• Nie Znaleziono Wyników

Super Senior : bezpłatny miesięcznik lokalny 2019, nr 2.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Super Senior : bezpłatny miesięcznik lokalny 2019, nr 2."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

£ ~d rd

7$ bezpłatny miesięcznik lokalny

Duża czcionka Ważne tematy Nowiny z regionu

Rozrywka Porady

NUMER 2/2019 ZIEMIA GŁUBCZYCKA I PRUDNICKA

URODA

Zadbaj o skórę

Silne działanie promieni sło­

necznych może przyspieszyć proces starzenia się skóry, dlatego skóradojrzała wyma­

ga szczególnej pielęgnacji.

Podpowiadamy,jak zadbać o nią domowymisposobami!

s.5

PRAWO I FINANSE

Alimenty dla Seniora

Jesteś w trudnej sytuacji ma­

terialnej? Sprawdź,czynależą Cisięalimenty.

s. 6

ZDROWIE

Nie daj się grypie!

Przeziębienie czy grypa?

Wyjaśniamy, czym różnią się te dwie choroby. Z nami dowiesz się, czy możnazapo­ biec jesiennym infekcjomoraz jak się przed nimi skutecznie

bronić. _ .

7. REGIONU

AKCJA REGIONALNA

Pomagamy Senio­

rom i wspieramy lokalne firmy!

Ruszyła kampania społeczna pn. „Senior To Wyjątkowy Kli­ ent”. Wspieramy i promujemy miejsca przyjazne Seniorom.

Dzięki namjestich corazwię­

cej! ' s. 12

Szukaj miejsc z tym znakiem

Tragiczny wrzesień 1938

80. Rocznicawybuchu dru­ giej wojnyświatowej skłania do refleksji:co wiemy ona­ szej historii i czy pamięć tra­

gicznych wydarzeńwciąż żyje w naszymspołeczeń­ stwie? Okazujesię, że nie 1 a 17września, kiedyto do­ szło do napaści ZwiązkuSo­

wieckiegona Polskę, budzi

większe emocje. Zapraszamy zatemdolektury felietonu historycznego„Sierp w ple­ cach” oraz relacji z badań nad pamięcią kulturową oII wojnie światowej.Tylko u nas poruszające relacje świadków wkroczeniaczer­ wonoarmistówna teren Kresów Wschodnich.

Rubrykę„Krwawahistoria”

poświęcamypamięciwal­

czącychi poległych,ale także cywilom, którzy mu- sieli przejść tak bolesne doświadczenia. Dziś są oni ostatnimi żyjącymi świadka­

mi historii w regionie...

Redakcja

PZERil z Białej

Seniorzy z Białej uwielbiają spędzać czas razem. Bialski Oddział Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwa­

lidów należy do najprężniej działających organizacji tego typu w regionie. Przeczytaj­

cie, cou nichsłychać!

s. 8

REKLAMA W NASZEJ GAZECIE dociera do tysięcy Seniorów!

nakład: 5 000 egzemplarzy!

REKLAMA

.MW MIEJSCU!

OFERUJEMY:

PROFESJONALNY SPRZĘT MEDYCZNY NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI

FACHOWA POMOC I DORADZTWO

U NAS ZNAJDZIESZ:

WÓZKI INWALIDZKIE BALKONIKI PIELUCHOMAJTKI

ORTEZY

WKŁADKI ORTOPEDYCZNE I WIELE INNYCH

(2)

TEMAT NUMERU Super Senior

KRWAWA HISTORIA 1939

Tragiczny wrzesień Kalendarium

1 września

Napaść Niemiec na Polskę (ataki na Wieluń i Westerplatte), dokonana bez wypowiedzenia wojny.

3 września

Francja i Wielka Brytania (oraz Australia,NowaZelandiai Indie) wypowiedziaływojnęIII Rze­ szy.Konflikt z Polskąprze­

kształcił się w wojnę światową.

9 września

Armie„Poznań”i„Pomorze”do­

wodzone przez gen.T. Kutrzebę rozpoczęły ofensywę, która przeszła do historiijako bitwa nad Bzurą.

17 września

Napaść Związku Sowieckiego na Polskę.

28 września

Podpisano aktkapitulacji War­

szawy.W Moskwie J.vonRib- bentropi W. Mołotow

podpisaliniemiecko-sowiecki układ„o granicy i przyjaźni”.

Sierp w plecach

Pierwsze godziny 17 września 1939 r.

Felieton historyczny I

[...] Armia Czerwona zaatako­

wałapolskieposterunki gra­ niczne już o 3.00 nad ranem bez wypowiedzenia wojny. Oddzia­ łyKorpusuOchrony Pogranicza (KOP) zostałyzaskoczoneiczę­

stonie wiedziałykto ich ataku­ je. Prowadzona od kilku dni

zmasowana koncentracjawojsk sowieckich niemogła ujśćich uwadze, ale meldunki na tente­ mat przesyłane do Sztabu Na­

czelnego Wodza nie wzbudzały niepokoju. Władze RP uznałyza naturalne, że Sowieci zbierają wojska przygranicyzpańst­

wem, które prowadzi wojnę. In­ formacjewywiadu oprzygoto­

wywaniuinwazji zostały zlekce­

ważoneprzezNaczelnego Wo­

dza,marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Był to efekt skutecznej działalności sowie­ ckiej agenturywPolsce, która robiła wszystko, aby polski rząd nie brałpod uwagę możliwości atakuze strony Rosji [...].

O godz. 4.45 w sztabie Na­ czelnegoWodza odebrano mel­

dunek mjr. Józefa Bieńkow­

skiego z placówkiwywiadu Puł­ ku KOP „Podole” w Czortkowie:

„Ogodzinie 3.00w rejonie Pod- wołoczysk, Dziewicza, Trybu- chowiec, Husiatyna i Załucza jakieśnierozpoznane z powodu ciemności oddziałyusiłują prze­

kroczyć granicę.Wchwili obec­

nej trwa tam walka oddziałów KOP”. 10 minut później kpŁ Jerzy Fryzendorf alarmuje: „O godzinie 4.20 rozpoznano,że są to regularne oddziały bolszewi­

ckie. Za nimisłychaćszummo­

torów". Szef sztabu Naczelnego Wodza,gen. Wacław Stachie- wicz poleca zbudzić marszałka Śmigłego-Rydza, a sam telefo­

nicznie uzgadnia zministrem spraw zagranicznychJózefem Beckiem wysłaniepariamenta- riusza z pułku KOP „Podole”do najbliższego dowództwa sowie­

ckiego z pytaniemo intencje.

Litwa

wkroczenie wojsk sowieckich 17 - 24IX1939 najdalszy zasięg działania wojsk sowieckich granica niemiecko sowiecka z 28IX 1939 r

Węgry Protektorat

Crech

Późnym rankiem nikt już nie mawątpliwości, że to inwazja na wielką skalę, prowadzona podstępnie,podpozorem nie­ sienia pomocy. Po południu do Sztabu nadchodzi telegramod gen.PiotraSkuratowicza, do­ wódcy Grupy „Dubno”[...]:

„Dziś, dn. 17 wrześniao godz.

4.00 rano przekroczyły granicę trzykolumny bolszewickie.Jed­ napancernana Korzec, druga pancernapodmiejscowość Ostróg,trzeciazkawalerią i ar­ tylerią pod miejscowość Deder- kały. Bolszewicy jadą z otwar­

tymi klapami. Uśmiechają się powiewającczapkami,alenie odpowiadają nażadnepytania oficerów KOP-u. Zapytuję, jak

zachować się w stosunku do bolszewików?”

Rosyjscyżołnierze w zorgani­ zowany sposób stosują dezin­ formację - udają sojuszników, obok czerwonych sztandarów

wywieszają na czołgachpolskie flagi i wołają dostrzelających do nichpolskich żołnierzy: „Rie- biata! W pieriod! NaGer- mańcówl”. Zdarzało się nawet, że maszerujące kolumnypolskie mieszały się z sowieckimi. [...].

