• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1928.02.21, R. 8, nr 22

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1928.02.21, R. 8, nr 22"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Poniedziałek Leona b- w.

Wtorek Fortunata męcz.

Środa Popielec fA

M > • _ » Za osłoaz. pobiera aię ad wiersza

Ogłoszenia . Jam.) łO Cr, *a reklamy aa

•tr. 34am. w wiadomościach potocznych 30 pr na pierw- azej etr. 50 gr. Rabata udziela aie przy częatem opła- azaniu. .Głos Wąbrzeski” wychodzi trzy razy typodn.

i to w poniedziałek, środą i piątek. Skrzynka poczta- wa 23. Redakcja i administracja ul. Mickiewicza 11 Telefon 80. Konto czekowe P. K. O. Poznań 204,252.

_______P?*cy, i»re«rw«ni« ko- MwahtM*, ••rwwd^ay »• prawa Udać pozatermi- pasetr. >Wft»ea caay aboea- dafed •Jrłoarea. redakcja aie pdpowiada.

Nr. 22 Wąbrzeźno, wtorek 21 lutego 1928 r.

ZESK1

Dziś wschód słońca o godz. 7.12 zach. 5.18 Jutro , . » ?. 9 , 5 20 Dziś „ księżyca , 7.18 B 3.54

Rok VIII

0 utroalenis oassph interesóis w Gdańsku.

Rola Gdańska w rokowaniach han­

dlowych polsko-niemieckich.

Gdańsk, 18 lutego.

Istnieje więloma względami uzasadnione przy­

puszczenie, iż stosunek Gdańska do Rzeczy­

pospolitej ulec może w najbliższym czasie poważnej zmianie na naszą korzyść. Wpły­

nąć na to muszą z jednej strony toczące się ro­

kowania polsko-niemieckie o traktat han­

dlowy, z drugiej zaś strony przyczynić się do tego powinny korzystniejsze nam nastroje w nowym senacie W. Miasta, złożonym z cen­

trum, liberałów i socjaldemokratów.

Gdańsk już dzisiaj okazuje wielkie zaintere"

sowanie przebiegiem i rozwojem polsko-niemie' ckich rokowań handlowych, w obawie aby przy­

szły traktat handlowy z Niemcami nis uszczu­

plił przypadkowo dotychczasowych przy w i lejów Gdańska w transakcjach handlowych z Polską.

Obawy Gdańska dotyczą przedewszystkiem Stawek celnych. Są one jednakże nieuzasadnio­

ne o tyle, iż sprawy taryfowe w bardzo sła­

bym stopniu jedynie mogą znaleźć odzwier­

ciedlenie w przyszłym traktacie polsko-nie mieckim. O ile wiadomo dzisiaj rząd war­

szawski nie zgodzi się na przyznanie Niem- om stawek, któreby krzywdziły Gdańsk.

Przeciwnie nawet, Gdańskowi przyznane będą ajprawdopcdobniej prerogatywy większe, Biż Niemcom.

Drugą ważną sprawą są taryfy kolejowe.

W Gdańsku obowiązuje bowiem taryfa nie­

miecka (inna niż w Polsce), co komplikuje po­

ważnie tranzyt towarów do Gdańska. Sądząc z tonu prasy gdańskiej dzisiejszy senat W.

Miasta zgodziłby się może na unifikację ta­

ryf, ale polskie ministerstwo kolei podtrzymuje słuszne zresztą stanowisko, że unifikacja tary­

fy kolejowej Polski i Gdańska nastąpić może tylko przy jednoczesnej unifikacji wszystkich przepisów. W sferach pojmujących trzeźwo i realnie interesy Gdańska panuje nadzieja, że nowy demokratyczny senat gdański pójdzie inne- mi drogami, niż dawny senat, który ze względów ciasnej polityki nacjonalistycznej w niezro­

zumiały i złośliwy sposób ustawicznie prze­

wlekał tę sprawę.

O ile by ta sprawa została pomyślnie załat­

wioną rząd polski przestąpiłby napewno do załatwienia innych spraw taryfowych po myśli postulatów Wolnego Miasta. Zależeć to będzie od tego, czy będzie możliwa ze strony nowego senatu objektywna ocena słusznych, traktatem nam przyznanych praw w Gdańsku' Wspomnieć też muszę o kwestji pobierania na rzecz senatu gdańskiego podatków prze­

wozowych i stemplowych od frachtów kole­

jowych na terenie Wolnego Miasta. Opłaty te podrażają bowiem znacznie koszta transportu towarów. Przy stosowaniu obowiązujących umów i układów, Polska już w roku 1926 mogła by­

ła Opłaty to znieść, jednakże z uwagi na prze­

prowadzaną w tym czasie sanację finasów Gdań­

ska, rząd polski z prawa tego nie skorzystał Wymienione podatki tak znacznie jednak podrażają transport towarów, że w obecnej chwi­

li nie może być mowy o dalszem ich utrzyma­

niu. Polska będzie musiała skorzystać z przy­

sługującego jej prawa zniesienia ty oh krę­

pujących i otociążającyoh opłat. Interesy nasze w Gdańsku nie mogą być narażone na szwank. Rozumieją to trzeźwo patrzące sfe­

ry gospodarcze W. Miasta, nie mógł tego tylko, zrozumieć dawny hakatystyczny senat gdań ni

Groźba podniesienia cen na węgiel Czy to nie wyborcza spekulacja?

