• Nie Znaleziono Wyników

Gospodarka Rybna, 1950.06 nr 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gospodarka Rybna, 1950.06 nr 6"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

ROK I I — Nr 6 C Z E R W I E C

[ J l J j j f l __________ _____________

________

(2)

___ ______

(3)

Rok II ____ WARSZAWA, CZERWIEC 1950 r. Nr 6

E g I T W A o jakość p r o d u k c j i — oto w ie lk i p ro b le m gospodarczy posta w iono przez władze rzą d o w e ja k o najważn iejsze zadanie b o jo w e obecnej c h w ili. W o kre sie 'o d b u d o w o naszei gospodarki n a ro d o w e j w latach pow oje nnych, w okresie p lanu trzyletniego sita rzeczą na p ie rw s z y m planie stał p roblem zwiększenia p ro a u k c ji na Wszystkich odcinkach. P r z y o g ro m n y m Z r ^ L » V™ h k l í 9? rodzal u . ar} y k u ] ° w p rz e m y s ło w y c h , r o ln y c h i spożywczych w k r a j u w y n is z ­ czonym ra b u n k o w ą gospodarką okupanta, c h o d ziło o to, ażeby w j a k n ajsilnie jszym tempie u ru ­ chomić w a rs z ta ty p r o d u k c y jn e zwiększyć p r o d u k c ję i j a k najszybciej zaspokoić głód to w a ro w y we wszystkich dziedzinach. Siłą rzeczy nie stać nas było na położenie głównego nacisku w tym Okresie na jakość p ro d u k c ji, gdyż n a jp iln ie js z y rn zagadnieniem była p ro d u k c ja ilościowa.

U / C H W I L I obecnej okres o d budow y gospodarczej m a m y ju ż poza sobą. D zię ki systemowi p la n o w e j gospodarki, dzięki socjalistycznemu podejściu do p ra c y oraz ofia rn e m u w y s il.

k o w i mas p ra c u ją c y c h nie ty lk o osiągnęliśmy stan przedw oje nny, ale w w ie lu dziedzinach p ro d u k c y jn y c h stan ten został bardzo znacznie przekroczony. P ro d u k c ja w ie lu p o dsta w owych a r t y k u łó w oraz ich spożycie na głowę mieszkańca ju ż dziś przekracza często bardzo poważnie

analogiczne c y fr y prze dwojenne.

R O K 1950 jest p ie rw s z y m ro k ie m p lanu 6 . letniego, planu, k t ó r y zapewni dalsza potężna rozbudow ę naszego życia gospodarczego we wszystkich dziedzinach, s tw o rz y tr w a ła

^ności ^ 0i 9 u d o w i s t r o j u socjalistycznego i u m o ż liw i dalszy w zro st stopy ż y c io w e j huC P la n 6 -le tn i nie ty lk o ma u m o ż liw ić z re a liz o w a n ie silnego powiększenia p r o d u k c j i lecz w ym a g a ró w n ie ż p o p r a w ie n ia i podniesienia ja k o ś c i p r o d u k c j i w każdej dziedzinie. Wszelkie b ra k i bow ie m na ty m odcinku, niska jakość n ie k tó ry c h s u ro w c ó w i g o to w y c h p r o d u k t ó w p rzysparza kło p o to m zakładom p ro d u k c y jn y m , j a k ró w n ie ż konsumentowi, narażajac qo na d o datk ow e w y d a tk i, Państw o zas — na po w a żne straty.

W ] P J^ A ostatnio uch w ała K o m ite tu E konomicznego Rady M in is t r ó w w y s u w a spra wę w a l.

k i o jakość p r o d u k c j i na p la n pierwszy. We wszystkich uspołecznionych przedsiębior­

stwach p ro d u k c y jn y c h powstaną w najbliższej przyszłości — lub ju ż p o w s ta ły — specjalne k o m o r k i k o n t r o li jakości, k tó r e czuwać będą nad. jakością p r o d u k c j i w ciągu całego cyklu p ro d u k c y jn e g o az do m om entu w y p r o d u k o w a n ia surowca, p ó łfa b ry k a tu czy gotowego p r o d u k ­ tu. Zagadnienie w a l k i o jakość p r o d u k c ji stało się b o jo w y m hasłem dnia, nie schodzi ze szpalt prasy, jest prze d m io tem liczn ych n a ra d w y tw ó rc z y c h i p ro d u k c y jn y c h poszczególnych fa b r y k i z a k ła d ów pra cy. Do w a lk i te j m o b iliz u je się p a rt y jn e organizacje, r a d y zakładowe, całe ża- ło g i poszczególnych z a k ła d ó w , k ie r o w n ic tw o oraz ap a ra t techniczno - k o n tro ln y .

O i T W A o jakość — może być w y g r a n a je d y n ie wtedy, gdy o podniesienie jakości walczyć

^ będzie ka żd y p r a c o w n ik na s w o im odcinku. Należy w y ro b ić osobistą i z b io ro w ą odpo.

wiedzialność całej załogi za jakość pro d u kcji, zmienić styl p r a c y p o w a ż ne j części załogi oraz przezwyciężyć o p o ry tkw iące w ś ró d n ie k tó ry c h p ra c o w n ik ó w , czy za kła d ów n a sta w ion ych w y ­ łącznie na ilość. Należy wreszcie położyć ja k najsilniejszy nacisk na szkolenie zawodowe i fachowe tych wszystkich, k tó r z y udział biorą w cy k lu p r o d u k c y jn y m .

rJ ? A G A D N I E N I E w a lk i o jakość ró w n ie ż na odcinku gospodark i r y b n e j jest zagadnieniem nie zm ie rnie a k tualnym , a na w e t palącym. P la n 6-letni stawia p rzed n a m i w ie lk ie i ambitne zadania, z w ie lo k ro tn ie n ia p r o d u k c j i surowca rybnego i p o d w o je n ia konsum eji ry b i p rz e tw o ­ r ó w ry b n y c h na głowę mieszkańca. Ażeby to zadanie w y k o n a ć nie w y s ta rc z y samo zwiększe­

nie p o ło w ó w , lecz trzeba z ło w ić i dostarczyć ry b ę j a k najlepszej jakości i p rz e tw o r z y ć ja z kolei na p r o d u k t ja kościo w o najlepszy. P o p ra w ie n ie bowiem jakości r y b y z ło w io n e j przez ry baka i dostarczenie j e j w j a k najle pszym stanie świeżości, konsumentowi, j a k ró w n ie ż podniesienie jakości p rz e tw o r ó w ry b n y c h będzie g łó w n y m instrum entem w a łk i o w yk o n a nie bardzo t r u d ­ nego i odpowiedzialnego zadania — p o d w o je n ia spożycia ry b w p lanie 6-letnim.

¡afijar

(4)

M gr Inż. J A N A R N O L D

O POTRZEBIE U R U C H O M IE N IA Ś R Ó D LĄ D O W E G O

I N S T Y T U T U R Y B A C K I E G O P L A N O W A i ra c jo n a ln a p ro d u k c ja r y b s ło d k o ­

w o d n y c h m u s i b yć o p a rta na dobrze z n a n y c h i z b a d a n y c h c z y n n ik a c h , z ro z u m ia ły c h d la w y k o ­ n a w c ó w p la n u gospodarczego. M uszą o n i w p ra c y s w o je j p o s iłk o w a ć się e le m e n ta m i w y p ró b o w a n y m i, a b y u n ik n ą ć p rz y p a d k o w o ś c i, k tó r a b y m o g ła spo­

w o d o w a ć nie o czekiw a n e w y n ik i. S tą d w y s u w a się p o s tu la t, a b y podobnie, ja k w k a ż d e j in n e j dziedzi­

nie p la n o w e j p ro d u k c ji, ró w n ie ż i w gosp o d a rce r y b ­ n e j s ło d k o w o d n e j u m ie ć k w a lifik o w a ć c z y n n ik i n ie ­ d o sta te czn ie zbadane lu b o w a rto ś c ia c h zm ie n n y c h i c h w ie jn y c h , a o ile m ożności o p ie ra ć p ro d u k c ję na e le m e n ta ch n a u k o w o i p ra k ty c z n ie u za sa d n io n ych .

G o s p o d a rk a ry b n a s ło d k o w o d n a n a tr a fia na d u ­ że tru d n o ś c i, odnośnie p o w yższych założeń. W y n i­

k a to z j e j c h a ra k te ru złożonego z dość ró ż n o ro d ­ n y c h s k ła d n ik ó w . W y n ik i g o s p o d a rk i ry b n e j zależ­

ne są od s ze re g u c z y n n ik ó w , z k tó r y c h je d n e, ja k w a ru n k i h y d ro b io lo g ic z n e , glebow e, k lim a ty c z n e są n a tu r a ln e ; in n e zaś są w p ro w a d z a n e przez» in t e r ­ w e n c ję c z ło w ie k a np. s y s te m s to s o w a n y w zagospo­

d a ro w a n iu i e k s p lo a ta c ji z b io rn ik ó w w o d n y c h . N a ­ s tę p n ie m o g ą na p ro d u k c ję o d d z ia ły w a ć c z y n n ik i s z k o d liw e , k tó r e p rz e c iw d z ia ła ją p la n o w e j gospo­

d arce i m a ją c h a ra k te r d e s tr u k c y jn y , ja k n p . m a ­ sowe z a tru c ia ry b , w y b u c h y e p iz o o c ji, ra p to w n e , a s z k o d liw e z m ia n y w p o zio m ie lu s tr a w o d y i w s ta ­ n ie ch e m ic z n y m i fiz y c z n y m w ó d za g o sp o d a ro w a ­ n y c h itp .