Brak wyraźnych rozkazów, jak traktowaćwkraczające jednost­

ki sowieckie spowodował chaos i dezorientację w polskich od­ działach.O ile żołnierze linio­ wychjednostek KOP-u podejmowali walkę, o tylepo­

zostaliz oddziałów tyłowych i rezerwowych nie wiedzieli co robić i często byli brani przez Sowietów do niewoli bezjedne­

go wystrzału. Zdarzało się, że trafiali tam prosto z kolejowych

transportów. Gen. Wacław Sta- chiewicz, Szef SztabuNaczelne­ go Wodza wspominał: „Dez­ orientacja w terenie była zupeł­

nanaskutek zachowania się żołnierzysowieckich,którzy- jakbrzmiały meldunki-naogół nie strzelają, do naszychodno­

szą się z demonstracyjną przy­

chylnością, częstują papiero­ samiitp., mówiąc, że przycho­ dzą namna pomoc przeciwko Niemcom. Jedne oddziały mel­

dują, że się bronią, inne odcho­ dzą pod naciskiem ostrzeliwu- jąc sowieciarzy, innenie wiedzą w ogóle corobići jaksię od­ nieść do Sowietów.Awszyscy urgują ojak najszybsze rozka­

zy”-

Śmigły-Rydz ze swoimi szta­

bowcamiw przygnębiającej at­

mosferze zastanawiałsię, jak reagować na wkroczenie So­ wietów. Pierwszyodruch- bić się! Wydał nawet rozkaz obrony rzekiSeret w celu osłonięcia ziemi lwowskiej, tarnopolskiej i KarpatWschodnich. Potem przychodzi refleksja, żenasze słabouzbrojone ugrupowania niemają żadnych szans. Naj­

ważniejsze zadanietoratować ludzi.Ocalałe oddziały muszą przejść do Rumunii lub na Wę­

gry, skąd mogłyby być prze­

transportowane do Francji. Tam można będzieodtworzyćwoj­ sko i u bokuFrancuzów dalej walczyć z Niemcami.

Śmigły-Rydz po konsultacjach zpremierem Felicjanem Sławoj- Składkowskim i ministremJó­ zefem Beckiem wydaje tużpo południu rozkaz: „Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie się na Węgry iRu­

munięnajkrótszymi drogami.

Z bolszewikami niewalczyć, chyba że w razie natarcia z ich strony albo prób rozbrojenia od­

działów [...]”. RozkazMarszałka zakazujący walki z Sowietami okazał się fatalny.Jego skut­ kiem był coraz większy zamęt w polskichszeregach [...]. Wal­ kę z najeźdźcą podjęło m.in.25 batalionów Korpusu Obrony Pogranicza, Brygada Rezerwo­

wa Kawalerii Wołkowysk, Sa­ modzielnaGrupa Operacyjna

„Polesie”. Polskie ugrupowania stoczyłyponad 40potyczek idwieduże bitwy (pod Sza- ckiem iWytycznym). Do cięż­ szychstarć doszło pod Wilnem, Suwałkami, Brześciem, Białym- stokiem oraz Lwowem i Grod­ nem. Samego Grodna, oprócz nielicznych oddziałów Wojska Polskiego, bronilirównież har­ cerze. W Kodziowcach rozegrał sięzwycięski bój polskich ułanówz oddziałem czołgów Armii Czerwonej. Pojedyncze sukcesy nie były w stanie zapo­ biec klęsce.Potężne oddziały ArmiiCzerwonej nie mogłybyć powstrzymaneprzezpułki KOP oraz słabe oddziałyrezerwowe i improwizowane. Ściągnięcie jakiejkolwiek dywizjiz frontu niemieckiego nie wchodziło w grę.Marszałekirząd RPbyli jużświadomi, że agresja z 17 wrześniaprzekreśliłasensdal­

szej walki. Zapadła decyzja o ewakuacji władz i ocalałych jednostek[_.].■

Robert Galara

Przeczytajcałytekst:

https://galmet.com.pl/pl/

aktualnosci/ekspert- ogrzewnictwa-nr-10

(3)

Nr 2/2019

w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej

Nadejście „przyjaciela”

17 września 1939 r. oczami dziecka.

Opowieści wspomnieniowe ostatnich świadków historii.

Badania pamięci kulturowej

Utarłosię,żeII wojna świato­

watoprzedmiot badańhisto­

ryków,tymczasem obecnie temat ten zajmujetakże badaczyinnych dyscyplin, na przykładbadaczy kultury.Nie ulega bowiem wątpliwości fakt, źe bolesne przeżycia wojenne odcisnęłyznaczące piętno w życiu społeczności, której dotknęły i w kulturze jej nosicieli. Dlatego, kiedy prowadziłam badania nad dziedzictwem kulturowym Kresowian, temat wojny nie uszedł mojej uwadze. Intere­ sowałamnie nie tyle treść, ale sposób opowiadania

Pamiętneprzywitanie

Byłam ja w Hoszczy [pow. ko- stopolski, woj. wołyńskie- B.G.-N.j. Już wszyscy wiedzieli, że wojna. 17 września to była niedziela.Głośniki ogłaszajg:

„Wszyscy do szosyna paradę!

Idą żołnierze - Armia Czerwo­

na - napomocdla Polski. Całe miastowyszłoi jateż.Stanęliś-

my pojednej stronie, a przyje­ chało dwóchpolskich oficerów.

Była młodzież z kwiatami. Już żołnierzeidgsię drogatrzę­

sie. Za chwilę duży wózpancer­

ny zdużą lufą do przodu. Za nim szara piechota czwórkami, całg szosą...Wielka, rosła pod niebo, niebyło widaćkoń­ ca. Dwóch zeskoczyło imówi do oficerów: „Ruki wierch,od­ dajoruzjo! Nastaw karabiny!”

- ręcedo góry,oddaj broń! Co toznaczy? Zbladli,skamienieli.

Jeszcze raz krzyknęli. Już nasi

o wojennych przeżyciach ostatnich świadkówhistorii, żywotność tego toposu w przekazie rodzinnym, me­

dialnymispołecznym.Zana- liźy setek wywiadów, zebra­

nychprzeze mnie podczas wieloletnichbadań tereno­ wych, wynika, źewieśćo na­ padzie Niemców na Polskę - jakzapewniali informatorzy - rozeszła siębardzoszybko.

Donosiłyo tym media(prasa, radio), informacje naten te­ mat przekazywano sobie na­

wzajem. Chociaż 1 września 1939 roku atmosfera w Pol­

sce byłabardzo napięta,to

odpinająpasy, oddajg broń, popędziliichdo wozu. Wszyscy stoją jak wryci... Padł strach.

Kwiaty na ziemię i wszyscy bie­ giem.Takie tobyło przywita­ nie.

[Kob.,ur. w 1921 r. wSie- niachówce, pow. Zbaraż,woj.

tarnopolskie;zapis.: Bogda- nowice, 2013]

Ręcedo

kartofli

Armia Czerwona szłanam niby na pomoc, tak się mówiło. Ros­ janie zrobilina polanie

przeglgd wojska.Kazali wszystkim pokazaćręce, po­ kach oceniali wszystkich.Mo­ jego ojca też po rękach.

Zobaczyli, że ręce zniszczone, to znaczy nie oficer (a oni ofice­

rówszukali)i mówią mu:

Kresowianieczuli się w miarę bezpiecznie. Informatorzy po­ dawaliwszak tę datę jako his­ toryczny początek wojny, niezwiązany z bezpośrednim zagrożeniem, co więcej, łą­ czony z nadzieją szybkiego zakończenia działań wojen­ nych. W wielu opowieściach tadata w ogóle nie byławy­

mieniana bądź opatrywanoją wyłącznie lakonicznymko­ mentarzem.Dopierodata 17 września, kiedy Armia Czerwona wkroczyła na teren Kresów Wschodnich,stanowi dla opowiadających biogra­

ficznerozpoczęcie wojny.

„idź kartofle kopać” ipuścili.