W rezultacie stwierdzić tu muszę, że FOZWÓj j iateresów Gdańska uzależaiony jest w dużej | mierze od przebiegu rokowań handlowych s polsko-niemieckich. Prasa polska i gdańska do- l niosła w ostatnim czasie, jakoby rząd polski 5 postanowił przeprowadzić konsultację z wła- ; dzamź gdańskiemi w sprawie ich życzeń co do traktat i polsko-niemieckiego, a w następ­

stwie tego pójść jak najbardziej na rękę do- ? brze zrozumianym interesom w. m. Gdańska. *

Do n&aezydelstwa Pomorza.

% W sprawie wyborów.

nu Średniego, P. O. L., Zjednoczenie Ludu (gru­

pa Bojki), Klub Pracy; w Wielkopolsce docho­

dzi: Zjednoczenie Włościan, a w Małopolsce Zachodniej Stronnictwo-Katolicko Ludowe.

Blok ten i on jedyny postawił kandydaturę nauczycielską na czołowem miejscu swej listy nr. 30 w okręgu grudziądzkim w osobie dotych­

czasowego posła Albina Nowickiego z Grudzią­

dza, prezesa Pomorskiego Oddziału Stowarzysze­

nia Chrzęść. Nar. Nauczycieli Szkól Powszechnych.

Wzywamy więc całe nauczycielstwo polskie Pomorza do usilnego popierania listy nr. 30.

Koleżanki, Koledzy I Oddajcie w dn. 4 i 11 marca rb. solidarnie kartki z numerem 30. Wy­

tłumaczcie swemu bliższemu i dalszemu otocze­

niu konieczność popierania listy Katolickiej Unji Ziem Zachodnich.

Pomagajcie w akcji propagandowej przez rozdawanie ulotek, plakatów, odezw, kartek wy­

borczych Katolickiej Unji Ziem Zachodn.

Słowem :

Całe nauczycielstwo polskie Pomorza do sze­

regu listy nr. 30 Katolickiej Unji Ziem Zacho­

dnich !

Grudziądz, dnia 8 lutego 1928 r.

Nauczycielski Komitet Wyborczy Pomorza.

(—) Albin Nowicki, przewodniczący, (—) Cezary Kalinowski, sekretarz.

W niedzielę, dnia 5 lutego, utworzono z okazji Zjazdu prezesów Kół nauczycielskich Pomorza Nauczycielski Komitet Wyborczy, który ma za zadanie kierować akcją wyborczą wśród nauczy­

cielstwa polskiego Pomorza.

Pozapartyjny Komitet Wyborczy, złożony z przedstawicieli poszczególnych warstwspołecznych i organizacyj zawodowych i gospodarczych, w skład którego weszli m. in. b. Minister btarosta Krajowy Dr. Józef Wybicki, z ramienia Najprzew.

Ks. Biskupa Chełmińskiego Stan. Okoniewskie­

go Ks. Prałat Mańkowskiego (prezes To w. Nau­

kowego), Jan Donimirski z Łysomic (prezes Kó' łek Roln.), Dr. Esden-Tempski (prezydent Izby Rolniczej) itd,, zwrócił się do społeczeństwa i do partyj politycznych, aby podług wskazań listu Księży Biskupów Polskich zaniechano walk par­

tyjnych i stworzono na Pomorzu jeden wielki blok polski anty-niemiecki. Niestety głosu tego usłuchały tylko 4 stronnictwa, które razem z kil­

koma stronnictwami zawodowemi i gospodarcze- mi stworzyły „Katolicką Unję Ziem Zachodnich,"

największy blok polski na Pomorzu, oparty o za­

sady katolickie i narodowe, skupiający wszelkie warstwy społeczne (jak rolników, urzędników, kupców, rzemieślników, chłopów i robotników), łączący miasto i wieś, słowem powstał wielki blok dla lojalnej współpracy z Rządem Polskim.

Temi stronnictwami są: Stronnictwo Chrz.

Rolników, Chrz. Demokracja, Zjednoczenie bta-

Doszło do wiadomości publicznej, że dyrek­

tor cukrowni w Chełmży dr. Lange, który jest poddanym niemieckim, z niewyjaśnionych do­

tychczas powodów został wpisany na listę wy­

borców. Dopiero na skutek zupełnie słusznego protestu robotników z Chełmży, komisja wybor­

cza, skreśliła dr. Langego z owej listy wyborczej.

Jak się to stało i kto zawinił, że wpisano obcokrajowca na listę głosujących nie wiadomo jednak przypuszczać należy, że stało się to może i świadomie.