N O W E Z A G A D N IE N IA

W ŚRÓD c z y n n ik ó w , o d d z ia łu ją c y c h na p rze b ie g i w y n ik p r o d u k c ji da się w y ró ż n ić c z y n n ik i, d z ia ła ją c e s iln ie i b ezpośrednio na p ro d u k c ję lu b też p o ś re d n io i p o w o ln ie .

J e d n a k w s z y s tk ie one n ie są o b o ję tn e d la w y n i­

k u p r o d u k c ji i w p ły w a ją n ie k ie d y n a w e t d e cyd u ją co n a w y k o n a n ie p la n u gospodarczego. D la p rz y k ła d u p rz y to c z m y w p ły w w a ru n k ó w h y d ro b io ło g ic z n y c h na w y d a jn o ś ć w ó d o ra z sto s o w a n ie w ła ś c iw e g o sy­

ste m u za g o sp o d a ro w a n ia w ó d o d p o w ie d n im i g a ­ tu n k a m i.

C z y n n ik i s z k o d liw e , h a m u ją c e lu b niszczące p ro ­ d u k c ję r y b w d z ia ła n iu s w y m są potężne i tru d n e n ie k ie d y do o p a n o w a n ia . D o rz ę d u ty c h czyn n ikó w n a le ż y p la g a g o s p o d a rs tw s ta w o w y c h tz w . „p o so cz­

n ic a “ . Z a ra za ta n ie ty lk o p o w o d u je s tr a ty gospo­

darcze o b liczo n e na o k o ło 300 m ilio n ó w zł. rocznie, ale w p ły w a d e s tru k c y jn ie n a w y k o n a n ie p la n u g o ­ spodarczego zw łaszcza e ksp o rto w e g o , b o w ie m w g o ­ s p o d a rs tw a c h z a ra ż o n y c h posocznicą nie m ożna p ro d u k o w a ć ciężkiego trz y le tn ie g o k a rp ia e k s p o rto ­ w ego, g d y ż k a rp ie t r z y la t k i m asow o sną. Z k o ­ nieczności te d y p ro d u c e n t m u s i p rz e jś ć na syste m w y c h o w u d w u le tn ie j r y b y k o n s u m c y jn e j, lż e js z e j od s ta n d a rtu w a g i e k s p o rto w e j. „ W a lk a z posocz­

n ic ą “ je s t p o p u la rn y m h a s łe m w ry b a c tw ie , je s t to ra c z e j n a k a z c h w ili w g o s p o d a rs tw ie k a rp io w y m . A le , a b y w a lc z y ć sk u te c z n ie , trz e b a m ieć d o b re w y ­ posażenie b o jo w e . N ie s te ty , ja k d o tych cza s w a lk a z posocznicą p ro w a d z o n a je s t n a d a l p o o m a cku , nie w y s z ła z g m a tw a n in y p ró b , po n iew a ż nieznane są sku te czn e sposoby o p a n o w a n ia t e j z a ra z y .

S p ra w a zanieczyszczeń je s t n a d z w y c z a j w ażna.

Z anieczyszczenie rz e k w w ie lu ra z a c h niszczy p o ­ g ło w ie r y b i o rg a n iz m y w o d n e i s tw a rz a nie do p rz e b y c ia zaporę b io lo g ic z n ą , przez k tó r ą r y b y w ę ­ d ro w n e n ie p rz e d o s ta ją się i n ie m o g ą o d b yć w ę­

d ró w k i k o n ie c z n e j d la za ch o w an ia g a tu n k u celem o d b ycia ta r ła . M ożna tw ie rd z ić , że zanieczyszczenia rz e k z n is z c z y ły w W iś le je s io tra , a w O drze łososia.

A przecież jeszcze te ra z W is ła m im o w ie lk ie g o za­

nieczyszczenia od w ie lu la t przez p rz e m y s ł i śc ie k i m ie js k ie c ią g le jeszcze je s t bazą p r o d u k c ji ło s o s ia — tr o c i, k tó r y c h duże ilo ś c i P o ls k a w y w o z i za g ra n i­

cę. W y n a le z ie n ie n a jle p s z y c h sposobów u n ie s z k o d li­

w ie n ia zanieczyszczeń rz e k je s t w a ż n y m p o s tu la te m nie t y lk o z p u n k tu w id z e n ia p o trz e b g o s p o d a rk i ry b n e j, a le ró w n ie ż p o trz e b h ig ie n y sp o łe czne j, a na­

w e t sam ego p rz e m y s łu obecnie zanieczyszczającego rzekę, a je dnocześnie z u ż y w a ją c e g o o g ro m n e ilo ś c i c z y s te j w o d y .

P O TR Z E B A B A D A Ń R Y B A C K IC H

S Y S T E M i m e to d y k a za g o sp o d a ro w a n ia wód o p e ru ją c ią g le lic z n y m i n ie w ia d o m y m i, k tó re h a m u ją c o w p ły w a ją na w p ro w a d z e n ie ra c jo n a liz a ­ to rs tw a . D u ż o z a g a d n ie ń w y s u w a się ja k o p iln e do ro z w ią z a n ia , o d nośnie s to s o w a n ia s p rz ę tu p o ło ­ w ow ego na je z io ra c h i rze ka ch . N a o g ó ł g o sp o d a ­ r u je się d a w n y m i m e to d a m i, podczas g d y g d zie ­ in d z ie j z o s ta ły o p ra co w a n e ulepszone m e to d y i n a ­ rzędzia, k tó r e p o w o d u ją p o ta n ie n ie e k s p lo a ta c ji, a co za ty m id z ie o b n iżen ie k o s z tó w p r o d u k c ji i o b n i­

żenie ceny r y b y d la k o n s u m e n ta , co je s t w a ż n y m z a g a d n ie n ie m sp o łe czn ym ze w z g lę d u na ro z p ro w a ­ dzenie r y b w ś ró d lu d n o ś c i.

A k c ja z a ry b ie n io w a , sto so w a n a od nie d aw n a h y p o fiz a c ja i in n e z a b ie g i h o d o w la n e w y m a g a ją szczegółow ego n a u k o w e g o ro z p ra c o w a n ia .

W g o s p o d a rs tw ie s ta w o w y m je s t szereg p iln y c h z a g a d n ie ń do ro z w ią z a n ia , a to w d zie d zin ie ż y w ie ­ n ia ry b , n aw ożenia s ta w ó w i w ie lu in n y c h zabiegów h o d o w la n y c h .

Z te g o k ró tk ie g o p rz y to c z o n e g o p rz e g lą d u p ro b ­

le m ó w , łą czą cych się ściśle z w y k o n y w a n ie m p la n u

gospodarczego, w id a ć , że p ro d u k c ja r y b dom aga

się o d p o w ie d zi n a szereg n ie w y ja ś n io n y c h za g a d ­

n ień, że o cze ku je w sk a z ó w e k od badaczy n a u k o ­

w y c h . O p ra co w a n ie o d p o w ie d zi na p y ta n ia n u r t u ­

ją c e p ra k ty k ó w , w y m a g a je d n a k s y s te m a ty c z n e j,

ż m u d n e j, b a d a w cze j p ra c y n a u k o w e j. I tu docho­

(5)

R ok I I G O S P O D A R K A R Y B N A S tr. 3

d z im y do is to ty z a g a d n ie n ia i m o że m y s tw ie rd z ić , że p ra c a badaw cza p o w in n a b y ć p ro w a d z o n a w I n ­ s ty tu c ie B a d a w c z y m R y b a c k im , s p e c ja ln ie do tego z a d a n ia p o w o ła n y m . I n s t y t u t ta k i, a b y m ó g ł się dobrze w y w ią z a ć z n a ło ż o n y c h na n ie g o zadań, m u ­ s i m ieć o d p o w ie d n ie w a r u n k i i w yposażenie, w in ie n b y ć w o ln y od w s z e lk ic h obciążeń u tr u d n ia ją c y c h p ro w a d ze n ie w ła ś c iw e j d la nie g o p ra c y bad a w cze j, p o w in ie n b y ć w k o n ta k c ie o rg a n iz a c y jn y m z c z y n ­ n ik a m i d y s p o z y c y jn y m i w g o spodarce i a d m in is tra ­ c ji r y b a c k ie j w s k a li o g ó ln o p a ń s tw o w e j to je s t z M in is te rs tw e m R o ln ic tw a i R e fo rm R o ln y c h .

ZA K R E S P R A C Y IN S T Y T U T U

I N S T Y T U T ja k o p la c ó w k a n a u k o w o - badaw cza w in ie n o b e jm o w a ć s w o ją d z ia ła ln o ś c ią c a ło ­ k s z ta łt badań w z a k re s ie ry b a c tw a śró d lą d o w e g o . W szczególności I n s t y t u t p o w in ie n p ro w a d z ić sa m o ­ dzie ln e p race n a u k o w o - badawcze w e d łu g u s ta lo ­ nego p la n u , o p a rte g o na w y ty c z n y c h p la n u g o sp o ­ darczego. P o w in ie n o p ra c o w y w a ć i u o g ó ln ia ć d o ­ św ia d cze n ia p r a k ty k ó w i n o w a to ró w z d zie d zin ob ­ ję ty c h p ra c a m i In s t y tu t u , p o p u la ry z o w a ć w y n ik i p rz e p ro w a d z o n y c h bad a ń i w s p ó łd z ia ła ć w za sto so ­ w a n iu w y p ły w a ją c y c h z n ic h w n io s k ó w , o p in io w a ć s p ra w y zw iązane z ry b a c tw e m ś ró d lą d o w y m . N a ­ s tę p n ie w z a k re s ie d z ia ła ln o ś c i in s t y t u t u w in n o b yć o p ra c o w a n ie i re d a g o w a n ie p u b lik a c ji n a u k o w y c h i p o p u la ry z a to rs k ic h , p o d rę c z n ik ó w , czasopism , b iu ­ le ty n ó w , sp ra w o zd a ń , in s t r u k c ji i in n y c h w y d a w ­ n ic tw , w reszcie o rg a n iz o w a n ie k o n fe r e n c ji i z ja z d ó w

n a u k o w y c h , w y k ła d ó w , o d c z y tó w , w y s ta w , u t r z y ­ m y w a n ie łą czn o ści z o d p o w ie d n im i in s ty tu c ja m i i o rg a n iz a c ja m i n a u k o w o - b a d a w c z y m i za g ra n ic ą , w y k o rz y s ty w a n ie dośw iadczeń z a g ra n ic z n y c h i do­

s to s o w a n ie ic h do w a ru n k ó w p o ls k ic h .