Takpowiedzieli, boto jesień wtedy byłaina wykopkiszli.

Jego puścili, ale oficerówzab­

rali.Dzisiaj już wiadomogdzie - Katyń,Ostaszków i tak dalej.

[Męźcz., ur.w 1941r.

w Zbarażu, pow. Zbaraż, woj.

tarnopolskie; zapis.:Głubczy­ ce,2011]

Potargany

ruski

diabeł

JakteRuskie wyglądali (jeszcze niewidziałemNiemców ani Ruskich)?Czy on ma oczytak [źrenice pionowejak kot -B.

G.-N.] (jak to dziecko myśli)?

I się tak kręciłem, bopatrol ma wkroczyć do wioski.

I krzyczą: już jedzie! [...] Kara­ bin miał naplecachna sznurku.

Ja jak tozobaczył... A to wPo­ lsce tak nie było, przy broni pa­ skibyłyskórzane, a to na zwykłym sznurku, a płaszcz miał na sobie i troki tak wisiały naokoło.

[Mężcz., ur. w1928r.

w Hłuboczku Wielkim, pow.

tarnopolski, woj. tarnopol­

skie; zapis.:Debrzyca, 2010]

Kresowianie zaczęli przeży­ wać wojennydramat,doznali silnegowstrząsu, tym bar­

dziej,że uważali Rosjan zaso­

juszników na podstawie obowiązującego wówczas paktu o nieagresji między Polską a ZSRR.

Przedstawiam poniżej kilka narracji wspomnieniowych, którepoddaję analizie w swo­ jej książce (zob.obok).

Wszystkieteksty łączy wspólnymianownik - infor­ matorzy prezentowali uczucie rozczarowania wynikające z naiwnościpierwszych pozy­

tywnych reakcji na wkrocze­

Dwóch durniów

[...] A ludzie czekaliwitać ich i kwiaty będg dawać, inawet przemawiał ktoś doniego.Aon tylko:

- Zdrastwujcie, co się tu stało?

- Czekamyna was.

AUkraińcypowiesilina poste­

runku ukraińskg flagęniebie­

sko-żółtą.

-Atoszto?

Tonasze - ukraińska flaga.

On tak popatrzył. A gdzieś tam stała polskaflaga(na święta państwowesię dekorowało)

iUkraińcy wrzucili do ogródka i ta flaga leży, a on:

-Anozdejm to.

A jedenz Polaków to zdjął i daje jemu, a on:

-Rzuć!

A Ukraińcypatrzgna to.

-A ta?

-Ato polska.

-Atodawaj.

On białyoderwał,on sobie schował, boto wojna, to się może przydać (naopatrunki, nabandaże) a to czerwoneka­

zał powiesić.I ten sam Polak powiesił imówido Ukraińca:

- Widzisz durniu, naszegocho­

ciaż połowę powiesili!

Byławielka obraza to dla nich.

[Męźcz., ur. w 1928 r.

wHłuboczku Wielkim, pow.

nie Rosjan oraz szybką utratę złudzeń,co do ich dobrych za­

miarów. Co istotne,opisy 17 września naznaczonesą pracą umysłudziecka, akcentowana jest „obcość” postaci wroga.

Jeszcze i dziś, pomimoupły­ wu czasu, prezentowane są ztrudem iwielkimiemocja­

mi."

B. Górnicka-Naszkiewicz

Fragmenty wywiadów pochodząz książki:

B. Górnicka-Naszkiewicz, Pamięć pokoleń. Tradycja

kulturowaKresowian subregionu głubczyckiego,

Wrocław 2018.

tarnopolski, woj. tarnopol­ skie;zapis.: Debrzyca, 2010]

Ostatnie pożegnanie

To była sobota, wujek przysze­

zposterunku imówi: „mam nie opuszczać posterunku, bo wojna wybuchła”.Zjadł ko­ lację, pożegnał się iposzedł.

Nazywał się PawełRybacki. Już nigdy nie wrócił... Ciociaszu­ kała go po więzieniach, ale nig­

dzie go nie było. raz taki Ruski do niej mówi:„Tykobieto nie chodź, nigdzienieszukaj, boszkoda twego czasu, boich nie ma. Zanim ich <tam> do­

prowadzili, toonijuż mieli krew w butach”.

[Kob.,ur. w1921 r. w Sie- niachówce,pow. Zbaraż, woj.

tarnopolskie; zapis.: Bogda- nowice, 2013]

(4)

4 ZDROWIE I URODA Super Senior

Grypa przeziębieniu nierówna

Jak odróżnić przeziębienie od grypy, dlaczego grypa jest szczególnie niebezpieczna dla Seniorów i czy warto się szczepić?

Okres jesienno-zimowy to czas zwiększonej zachoro­ walności na przeziębienie i grypę- Obiechoroby powo­

dowane są przezwirusy (grypa - wirusami grypy, przeziębienie - ponad 200 gatunkamiinnychwirusów).

Pojęcie grypy bywaczęsto błędnie stosowane,jako synonim zwykłego przezię­ bienia, którejestna ogół ła­ godną, niegroźnąinfekcją górnych dróg oddechowych.

W odróżnieniu odprzeziębie­ nia, grypa jest chorobą o ciężkim przebiegu,obarczo­ ną dużym ryzykiempowi­ kłań. Światowa Organizacja

Zdrowia (WHO) szacuje, że rocznienagrypę zapada około 5- 10%populacji ogólnej. W ostatnim sezonie epidemicznym grypyw Pol­

sce,tj.od września 2018 do marca 2019roku, odnotowa­

no ponad3 minprzypadków zachorowań, z czego108 osóbzmarło.

Obiawy grypy

i przeziębienia

Z pozoru objawy obu chorób wydają się podobne. Istnieje jednak kilka ważnych różnic:

• objawy grypy mają ostry

początek,natomiast objawy przeziębienia rozwijają się stopniowo,

• grypieczęściej towarzyszy wysokagorączką (nawet 40°C), dreszcze, ból głowy ibóle stawowo - mięśniowe,

• katar,będący głównym ob­ jawem przeziębienia,

w grypie jest słabonasilony.

Czy

Seniorzypowinni

się

szczepić?

Grypamoże być przyczyną poważnychpowikłań, takich jak: zapalenie ucha środko­ wego,zapalenie płuc, zapale­

nie mięśniasercowego, zawał mięśnia sercowego czy udar.

Ryzyko powikłań,hospitali­

zacji i zgonu zpowodu grypy rośnie wrazz wiekiem(głów­ nie po 50. roku życia), przede wszystkim zewzględu na częstsze wtej grupiewieko­

wej występowanie przewle­

kłych choróbpłuc, cukrzycy, chorób układu sercowo- naczyniowego. Podstawową metodę profilaktykigrypy

stanowią szczepienia ochron­

ne. Są onebezpiecznei sku­

teczne włagodzeniuprze­ biegu choroby. Szczepienie nie daje bowiem 100% gwa­

rancji, że niezachorujemy, ale chroniprzed groźnymi dla zdrowiai życiapowikłaniami.

Zdaniem ekspertów, corocz­

ne szczepienieprzeciw grypie u Seniorównie tylko minimalizuje ryzyko infekcji, alerównież pobudza układ odpornościowy doskutecz­

niejszego działania.Od 2018 roku szczepionkaprzeciw grypie podlega refundacji przez NFZ z odpłatnością

50% limitu dla osóbpowyżej 65. roku życia.

Pamiętajmy!W celuzmniej­ szeniaryzykazakażenia wiru­

semgrypy, zaleca się także unikaniezatłoczonych miejsc, częste mycie rąk iprowadzenie higienicznego trybu życia, na który składa się m.in. zdrowa dieta, wypo­ czynek iruch naświeżym po­ wietrzu.-

MariaSchmidt mgr farmacji

Domowe sposoby na pierwsze objawy przeziębienia

Jeśli od razu zadziałamy, szybko zażegnamy infekcję

Gdy dopadają nas pierwsze objawy przeziębienia, nie musimy od razubiec do apte­ ki. W swojej kuchni znajdzie- my wiele produktów, które doskonaleradzą sobie z in­

fekcjami. Napierwszym miejscu jest oczywiście czos­

nek, ale pamiętajmy,że

smażony traci wszystkie cen­ ne właściwości. Potarcie grzanki ząbkiem czosnku po­ może uporać nam się np.

z katarem. Innym, znanym zleczniczychwłaściwości produktem, jest miód,najle­

piejlipowy. Łagodzi on dra­

panie iból gardłaoraz kaszel.

