• Nie Znaleziono Wyników

"Promień" i schematy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""Promień" i schematy"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

S T U D I A H I S T O R Y C Z N E R . X X I V , 1981, Z . 3 (94)

P L I S S N 0025-1429

POLEMIKI I DYSKUSJE

Marian Zaczyński

„PROM IEft” I SCHEMATY

Rozważania M arty Grzybowskiej poświęcone lwowskiemu „Prom ie­

niowi” i „prom ienistym ” 1, pożyteczne, choć nadm iernie skrótowe i zby­

tnio schem aty żujące rzeczywistość ideową pierw szych lat bieżącego stu ­ lecia, prow okują do ogólniejszych dyskusji, w kilku zaś spraw ach 1—

■ do polemiki.

Czy m otyw acją badawczego zainteresow ania historyka dziejam i „Pro­

m ienia” (1899—1912) i skupionego wokół niego ruchu polskiej młodzie­

ży jest wyłącznie to, iż należą one do porządku przeszłości?. Można są­

dzić, że nie. Jeśli bowiem dokładniej prześledzić losy pism a i organiza­

cji, okaże się, że „Prom ień” odegrał zgoła w yjątkow ą rolę w procesie ideologicznej i politycznej edukacji polskiej młodzieży w przededniu

■odzyskania niepodległości. Świadczą o tym nazw iska „prom ienistych”, którzy odegrać m ieli później w ażką rolę w polskim (i nie tylko pol-.

skim) życiu publicznym — znajdziem y wśród nich ludzi skupionych wokół M arszałka (Skw arczyński Sw italski), odcinających się od poczy­

nań Piłsudskiego (Kukieł, Kot), socjalistów (Szczyrek, Pużak, H artleb), kom unistów (Radek w Rosji Radzieckiej), działaczy gospodarczych (Gru­

ber), przedstaw icieli nauki i k u ltu ry (Baczyński, Próchnik). Świadczą o ty m . nazwiska współpracowników pisma: Piłsudski, Orzeszkowa, Kono­

pnicka; Brzozowski, Niemoje\yiski, Sosnkowski, Jodko-Narkiewicz, Sie­

roszewski, Perl... Późniejsze, w latach trzydziestych dokonywane reka- pitulacje doniosłości ideowej „Prom ienia” akcentow ały różne kierun­

ki oddziaływ ania pisma. Jeden ze współzałożycieli „Prom ienia”, Stani­

sław Siedlecki, pisał:

1 M. G r z y b o w s k a , W kręgu inspiracji niepodległościowych — ruch „pro­

m ienistych” (P ublicystyka polityczna grupy m łodzieży g a licyjskiej okresu poprze­

dzającego I w ojnę światową), „Studia H istoryczne” 1980, R. X X III, z. 1, s .. 31—47.

(2)

P raca ideowa „Prom ienia” przeorała do g ru n tu niw ę galicyjską [...] tworząc liczną k adrę entuzjastycznie nastrojonych niepodległościowców. Gdyby nie „Pro­

m ień” [...] n ie wiem, czy by Józef Piłsudski p o trafił znaleźć -w G alicji .w latach 1910—1914 kilka tysięcy młodzieży do swoich zastępów strzeleckich?.

Tadeusz H artleb stw ierdzał natom iast, iż *

Zjednoczenie, organizacja prom ienistych były w stępnym i k u rsam i' do p ra ­ ktycznego działania w szeregach robotniczych [...], ru ch u masowego, nie ograni­

czonego do konspiracyjnych kół. Pozostawiło to ślad n a w ielu dzisiejszych przy­

w ódcach polskiej klasy ro b o tn iczej3.