P ow yższe w y lic z e n ie zadań p ra c y I n s t y t u t u do ­ s ta te czn ie c h a ra k te ry z u je p o trz e b ę p o w o ła n ia do ż y c ia t e j in s ty tu c ji.

Z a g a d n ie n ia badawcze w ry b a c tw ie ś ró d lą d o w y m , ja k o d z ie d zin ie w y b itn ie p rz y ro d n ic z e j nie dadzą się ro z w ią z a ć w o d e rw a n iu od te re n u . J a k na w s tę ­ p ie a r t y k u łu b y ło zaznaczone, is tn ie je w gospodarce ry b n e j w ie lk a ro z m a ito ś ć p ro b le m ó w , k tó r e w y m a ­ g a ją n a u ko w e g o ro z p ra c o w a n ia w szeregu p ra c o w ­ n i d o ś w ia d c z a ln y c h , b a rd z o ró ż n y c h p o d w zględem rozm ieszczenia i u rz ą d z e n ia w zależności od p o trz e b t e j lu b in n e j g a łę zi p r o d u k c ji ry b a c k ie j. J e ś li się p rz y ty m zw a ż y is tn ie ją c e ró żn ice k lim a t u w p o ­ szcze g ó lnych d zie ln ic a c h k r a ju , tu d z ie ż ro z m a ito ś ć ś ro d o w is k w o d n y c h to o c z y w is ta się s ta je ko n ie cz­

ność z d e c e n tra liz o w a n ia p ra c y b a d a w cze j w ry b a c ­ tw ie s ło d k o w o d n y m .

F IZ IO G R A F IA WÓD R Y B N Y C H

S P Ó J R Z M Y na m apę P o ls k i. W id z im y na n ie j pew ne w y ra ź n e z g ru p o w a n ia w odne. J e z io ra n a ­ tu ra ln e , k tó r y c h o g ó ln a p o w ie rz c h n ia w y n o s i

325.000 ha rozm ieszczone są n ie m a l w s z y s tk ie w p ó łn o c n e j części P o ls k i. N a p ó łn o c od je z io r n a ­ tu r a ln y c h z n a jd u ją się z a le w y p rz y m o rs k ie , k tó re p o d w z g lę d e m w a ru n k ó w ś ro d o w is k a , ja k i w y s tę ­ p u ją c e j ta m ic h tio fa u n y są zb liżo n e do je z io r.

S ztuczne g o s p o d a rs tw a s ta w o w e o p o w ie rz c h n i o g ro b lo w a n e j o k o ło 70.000 ha p ołożone są p rz e ­ w a żn ie w P olsce c e n tra ln e j i p o łu d n io w e j.

R ze ki, k tó r y c h d łu g ość w y n o s i ca 30.000 k m , z a jm u ją c p o w ie rz c h n ię w p rz y b liż e n iu 90.000 ha, p o s ia d a ją p ro d u k c ję r y b s to s u n k o w o niedużą, ale je s t ona w y s o k o w a rto ś c io w a z u w a g i na w y s tę p o ­ w a n ie cennych g a tu n k ó w m ig ra c y jn y c h . M asow a p ro d u k c ja r y b rze czn ych m ie ści się w d o ln y m i ś ro d ­ k o w y m b ie g u rz e k n iz in n y c h , c z y li w p ó łn o c n e j i ś ro d k o w e j części k r a ju .

W o d y w p o łu d n io w e j P olsce p o s ia d a ją o d rę b n y c h a ra k te r z u w a g i na ta m te js z e te re n y z a ry b ie n ia w ó d ło so sie m o ra z z p u n k tu w id z e n ia w ę d k a rs tw a sp o rto w e g o .

P o w y ż s z y z a ry s fiz jo g n o m ii ry b a c k ie j pozw ala w y s n u ć w s k a z a n ia odnośnie o rg a n iz a c ji p ra c b a d a w ­ czych. C elow e je s t ro zm ie ścić p la c ó w k i b a d a w ­ cze o d p o w ie d n io do f iz jo g r a f ii w ó d w Polsce, a w ięc na p ó łn o c y k r a ju w in n y z n a jd o w a ć się p la c ó w k i p ra c u ją c e n a d z a g a d n ie n ia m i je z io ro w y m i, w ś ro d ­ k o w e j i p o łu d n io w e j części k r a ju — p o w o ła n e d la za ­ g a d n ie ń g o s p o d a rk i s ta w o w e j k a rp io w e j, na p o łu d - d n iu — d la za g a d n ie ń h o d o w li s ta w o w e j „ p s t r ą ­ g o w e j“ i za g o sp o d a ro w a n ia ry b a c k ie g o p o to k ó w g ó rs k ic h i je z io r z a p o ro w y c h .

O s o b n y m i d zie d z in a m i n ie z m ie rn ie w a ż n y m i są z d ro w o tn o ś ć ś ro d o w is k a w odnego1 i w a lk a z za n ie ­ czyszczeniam i w ó d , n a s tę p n ie z d ro w o tn o ś ć ry b , poznaw anie, zapob ie g a n ie i zw a lcza n ie ch o ró b ry b i w re szcie z a g a d n ie n ie p rz e tw ó rs tw a s u ro w c a r y b ­ nego i o b ró t ry b ą o ra z za g a d n ie n ie ra c jo n a ln e j o r ­ g a n iz a c ji i e k s p lo a ta c ji g o s p o d a rs tw a ry b n e g o .

W A R S Z A W A — S IE D Z IB Ą IN S T Y T U T U

P R A C E p o szcze g ó ln ych te re n o w y c h p la có w e k b a d a w czych w in n y b y ć s k o o rd y n o w a n e w o k re ś ­ lo n y m p la n ie . W ty m celu o gólne k ie ro w n ic tw o n a u ko w e , o rg a n iz a c y jn e i a d m in is tra c y jn e p o w in n o b y ć s k o n c e n tro w a n e w c e n tr a li I n s t y t u t u R y b a c ­ k ie g o . S iedziba c e n tra li I n s t y t u t u w in n a się z n a j­

dow ać w W a rs z a w ie , a to z p o w o d u na konieczność szy b k ie g o i s ta łe g o k o n ta k to w a n ia się z ró ż n y m i in s ty tu c ja m i n a u k o w y m i i z c e n tra ln y m i w ła d z a m i p a ń s tw o w y m i. R ó w n ie ż w W a rs z a w ie w in n y zn a ­ leźć siedzibę p ra c o w n ie o z a g a d n ie n ia ch o g ó ln y c h , a n ie z w ią z a n y c h t y lk o z w ą s k im fra g m e n te m t y ­ p o w y m d la ja k ie g o ś te re n u .

N ie p o ru s z a m y t u t a j szczegółow ej te m a ty k i p ro b ­ le m ó w d la poszcze g ó ln ych p la c ó w e k bad a w czych . N a to m ia s t p o p rz e s ta je m y n a s y g n a liz o w a n iu k o ­ nieczności u ru c h o m ie n ia I n s t y tu t u , a to z u w a g i na p iln ą p o trze b ę d o s to s o w a n ia g o s p o d a rk i ry b n e j do og ó lne g o r y t m u p o stę p u i ro z w o ju gospodarczego.

C zynem p ro d u k c y jn y m u c z cim y 6 ro c z n ic ę M a n ife s tu P K W N !

(6)

Inż. J E R Z Y K U K U C Z

ŚLEDŹ I JEGO ZN A C ZEN IE W R Y B O Ł Ó W S T W IE I H A N D L U Ś W IA T O W Y M

S ' L E D Ż o ra z h a n d e l p ro d u k ta m i ś le d z io w y m i w y ­ w ie ra ł w c ią g u w ie k u w szeregu k r a jó w zasad­

n ic z y w p ły w na ic h g o sp o d a rkę , p o w o d u ją c często n ie b y w a ły r o z k w it g o sp o d a rczy i w z ro s t d o b ro b y tu . N ie rz a d k o je d n a k z a n ik p o ło w ó w p ro w a d z ił do z u ­ pełnego u p a d k u , a n a w e t r u in y m ia s t i o ś ro d k ó w n a d m o rs k ic h o p a rty c h o p o ło w y , p rz e ró b i h a n d e l śle d zia m i.

W e d łu g A . M . S am uela i ) „ś le d z ie i w e łn a w ro z ­ w o ju g o s p o d a rk i p a ń s tw n o w o ż y tn y c h “ w o kre sie od X I I do X V I I w ie k u , o d g ry w a ły tę sam ą ro lę , j a ­ k ą obecnie o d g ry w a ją p rz e m y s ły k lu c z o w e : s ta lo w y czy w ę g lo w y .