Wartotakże wspomóc się cytryną, która dzięki dużej dawce wit. Cpozwoli szybko stanąćna nogi. Napotnie za­

działatakże gorącą herbata z sokiem malinowym, mio­ demi cytryną.a

Red.

REKLAMA

Kultowe smaki, nowy lokal Głogówek, ul. Dworcowa 7

Trzy oddzielne sale Nowe menu Organizacja imprez

okolicznościowych Catering Profesjonalny bar

Poleca się na lato!

(5)

Nr 2/2019

Zadbaj o swoją skórę

Koniec lata to moment, kiedy warto zatroszczyć się o kondycję naszej skóry.

Podpowiadamy, jak zadbać o nią domowymi sposobami i jake kosmetyki wybrać.

Silne działaniepromieni sło­

necznychmoże przyspieszyć proces starzenia sięskóry, dlategoskóra dojrzała wyma gaszczególnejpielęgnacji.

Suchość, pogłębienie zmar­ szczek, przebarwienia i brak nawilżenia szczególniewi­

doczne są na twarzy. Jeśli do tego palimy papierosy inie używaliśmy kremów doopa­

lania to wygląd cery doda nam sporolat.

Z pomocąmogąprzyjść natu­

ralne produkty, które znajdu­

ją się każdej kuchni. Na przykład olej rzepakowy ła­

Odbudowa skóry u kosmetyczki

Co warto wiedzieć o mezoterapii mikroigłowej

godzi podrażnienia i nawilża skórę. Możemy wykorzystać gojako kompres dla dłoni,

wystarczy zanurzyć ręce w lekkopodgrzanymoleju

(1 szklanka)na 15minut,

apo tym czasie nałożyć ba­ wełnianerękawiczki. Olej można wlać także do wanny, dzięki czemukąpiel będzie miała właściwości nawilżają­

ce. Inny składnik stale obecnywnaszej kuchni o właściwościachnawilżają­ cych i odżywczych to miód.

Często jest wykorzystywany do nawilżenia ustoraz pee- lingów. Zmieszany z kawą i cukrem złuszczymartwy naskórek i pobudzi skórę do odbudowy. Warto sięgnąć także po kremyosilniena­

wilżającym działaniu np.

z kwasem hialuronowym.Od powiednie będą także te z witaminami: witaminaA stymulujeproces odnowy komórek, witamina B chroni przed fotostarzeniem, czyli procesem wywołanymprzez promieniowanie UV, witami­

na C pobudza produkcjęko­ lagenu a witamina E nawilża skórę i zapobieganadmierne­ mu wysuszeniu.■

Red.

Mezoterapia mikroigłowa to zabieg, który prowokuje skórę do intensywnej odbu­ dowy.Polega ón naodpo­ wiednio intensywnym ibardzo gęstym nakłuwaniu skóry twarzy (lub szyi, dekol­

tu, ramion, grzbietów dłoni, brzucha, pośladków- w za­ leżności na jaki zabieg sięza- piszemy). Tysiące drobniu­

tkich nakłuć pobudza skórę do intensywnego procesuna­

prawczego a mikrourazy tworzą mikrokanaliki,które przezkrótkiczas pozostają otwarte,dającmożliwość głębokiego wprowadzenia wybranegopreparatu.W ten sposób zaaplikowanywchła­ nia się nawet do90%! Zabieg jest całkowiciebezbolesny

dzięki zastosowaniu prepara tu znieczulającego.

Dla

kogo?

Mezoterapiamikroigłowa może być stosowanaprzy każdymtypie skóry, nawet, gdy skóra jest bardzo cienka i delikatna. Wykonanie serii zabiegówpozwala na uzyska­

niepoprawy strukturalnej i funkcjonalnej skóry. Rezul­

tatem jest m.in. pogrubienie naskórka i poprawa jego funkcji oraz zwiększenie na­

pięcia orazelastyczności skóry.

Efekty

Efektymezoterapii mikro­ igłowejpojawiają się po kilku zabiegach.Najlepsze rezulta­

typrzynosi seria 4-6 zabiegówpowtarzanych w odstępach co2-4 tygodnie.

Gołym okiem zauważymy zniknięcie drobnych zmar­

szczek, poprawęelastycz­

ności inapięcia skóry oraz wyrównanie jejkolorytu.Na­

sza twarz po zabiegu stanie się nawilżona, pełna blasku i gładka,poprawi siętakże jej owal.Dodatkowo, mezotera­ pia mikroigłowa pomoże przy redukcji blizni rozstępów, zniweluje blizny potrądziko- we. Pogrubienieskóryi nas­

kórkawprocesie odbudowy pozwala nie tylko zreduko­ wać istniejące zmarszczki, ale także zmniejszyć widoczność rozszerzonych naczynek.

Po zabiegu

Bezpośredniopo zabieguwy­

stępuje dość intensywne, ale bezbolesne zaczerwienienie skóry. Poddanazabiegowi skóramoże być opuchnięta, co jest naturalnym procesem, który zazwyczaj ustępuje już po pierwszymdniu.

Przeciwskazania

• Aktywne stanyzapalne skóry, infekcje.

• Zakażenia wirusowe, grzy­

bicze, bakteryjne.

• Zmniejszenie krzepliwości krwi iprzyjmowanie leków zmniejszających krzepliwość krwi.

• Terapia pochodnymiwit. A.

• Skłonnośćdopowstawania bliznowców.

• Zabiegi chirurgiczne wyko­ nane w obrębie miejsca za­

biegu (do 3miesięcy).

• Choroby nowotworowe i autoimmunologiczne (np.

SM, łuszczyca, bielactwo).

• Alergia na składniki prepa­

ratu. ■

Red.

REKLAMA

stroił

komplety

duży wybór dobra cena

WeseL0VEnia Bondanowice fi

ul. Gtubczycka 8 tel.7^O-81^-7OZ

6

(6)

6 BEZPIECZNY SENIOR Super Senior

Zdrowie pod specjalną ochroną

Często zadajemy sobie pytanie, jak poradzimy sobie finansowo, kiedy zachoruje ktoś z rodziny. Poczucie bezpieczeństwa może nam dać ubezpieczenie medyczne.

W Polsce istniejądwa sposo­ by korzystaniazopieki me­

dycznej - państwowy iprywatny. Leczeniepańst­ wowe wiąże się najczęściej zdłuższym czekaniem w ko­

lejce na wizytę, zabieg czy operację, dlategowiele osób decyduje sięnaprywatne wi­

zyty lub leczenie. Wiąże się to z dużymi kosztami,zwłasz­ cza, kiedy chorujemy przew­

lekle iwizyty są częste.

Pomostem między tymi wa­ riantami sąubezpieczenia medyczne, oferowane przez agentówubezpieczeniowych.

Jakie korzyści płyną z takiej polisyi w jaki sposób wyglądaleczenie

ubezpieczonego zdrowia przeczytacie w tymartykule.

Cozyskujemy?

Przedewszystkim zakres usług zależy od wariantu i ce­

ny ubezpieczenia, a tazaczy­ nasię już od 50 zł mie­ sięcznie. Wykupując polisę należy dokładnie sprawdzić, co ona obejmuje. Największą jej zaletąjest szybkiczas umawiania wizytlekarskich, diagnostykiobrazowej oraz zabiegów ambulatoryjnych ipielęgniarskich. Cowięcej, mamywybór między wieloma punktami opieki medycznej i tylko od nas zależy, czy chcemyumówić się z leka­ rzemspecjalistą blisko swoje­

go miejsca zamieszkania czy np. w Warszawie, Wrocła­ wiu... Wybór placówekme­ dycznych jest ogromny, skupiony wokół dużegoope­

ratoramedycznego.