O rganizacja stw orzona przez „Prom ień” była czymś' sw oistym na mapie związków i zrzeszeń polskiej młodzieży. Dla późniejszych, mniej lub bardziej prom inentnych polityków, działaczy i ideologów ró żn y ch ” obozów politycznych nie stanow iła bynajm niej epizodu. W sytuacji, gdy w Galicji- i na Zachodzie Europy pow staw ały związki i stowarzyszenia o bardzo jednolitym obliczu ideowym, organizacja „prom ienistych” m ia­

ła charakter ideowy spójny, niem niej nie pozbawiony cechy, którą na­

zwać można p lu raliz m e m 4. Stanow iła inkubator, szkołę m yślenia poli­

tycznego i k u ltu ry politycznej —- edukując młodzież, w pajając w n ią ' przekonanie o konieczności zbrojnej w alki o niepodległość (a nié było to wówczas przekonanie ani powszechne, ani, d la wielu, oczywiste), p r z y g o t o w y w a ł a r ó w n o c z e ś n i e d o d e m o k r a c j i . Tym' sam ym antycypow ał „Prom ień” rozw iązanie aporii obecnej w ówczesnej polskiej m yśli politycznej: „Polska, ale jaka?” — przede wszystkim Polska niepodległa i suw erenna oraz dem okratyczna.

Uważam przeto, iż nie w ystarcza prezentacja (czy to w porządku chronologicznym, czy tem atycznym ) publicystyki politycznej „prom ie­

n istych”. Takie rozwiązanie, zwłaszcza okraszone epitetam i (niekiedy n a­

w et zasadnymi) „prawicowości”, „lewicowośći”, „utopijności”, „konser­

w atyzm u” etc., jest w gruncie rzeczy bezpłodne poznawczo. Bezpłodne, bowiem Skażone grzechem ekstrapolow ania w pew ną rzeczywistość ide­

ową schematów, rzeczywistości tej obcych i niekoniecznie d lań adekw at­

nych 5:

2 S. S i e d l e c k i , Założenie „Promienia”, „Niepodległość” 1931, - 1. IV, s. 79—

80.

3 T. H a r t l e b , L at tem u dwadzieścia, trzydzieści..., „R obotnik” 1927, n r 348.

11 Jeśli szukać późniejszych analogii, można, ja k sądzę, przywołać tak ie pisma, ja k '„ K u ź n ia Młodych”, .„Bunt Młodych”, „Polityka”. Zauważyć w arto, że środowi­

ska skupiające się jwokół tych pism, nie operowały z reguły kategoriam i w rodza­

ju ortodoksji czy herezji (por. interesującą w te j m ierze książkę M. K r ó l a : S tyle politycznego m yślenia. W okół „Buntu M łodych” i „Polityki”, Paryż 1979).

5 W przypadku „P rom ienia” podkreśla się więc, jż po okresie „dekadencji”

pism a (nawiasem mówiąc trudno się zgodzić z tym, ew identnie deprecjonującym,- określeniem — „Prom ień” nie ukazyw ał się w r. 1907 ze względu n a udział „pro­

m ienistych”, w tym redaktorów pisma, w w ydarzeniach rew olucyjnych w Króle-

(3)

N ależy więc, sądzę, .prezentować nie tyle, czy nie tylko, treści ideo­

we, ile raczej „ s t y l e p o l i t y c z n e g o m y ś l e n i a ”, by posłużyć się term inem M arcina Króla. Ważne bowiem jest zarówno stanowisko

„Prom ienia” wobec zasadniczych kw estii narodowych, społecznych, go­

spodarczych, kulturalnych, jak i sposoby ekspresji przyjm ow anych ro- zwiiąizań, form y dyskursu, jego reto ry k a i perswazyjność. Wszak tylko wówczas można uchwycić istotny ruch idei, p rzy czym nie wolno zapo­

m inać o kontekstach, w jakich te n .ruch się odbywał, o sy tu a cji kom u­

nikacyjnej dyskursu ideowego.