Z n a n y je s t pow szechnie fa k t , że d z ię k i ś le d zio w i i z w ią z a n y m z n im ro z w o je m f l o t y l l i ś le d zio w e j, H o la n d ia ro z b u d o w a ła z k o le i sw ą flo tę h a n d lo w ą i w o je n n ą , s ta ją c się w u b ie g ły c h w ie k a c h je d n ą z p ie rw s z y c h p o tę g m o rs k ic h i k o lo n ia ln y c h .

Śledź w z n a c z n ie js z y m s to p n iu n iż ja k ik o lw ie k in ­ n y g a tu n e k pod leg a s iln y m flu k tu a c jo m w p o ja w ia ­ n iu się na d a n y m m ie js c u , p o w o d u ją c s iln e w a h a n ia cen o ra z b ra k s ta b iliz a c ji w h a n d lu e k s p o rto w y m .

O d d aw na g ło w io n o się n a d w y tłu m a c z e n ie m te ­ go z ja w is k a i tw o rz o n o szereg m n ie j lu b w ię c e j p ra w d o p o d o b n y c h h ip o te z . W c ią g u o s ta tn ic h 80 la t p ro w a d z o n o w w ie lu k ra ja c h in te n s y w n e b a d a n ia n a d p ro b le m e m w ę d ró w e k śle d zi o ra z n a d p rz y c z y ­ n a m i p o ja w ie n ia się śle d zi w p e w n y c h m ie js c a c h i k o le jn y m ic h z a n ik a n ie m .

P ra w d o p o d o b n ie p rz y c z y n a m i ty m i są o kresow e z m ia n y w p rą d a c h w o d y , te m p e ra tu rz e , s ło n o ści w o ­ d y o ra z szereg in n y c h c z y n n ik ó w b io lo g ic z n e j n a ­ tu r y , m a ją c y c h w p ły w na w a r u n k i życio w e śledzia b liż e j jeszcze niezbadane.

W n ie k tó ry c h o k o lic a c h b a d a n ia te p o z w o liły z dość dużą d o k ła d n o ś c ią o k re ś lić p ro g n o z y p o ło ­ w ó w śle d zi na n a d ch o d zą cy sezon i n ie w ą tp liw ie w p rz y s z ło ś c i p ro g n o z y te s ta n ą się d o k ła d n ie js z e w m ia rę rozsze rze n ia i s y s te m a ty c z n e g o p ro w a d z e ­ n ia ty c h badań.

P O D S T A W O W Y SU R O W IEC

Śledź ja k i p o k re w n e g a tu n k i: s z p ro t, s a rd y n ­ ka , sa rd e la itp ., je s t je d n ą z n a jb a rd z ie j pow szech­

n y c h r y b u ż y tk o w y c h d la ry b o łó w s tw a i d la a p ro ­ w iz a c ji w ie lu k r a jó w posiada zasadnicze znaczenie.

S w ą w y ją tk o w ą p o z y c ję śledź zaw dzięcza czte re m z a sa d n iczym m o m e n to m : (1 ) s to s u n k o w o o g ro m ­ n e j m asie to w a ro w e j z a p e w n io n e j przez m asow e p o ­ ło w y , (2 ) s to s u n k o w o n is k ie j cenie w p o ró w n a n iu do cen in n y c h ry b , (3 ) w y s o k ie j w a rto ś c i o d ż y w ­ czej i w y s o k ie j z a w a rto ś c i tłu s z c z u , (4 ) o ra z p r a k ­ ty c z n ie p ra w ie n ie o g ra n ic z o n y m m o ż liw o ś c io m z u ­

1) S a m u e l A . M . T h e h e r r i n g , i s t e f f e c t o n th e h is t o r y o f B r i t a i n , L o n d o n , J o h n M u r r a y 1918.

ż y tk o w a n ia z a ró w n o w p rz e m y ś le ry b n y m p rz e ­ tw ó rc z y m ja k i g o s p o d a rs tw ie d o m o w ym , czym p rze w yższa w s z y s tk ie in n e ry b y .

D z ię k i ty m s w o im w ła ś c iw o ś c io m śledź i je g o po­

k re w n e g a tu n k i s ta n o w ią w o becnych czasach zasad­

niczą p o d s ta w ę d la ro z w o ju now oczesnego o p ła c a l­

nego ry b o łó w s tw a d a le k o m o rs k ie g o o ra z d la p rz e ­ m y s łu ry b n e g o , d la k tó re g o śledź i ś le d z io w a te s ta ­ n o w ią p o d s ta w ę e g z y s te n c ji i g łó w n y su ro w ie c p rz e tw ó rc z y . M ożna ś m ia ło i bez ż a d n e j p rze sa d y s tw ie rd z ić , iż n ie b y w a ły ro z w ó j p rz e m y s łu ry b n e ­ go — ko n se rw o w e g o , w ęd za rn icze g o i so la rn icze g o , ja k i o b s e rw u je m y w p ie rw s z e j p o ło w ie naszego s tu ­ lecia, nie b y łb y do p o m y ś le n ia , g d y b y n ie s iln y w z ro s t p o ło w u śledzia i je g o p o k re w n y c h g a tu n ­ k ó w , ja k s z p ro t i s a rd y n k a .

Ś ledziow ate z a ró w n o p o d w zg lę d e m ilo ś c i ja k i w a rto ś c i s to ją na p ie rw s z y m m ie js c u w ro c z n y c h p o ło w a c h ś w ia to w y c h . J e d y n ie w n ie k tó ry c h o k o li­

cach, np. w w o d a ch is la n d z k ic h oraz k o ło w y s p L o - fo c k ic h śledź u s tę p u je m ie js c a d o rs z o w a ty m .

W o g ó ln y c h je d n a k p o ło w a c h poszczególnych k r a jó w e u ro p e js k ic h śledź przew yższa znacznie d o r- szow ate z a ró w n o ilo ś c io w o ja k i w a rto ś c io w o . N p . w r. 1936, k t ó r y b y ł s z c z y to w y m ro k ie m p o ło ­ w ó w r y b m o rs k ic h do o s ta tn ie j w o jn y łą c z n y p o łó w dorsza k r a jó w e u ro p e js k ic h w y n o s ił 1.026.829 to n , p o ło w y śledzia n a to m ia s t w y n io s ły 1.616.302 to n y .

Z ałączona ta b e lk a n r 1 p o d a je u d z ia ł poszczegól­

n y c h k r a jó w e u ro p e js k ic h w p o ło w a ch śledzi w r o ­ k u 1936.

Tab. 1. Połów śledzia na wodach europejskich w roku 1936.

K r a j , ilość w tonach

Norwegia 705.457

Wielka Brytania1 *) 283.161

Niemcy 234.347

Islandia 113.131

Holandia 97.092

Szwecja 65.749

Francja 56.757

Finlandia 21.265

Dania**) 14.849

Belgia 10.644

Łotwa 7.763

Polska 6.087

Razem: 1.616.302

*) ł ą c z n i e , z I r l a n d i ą .

* * ) łą c z n ie z w y s p a m i F a ro e .

(7)

G O S P O D A R K A R Y B N A S tr. 5 R ok I I

Poza k r a ja m i e u ro p e js k im i śledź i je g o p o k re w n e g a tu n k i w y s tę p u ją m asow o w p o ło w a c h in n y c h k r a ­ jó w . J a k k o lw ie k s ta t y s ty k i n ie k tó ry c h k r a jó w są n iezupełne i niedostępne, zw łaszcza w k ra ja c h po­

łu d n io w e j p ó łk u li, gdzie od r. 1940 p o ło w y śledzio- w a ty c h w z ro s ły b. znacznie, to na p o d s ta w ie d o stę p ­ n y c h d a n ych szacuje się p rz e c ię tn ie roczne p o ło w y ś le d z io w a ty c h (ró ż n y c h g a tu n k ó w śledzia, s a rd y n e k i s z p ro tó w ) na o k o ło 4 m ilio n y to n ro czn ie za o kre s od 1935 do 1939 r. ś w ia to w y p o łó w r o k u 1936, k t ó ­ r y b y ł s z c z y to w y m ro k ie m p o ło w ó w ocenia się na 4.800.000 to n ś le d z io w a ty c h .

O k o ło 4 m ilio n y to n ś le d z io w a ty c h s ta n o w i o k o ło 2 0 % ro c z n y c h szacow anych p o ło w ó w ś w ia to w y c h w s z y s tk ic h g a tu n k ó w ry b , s k o ru p ia k ó w i m ięcza­

k ó w .

J a k k s z ta łto w a ły się p rz e c ię tn e roczne p o ło w y ś le d z io w a ty c h w poszcze g ó ln ych częściach ś w ia ta w poszcze g ó ln ych p ię cio le cia ch (w to n a c h ) w s k a z u ­ je ta b . 2.

Tab. 2. Przeciętne roczne połowy śledziowatych.

'Okres W szystkie k ra je

Europa Północna

A m eryka

Japonia

19.20-—^24 2.490.000 1.023.000 592.000 875.000

1925—29 3.114.000 1.309.000 695.000 1.110.000

1930— 34 3.776.000 1.409.000 666.000 1.701.000

1935— 39 4.119.000 1,590.000 1.120.000 1.409.000

1940— 44 3.206.000 1.054.000 1.133.000 1.019.000

K s z ta łto w a n ie się ś w ia to w y c h p o ło w ó w śledzi i p o k re w n y c h g a tu n k ó w p rz e c ię tn ie ro czn ie za o kre s od 1920— 1939, w ro z b ic iu na g łó w n y c h p ro d u c e n ­ tó w ilu s t r u je ta b . 3.

Tab. 3.