Aktualnie,ubezpieczenia zdrowotne oraz pakiety me­

dyczneoferują Allianz,Aviva, AXA,CentrumDamiana, Compensa, EnelMed, Falek, Generali, InterUbezpiecze­

nia, InterRisk, Link4, Medico- ver, Medycyna Rodzinna, Provident, PZU, S7Health, Signal Iduna, Skan Med, Swissmed, TU Zdrowie, Uni- qa oraz Warta. W zależności odwybranegowariantu, w składpolisy wchodzi rów­ nież rehabilitacja po nie­

szczęśliwym wypadku, organizacja leczenia szpital­

nego czy zasiłek szpitalny.

Jak to działa?

Kiedy mamy potrzebępójścia do lekarzawystarczy, że zadzwonimy nanumertelefo­ nu umieszczony na naszejpo­ lisie. Wprzypadku wizyty uspecjalisty nie musimy od­

wiedzać najpierw lekarza ro­

dzinnego,nie potrzebujemy bowiem skierowania. Wykaz placówek, w których możemy

zrealizować naszą wizytę jest ogólnodostępny. Czas od konsultacji do badań czy zabiegu jest maksymalnie skrócony.

Uwaga!

Pamiętajmy

ouczciwości!

Kiedy zdecydujemy się na za­

kup takiej polisy, otrzymamy najczęściej formularz doty­

czący naszegostanu zdrowia.

Ważne,aby wypełnićgo zgodnie z prawdą, bo w przy­

padku, kiedy ubezpieczyciel wykryjenasz fałsz, nie dosta­ niemyz polisy anigrosza. Jeś­

li liczymy nazasiłek szpitalny, todokładniesprawdźmy, czy jest on zapisany w umowie.

Byćmoże jest onjużwpisany w naszejpolisieNNW inie

REKLAMA

ma potrzeby płacić za niego drugi raz.

Red.

Ważne!

Nie wstydźmy się pytać,jeśli coś nie do końca jest dla nas zrozumiałe.Jeślimamy wątpliwości, skonsultujmy je zubezpieczycielem.Chętnie odpowie na wszystkie pytaniai dostosuje ofertę do naszychpotrzeb.

REKLAMA

Ubezpieczenia

pełen zakres na każdą kieszeń z dojazdem do klienta

<.697-497-454

PRAWO I FINANSE

Alimenty dla Seniora

Sprawdź, czy w świetle obowiązującego w Polsce prawa, możesz oczekiwać od dzieci wsparcia finansowego.

acjach, także

Członkowie rodzinny mu­ szą sięwspie­

rać w trud­

nychsytu- finansowych - jest to powinność nie tylko

moralna, ale iprawna. Jeśli któryś z członkówrodziny nie jest w stanie zapewnićsobie godziwych warunków życia

z przyczyn odsiebie nieza

leżnych to obowiązek alimen­ tacyjnyobciąża krewnych w linii prostej. Oznacza to, że dostarczanieśrodków finan­ sowych dotyczynietylko ro­

dziców na rzecz swoich dzieci, ale i naodwrót- dzie­ ci narzecz swoich rodziców lub wnuków względem dziad­

ków.Warto wiedzieć, w jakiej sytuacji możemy skorzystać z tegoprawa.

Dlakogo?

Jeślistantwoichfinansów uległ znacznemu pogorsze­ niu,możesz oczekiwać ali­

mentówod swojego

małżonka, dopiero potem od swoich dorosłychdzieci.

Ustawa określa kilkaprzesła­

nek, które muszą być speł­ nione, aby takie alimenty otrzymać. Przede wszystkim

należy udokumentować swój niedostatek.Sądrozpatrzy, czymożliwości finansowe wystarczają na zaspokojenie wszystkich lubnawet części uzasadnionychpotrzeb.Musi onjednoznacznieorzec, że właśnie dzięki alimentom uda się te potrzebyzaspokoić.Nie bez znaczenia są także możli­

wościzarobkowe dzieci. Sąd, badając sprawę, musi orzec,

że dzieci są w staniewypła­

caćnałożonena nie alimenty.

Dopierote dwie kwestie łącznie - niedostatek rodzi­

cówi możliwości finansowe dzieci- sąpodstawą dotego, byubiegać się o alimenty.

Trudne

przypadki

Należy przede wszystkim podkreślić, że dzieci mają

(7)

Nr 2/2019 STYL ŻYCIA I SPORT

Ludzie i ich pasje

O pożytkach z dawnych kart

Wioletta Boberska kieruje Prudnickim Uniwersytetem Trzeciego Wieku. Tym razem opowiada jednak o innej dziedzinie swojej aktywności - tej sprzed lat, kolekcjonerskiej.

Pod koniec lat 90. popularne byłykartydo automatów te­ lefonicznych - na 25,50,75 lub 100 impulsów.Poza funkcją użytkową miały też kolekcjonerską, a przy okazji estetyczną i edukacyjną. Na ich odwrocie znajdowałysię zdjęcia lub grafikiorozmaitej treści. Podobnie jakw przy­ padku znaczków pocztowych - kolekcjonerzykartwymie­

niali się nimi, handlowali lub przekazywali sobie za darmo.

Wzrost popularności telefo­ nówkomórkowych po 2000 rokuodbył siękosztem kart telefonicznych. Zbiory, które dawniej stanowiły realną wartość, dziś sąraczej pa­

miątką pohobby sprzed lat.

Wioletta Boberskazebrała około dwóch tysięcy kart te­

lefonicznych,obecnie znaj­

dują się one w kilku

albumach.Choćdominują karty polskojęzyczne, nie brakuje niemieckich, szwedz­

kich, włoskich, anawetja­ pońskich. Spora część

kolekcjiprzedstawia chronio­

ne gatunki zwierząt, wido­ kówki z różnych części kraju (Niepokalanów, LądekZdrój, Sandomierz, Łowicz,

Wąchock), postacie histo­

ryczne (Łokietek,Penderecki) oraz rozmaite przedmioty (np. aparaty telefoniczne, które wyszły jużz użycia). Na niektórych z nich pojawiają się piłkarze, na innych rekla­ my znanych marek (typu Wi- niary,Jacobs, Orno, Nestle, Big Star, Smecta). Częśćdoty­

czy Wielkiej OrkiestryŚwią­ tecznej Pomocy iinnych wydarzeń ocharakterze cy­ klicznym (jakŚwiatowy

Dzień Telekomunikacji czy poszczególne Olimpiady, Mistrzostwa Świata wPiłce Nożnej itd.).Jeszcze innekar­ ty stanowiłypromocjędla sa­

mej Telekomunikacji Polskiej, informując o różnychjej ofer­ tach i zmianach w funkcjono­ waniu.

Kartyłączyłysię w serie - po osiem, dziesięć, dwanaś­

cie - takiejak: „Szlakiem Or­ lich Gniazd”, „Poczet królów Polski”, „Piece secesyjne”,

„Zbroje rycerskie”, „Mine­

rały”.Jedna z serii stanowiła rozpiskę kroków tanecznych do poszczególnych stylów tańca,np.salsy, samby.Inna miałacharakter puzzli - z wielu obrazków tworzył się jeden (w tym przypadku:Pa­ noramy Racławickiej).Nie zabrakłoteżserii zOjcem

Świętym Geszczewtedyżyją- cym papieżem-Polakiem).

WiolettaBoberska od lat pracuje wprudnickiej biblio­ tece miejskiej, w oddzialedla dzieci. Jakwspomina - pasją zaraził ją dziadek jednego z małychczytelników.Póź­ niejtowłaśnie z dziećmiwy­

mieniała się kartami, nieraz dostawała je za darmo,cza­ sem obdarowywała kogoś („narozmnożenie”). Bibliote­

ka mieściłasię wówczas w pobliżu szkoły podstawo­ wej -wizyty dzieci były więc tym łatwiejsze. W niektórych spośródnich zaszczepiła też zainteresowanietego rodzaju kolekcjonerstwem. Syna Ma­

riusza zarazić niestety sięnie udało. Karty, w posiadanie których wchodziła, naogół byłyjuż zużyte(choć czasem

okazywało się,że kilka im­

pulsów na nich pozostało).