M acierzysty kontekst ideologiczny działalności „Prom ienia” był zło­

żony. Składały się n ań różnorodne propozycje konserw atyw ne, zróżni­

cowane rozwiązania socjalistyczne .(tu chodziłoby o stosunek do niepo­

dległości oraz radykalizm projektow anych przem ian społecznych), w re­

szcie — m yśl endecka i współegzystująee ru ch y narodowe niepolskie (żydowskie, ruskie, litew ski, czeski, rosyjskie, niemieckie etc.). Je st oczy­

w iste, że porządek m eta w stosunku do program u „Prom ienia” stano­

w iły ideologia PPSD Galicji i Śląska Cieszyńskiego, P P S zaboru rosyj­

skiego, P P S -F rakcji Rewolucyjnej, niem niej nie można zapominać 'i ó in­

nych źródłach ideowych inspiracji „prom ienistych”. H. G ruber np.

wskazywał, iż „należy podjąć hasło wytwórczości polskiej i postaw ić problem w alki o niezależność ekonomiczną n a tej sam ej płaszczyźnie, co walkę o niepodległość polityczną” 6; zdaniem K. N achera konieczno­

ścią było „upolitycznienie” cnuchu zw iązkow ego7; E. Milewski, lansował kooperacje, zachęcał młodzież do ich zakładania 8. .

Wreszcie — nie należy rozpatryw ać ruchu „prom ienistych” w izo­

lacji od działalności polskiej młodzieży (tak w Galicji, jak i w jn n y c h zaborach i za granicą) w różnorodnych organizacjach, zrzeszeniach, sto­

warzyszeniach.

Na czym polega w yjątkow ość i dojrzałość ruchu skupionego wokół lwowskiego „Prom ienia”? Otóż ruch te n wcale nie m iał charakteru wy­

łącznie młodzieżowej filii P P S czy PPSD — „prom ieniści” z całą świa­

domością wypracow yw ali form y i stru k tu ry działalności9. Dokonawszy

stwie) jego rozkw it związany był z opanowaniem go przez P P S -F rak cję Rewolu­

cyjną i podporządkow aniem ideologicznym celom Piłsudskiego. We wcześniejszym natom iast okresie „Prom ień” m iał głosić program zbliżony do socjalizmu „me prawicowego”. N ajdziwniejsze, że je st to spostrzeżenie praw dziw e. Czyż jednak cokolwiek w yjaśnia?

0 Zob. E. S e m i l , „Promieniści” w e Lw ow ie, „Niepodległość” 1937, t. XV; s.

359. -

7 K. N a c h e r, •• Organizacje zawodowe a w a lka polityczna, „Prom ień” 1906, n r 8—10, s. 208—217.

8 E. M i l e w s k i , Stow arzyszenia spożywcze, „Prom ień” 1911, n r 1—3, s. 4—7;

, t e n ż e , Młodzież a kooperacja, „Promień” 1911, wrzesień, s. 9—11.

9 Zob. np. J. M o t o r [J. M i o d u s z e w s k i ] , ' Niepewność organizacji, „Pro­

m ień” 1900, n r Ï, s. 1’8—19; S. O r c z y k [K. P r u s z k o w s k i ] , Jeszcze o organi-

(4)

w yboru trad y cji ideowej (pierwszy nu m er poświęcono pam ięci bojowni­

ków pow stania styczniowego, zarysowano program sam okształcenia i re ­ form y galicyjskiej szkoły średniej oraz postulat sw oistej „pracy orga­

nicznej” m ającej na celu narodową i klasową edukację i em ancypację m as lu d o w y ch 10), konsekw entnie program te n realizowano. W ystępując zarówno przeciw endecji i konserwie, ja k i SDKPiL oraz internacjonal­

nym grupom ekspulsowanym bądź dobrowolnie odchodzącym z organi­

zacji, z' zadziwiającą (jak na pismo młodzieżowe!) dojrzałością (a i zrę­

cznością)' uwiarygodniano społecznie ideologię socjalistyczną, której ro­

la m iała się streszczać w słynnych słowach Józefa Piłsudskiego: „So­

cjalista w Polsce dążyć m usi, do niepodległości kraju, a - niepodległość jest znam iennym w arunkiem zwycięstw a socjalizmu w Polsce” 11.