K ra j Roczny przeciętny Stosunek

połów w tonach procentowy

Japonia 1.27(3,652 37,7

UiSA 601.961 17,8

N orw egia 460.961 13,6

W ielka B ryta n ia 333,397 9,9

Kanada 155.863 4,6

N iem cy 119.112 3,5

P o rtu g a lia 107,731 3,2

H olandia 81.294 2,4

F rancja 80.297 2 A

Islandia 64.149 1,9

(Szwecja 55.846 1,7

Dania 15.434 0,5

Nowa F uniandia 10.461 0,3

Belgia 9.025 0,3

Irla n d ia 5.767 0,2

Razem: 3.374.458 100%

O kre s o s ta tn ie j w o jn y o d b ił się n ie k o rz y s tn ie na p o ło w a c h i p rz e c ię tn y p o łó w ro c z n y s p a d ł do o k o ło 3 m ilio n ó w to n , je d n a k ż e ju ż w r. 1947 o s ią g n ą ł c y ­

f r ę p rz e d w o je n n ą i m a s ta łą te n d e n c ję z w yżko w ą . Sam a N o rw e g ia o sią g n ę ła przeszło 1 m ilio n to n śle­

d z io w a ty c h , ró w n ie ż W . B r y ta n ia zw ię ksza z ro k u na r o k p o ło w y śledzia, ja k k o lw ie k obecne c y f r y po­

ło w u są d a le ko w ty le w p o ró w n a n iu do w y n ik ó w p o ło w ó w w o k re s ie m ię d z y w o je n n y m , co spow odo­

w ane je s t w p ie rw s z y m rzędzie ro z w o je m ry b o łó w ­ s tw a śledziow ego w in n y c h k ra ja c h i z m n ie js z a ją ­ cym się w z w ią z k u z ty m m o ż liw o ś c io m e k s p o rtu śle d zi z W . B r y ta n ii.

Z w ię k s z a ją c e się s ta le ś w ia to w e p o ło w y śle d zio ­ w a ty c h spow odow ane są przede w s z y s tk im w z ro ­ s te m p o ło w ó w w N o rw e g ii z 280.000 to n rocznie w la ta c h 1920— 24 do o k o ło 600.000 to n rocznie w la ta c h 1935— 39 o ra z o k o ło 1.000.000 to n w o s ta t­

n ic h la ta c h . R ó w n ie ż p o ło w y ś le d z io w a ty c h w U S A w z ro s ły z o k o ło 500.000 to n ro c z n ie w la ta c h 1920 — 1935 do 920.000 to n ro czn ie w la ta c h 1935— 1939.

P o ło w y Is la n d ii w z ro s ły z 20.000 to n ro c z n ie w o k re ­ sie 1920— 24 do 130.000 to n w la ta c h 1935— 39.

N ie m c y z w ię k s z y ły p ra w ie c z te ro k ro tn ie w ła sn e p o ­ ło w y śledzia w o k re s ie od 1920 do 1933, o sią g a ją c o k o ło 260.000 to n w 1937 r.

W z ro s t p o ło w ó w ś le d z io w a ty c h w w ie lu k ra ja c h b y ł w y n ik ie m z w ię ksze n ia ilo ś c i je d n o s te k p o ło w o ­ w y c h o ra z znacznego uno w ocze śn ie n ia s p rz ę tu p o ­ ło w o w e g o i w yp o sa żen ia te ch n iczn e g o s ta tk ó w r y ­ b a ckich .

W o s ta tn im czasie w p ro w a d z e n ie echosondy, r a ­ d io te le fo n u , ra d a ru o ra z in n y c h u rządzeń p rz y c z y ­ n iło się b. pow ażnie do z w ię ksze n ia zd o ln o ś c i p o ło ­ w o w e j ś le d z io w e j f l o t y l l i ry b a c k ie j.

Z U Ż Y T K O W A N IE Ś L E D Z IA

Śledź s o lo n y . J a k k o lw ie k b ra k je s t d o k ła d n y c h d a n y c h s ta ty s ty c z n y c h m ożna s tw ie rd z ić z całą p e w ­ nością, iż śledź s o lo n y o d g ry w a ł znacznie w ię kszą ro lę p rz e d p ie rw s z ą w o jn ą ś w ia to w ą n iż w o kresie m ię d z y w o je n n y m o ra z w dobie obecnej. Z w łaszcza s iln y spadek p r o d u k c ji śle d zi s o lo n y c h za zn a czył się od la t trz y d z ie s ty c h , k ie d y w s c h o d n io -e u ro p e js k ie k ra je , a zw łaszcza Z w ią z e k R a d zie cki, z m n ie js z y ły po w a żnie im p o r t śle d zi s o lo n y c h z k r a jó w zachod­

n io -e u ro p e js k ic h . W o w y m o k re s ie e k s p o rt śledzi s o lo n y c h g w a łto w n ie s p a d ł z 530.000 to n w r. 1930 do 320.000 to n ro c z n ie p o c z y n a ją c od r. 1933. Spa­

d e k o b ro tó w m ię d z y n a ro d o w e g o h a n d lu śledziem so­

lo n y m d o tk n ą ł w p ie rw s z y m rzędzie tr z y g łó w n e k r a je p ro d u k u ją c e i e k s p o rtu ją c e śledzia solonego, t j . W . B ry ta n ię , N o rw e g ię o ra z H o la n d ię .

W cią g u d ru g ie j w o jn y ś w ia to w e j p ro d u k c ja śle­

dzia solonego o b n iż y ła się b. pow ażnie, a e k s p o rt w o k re s ie 1940— 44 sp a d ł do m in im u m z w y ją tk ie m N o rw e g ii, k tó r e j e k s p o rt u tr z y m a ł się na poziom ie p rz e d w o je n n y m oraz N o w e j F u n la n d ii, k tó r a w o k re s ie w o je n n y m z w ię k s z y ła znacznie s w ó j eks­

p o rt. P o o s ta tn ie j w o jn ie e k s p o rt śledzi so lo n ych w z ra s ta , o s ią g a ją c p o zio m z o k re s u 1935— 39 do ­ p ie ro w r. 1948, a to d z ię k i s iln e m u z a p o trz e b o w a ­ n iu na śledzie solone, w y w o ła n e m u d u ż y m n ie d ob o ­ re m po o s ta tn ie j w o jn ie ś ro d k ó w spożyw czych, z w ła ­ szcza b ia łk o w y c h i tłu szczu .

T a b e la 4. ilu s t r u je k s z ta łto w a n ie się e k s p o rtu śle ­

d zi s o lo n y c h w la ta c h 1030— 1948.

(8)

T a b e la 4.

K r a j: 1930-34*) 1935-39*)! 1940-44*) 1945 1946 1947 1948

W. Brytania 177.'243 122.894J 3.216 9.966 43.406 38.199 49.763

Norwegia 74.098 44.294 46.898 24.423 105,673 92.873 112.639

Holandia 69.533 64.104 3.864 5.000 14.870 48.773 48.806

Kanada 33.922 17.500 9.488 15.385 21.876 17.444 16.404

Islandia 20.74,1 24.230 4.247 10.835 16.174 6.603 11.020

N. Funlandia 3.994 3.324 6.195 23.842 30.022 15.067 17.070

Szwecja 2.380 3.803 1.937 17.761 7.989 24.173

Portugalia 4.066 5.406 6.574 . 2.694 2,500 2.500 2.000

Inne kraje 6.257 4.135 1.251 2.006 4,834 ' 5.262 6.256

Razem: 393.234 289.691 82.898 94.151 255.916 234.710 288.131

Śledź św ie ży i m ro ż o n y . E k s p o r t śle d zi w s ta n ie ś w ie ż y m oraz m ro ż o n y m k s z ta łto w a ł się od r. 1950 do w y b u c h u w o jn y m n ie j w ię c e j na p o zio m ie 200.000 to n ro czn ie . G łó w n y m i e k s p o rte ra m i b y ły n a s tę p u ­ ją ce k r a je : N o rw e g ia , H o la n d ia , S zw ecja, D a n ia , B e lg ia , W . B r y ta n ia . K r a ja m i im p o r tu ją c y m i b y ły : N ie m c y , W . B ry ta n ia , k r a je ś ro d k o w o -e u ro p e js k ie o ra z P o ls k a . P o w o je n n e m o ż liw o ś c i e k s p o rto w e śle ­ dzia świeżego są o g ra n iczo n e sezonow ym n a s ile ­ n ie m p o ło w ó w , ja k np. w N o rw e g ii i d u ż y m o d d a le ­ n ie m od r y n k ó w z b y tu . U w id a c z n ia się te n d e n c ja w k ie r u n k u zw ię ksze n ia m ro ż e n ia śledzia i to nie t y lk o d la s tw o rz e n ia zapasów p rz y n ę ty d la p o ło w ó w dorsza, ja k to m a m ie js c e w N o rw e g ii, lecz ró w n ie ż d la celów lu d z k ie j k o n s u m c ji, z przeznaczeniem d la p rz e m y s łu p rz e tw ó rc z e g o .

Śledź p u s z k o w a n y . B r a k je s t d o k ła d n y c h d a n ych o d nośnie c y f r p r o d u k c ji k o n s e rw ze śledzia i po­

k re w n y c h g a tu n k ó w w poszcze g ó ln ych k ra ja c h . Je ­ ś li chodzi o e k s p o rt k o n s e rw ze ś le d z io w a ty c h w y ­

*) p r z e c ię t n y e k s p o r t r o c z n y za o k r e s 5 la t .

n o s ił o n w s k a li ś w ia to w e j o k o ło 120.000 to n ro cz­

nie w la ta c h 1930— 34 o ra z 145.000 to n w la ta c h 1935— 39. G łó w n y m i k r a ja m i e k s p o rtu ją c y m i są:

P o rtu g a lia (g łó w n ie s a rd y n k i) z ilo ś c ią 38.517 to n w r. 1939 o ra z 32.543 w r. 1948, N o rw e g ia — 31.209 to n w r. 1939 o ra z 27.971 w r. 1948 o ra z p rz e d w o j­

ną J a p o n ia z ilo ś c ią 31.667 to n w r. 1939.

