• Nie Znaleziono Wyników

Społeczność żydowska w Lublinie - Maria Modzelewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Społeczność żydowska w Lublinie - Maria Modzelewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA MODZELEWSKA

ur. 1921; Rzeszów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, ulica Krakowskie Przedmieście, sklepy, ubiór, dzielnica żydowska

Społeczność żydowska w Lublinie

Było tak dużo ludności żydowskiej w Lublinie, że spotykało się ją na każdej ulicy i każdym kroku. Wszystkie sklepy przy Krakowskim Przedmieściu były w ich rękach.

Wszystkie sklepy wokół i za Bramą Krakowską również. Ta dzielnica była naszpikowana po prostu tymi różnymi zakładami, sklepami, sklepikami, sodówkami.

Starsi i ci, husyci, to chodzili w specjalnych, takich czarnych chałatach, czarnych kapeluszach, z pejsami, z brodami. Inni już, wykształceni nie różnili się od [Polaków]

niczym. Kobiety takie jakieś specjalnie religijne, chyba [nie były]. Dzieci chodziły do wszystkich szkół normalnie, razem z nami.

Data i miejsce nagrania 2009-12-01, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Michał Krzyżanowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Łęczna, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, handel, święta, Kuczki, rabin, pogrzeb żydowski, kirkut.. Społeczność żydowska przed wojną

Miałam Żydówki koleżanki, które nie mieszkały nawet na Lubartowskiej, tylko na Krakowskim Przedmieściu, to tam już było inaczej, one już się po prostu dostosowały, tam i

Oczywiście, [że moi rodzice mieli takie kontakty handlowe z Żydami], to znaczy kontakty takie, że kupowało się, bo były towary, no mieli sklep to się wchodziło do

A byli i w suterynach biedni też, w suterynach mieszkali biedni, taki gazety sprzedawał, żona mu umarła, miał syna i córkę, gazety sprzedawał, miał taki kiosk na

Żyd miał, nawet był do tego przystosowany tak, że trzeba było mu w sobotę podpalić ogień jakiś, bo przecież gazu nie było, tylko przeważnie pod kuchnią się paliło..

[Był taki parasolnik.] Jego córka chyba jest teraz w Teatrze Żydowskim.. Parasolnik [to była]

[Komu z gorajskich Żydów się dobrze powodziło?] Lejzur i jego córka, tylko nie wiem za mąż ona wyszła, tu taki szklarz był to dobrze było Bercie, Choimce, Fajdze, teraz i Kajli,

To mieszkali, to ta część jak się wchodzi, jak się idzie w stronę Wisły, od skrzyżowania tego, z Centralną tam, jak się na to idzie, przed zakrętem, wchodzi się w tą