Z Katowic donoszą, że przemysłowcy węglo­

wi noszą się z zamiarem ^podniesienia cen na węgiel. Nie znamy motywów, któremi kierują się pp. przemysłowcy. Czujemy się nótomiast w obowiązku zwrócić uwagę na tę okoliczność, że cena węgla dla wielu gałęzi życia gospodar­

czego posiada bardzo poważne znaczenie dla kosztów produkcji, a co za tern idzie, że podnie­

sienie ceny węgla automatycznie pociągnie A sobą podniesienie cen za cały szereg innych arty­

kułów. Byłby to więc krok o bardzo poważ nych konserkwencjach dla całego naszego życia gospodarczego, krok, któryby mógł zachwiać z ta­

kim trudem osiągniętą przez rząd Marszałka Piłsudskiego stabilizację życia gospodarczego.

Z drugiej strony wiadomo nam, że przemysł wę­

glowy znajduje się w dość pomyślnych warun­

kach: osiąga się maximum wydobycia przedwo-

Ale z drugiej strony Polska dbać musi i o swoje żywotae interesy, o zabezpieczenie i utrwalenie praw naszych co do portu gdań­

skiego. O ile to zrozumieć i do tego przysto­

sować się potrafią sfery rządzące dzisiaj Wolnem Miastem, wtedy, gospodarcza współpraca Pol- Iski i Gdańska potoczy się na jak najlepszych warunkach. Polsce nie braknie ducha poje­

dnawczego, byle tylkojw Gdańsku duch ten obudzić się potrafił. Bałt.

W każdym razie, mamy małą próbkę, agita*

cji wyborczej ze strony Niemców, którzy czynią wszystko, aby bodaj „jeden” głos uzyskać więcej dla swojej listy. Winno to*być dla nas przykła­

dem, jak należy szanować każdy głos wyborcy, abyśmy mogli skupić dla polskicb list jaknajwięk- szą ilość głosów.

Pamiętajmy więc o tern, że jeden głos, wię­

cej oddany na listę polską przyniesie nam zwy­

cięstwo, zwłaszcza gdy oddany zostanie na listę popierającą rząd.

jennego, poczyniono i czyni się nadal poważne iwestyęje, mechanizuje się wydobycie, konsum- cja wewnętrzna wybitnie wzrasta, eksport roz­

wija się pomyślnie, przemysł węglowy osiąga zyski — jednem słowem stan ten upoważnia raczej do oczekiwania zniżki cen.

Cóż więc oznaczają pogłoski o usiłowaniach podniesienia cen? Ą co o tem mówią wyniki prac komisji ankietowej?

Skąd biorą się pogłoski, jakoby czynniki de­

cydujące miały przychylać się do projektowa­

nej przez właścicieli kopalń zwyżki na cenę wę­

gla, co jest równoznaczne z katastrofą powsze­

chnej fali drożyzny ? Eksploatatorzy kopalń nie widzą tego — nie chcemy powiedzieć nie chcą widzieć tego — czynniki decydujące jednak nie mogą, pozwalać sobie nakładać podobnych okularów.

(2)

W obronie domowego ogniska,

PONMLKJIHGFEDCBA kochanka swojej matki-

Córka zastrzeliła

W P i t ts b u r g u m ie s z k a r o d z in a P a w lis z a k ó w , s k ł a d a j ą c a s ię z r o d z ic ó w i p ię c io r g a d o r a s ta j ą ­ c y c h d z ie c i. O jc ie c p r a c u je w s ta lo w n i, m a tk a w y d a je s to ło w n ik o m o b ia d y , 2 0 - le tn i s y n je s t u r z ę d n ik i e m w je d n y m z b a n k ó w , 1 7 - le tn ia c ó r ­ k a k e l n e r k ą w p e w n e j r e s ta u r a c ji, p o z o s t a ł e d z ie ­ c i k s z t a ł c ą s ię je s z c z e w m ie js c o w y c h s z k o ła c h .

W ś r ó d s to ło w n ik ó w p a n i P a w lis z a k z n a j d o ­ w a ł s ię r ó w n ie ż 3 5 - le tn i N ic h o la s A n d e r s o n , k t ó ­ r y z a k o c h a ł s ię w g o s p o d y n i d o m u . P o d łu g ic h s ta r a n ia c h N ic h o la s u z y s k a ł w z a je m n o ś ć p a n i

Polsia BOZDShje o serdecznej łączności z Stolice hostolsh.

Przemówienie ks. biskupa Kubiny na akademji ku czci Ojca Św.

C z ę s to c h o w a . N a a k a d e m ji k u c z c i O jc a ś w . w C z ę s to c h o w ie k s . b is k u p D r . K u b in a z a ­ k o ń c z y ł s w ą m o w ę s ło w a m i.

