ła li b ry g ad y n a wieś. W p ra c y tej po m ag ali rów nież robotnicy m iejscow ych ośrodków przem ysłow ych, ja k T am bów i W oroneż.

W iele u w ag i pośw ięca au to rk a p rze d sta w ie n iu procesu ko lek ty w izacji w C. Cz. O.

jako dokonującego się w ostrej w alce klasow ej, p rzy czym po d aje p rzy k ła d y w rogich w ystąpień, zam achów i sabotaży k ułackich, zm ierzających do zw alczenia ru c h u k o ł­

chozowego.

10 „ K rie stja n sk a ja gazieta“.

11 I. S z a r o w a , God wi,elikogo pieriełom a w sielskom ch o zjajstw ie C e n traln o j Czernoziem noj O błasti, „Istoriczeskije Z apiski“, t. 41.

(14)

352 Ja n u sz Ż arn o w sk i

A r t y k u ł. N a t k i 12, też częściowo pośw ięcony okresow i kolektyw izacji, om aw ia szczegółow o pow stanie „w zorcow ego s ta tu tu a rte lu (zrzeszenia) rolnego“. A u to r po d ­ k reśla , że w o pracow aniu tego sta tu tu w zięli u dział kołchoźnicy zarów no poprzez sw ych delegatów n a II Z jazd kołchoźników -przodow ników , ja k i bezpośrednio n a ty siącach ze b rań przedzjazdow ych.

A rty k u ł podkreśla, iż opraco w an y w ów czas przez k om isję zjazdow ą s ta tu t i póź­

n iejsze do ń p o p raw k i o p a rte były na p ra k ty c e kołchozow ej i że prace nad sta tu te m sta ły się bodźcem do w zm ożenia w alk i o w zrost p ro d u k cji rolnej, w zrost dyscypliny p ra c y w kołchozach oraz podniesienie poziom u fachow ego agrotechnicznego w y k ształ­

ce n ia kołchoźników .

Z arty k u łó w zajm ujących się p ro b lem aty k ą późniejszego okresu w ym ienić należy p u b lik a c ję N i k o ł a j e w a 13 o odbudow ie roln ictw a U k ra in y oraz k ilk a arty k u łó w z „W oprosów E konom iki“.

W śród zagadnień przebudow y ro ln ictw a w ysuw a się sp raw a pow iększenia kołcho­

zów w drodze połączenia m ałych kołchozów w w iększe gospodarstw a. O w c z y n n i - k o w w sw ym a rty k u le , zam ieszczonym w nrze 4 ,,W oprosów E konom iki“ za 1953 rok, p o d aje n a s tę p u ją c e dan e: 1. I. 1950 w ZSRR było 254 tysiące kołchozów ; średnia p o ­ w ierz ch n ia użytków roln y ch kołchozu w ynosiła 670 ha. N a dzień 1 października 1952 r. ilość kołchozów w K ra ju R ad sp a d ła do 97 tysięcy, a śred n ia pow ierzchnia ziem i w kołchozie w zrosła do 1710 ha. S tąd m ożna pow ziąć w yobrażenie o ogrom ie tej n adzw yczajnie w ażnej ak cji. ,,Dla dalszego rozwTo ju sił w ytw órczych ro lnictw a duże znaczenie m iało scalenie m ałych kołchozów , poniew aż w ielk ie kołchozy m ogą pom yślniej rozszerzać i udoskonalać gospodarkę społeczną“ — m ów ił J. M a l e n k o w n a X IX Z jeździe K PZ R 14.

O w czynnikow podkreśla, że scalenie kołchozów ogrom nie podniosło m ożliwości p ro d u k c y jn e ro ln ic tw a radzieckiego. N a jed n o stk ę po w ierzch n i u p ra w n e j przypada obecnie w ięcej środków p ro d u k c ji niż przedtem . K oszty ad m in istra c ji na jednostkę p o w ierz ch n i spadły. W w y n ik u scalenia kołchozów w zrosła znacznie koncentracja p ro d u k cji, co je st rów noznaczne z podniesieniem się stopnia uspołecznienia gospo­

d a rk i ro ln ej n a now y, wyższy poziom. W zrósł śred n i ro zm iar kołchozów, stopień ich m e ch a n iza cji oraz elek try fik acji. K ołchozy stały się gospodarstw am i m ogącym i p ro ­ w adzić w ielo k ieru n k o w ą p ro d u k cję rolną. W ew nątrz kołchozów um ocnione zostały poszczególne gałęzie gospodarki, ja k p ro d u k cja zbóż czy hodow la. N a koniec w zrosła znacznie — dzięki pow iększeniu przeciętnego obszaru i zm niejszeniu liczby kołcho­

zów — w y dajność p rac y m aszyn MTS.