Nie uznaw ali „prom ieniści” kordonów zaborczych — z zaciekłością.

zwalczali trójlojalizm , przeciw staw iając m u program trój zaborowej so­

lidarności Polaków 12.

Określiwszy jako^ pozytyw ną tradycję insurekcyjną i socjalistyczną,

„Prom ień” nie partycypow ał w niej biernie. „Prom ieniści” intuicyjnie zdaw ali sobie spraw ę z przyszłościowego i instrum entalnego charakteru tradycji, w związku z czym szczególną uwagę zwracali n a ry tu aln e for­

m y zachowań w erbalnych i poza w erbalnych, m ających ch arak ter sakra- lizacyjny i silnie ideologenny. Chodziło zwłaszcza o wszelkiego rodzaju uroczystości jubileuszow e i rocznicowe. Stąd nie może być zaskocze­

niem , iż .na takich sam ych praw ach 'traktowano mszę św iętą za dusze uczestników pow stania listopadowego, w ystępy N. Sławiańskiej z m os- kalofilskim, procarskim koncertem we Lwowie; jubileusz U niw ersytetu

• Jagiellońskiego, wileńskie obchody na cześć M urawiewa, odsłonięcie pom nika K atarzyny II w Wilnie, uroczystości grunw aldzkie w K rako­

wie, jubileusze i rocznice literackie...

W oczywisty sposób „prom ieniści” odcinali się od. nacjonalizm u i konserw atyzm u, ugody i promoskiewskiego pamslawizmu, od progra­

m u endeckiego. W iele św iatła n a ideologię ru ch u rzuca stosunek, for­

m y i ekspresja reakcji „Prom ienia” nà w ydarzenia „polskiej rew olu­

cji” i s tr a jk szkolny w Królestwie, sposoby i' cele kultyw ow ania rew o­

lucyjnego dziedzictwa 13.

zacji, „Prom ień” 1900, n r 4* s. 95—97; Czy organizacje m łodzieży m ają nosić ce­

chę partyjną?, „Prom ień” 1902, n r 4, s. 145—149.

!0 [W. W o l ' s k i ] , Od redakcji, „P rom ień” 1899, n r 1, s. 1—2; O potrzebie or­

ganizowania się m łodzieży, tam że, s. 2—5. W ersją „pracy organicznej” była po r.

1910 usilnie prow adzona akcja „m ilitaryzacji' świadomości polskiej”.

11 J. P i ł s u d s k i, „Prom ień” 1903, n r 8—9, s. 348 (wypowiedź w ankiecie Ja k stałem się socjalistą?).

12 S. O. [K. P r u s z k o w s k i ] , P a rtykularyzm narodowy, „Prom ień” 1899, n r 6, s. 138—141; Solidarność trójzaborowa, „Prom ień” 1900, n r 5, s. 109—111.

13 Zob. np. Do ogółu m łodzieży polskiej, „Prom ień” 1905, n r 1, s. 1—2; M.

H a n k i e w i c z, Ostatnie, w yp a d ki w caracie. M owa w ygłoszona na zgrom adzeniu

(5)

Działalność „Prom ienia”, teoretÿczno-program ow a i praktyczna (agi­

tacja, samokształcenie, m anifestacje uliczne, orgnizowanie pozainstytu- cjonalnych s tru k tu r nauczania, „prace wojskowe” etc.) sprowadzić się da do jednego, jakże ważkiego i brzemiennego w konsekwencje efektu. Miał

•bowiem „Prom ień” ogromny udział w ukonstytuow aniu się stanu, w którym społeczeństwo polskie, naród, do niedaw na jeszcze system aty­

cznie zatracający poczucie tożsamości i pogrążający się w hańbie nie­

woli, zrozumiał, iż jest (może być) s u w e r e n n y m p o d m i o t e m d z -i e j ó w, że zdolny jest dö „ s t w a r z a n i a h i s t o îr i i” W rezul­

tacie, przygotow ując się do ostatecznego czynu wyzwoleńczego, „pro­

m ieniści” byli przekonani, iż „najw yższym ideałem dla -nas mogą być itylko o g ó 1 n o 1 u 'd z k i e w a r t o ś c i p o s t ę p u , a koniecznym po­

stulatem dla ich realizacji niepodległy, sam sobą w ładający naród” 14.