P a p ie ż P iu s X I u k o c h a ł P o ls k ę je s z c z e z c z a ­ s ó w , g d y ja k o n u n c ju s z p r z e b y w a ł w ś r ó d n a s . M a d o n a s z a u f a n ie i w ie r z y w n a s z ą s iłę i w ia ­ r ę . D z iś in te r e s u je s i ę ż y w o n a s z e m w e w n ę tr z - n e m ż y c ie m p a ń s tw o w e m , d a j ą c te m u z a i n te r e ­ s o w a n ia w y r a z p r z y k a ż d e j s p o s o b n o ś c i. P r a ­ g n ą c z a tr z e ć r ó ż n ic e d z ie ln ic o w e w P o ls c e , u s t a ­ n o w ił p o ls k ie w ła d z e k o ś c ie ln e w W iln ie o r a z s tw o r z y ł d ie c e z ję ś lą s k ą i c z ę s to c h o w s k ą . G ł ę ­ b o k o w n i k n ą ł o n w n a s z e s to s u n k i i n a s z n a .

P o z n a ł r ó w n ie ż d o b r z e m a r s z a łk a P i łs u d s k i e ­ g o , k tó r e g o im ię je s t d z iś n a u s ta c h w s z y s tk ic h i n ie z e w z g lę d ó w p o lity c z n y c h , a le w im ię p r a w d y s tw ie r d z ić t r z e b a , ż e O jc ie c ś w . m a d o m a r s z a ł­

k a P iłs u d s k ie g o w ie lk ie z a u f a n ie , je s t o n p r z e k o ­

Prusy Wschodnie należały 632 Jata do Polski.

Autorzy traktatu wersalskiego zapomnieli o tern.

P a r y ż . A c ti o n F r a n c a is z a m ie s z c z a k o r e s - p o n d e n ję L e B o u c h e r a , p o ś w ię c o n ą d z ia ła ln o ś c i n ie m ie c k ie j n a L itw ie . L e B o u c h e r w y k a z u je , ż e a u to r z y t r a k t a tu w e r s a ls k ie g o p o p e ł n i l i b łą d , p o z o s ta w ia ją c w r ę k a c h n ie m ie c k ic h P r u s y w s c h o ­ d n ie , k tó r e w o k r e s ie 6 3 2 la t n a le ż a ły d o P o l­

s k i. K r a j t e n o b e jm u je z n a c z n ą c z ę ś ć d a w n ie j­

s z e g o W ie lk ie g o K s ię s tw a L ite w s k ie g o . W y ła ­ n ia s ię w ię c — z d a n ie m L e B o u c h e r a — p y ta n ie , d la c z e g o L itw in o m n ie p r z y s z ło n a m y ś l n a w e t

Niegodziwe insynuacje

L a n d r a t m . K w id z y n a w y d a ł w o s ta tn ic h d n ia c h n a k a z — z a b r a n ia ją c y o p u s z c z a n ia m ie ­ s z k a ń w p o r z e n o c n e j — r o b o tn ik o m P o la k o m , p o s ia d a ją c y m s t a łe p r z e p u s tk i g r a n ic z n e . N a k a z t e n m o ty w u je p r u s k i ż o łd a k te m , ż e r o b o tn ik ó w

p o ls k ic h podejrzyj* o rzekome szpiegostwo!!

I n s y n u a c ja n ie m ie c k ie g o b r u t a la — p o s u w a s ię w ty m z a k a z ie w z g lę d e m r o b o tn ik a z b y t d a ­ le k o , a b y m o g ła p r z e b r z m ie ć b e z e c h a , w ś r ó d

p o ls k ie g o s p o łe c z e ń s tw a .

S p o łe c z e ń s tw o to w in n o s o b ie z a p a m ię ta ć t ę bezpodstawną obelgę r z u c o n ą w tw a r z p o ls k ie ­ m u r o b o tn ik o w i, z n o s z ą c e m u s z y k a n y p o d r z ą d a m i n ie m ie c k ie m i.

C y k l: Z w ę d r ó w k i p o s z e r o k im ś w ie c ie .

17 stolic; tyttotora Turcji.

Amerykańska szybkość w budowie nowoczesnej Angory.

P r z y g o d n y t u r y s ta , p r a g n ą c y u d a ć s ię z K o n s t a n t y n o p o l a d o A n g o r y , s t o li c y d z is ie js z e j T u r c j i, m a d o r o z p o r z ą d z e n i a p o c ią g e x p r e s o w y , k u r s u j ą c y t r z y r a z y w t y g o d n i u . P o c i ą g t e n j e s t w ł a ś c iw i e p r z e d łu ż e n ie m w ie lk ie j lin ji O r ie n t e x p r e s u L o n d y n — P a r y ż — K o n s t a n ­ t y n o p o l .

O k o lic a , p r z e z k t ó r ą p r z e b i e g a ^ s p o m n ia * n y e x p r e s j e s t n a o g ó ł s m u tn a . T o t e ż k a ż d y p o d r ó ż n y w i ta z r a d o ś c i ą ju ż z d a l e k a u k a z u j ą ­ c y s i ę c e l je g o p o d r ó ż y .