M ą c z k a i o le j ś le d z io w y . P ro d u k c ja m ą c z k i i o le ju śledziow ego w o s ta tn ic h 30 la ta c h ro z w in ę ła się b a r­

dzo s iln ie , p rz y czym w r. 1946 ju ż 1/3 c a ły c h ś w ia ­ to w y c h p o ło w ó w ś le d z io w a ty c h p rz e ra b ia n a b y ła na o le j i n a m ączkę ry b n ą . Z p o z o s ta ły c h 2/3 do spo­

ży c ia lu d z k ie g o szła 1/3 p o ło w ó w , a p o zo sta ła 1/3 u ż y w a n a b y ła ja k o p rz y n ę ta do p o ło w u in n y c h r y b o ra z do p rz e ra b ia n ia na naw óz sztu c z n y .

W ty c h w s z y s tk ic h k ra ja c h , gdzie u ru c h o m io n o p rz e m y s ł m ą c z k i ry b n e j oraz o le ju ry b n e g o s ta ło się to im p u ls e m do o g ro m n e g o w z ro s tu p o ło w ó w . W J a ­ p o n ii, w K a n a d zie , w U S A oraz N o rw e g ii ry b o łó w ­ s tw o śledzia n ig d y b y się ta k po w a żnie n ie ro z w in ę ­ ło , g d y b y w ś la d za n im n ie szła ró w n o cze sn a i s il­

na ro z b u d o w a p rz e m y s łu m ą c z k i i o le ju ry b n e g o .

M A R IA N G Ó RNY

PLANOWANIE SKUPU RYB

( a r t y k u ł d y s k u s y jn y )

J UŻ sam t y t u ł m ego a r t y k u łu na su w ać może szereg w ą tp liw o ś c i i za strze ń . „ S k u p “ b o w ie m w sw e j k la s y c z n e j fo rm ie , p o le g a ją c e j na p rz e ję c iu przez sieć p u n k tó w s k u p u i d a ls z y m p rz e k a z a n iu do a p a ra tu o b ro tu to w a ro w e g o p ro d u k tó w ro ln y c h z d ro b n o to w a ro w e j g o s p o d a rk i ro ln e j, w y s tę p u je w o b ro cie ry b a m i w s to s u n k o w o b a rd z o n ie zn acz­

n y m s to p n iu . G ro s r y b y p rz e c h o d z i do a p a ra tu ob­

r o t u to w a ro w e g o bezpo śre d n io od u sp o łe czn io n ych p rz e d s ię b io rs tw p o ło w o w y c h , p rz e d s ię b io rs tw p a ń ­ s tw o w y c h o ra z s p ó łd z ie ln i, ja k ró w n ie ż od in d y w i­

d u a ln y c h ry b a k ó w m o rs k ic h w p o rta c h m o rs k ic h , z c a łk o w ity m p o m in ię c ie m sieci p u n k tó w sku p u . J e d n a k z a ró w n o s k u p w ś c is ły m te g o sło w a zn a ­ czeniu ja k i d o s ta w y uspołeczn io n e g o a p a ra tu p o ­ ło w ó w re je s tro w a n e są n a szczeblu s k u p u i z tego w z g lę d u w d a ls z y m c ią g u m ego a r t y k u łu p o d po ­ ję c ie m „p la n o w a n ia s k u p u “ ro z u m ia ł będę z a ró w n o z a ku p od d ro b n y c h ry b a k ó w s ło d k o w o d n y c h , d o k o ­ n y w a n y przez p u n k ty s k u p u , ja k ró w n ie ż zakup

c a łk o w ite j p r o d u k c ji r y b od p rz e d s ię b io rs tw p o ło ­ w o w y c h , s p ó łd z ie ln i, ry b a k ó w m o rs k ic h o ra z o d b ió r r y b y h o d o w la n e j od p a ń s tw o w y c h g o s p o d a rs tw s ta ­ w o w y c h . S k u p w ty m sze rszym zn a cze n iu je s t p o d s ta w o w y m ź ró d łe m m a sy to w a ro w e j w o brocie ry b ą i to z a ró w n o m a s y to w a ro w e j r y n k o w e j, ja k ró w n ie ż s u ro w c a d la p rz e tw ó rs tw a ry b n e g o , a p la n s k u p u r y b je s t p u n k te m w y jś c io w y m do p la n u p rz e ­ tw ó rs tw a oraz p la n u o b ro tu ry b a m i.

P ra w id ło w e sporządzenie p la n u s k u p u o ra z je g o p e łn e i te rm in o w e w y k o n a n ie w a r u n k u ją p ra w id ło ­ wość spo rzą d ze n ia i w y k o n a n ia p la n u p rz e tw ó rs tw a ry b n e g o i p la n u o b ro tu , a z a te m z re a liz o w a n ie za­

p la n ow a n e g o sp o życia r y b na 1 m ieszkańca, cz y li w y p e łn ie n ie za d a n ia w z a k re s ie a p ro w iz a c ji k r a ju , nałożonego przez P a ń s tw o na a p a ra t o b ro tu ry b a ­ m i. P o n a d to w y k o n a n ie p la n u s k u p u w a ru n k u je m o ż liw o ś ć w y k o n a n ia p la n u e k s p o rtu ry b , co ozna­

cza d la k r a ju zd o b ycie ce n n ych dew iz i u trz y m a n ie

o ra z p o g łę b ie n ie r y n k ó w z a g ra n ic z n y c h .

(9)

R ok I I G O S P O D A R K A R Y B N A Str. 7

K O O R D Y N A C JA P L A N O W A N IA P R O D U K C JI I SK U PU

T \/r IM O , że n ie m a c h y b a w a p a ra cie o b ro tu r y - -L’ J-bam i a n i je d n e g o p ra c o w n ik a , k t ó r y b y nie z d a w a ł sobie s p ra w y z te g o p o d sta w o w e g o znacze­

n ia p la n u s k u p u , to je d n a k w p ra k ty c e pod ch o d zi się do te g o z a g a d n ie n ia na o g ó ł bez d o sta te c z n e j s ta ra n n o ś c i i w a g i. U ta r ło się p rze ko n a n ie , iż p la n s k u p u r y b je s t t y lk o i w y łą c z n ie w y n ik ie m p la n u p o ło w ó w i p la n u h o d o w li r y b y s ta w o w e j, a p o n ie ­ w aż p la n o w a n ie p o ło w ó w i p la n o w a n ie h o d o w li nie n a le ż y do k o m p e te n c ji a p a ra tu o b ro tu to w a ro w e g o , ale do p rz e d s ię b io rs tw p o ło w o w y c h i g o s p o d a rs tw s ta w o w y c h , z a te m a p a ra t o b ro tu to w a ro w e g o w i­

n ie n po p ro s tu p rz y ją ć podane lic z b y i na n ic h b u ­ dow ać s w o je p la n y . N ie w ą tp liw ie na ta k ie u s to ­ s u n k o w a n ie się do p la n u s k u p u p ra c o w n ik ó w a p a ­ r a t u o b ro tu m a d u ż y w p ły w ró w n ie ż i lo s o w y ch a ­ r a k t e r p o ło w ó w ry b , co w z n a czn ym s to p n iu u t r u d ­ n ia , a n ie k ie d y w p ro s t u n ie m o ż liw ia p re c y z y jn e p la n o w a n ie w ie lk o ś c i p o ło w ó w . M a m tu na m y ś li zależność w y n ik ó w p o ło w ó w r y b od ta k tr u d n y c h do p rz e w id z e n ia c z y n n ik ó w , ja k s ta n p o g o d y, te m ­ p e ra tu ra p o w ie trz a , o k re s y ta r ła , w ę d ró w k i r y b itp . Są to rze c z y w iś c ie m o ty w y ważne i is to tn e . N ie ­ pew ność p o d sta w o w e g o e le m e n tu p la n u s k u p u — w ie lk o ś ć p r o d u k c ji r y b u tr u d n ia w n ie z w y k ły m s to p n iu p la n o w ą g o s p o d a rk ę a p a ra tu o b ro tu r y b ­ nego, zw łaszcza je ś li u w z g lę d n i się fa k t , że p la n o ­ w a n ie o b ro tu ry b ą je s t dzie d zin ą s to s u n k o w o m ło d ą i n ie po sia da jeszcze d o statecznego dośw iadczenia, a n i w y p ra c o w a n e j, w y k ry s ta liz o w a n e j m e to d y . P o ­ m im o ty c h tr u d n o ś c i dążeniem n a szym p o w in n o b yć ta k ie p rz e p ra c o w a n ie z a g a d n ie n ia s k u p u , żeby za ­ s a d n iczy p la n — p la n d o s ta rc z e n ia na ry n e k k r a ­ jo w y o d p o w ie d n ie j ilo ś c i ( i to w ściśle p rz e w id z ia ­ n y c h te rm in a c h ) b ia łk a ry b ie g o — z o s ta ł w y k o n a ­ n y , a n a w e t p rz e k ro c z o n y .