S calen ie kołchozów w yw ołuje dalszy rozw ój te c h n ik i rolniczej — ożyw ioną pracę w k ie ru n k u sk o n stru o w an ia now ych typów m aszyn, odpow iednich do now ych w a ru n ­ ków gospodarki.

W ynikom a k c ji scaleniow ej kołchozów w K azachskiej SRR pośw ięcony został a r ty k u ł K u z a m b a j e w a 15. A u to r w skazuje, że w p ierw szym okresie kolektyw izacji g o sp o d a rk i rolnej kołchozy obejm ow ały po 1—3 a u ły z 10—15 rodzinam i w każdym .

12 R. N a t k o , U czastije kołchoznikow w iro z ra b o tk ie P rim ie rn o g o U staw a sielsko- ch o z ja jstw ie n n o j a rtie li, „W oprosy Isto rii“, 1953, n r 6.

13 W. N i k o ł a j e w , P a rtijn y je organizacii U k ra in y w b o rb ie za w osstanow lenije i p odjom socialisticzeskogo sielskogo chozjajstw a resp u b lik i w poslew ojennyj pieriod, ,,Isto riczesk ije Z ap isk i“, t. 41.

14 R e fe ra t spraw ozdaw czy K o m itetu C e ntralnego W K P(b) n a X IX Zjeździe P a rtii, K siążka i Wiedza, W arszaw a 1952, s. 51.

15 N. K u z a m b a j e w . N iek o to ry je itogi u k ru p le n ija kołchozow w K azachskoj SSR, „W oprosy E konom iki“, 1952, n r 2.

(15)

P ro b le m a ty k a a g r a rn a epoki socjalizm u 353

Koczowniczy c h a ra k te r g ospodarki pociągnął za sobą konieczność istn ien ia n ie w iel­

kich kołchozów. K o lek ty w izacja stopniow o przyczyniała się do o siadania koczow ników na stałe. W la ta c h 1935—36 przeprow adzono n ad a n ie ziemi kołchozom. P odział ziem i nie był rów ny, gdyż n ie k tó re kołchozy m iały dużo pastw isk, a m ało ziem i ornej, inne na odw ró t — m iały w iele ziem i u p raw n ej, a brak o w ało im p astw isk. T ak w ięc go­

spodarka w ielu kołchozów nie m ogła rozw ijać się w e w szystkich k ie ru n k a ch .

W w y n ik u scalenia kołchozów w iększość ich ob ejm u je p onad 150 gospodarstw . S calenie doprow adziło do zm niejszenia personelu, u łatw iło m ech an izację k o m p le k ­ sow ą czynności w ytw órczych, znacznie polepszyło opiekę w e te ry n a ry jn ą — ta k bardzo w ażną dla rozw iniętej w K az ac h stan ie gospodarki hodow lanej.

S calenie kołchozów sp rzy ja dalszem u p otężnem u w zrostow i sił w ytw órczych w rolnictw ie. W zrost te n je s t n iezbędną p rze słan k ą stopniow ego przechodzenia spo­

łeczeństw a radzieckiego d o kom unizm u. Józef Stalin, fo rm u łu jąc trzy podstaw ow e w a ru n k i p rzejścia do kom unizm u, jako je d en z nich w y su n ął tezę o konieczności podniesienia w łasności kołchozow ej do poziom u w łasności ogólnonarodow ej. W skazał on zarazem drogę do tego celu: stopniow e ograniczanie sfery c y rk u la c ji to w aró w przez w łączenie nadw yżek p ro d u k c ji kołchozow ej do system u w ym ian y p ro d u k tó w m iędzy przem ysłem pań stw o w y m a kołchozam i.