A n g o r a l e ż y n a w y ż y n i e p r z e s z ł o t y s i ą c a m e tr ó w . J e s t t o w ł a ś c iw i e o g r o m n a p r z e m y ­ s ł o w a o s a d a , k t ó r a r o ś n ie z n i e z m i e r n ą s z y b ­ k o ś c i ą . W s z ę d z i e w id z i s ię d r e w n i a n e r u s z to ­ w a n ia , r o b o tn i k ó w i w o z y z m a te r j a łe m b u d o ­ w l a n y m .

D z i s i e j s z a s to lic a T u r c ji w r o k u 1 9 1 9 l i c z y ła n i e c a ł e 3 0 .0 0 0 m ie s z k a ń c ó w . ' N ie b v ło t a m m i e s z k a ń d la o b c y c h , n i e b y ło h o t e li , b r a k o w a ł o w o d y i p a n o w a ł a m a la r ja . C a ła A n g o r a s k ł a ­ d a ł a s ię w ó w c z a s z k i l k u s e t d o m ó w , r z u c o n y c h n a ł y s e „ p la te a u * .

P o n i e w a ż z c h w il ą r o z p o c z ę c ia b u d o w y g m a ­ c h u t u r e c k i e g o Z g r o m a d z e n ia N a r o d o w e g o i p r z e n ie s ie n i a w ł a d z d o A n g o r y , s t a ła s ię a k t u ­ a l n ą k w e s tj a s t w o r z e n ia m i e s z k a ń d l a u r z ę d n i­

k ó w i p o s ł ó w ,'w i ę c z a c z ę to o d r a z u b u d o w a ć n ie c z e k a j ą c n a n a k r e ś l e n ie f a c h o w e g o p l a n u b u d o -

P a w lis z a k . S to s u n e k t e n z a u w a ż y ły n a js ta r s z e d z ie c i i s p o w o d o w a ły w y m ó w ie n ie N ic h o la s o w i s t o ł o w a n i a s ię o r a z o d w ie d z a n ia p a n i P a w lis z a k . G d y m im o p r ó ś b i g r ó ź b N ic h o la s n ie z e r w a ł s to s u n k ó w z e s w ą k o c h a n k ą , 1 7 - le tn ia O lg a P a w ­ lis z a k , z a s t r z e li ła g o z r e w o lw e r u , k tó r y o tr z y m a ­ ł a o d s w e g o n a r z e c z o n e g o . O lg ę i je j n a r z e c z o n e g o , M ic h a ła P o p o w ic z a a r e s z to w a n o i o s a d z o n o w w ię ź .

M im o s y m p a tji, z ja k ą c d n o s i s ię p r a s a a m e ­ r y k a ń s k a d o m o r d e r c z y n i k o c h a n k a s w e j m a tk i, c z e k a j ą k a r a k ilk u le tn ie g o w ię z ie n ia .

n a n y , ż e P o ls k a p o d r z ą d a m i M a r s z a łk a p o z o s ta ­ n ie n a z a w s z e k a to lic k ą .

Z d r u g ie j s tr o n y m a r s z a łe k P iłs u d s k i n ie - ty lk o s ło w a m i, a le i c z y n a m i w ie lo k r o ć s t w i e r­

d z ił, iż d ą ż e n ie m je g o j e s t ó w s e r d e c z n y s to s u - I n e k d o S to lic y A p o s to ls k ie j n a z a w s z e z a c h o ­

w a ć . M a r s z a łe k j e s t k a to lik ie m i d o b r y m o jc e m k o c h a g łę b o k o s w e c ó r e c z k i, d l a k tó r y c h O jc ie c ś w . w r a z z b ło g o s ła w ie ń s tw e m p r z e s ł a ł s z k a - p le r z y k i.

N a a k a d e m j i w id z im y r ó w n ie ż p r z e d s ta w i­

c ie la r z ą d u p . W o je w o d ę k ie le c k ie g o , k tó r y o s o ­ b iś c ie p r z y b y ł, a b y z ło ż y ć h o łd O jc u ś w . i s tw ie r ­ d z ić , ż e r z ą d n a s z o b e c n y c h c e w s p ó łp r a c o w a ć z K o ś c io łe m . S tw ó rz m y s iln ą m y ś l p a ń s t w o w ą , o p r z y jm y ją o id e ę C h r y s tu s o w ą i s p e łn ijm y n a ­ s z ą w ie lk ą d z ie jo w ą m is ję .

ż ą d a ć z w r o tu ty c h z ie m lite w s k ic h , w ó w c z a s , g d y w s p r a w ie W iln a o k a z u ją t a k w ie lk ą n a d ­ w r a ż liw o ś ć . F a k t p o w y ż s z y s ta je s ię z r o z u m ia ły , s k o r o s ię p r z y p o m n i — j a k in te n s y w n ie r o z w i­

j a ły s ię n a L itw ie w p ły w y n ie m ie c k ie , j a k g o r li­

w ie N ie m c y z a k ła d a li n a L itw ie to w a r z y s tw a k o - lo n iz a c y jn e , k t ó r e p r o w a d z iły e n e r g ic z n ą p r o p a g a n ­ d ę , c e le m w y z u c ia L itw in ó w z p r a w d z iw y c h u c z u ć n a r o d o w y c h , p o d s y c a ją c je ty lk o w ó w c z a s , g d y m o ż liw e b y ło p r z e c iw s ta w ie n ie ic h P o ls c e .

niemieckiego landreta.