P R Z Y R Y B IE M O R S K IE J

J E Ś L I chodzi o d o sta w ę r y b (p rze d e w s z y s tk im r y b m o rs k ic h ) przez uspołecznione p rz e d s ię ­ b io rs tw a p o ło w o w e czy ry b a k ó w in d y w id u a ln y c h , to w y d a je się, że w p ro w a d z e n ie u m ó w p la n o w y c h m ię d z y a p a ra te m p o ło w ó w i o b ro tu , p o w in n o p o s ta ­ w ić z a g a d n ie n ie p la n o w a n ia w ie lk o ś c i m a sy to w a ­ ro w e j n a o d p o w ie d n im poziom ie. K onieczność u z g o d n ie n ia w ie lk o ś c i i te rm in ó w d o s ta w m ię d zy a p a ra te m p o ło w ó w i a p a ra te m d y s tr y b u c ji, d o k ła d ­ ne u s ta le n ie m ie js c o d b io ru r y b y i szc z y to w y c h d zie n n y c h k w o t w y ła d u n k ó w , w zależności od p rze ­ p u s to w o ś c i p o rtó w , u su n ie z je d n e j s tr o n y o b s e rw o ­ w a n ą do tych cza s ż y w io ło w o ś ć p o ło w ó w , s k ło n i apa­

r a t p o ło w o w y do p rz y s to s o w a n ia się do p o trz e b r y n k u , a z d ru g ie j s tr o n y n a ło ż y n a a p a ra t s k u p u o b o w ią ze k p rz y g o to w a n ia się do p rz y ję c ia r y b w s z c z y to w y m sezonie i o d p o w ie d n ie g o p rz y g o to w a n ia re z e rw na o k re s y m a r tw y c h sezonów.

U z g a d n ia n ie w z a je m n e w ie lk o ś c i te rm in ó w do­

s ta w u m o ż liw i w s z e c h s tro n n e — o d s tr o n y w a ru n ­ k ó w p o ło w ó w i od s tr o n y z a p o trz e b o w a n ia r y n k u — zb adanie ca ło ści za g a d n ie n ia , a przede w s z y s tk im p o z w o li na p e łn ą k o o rd y n a c ję in w e s ty c ji a p a ra tu p o ło w o w e g o i d y s try b u c y jn e g o . Z a s a d n ic z y m b o ­ w ie m d o ty c h c z a s o w y m m a n k a m e n te m na ty m od­

c in k u b y ł b ra k k o o rd y n a c ji in w e s ty c ji. N a w e t, je ś li p rz e p u s to w o ś ć a p a ra tu d y s try b u c y jn e g o w s k a li ro c z n e j o d p o w ia d a ła z d o ln o ś c i p o ło w o w e j p rze d się ­ b io rs tw p o ło w o w y c h , to je d n a k w o kre sa ch szczy­

to w e g o n a s ile n ia p o ło w ó w r y b m o rs k ic h b y ła n ie ­ w s p ó łm ie rn ie m a ła w p o ró w n a n iu ze zd o ln o ś c ią p o ­ ło w o w ą i to z a ró w n o n a o d c in k u c h ło d n i i z a m ra ż a l- n i, z a p e w n ia ją c y c h p rz e c h o w y w a n ie sezonow ych re- zerw , ja k i n a o d c in k u sa m e j d y s tr y b u c ji (ilo ś ć i p rze p u sto w o ść p u n k tó w s p rz e d a ż y ).

D y s p ro p o rc je te p o g łę b ia ły się jeszcze przez ż y ­ w io ło w e dążenie ry b a k ó w do w y ró w n a n ia w o kresie p o szczególnych p o ło w ó w n ie d o b o ró w w y k o n a n ia p la n u w o k re s ie tru d n ie js z y c h w a ru n k ó w p o ło w o ­ w y c h . Z a w ie ra n ie u m ó w p la n o w y c h , s ta w ia ją c y c h ja k o is to tn y w a ru n e k te r m in y d o sta w , z je d n e j s tr o ­ n y z m o b iliz u je a p a ra t p o ło w o w y do w a lk i o w y k o ­ nan ie p la n u w e w ła ś c iw y c h te rm in a c h i p o k o n y w a ­ nie n ie p rz e w id z ia n y c h p rze szkó d w w a ru n k a c h ze­

w n ę trz n y c h i z a h a m u je n ie s łu s z n y n ie k ie d y z p u n k ­ t u w id z e n ia o g ó ln o n a ro d o w y c h in te re s ó w , pęd do znacznego p rz e k ra c z a n ia p la n ó w w le p szych w a ­ ru n k a c h p o ło w o w y c h , a z d ru g ie j s tr o n y p o z w o li na u ja w n ie n ie d y s p ro p o rc ji m ię d z y zd o ln ością p rz e p u ­ s to w ą a p a ra tu d y s tr y b u c ji i a p a ra tu połow ow ego, u ja w n i w ą s k ie g a rd ła i ty m s a m y m p o z w o li je zw a lczyć.

Z ro zw a ża ń p o w yższych w y n ik a ro la a p a ra tu o b ro tu p rz y p la n o w a n iu s k u p u , ro la b y n a jm n ie j nie p o le g a ją c a n a b ie rn y m p rz y ję c iu do w ia d o m o ści lic z b p la n u p o ło w ó w . A p a r a t s k u p u w in ie n ze s w e j s tro n y , w s p ó ln ie z a p a ra te m p o ło w ó w , p la n p o ło w ó w tw o rz y ć , a n a liz o w a ć i c a łk o w ic ie s k o o rd y n o w a ć z w ła s n y m p la n e m s ku p u . T y lk o w te d y m o ż liw e bę­

dzie u s ta le n ie d e c y d u ją c y c h o g n iw p la n u i ic h szczę­

ś liw e ro zw ią za n ie .

P R Z Y R Y B IE S TA W O W E J I R Z E C Z N E J jV T A o d c in k u p la n u s k u p u r y b s ta w o w y c h ro la apa- J- ' r a t u s k u p u je s t n ie ró w n ie w ażna. W a ru n k i a tm o s fe ry c z n e o d g ry w a ją t u m n ie js z ą ro lę , h o d o w ­ lę r y b s ta w o w y c h m ożna p la n o w a ć p ra w ie ta k do ­ k ła d n ie ja k h o d o w lę z w ie rz ą t rze źn ych . U s ta le n ie za te m w ie lk o ś c i i te rm in o w o ś c i d o s ta w m oże b yć c a łk o w ic ie u re g u lo w a n e . P o m im o te g o do tych cza s p la n y h o d o w li k a rp ia w m a ły m t y lk o s to p n iu u zg a d ­ n ia n e b y ły z a p a ra te m s k u p u i d y s tr y b u c ji. K a rp e k s p o rto w y h o d o w a n y b y ł n p . n a jc z ę ś c ie j w gospo­

d a rs tw a c h le żą cych w g łę b i k r a ju , k a rp przeznaczo­

n y na z a o p a trz e n ie r y n k u k ra jo w e g o — w gospo­

d a rs tw a c h p o ło ż o n y c h d o g o d n ie d la e k s p o rtu . P o ­

w o d o w a ło to konieczność k o s z to w n y c h p rz e rz u tó w

to w a ru , w p ły w a ło na w z ro s t k o s z tó w , w z ro s t t r u d ­

n o ści te c h n ic z n y c h itp . U z g a d n ia n ie p la n ó w s k u p u

i p la n ó w h o d o w li p o z w o li n a w ła ś c iw ą ra c jo n a liz a ­

c ję rozm ieszczenia h o d o w li, u w z g lę d n ie n ie p o trz e b

r y n k u odnośnie a s o rty m e n tu k a rp ia , u m o ż liw i n a ­

s ta w ie n ie h o d o w li na o d p o w ie d n i a s o rty m e n t. S tąd

i p rz y ty m z a g a d n ie n iu ro la p rze m yśla n e g o •

s ku p u , w y s u w a ją c e g o p o s tu la ty o d n ^ ś r-^ a s o rty ­

m e n tu i re jo n iz a c ji h odow .rdzo w ie lk a ,

a do tych cza s n ie doceniana. ,u ^ p a r a t p la n is ty c z n y

w o b ro cie ry b ą nie może się o g ra n ic z a ć do b ie rn e ­

go p rz y ję c ia lic z b p r o d u k c ji p o d a w a n y c h przez g o ­

s p o d a rs tw a staw ow e.

(10)

J e d n a k p la n s k u p u to n ie t y lk o u s ta le n ie szacun­

k u b a zy s u ro w c o w e j i w ie lk o ś c i m a s y to w a ro w e j.

D o ty c h c z a s jeszcze z b y t często p o d ch o d zi się do p la n u s k u p u bezdusznie, ja k o do fo rm u la rz a , p o d a ­ ją ce g o w fo r m ie b ila n s u p rz y c h ó d m a s y to w a ro w e j z p o ło w ó w i h o d o w li n a je d n e j s tro n ie a rk u s z a , a na d ru g ie j — ro zch ó d t e j m a sy do o d b io rc ó w . P la n s k u p u — to u ję te w fo rm ę a rk u s z a b ila n so w a n e g o żyw e i k o n k re tn e zadanie, s ta w ia n e p rz e d a p a ra te m s k u p u przez P o ls k ę L u d o w ą , to jednocześnie u s ta le ­ nie ś ro d k ó w , ja k im i to zadanie p o w in n o b y ć w y p e ł­

n io n e i p rze kro czo ne .

P R Z Y R Y B IE R Z E C Z N E J

W Z A K R E S IE s k u p u r y b y rze czn e j i je z io ro w e j n ie w y s ta rc z y stw ie rd z e n ie , że s k u p r y b je z io ­ ro w y c h i rze czn ych w y n ie s ie p e w n ą ilo ś ć to n ry b y , z czego p u n k ty s k u p u p rz y jm ą je d n ą część, a h u r ­ to w n ie resztę. P la n p o w in ie n b y ć m o b iliz u ją c y , po­

w in ie n s ta w ia ć zadanie p o w ię ksze n ia m a sy s k u p o w e j i u le p szen ia s y s te m u s k u p u . W za k re s ie po w ię ksze ­ n ia m a s y s k u p o w e j p la n s k u p u r y b p o w in ie n o b ją ć w w ię k s z y m n iż do tych cza s s to p n iu p ro d u k c ję n a ­ szych rz e k i m a ły c h z b io rn ik ó w w o d n y c h . O c z y w i­

ście n ie sta ć nas n a a w a n tu rn ic tw o gospodarcze.