Znajomi wiedzieli, do kogo przynosić karty,zamiast wy­

rzucać je kosza. Dziś - poza innymizaletami -kolekcja jest świadectwem końca przełomu stuleci. Przypomi­ na różne wydarzenia, idee, estetykę tamtegookresu - czasujeszcze przed

rozpowszechnieniemtelefo­ nówkomórkowych,

smartfonów iInternetu."

Poniżejkilka okazów zalbumówWioletty

Boberskiej: kolekcja ptaków, słynni kompozytorzy,motyle, kolekcja kart japońskich.

Bartosz Sadliński

prawo uchylenia się od obo­

wiązku wsparcia finansowe­

go najbliższych,np. w przy­ padku, gdy jest to sprzeczne z zasadami współżyciaspo­ łecznego. Co to właściwie oz­

nacza?Otóż, gdy rodzicnie byłw stanie zaspokoić pod­ stawowych potrzeb finanso­ wychswojego dziecka, trudno, aby samterazżądał wsparcia finansowego. Jeśli zustaleńsądu okażesię, że rodzicnp.nie płaciłalimen­ tów, celowo unikał zatrudnie­ nia,nie był w najlepszej relacji z dzieckiem, nieutrzy­

mywałkontaktu przezwiele lat itp. to istnieje dużepraw­ dopodobieństwo, że sąd od­

dali wniosek zewzględu na doznane przezdziecikrzyw­ dy. Niejest tojednak przesą­ dzone izależy od indywi­

dualnej sytuacji rodzinnej.

Spójrzmy

na

siebie krytycznie

Pamiętajmy, że sąd dokładnie przyjrzy się przyczynom na­ szego niedostatku. Nie otrzy­ mamyalimentów,gdy

jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej z własnej winy, np. nie podejmujemy pracy, mimoże mamy taką możli­ wość, nie ubiegamy się oświadczenia,które nam się należą. Obowiązek alimenta­ cyjnynie powstanie także wobecosoby, która jestuza­ leżniona od alkoholu i nie po­

djęła leczenia.

Ważne!

Jeśliźyjesz w niedostatku dzieci musza wspomócCię, zapewniając wyżywienie,

odzież, mieszkanie, dostęp do podstawowej opieki lekars­

kiej. Ale to nie wszystko!

Wmiarę możliwościpowinny wspieraćcię, dbająco Twój rozwój fizycznyi duchowy.

Nie bójsięmówić o swoich potrzebachi trudnościach finansowych.Szczera rozmo­

wa powinna byćpodstawą waszychwzajemnych relacji.

Dopiero kiedy uznasz, że trudności finansowe sąigno­ rowane,pomyślosądowym rozwiązaniu sprawy."

Red.

Konsultacja merytoryczna Krystyna de Sternberg- Stojałowska, magister prawa.

AUTOPROMOCJA

Reklama w rzetelnej

gazecie

cenniejsza niż złoto

Sprawdź nas!

tel. 795-057-295

(8)

8 NOWINY Z REGIONU Super Senior

Z miłości do śpiewania i Kresów

Juź prawie 10 lat Seniorzy z zespołu chóralnego „Feniks” pilnie ćwiczą i doskonalą swoje wokalne umiejętności pod okiem Józefa Kaniowskiego.

Zespółdziała przy Miejskim OśrodkuKulturyw Głubczy­ cach. Powstałw 2010 roku z inicjatywy MariiBernackiej, ówczesnej prezes Głubczy- ckiego Oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencis­ tówi Inwalidów oraz Józefa Kaniowskiego, głubczyckiego instruktoramuzycznego ikompozytora. To właśnie zPZERil pochodząwszyscy członkowiechóru. Zespół dziśliczy 18 osób. Dominują Panie, najstarsza z nich ma 82 lata i jest pełna wigoru! Dla­

czegozapisałysię do chóru?

Ponieważ kochająśpiewanie i wspólne spotkania wtym

wspaniałym towarzystwie- zapewniają jednogłośnie.

Prowadzący chór Józef Ka­ niowski również stanowijego skład, przygrywa bowiem na akordeonie lub keyboardzie.

Repertuar zespołu chóral­

nego „Feniks” jest bardzo bo­

gaty i wyjątkowy. Większość utworów prezentowanych na scenie jest opracowana mu­

zycznie przez Józefa Kaniow­ skiego, zaaranżował onm.in.

wiele pieśni kresowych.Uni­ kalnearanżacje pieśniludo­ wych (i nietylko) mieszkańcy gminy mogli usłyszeć nado­ żynkach wiejskichLisięcicach i dożynkachgminno-powia-

towych w Głubczycach.

Watododać, że Józef Ka­ niowskijest autorem hejnału Głubczyc, odgrywanego co­

dzienniez głubczyckiegora­ tusza. Opracował on„Śpie­ wnik rodzinny”,wydany w Głubczycach w1999 roku, dzięki czemu wiele piosenek ocalił odzapomnienia,np. te, które usłyszał odmatkijako małe dziecko. Możnaoce­ niać, żeJózefKaniowski jest jednym z niewielu propagato­

rówi spadkobierców kreso­

wego dziedzictwa kulturo­ wego w gminieGłubczyce.

Praca z grupą Seniorów nie jest łatwa, ale zato niezwy­

kle satysfakcjonującai owoc Dziękizespołowi chóralnemu na, czego przykłademsą

liczne wyróżnienia chóru.

-Moi chórzyścisą bardzo obowiązkowi,przychodzą re­

gularnie na próby, angażują

„Feniks”tradycyjnyfolklor ustny, zaadaptowany na folk­

lor sceniczny, otrzymał nowe życie."

1

i »

Kia

u

i

się - zapewniaJózefKaniów ski.

B. Górnicka-Naszkiewicz

Najważniejszy jest czas spędzony razem

Bialskie koło Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów należy do najbardziej ♦ prężnych tego rodzaju organizacji w regionie.

Oprócz wycieczek, spotkań integracyjnych i edukacyj­

nych Seniorzypostarali się oplac przeznaczonydo rekre­ acji. - Mamy już zrobioną wiatę, pozostajeprzykryć

— dachblachą, jestjuż zrobiona

kostka brukowa, grill też już mamyukończony - mówi GrażynaKoszmaniuk-Kroch- ta, kierująca bialskim kołem Związku Emerytów, Ren­ cistów iInwalidów.- Cały plac jest już zrobiony. Pow­

stała siłownia naświeżym

Zgłoś wydarzenie

tel. 791-015-382

powietrzu,zagospodarowano skwer.

Jeśli chodzi o źródła finanso­ wania- bialscySeniorzy zaw­ dzięczają wiele projektowi

„Zakorzenieni” (prowadzone­ mu przez Fundację„W roz­

woju” zOpola). Pozatym:

gmina Białanależydo Lokal­

nej Grupy Działania Part­

nerstwo Borów Niemo­ dlińskich (to też otwiera pole do pozyskiwania środków).

-Idziezima, będziemy więc mieli ostatniąwycieczkę:

Kłodzko, Duszniki,Polanica...

- kontynuuje Grażyna Kosz- maniuk-Krochta. - Wlistopa­ dziekolej na andrzejki i będziemy mieli podsumo­

wanie roku. Zaczniemy nowy, trzebawięcodpocząć.

W sierpniu bialscyemeryci jechali do oddalonego o 113 km od Białej MestaAlbrech- tice, w ramach spotkania zczeskim partnerem. Senio­

rzy zwiedzali kościoły,zoba­

czylizamek, porobili zdjęcia.

W sezonie ogniskowym nie obyło się bez... ognisk:

w Chrzelicach i w Gostomi.