To ostatnie stw ierdzenie, posiadające olbrzymi ładunek persw azyj- nosci, stanowiące sygnał swoistego dialogu z ideologiami zapoznającymi i lekceważącymi wartości ogólnoludzkie (endecja) lub narodowe (skraj­

na lewica), nie tylko ukazuje sposób zakotwiczenia program u „Prom ie­

nia” w tradycji polskiego rom antyzm u. Stanow i też bowiem, co szcze­

gólnie ważne, zarys program u działania w przyszłej,- niepodległej już Polsce: program realizacji, m aterializo w ania „ogólnoludzkich w artości postępu” , i d e o l o g i a p r a c y (nic dziwnego — autorem ta k sform u­

łowanego program u był przecież Adam Skwarczyński, gorący orędownik Norwida i Brzozowskiego).

Z niektórym i tw ieruzeniam i Marty- Grzybowskiej tru d n o się dopra­

w dy zgodzić. Pisze na przykład autorka, iż

Lansow ano w „Prom ieniu” ideę posłannictw a i przew odnictw a inteligencji polskiej wobec pro letariatu , n e g a t y w n i e o c e n i a j ą c p r z y t y m m o ż l i ­ w o ś c i „w;s p ó ł p a r t n e r s t w a” inteligencji i klasy robotniczej na rów nych za­

sadach dla każdej z tych grup społecznych (s. 40) [podkr. — M. Z.].

Uważam, że nie m a podstaw do takiego sądu. Wręcz przeciwnie.

Bliższe p raw dy w ydają m i się więc stw ierdzenia A leksandry Garlickiej, która, jeśli chodzi ó te zagadnienia, pisze o w spółpartnerstw ie .(właśnie!),

ludowym, w e L w ow ie dnia 20-tego lutego 1905 roku, „Prom ień” 1905, n r 3 (w ca­

łości); Rew olucja zw ycięska, „Prom ień” 1905, n r 9—1-1, s. 353—362; E x oriente lux!, .P ro m ie ń ” 1906, n r 1, s. 1—3; W spomnienia ostatniej rew olucji (W ykłady m ec. Bro­

nisław a Kułakowskiego), „Prom ień” 1910, n r 2—3, s. 29—32; [M. K u k i e ł ] , Dzień dzisiejszy, „Prom ień” 1909, n r 1, s. 3—6; K ontrrew olucyjne w ystąpienia socjalde­

m okratów , „Prom ień” 1905, n r 12, s. 417—418; Nie chcą Polski ani szlacheckiej, ani dem okratycznej..., „Prom ień” 1905, n r 1, s. 44—45 („K ronika”); W alka z carską szkołą w K rólestw ie Polskim , „Prom ień” 1905, n r 4, s. 160—165.

14 A d . L ü x . [A. S k w a r c z y ń s k i ] , Zagadnienia patriotyzm u polskiego, „Pro­

m ień” 1910, n r 4—5, s. 7; por. t e g o ż : Narodziny socjalizm u polskiego, „Prom ień”

1910, n r 8—9, s. 15—22; D eklaracje niepodległościowe, „Prom ień” 1910, n r 10—11,

s. 12—15. .