D z iś w ła ś n ie w c z a s ie w y b o r o w , w in n iś m y s ta n ą ć s iln ie i n ie r o z e r w a ln ie , a b y z a d o k u m e n to ­ w a ć n a s z ą s iłę , k tó r ą p r z e z z g o d n e g ło s o w a n ie n a o d p o w ie d n ic h k a n d y d a tó w m ie ć b ę d z ie m y w p r z y s z ły m S e jm ie .

C i ty lk o p o ls c y k a n d y d a c i, k tó r z y w p r o g r a ­ m ie s w o im m a ją n a c e lu poparcie rsądu, m o g ą p o te m w Sejmie wraz z rządem u p o m n ie ć s ię o n a le ż n e p r a w a i o d p o w ie d n ie tr a k to w a n ie ro­ botnika polskiego żyjącego w Niemczech!

P a m i ę t a ć m u s im y d z iś o te m ż e te g o nie robią j e d n a k kandydaci endecy, ani enperow- cy, ani socjaliści bo oni stoją w opezycji do obecnego rządu.

w y . P i e r w s z y c h 1 5 0 d o m ó w , p o w s ta ł y c h w t e n s p o s ó b , n i e o d p o w i a d a ł o w y m a g a n io m , a le d a l­

s z y c h 1 .2 0 0 w y k a z a ł y ju ż z n a c z n y p o s t ę p . N a d o s t a t e c z n y m p l a n e m n o w o ż y t n e j A n ­ g o r y p r a c u j ą o b e c n ie a r c h it e k c i : F r a n c u z , J o s e ly , o r a z N ie m c y B r ic k s i H a u s e n , k t ó r y c h p l a n y m a ją b y ć p r z e d ł o ż o n e m i ę d z y n a r o d o w e m u j u r y . P l a n o w a n e j e s t z b u d o w a n i e m i a s t a d la 2 0 0 t y ­ s i ę c y m i e s z k a ń c ó w i t o w t e n s p o s ó b , a b y m o - ź l i w e m b y ł o r o z s z e r z e n i e d l a d a l s z y c h 1 0 Q t y s ię c y .

O k o ło 1 0 .0 0 0 r o b o tn ik ó w z a j ę t y c h j e s t j u ż o b e c n i e p r z y b u d o w ie . R o b o t n i k a m i p o m o c n i ­ c z y m i s ą s a m i T u r c y , a l e s p e c j a li s t ó w m u s ia n o s p r o w a d z ić z z a g r a n i c y . J e s t t a m w ię c o k o ło 7 0 0 W ę g r ó w , 2 0 0 B u łg a r ó w , 1 5 0 W ło c h ó w i 1 0 0 N ie m c ó w .

N i e s t e t y n i e j e s t m o ż liw e p o d j ę c i e p r a c b u ­ d o w l a n y c h n a o l b r z y m i ą s k a lę , a l b o w i e m b r a k j e s t o d p o w ie d n ic h f u n d u s z ó w . Z p r o j e k t o w a ­ n y c h i n w e s ty c y j , z d o ł a n o u r u c h o m i ć z a l e d w i e j e d n ą d z i e s i ą t ą c z ę ś ć . P r z y z n a ć j e d n a k t r z e b a , ż e s t a ło s ię to z a m e r y k a ń s k im n i e m a l p o ­ s p ie c h e m .

W o b e c n e j c h w ili n i e m a l n a u k o ń c z e n i u s ą g m a c h y d la m in i s te r s t w , a w ię c f in a n s ó w , o p i e ­ k i s p o łe c z n e j , s p r a w z a g r a n i c z n y c h , d la / n i n . o ś w ia t y i d la p r e z y d j u m r a d y m i n is t r ó w . W n a j­

b l iż s z y m c z a s i e p r z e w i d z ia n a j e s t b u d o w a u n i ­ w e r s y te t u i w i e l k i e j o p e r y n a r o d o w e j . 'G m a c h k o n s e r w a t o r ju m j e s t ju ż g o to w y . R o z p o c z ę to j u ż p r a c e k a n a l iz a c y j n e , n i e d ł u g o p r z y s t ą p i s i ę d o b u d o w y r z e ź n i i h a l i t a r g o w e j, j a k r ó w n ie ż e l e k tr o w n i i g a z o w n i. B u d u je s i ę t a k ż e d w a s z p i ta l e .

D z ię k i o s u s z e n i u b a g n i s k , k t ó r e m i m i a s t o j e s t o to c z o n e , z m n ie js z y ła s i ę ilo ś ć z a c h o r o w a ń

n a m a la r j ę .