KołoZwiązku Emerytów, Rencistówi Inwalidów doty­

czynie tylkomiasta, ale całej gminy Biała. Nie wszyscySe­

niorzysą zmotoryzowani, spotkania odbywają się więc także w poszczególnych wsiach - miejscowości są coraz lepiejwyposażone, ma­

ją wiaty, siłownie.

Na chwilę obecną do bials­

kiegokołanależy około dwu­

stu osób, dominują kobiety.

Zdarzasię, że w życiu spo­

łeczności uczestniczą mał­ żeństwa; bywa też,żewnuki.

Dla tych ostatnich przygoto­

wanyzostał plac zabaw - obokwspomnianej na po­ czątku wiatyi siłowni (awięc tuż za budynkiemOśrodka

Pomocy Społecznej, gdzie znajduje się biuro Związku).

Poza tym: w ramachprojektu Senioromiich wnukom zor­ ganizowany został wyjazd do Jarnołtówka.

- Mamy duże wsparcie zUrzęduMiejskiego - pod­ kreśla Grażyna Koszmaniuk- Krochta. - Burmistrz jest pozytywnie nastawiony na

Seniorów. Zostanieprzezna­ czone dlanich pomieszczenie w kościelepoewangelickim, niedawno wyremontowanym.

Oprócz biblioteki, będzietam funkcjonować miejsce na większe imprezy, dla nas Se­

niorów, atakże kącik kuli­ narny.Będzie można korzystać zniego w ciągu dnia,a także zintegrować się, pograć w coś.Jestdużo ludzi samotnych,ważne, żeby mieli zajęcie - dodaje przewod­

nicząca koła.

Nazdjęciach:Seniorzy na konferencji o mieszkaniach wspomaganych, warsztaty komputerowe, spotkanie pod wiatą?

Bartosz Sadliński

(9)

Nr 2/2019 9

Zatopiony w średniowiecznej historii

W sierpniu Józef Muller uroczyście obchodził swoje sześćdziesiąte urodziny a także dziesięciolecie Bractwa Rycerskiego Maltus, które założył w Solcu.

„Nie poddał się w realizacji swych marzeń, mimo scepty­ cznie nastawionego otocze­ nia” -możnabyłoprzeczytać wśród życzeń ipodziękowań, który wy- brzmiałyze strony Sołectwai Stowarzyszenia OdnowyWsi Solec. To właś­ nie drugiej z wymienionych organizacji podlega obecnie bractwo.

Inicjatorem wszelkich działań bractwa jest pan Józef, który na własną rękę skupia fanów historii. Przez dekadę soleccy joannici (bo taka była potoczna nazwate­ gohistorycznego zakonu ry­

cerskiego) zrealizowali jednak sporozamierzeń, czyniąc So­ lecmiejscowością rozpozna­

walnąnaOpolszczyźnie i nie tylko.

Odbyło się kilka festynów rycerskich(we współpracy zzaprzyjaźnionymi bractwa­ mi), przyjechały liczne wy­ cieczki (ostatnio zCzech - z Albrechtic) oraz - przede wszystkim- dokonałosię

sporo w zakresie historycznej rekonstrukcji.

Dwabyłe pomieszczenia gospodarcze przy swoim do­ mu (i częściowoteż trzecie) JózefMuller stopniowo ada­ ptował na zbrojownię. Wra­ mach recyklingu wykonał liczne miecze, tarcze, trony, kielichy,atakże klimatyczne meble nawiązującedo śred­ niowiecza.Niedawnozrobił nawet węże z wierzbowych gałązek, naturalnie krętych (wziął na warsztat różneod­

miany tegozwierzęcia: kobrę indyjską, boa dusiciela,węża wodnego, węża zbożowe­

go...).Mieszkaniec Solcałą­

czy zacięcie„złotej

rączki” (murarsko-stolarsko- kowalskie) ze zdolnościami plastycznymi. -Jak w każdej dziedzinie: gdypojawia się natchnienie, biorę się dopra­

cyiczasem zapominam, że do domu trzebawrócić-uśmie­

chasię Józef Muller. Obecnie pracuje nadtablicą przedsta­ wiającąkolejnych joan- nickich zwierzchników w Solcu. Zaczęło się od Ge­

rarda. Okołorycerskie zainte­

resowania mieszkańca Solca obejmują także alfabetru­

nicznyoraz gotyckiepismo.

Niedawno Józef Muller wszedłteż w posiadanie li­

czącego sobie 350 lat kufra ze sprężynowymzamkiem.

Cały czas nad czymś pracuje.

Niekiedy pomaga mu syn- stworzył np.ścienne malowi­

dło o tematyce rycerskiej w jednym z pomieszczeń.

W planach -wykonanie obrazu z otworami natwarze, aby turyści mogli robićsobie wesołezdjęcia.

Osoby odwiedzające Ko­ mandorię Joannitów w Solcu mogądotknąć historii(przed­ stawionej w przystępny sposób przez panaJózefa- stuprocentowegopasjonata swojej dziedziny) orazzdobyć odznakę turystyczną. PanJó­

zef wszystko przedstawia

konkretnie inamacalnie, zero Bartosz Sadliński suchej teorii.

Warto przy tej okazji do­ dać, że zakon joannitów poją

wił się w Solcu w 1265 roku ibył tam do początku XIX wieku. Joannici dostali ziemię i mieli jąutrzymywać- zbie­ rali daninyi przekazywali je dowyższychstruktur zakonu.

"Głową w chmurach, noga­

mi na ziemi,a sercem w Sol­

cu" -tej maksymytrzyma się pan Józef. Życzymy mu dal­

szych jubileuszów - osobis­

tychirycerskich.■

Bądź na bieżąco!

poiuD naszą stronę

na facebooku

Książka dla wnuczka...

...w ramach projektu Mała książka - wielki człowiek.

MiejskaiGminnaBiblioteka Publiczna w Głubczycach zapraszaMałych Czytelni­ ków(dzieciw wieku 3-6 lat) iichrodziców oraz dziadków dowzięcia udziału

w projekcie"Mała książka - wielki człowiek".

Każde dziecko z roczników 2013-2016, które odwiedzi bibliotekę, otrzyma

w prezencie specjalną

wyprawkę czytelniczą zawierającą wyjątkową książkę i KartęMałego Czytelnika oraz poradnik dla rodziców.

Serdeczniezapraszamy!

Przekazać dożynkową tradycję

8 sierpnia w Bogdanowicach odbyły się warsztaty plecenia i zdobienia koron żniwnych.

To kolejne spotkanie w ramach projektu „Senioralny wehikuł czasu”.

Projekt„Senioralny wehikuł czasu” pre­ zentowaliśmy Pań­ stwu w poprzednim wydaniu „Super Se­ niora” (1/2019). Tym razem ParafialnyZes­

pół Caritas zaprosił panią Halinę Jaku­

bowską, znanątwór­

czynięludową zTuło­

wic (zdj. obok),która zdradzałatajniki pra­

cyprzykoronie do­

żynkowej.

Praca nadtym dziełem sztuki ludowej przebiega przez wieleetapów - od zbierania zboża, przygotowy­

waniaziaren,suszenia kwiatóważ po plecenie na stelażu z metalowych prętów i ozdabianie.Dawniej do tej czasochłonnej czynności an­

gażowała się całąspołecz­

ność wiejska, dla której wspólnepodziękowanie Bo­

gu zaplony było czymśnatu­

ralnym,tak jak wspólna praca w polu. Dziśjuż - z racji osłabieniawięzilokalnych oraz mechanizacji rolnictwa - wiele umiejętnościprzekazy­

wanychzpokoleniana poko­

lenie uległozapomnieniu arolę strażników kultury przyjmują twórcy ludowi.

HalinaJakubowska, która gościła wBogdanowicach, pleceniem koron zajmujesię od lat, ale to nie jedyna jej pasja.- Zawszebyłam taka

dokładna, lubiętakie pre­

cyzyjne prace. To trzeba lu­

bić! Szczególnie haft, choć czasochłonny, sprawia mi ra­ dość - mówiz uśmiechemJa­

kubowska.