T ak w ięc w n au k o w ej p rasie radzieckiej pokaźna ilość a rty k u łó w pośw ięcona została sp raw ie socjalistycznej przeb u d o w y wsi. N ależy dodać, iż w „W oprosach E k o ­ nom iki“ znaleźć m ożna szereg a rty k u łó w om aw iających rozw ój sił w ytw órczych w rolnictw ie, w o sta tn im okresie, sp raw ę m echanizacji i e le k try fik a c ji gospodarki rolnej 1G. N iem niej je d n a k należy zaznaczyć, że np. w czołowym p iśm ie h isto ry c z­

n ym — w „W oprosach Isto rii“ — n ie zam ieszczono jeszcze d otąd a n i jednego w ię k ­ szego a rty k u łu o p rzebudow ie wsi, odnoszącego się do okresu późniejszego niż ok res m asow ej kolektyw izacji.

Św iadczy to, iż h isto ry cy radzieccy z niejed n ak o w y m n asilen iem p ra c u ją n a d poszczególnym i etap a m i socjalistycznej przebudow y wsi. T rzeba tu tak że zaznaczyć, że w ym ienione a rty k u ły zarów no te m aty k ą, ja k i jej opracow aniem n ie o d p o w iad a ją jeszcze w p e łn i p o stu lato m w y su n ię ty m przez A. S i d o r o w a : „Z adanie tow arzyszy, zajm u jący ch się b ad a n ie m problem ów kolektyw izacji, polega w szczególności n a tym , aby, po pierw sze, pokazać tę o rg aniczną w ięź dokonanego w cześniej p rz e w ro tu w przem yśle z p rzew ro tem w roln ictw ie; po drugie, a b y podchodzić do w y ja śn ie n ia tego ostatniego nie tylko z p u n k tu w idzenia rozw oju gospodarki ro ln ej, p rzebiegu w alk i klasow ej n a wsi, lecz i p u n k tu w idzenia ogólnego poziom u rozw oju sił p ro d u k ­ cyjn y ch w k r a ju w tym m om encie . . 17.

O m aw iane arty k u ły , będące re z u lta te m pow ażnego w ysiłku naukow ego, przynoszą pożyteczny i in te resu ją cy m ateriał. T rzeba też zaznaczyć, że w 6 n u m erze „W oprosow Isto rii“ ukazały się om ów ione wyżej dw a a rty k u ły pośw ięcone zagadnieniom w ie j­

skim (M ieszkowa i N atki), co je st zapow iedzią dalszego rozszerzenia ilości p ra c o okresie radzieckim , w szczególności zaś o dziejach p rzebudow y roln ictw a. W skazuje

16 R . L i w s z y c, W oprosy z iem leu stro jstw a u k riep len n y ch kołchozow , ,,W oprosy E k onom iki“, 1952, n r 2; S. S z c z u r a , W oprosy elek trifik a cii socjalisticzeskogo ziem ledielija, tam że, 1952; A. K o r n i e j e w, P ro b le m y ra z w itija p ro izw o d itiel- n ych sił w zonie G ław nogo T u rk m ien sk o g o K an ała, tam że, 1952, n r 6; W. W i e n ż e r, W oprosy kom pleksnoj m iechanizacli sielskogo ch ozjajstw a SSSR, tam że.

17 A. S i d o r o w, Zadaczi I n s titu ta Isto rii A kadiem ii N au k SSSR, „W oprosy Isto rii“, 1952, n r 10.

Cytaty

Powiązane dokumenty

However, there is little research about how animated light is experienced by people for wayfinding purposes. The aim of this study is to understand whether the use of animated

Nie jest także wskazane szczepienie chorych w trakcie epidemii grypy oraz chorych z wywiadem chorób autoimmuno- logicznych W przypadku wystąpienia zakażenia grypą u osób w

H ełm wieży został pow ażnie uszkodzony podczas działań

Podstawowy podział obiektów użytkowych sytuowanych na wodzie, do których zaliczają się także pozabrzegowe obiekty architektoniczne, w odniesie-.. niu

przynosi rozstrzygnięcie tych wątpliwości, siaka rając opowiedzieć się, jako jedynie słusznym, za tym rozwiązaniem, (które dla przedawnienia roszczeń

„Gdyby więc ktoś pytał, czy w Polsce zatrzymany (podejrzany) ma od razu prawo do obrony, odpowiedź będzie twierdząca. Wyjaśniając, że istniejące organy

Akceptacja obecności innych wartości, wzbogaca‑ jących naszą kulturę, jest szansą przezwyciężania swoistej arogancji pojawiają‑ cej się wciąż w wypowiedziach

O bywatele radzieccy bowiem doskonale pojm ują sens w alki przeciwko niesprowofco- w anej agresji niem ieckiej, lecz w ystąpienie przeciwko Japonii stanie się dla