Naleiy sprestosać pifistwową listo .Stronaietwa Chłopskiego" Hr. 10.

D z ie n n ik u U r z ę d o w y m R . P . „ M o n ito r P o ls k i* N r . 2 7 z r . 1 9 2 8 , r o c z n ik X I , s tr . 3 i 4 , n a liś c ie d o S e jm u N r . 1 0 p a ń s tw . „ S tro n n ic tw o C h ło p s k ie *4, p o d p o z . 2 8 f ig u r u je n a s tę p u j ą c e n a ­

z w is k o : „ N r . 2 8 . K s . P i o tr K o m o r o w s k i, la t 5 9 , k s ią d z r z y m s k o - k a to lic k i, m . S ie d lc e , u l. K i­

liń s k ie g o 1 0 “.

T y m c z a s e m z a k t K u r ji o k a z u je s ię , ż e P io tr K o m o r o w s k i b y ł k a p ła n e m r z y m s k o - k a to lic k im i n a l e ż a ł d o d ie c e z ji P o d la s k ie j, le c z w y r o k a m i S ą d u D u c h o w n e g o 1 i II in s ta n c ji, p o tw ie r d z o - n e m i p r z e z S to lic ę A p o s to ls k ą , z o s ta ł p o z b a w io n y p r a w a n o s z e n ia s u k n i k a p ła ń s k ie j, a z a te m i w s z y s t­

k ic h p r z y w ile jó w s ta n u k a p ła ń s k ie g o , p o c z e m P i o tr K o m o r o w s k i p r z y łą c z y ł s ię d o C e r k w i p r a ­ w o s ła w n e j, w o b e c c z e g o w ż a d e n s p o s ó b n ie m o ż e b y ć n a z w a n y k s ię d z e m k a to lic k im .

L is tę tę n a le ż y s p r o s to w a ć .

Katolieka Unja Ziem Zuhodnleh nyskuje unaaie.

A k c ja w y b o r c z a K a t. U n ji Z ie m Z a c h o d n ic h w o k r ę g a c h g r u d z ią d z k im i k a s z u b s k im , p o s t ę p u ­ je z k a ż d y m d n ie m z w y c ię s k o n a p r z ó d . H a s ła w s p ó ł p r a c y z r z ą d e m M a r s z a łk a P iłs u d s k ie g o , g ło s z o n e p r z e z p r e le g e n tó w U n ji, z n a jd u ją a p r o ­ b a t ę n a js z e r s z y c h m a s !

Któro listy eyboreio zostały zatwierdzone a które nniewainlcno.

O k r ę g o w a k o m is ja w y b o r c z a w T o r u n iu z a ­ tw ie r d z iła n a s tę p u j ą c e lis ty k a n d y d a tó w d o S e jm u : P . P . S . N r . 2 , P . S . L . „ W y z w o le n ie 4* N r ,. 3 , N . P . R . N r . 7 . B lo k M n ie js z o ś c i N a r o d o w y c h N r . 1 8 , N a r o d o w o P a ń s tw o w y B lo k P r a c y N r 2 1 , K o m ite t K a to lic k o - N a r o d o w y N r . 2 4 , P o ls k i B lo k K a to lic k o - N a r o d o w y N r . 2 5 , K a to lic k a U n ja Z ie m Z a c h o d n i c h N r . 3 0 , Z j e d n o c z e n i e G o s p o d a r c z e N r . 3 6 , U n ie w a ż n io n o z p r z y c z y n f o r m a ln y c h lis tę C z a r n o w s k ie g o i lis tę z w ią z k u c h ło p s k ie g o . T a s a m a k o m is ja z a tw ie r d z iła n a s t ę p u ją c e lis ty k a n d y d a tó w d o s e n a tu P . P . S . N r . 2 , W y z w o le ­ n ie N r . 3 , N . P . R . N r . 7 , B lo k M n ie js z o ś c i N a ­ r o d o w y c h N r . 1 8 , N a r ó d . P a ń s tw o w y B lo k P r a c y N r . 2 1 , K o m ite t K a to lic k o - N a r o d o w y N r . 2 4 , K a ­ to lic k a U n ja Z ie m Z a c h o d n ic h N r . 3 0 , Z j e d n o ­ c z e n ie G o s p o d a r c z e N r . 3 6 , U n ie w a ż n io n a z o s ta ła z p r z y c z y n n a tu r y f o r m a ln e j lis ta P o ls k ie g o B lo ­ k u K a to lic k ie g o , m a ją c e g o n o s ić N r . 2 5 .

W powiecie brodnickim Katolieka Unja Ziem Zachodnich sysknje swolennlkó*.