(6)

posłannictw ie, przewodnictwie i 'ofiarności inteligencji, nie in te rp re tu ­ jąc ta k jak Grzybo\yska wym ienionych postaw. Poza ty m gdyby „pro­

m ieniści” istotnie negowali ideę „w spółpartnerstw a” inteligencji (czy ra ­ czej młodzieży) i klasy robotniczej, to postępowanie tak ie byłoby n a­

der nieodpowiedzialne: stanow iłoby cios śm iertelny dla ideologii socja- listyczno-niepodległościowej, cios przy ty m samobójczy. Na m arginesie w arto i na to zwrócić uw agę, że m ateriału .egzemplifikacyjnego na te ­ m at relacji inteligencja—p ro letariat jest w „Prom ieniu” stosunkowo d u ­ żo, tak po r . '19.09, jak i wcześniej. ^Postulowano więc, by młodzież aspi­

rująca do kierow ania ruchem robotniczym nie zapom inała o swym „kla­

sowym charakterze”, by, edukując proletariat,- w spółtw orzyła nową ku ltu rę p ro le ta ria c k ą 15. Później stw ierdzano wręcz: „Lud pracujący i młodzież rew olucyjna to dw a skrzydła, które łomocą zawsze tam, gdzie w re w alka o~ wolność” 16 oraz „Siłę znajdziem y w podziemiach n a ­ rodu” 17. W uchwałach jednego ze Zjazdów „prom ienistych” podkreś­

lano, że „tylko przez lud pracujący prow adzi droga do urzeczyw istnie­

nia ideału „Niepodległej Polski” 18.

Pisze też M arta Grzybowska:

Poza zasięgiem publicystyki „Prom ienia” znalazły się n atom iast kw estie n aro ­ dowościowe, w- tym stosunek do mniejszości narodow ych. Tem atyka ta bądź to uchodziła uwadze publicystów „Prom ienia”, bądź to uznana została w owym cza­

sie za drugorzędną (s. 40).

Zgoda, jeśli „w owym czasie”. A wcześniej? Je st to problem istot­

ny, jako że .sposób rozw iązania kw estii narodowościowych określał w oczywisty sposób wizję granic przyszłego państw a polskiego („Prom ień”

nigdy zresztą nie optował w prost ani za .państwem „etnograficznym ”, ani za granicam i z r. 1772). Należy więc, sądzę, wspomnieć o reakcji

„Prom ienia” na polsko-węgierski spór o Morskie Oko w T a tra c h 19, na aneksję C hełm szczyzny20, n a antypolskie postępowanie Czechów i Niem­

15 .A. G a r l i c k a , C zasopism a. ftyareckie 1909—19Ï4. Część I: „Prom ień”,

„Rocznik H istorii Czasopiśm iennictwa Polskiego” 197.0, t. IX, z. i, s. 68.

16 S. T. [S. R o z u m s k i], Obecne zadania m łodzieży socjalistycznej u nas,

„Prom ień” 1906, n r 11—Î2, s. 241—249.

17 [L. S k o p i ń s k i ] , Drogowskazy, „Prom ień” 1909, n r 1, s. 1, 2.

18 U chwały zjazdu m łodzieży prom ienistej, „Prom ień” 1910, n r 2—3, s. 39—40 („Kronika”); por. też J. S. [J. S z e z y r e k ] , Historia podziem nej Polski, „Prom ień”

1910, n r 6, s. 14—18; K. M i e c z . [M. R e t t i n g e r ] , A ndrzej Strug, „Prom ień” 1910, n r 8—9, s. 4—15; Tan. [T. A n t o n i e w i c z ] , C zym jesteśm y?, „Promień” 1911, wrzesień, s. 1—3; K. B-ski ,[K. B u k o w s k i ] , O „Oziminie” Berenta, tam że, s.

11—16.

19 Spraw a Morskiego Oka, „Prom ień” 1901, n r 8, s. 251 („Echa”).

î0 A kcja - chełmska, „Prom ień” 1912, styczeń-luty, s. 53—54 („K ronika”) ; J.

S a w i c z , Wobec w yodrębnienia C hełm szczyzny, „Prom ień” 1912, m arzec-m aj, s.

87—89.