Wato dodać,że twórczyni ludowa stale współpracuje zMuzeum Wsi Opolskiej w Opolu."

B. Górnicka-Naszkiewicz

(10)

"10 KĄCIK SENIORA Super Senior

Kącik Seniora to miejsce dla Was, kochani Czytelni­

cy! Czy w Waszych szufla­

dach nie zalegają przy­

padkiem wiersze, które nigdy nie ujrzały światła dziennego? A może chcieli- byście się podzielić swoimi

Wasze wiersze

wspomnieniami - tymi ra­

dosnymi, ale i tymi smut­

nymi? Być może coś Was bulwersuje w Waszym śro­

dowisku i chcielibyście, by ten problem został przez nas rozwiązany? Piszcie do nas, czekamy na Wasze lis­

ty (adres redakcji w stopce na dole) i maile (super.se- nior@op.pl).

Autora najlepszego listu

nagrodzimy bukietem kwiatów!

Nagrodę

sponsoruje WeseLOVEnia

Bogdanowice

Perspektywy

Sekunda szczęścia Tu

Na tej ziemi Bo dziś Bo jutro A potemco?

Gdzieś każdy patrzy Szukaswojego Bo dziś

Bojutro Tożycie jest

Idziemy sobie Do swego celu Czyto film?

Czyto sztuka?

BezInternetu?

Łono przyrody Woła wokoło Chodźmy więc sobie Do swojego celu A jest naswielu Magiczna moc Każdy przeżywa Coś przecież czuje

Sekunda szczęścia Dzień, miesiąc, rok

Może idziemy W jednymkierunku Dlategopytam Gdzieidziesz dziś Chodźmypójdziemy Wnaszym kierunku To przecież jest Naszwspólnykrok

Rondo skrzyżowań Życie rodziciela

Każdy wybiera Swój krok Swój los Wiek

Przeznaczenie Mgiełka kosmosu To pokolenie

Sekunda szczęścia Dzień

Miesiąc Rok

Ryszard Baranowski

Dać szansę wspomnieniom

Felieton dla ostatniego pokolenia świadków historii

80. rocznica wybuchu II woj­ ny światowej skłoniłamnie do refleksji. Patriotyzm, miłośćdo ojczyznytodla mnie -również jako matki - niesamowicie ważna sprawa.

Tak wychować dzieci, by właściwie tęmiłośćrozumia­ ły, by znały historię i wycią­ gały zniej wnioski - to nie lada wyzwanie.

Co my możemy opowie­ dzieć dzieciom? To,coprze­ czytaliśmy, czego nauczy­

liśmysię w szkole? To Wy, dziadkowiejesteście jedynym

„łącznikiem” naszychdzieci z tak odległą przeszłością.

Wy umiecieporuszyćichser­ ca, nawet najprostszymi his­ toriami zWaszej młodości dużo bardziej,niż najmądrzej­

sze historyczne książki. Wy jesteście żywą historią.Nie dajcie sobie wmówić,żemło­

dzieżyto nie interesuje, pró­

bujcie,próbujcie,próbujcie.

Nie możecie siępoddawać, nie w sytuacji, gdy jesteście ostatnim pokoleniem, które pamięta wojnę.Skądmłodzi ludzie mają wiedzieć, jak

ważne jest by zachowaćpo­ kój, jeśli nie dowiedzą się od naocznychświadków, jak straszna jest wojna?Z ksią­ żek,filmów, reportaży - owszem. Nic jednak nie działa na serce i umysł tak mocno, jakwspomnienia blis­

kiejosoby, która sama do­

świadczyła grozy tamtych czasów. A jeśli macie wraże­ nie,że niktWas niesłucha,to piszcie albo choć nagrywajcie swoje najbanalniejszenawet wspomnienia z młodości, zdzieciństwa, nie tylko te

związane z wielkimi history­

cznymi wydarzeniami.Oni kiedyśzrozumieją -kiedy zaczną zadawać sobie pyta­ nia o swoją tożsamość, ko­

rzenie,o to, skąd pochodzą ijakie są ich fundamenty.

Wasz głosbędziedla nich wtedy na wagę złota. A dla nas, ichrodziców,którzy już rozumieją trochę więcej niż parę lat temu - jestna wagę złota jużteraz.Tylko nieraz trudnonamzagadnąć Was o przeżycia, które zapewne nie należałydo najprzyjem­

niejszych albo zwyczajnieza­

pominamy otymwco­

dziennym pędzie. Zróbcieto więcza nas, zainicjujcie takie tematy na rodzinnych spotka­ niach, niech słyszą małe pra­

wnuki, niech słysządorosłe wnuki, czasem zapatrzone w ekrany telefonów. Dajcie szansę swoim wspomnieniom - jestem pewna, żewarto ocalić je od zapomnienia! ■

Matka wnucząt

W bezpłatny miesięcznik lokalny

Redaktor naczelny: dr Barbara Gómicka-Naszkiewicz tel. 791-015-382

Adres redakcji ul.T. Kościuszki8 48-100 Głubczyce

Redaktorregionalny(pow.

prudnicki) Bartosz Sadliński, tel. 606-143-362

Partnerzy merytoryczni

Maria Schmidt - mgr farmacji Lek. TomaszSchmidt

Łukasz Krzemiński-pielęg­

niarz

EwelinaBłażków-Kowalska - magister fizjoterapii Agnieszka Sikora-Balicka - doktorantka gerontopeda- gogiki

Annalluk - pracownik socjalny

Krystyna de Stemberg-Sto- jałowska - magister prawa Agnieszka Bezpalko-Kosz - trener fitness

Redakcjazastrzega sobie pra­ wodoadjustacjii skracania tekstów oraz odmowy publi­ kacji.

Redakcja nie odpowiada zatreść reklam umieszczanych na jej łamach.

Biuro Reklamy tel.795-057-295

e-mail: ssenior.reklama@op.pl Oferta reklamowa icennikna www.supersenior.net.pl Korekta iskład: StudioB

Materiałyzamawiane i teksty prasowe prosimywysyłać do 10. każdegomiesiąca na adres mailowy: supersenior@op.pl

Redakcja zaprasza do współpracy organizacje senioralne, Seniorów-kore- spondentów orazludzizpasją.

Zgłoś wydarzenieskierowane do Seniorów a obejmiemy je patronatem medialnym!

Źródłafot:StudioB,Pixabay, Zbiory prywatne.

Druk: SilesiaPresse

Wydawca:StudioB ul. T. Kościuszki 8 48-100 Głubczyce NIP 748-152-98-57 REGON 383404380

Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie, cytowanie i roz­ powszechnianie bez zgody wy­

dawcyzabronione.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Założenie to nie stanowi również głównego przedmiotu konwer- sacji – intencją wypowiadającego zdanie: „Pada deszcz” nie jest zakomunikowanie założenia: „Nie urządza

Nawet osoby relatywnie młode i w dobrej kondycji zdrowotnej są narażone na ciężki przebieg COVID-19 i dlatego powinny się szczepić.. - Wiele osób zastanawia się, czy szczepić

Jako że tygodniowy wymiar godzin w przypadku zatrudnienia w niepełnym wymia- rze czasu pracy jest w oczywisty sposób niższy od wymiaru godzin, jaki obowiązuje osoby zatrudnione na

Jeśli chodzi o tą stronę statystyczną to w Jaworkach jest zameldowanych około 560 osób, ale w tym są też osoby, które już od lat są na emi- gracji zagranicznej, osoby,

Każdy z nas ma czasem „gorsze dni”, ale gdy taki stan się przeciąga, warto znaleźć przyczynę obniżenia nastroju.. D epresja jest jednym z najczęstszych zaburzeń

Seniorzy mogą starać się o wiele form

jenia się jamy ustnej do nowej protezy nie należy do najprzy­.. jemniejszych, ale

O dofinansowanie likwidacji barier w komunikowaniu się mogą ubiegać się osoby nie­.. pełnosprawne, jeżeli jest to uzasadnione