W G o r c z e n ic y p o w . b r o d n ic k ie g o , o d b y ł s ię w ie c K a to lic k ie j U n ji Z ie m Z a c h o d n i c h , p r z y u d z ia le o k o ło 2 0 0 o s ó b . N a w ie c u p r z e m a w ia ł r e f e r e n t z T o r u n i a , k tó r y z o b r a z o w a ł p r o g r a m i d ą ż e n ia K n ji, o r a z w z y w a ł d o g ło s o w a n ia n a li­

s tę w y b o r c z ą N r . 3 0 . P r z e m ó w ie n ie m ó w c y z e ­ b r a n i p r z y ję li z u z n a n ie m i z o b o w ią z a li s ię g ł o ­ s o w a ć n a lis tę N r . 3 0 .

O s ta tn io d a je s ię z a u w a ż y ć na terenie pow brodnickiego, że Katol. Unja Ziem Zachód nich zyskuje sobie coraz więcej zwolenników.

P o m ię d z y s t a r e m m i a s t e m i n o w e m , w k t ó - r e m r e z y d u je d y k t a t o r T u r c ji K e m a l P a s z a , t w o r z y s ię n o w e u lic e , n a r a z i e j e d n a k s ł a b o a s f a l to w a n e . T o te ż k a ż d y p o j a z d p o w o d u j e t u m a n y k u r z u , t a k , ż e c a łe m i a s to j e s t j a k b y o t u lo n e b i a ły m w e l o n e m .

K i e d y K e m a l P a s z a p o s ta n o w ił p r z e n i e ś ć s t o li c ę z K o n s ta n t y n o p o l a d o A n g o r y , w ó w c z a s p o ja w ili s i ę ta m s p e k u l a n c i z c a łe g o ś w i a t a , k t ó r z y j ę li z a k u p y w a ć z a b e z c e n n a j le p s z e p a r ­ c e le b u d o w l a n e .

N ie d a w n o o d s ło n i ę to w A n g o r z e p o m n ik K e m a l a P a s z y , d ł u t a w ł o s k i e g o r z e ź b i a r z a C a - n o n ic a . O p r ó c z t e g o m i a s t o p o s i a d a ć b ę d z i e i n n e p o m n ik i.

J e d n e m s ł o w e m A n g o r a ^ m o d e r n iz u je s i ę .

„ B o c ia n y m i e s z c z ą c e s ię n a d a c h a c h d o m ó w — p i s z e w ł o s k i p u b l i c y s ta Z i n g a r e l l i — z e z d z i­

w i e n ie m s p o g l ą d a j ą n a g o r ą c z k o w ą p r a c ę r o b o ­ t n i k ó w , a l e g d y w p r z y s z ł y m r o k u p o w r ó c ą z p o ł u d n i a , z d u m i e n i e ic h b ę d z i e j e s z c z e w ię k ­ s z e , z o b a c z ą b o w ie m n o w e p a ł a c e , j e s z c z e w y ż ­ s z e m u r y i j e s z c z e w i ę k s z y r u c h . O d s ie d m iu l a t p t a k i t e , s t a n o w ią c e c h a r a k te r y s t y c z n ą c e ­ c h ę A n g o r y , n ie p r z e s ta j ą s ię d z iw ić .* 4

N a jc i e k a w s z y j e s t k o n t r a s t m i ę d z y n o w e m a s t a r e m m i a s t e m . Z j e d n e j s t r o n y n o w o ż y t n e ż y c i e , p o r u s z a n e t y s ią c e m im p u ls ó w , z d r u g ie j z a ś c ią g le j e s z c z e s t a r e p a t r ja r c h a l n e o b y c z a j e . B a z a r n i e u t r a c ił n ic z j a s k r a w o ś c i s w o ic h b a r w , a c h ł o p i w k o l o r o w y c h k o s z u l a c h p iją d z is ia j t a k s a m o j a k i d a w n i e j z m a ły c h f iliż a n e k c z a r n ą w o n n ą k a w ę . S t a r a A n g o r a p o z o s t a n i e j e s z c z e d ł u g o t e m s a m e m , c z e m j e s t d z i s i a j.

L . W i k .

Cytaty

Powiązane dokumenty

W reszcie udało się nieszczęśliw ej uchw ycić j się kurczow o rękom a o lód.. wy tucz krowy najw wartości rzf źnej--- b) pełnom ies. krowy mniej dobre młode naj..

— Śnieżyca powodem zderzenia pociągów... Posiedzenie

Polski parowiec węglowy „Ro- bur" rozbił się w nocy z niedzieli na poniedziałek koło południowego wybrzeża Skelleftea, Załoga parowca w licz bie 19 osób uratowała się

munikacji, otrzymujący nie ma prawa żądać pozatermi- nowych dostarczeń gazety, lub zwrotu ceny

Formalnym powodem zatargu stał się wszczególności fakt, że robotnicy, którzy zarabiali przeciętnie 78 fenigów na godzinę pracy, zażą­.. dali ostatnio, wobec ogólnej

Rabatu udziela sie przy częstem ogła*.. g

kamy już usunięcia usterek, które poszczególnym gałęziom naszego organizmu gospodarczego dają się silnie we znaki, stwarzając poważny hamulec w utrzymywaniu równowagi

„Głos Wąbrzełki** wychodzi trzy razy tygodn. Mickiewicza tl Telefon