N ie m o że m y u ru c h a m ia ć w ie lk ie j ilo ś c i p u n k tó w s k u p u po to ty lk o , żeby u ją ć n ie w ie lk ie ilo ś c i r y b y ło w io n e w m a ły c h ob w o da ch ry b a c k ic h na rze ka ch . B y ło b y to m a rn o tra w s tw e m p ie n ię d z y i s ił lu d z k ic h , n ie w y k o rz y s ta n y c h w d e fic y to w y c h p u n k ta c h s k u ­ p u d la n ie d u ż e j ilo ś c i ry b .

P la n o w a n ie s k u p u n ie m oże je d n a k p o m in ą ć tego z a g a d n ie n ia s tw ie rd z e n ie m , iż u ję c ie p r o d u k c ji rze k i m a ły c h je z io re k je s t n ie o pła ca ln e .

P la n s k u p u m u s i p rz y n ie ś ć :

1) s tw ie rd z e n ie ja k w ie lk a je s t p ro d u k c ja ry b w o g ó le ;

2) ja k duża część t e j p r o d u k c ji i z ja k ic h p o w o ­ d ó w n ie z o s ta ła d o tych cza s w c h ło n ię ta przez z o rg a n iz o w a n y a p a ra t o b ro tu ;

3) w in ie n szukać m o ż liw o ś c i w p ro w a d z e n ia do zo rg a n izo w a n e g o o b ro tu m a s y to w a ro w e j s to ­ ją c e j poza pla n em .

C zy d a ło b y się p ro d u k c ję rz e k u ją ć d z ię k i z o rg a ­ n iz o w a n iu ry b a k ó w rze czn ych w sp ó łd zie ln ie , czy przez z a w ie ra n ie z ry b a k a m i u m ó w n a k ła d a ją c y c h na n ic h o b o w ią ze k w y s y ła n ia z ło w io n e j r y b y do n a jb liż s z e g o p u n k tu k o le ją , czy przez z o rg a n iz o w a ­ n ie u je d n e g o s p o śró d ry b a k ó w na k ilk a lu b k ilk a ­ naście o b w o d ó w ry b a c k ic h w z b io rn ic y z ło w io n y c h ry b , czy w re szcie z o rg a n iz o w a n ie sie ci lo tn y c h , o b ja z d o w y c h p u n k tó w s k u p u — w s z y s tk o są to m o ż liw o ś c i u a k ty w n ie n ia ry b a k ó w rze czn ych i p o ­ z y s k a n ia d la z o rg a n iz o w a n e g o o b ro tu ry b ą n o w y c h to n m a s y to w a ro w e j.

SKRÓCIĆ C Y K L OBROTU

W P L A N I E s k u p u p o w in n o znaleźć o d z w ie rc ie ­ d le n ie dążenie do p o w ię ksze n ia m a sy to w a ro ­ w e j. Z a p e w n ie n ie ry b a k o w i m o ż liw o ś c i z b y tu z ło w io ­ n e j przez niego r y b y w k a ż d e j ilo ś c i i w k a ż d e j p o ­ rze ro k u w zm oże w y b itn ie je g o dążenie do p o w ię k ­ szenia p o ło w ó w .

Z d ru g ie j s tr o n y w p la n ie s k u p u p o w in n o z n a ­ leźć odb icie dążenie do s k ró c e n ia c y k lu o b ro to w e g o ry b ą św ieżą przez pow ię ksze n ie ilo ś c i d o s ta w bez­

p o ś re d n ic h od p ro d u c e n ta do o s ta tn ie g o o g n iw a o b ro tu — s k le p u d e ta liczne g o . S u m a ryczn e od­

z w ie rc ie d le n ie dążności do s ta łe j p o p ra w y d z ia ła l­

n o ści a p a ra tu s k u p u p o w in n o znaleźć s w ó j w y ra z w p la n ie w p o s ta c i w s k a ź n ik a p o ró w n a w cze g o z la ­ ta m i u b ie g ły m i. S tą d w s k a ź n ik te n p o w in ie n być in te g ra ln ą częścią p la n u , a k o n tr o la w y k o n a n ia p la ­ n u , c ią g łe p o ró w n y w a n ie założeń p la n u z p rz e b ie ­ g ie m w y k o n a n ia , p o w in n o się sta ć p rz e d łu że n ie m p la n o w a n ia . P la n i s p ra w o z d a n ie z w y k o n a n ia p la ­ n u to d w ie części te g o samego za g a d n ie n ia , n ie ro ­ z e rw a ln ie ze sobą pow iązane.

T a k p o ję ty p la n s k u p u n ie będzie t y lk o b u c h a lte - r y jn y m a rk u s z e m , n a d k tó re g o sporzą d ze n ie m g ło ­ w ią się szczupłe jeszcze k a d r y p la n is ty c z n e w apa­

ra c ie o b ro tu ry b n e g o , ale s ta n ie się narzędziem w a lk i o u s p ra w n ie n ie s k u p u z a p e w n ia ją c y m w y k o ­ n a n ie w s z y s tk ic h z b u d o w a n y c h n a n im p la n ó w od ­ c in k o w y c h , j a k : p la n o b ro tu , p rz e tw ó rs tw a , eks­

p o rtu , z a tru d n ie n ia i tra n s p o rtu .

Inż. B O L E S Ł A W D Ą B R O W S K I

O KO O RDYNACJĘ P L A N Ó W i P R Z E M Y S Ł U R Y B N E G O

„ T r z e b a , a b y w s z y s c y p r a c o w a li w e d l u g je d n e g o w s p ó ln e g o p la n u , n a u s p o ­ łe c z n io n e j z ie m i, w u s p o łe c z n io n y c h fa b r y k a c h i z a k ła d a c h p r a c y w e d łu g j e d ­

n e g o p o w s z e c h n e g o s y s te m u “ . L E N I N

S Y S T E M g o s p o d a rk i p la n o w e j n a rzu ca obo­

w ią z e k na w s z y s tk ie d z ia ły g o s p o d a rs tw a n a ­ ro d o w e g o n ie ty lk o p la n o w a n ia i to p la n o w a n ia d łu ­ g o fa lo w e g o , ale jeszcze d r u g i o b o w ią ze k u z g o d n ie ­ n ia w s z y s tk ic h p la n ó w w je d n ą całość. M u s im y u z g a d n ia ć p ró d u k c jv " k o n s u m c ją , a b y m óc w odpo­

w ie d n ie j c h w ili żależnie od p o trz e b y re g u lo w a ć ca­

ło k s z ta łt za g a d n ie n ia . I t a k w p rz e m y ś le ry b n y m (o k re ś le n ie m ty m o b e jm u ję w s z y s tk ie z a g a d n ie n ia zw iązane z w y p ro d u k o w a n ie m , p rz e tw o rz e n ie m i ro z ­

p ro w a d z e n ie m r y b ) m u s im y u z g o d n ić p la n y w s z y s t­

k ic h poszczególnych s ta d ió w , k tó r y m pod leg a r y ­ ba od m o m e n tu z ło w ie n ia , aż do sam ego je j spożycia. Jeszcze n ie d a w n o każde z a g a d n ie n ie b y ło p la n o w a n e o d d zie ln ie bez w z a je m n e g o u z g a d n ia n ia i s k o o rd y n o w a n ia p la n ó w z a z ę b ia ją c y c h się o d c in ­ k ó w g o s p o d a rk i ry b n e j.

W y jś c io w y m z a g a d n ie n ie m je s t p ro d u k c ja ry b ,

k tó r a d a je n a m pie rw sze c y fr y , na k tó r y c h m ożem y

o p ie ra ć p la n y p rz e tw ó rs tw a i o b ro tu ry b n e g o , lecz

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nazdjęciuwzorcowasmażalniaryb, którewdużej ilości zostaną

Osoby wspierające uczących się w procesie uczenia się (użyłem takiej skom- plikowanej i długiej nazwy, aby podkreślić, że mogą to być nie tylko nauczyciele) zarówno

Choć stan zdrowia jest naturalnie uwarunkowany wiekiem – i w tym sensie bariery zdrowotnej wśród osób starszych nigdy nie da się całkowicie wyeliminować – to jednak możli-

własnych, zrozumiałam, czego wspinacz musi się nauczyć, jaki ro- dzaj doświadczenia cielesnego musi osiągnąć, by móc w ogóle za- cząć się wspinać i wykonywać zjazdy oraz

Linie tego pola układają się koncentrycznie naokoło przewodnika - igła magnetyczna umieszczona w polu magnetycznym przewodnika z prądem reaguje na to pole tak, jakby

Wypowiedzi zniechęcające Wypowiedzi wzmacniające Miałaś się uczyć – co

zyskane być mogą odpadki rybne.. GOSPODARKA RYBNA Str.. Rok I GOSPODARKA RYBNA Str. Wszelkie aktywa i pasywa dotychczasowej Centrali Rybnej prze­.. kazuje się nowemu

Wybrano formułę stanowiska prezydium komisji stomato- logicznej WIL.Aby jednak nie zawracać sobie głowy zwoływaniem prezydium, ryzykiem, że się nie zbierze albo, nie daj Boże,