(7)

ców na Śląsku Cieszyńskim21. Pam iętać też trzeba o stosunku pism a do

■kwestii żydowskiej („Prom ień” potępiał zarówno antysem ityzm , jak i syjonizm )22. I wreszcie ,— stosunki polsko-ukraińskie, do których

„Prom ień” podchodził z zadziwiającą dojrzałością i um iarem . Potępia­

jąc program y nacjonalistów polskich i ukraińskich, postulow ał „Pro­

m ień ” wspólną, polską i. ukraińską w alkę z zaborcą, apelował do soli­

darności uciskanych. P opierał dążenia narodowe Rusinów (ukraińskie sz k o ln ic tw o śred n ie i wyższe w Galicji), zwalczając równocześnie tak po stu lat polonizowania Ukraińców, ja k rutenizow ania P o lak ó w 23. Du­

żo uw agi pośw ięcał też „Prom ień” walce Polaków w zaborze p'rus- kim , ruie zapominał o ziemiach litewskich. Nie tylko aresztą pisano o polskiej młodzieży na Wileńszczyźnie — z sym patią odnoszono się do narodow ych iruchów litew skich antyrosyjskich, postulując np. utw orze­

nie k ated ry języka, lite ra tu ry i historii litew skiej na U niwersytecie Jagiellońskim (sic!) 24.

A rtykuł M arty Grzybowskiej uzm ysław ia .potrzebę wnikliwego bada­

nia zawartości ideowej program u „Prom ienia”. Stanowić może wstęp do badań, które pow inny odznaczać^ się lojalnością wobec pism a i b ra ­ kiem jakichkolw iek presupozycji i wstępnych, arbitralnych Założeń, schematów.

21 W sprawie g im nazjum cieszyńskiego, „Prom ień” 1899, n r 6, s. 161; S. Z., Zadania nasze na Śląsku, „Prom ień” 1901, n r 8, s. 228—233; „Echa”, „Prom ień”

1910, n r 8, s. 249—251; Odrodzenie K sięstw a Cieszyńskiego, „Prom ień” 1910, n r 4—

5, s. 27—30.

22K. S. [K. S o b e l s ' o n - R a d e k ] , S tosunek uczniów Ż ydów d o -k ó łe k ucz­

niow skich polskich (i replika redakcji), „Prom ień” 1902, n r 6, s. - 241—249; zob. też K. S w i t a l s k i , Radek jako „prom ienisty”, „G azeta P olska” 1937, n r 31.

23 Zob. np. O. S a t y r [ R u s i n ] , Polsko-ruskie stosunki pom iędzy gim nazjal­

ną młodzieżą w Galicji W schodnie j, „Prom ień” 1899, n r 3, s. 54—57; W kw e stii rus­

kiej, „Prom ień” 1899, n r 4, s. 93—95; Dążenia społeczne i narodowe Rusinów,

„Prom ień” 1901, n r 6, s. 156—160; Z. Ł. [Z. Kisielewski], W iec m łodzieży lw o­

w skie j w sprawie un iw ersytetu dla Ukraińców, „Prom ień” 1901, n r 11, s. 313—315;

W sprawie porozum ienia Polaków z U krińcam i, „Prom ień” 1902, n r 5, s. 199—203.

24 Jubileusz u n iw ersytetu krakow skiego, „Prom ień” 1900, n r 6, s. 133—135.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oceny te winny być dokonywane przez Wójta Gminy Wiśniowa, co najmniej raz w czasie kadencji Rady Gminy (nie rzadziej niż raz na 4 lata). Wyniki tych ocen winny być

[r]

[r]

[r]

[r]

Tusza oczyszczona, zamarynowana i doprawiona według

· Certyfikat VCA z zakresu zarządzania bezpieczeństwem pracy w przedsiębiorstwach obowiązujący w Holandii, Belgii oraz innych krajach UE, które prowadzą prace wysokiego ryzyka

Obowiązkowe ubezpieczenie AC oraz Bezpieczny Kredyt lub GAP oraz zawarcie umowy odkupu przez dealera.. Przedstawione parametry nie uwzględniają